O starożytnym, najnowszym numerze Szkoły nawigatorów rozmawiają: Rafał Czerniak, Szymon Modzelewski i Gabriel Maciejewski
tagi: promocja niewolnictwo nawigator
gabriel-maciejewski | |
25 kwietnia 2018 10:16 |
Komentarze:
krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski | |
25 kwietnia 2018 10:22 |
Fantastycznie. Po prostu fantastycznie.
parasolnikov @gabriel-maciejewski | |
25 kwietnia 2018 10:31 |
Dobre audio! Świetnie!
Godny-Ojciec @gabriel-maciejewski | |
26 kwietnia 2018 09:17 |
Twierdzenie że charakterystyczną i stojącą na wysokim poziomie sztukę złotniczą scytów robili grecy jest śmiałe ale dość kontrowersyjne.
stanislaw-orda @Godny-Ojciec 26 kwietnia 2018 09:17 | |
26 kwietnia 2018 11:13 |
dlaczego kontrowersyjne?
Godny-Ojciec @stanislaw-orda 26 kwietnia 2018 11:13 | |
26 kwietnia 2018 11:30 |
Na terenie Scytii znajdujemy sztukę dojrzałą, o cechach odrębnych od innych i unikalnych. Trzeba dużej odwagi aby postawić tezę że wymyślili ten styl i rozwijali Greccy artyści specjalnie dla Scytii jednocześnie produkując coś innego na własny rynek.
stanislaw-orda @Godny-Ojciec 26 kwietnia 2018 11:30 | |
26 kwietnia 2018 13:39 |
żadnej odwagi nie potrzeba. Zlecający zwykle zamawia wyrób wg własnego wzoru.
Godny-Ojciec @stanislaw-orda 26 kwietnia 2018 13:39 | |
26 kwietnia 2018 14:46 |
Jasne, jedzie sobie dziki Scyt handlarz niewolników z Ukrainy do fabryki w Grecji i piękną greką klasyczną zleca wykonanie naramiennika wg scytyjskich projektów rytych na korze z brzozy które przywiózł ze sobą :)
rac @gabriel-maciejewski | |
26 kwietnia 2018 15:30 |
Ależ oczywiście, że mamy przykłady rodzimej produkcji, zwłaszcza we wczesnym okresie (w stylu zoomorficznym), dużo drobnych ozdób stroju, różnego rodzaju blaszek, aplikacji. Jednak te najbardziej spektakularne artystycznie (oczywiście kwestia gustu), które są wynikiem styku kultur wynikłego ze specyficznego biznesu, nawiązują stylistycznie do sztuki greckiej, choć tematyka jest miejscowa (sztandarowy przykład prezentowany powyżej - pektorał z Tołstoj Mogiły). I wyszły zapewne z greckiego warsztatu (i nie w Grecji, a nad Bohem, Dniestrem , Dnieprem lub na Krymie). Tak czy owak, to było greckie złoto.
rac @Godny-Ojciec 26 kwietnia 2018 14:46 | |
26 kwietnia 2018 15:40 |
Fizyczną obecność Scytów w Grecji prawdopodobnie można datować już na VI w. przed Chr. (czasy Pizystrata). Z pewnością dało się dogadać. Ci dzicy Scytowie długie lata przebywali wcześniej w centrum ówczesnego cywilizowanego świata. Fakt, że świat był wtedy nieco bardziej dziki od obecnego (lub mniej dbał o pozory).
stanislaw-orda @Godny-Ojciec 26 kwietnia 2018 14:46 | |
26 kwietnia 2018 16:14 |
Zbyt intensywne upraszczanie skomplikowanyuch zagadnień grozi osunięciem się w prostactwo argumentacji.
Niech Pan postara się bardziej na taki przypadek uważać.
rac @stanislaw-orda 26 kwietnia 2018 16:14 | |
26 kwietnia 2018 17:07 |
Ale ja to rozumiem. Naturalne jest dążenie do konkretu. I tak konkretnie, to rzeczywiście, było możliwe, że przedstawiciel scytyjskiej elity udał się do Grecji i tam zażyczył sobie konkretnego wyrobu (zapewne rytonu dla siebie, biżuterii dla żony), chociaż dużo bardziej prawdopodobne było, że zrobił to w którejś z milezyjskich kolonii nad M. Czarnym, gdzie z czasem elita scytyjska nawet pomieszkiwała. Poza tym, jak w dowcipie o kulturze trypolskiej opowiadanym przez Stalagmita, czy malarz ceramiki greckiej, niewolnik o "imieniu" Skythos, to twórca grecki czy barbarzyński? Czy Grek siedzący w głębokim interiorze i coś produkujący, to jeszcze Grek, czy już barbarzyńca? "Rachela kim my właściwie jesteśmy?".
stanislaw-orda @rac 26 kwietnia 2018 17:07 | |
27 kwietnia 2018 14:15 |
Oczywiście.
A ponadto ile tych grobów scytyjskiej elity ze złotymi precjozami zdołano dotychczas odnaleźć, no i "wykopać" te precjoza?
Zatem, nie musiały być to zlecenia hurtowe, ale prawdopodobnie okazyjne.