-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O praktycznym znaczeniu chrztu świętego

Pisze do mnie ostatnio mniszysko, pisze ważne rzeczy, wobec których powinienem zająć jakieś stanowisko, ale nie mogę, bo mam za dużo spraw na głowie. Odpowiadam więc zdawkowo i krótko, bo nieładnie jest nie odpowiadać w ogóle. Pomyślałem jednak, że wokół pewnych wątków znajdujących się w listach ojca Wincentego trzeba osnuć jakiś tekst.

Zacznę od tego, że co jakiś czas pojawia się tu osobnik zarzucający mi niedostatki w rozumieniu duchowości chrześcijańskiej, a także upolitycznianie tej duchowości. Ja nie wiem czy w ogóle istnieje taki gadżet jak rozumienie duchowości, ale niech będzie. Jemu chodzi z grubsza o to, że ja nie znam ważnych dokumentów pisanych i publikowanych przez papieży, a całą kwestię misji ewangelizacyjnej stawiam na gruncie politycznym. A jeśli nawet się przed tym powstrzymam, to na pewno postawię te samą kwestię na gruncie praktycznym. Tego zaś czynić nie można bo tam jest duchowość. W mojej ocenie nie ma innych kwestii niż praktyczne, a to co ów człowiek zwie duchowością, jest jedynie uzasadnieniem różnych celowych, ważnych, potrzebnych, ale często nie dających się zaakceptować wprost rozwiązań dotyczących naszego życia tu i teraz. Pan ten chętnie zapisałby się do jakiejś kasty myślicieli, w której – za wynagrodzeniem – roztrząsano by różne dylematy w oparciu o teksty należące do różnych kanonów, po to tylko, by nie dojść do żadnych wniosków i rozejść się do domów z łagodnymi uśmiechami koneserów marihuany na ustach.

Czytając jeden z listów, który wysłał mi mniszysko zacząłem się zastanawiać na kwestią zawartą w tytule – jakie jest ziemskie i praktyczne znaczenie chrztu świętego? Ojciec Wincenty napisał mi, że polityka banków prowadzi do tego, byśmy się już rodzili z długiem i całe życie go spłacali, albowiem fakt naszego przyjścia na świat jest silnym ambarasem dla systemu, który ma przez to kłopot. Stąd właśnie, każdy musi płacić za swoje życie, aż do jego nieszczęśliwego lub szczęśliwego końca. W systemie, o jakim piszę wiadomo raczej, że koniec będzie nieszczęśliwy. Bo i niby jaki ma być? Napisałem Ojcu Wincentemu, króciutko bardzo, że jest dokładnie tak jak myśli, że do tego zmierza globalna gospodarka oparta o dług. Każdy jednak, przyjmując takie założenie jak wyżej, od razu wie, co to oznacza, kiedy ksiądz przy chrzcie dziecka mówi – czy wyrzekacie się szatana alby żyć w wolności dzieci bożych. Każdy, prawda? Pojęcie wolności dzieci bożych jest bardzo ważne, ale całkowicie w mojej ocenie niezrozumiałe, podobnie jak niezrozumiałe są inne chrześcijańskie i specyficznie katolickie rytuały, które przez ludzi niewierzących lub wierzących słabo, traktowane są jako jakiś teatr Kabuki dla maluczkich. Otóż wolność dzieci bożych to wolność prawdziwa, czyli taka, która daje nam możliwość uniezależnienia się od systemu. To dzięki tej wolności możemy pracować dla siebie i zmieniać swoje życie tak, jak chcemy. Oczywiście, możemy też zmienić je tak, że zostaniemy przedstawicielem banku wciskającym chwilówki, ale to już nie będzie wolność dzieci bożych, ale dzierżawa przywileju. Bardzo specyficznego przywileju, który polega na tym, że wraz z tym, co się go nasi rodzice wyrzekli przy chrzcie, pomagamy strącać bliźnich do piekła. Są różne dzierżawy i ja – uporczywie – preferuję te materialne, a nie te wykreowane. Dzierżawa zawsze kosztuje, ale nie zawsze koszta jej są dobrze widoczne dla arendarza. I tak jest właśnie z ludźmi, którzy poszukują wolności poprzez kredyt i zaczynają wierzyć w kredyt. Pułapka jest sprytnie zastawiona, bo sięga w zaświaty, ale żeby to zrozumieć trzeba uwierzyć, że rytuały odbywające się w kościele, nawet te prowadzone przez sepleniącego i niewiele rozumiejącego księdza mają znaczenie kluczowe. To jest trudne, bo nawet ludzie głęboko wierzący mają z tym kłopot. A ludzie wierzący i aspirujący do ilorazu mają z tym kłopot podwójny, bo oni chcieliby przenieść rozmyślania o sensie liturgii gdzieś na niedostępne wyżyny, do których zamknięty jest dostęp dla prostaczków. I to jest jeszcze poważniejsza pułapka, albowiem odbiera ona rytuałom sens praktyczny, czyli najważniejszy. I tak – dopóki liturgia będzie istotna, dopóki istotne i ważne będą gesty i słowa księdza chrzczącego dzieci w świątyni, system nie może nas zadłużyć już przy urodzeniu i nie może domagać się, byśmy ten dług spłacali przez całe życie, albowiem jesteśmy dziećmi bożymi i żyjemy w wolności.

Stąd tak istotne dla systemu jest zanegowanie sensu znaków i zanegowanie sensu liturgii. I to się dokonuje dwutorowo – poprzez ortodoksję lub poprzez zapędy reformackie, a wszystko zmierza ku temu, by podważać decyzje hierarchii. Ja nie twierdzę, że te są zawsze dobre, ale zblatowanie wszystkich hierarchów na świecie nie jest możliwe z istoty. Zblatowanie zaś gorącego zwolennika jedynej prawdziwej liturgii lub podobnego mu zwolennika kapłaństwa kobiet, nie stanowi żadnego problemu. Poza tym odwraca uwagę od istoty znaku i rytuału, sugerując że istnieje jakaś gradacja znaków i rytuałów, która wartościuje efekt. To znaczy, że może żyć trochę mniej lub trochę bardziej w wolności dzieci bożych. Jeśli zaś przyjmiemy takie założenie, to tak, jakbyśmy wprost zadzwonili do przedstawiciela firmy na literę P i zażądali odeń chwilówki. To jest otwarcie furtki. Lekkie otwarcie, wręcz jej uchylenie, ale wszyscy wiemy przecież, że to w zupełności wystarczy.

I teraz ważna konstatacja – system próbuje wyszydzić i unieważnić to co od wieków odbywa się w Kościele i próbuje to zrobić poprzez wmówienie ludziom, że nie ma życia po życiu, ani przed życiem. Jednocześnie usiłuje – na okoliczność istnienia tej właśnie duchowości i świata poza percepcjami – pobierać od nas procenty i prowizje za istnienie.

Kiedyś pewien nie za mądry i nie za dobry poeta napisał taką frazę – człowiekowi kochana nie należy się nic z tytułu samego istnienia. Ja to czasem powtarzałem w różnych modyfikacjach. Poeta ów, kiedy go pierwszy raz zobaczyłem dawno, dawno temu, miał szczery zamiar wywołać w słuchaczach przekonanie, że jest lekko cyniczny i bardzo realnie patrzy na okoliczności człowieczego życia. Dziś widzimy, że jest znacznie gorzej. Widzimy dokładnie, że nie dość iż się nie należy, to jeszcze musimy coś zwracać, a wszystko przez to, że rzeczywistość duchowa jest jednakowoż faktem i od tego co materialne oddziela ją ledwie furtka. Jeśli nie wierzycie poczytajcie uważnie co tam jest małym drukiem napisane w umowach bankowych. Jeśli Wasz proboszcz nie potrafi przekonać ludzi do tego, że chrzest, bierzmowanie i inne sakramenty mają znaczenie praktyczne, umowa z bankiem przekona Was do tego na pewno.

 

Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl



tagi: banki  dług  chrzest  sakramenty  liturgia 

gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 08:59
182     6252    20 zaloguj sie by polubić

Komentarze:


Krzysztof5 @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 10:04

fakt naszego przyjścia na świat jest silnym ambarasem dla systemu,

wolność dzieci bożych to wolność prawdziwa, czyli taka, która daje nam możliwość uniezależnienia się od systemu,

że jest lekko cyniczny i bardzo realnie patrzy na okoliczności człowieczego życia,

no i jeszcze- że zostaniemy przedstawicielem banku wciskającym chwilówki, ale to już nie będzie wolność dzieci bożych

 

https://januszszewczak.wordpress.com/2015/03/11/janusz-szewczak-ile-pokolen-bedzie-splacac-te-kosmiczne-dlugi/

 

https://www.finanse.mf.gov.pl/zadluzenie-skarbu-panstwa

Ciągle bijący licznik zadłużenia globalnego przeraża coraz bardziej. Zadłużenie wszystkich gospodarstw domowych, przedsiębiorstw oraz rządów wyniosło w 2017 roku 233 000 000 000 000 (233 biliony) dolarów.

Rekordowa suma, która ciągle rośnie stawia przed ekspertami wiele pytań. Według badań, żeby spłacić dług i wyzerować licznik, każdy z około 7 600 000 000 (7,6 miliarda) ludzi żyjących na świecie, musiałby oddać około 30 000dolarów z własnej kieszeni.

https://www.zadluzenia.com/artykul/ile-wynosi-laczny-dlug-na-swiecie/

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 10:11

Człowiek chętnie i bez sprzeciwu godzi się na taką oto konstatację, że  "ludzie mają prawo do szczęścia". Chociaz  nie wiadomo  kto takie prawo ludziom nadał, niemniej  uważająza aksjomat, że istnieje ono tak jak powietrze.Gdy taka kwestia jest podnoszona w rozmowie,  ja zazwyczaj stawiam pytanie, a co z prawem ludzi do nieszczęścia?
Czy do niego ludzie nie mają mieć  prawa? Bo wszak każdy medal ma dwie strony.

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 10:20

Kiedyś Anglicy załatwiali problem długu i chrztu w ten sposób, że górnicy podczas ceremonii podpisywali zgodę na sprzedaż właśnie ochrzczonego dziecka właścicielowi kopalni do dożywotniej pracy.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 10:38

W dzieciństwie słyszałam kiedyś rozmowę dorosłych o kimś z czeladzian : chcąc doprecyzować o którym z ixińskich mowa dodano. .ten co brał na borg...na kreskę..

To było pejoratywne. Źle świadczyło o osobie. .

Teraz wszyscy kupują na kredyt,  byle mieć. 

Wytresowani

.

 

zaloguj się by móc komentować

jaguar @chlor 7 listopada 2018 10:20
7 listopada 2018 11:17

Dzisiaj sprawa jest prostsza, niewolnikiem zostaje się niezależnie od chrztu i zgody rodziców. Każdy statystyczny ziemianin dostaje na starcie 30 000 dolarów długu.

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @toomelo 7 listopada 2018 10:40
7 listopada 2018 11:28

Zrozum wreszcie biedny człecze, że każdy z nas potrafi zobaczyć inny punkt widzenia. Tak więc paradygmaty są źródłem naszych postaw i zachowań. Nie da się stworzyć poukładanej całości mówiąc i robiąc co innego niż się postrzega.

Im większa świadomość naszych podstawowych paradygmatów, map, założeń, tym bardziej potrafimy przejąć odpowiedzialność za nie, badając je, testować ich życiową przydatność, słuchać innych ludzi i być otwartym na ich sposób widzenia świata.

Sinead O’Connor czy Shuhada Davitt?

Shuhada’ Davitt@MagdaDavitt77

I'm terribly sorry. What I'm about to say is something so racist I never thought my soul could ever feel it. But truly I never wanna spend time with white people again (if that's what non-muslims are called). Not for one moment, for any reason. They are disgusting.

11:01 - 6 lis 2018

"Jest mi bardzo przykro. To, co teraz powiem, jest tak bardzo rasistowskie, że nigdy nie pomyślałabym, że moja dusza poczuje coś takiego. Ale naprawdę, już nigdy nie chcę spędzać czasu z białymi ludźmi, (jeśli tak mówi się na nie-muzułmanów). Ani na chwilę i z żadnego powodu. Są obrzydliwi"

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Krzysztof5 7 listopada 2018 11:28
7 listopada 2018 11:33

Mądrość etapu. Rasizm jest obrzydliwy, ale jak trzeba, to trzeba.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 11:50

Wolność dzieci bożych daje nam możliwość uniezależniania się między innymi od systemu, albo przynajmniej częsciowe uniezależnianie się. Praca na siebie, "poza systemem" też nie jest jednoznaczna z wolnością prawdziwą, jeśli swoich pracownikówczy, kontarhentów traktuje się jak niewolników, bez szacunku. Poza tym szatan tak uszczelnił granice niewoli i długu w ostatnim stuleciu, że całkowite odseparowanie od systemu jest bardzo trudne, nawet dla tego co pracuje tak jak chce, lub się jemu wydaje, że dla siebie. Wciskanie chwilówek, kredytów, zepsutych i psujących produktów to oczywista dzierżawa, ale dzierżawą może być również praca w edukacji, sądownictwie, czy każdym systemie, który obecnie tak wyraźnie deprawuje.

Wyrzekanie się zła, być być prawdziwie wolnym dzieckiem bożym to nie tylko uniezależnianie się od systemu "urodzenia z długiem", ale chyba wszelkiego zła. Takiego, które sami sobie i innym kreujemy poza systemem. Takiego, kiedy nie ulegamy złemu w sobie, czy zewnętrznemu, wymuszającemu nasze wcale nie wolne zachowania. Przynajmniej tak to rozumiem.

