O ludziach inteligentniejszych niż inni
Do najinteligentniejszych, najbardziej zdecydowanych i skutecznych ludzi, jacy kiedykolwiek chodzili po polskiej ziemi należy zaliczyć towarzysza Ignacego Rosenfarba, który pod koniec życia był głównym dowódcą Służby Ochrony Kolei. Trudno sobie wyobrazić lepszą nagrodę za wierną służbę i właściwe wypełnianie obowiązków. Synekura, spokój, cisza, a jednocześnie do dyspozycji tysiące ludzi pod bronią, którzy strzegą infrastruktury krytycznej. Aż strach pomyśleć z jakimi propozycjami przychodzili poważni ludzie do towarzysza Rosenfarba, kiedy ten pełnił swoją odpowiedzialną służbę. I jakie zaufanie musieli mieć doń towarzysze radzieccy. Nieprzekładalne na żadną walutę. Niestety towarzysz Rosenfarb zmarł bardzo młodo i zdecydowanie za wcześnie. Jego idea jest jednak ciągle żywa. Jak pamiętamy był on gorącym zwolennikiem przejęcia przez Gwardię Ludową wszystkich symboli AK, zjawił się nawet w tym celu w Oblęgorku, w towarzystwie obstawy, żeby zaprezentować rodzinie Henryka Sienkiewicza, nowy krój munduru Gwardii Ludowej, który, nie licząc detali był jeszcze szykowniejszy niż mundury przedwojenne. No i, jak nas informują Internety spotkał się on z ciepłym przyjęciem rodziny, która zapewne nigdy nie zapomniała tej wizyty. Nie wiemy w jakich okolicznościach zmarł towarzysz Rosenfarb, ale nie można wykluczyć, że były one dramatyczne. Nie każdemu bowiem podobały się pomysły towarzysza w trudnych latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Potem przyszła kolej na ich eksploatację, kiedy okazało się, że towarzysze radzieccy i przyjaciele Ignacego Rosenfarba nie potrafią jednakowoż zrobić nad Wisłą nic, co choć trochę przypominałoby kołchoz i należy grać inaczej.
No, ale ja akurat uporczywie wracałbym do tej wizyty u Sienkiewiczów, która obfitowała w różne konsekwencje. Takie, na przykład, że książki Henryka Sienkiewicza nie zostały usunięte z bibliotek, jak książki innych autorów. Choć były przecież w wymowie arystokratyczno-burżuazyjne. No, ale talent i masa dzieł przytłoczyły towarzyszy. Lepiej było Sienkiewicza zagospodarować niż próbować go unieważnić. To było też chyba niemożliwe, ze względu na sławę przedwojenną i nagrodę Nobla.
Popatrzmy teraz na tę sprawę inaczej. Jeśli towarzysz Rosefarb podbił serca rodziny Henryka Sienkiewicza i, w pewien sposób, zawłaszczył dla władzy ludowej Oblęgorek, to można też rzec, że potomkowie Lewisa Namiera, w podobny sposób – wszyscy rozumieją, że symboliczny – zawłaszczyli Wolę Okrzejską. Dziś już bez żadnych obaw, bo każdy był wcześniej ostrożny, można mówić, że Lewis Namier to stryjeczny dziadek braci Kurskich, a Gaon z Wilna to ich praprzodek. Jacek Papis-Rosenbaum umieszcza na twitterze zdjęcia, gdzie widać, jak stoi przy popiersiu Gaona w Wilnie i podpisuje to właśnie tak – prapraprapradziadek braci Kurskich.
Mamy więc już dwa istotne symbole, na których opiera się wielki obszar znaczeń czytelnych w Polsce. I teraz zastanówmy się czy one są w jakiś sposób czytelne także gdzie indziej? Zapewne tak, ale nie tak, jak sobie wyobrażamy. Czyli – przyjmijmy takie założenie – kiedy żył towarzysz Rosenfarb i mówił on z innymi towarzyszami o Sienkiewiczu, to słowa te znaczyły coś innego niż nam się zdaje. Wyrazy: Potop, Ogniem i mieczem, Oblęgorek, Połaniecki, pryncypał, miały dla tego środowiska inne, o wiele cięższe znaczenie. Tak samo jest ze środowiskiem zagranicznych profesorów, których starszy z braci Kurskich zwoził, tak słyszałem, do Woli Okrzejskiej, by im pokazywać miejsce narodzin autora i myśliciela tak wybitnego jak Lewis Namier.