 

 

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @stanislaw-orda 7 listopada 2018 10:11
7 listopada 2018 11:56

może dlatego, że radość jest dla dziecka bożego naturalna, a nakaz do radowania się dał sam Bóg :)

radowania się w Panu oczywiście, ale z ludźmi chyba również

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 12:17

genialne, jesteś w znakomitej formie; jest jeszcze jeden efekt wywodzący się z komunikowania się tj. efekt okienka/window; wartości, ktore są nam zaszczepiane na Chrzcie św., na lekcjach religii, ... są przysłaniane przez 'nowe ujęcia'/definicje/.. i jak dopuścimy aby powstawał taki stosik na wartosciach podstawowych i realnych to tylko zostaje 'jeszcze jeden prorok dzisiaj' i szklanka o podlogę

zaloguj się by móc komentować

qwerty @ainolatak 7 listopada 2018 11:50
7 listopada 2018 12:20

na codzień mam do czynienia z osobami konfrontującymi się [czy też walczącymi] z systemem [banki, urzędy, ...], realnie skutecznymi są ci, którzy są trzeźwi i mają układ odniesienia swoich wartości/przekonań, a jaki układ odniesienia jest realnie skuteczny? 

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 12:39

"Stąd tak istotne dla systemu jest zanegowanie sensu znaków i zanegowanie sensu liturgii. I to się dokonuje dwutorowo – poprzez ortodoksję lub poprzez zapędy reformackie, a wszystko zmierza ku temu, by podważać decyzje hierarchii. (...) Poza tym odwraca uwagę od istoty znaku i rytuału, sugerując że istnieje jakaś gradacja znaków i rytuałów, która wartościuje efekt."

Właśnie z powodu rozbudowanego systemu znaków i rytuałów liturgia trydencka niesie za sobą wieksze zagrożenie dla świata. Przykładowo podczas chrztu w tym rycie przeprowadza się egzorcyzm. Trzykrotnie. W nowej liturgii ani razu. Zatem można przyjąć że istnieje tu realna gradacja skuteczności, a chrzest "trydencki" niesie ze sobą większy efekt, co przecież nie czyni nieważnym chrztu w nowym rycie. Drugi przykład to li tylko błogosławienie wody "święconej" używanej w nowym rycie. W starym rycie woda jest egorcyzmowana. I znowu w gradacji skuteczności znaków i rytuałów ta piewsza to tylko symbol, a ta druga fizycznie zmusza nieprzyjaciela do reakcji, bo stoi za nią Słowo. Przypominam że nowa liturgia ma z grubsza 50 lat a uchwytne poczatki rytu trydenckiego siegają conajmniej V wieku (ukształtowany kanon), więc trudno przeciwstawiać sobie te dwa porządki. To nie te jakości. Z jednej strony setki pokoleń ewolucji i organicznego rozwoju z drugiej odgórnie narzucona rewolucja trzy pokolenia temu. To wszystko nie oznacza oczywiście, że nowa liturgia jest nieważna, czy gorsza, ale uchwytnie mozna powiedzieć, ze niesie za sobą mniejsze łaski.

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Adinocka 7 listopada 2018 12:39
7 listopada 2018 12:46

wielkość/wielość doznawanych czy otrzymywanych łask nie zależy od liturgii rozumianej jako byt abstrakcyjny, rozumowanie/a ilościowo-jakościowe tj. że 50 lat, że 1 tys. lat, że 2 tys. lat ... nie stosuje się w tym obszarze funkcjonowania jednostki ludzkiej, wieczność w odniesieniu do skończonego okresu czasu? ile razy 50/1000 lat mieści się w nieskończoności?

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @qwerty 7 listopada 2018 12:46
7 listopada 2018 13:03

Jeszcze raz... Za rytem trydenckim  stoją tysiące kanonizowanych i beatyfiowanych świętych, więc to droga pewna. Nowy ryt pod tym względem to jeszcze eksperyment bez owoców. Czas nie ma znaczenia dla Boga, ale dla ludzi już niekoniecznie. Liturgia zaś jest potrzebna ludziom, a nie Bogu. 

Liturgia trydencka i nowy ryt nie są abstrakcyjne, tylko namacalne i fizycznie istniejace. Wracając do przytoczonych przykładów, na prawdę Pan twierdzi, że egozrcyzmy podczas chrztu trydenckiego nie mają faktycznej, fizycznej skuteczności? Na prawdę Pan twierdzi, że woda egzorcyzmowana, za którą stoi Słowo, nie chroni przed nieprzyjacielem, fizycznie i rzeczywiście?

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Adinocka 7 listopada 2018 12:39
7 listopada 2018 13:05

>>> Przykładowo podczas chrztu w tym rycie przeprowadza się egzorcyzm. Trzykrotnie. W nowej liturgii ani razu. <<<

To zdanie jest błędne i mija się z prawdą. W odnowionym obrzędzie chrztu św. jest zawarty egzorcyzm. Ale właśnie dlatego trzeba liturgię rozumieć. Nie na zasadzie: jest pas z betonu? Nie ma! Jest na trzy metry co najmniej wieża? Nie ma !!! To znaczy się tutaj samoloty nie startują ani nie wylądują, bo jest tylko utwardzona nawierzchnia a centrum sterowania ruchem znajduje się w piętrowym budynku. Lub na odwrót. Jak to się w Polsce teraz zdarzyło. Pobudowali regionalne lotniska i dziwią się, że samoloty nie chcą lądować. I proszę mi wybaczyć złośliwość ale to zjawisko ma swoją nazwę. Nazywa się kult cargo.

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @mniszysko 7 listopada 2018 13:05
7 listopada 2018 13:09

To proszę o wyprowadzenie z błędu przez Czcigodnego Ojca i wskazanie, w którym miejscu w nowym rycie nastepuje egzorcyzm. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Adinocka 7 listopada 2018 13:03
7 listopada 2018 13:09

Też stoją święci. Pierwszy z brzegu, który to zaczął - św. Paweł VI.

Proszę, niech Pan skończy i nie wciąga nas do rezerwatu do  tańca ducha.

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @mniszysko 7 listopada 2018 13:09
7 listopada 2018 13:14

Paweł VI ochrzczony, bieżmowany i wyświęcony na kapłana w starym rycie... Proszę zauważyć, że to nie ja twiedziłem, że po ludzku czas ma znaczenie. I owoce na drzewie figowym.

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @Adinocka 7 listopada 2018 13:14
7 listopada 2018 13:15

errara twierdziłem na zaprzeczyłem. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Adinocka 7 listopada 2018 13:09
7 listopada 2018 13:18

Obrzęd chrztu, rodział I, punkt 49

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Adinocka 7 listopada 2018 13:03
7 listopada 2018 13:21

mam na półce  AŁobaczewskiego i jego najlepszą pracę: Św. Jan Chryzostom: Nikt nie może skrzywdzić człowieka, który nie krzywdzi sam siebie;- z tekstu staroangielskiego tłumaczył Andrzej Łobaczewski, Rzeszów luty 2004r.; i mam wrażenie, że o egzorcyzmach sie nie wypowiadałem i o innych zagdnieniach/tematach też; ale, ale stań dobry człowieku przed komornikiem/sędzia/.. w obronie bliżniego i doświadcz co chroni i przed czym, ok?

zaloguj się by móc komentować


qwerty @Adinocka 7 listopada 2018 13:03
7 listopada 2018 13:26

a czy Ty wiesz co potrafi wstawiennictwo np. św. Jana Pawła II, a co potrafi św. John Newman, i inni?

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 13:27

Dług jest takim samym pieniądzem jak każdy inny. Nie w nim samym tkwi zniewolenie,ale w relacji między służeniem jemu, a Bogu. To, że każdy rodzi się z długiem nie jest zmianą jakościową, zawsze tak było. Choć może trudniej było to zauważyć. I zawsze wartość życia ludzkiego można było wyliczyć  w pieniadzach. Paradoksalnie sytuacja obecna wręcz ułatwia rozróżnienie - bo w służeniu mamonie opartej na długu nie ma żadnego dobra i to w sposób całkiem oczywisty. Chrzest jest jednak widomym, doczesnym znakiem wartości istoty ludzkiej w oderwaniu od systemu finansowego. Zawsze był, nawet w czasach niewolnictwa. I jak pozbycie się długów wolnym nie czyni, to chrzest, owszem. I uniemożliwia stanie się przedmiotem. 

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @mniszysko 7 listopada 2018 13:18
7 listopada 2018 13:35

Uprzejmię proszę Czcigodnego Ojca o zacytowanie w/w punktu bowiem nie dysponuję obrzędem chrztu w nowym rycie.

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @qwerty 7 listopada 2018 13:26
7 listopada 2018 13:42

Dlaczego mnie Pan etykietuję powtórkami z proroków? Czy ja gdzieś napisałem co potrafi wstawiennictwo jakiegokolwiek świetego? Zadałem Panu dwa konkretne pytania, na które  Pan w zasadzie nie raczył odpowiedzieć. Na marginesie św JPII to też święty ukształtowany na trydencie... Ja twiedzę, że Tridentina to droga pewna, sprawdzona bo ma owoce i 1,5 tysiaca lat, a nowy ryt jest ... nowy. To Pan stwierdził że czas nie ma znaczenia. Ma, bo w czasie rodzą się owoce. Ja nie przeciwstawiam obydwu rytów rzymskich sobie, tylko twiedzę, że to nie te same jakości.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Adinocka 7 listopada 2018 13:35
7 listopada 2018 13:51

Nie ułatwię tego Panu. To Pan tutaj przychodzi i wypowiada się co jest a czego nie ma w nowym obrzędzie... Coryllus to odpowiednio nazywa. Ja pozostawię to domyślności innych.

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @mniszysko 7 listopada 2018 13:51
7 listopada 2018 14:04

Bene, Czcigodny Ojcze. To Czcigodny Ojciec usiłuje wykazać mi że błądzę i tak myślę, że dobrze byłoby mnie przekonać do tego. Z kilku powodów, które również pozostawiam domyslności innych ale skoro Ojciec tak nie myśli, to przychodzenie tu faktycznie nie ma sensu. Zamiast tego zmówię za Ojca dziesiątek i ... pozostnę przy swoich przekonaniach. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Adinocka 7 listopada 2018 13:42
7 listopada 2018 14:06

Tridentina nie ma półtora tysiąca lat. Tyle lat ma liturgia w języku łacińskim lub obrządek Kościoła Rzymskiego. To tak jakby utożsamić lokomotywę z jej silnikiem spalinowym. I powiedzieć, że historia tego silnika ciągnie się od końca XVIII wieku.

To co tradsi nazywają tradycją od wieków: msza zaczynająca się od stopni prezbiterium, w kościele z ławkami i balaskami, z Najświętszym Sakramentem w środku prezbiterium, jest sposobem odprawiania mszy św., która liczy sobie plus minus dwieście lat. 

Na tym pozwolę sobie skończyć dyskusję z Panem. Przy takich uproszczeniach, które prowadzą do przekłamań nie ma sensu ciągnąć tego wątku.

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @mniszysko 7 listopada 2018 14:06
7 listopada 2018 14:19

Kanon Tridentiny został ukształtowany w V wieku (papież Gelazy). Sama Tridentina z grubsza w X, bez grubsza dwieście lat przed soborem trydenckim. Tridentina to organiczna ewolucja, budowanie pokolenie po pokoleniu bez ikonoklazum jaki nastapił po SVII. Dlatego Masza cicha jest równie piekna jak XX wieczna Msza recytowana na głos, dialogowana postulowana przez ruch liturgiczny założony przez Świetego Piusa X (co do formy pierwowzór NOM). Czcigodny Ojcze, ja również z tych samych powodów pozowlę sobie zakończyć dyskusję z Ojcem i odmówić obiecaną dziesiątkę.

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @mniszysko 7 listopada 2018 14:06
7 listopada 2018 14:38

Czcigodny Ojciec wybaczy ostatni raz moją niekonsekwencję, ale porównie Ojca jest conajmniej nietrafione, bo "silnikiem spalinowym" Mszy (w tym Trydenckiej) jest kanon. Dlatego zachowując Ojca frazeologie właśnie historia trydenckiej lokomotywy sięga V wieku, mimo że reszta konstrukcji, poza jej silnikiem, to najmniej przychylnie patrząc XIV wiek. I dla janości nie chodzi mi o devotio moderna, ruchy liturgine tylko o mszał, o czym Czym Ojciec dobrze wie...I to tym bardziej bolesne.

zaloguj się by móc komentować


valser @Adinocka 7 listopada 2018 14:19
7 listopada 2018 15:15

Przezegnaj sie i przepros synek. 

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @Adinocka 7 listopada 2018 14:38
7 listopada 2018 15:20

Dolaczam sie do zachety valsera.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Adinocka 7 listopada 2018 14:38
7 listopada 2018 15:26

Ofiarowuję Ave Maria. Za nas wszystkich.

zaloguj się by móc komentować

Adinocka @Maryla-Sztajer 7 listopada 2018 15:15
7 listopada 2018 16:19

A teraz poproszę Panią uniżenie o zacytowanie rozdziału I punkt 49, bo ja go nie widzę.