Widzimy więc, że można używając języka polskiego i pojęć, jakby to powiedział Piotr Semka w rozmowie z Antonim Macierewiczem - arcypolskich – prowadzić całkowicie antypolski dialog. I nikt się nie pokapuje. Bo niby jak? Czy ktoś był z tym Rosenfarbem w Oblęgorku w roku 1943? No nie. A czy ktoś chodził z tymi profesorami z Oksfordu po parku w Woli Okrzejskiej? Też nie. O czym więc gadać? Można ująć rzecz jeszcze inaczej: większość Polaków dziś w ogóle nie rozumie Sienkiewicza, nie utożsamia się z jego bohaterami i szuka jakichś innych sposobów na porozumienia kulturowe. Jakich? Nieważnych, słabych, o charakterze lokalnym, nie rokujących i niezrozumiałych w żadnym innym miejscu poza Polską. Dających jednak jakieś satysfakcje i konsolidujących wspólnotę. Wokół czego? Głównie wokół podcastów i telewizji. Laskowik, Cezary Pazura, to jest oferta dla ludzi ambitnych. Jest też oferta dla mniej ambitnych, są to patostreamy i głupie filmy, na których widać faceta jak sobie przykłada zapalniczkę do gołego tyłka. Potem jest eksplozja i tak zwana beka. W ten sposób komunikują się Polacy dzisiaj i to daje wszystkim wiele satysfakcji. Pozostaje jednak pewien niedosyt i wielu próbuje wrócić do starych, nieco już zapomnianych narracji. No, ale one mają już innego gospodarza i żadnego powrotu nie ma. Jest wręcz tak, że wszystkie ambitne, porzucone przez nas gawędy, natychmiast zostają przejęte i zaczynają służyć do komunikacji bynajmniej nam nie przyjaznej. Nawet Nobel już nikomu nie może przeszkadzać, bo dostała go Tokarczuk, osoba pozbawiona słuchu literackiego i całkowicie niesamodzielna do tego.
Wszelkie istotne, a to znaczy robiące dobre wrażenie i gwarantujące sukces narracje są w zasadzie poza nami. Co zostało? Patostreamy, jak wspomniałem i narracje rzewne. Te zaś zawsze są oszukane, o czym nigdy nie należy zapominać. Narracje rzewne rozpleniły się ostatnio niesłychanie i wszędzie mamy te dziecięce śpiewy, teledyski wojenne, gdzie odziani w archaiczne, bynajmniej nie szykowne, mundury panowie z brzuszkami żegnają się ze swoimi zapłakanymi dziewczynami. To wszystko ma budzić ducha. Czyli co robić? Tego do końca nie wiemy, ale możemy się domyślać. Wczoraj trafiłem na wypowiedź pana Zakajewa, jednego z bohaterów filmu „Reset” powiedział on, że jeśli Polska nie będzie pomagać Ukrainie, też zostanie ogarnięta wojną. Doprawdy? Przypomniałem sobie ten cały „Reset”, pokazywali tam takiego charakterystycznego pana z wąsami, który dużo mówił o patriotyzmie, Polsce i ratowaniu Zakajewa z rąk Tuska. On też był arcypolski. W końcu Zakajew się uratował bez jego pomocy. No i zastanowiłem się, że to jest jednak trochę dziwne. Robią demaskatorski film, który nie ma żadnych konsekwencji, poza tym, że pokazują ciągle Lecha Kaczyńskiego i nagrania ze Smoleńska, przeplatane wstawkami, których nikt nie rozumie, bo prowadzący nie potrafią ich widzowi wyjaśnić. Ciągną to w nieskończoność, dochodzi do przegranych wyborów, główni źli pokazani w tym filmie wracają na swoje stanowiska, a na koniec okazuje się, że prof. Cenckiewicz to kolega Kosiniaka-Kamysza.