Tatku Valser przeproszę, jak zobaczę że pisałem nieprawdę. A teraz Pan wybaczy bo ida na szychta na grupa pozim 780. Szczęśc Boże

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Adinocka 7 listopada 2018 16:19
7 listopada 2018 16:22

Widzisz dziecko Ty nie zrozumiesz że źle pisałeś bo patrzysz tylko na środek swojego nosa.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @parasolnikov 7 listopada 2018 16:22
7 listopada 2018 16:25

patrzysz tylko na środek swojego nosa

Nowa konkurencja sportowa? :D

zaloguj się by móc komentować

valser @Adinocka 7 listopada 2018 16:19
7 listopada 2018 16:27

Ty i ta twoja prawda z mitingow swiadkow jehowy podparta wykladami z religioznastwa na poziomie uniwersytetu trzeciego wieku. Zenada bez cienia wstydu to co tu prezentujesz. Przezegnaj sie i przepros. Zeby nie bylo, ze nie dostales szansy.

zaloguj się by móc komentować

valser @rotmeister 7 listopada 2018 16:41
7 listopada 2018 16:48

Nikt kto ma troche oleju w glowie nie zamierza dyskutowac na temat czy ksiadz wlasciwymi palcami trzema kielich podczas odprawiania mszy. Zwlaszcza z osoba stanu duchownego, dla ktorego udzial w mszy i modlitwa to jest tresc ktora zajmuje dzienni wiecej czasu niz spozywanie posilkow. 

Ale widze, ze ty tez sie czujesz na silach? 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @rotmeister 7 listopada 2018 16:41
7 listopada 2018 17:09

Proszę Pana! Ktoś się decyduje z wielką pewnością siebie - nie znając tematu - wypowiadać się na tematy liturgiczne. Nie prosi, nie pyta, tylko twierdzi i mówi, że jest tak a nie inaczej. Kiedy zapodaje się mu bardzo konkretne namiary (dowód czarno na białym) wychodzi od razu, że jest zielony w temacie. Nawet do obrzędu do ręki mu się wziąć nie chciało... A wypowiada się ze swadą mistrza!

Ja nie wymagam, żeby tutaj każdy znał się na wszystkim, ale na litość Boską możemy od siebie wymagać rzetelności i nie wypowiadać się w sprawach, o których nie mamy żadnego pojęcia (tutaj o obrzędach chrztu świętego).

Wie Pan dobrze, że interesujemy się Liturgią Kościoła ... ale za dużo nagromadziło się tutaj osób, którzy z autorytetem równym papieżowi wypowiadają się na tematy z którymi solidnie się nie zapoznali.

Adinock wie, że dzwoni, ale nie wie, w którym kościele. Miesza pojęcia i porządki. Trentina to msza św. sprawowana według mszału Piusa V. Jako taka nie może być sprawowana od 1500 lat. To że nie spadła z nieba i że jest kontynuacją odwiecznej Liturgii Kościoła to jest inna sprawa, która nie upoważnia do robienia bałaganu. Nie mówiąc już o tym, że także sprawowanie tej mszy według mszału Piusa V ulegało zmianom, bo zmieniały się rubryki (teraz nie jest ważnie jaki był zakres tych zmian).

Jeśli już używamy jakiś określeń i operujemy pojęciami róbmy to dokładnie. Inaczej wychodzi groch z kapustą.

zaloguj się by móc komentować


jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 18:07

Dla prowokatorów i ludzi małej wiary:

MODLITWA Z EGZORCYZMEM I WŁOŻENIE RĘKI

Po zakończeniu wezwań do Świętych celebrans mówi:

Wszechmogący, wieczny Boże, Ty posłałeś na świat swojego Syna, aby oddalił od nas moc szatana, ducha nieprawości, a człowieka wyrwanego z ciemności przeniósł do przedziwnego królestwa Twojej światłości; pokornie Cię błagamy, abyś to dziecko uwolnił od grzechu pierworodnego, uczynił je swoją świątynią i mieszkaniem Ducha Świętego. Przez Chrystusa, Pana naszego.

Wszyscy:

Amen.

Inna formuła modlitwy z egzorcyzmem:

Panie, Boże wszechmogący, Ty posłałeś swojego jedynego Syna, aby człowieka poddanego niewoli grzechu obdarzyć wolnością Twoich dzieci, Ty wiesz, że to dziecko będzie narażone na pokusy tego świata i będzie musiało walczyć przeciwko zasadzkom szatana. Pokornie Cię prosimy, uwolnij je od zmazy grzechu pierworodnego mocą Męki i Zmartwychwstania Twojego Syna, umocnij Jego łaską i strzeż nieustannie na drodze życia. Przez Chrystusa, Pana naszego.

Wszyscy:

Amen.

Opuszcza się namaszczenie olejem katechumenów.

Celebrans mówi:

Niech cię broni moc Chrystusa Zbawiciela, który żyje i króluje na wieki wieków.

Wszyscy:

Amen.

https://liturgicalcenter.org/media/liturgy/chrzest/b1.pdf

(s. 4)

zaloguj się by móc komentować


Grzeralts @stanislaw-orda 7 listopada 2018 10:11
7 listopada 2018 19:19

Bo myli się prawo do czegoś z obowiązkiem zapewnienia tegoż (przez innych).

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 20:13

Dziękuję, Tobie i Ojcu Wincentemu. To jest jedna z fundamentalnych spraw.
Dziecięctwo Boże wynika również wprost z Przykazań Miłości, bo, tak w skrócie opisując, trzeba przyjąć Miłość Boga i odpowiedzieć na nią jak Jego dziecko, aby umieć pokochać siebie samego(dostrzec własną wartość Bożego dziecka) i bliźnich(tylko kochając siebie można kochać innych) i wtedy człowiek jest tak naprawdę wolny. Ładnie się złożyło bo, o tym właśnie było w ostatniej niedzielnej Ewangelii.

Jeszcze jedna refleksja, a'propos prób zniewalania człowieka różnymi narzędziami. Zastanawiam się, czy właśnie początki życia pustelniczego nie były również reakcją na zniewolenie ludzi przez różne "wszechobecne instytucje" w wielkich miastach, jednym ze sposobów aby walczyć z Systemem. Wyjście na pustynie przez mieszkańców ówczesnych metropolii przyzwyczajonych do "wygód" miasta, pewnie było traktowane jak szaleństwo i prawie pewna śmierć.

 

P.S.

Jeszcze dla wszystkich taki suplement(czytałem wczoraj, to raczej nie przypadek):
Tożsamość dziecka Bożego
(Od razu uprzedzę komentarze które pewnie się pojawią. Wiem, że ten artykuł napisał jeden z tych duchownych co to chcą być za wszelką cenę "fajni", ale uważam, że to dobry tekst)

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 20:27

W tym całym ferworze zapomnieliśmy o podstawowej tezie Coryllusa: rzeczywistość ekonomiczna nie powstaje w próżni. Na kształt tej rzeczywistości wpływa szeroko rozumiana przestrzeń sakralna z jej rytami i obrzędami.

Jeśli chce się ograniczyć wpływ sacrum na rzeczywistość ekonomiczną by tworzyć przestrzeń dla kredytów, to najlepiej zrobić to przez wzbudzanie niewiary, że ryty które są sprawowane są niekompletne lub niepełne i że ci, którzy je udzielają są niekompetentni. 

Potem wystarczy tylko umiejętnie to pielęgnować i zagospodarowywać kredytami opuszczaną przestrzeń.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Kuldahrus 7 listopada 2018 20:13
7 listopada 2018 20:30

Oczywiście,  ludzie wychodzili np w Egipcie,  na pustynię,  by walczyć. 

Anachoreci chcieli w ten sposób związać w walce siły Zła by odciągnąć je od miast. 

Takie objaśnienie znalazłam kilka lat temu.

Z myślą ze to teraz przydatne zaczęłam parę miesięcy temu pisać o nich. .urwałam ten cykl Ale wakacje spędziłam z ich tekstami .

Wydaje się ze jedt dziś znowu  "czas pustyni ".. że tego potrzebujemy 

.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Maryla-Sztajer 7 listopada 2018 20:30
7 listopada 2018 20:36

Właśnie, to Pani pisała niedawno o Ojcach pustyni.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @mniszysko 7 listopada 2018 20:27
7 listopada 2018 20:40

Ale czy nie trzebaby wówczas uderzać również w islam? 

zaloguj się by móc komentować

valser @rotmeister 7 listopada 2018 17:07
7 listopada 2018 20:55

Ty natomiast jestes doopny ze swoimi komentarzami. Prawdopodobnie dlatego, ze masz do mnie jakis personalny uraz bo cie nie podejrzewam o to, ze nie rozumisz slowa "liturgia".

zaloguj się by móc komentować

olo @mniszysko 7 listopada 2018 20:27
7 listopada 2018 21:06

w prozni to nie powstaje, ale jak myslisz jaki ma  charakter: globalny czy lokalny?

pytam bo spotkalem sie z opinia ze koszty kredytu ponosza takze ci co ich nie biora

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Kuldahrus 7 listopada 2018 20:13
7 listopada 2018 21:23

To dobry tekst . Ważne poczucie nalezenia do Boga Ojca. 

.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @rotmeister 7 listopada 2018 21:16
7 listopada 2018 21:33

Czyli dobrze Cie wyczulem. Masz jakis problem ze mna, a nie z tym co pisze. Dlatego klaszczesz tutaj jakiemus gosciowi znikad, ktory wdal sie w polemike o liturgii z Mniszyskiem. Efekt jest mniej wiecej taki sam, jakbys Ty wyszedl ze mna poscigac sie na rolkach, albo zaczal dyskusje roli okreslenia progu przemian beztlenowych w treningu i grze w koszykowke.

"Spadaj" dodales tworczo do mojej wypowiedzi co sugruje mi, ze masz tak samo pogiete wyobrazenie o mnie ja Toyah, ze trening miesniowy wykluczaja myslenie. To wiecej mowi o tobie niz ja napisalem. Faktem jest, ze ja slabizny nie toleruje i uwazam trening w kazdej postaci to cenna rzecz, bo to daje jakies praktyczne pojecie o temacie i przy odrobinie determinacji i wytrwalosci robi na koncu wynik, ktory ktos potem moze ocenic jako sukces. O kasie nie wspominajac.

Twoja propozycja nawigacyjna w tej dyskusji to jest tekst o mnie i jesli to pominac (co proponuje) to zostaje dryfowanie. 

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @gabriel-maciejewski
7 listopada 2018 21:52

O. Mniszysku należy się wdzięczność, że cię przymusił do stworzenia nowej kategorii teologii ekonomii. W istocie to jest właśnie teologia wyzwolenia a raczej wolnej woli. Po prawdzie od Wojny i kredytu sprawiałeś wrażenie, że masz to na końcu języka. 

Dwugłos duchownego i świeckiego. O to chodzi. W zasadzie obaj macie tym sposobem kilka wykładów na ten temat za pazuchą. 

Nie wiem, co ten gość ci tam pisze, bo on chyba na baśni się objawia, ale o ile znam amatorów duchowości, sam nim jestem zresztą, to takim typom chodzi o to, żeby dać spokój z tą historią i polityką, bo to za dużo szczegółów, tyle nazwisk, daty, jakieś subtelności, niuanse, anse, dyplomaci, szpiedzy, bankierzy. Obłęd i piekło na ziemi. Kto się w tym połapie. Zbawienie zawiera się w tym, że nie ma żadnej historii, jest tylko "strapienie" i "pocieszenie" i "noc ciemna", bo cały czas masz zamknięte oczy jak medytujesz. Jak jest strapienie trzeba główkować skąd się wzięło i jak je w cholerę przepędzić. Jak pocieszenie, no to jest wtedy euforia i mistyka i można się pławić i rozkoszować i rosnąć we własnych oczach. Pomaga dopiero św. Ignacy, św. Tomasz, sąd egzystencjalny i byt i Veritatis splendor, czyli dzień sądny na wzmożenia. Względnie to co wczoraj opisałeś. (Na marginesie, kto powiedział że dzień codzienny jest nieciekawym tematem dla literatury?) Zbawienie to konkret, np. kiedy nie nawrzeszczę na swoją żonę, jak ona na mnie nawrzeszczy. Łaska czyli zwyczajny cud. 

zaloguj się by móc komentować

olo @valser 7 listopada 2018 21:33
7 listopada 2018 22:15

jak dla mnie toyah sile mial na mysli - taki kult determinujacy myslenie

 

zaloguj się by móc komentować

valser @olo 7 listopada 2018 22:15
7 listopada 2018 22:57

Z reguly do takich bzdur sie nie odnosze. Szkoda czasu i mierzi mnie to stasznie. Mam za soba trzy dekady doswiadczen ze splyciarzami (od splycania), ktorzy usiluja publicznie (bo jeden na jeden to juz kiepsko wychodzi) demonstrowac swoja cywilizacyjna i kulturowa wyzszosc, poprzez redukcje mojej osoby do rzekomego kultu sily i mordobicia. Nic tu nie pomoze, a ja nie mam w zwyczaju tlumaczyc takim typkom, ze to nie jest jedyna rzecz jaka potrafie i na pewno nie pierwsza w kolejnosci, ktora stosuje. Tu nie pomoga zadne argumenty, dokumenty, subtelnosci i umiejetnosci. Dla mnie taka postawa to prymitywizm wiekszy niz rzeczywiscie dac komus w morde, chociaz tego ze swojego repertuaru nie wykluczam.  

Potrafie byc wyrozumialy dla ludzi, ktorzy sa slabi i bojazliwi i musza w zwiazku z tym rozwijac swoje talenty negocjacyjne i inne umiejetnosci, ktore pomoga uniknac konfliktu, osiagnac swoje cele i czasami wyniesc tylek w calosci z podbramkowej sytuacji. Ale jak ktos mi udowadnia swoja wyzszosc kulturowa i cywilizacyjna, bo nie potrafi dac w ryja, to uwazam to za manipulacje i chora dydaktyke, ktora promuje slabosc, strach i tchorzostwo. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @valser 7 listopada 2018 16:48
7 listopada 2018 23:07

Zwłaszcza że po drugiej stronie są tacy, którzy głośno i z pewnego rodzaju satysfakcją odkrywcy tajemnicy (przynależności do prawdziwego Kościoła, bo podobno są co najmniej dwa) twierdzą, że sakramenty to za mało. Bardziej liczy się "czyn",  w postaci np marszu na 11 listopada, oraz jedynie słuszna "tradycja", której sama tylko znajomość, pozwala na ocenę i zaoczne skazanie bliźniego swego na potępienie, i to już tu na ziemi. Wypisz wymaluj kupno/sprzedaż (przekonać albo zostać przekonanym) paraboskiego charyzmatu, by dzielić, rządzić i konsumować. Jak ten co krąży niczym lew.

I czasem tylko w ramach łagodności, można od takich braci i sióstr doznać zrozumienia, podyktowanego znajomością łaciny, bez której nic nie może być dla prostaczka zrozumiałe, a wiara (o Kościele nie wspominając) wyłącznie fałszywa... Tu nie chodzi o to że się samemu nią gardzi (starym rytem czy łaciną) ale że się śmie kochać i odnajdywać piękno, prawdę i dobro w "posoborowym" Kościele. Bo to jest przecież niemożliwe, skoro niektóre statystyki mówią o wyłącznie złych owocach. Taką miarą walczy "prawdziwy kościół" z tym drugim. I moim zdaniem już z tego jednego tylko powodu widać kto żyruje tego rodzaju ekonomię. 

I takie są właśnie owoce i znaki, których rozpoznanie w zasadzie nie jest niczym trudnym. Jeśli się nie uprawia sportu o którym mowa w jednym z komentarzy powyżej. No ale jedna rzecz rozpoznanie, a druga to umiejętność opisania mechanizmu działania trucizny... I tu kolejny ukłon w stronę coryllusa. Z podziękowaniem. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @mniszysko 7 listopada 2018 20:27
7 listopada 2018 23:14

Dokładnie tak. 

Tym to sposobem wytwarza się i popycha wiernych do przekonania że są dwa kościoły. Prawdziwy i ten drugi, w którym tkwi magiczna i legendarna większość, która chodzi na msze "posoborowe" i nie zna łaciny. Dziel i rządź 

zaloguj się by móc komentować


valser @OdysSynLaertesa 7 listopada 2018 23:07
7 listopada 2018 23:22

Adincoka przylazl tu i usilowal dac lekcje z liturgii Mniszysku. Rotmeiser mu przywtorowal, w zasadzie tylko z powodu, zeby mi dowalic. To jest tak slabe i zalosne, ze zemby bolo. Pomijam juz to, ze Adinocka nie mialby zadnych wahan, zeby powiedziec posoborowemu papiezowi Franciszkowi jak jest i jak byc powinno.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @valser 7 listopada 2018 23:22
7 listopada 2018 23:35

To widać słychać i czuć... Nie będę cytował tego wejścia smoka z pretensjami. Wystarczy sobie przeczytać... Kolejny zaś argument uprawniający do skazania brzmi  "nie przekonałeś mnie ze się mylę"... Niesamowite. I napisał to facet aspirujący do konkretów... Już pomijając prawdę której dotyczy spór... Gdzie jest wiara? Nadzieja. I miłość. 

zaloguj się by móc komentować

TomaszM @mniszysko 7 listopada 2018 13:18
8 listopada 2018 03:19

@mniszysko> Obrzęd chrztu, rodział I, punkt 49
@mniszysko> [..] na litość Boską możemy od siebie wymagać rzetelności [..]

A więc .... Co jest w #49 rozdiału 1?
I co to za dokument ?
Ja póki co rzetelnie przeczytałem komentarze i nie dowiedziałem o co chodzi.
A i net troszkę przeszukałem: Obrzęd Chrztu i 49 - jestem autentycznie ciekaw.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @qwerty 7 listopada 2018 12:20
8 listopada 2018 06:08

> wartości, ktore są nam zaszczepiane na Chrzcie św

> realnie skutecznymi są ci, którzy są trzeźwi i mają układ odniesienia swoich wartości/przekonań, a jaki układ odniesienia jest realnie skuteczny? 

 

No nie wiem. Chyba nie jest grzechem będąc zblokowanym zabicie Ludzi, aby ratować majątek. Bo rozumiem, że Pan Tu uporczywie lansuje taką wizję, iż trzeba mieć "wartości", aby skutecznie walczyć w określonych polach "służb".

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @Niedzwiedzica 7 listopada 2018 15:20
8 listopada 2018 06:10

:)  to nie jest zachęta

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @rotmeister 7 listopada 2018 18:50
8 listopada 2018 06:17

> Ja dalej uważam że komuś kto się myli trzeba to udowodnić

Szanowny Panie Rotmeister, nie trzeba każdemu, bo to jest głupie, a nie mamy być głupi i dawać się zatrzaskiwać w pułapkach.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @TomaszM 8 listopada 2018 03:19
8 listopada 2018 07:04

A nie wstyd ci pytać?

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @TomaszM 8 listopada 2018 03:19
8 listopada 2018 07:18

Proszę zobaczyć komentarz Pani Jolanty Gancarz z godziny 18.07. Ona to zapodała. Normalnie bym poświęcił parę chwil na przepisanie. Ale Pan Adinock zapodał się za znawcę katolickich obrzędów, że uważałem, iż jemu wystarczyć dać namiary na papierowe, wydanie Obrzędu chrztu dzieci, które każdy ksiądz używa i można znaleźć w każdej zakrystii. Myślałem, że ten, który liczy egzorcyzmy w starej liturgii i porównuje je z nową, ma dostęp do oficjalnego wydania obrzędów.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Brzoza 8 listopada 2018 06:08
8 listopada 2018 07:18

Żadne mienie nie jest warte zabijania osób/ludzi. Tak należy mieć wartości i są one opisane i znane i to było pytanie. Pytanie dot. co przeciwstawić patologii? I odpowiedzi są w komentarzach powyżej. Pola działania ludzi wokół nas przepełnione są patologia i to zorganizowaną i owe 'służby' są tylko jednym z wielu funktorów. W konfrontacji batalia toczy się i przeżycie osób i ich rodzin i tylko co może być bronią w takich sytuacjach?

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Brzoza 8 listopada 2018 06:08
8 listopada 2018 07:22

Odpowiem znanym tytułem"Miłość i odpowiedzialność"

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Brzoza 8 listopada 2018 06:08
8 listopada 2018 07:23

I ostatnia maksyma wartościująca 'Całun nie ma kieszeni"

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OdysSynLaertesa 7 listopada 2018 23:07
8 listopada 2018 07:30

Przez długie wieki  w Kościele była greka, nie łacina.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @stanislaw-orda 8 listopada 2018 07:30
8 listopada 2018 08:12

Przejście na łacinę w liturgii dokonało się w II poł. IV wieku. To wtedy został podjęty olbrzymi wysiłek, aby tłumaczyć greckiego dziedzictwo Kościoła na język łaciński (np. Rufin z Akwilei, św. Hieronim). Zrobiono to z motywów duszpasterskich. Ale tego niektórym się nie da wytłumaczyć, bo łacina była od wieków!

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 7 listopada 2018 22:57
8 listopada 2018 08:47

"...Potrafie byc wyrozumialy dla ludzi, ktorzy sa slabi i bojazliwi i musza w zwiazku z tym rozwijac swoje talenty negocjacyjne i inne umiejetnosci, ktore pomoga uniknac konfliktu,..."

Ciekawa teza jakoby negocjacje pomagające uniknąć konfliktów były cechą ludzi słabych i bojażliwych nie mogących dojść swoich racji metodą "dać w ryja".

 

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 8 listopada 2018 08:47
8 listopada 2018 08:53

Glupota jest pomyslec, ze oni maja na to wylacznosc. Wlasnie negocjuje moj udzial w kilku przyszlorocznych przedsiewzieciach i slabosc to jest ostatnia rzecz na jaka moge sobie pozwolic.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @lchlip 8 listopada 2018 08:47
8 listopada 2018 09:02

"Dać w ryja" jest jednym z możliwych wariantów siłowych. Brak możliwości zastosowania tego, lub któregoś z innych wariantów siłowych wyklucza partnerstwo w negocjacjach.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @lchlip 8 listopada 2018 08:47
8 listopada 2018 09:03

istota tkwi w sformułowaniu "uniknąć konfliktu", celem nie może być unikanie konfliktu lecz dochodzenie do założonego celu tj. do wygranej, a formułowanie co to jest wygrana w konfrontacji to juz temat na kilka wykładów; 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @mniszysko 8 listopada 2018 08:12
8 listopada 2018 09:04

w Konstantynopolu i Cesarstwie Bizantyjskim chrześcijaństwo wciąż nadal używało greki.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Grzeralts 8 listopada 2018 09:02
8 listopada 2018 09:05

pojęcie partnerstwa w konfrontacji jest mitem i snem ofiar o tym, że mają prawa, że tak nie można, że przecież to i tamto, ofiara nigdy nie jest partnerem dla agresora/napastnika; zając dla wilka partnerem w negocjacjach? o marchewkę?

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @stanislaw-orda 8 listopada 2018 09:04
8 listopada 2018 09:05

Byli wierni tradycyjnej liturgii, nieprawdaż?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Grzeralts 8 listopada 2018 09:05
8 listopada 2018 09:09

Nie wiem, co rozumiesz przez określenie "tradycyjnej".

Mógłbyś to jakoś skonkretyzować czasowo?

Bo przecież  liturgia także nie powstała z piątku na poniedziałek.

A jej ryty obowiązywały  w określonym czasie, aalbo  miejscu.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 8 listopada 2018 08:53
8 listopada 2018 09:11

Nie bardzo to wszystko rozumiem.

Najpierw piszesz, że negocjacje są dla ludzi słabych i bojażliwych a teraz oznajmiasz, że negocjujesz i nie możes okazać słabości.

Drugie rozwiązanie wydaje mi się oczywistością ale to znowu przeczy tezie jakoby negocjacje były domeną ludzi słabych.

 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @Grzeralts 8 listopada 2018 09:02
8 listopada 2018 09:15

Dobre.

Parnerstwo w negocjacjach ponieważ któraś ze stron może "dać w ryja" :)

zaloguj się by móc komentować

lchlip @qwerty 8 listopada 2018 09:03
8 listopada 2018 09:20

A mnie się wydawało, że celem jest właśnie uniknięcie konfliktu, gdyż rzadko kiedy przynosi on długofalowo pozytywne efekty. 

A wygrana w konfrontacji to umiejętnośc nazywania wyników korzystnym rozwiązaniem dla obu stron.

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @stanislaw-orda 8 listopada 2018 09:09
8 listopada 2018 09:26

Tradycyjnej w czasach, gdy dokonywali schizmy.  

zaloguj się by móc komentować

valser @rotmeister 8 listopada 2018 08:59
8 listopada 2018 09:26

Ty tu wchodzisz w koleiny, z ktorych ciezko cie wyciagnac.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @lchlip 8 listopada 2018 09:15
8 listopada 2018 09:26

Obie strony. Wtedy jest partnerstwo. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @qwerty 8 listopada 2018 09:05
8 listopada 2018 09:29

Jeżeli dać w ryj może tylko jedna strona nie ma mowy nie tylko o partnerstwie, ale i o negocjacjach. 

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @rotmeister 8 listopada 2018 08:59
8 listopada 2018 09:36

Unikam jak moge wtracania sie i wymadrzania. Z wyjatkami.

Ja ("JA!!!") chcialabym wchodzic na Szkole Nawigatorow. To znaczy na taki statek, na ktorym sternicy maja klate wzbudzajaca zaufanie i lapy jak bochny. Gdzie nie ma majtkow, ktorzy dla kaprysu siedza przez pol dnia i dlubia dlutkiem w kadlubie albo robia supelki na linach aby "zobaczyc jak to bedzie". Gdzie zagle sie zwija i rozklada razem, zamiast stac i chlipac "a tu jest faldka to ja dalej nie skladam". Gdzie w czasie rejsu nikt nie przykleja sie do sternika, nie ciagnie go za rekaw i nie chlipie "daj mi cukiereczka, poglaszcz po glowce i pochwal, jak slicznie porobilem wycinanki z zagla i jak artystycznie oblepilem plastelina busole" (przenosnia plasteliny jest taka dobra jak kazda inna).
Z Gospodarzem, mniszyskiem i valserem wsiadam w ciemno.

Co mi podpowiada instynkt samozachowawczy gdy na statku szkoleniowym robi sie chaos, zachowam dla siebie.

*To "JA!!!" z duzych literek to takie moje przelewajace sie, rozbuchane, nieokielznane, wpatrzone w siebie ego :-)

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @lchlip 8 listopada 2018 09:11
8 listopada 2018 09:40

Domena ludzi slabych sa szantaze emocjonalne aspirujace do statusu negocjacji.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @stanislaw-orda 8 listopada 2018 09:04
8 listopada 2018 09:41

Wiem. Napisałem tę informację, aby pokazać, że stosunek Kościoła do języków był zawsze instrumentalny nigdy ideologiczny. Kościół jako taki nie kultywował łaciny dla łaciny. Zaś info zapodane przez Pana jeszcze to potwierdza. Podobnie zresztą jest i w innych Kościołach, gdzie w liturgii zastosowano język będący w owym czasie w powszechnym użyciu.