Wiadomo też było i jest nadal, że jedyny rząd, który chciał pomagać Ukraińcom to rząd Morawieckiego. Z obecnym rządem sprawa nie jest tak oczywista, a Zakajew mówi, że powinniśmy pomagać Ukrainie. Czyli komu konkretnie? Holdingom? Oligarchom? Ilu z nich jawnie współpracuje z Moskwą? Ilu historyków ukraińskich jawnie współpracuje z Moskwą i jest przez Moskwę finansowanych? To jest jeszcze lepsze pytanie. Oni bowiem, czego możemy się domyślić z niektórych wypowiedzi prof. Nowaka, nie przyjmują do wiadomość naszej wersji historii i w ogóle nie chcą o niej dyskutować. Mamy przyjąć ich wykładnię dziejów i się zamknąć. To zaś przypomina czasy, sprzed uaktywnienia się towarzysza Rosenfarba, czyli czasy niezrozumienia całkowitego.
Wobec takich okoliczności nic nas nie zwalnia z obowiązku samodzielnego dociekania prawdy. Kiedy bowiem tego zaniechamy, a tak już bywało, dochodzi do sytuacji następującej – elitarne narracje zostają przejęte. Naród jest szykowany do wojny, ale o tym nie wie, albowiem zajmuje się porównywaniem genitaliów pod wierzbą rosochatą, co daje mu mnóstwo satysfakcji. O strategiach zaś rozmawiają – jawnie – wyłącznie zdrajcy. Mają oni różne kostiumy na sobie i różnie modulują swoje wypowiedzi. Jeden jest przebrany za kogoś, kto mógłby uchodzić za bon vivanta w latach czterdziestych, inny za żołnierza, jeszcze inny za profesora. Nie zmienia to najważniejszego – to są kostiumy, a oni wszyscy są zdrajcami. Im bardziej arcypolsko lub choćby tylko przekonująco wyglądają tym większa jest ich zdrada. My dzisiaj jesteśmy w trakcie procesu destylacji. Powstaje nowy rodzaj komunikacji, a w tym całym procesie destylacji chodzi o to, żeby oddzielić idiotów i entuzjastów od zimnych drani. Tym ostatnim przekaże się cały zestaw gadżetów, który upodobni ich do husarii, lotników z dywizjony 303, czy kogo tam chcecie. Dlatego na miejscu każdego z Was mili czytelnicy dobrze bym się zastanowił, zanim zaangażowałbym się z głową i uszami w te prezentacje. No, ale co kto lubi. Ja nikogo nie wychowam. A i sam jestem już wystarczająco stary, żeby się za wychowywanie nie zabierać. Miłej niedzieli.
tagi: wojna polityka polska ukraina pis tradycja narracja sienkiewicz
gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 09:07 |
Komentarze:
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 09:36 |
Narracja wojenna jest potrzebna by trzepać kasę, by spacyfikować strajkujących rolników, by zlikwidować w Polsce te małe gospodarstwa rolne na rzecz wielkich agroholdingów, które działają na Ukrainie a które najmniej mają kapitału ukraińskiego.
Po prostu przyszedł czas na wyrzucenie z ziemi chłopów, którym ją dała reforma rolna.
Kuldahrus @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 09:53 |
" Nie każdemu bowiem podobały się pomysły towarzysza w trudnych latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Potem przyszła kolej na ich eksploatację, kiedy okazało się, że towarzysze radzieccy i przyjaciele Ignacego Rosenfarba nie potrafią jednakowoż zrobić nad Wisłą nic, co choć trochę przypominałoby kołchoz i należy grać inaczej."
Tu właściwie zawarłeś jaki jest nasz cel. To, że ktoś chce z nas zniewolić jest faktem wobec którego za dużo nie możemy zrobić, ale możemy w tej niewoli przetrwać robiąc wokół siebie jak największą przestrzeń swobody i nie dać się zamienić w bezkształtną masę, bo wbrew temu co niektórzy głoszą, zawsze może być gorzej jeśli nie przyjmiemy właściwej postawy, przykładem są kraje w których usunięto w ogóle społeczeństwo i zrobiono z kraju wielki kołochoz.
qwerty @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 09:53 |
Obawiam się, że zbrojny konflikt jeśli będzie to nie tam gdzie się go oczekuje i nie z tymi na których się RP zasadza.
qwerty @Kuldahrus 25 lutego 2024 09:53 | |
25 lutego 2024 09:55 |
To jest właśnie niebliczalność Polaków, na którą zawsze skarżą się wszyscy, szczególnie Rosjanie.