We wczesnym średniowieczu ze względu na politykę Kościół Rzymski pozostał przy łacinie. Zarówno przy przejściu z greki na łacinę, jak i przy decyzji pozostaniu przy łacinie we wczesnym średniowieczu decydowała praktyczna funkcja języka. Jeśli funkcja danego języka się zmienia to i podejście Kościoła do języka się zmieni pomimo różnorakich sentymentów i nostalgii z nim związanych.

Temat łaciny i języków narodowych to dział sam w sobie i mający swoją skomplikowaną historię, której nie chciałbym teraz rozwijać.

zaloguj się by móc komentować


valser @lchlip 8 listopada 2018 09:11
8 listopada 2018 09:45

Temat potencjalnego uzycia przemocy fizycznej jako alternatywa dla negocjacji w osiaganiu celu jest dobrze opisany w psychologii. To szczegolnie dobrze widac jesli sie analizuje taktyke dzieci lub kobiet. Wiedzac, ze nie sa w stanie wytworzyc presji fizycznej musza probowac innych metod. Negocjacja jest jednym z nich.

Slabsi ludzie z reguly lepiej rozpoznaja zagrozenia i to im pozwala skuteczniej i bardziej racjonalnie stosowac swoje skuteczne taktyki.

Ale nie to jest najwazniejsze. Problem to polaryzacja postaw i odmowa przyjecia jakichkolwiek argumentow, ktore mogloby spowodowac zmiane stanowiska. Tymczasem bez rewizji wlasnych postaw i pogladow nie mozna wykonac zadnego sensownego kroku naprzod. Ludzie sa gotowi poniesc wszelkie koszty i upierac sie przy swoim. To jest jak sniezna slepota.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @mniszysko 8 listopada 2018 07:18
8 listopada 2018 09:46

Przewielebny Ojcze, podaję to, co jest dostępne na stronach internetowych oficjalnych:

ryt nowy na stronie parafii w Kalwarii Zebrzydowskiej

ryt stary na stronie duszpasterstwa tradycyjnego warszawskiego

Nowy ryt obejmuje egzorcyzm, ale ma obniżoną moc w stosunku do starego, w którym zawarto podwójny egzorcyzm i w którym o wiele wyraźniej od rytu nowego podkreśla się kwestię walki duchowej. Ale nasi przodkowie mieli dostęp do starych rytuałów w każdej parafii i w większości przypadków nie traktowali ich poważnie.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Grzeralts 8 listopada 2018 09:29
8 listopada 2018 09:46

ale przeżyć trzeba/należy? 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Grzeralts 8 listopada 2018 09:29
8 listopada 2018 09:53

negocjacje są jedną z technik rozeznawania sytuacji i cech drugiej strony, pozwala to na wskazanie słabych punktów lub ułomności lub wielu innych parametrów, które sie daje zdyskontować na różne sposoby, i o czym zawsze podczas konfrontacji sie zapomina, że negocjacje nie są celem samym w sobie, a pokój za wszelką cenę? dziękujemy.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 09:46
8 listopada 2018 09:56

Niech mi Pan wybaczy za to pytanie, ale nie mogę się powstrzymać. Gdzie mogę się zaopatrzyć w stosownym mocomierz sakramentalny? Drugie, kto certyfikuje i daje gwarancję na owo urządzenie do badania mocy zawartej w różnorakich obrządkach?

zaloguj się by móc komentować

valser @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 09:46
8 listopada 2018 10:01

Przezegnaj sie chlopie i przepros.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @rotmeister 8 listopada 2018 09:01
8 listopada 2018 10:18

Ten portal nigdy nie będzie ostro ekspansywny jeśli Autorzy będą zakładali, że nieścisłości trzeba tłumaczyć dowodami każdemu lub zawsze Tym, których któryś z Autorów lubi, czy się z nimi zgadza.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @mniszysko 8 listopada 2018 09:56
8 listopada 2018 10:28

W starym używa się słów mocniejszych niż w nowym. W starym kapłan używa soli święconej, której w nowym nie używa. Mogę więc oceniać tylko zewnętrzne znaki. Ale nie ma gwarancji, że dana dusza nie upadnie.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 10:28
8 listopada 2018 10:32

jodowanej czy nie, warzonej czy z naturalnego odsalania wody morskiej, ....; słowo kontra słowo? procent mocy słów niedawno valser referowal ze Szkocji

zaloguj się by móc komentować

qwerty @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 10:28
8 listopada 2018 10:33

czy brak słowa/dźwieku jest komunikacją? o jakiej mocy? czy znak/ruch jest komunikacją? i o jakiej mocy?

zaloguj się by móc komentować

qwerty @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 10:28
8 listopada 2018 10:35

a jaka jest gwarancja, że jak upadnie to się podniesie lub nie?

zaloguj się by móc komentować

Kuchcik @gabriel-maciejewski
8 listopada 2018 10:36

Genialny tekst. Bardzo dziękuję.

Natomiast jest mi niezmiernia przykro ze względu na dyskusję, która jest proadzona poniżej. Dla mnie jest ona totalnie abstrakcyjna i niesmaczna, tym bardziej że Katolicy maja obecnie znacznie większe problemy, a paszkwil "Kler" to był dopiero POCZĄTEK - proszę sprawdzić link poniżej:

https://www.24kurier.pl/aktualnosci/wiadomosci/czarny-billboard-przeciwko-pedofilii/

zaloguj się by móc komentować


bendix @Kuchcik 8 listopada 2018 10:36
8 listopada 2018 10:42

Bardzo stosowne słowo którego mi brakowało: niesmaczna

zaloguj się by móc komentować

bendix @Kuchcik 8 listopada 2018 10:36
8 listopada 2018 10:42

Powiem więcej: czuję się conajmniej zażenowany

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 10:28
8 listopada 2018 10:47

nie ma gwarancji, że dana dusza nie upadnie

No właśnie! Bo jak pisał św. Augustyn: Raz wybrawszy codziennie wybierać muszę.

Chrzest (niezależnie od rytu) daje nam dziecięctwo Boże, ale nie likwiduje wolnej woli i decyzji człowieka. Dlatego dodał nam Chrytstus Eucharystię (i Sakrament Pokuty). Ale do tego już nie wystarzcy decyzja rodziców, tylko potrzeba woli samego zainteresowanego. Cóż z tego, że Piłsudski, Wieniawa, Żymierski/Łyżwiński et consortes byli ochrzczeni wg starego rytu? Że o takim Hitlerze nie wspomnę?

Przepraszam za trywialny argument, ale ta dyskusja o wyższości starego rytu chrzścielnego nad nowym właśnie do tego prowadzi. A na wyliczankę świętych, ochrzczonych wg starej liturgii, zawsze można przytoczyć podobną listę piekłoszczyków, jak najbardziej w tym samym rycie ochrzczonych (oczywiście nie wydaję wyroku na temat ich sytuacji w Zaświatach, wierząc w miłosierdzie Boże, ale oceniam skutki ich działań z punktu widzenia ludzkiego).

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 10:28
8 listopada 2018 10:49

Wie Pan co - z całym szacunkiem - nie dam się wciągnąć do indiańskiego rezerwatu na taniec ducha.

Kościół wie co robi i w tej materii jest kompetentny, ma odpowiedni autorytet, aby to czynić oraz - co najważniejsze - ma udzielone odpowiednie gwarancje, boskie gwarancje.

zaloguj się by móc komentować


OdysSynLaertesa @stanislaw-orda 8 listopada 2018 07:30
8 listopada 2018 10:52

Dokładnie! 

Postawiłbym nawet inną śmiałą tezę i pokusił się o wyliczankę czego to jeszcze nie było w Kościele kiedy św Paweł nawracał Pogan Żydów i Greków... Ale nie dam się wciągnąć. Bo to są podstawy które powinny być znane i dawać do myślenia zwłaszcza tym którzy chcą pouczać/udowodnić coś innym. Podstawy które na dodatek nie są żadną tajemnicą... Co z tymi wszystkimi świętymi którzy umierali przed jak i po wprowadzeniu takiego czy innego rytu? Przecież to jest jakieś szaleństwo, tak stawiać sprawę. Dzielić i wartościować. O pysze wykluczania z Kościoła nie wspominając.

zaloguj się by móc komentować


OdysSynLaertesa @mniszysko 8 listopada 2018 09:41
8 listopada 2018 11:00

Dokładnie tak... 

Że zakończę cytatem 

"...16 Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii! 17 Gdybym to czynił z własnej woli, miałbym zapłatę, lecz jeśli działam nie z własnej woli, to tylko spełniam obowiązki szafarza. 18 Jakąż przeto mam zapłatę?8 Otóż tę właśnie, że głosząc Ewangelię bez żadnej zapłaty, nie korzystam z praw, jakie mi daje Ewangelia. 19 Tak więc nie zależąc od nikogo, stałem się niewolnikiem wszystkich, aby tym liczniejsi byli ci, których pozyskam. 20 Dla Żydów stałem się jak Żyd, aby pozyskać Żydów. Dla tych, co są pod Prawem, byłem jak ten, który jest pod Prawem - choć w rzeczywistości nie byłem pod Prawem - by pozyskać tych, co pozostawali pod Prawem. 21 Dla nie podlegających Prawu byłem jak nie podlegający Prawu - nie będąc zresztą wolnym od prawa Bożego, lecz podlegając prawu Chrystusowemu - by pozyskać tych, którzy nie są pod Prawem. 22 Dla słabych stałem się jak słaby, by pozyskać słabych. Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych. 23 Wszystko zaś czynię dla Ewangelii, by mieć w niej swój udział..." (Z pierwszego listu do Koryntian)

 

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Brzoza 8 listopada 2018 10:18
8 listopada 2018 11:02

To by dopiero była piaskownica :)

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @OdysSynLaertesa 8 listopada 2018 10:52
8 listopada 2018 11:22

Najbolesniejszy jest brak pokory bo prowadzi do podejmowania decyzji w stylu  : wiem lepiej.  Czyli człowiek ustanawia siebie jako wyrocznię ...

Apokalipsa 

.

 

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 10:28
8 listopada 2018 11:29

Wtrącę się do Pana tekstu. Ze względu na to, że lubię Pana Rotmeistera, napiszę Panu, że jest jeden Pan Bóg i On jest Dobrym Ojcem i zwracanie się nasze do Pana Boga jest zawsze ułomne i Pan Bóg zawsze działa z tą samą wszechpotężną siłą w odpowiedzi na nasze zwracanie, a Działania Pana Boga są ograniczane samym Panem Bogiem według Pana Boga uznania, i Kościół Święty jest prowadzony przez Pana Boga i nic u Pana Boga istotnego nie ginie w zapomnieniu i w Kościele może się wiele zmienić, np. mogą zniknąć wszystkie egzorcyzmy, i Pan Bóg prowadzący Kościół nie zgrzyta zębami w odpowiedzi na zmiany, tylko albo Sam je Robi albo pozwala, bo jest to Mu do czegoś potrzebne, a Pan Bóg jeśli będzie wola danej Duszy, to nie pozwoli mimo np. braku egzorcyzmów, upaść tej Duszy w nowych warunkach. Znam Ludzi od których zalatywało strachem do demonów czy coś podobnego, to było po prostu fuj. Dzięki Panu Bogu jest tego mniej.

Czy to są zbyt oczywiste podstawy dla Pana?

 

Zgadzam się często z Panem Maciejewskim i jestem pod wrażeniem od czasu do czasu Jego słów. Wcześniej napisał o zgarożeniach dla startujących Ludzi i za przykład podał histrię wzrostu Michała Anioła. Teraz napisał, że z wrogów chyba najtrudniejszych, bo nie stojących jawnie przeciwko, są prócz nie Duchownych reformatorów Kościoła    nie Duchowni ortodoksi zewnętrznych spraw Kościoła Świętego. Kiedyś Ksiądz w Kościele powiedział o zagrożeniu w postaci braku jasno wybranej misjii - za przykład podał jakby mężów, którzy są jakby pół Księżami jednocześnie.

Uważa Pan inaczej?

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Maryla-Sztajer 8 listopada 2018 11:22
8 listopada 2018 11:58

Dlatego trzeba na pierwszym miejscu, zanim mnie ogarnie "muszę komuś coś powiedzieć", zajrzeć sobie do serca, rozpoznać motyw z jakiego to "muszę" się urodziło. Co mnie tak naprawdę zabolało? I jak ten ból poskromić, żeby moja odpowiedź/komunikat nie zakończyły się zgorszeniem. Nie były pyskówką, odbiciem piłeczki.. Czasem lepiej "odcierpieć", odpuścić, zamiast dać upust złości.

"...Jako więc wybrańcy Boży - święci i umiłowani - obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości. A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni! (Kol 3, 12-15).

Ale wdzięczność to też wyciąganie nauki z tego co jest niesmaczne. Podziwiam kolegów adwersarzy za gorliwość. Bo gdyby nie ich postawa, moja wiedza byłaby uboższa.