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 09:36 | |
25 lutego 2024 09:58 |
Kończy się interwał czasowy, na który kiedyś wskazałem - rozdrobnione gospodarstwa to etap przejściowy - około 50 lat, pomiędzy latyfundium, a polem golfowym
gabriel-maciejewski @Kuldahrus 25 lutego 2024 09:53 | |
25 lutego 2024 09:58 |
Oni teraz raz jeszcze spróbują zrobić ten kołchoz
gabriel-maciejewski @qwerty 25 lutego 2024 09:53 | |
25 lutego 2024 09:59 |
To nie ma znaczenia
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 09:59 |
"Ciekawy" życiorys tego Ignacego Robb-Narbutta właśc. Ignacy Robb (Rosenfarb), ps. Narbutt ur. 12 października 1912 w Warszawie, a poniżej fragment z Wiki:
Za protest przeciwko aresztowaniu Władysława Broniewskiego i innych pisarzy przez NKWD w styczniu 1940 został usunięty z redakcji i z sowieckiego Związku Pisarzy. Podjął wówczas pracę w lwowskiej fabryce wyrobów cukierniczych. Od czerwca 1941 do lipca 1942 był robotnikiem rolnym.
W lipcu 1942 wrócił do Warszawy i wstąpił do PPR i GL. Na początku sierpnia 1942 został mianowany dowódcą oddziału GL im. Ziemi Kieleckiej i dowódcą Okręgu Radom GL. Na jesieni 1942 udał się na czele 6 partyzantów w odwiedziny do rodziny Henryka Sienkiewicza.
Kuldahrus @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 09:58 | |
25 lutego 2024 10:07 |
To właściwie cały czas działa na krawędzi kołchozu.
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 09:58 | |
25 lutego 2024 10:12 |
Jakie fajne hasło - "Polska - zielonym polem golfowym."
A syn von der Leyen będzie dostarczał nam kotlety z robaczków ze swojej fabryki w Wietnamie.
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 10:12 | |
25 lutego 2024 10:36 |
Oby nie
BTWSelena @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 09:58 | |
25 lutego 2024 10:41 |
Nie jestem strategem od działań wojennych,ale to zdanie o "kołchozie" trafnie wpisuje się w cała tą operację specjalną,inaczej wojną z tysiącami nieboszczyków i pseudo rolnictwem na Ukrainie.
Mi nie mieściło się w głowie,że wódz FR zechce użyć takiej wprost chamskiej narracji ,aby powrócić do wielkości ZSRR,a jednak wszystkie działania na to wskazują. Po to ten wodzuś dał przyzwolenie na Oligarcharię,aby skutecznie nimi sterować i decydować,którzy mają znikać w kwiecie wieku,a którzy zarządzać podległym ludem. Wypróbowane sovieckie metody KGB obejmują dalej republiki,które były jurysdykcją sowietów,chociaz mury zostały obalone.
Uwzględniając zakusy FR to narracja wojenna wcale nie jest z palca wyssana,bo tez i dyplomacja FR oficjalnie dyplomatycznym paluchem publicznie nam grozi.
gabriel-maciejewski @BTWSelena 25 lutego 2024 10:41 | |
25 lutego 2024 10:44 |
Jak to już kiedyś pisałem, całkiem spokojnie mogę sobie wyobrazić sytuację, w której wszyscy ukraińscy nacjonaliści jednego dnia zamienią się w czerwonych komisarzy ludowych. Pytanie istotne brzmi - kto w USA popiera ten przekręt?
ewa-rembikowska @BTWSelena 25 lutego 2024 10:41 | |
25 lutego 2024 10:49 |
Ale ta oligarchia nie działa samoistnie. Jest ścieśle powiązana z bankierami (nie)wiadomego pochodzenia.
- „Kernel (rejestracja Luksemburg ok. 360 tys. ha w rękach oligarchy A. Verevski 90% inni posiadacze m.in. banki i fundusze z USA i Europy.
- UkrlandFarming (Cypr) pow. trudna do ustalenia. Spółka publikuje tylko dane fragmentaryczne. Należy do oligarchy O. Bakhmatyuk, który ukrywa się przed ukraińskim wymiarem sprawiedliwości. W wywiedzie z 2022 r. przyznał, że dysponuje ok. 460 tys. ha, ale nie jest w stanie podać wyników finansowych spółki ponieważ... serwery zostały zniszczone. Dalej Bakhmatyuk przyznał, że kontrolował 670 tys. ha.