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @rotmeister 8 listopada 2018 12:01
8 listopada 2018 12:21

To wiele wyjasnia :-) O Panskie powolanie pozwole sobie nie zapytac.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @mniszysko 8 listopada 2018 10:49
8 listopada 2018 12:21

Kościół ma autorytet i wszelkie gwarancje Trójcy Przenajświętszej oraz odpowiednie dokumenty papieży i soborów zabezpieczające kult. Cytowałem je wielokrotnie, żeby pokazać, że staram się nie kierować kaprysami. Tyle z mojej strony.

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @mniszysko 8 listopada 2018 10:49
8 listopada 2018 12:38

Ojcze, pytanie off topic na poczcie, jesli moge.

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @Adinocka 7 listopada 2018 12:39
8 listopada 2018 13:05

Jak Pan łaskę mierzy (przepraszam za trywialność), na kilogramy na metry?

To chyba również o Panu pisze autor: "Pan ten chętnie zapisałby się do jakiejś kasty myślicieli, w której – za wynagrodzeniem – roztrząsano by różne dylematy w oparciu o teksty należące do różnych kanonów, po to tylko, by nie dojść do żadnych wniosków i rozejść się do domów z łagodnymi uśmiechami koneserów marihuany na ustach."

 

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @rotmeister 8 listopada 2018 12:52
8 listopada 2018 13:07

Prosze juz nie zasmiecac tego watku tylko po to, zeby jeszcze raz miec okazje napisania slowa "egzaltacja" :-)

zaloguj się by móc komentować

valser @rotmeister 8 listopada 2018 12:01
8 listopada 2018 13:20

Wow! To mi pan zaimponowales. Jestem pelen podziwu dla tego co pan tu prezentuje. Glownie mi chodzi o szacunek do kobiet. Twardziel z pana.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @rotmeister 8 listopada 2018 12:07
8 listopada 2018 13:23

Nie chcę rozwijać oddzielnego wątku.

Po pierwsze błędem jest uważanie, że mszał Pawła VI jest czymś zupełnie nowym, bo nie jest. On tak samo jak mszał Piusa V wyrasta z tradycji. Ten mszał zachowuje podstawowy schemat celebracji eucharystycznej, który jest i w mszale Piusa V i w liturgiach Kościołów wschodnich. I w tym sensie nie jest czymś zupełnie nowym, bo zresztą nie może. Musi być zachowana ciągłość!

Główną intencją mszału Pawła VI było sprawić, aby wierny mógł wszystkimi zmysłami uczestniczyć we mszy św. Również za pomocą umysłu. Stąd przejście na języki narodowe (szansa na to, by łacina stała się językiem powszechnym została zsabotowana przez humanistów renesansowych a reformacja wbiła gwódź do trumny). Nie było intencją mszału wprowadzać jak to często się przypisuje nowej mszy, bo zresztą nie jest nowa, zachowuje schemat wszystkich starożytnych liturgii mszalnych. Jak zwykle przy tego typu reformach zwrócono uwagę na treści drugorzędne: zmiana języka, tyłem czy przodem do ludu (zresztą sama ta kwestia jest błędnie postawiona). 

Chcę tylko mocno podkreślić, że sposoby celebracji mszy św. w Kościele Rzymskim zmieniały się - jeśli patrzeć od strony wizualnej - dosyć radykalnie (nie jest tutaj miejsce na egzemplifikacje). To przekonanie, że celebracja eucharystyczna, zawsze odbywała się tak samo i dopiero po SWII zmienili jest zwyczajnie błędne i nijak ma się ze świadectwami historycznymi. Jednocześnie pomimo zmian w sposobie celebracji zawsze został zachowany ten sam schemat, który widzimy w Ewangelii u Łukasza, we fragmencie o uczniach w drodze do Emaus i w opisie św. Justyna z II wieku po Chr. w liście do cesarza, a potem spotykamy we wszystkich starożytnych liturgiach Kościoła.

P.S. Nie chcę więcej pisać na ten ciekawy i piękny temat ponieważ jest on poza tematem tekstu Coryllusa.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @krzysztof-laskowski 8 listopada 2018 12:21
8 listopada 2018 13:24

I jeszcze potrzebuje zatwierdzenia z pańskiej strony  ;-)

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Niedzwiedzica 8 listopada 2018 12:38
8 listopada 2018 13:25

Oczywiście, że tak. Jak najbardziej!

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @qwerty 8 listopada 2018 09:46
8 listopada 2018 13:30

Po to są negocjacje.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
8 listopada 2018 13:58

Ponieważ bez miłosierdzia (łącznie ze mną) strollowaliśmy wpis Coryllusa ze słabą nadzieją pozwolę sobie na dwa cytaty.

Pierwszy jest z samego tekstu Coryllusa:

>>>  Stąd tak istotne dla systemu jest zanegowanie sensu znaków i zanegowanie sensu liturgii. I to się dokonuje dwutorowo – poprzez ortodoksję lub poprzez zapędy reformackie, a wszystko zmierza ku temu, by podważać decyzje hierarchii. Ja nie twierdzę, że te są zawsze dobre, ale zblatowanie wszystkich hierarchów na świecie nie jest możliwe z istoty. Zblatowanie zaś gorącego zwolennika jedynej prawdziwej liturgii lub podobnego mu zwolennika kapłaństwa kobiet, nie stanowi żadnego problemu. Poza tym odwraca uwagę od istoty znaku i rytuału, sugerując że istnieje jakaś gradacja znaków i rytuałów, która wartościuje efekt. To znaczy, że może żyć trochę mniej lub trochę bardziej w wolności dzieci bożych. Jeśli zaś przyjmiemy takie założenie, to tak, jakbyśmy wprost zadzwonili do przedstawiciela firmy na literę P i zażądali odeń chwilówki. To jest otwarcie furtki. Lekkie otwarcie, wręcz jej uchylenie, ale wszyscy wiemy przecież, że to w zupełności wystarczy. <<<

Drugi cytat, który odważę się tutaj umieścić jest fragmentem z korespondencji elektronicznej z Coryllusem, który jak widzę stał się jedną z wielu inspiracji dla jego teksu.

... My jesteśmy przyzwyczajeni widzieć banki jako instytucje, które zarządzają pieniądzem. Najlepiej aby ten pieniądz miał pokrycie w złocie, diamentach czy w innego rodzaju trudno dostępnym środku. To od dłuższego czasu jest anachronizm, który przeszkadza w rozumieniu tego co się wokół nas dzieje.

Myślę, że podstawową funkcją, do którego dążą banki obecnie jest zarządzanie masami. W tej koncepcji życie ludzkie jest pojęte jako kredyt, który trzeba bankowi spłacić. Banki dążą do rzeczywistości, w której przez sam fakt urodzenia zaciągamy wobec nich dług. Spłacamy go kupując na raty wszystko, co jest nam potrzebne albo wmuszone. Wszystko to dzierżawimy, czyli nie jest nasze, a do spłacenia. Dom, samochód, firma, cokolwiek. Na razie jeszcze jest możliwe, przekazywanie wiele rzeczy w testamencie. Ale myślę, że i to powoli zostanie zakazane. My na przykład mamy w klasztorze terminal, który dostaliśmy od TePsy ale, który nigdy w świetle prawa nie stanie się naszą własnością. Właścicielem jest cały czas TePsa a my do końca używania ciągle za niego płacimy. Widzę, że coraz więcej rzeczy staje się dostępne tylko w ten sposób. Być może cyfryzacja książek jest robiona po to, aby dostęp do wiedzy stał się kredytem.

Aby to było możliwe i działało potrzebny jest socjalizm, który dąży do powszechnego wywłaszczenia każdego bez wyjątku. To jest istota socjalizmu - powszechne wywłaszczenie, a nie prawa osób świeckich, robotników, mniejszości etnicznych, czy seksualnych i jeden Bóg wie, co jeszcze. To są preteksty do poszczególnych akcji wywłaszczania. Wywłaszczenie musi być totalne inaczej zawsze będzie pokusa, by wrócić do tego co było. Do oparcia całej wymiany ludzkiej o własność i twardy pieniądz mający pokrycie w złocie.

I tutaj pojawiają się korporacje, konsorcja ... wszelkiego rodzaju widma legislatury będące osobami prawnymi ale nie fizycznymi, które zakrywają istotę zjawiska, jaką jest przejście od zarządzania kapitałem w postaci pieniądza do  zarządzania masami jako aktywami finansowymi. ...

Może te dwa fragmenty pozwolą nam jeszcze raz spokojnie wrócić do tekstu Gabriela i zrozumieć doniosłość tego co napisał.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @mniszysko 8 listopada 2018 13:58
8 listopada 2018 14:09

Po prostu dzisiejszy pieniądz ma pokrycie bezpośrednio w ludzkiej pracy. Co samo w sobie nie byłoby złe, gdyby właściciel tejże pracy zachowywał podmiotowość (a przez to i własność pracy oraz prawo do jej owoców). A nie da się wyzuć z tej podmiotowości człowieka ochrzczonego. Dodatkowo on z racji Chrztu jest członkiem globalnej organizacji sieciowej od pieniądza w istocie niezależnej. 

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @mniszysko 8 listopada 2018 13:58
8 listopada 2018 14:21

W 2011 Andrew Niccol zrobil o tym produkcje Holly... choliwudzka, co sie nazywala "Time Out". Wedlug starych dobrych metod przyzwyczajania precepcji do rzeczywistosci za pomoca "fikcji".

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @OdysSynLaertesa 8 listopada 2018 11:58
8 listopada 2018 15:28

Właśnie jest możliwe wypracowanie w sobie świadomości ze nie muszę powiedzieć  :)

Pisałam wyżej o Ojcach pustyni.  Ja do Nich wracam co jakiś czas od lat. .pisałam tu kilja tekstów o Nich. . Wydawało mi się dawniej trudne ivh życie,  to milczenie. Ale to nie jest trudne. 

Gdy milczę widzę bardzo wiele,  mam czas zobaczyć, usłyszeć, zrozumieć. Trochę późno spotkałam tamten świat,  bo pewnie więcej mogłam wypracować. Ale nue jest źle :)

.

Każdy może  :)

.

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Grzeralts 8 listopada 2018 14:09
8 listopada 2018 15:32

Tutaj nie chodzi o to, że pieniądz ma pokrycie w ludzkiej pracy, tylko, że nasze życie jest długiem, które musimy spłacić. Ewolucja idzie w tym kierunku, abyśmy nigdy nie byli samowystarczalni, lecz zawsze mieli dług do spłacenia. Przecież emerytury wbrew pozorom to nie są oszczędności odłożone na czarną godzinę, to jest forma przedpłaconego długu. To nie jest depozyt, który możemy odebrać i swobodnie nim dysponować nawet za cenę zrobienia sobie krzywdy.

Aby mieć realną możliwość bycia samowystarczalnym powinniśmy mieć dostęp do pieniądza opartego na własności, kapitale i ludzkiej pracy. Dokładnie na tych trzech rzeczach. Siła pieniądza powinna opierać się na równowadze tych trzech elementów.  Jak zniszczymy równowagę rodzą się patologie. Teraz idziemy w kierunku totalnego oparcia pieniądza na ludzkiej pracy. Kto ma decydować, kto i na ile zapracował? Kto ma prowadzić tę księgowość ludzkiej pracy i ją weryfikować? 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @Niedzwiedzica 8 listopada 2018 09:40
8 listopada 2018 15:37

Nigdy by mi do głowy nie przyszło, że szantaż, nawet emocjonalny, może aspirować do negocjacji. Wydaje mi się, że jedno wyklucza drugie.

 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 8 listopada 2018 09:45
8 listopada 2018 15:45

Rzeczywiście, śnieżna ślepota jest często w negocjacjach widoczna. Lecz wtedy trudno to nazwać negocjacją która przecież charakteryzuje się uznaniem pewnych argumentów lub przynajmniej szukaniem wspólnego języka. Polaryzacja postaw to chyba trochę przeciwieństwo negocjacji i założona lub nieuświadomiona głupota. Przynajmniej dla tych szukających możliwości dogadania się w celu osiągnięcia (cząstkowego) celu.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @mniszysko 8 listopada 2018 15:32
8 listopada 2018 16:30

Nie idziemy, tylko już doszliśmy. Właśnie na tym polega "genialność" systemu, że nie ma sztywnej wyceny i w ogóle nie musi jej być. Dopóki jest obrót można kreować nowy pieniądz na poczet przyszłej pracy cudzej (choćby totalnie bezsensownej).  Własność w starym rozumieniu też jest zbędna, bo wartość dobr nie jest stała. Finalnie bogaty jest ten, kto dysponuje pieniądzem/kredytem. Czyli władza jest tożsama z bogactwem. W tym systemie niezależność finansowa obywatela od państwa nie istnieje. Kościół katolicki jest jednak instytucją działającą w "starym" systemie, de facto zresztą feudalną. Dlatego tak przeszkadza. I dlatego nie może posiadać środków produkcji (o władzy nie wspominając).

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
8 listopada 2018 16:32

To jest dalekosiężne, co Ojciec tu napisał:

"Myślę, że podstawową funkcją, do którego dążą banki obecnie jest zarządzanie masami. W tej koncepcji życie ludzkie jest pojęte jako kredyt, który trzeba bankowi spłacić. Banki dążą do rzeczywistości, w której przez sam fakt urodzenia zaciągamy wobec nich dług." 