- MHP (Cypr) 340 tys. Należy do oligarchy Y. Kosiuk. W spółce udziały mają również zagraniczne instytucje finansowe.
- TNA Corporate (USA) Spółka wg doniesień medialnych miała przejąć ok 200 tys ha. ziemi od O. Bakhmatyuka ( właściciela Ukrlandfarming).
- NCH Capital (USA) - Amerykański fundusz inwestycyjny. Zajmujący się głównie skupem ziemi. Posiada ok. 200 tys. ha.
- PIF (Arabia Saudyjska) Fundusz inwestycyjny kontrolowany przez rodzinę królewską Arabii Saudyjskiej. Kontrolują przez spółkę zależną SALIK ok. 200 tys. ha. ziemi.
- Industrial Milk Company (Luksemburg) ok. 120 tys. ha. Głównym udziałowcem jest O. Petrov.
- Agroton (Cypr) 94 tys. ha należący do oligarchy I. Zhuravlov.
- Astarta (Holandia) ok. 90 tys. ha należąca w 40% do oligarchy Ivanchuk oraz w 30% do kanadyjskiej spółki Firefax Financial.
- Nibulon (Ukraina) ok. 80 tys ha. Należący do A. Vadaturskyi (jego ojciec zginął w rosyjskim ataku rakietowym w 2022 r.)”.
ArGut @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 09:36 | |
25 lutego 2024 10:49 |
>Po prostu przyszedł czas na wyrzucenie z ziemi chłopów, którym ją dała reforma rolna.
Myślę, że polscy, holenderscy czy hiszpańscy CHŁOPI to wiedzą. Natomiast trend EU jest taki, jaki widzimy na ukrainie - 2 najemników na 1000h. Moim zdaniem Hitlerowscy Urzędnicy jeżdżą do Chin po to patrzeć jak wdrażać socjalizm z ludzką twarzą ...
On już był w czasach, które opisuje nam Pioter. I kooptacja do LOS PERFECTOS ma być jak wtedy za ZASŁUGI PRAWDZIWE a nie, za darcie mordy z frazesami jak ***** *** czy za zrobienie takich czy innych studiów, doktoratów etc.
Frymac @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 10:49 |
Czyli ekranizację trylogii Sienkiewicza przez komunistyczną kinematografię zawdzięczamy tow. Ignacemu Rosenfarbowi.
Kuldahrus @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 10:44 | |
25 lutego 2024 10:50 |
Jednocześnie rozkręcając konflikt na tle narodowościowym - u Polaków rozkręcając narrację, że to "Ukraińcy są niewdzięczni i bezczelni", a u Ukraińców, że to "Polacy chcą nad nimi panować i ich ustawiać". Dwie pieczenie na jednym ogniu.
gabriel-maciejewski @Frymac 25 lutego 2024 10:49 | |
25 lutego 2024 10:52 |
Jakiemu jego ideowemu spadkobiercy. Nie zapominaj, że Hoffman to Żyd. W dodatku taki co naprawdę dużo rozumie
gabriel-maciejewski @Kuldahrus 25 lutego 2024 10:50 | |
25 lutego 2024 10:54 |
Relacje polsko-ukraińskie składają się ze stałych fragmentów gry. Łatwych do opisania. Nie można ich unieważnić, albowiem politykę wzajemnych relacji prowadzą sowieccy agenci, po obu stronach. Interesuje ich zaś jedynie dynamika dyskusji, co skwapliwie podchwytuje publiczność, kiedy się już naogląda Laskowika i Pazury
Kuldahrus @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 10:54 | |
25 lutego 2024 11:07 |
Jedyne co można robić to starać się ludzi przekonywać, że to jest ustawka i nie wolno nawet na milimetr podchodzić do tych ustawionych dyskusji o Wołyniu i UPA, ale to jest u wielu pokusa nie do zwalczenia, bo można się "jasno określić" i nagle wszyscy sobie przypominają o pradziadkach którzy uciekali przed banderowcami.
gabriel-maciejewski @Kuldahrus 25 lutego 2024 11:07 | |
25 lutego 2024 11:10 |
I wszyscy mieli na sobie mundury LWP
BTWSelena @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 10:49 | |
25 lutego 2024 11:27 |
100% racji pani Ewo,bo Oligarchia nie byłaby Oligarchią,gdyby działała samoistnie. To są powiązania międzynarodowe,bo tylko one są w stanie zapewnić kasę,a nie jakiś ubogi kraik...Powiązania są dla wodzów bardzo jasne ,niekoniecznie dla publiki.To co publikuje "farmer.pl" to tylko odsłona,która musi być oficjalna i niczego nie zmienia.Dla chcącego kasę łatwo wytropić,bo nie wierzę,że działka nie jest odpalana,komu trzeba...
Tak samo dzieje się w FR..np " Syn szefa Rosnieftu Igora Sieczina Iwan zmarł w wieku 35 lat",a tatuś nawet zakazał dochodzić przyczyny śmierci. To są wieści ze świata Oligarów,czyli mafijnych układów,handlowych.Co jakiś czas,ktoś tam nie wytrzymuje i skacze z okienka na wyskokim piętrze,lub tam inne sztuczki. I tak się kręci ,a z ludu usiłują zrobić matołów nic nie rozumiejących...w razie jak się komu coś nie podoba ,czołgi,rakietką się pieprznie...rozdmucha zarzewie nazistów i naziątek,którzy zagrażają Europie......ech.....
atelin @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 09:58 | |
25 lutego 2024 11:28 |
Już prawie zrobili. Za chwilę gotówki nie będzie, a złoto na cieńkie obrączki będzie reglamentowane po okazaniu zaświadczenia z USC.
onyx @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 09:58 | |
25 lutego 2024 12:11 |
Wszyscy kpią z Klaudii Jachiry a tu się może okazać, że ona ze wszystkich wie najwięcej albo słyszała.
valser @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 12:18 |
Co to jest kolchoz?
To jest taki kibuc dla gojow.
ewa-rembikowska @onyx 25 lutego 2024 12:11 | |
25 lutego 2024 12:54 |
W sumie najlepiej byłoby ją wysłać gdzieś na Syberię a niech se ogrzewa dom fotowoltaiką oraz wiatrakami a ziemię uprawia zaprzęgając się do radła.
Będzie miała ekologicznie, tanio i zdrowo.
onyx @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 12:54 | |
25 lutego 2024 13:07 |
Nie chodzi o nią tylko o ten "zielony ład" o którym ktoś jej powiedział i kazał głosić a który to ład jest przykrywką do siermiężnego kołchozu, który jest wdrażany. Cała reszta się z niej śmieje nie widząc albo udając, że nie widzi jaki jest cel tych zmian. Zamiast na rozwój infrastruktury mamy wywalić kasę na złom z Niemiec do którego będziemy dopłacać a prawa właścicieli gospodarstw rolnych będą w tym czasie krojone. Do tego degrengolada rynku za pomocą wypierania dobrego towaru byle czym i byle skąd. Brak opłacalności produkcji rolnej przełoży się na wyprzedaż ziemi i tak w koło Macieju.
gabriel-maciejewski @onyx 25 lutego 2024 12:11 | |
25 lutego 2024 13:10 |
Tak, będziemy was tak mocno kochać, aż wy nas pokochacie
gabriel-maciejewski @valser 25 lutego 2024 12:18 | |
25 lutego 2024 13:11 |
Tak, tyle że bez szansy na opuszczenie kwadratu
BTWSelena @valser 25 lutego 2024 12:18 | |
25 lutego 2024 13:23 |
No tak,ale miały i mają wspólną cechę"wszystkim równo sobie więcej Tobie g.....o ",no i z naczalników jednego i drugiego wywodziła się "elita oficerska",a słoma z butów czasem wystawała.W Polsce były znane jako karykatura pt pegeery...
Kuldahrus @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 11:10 | |
25 lutego 2024 14:01 |
Dokładnie, ale kto by się takimi szczegółami przejmował.
ArGut @BTWSelena 25 lutego 2024 13:23 | |
25 lutego 2024 14:19 |
PEGEERY - tam się udało zaimplementować - "wszystkim równo sobie więcej Tobie g.....o " - kolchoz dla gojów. Jak i "elitę oficerską" do nadzoru.
No i teraz mamy kolejną iterację ... Zmienili się mieszkańcy PEGERÓW, zmienili się NADZORCY jedynie ARTYŚCI i LITERACI nic się nie