Ale nasuwa się pytanie po jaki tytuł do powszechnego wywłaszczenia sięgają banki. Ponieważ śmiem twierdzić, że sama chciwość i żądza władzy nie jest wystarczającą motywacją. Socjalizm i powszechność wywłaszczenia sugerują starą teologię niebiblijną, w nowej szacie, czyli panteizm, ale nie powszechny, raczej boskość wybrańców. To już było w Ramajanie i Bhagvatgicie. Boskość anonimową, ale w konkretnych ludziach choć wybranych to jednak ukrytych przed gawiedzią, boskość która jest podawana do wierzenia jako stwórcza siła. Stąd tytuł do uczynienia wszystkiego długiem a nie darem, spłacanym na raty, wszystkiego: 

"co jest nam potrzebne albo wmuszone. Wszystko to dzierżawimy, czyli nie jest nasze, a do spłacenia. ... To jest istota socjalizmu - powszechne wywłaszczenie," 

Zgadza się. Biurokracja, korporacje i konsorcja dopadną również LGBTQ. Dopadną ich owi pośrednicy w stwróczym dziele nowego kosmosu. Archonci. A może nawet terminują, kiedy przestaną być użyteczni/e.

Ps. Kto trollował ten trollował. Mnie już raz Gospodarz pochwalił za antytrollactwo. Aż mi się jakoś dziwnie zrobiło. Tym razem już nie miałem siły. Za dużo tego było. Ale dobrze. Może teraz:

Ludzie, ogarnijcie się!!! Trwonicie temat BARDZO WAŻNY!!

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @rotmeister 8 listopada 2018 16:16
8 listopada 2018 16:32

Znowu zmusza mnie Pan do wyjścia poza temat...

Jak można zaangażować wszystkie zmysły w czasie liturgii, gdzie kanon jest w najlepszym razie odmawiany półgłosem i gdzie wierni, aby wiedzieć, kiedy jest konsekracja muszą słyszeć dzwonek i jeśli kapłan ma siłę w rękach zobaczą Ciało i Krew ponad jego głową?

W odnowionej liturgii a więc także i w mszale Pawła VI podstawowym założeniem jest, że znak liturgiczny, aby działał na zmysły wiernych i na ich umysł, musi być widzialny i słyszalny.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @mniszysko 8 listopada 2018 15:32
8 listopada 2018 16:46

własność jest licencjonowana doktrynalnie wg założeń ojcow socjalizmu [Pan ma dużo pieniędzy a my tu mało zarabiamy - US Stare Miasto 1995r.], kapitał jest przynależny tylko naznaczonym przez ideologię bieżącego etapu, a ludzka praca to musi być przymus inaczej nie mogłoby być zawłaszczane jej efekty; zagadnienia dot. istoty cywilizacji długu/kredytu/etc wymagają analizy jak sie egzekuwuje dług;- czy egzekowanie długu jest zgodne z ustalonymi normami zycia społecznego? praktyka jest taka, że cala cywilizacja w chwili obecnej zbudowana jest na kalce historycznej pan-niewolnik, czyli: wierzyciel-dłużnik, a jakie sa skutki na codzień? usiłowania egzekucji z nieruchomości za fikcyjne długi [poczynajac od długu w wys. 9 zł, tak 9 zł], funkcjonowanie świata prawniczego w RP oparte jest na kreowaniu dłużników i dyskontowaniu kazdego elementu procedury egzekucyjnej [koszty, koszty i jeszcze raz koszty]; jeszcze za Gomułki każdy komornik respektowal zasadę, że wierzyciel musi pismenie zażądać od dłużnika zwrotu wskazanej kwoty, obecnie mimo, że taki zapis w ustawie istnieje rusza natychmiast procedura generująca koszty adwokackie/komornicze/sądowe; patologia ma niewyobrażalną ilość twarzy i jej oblicza są utrwalane patologią środowiska  śedziowskiego, prawo tak jak je rozumiemy i jak nas uczy sie w szkołach nie istnieje. Powstal etos sprawnego, bezczelnego złodzieja w todze [on nie wyludzal on nie znal prawa - to adwokacie zlapanym za rękę jak usiłowal wyludzać nieruchomości i komornik, któremu to zaproponowal odmówił], Polska jest już obszarem pozacywilizacyjnym, nawet średniowieczny gościniec był bezpieczniejszy. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Magazynier 8 listopada 2018 16:32
8 listopada 2018 16:54

banki sa zarządzane przez prawników, i nie ma przestępczości zorganizowanej bez udziału absolwentow prawa i administracji, czerwiec 2018r. dlug w wys. 3 mln zl spłacony zgodnie z zapisem hipoteki i bank zaświadcza, że dług w 100% spłacony wraz z wszystkimi kosztami, i co mam na biurku wczoraj? sądowy nakaz zapłaty na wniosek banku o kwote 3 mln zł, oszustwa bankowe sa pod ochrona państwa jak to jedna z prokuratorek powiedziala, 'to nasi koledzy ze studiów tez muszą z czegoś żyć'- i bank fałszując dokumenty rąbnął mi kilka mln zł [m.in. dopisal fikcyjnego czlonka zarządu do dokumentów aby było zgodne z wpisem w KRS] a co polskie sądy na takie dictum? 'Pan w moim sądzie nic nie wygra' SSA Struzik; powstaje proste pytanie: co to jest Panstwo i co to jest sąd i co to jest prawo? a w ogóle po co nam 'takie' państwo? i tak zmierzamy ku pustyni

zaloguj się by móc komentować

MZ @mniszysko 7 listopada 2018 20:27
8 listopada 2018 17:26

Posiłkujesz się kredytem konsumpcyjnym,tracisz wolną wolę otrzymaną od Boga,tak to widzę.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @MZ 8 listopada 2018 17:26
8 listopada 2018 17:36

to raczej nie tak, co ma wolna wola do decyzji kredytowej i jej utrata z powodu relacji wierzyciel-dłużnik; 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Magazynier 8 listopada 2018 16:32
8 listopada 2018 17:46

tak, istotą tego procederu jest przymus odpłatnego korzystania z cudzej wlasności, i jak widać kumulacja kapitału oraz jego 'użyczanie' jest doktryną, ktora musi eliminować wolnośc do wzbogacanie sie wszystkich, wzbogacanie się jako przywilej jest licencjonowane ['szkoda, że Pan nie jest z nami...'- inspektor UKS w 1998r.], kredyt hipoteczny na 30 lat przy pensji zaniżanej celowo [brak zdolności do oszczędzania] jest de facto dzierżawą i iluzją własności, tak po prawdzie to w RP konstytucyjna norma dot. ochrony własności jest naigrawaniem się z praktyki orzeczniczej, - np. oszustwa na KRiO -- ustanawianie własności selektywnej wobec rzekomego wierzyciela, i czy to jest własność czy sowiecki system funkcjonujący po dziś dzień? Gdzież ten kwiat prawników polskich? odpowiedź: przy korycie i każdy marzy, że jeden kradnie to jemu też się uda, każdy na postawienie problemu co czynią jego kompanii po prefesji i jak jest z ta etyka zawodów ? spuszcza wzrok i milczy

zaloguj się by móc komentować

valser @Grzeralts 8 listopada 2018 16:30
8 listopada 2018 17:51

Eee tam... system jest tak dziurawy, ze mnie sie juz nie chce tych wszystkich niedoskonalosci wytykac. Totalna kontrola jest iluzja. A im wiecej regul kreuja tym wiecej potrzeba zasobow do kontroli. To sa tematy nie do polapania. Proba totalnego opanowania sytuacji konczy sie zawsze niewydolnoscia systemu i katastrofa.

Do Bismarcka nie bylo zadnych "ubezpieczen spolecznych" i nikt nie dygal. Wszyscy jakos zyli i nikt nie robil z tego afery, ze "nie odklada na emeryture". Ludzie jednak w wiekszosci to konformisci i tchorze. Beda narzekac i wykonywac polecenia. A na pewne rozwiazania "zwiekszajace bezpieczenstwo socjalne" po prostu zglosza sie na ochotnika.

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @valser 8 listopada 2018 17:51
8 listopada 2018 20:11

Ale właśnie nie trzeba tu żadnej kontroli. To jest samosterowne. Bo i chciwość jest uniwersalna. I może sobie być dziurawe. I spokojnie toleruje jednostki nie biorące kredytów, ba, nawet całe społeczności. Ważne, że istnieją socjalistyczne państwa - one nakręcają obrót (stąd też emerytury). Ale organizacji otwarcie głoszącej wartość osoby ludzkiej, pracy przez nią wykonywanej, więzów rodzinnych i przede wszystkim niezbywalne prawo każdej osoby do współkorzystania z dóbr tego świata, którego nikt nie może jej pozbawiać tolerować nie może. Nawet ekologia wynikająca z nauki Kościoła jest światu wraża, choć przecież ogólnie ekologia jest dla niego "święta".

zaloguj się by móc komentować


parasolnikov @Kuldahrus 8 listopada 2018 20:43
8 listopada 2018 20:51

Ogladalem kawalek ale to jest kaszan :) W ogole film bez sensu masakra jeszcze mnie mdli :/

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @mniszysko 8 listopada 2018 13:58
8 listopada 2018 20:52

Jak czytam teksty Stalagmita to uświadamiam sobie, że sytuacja wygląda jak w starożytnym Rzymie przed samym upadkiem albo Bizancjum przed atakiem Słowian. Jeśli to będzie szło dalej w tym kierunku to zakończy się zarwaniem Systemu pod własnym ciężarem.
Napiszę kilka refleksji na ten temat w postaci krótkiej notki jak będę miał czas, tylko troche od innej strony niż czysta ekonomia i finanse.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @parasolnikov 8 listopada 2018 20:51
8 listopada 2018 21:03

Ja oglądałem większy kawałek, ale to było dawno, więc żeby ocenić musiałbym jeszcze raz zobaczyć. Pamiętam, że to był po prostu film akcji bez jakiejś grubszej psychologii.

zaloguj się by móc komentować

Matejek @gabriel-maciejewski
9 listopada 2018 00:18

dr Jan Przybył - ''W jakim świecie żyjemy?'' https://youtu.be/3NdIMAUrwxI?t=2463

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @rotmeister 8 listopada 2018 19:56
9 listopada 2018 08:21

>>> Mam nadzieję, że z tego powodu nie było w jakimś tam sensie gorsi lub czegoś tam pozbawieni. <<<

Chcę zamknąć tę sprawę przynajmniej na SN i chyba wiem, gdzie niektórych boli. Widzę, że powstał jakiś raking obrządków Kościoła, w którym niektórzy zastanawiają się, który obrządek jest najdoskonalszy.

Pytanie jest następujące. Który ryt w sposób doskonały wyraża i uobecnia Misterium Paschalne?

To jest problem źle postawiony. Odpowiem krótko. Nie ma takiego rytu, który by w sposób doskonały odbił to Misterium, tak jak w sposób doskonały Pan Jezus obił w swoim ziemskim życiu tajemnicę Boga.

To co się liczy, jest fakt, czy przez dany obrządek mamy dostęp do całości Bożej Tajemnicy. 

Dyskusja nad wyższościami lub brakami mszału Piusa V czy Pawła VI przypomina dyskusję na temat plus minus, która duchowość jest lepsza: monastyczna, franciszkańska czy jezuicka. Lub wypominanie jezuickiej, że nie podkreśla ubóstwa, a franciszkańskiej, że posłuszeństwo nie jest tak podkreślane jak w jezuickiej, lub mnichom, że w klasztorach się zamykają i świata poza nimi nie widzą...

Kościół wprowadził mszał Pawła VI nie dlatego, że znudził się poprzednim mszałem, ale dlatego, że stwierdził, że zmieniła się wrażliwość człowieka (co wcale nie musi oznaczać, że na lepsze) i trzeba temu człowiekowi o zmienionej wrażliwości przybliżyć liturgię, aby mógł lepiej i głębiej uczestniczyć w tajemnicach zbawienia.

Czy Kościół mógł to zrobić? Jak najbardziej! Ponieważ to jest misją Kościoła i On, Kościół ma do tego i odpowiedni autorytet, potrzebną kompetencję oraz Boże gwarancje.

P.S. Mnie nie przeszkadza, że ktoś preferuje stary ryt. Natomiast do irytacji doprowadza mnie fakt, że ktoś, ze swojej preferencji robi misję i próbuje, nie tyle pokazać piękno starej liturgii, ile nawrócić innych z nowego obrządku, który Niebu się nie podoba.

Świadczy to tylko o jednym. Nie jest pewny swojego wyboru.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @mniszysko 9 listopada 2018 08:21
9 listopada 2018 10:48

Dokładnie wyraził Ojciec moje odczucia. 

Z jednej strony z racji swojego wieku aż do prawie dorosłości uczestniczyłam we mszy dawnej. I podstawowe sakramenty przyjęłam w dawnej oprawie liturgicznej. Mam do tamtego czasu ogromny sentyment. A nawet więcej. ..bo tym się identyfikuje i z tego się wywodzę.  To są moje serdeczne korzenie. .

Czas biegł i musiałam się przystosować do zmian. ..nie tylko w Kościele. .. I to jest świat realny, dzisiejszy,  w którym na co dzień działamy. 

Dziękuję za ten komentarz

.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @mniszysko 9 listopada 2018 08:21
9 listopada 2018 12:08

>>> Mam nadzieję, że z tego powodu nie było w jakimś tam sensie gorsi lub czegoś tam pozbawieni. <<<  napisal Rotmeister

W szkolemiesniakow wyglada to tak, ze kto sie wywyzsza, bedzie ponizony.

W tym momencie pokusa, zeby sie wywyzszyc jest duza, ale jest do zwalczenia. Postaram sie.

W Kosciele Powszechnym istnieja rozne drogi zbawienia i w zwiazku z tym istnieje roznorodnosc duchowosci. Mimo tej roznorodnosci kazda duchowosc chrzescijanska zawiera istotne, wyjatkowe elementy. Krotko w punktach:

1. Jezus Chrystus

2. Obecnosc Ducha Swietego

3. Wspolnota Kosciola

4. Chrzest (glowny watek notki)

5. Eucharystia

6. Maryja

Kazdy z tych watkow mozna i nalezy rozwinac.

W zwiazku z tym, ze kazdy czlowiek jest inaczej wyposazony przez Boga, to nie ma jednej drogi Zabwienia. Kazdy posiada swoje unikalne talenty i ograniczenia. I nie mozna tego kategoryzowac w schemacie "lepszy-gorszy", bo wlasciwie od razu wpada sie w koleine, ze ktos kto przeczytal wiecej ksiazek o liturgii to dzieki temu jest "blizej Boga". Nie jest, a w kazdym razie nie ma takiej gwarancji. To poza tym wykluczaloby ze zbawienia wszystkich analfabetow z niepismiennymi francuskimi baronami wlacznie. To jest oczywisty blad.

Odniose sie teraz do zdania, ktore napisal Mniszysko - "W odnowionej liturgii a więc także i w mszale Pawła VI podstawowym założeniem jest, że znak liturgiczny, aby działał na zmysły wiernych i na ich umysł, musi być widzialny i słyszalny."

Intencja jest jasna i zrozumiala. Ale ostatecznie i to tez nie ma az takiego znaczenia. Bo gdyby mialo, to ze Zbawienia trzeba jeszcze oprocz analfabetow wykluczyc slepych, gluchych czy z obcietymi konczynami dolnymi, bo nie potrafia kleczec i wielu innych. Nikt chyba nie jest na tyle odwazny badz glupi, zeby to otwarcie glosic i czynic.

Jesli tylko sie spojrzy na duchosc monastyczna, to tu (w punktach) jest kilka glownych nurtow:

1. duchowosc augustianska i szukanie wspolnoty zycia

2. duchowosc benedyktynska, czyli szukanie najwyzszego spokoju

- duchowosc cysterska, czyli smakowanie bliskosci Boga

- duchowosc dominikanska, czyli przewaga intelektu nad wola

- duchowosc franciszkanska, czyli wysilek zharmonizowania ducha z cialem

- Devotio moderna, czyli ponowne odkrycie wartosci uczucia

- duchowosc karmelitanska, czyli pielgrzymowanie po mieszkaniach duszy

- duchowosc ignacjanska, czyli wspolpraca z laska w celu uformowania rycerza Chrystusa

 wiecej i szerzej o tym pisze  ojciec  Zdzisław Józef Kijas - O duchowosci w Kosciele.

W tym kontekscie rozwazania o wyzszosci jednej liturgii nad inna jest kompletnie pozbawione sensu i moim zdaniem mozna o tym dyskutowac tylko w kategoriach historycznych i z rozumieniem kontekstow. Wartosciowanie tych kwestii jest wysoce podejrzane i ryzykowne. Niesie ze soba ciezar bezsensownych podzialow i falszu, ze "kiedys to Panie bylo... ludzie NAPRAWDE wierzyli i sie modlili, nie to co teraz", "albo, ze jedyna wazna msza jest odprawiana, to "po trydencku, Panie, a reszta to vatikamunsekundum heretycy".

Juz tylko z uwagi na te konsekwencje warto zastanowic sie jakie owoce przynosi taka dyskusja.

Moje osobiste fascynacje osoba i tekstami sw. Tomasza, gdzie wysilek intelektu jest skierowany na poznanie Boga nie wyklucza fascynacji i w zaden sposob nie podwaza i neguje drogi do zbawienia poprzez prace i modlitwe, ktore widzialem w Wachocku. 

 

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @mniszysko 9 listopada 2018 08:21
9 listopada 2018 12:08

Tez dziekuje Ojcu za ten komentarz. Chyba juz jasniej kwestii ujac nie mozna. Krocej byloby chyba "przestan wreszcie patrzyc na moj palec i popatrz na gore, ktora ci nim wskazuje".

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @parasolnikov 8 listopada 2018 20:51
9 listopada 2018 12:13

Parasol (i Kuldahrus :) ), wychodzi na to, ze uslyszeliscie, ze to jakis swietny film. Nie swietny, wrecz przeciwnie, artystycznie gdzies w okolicach Los Angeles Invasion. Tylko ze opowiada o tym, o czym mowi mniszysko, znaczy sie o ludziach wyzutych do tego stopnia z wlasnosci, ze umieraja, jesli przez ulamek sekundy przestaja splacac "swoj" "dlug". 

A ze przekaz jest pomyslany dla mieszkancow planety malp, to juz inksza inkszosc.

 

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @valser 9 listopada 2018 12:08
9 listopada 2018 12:26

"Juz tylko z uwagi na te konsekwencje warto zastanowic sie jakie owoce przynosi taka dyskusja."

No wlasnie. W organizmie jest tak, ze kiedy jest zbyt dlugo atakowany z zewnatrz, glupieje i system obronny przestaje rozrozniac miedzy wirusem a wlasna komorka, no i atakuje wlasne tkanki.

U nas sie tak jakos porobilo, ze czesc ludziskow/komorek spolecznych uznala, ze krzyk "hajda na heretyka!" jest remedium na wszystko - no i atakuje wlasne tkanki.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
9 listopada 2018 12:54

Jezus mówi  : Ja jestem Drogą Prawdą Życiem 

.

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @mniszysko 9 listopada 2018 08:21
9 listopada 2018 13:58

Przewielebny Ojcze, chciałbym w takim razie przypomnieć, że w zamyśle reformatorów soborowych z papieżami na czele msza święta w tradycyjnym rycie rzymskim miała na zawsze zniknąć. Skutek działań reformatorów jest taki, że po pół wieku usilnego wdrażania reformy na całym świecie wśród wiernych w wieku 40- powoli rośnie liczba zwolenników mszy świętej w tradycyjnym rycie rzymskim, którzy mają dosyć udziwnień, uatrakcyjnień, przerabiania mszy świętej na akt uwielbienia z muzyką rockową i tak dalej. I to globalne zjawisko zauważają między innymi publicyści, którzy wcale nie popierają przywrócenia mszy świętej w tradycyjnym rycie rzymskim. A czegoś takiego miało nie być.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Niedzwiedzica 9 listopada 2018 12:26
9 listopada 2018 14:11

U nas sie tak jakos porobilo, ze czesc ludziskow/komorek spolecznych uznala, ze krzyk "hajda na heretyka!" jest remedium na wszystko - no i atakuje wlasne tkanki.

Cha, cha! Dobre spostrzezenie. Chociaz nie przejmowalabym sie tym az tak, bo w porownaniu z wszystkim strasznym innym, co nas aktualnie otacza, "purysci liturgiczni" sa naprawde malenka, nieszkodliwa grupa. Moze tutaj akurat mocniej widoczna.

Znam ludzi chodzacych na msze trydenckie, ktorza az tak szczegolow sie nie czepiaja i w nowym rycie nie wesza calego zla.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @valser 9 listopada 2018 12:08
9 listopada 2018 14:20

Filozofia świętego Tomasza z Akwinu, czyli przedsoborowy tomizm z nakazu, jak powiedział pan profesor Stefan Świeżawski, została podczas SW2 uznana za garb ideologiczny i odrzucona, co pan profesor, świecki obserwator SW2, uznał wielkie osiągnięcie. Tomizm miał więc z Kościoła zniknąć, ale nie znikł.

zaloguj się by móc komentować


valser @krzysztof-laskowski 9 listopada 2018 14:20
9 listopada 2018 14:48

Gdyby Kosciol sam zlikwidowal zakon dominikanow, wtedy mozna byloby te rewelacje Swiezawskiego jakos uwzglednic. Nic takiego sie jednak nie dzieje. Nic mi w kazdym razie o tym nie wiadomo. To co sobie swieccy teologowie pisza i robia z tego tzw. dorobek naukowy dotyczy glownie sfery ideologicznej i propagandowej, a to jest co najwyzej prawda koniunkturalna. Tomizm nie zniknie, tak samo jak nie zniknie dorobek sw. Augustyna. On moze zaniknac w taki sposob, ze nastepne pokolenia sie zanalfabetyzuja. A poza tym swiat nie stoi w miejscu. W X wieku nikt nie slyszal o Tomaszu z Akwinu i jakos Kosciol Katolicki istnial. No i pojawil sie w odpowiednim miejscu i czasie. Predzej czy pozniej jakis wybitny teolog sie pojawi. Nie ma powodow, zeby panikowac, ani nawet dramatyzowac. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 9 listopada 2018 14:17
9 listopada 2018 14:55

Rośnie, co można zauważyć po rosnącej liczbie punktów odprawiania tej mszy świętej, choć ich liczba miała wynosić zero. W Polsce takich miejsce jest ponad sto, przy czym dwadzieścia lat temu było ich może kilka. Na msze święte w tradycyjnym rycie rzymskim w Polsce regularnie uczęszcza jakaś jedna dziesiąta wszystkich uczestników mszy świętych niedzielnych, ale to i tak wystarcza, by wywoływać poruszenie. A tym bardziej jeśli się sięga po dzieła takich autorów jak Emanuel Małyński, to duchowość średniowieczno-barokowa przychodzi sama.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @valser 9 listopada 2018 14:48
9 listopada 2018 16:04

Pan Krzysztof mija się z prawdą. Ppmijając dokumetny posoborowego Magisterium Kościoła, to ja się uczyłem tomizmu i nasi klerycy (nie tylko oni) studiują filozofię w oparciu o tomizm.

Niech Pan nie próbuje z nimi (tradsami) dyskutować. Wybaczcie mi, ale napiszę tak. Oni podczas tańca ducha wpadli w tak głęboki trans, że wszelkie próby wyprowadzenia z niego do szarej rzeczywistości mogą się skończyć wypaleniem ich synaps. Niech sobie tańczą i podrygują...  Może kiedyś się tym zmęczą ...

Chcę tylko przekornie zauważyć, że odnowiony mszał promulgował i wprowadził do użytku w Kościole jakby nie było święty papież. Jest nim Paweł VI.

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski
9 listopada 2018 16:43

Na jalowe dyskusje generalnie szkoda czasu. Ja w zeszym roku mialem przygode z ekipa, ktora tylko na msze trydenckie chodzi i dla porzadku chyba bardziej ode mnie zarliwie sie modli. Wystawili mnie do wiatru o jak sie od nich dowiedzialem, mam trudny charakter. Im po prostu zabraklo dzialania zgodnie z wczesniejszymi deklaracjami, ale mi wyjasnili, zebym wiary do tego nie mieszal. No wiec nie mieszam. Dalem sobie spokoj.

I tak jest strasznie trudno nawet przy zaplanowanym trybie zycia utrzymac linie prosta miedzy zaniechaniem i pokusami. Po co wiec szukac nastepnych okazji do tego, zeby zaciemnic obraz i pomnozyc watpliwosci?

Ile razy sie zdarza, ze nie ma zadnego dobrego wyjscia z sytuacji mimo, ze wczesniej wszystko wygladalo prosto? Ile razy trzeba postapic niezgodnie z planami i deklaracjami i ciezko sobie przypisac wine?  Ja mialem kilka takich sprowokowanych sytuacji w tym roku, ale to przez wlasne chaotyczne i nieregularne zycie.  I mimo, ze w zaden sposob winny sie nie czuje, to zawsze jestem odpowiedzialny za konsekwencje.

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @valser 9 listopada 2018 16:43
9 listopada 2018 17:27

ludzie uwielbiają zaklinać rzeczywistość słowami, i to bez cienia refleksji, a w przyrodzie rzeczy dzielą się tylko na dwie kategorie: albo są albo ich nie ma;- zawsze na podsumowaniach, że nie wyszlo, ten czy tamten to i owo,... stawiam proste pytanie: kto i co jutro wykona? opowieści, że byłoby dobrze, że się należy, ... to sny o nieistniejącej realności, - tylko mało komu chce sie wstawać o 6.00 z mieć kartkę z listą rzeczy do załatwienia

zaloguj się by móc komentować

Wawrzyniec @gabriel-maciejewski
11 listopada 2018 14:09

Dzisiaj o 12.15 w parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Brzezinach odprawiona została msza święta w intencji Gabriela, jego bliskich i za cała naszą blogową wspólnotę. Tak się złożyło, że nie mogło być tej mszy świętej tak jak zawsze,  czyli w pierwszą niedzielę miesiąca. I myślę, że bardzo dobrze się złożyło, że była własnie dzisiaj.

Z Panem Bogiem.

Wawrzyniec z Brzezin

zaloguj się by móc komentować


Amaro @gabriel-maciejewski
14 listopada 2018 01:16

od 5:12:35

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @gabriel-maciejewski
14 listopada 2018 10:26

Wklejam minutke wczesniej, wstep na temat polskiego ksiedza, ktory (jak rozumiem z wypowiedzi tego pozniejszego proboszcza z nagrania) wprowadzil przyjmowanie Komuni Swietej na kleczaco:

https://youtu.be/kjNSBS4o--A?t=18672

A najlepsze jest tutaj:

https://youtu.be/kjNSBS4o--A?t=19320

Czy ten Klocek szaleju sie najadl? To wszystko jest dziwne i straszne..Doprowadzic ludzi i samego siebie do takiego stanu w swiatyni..

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować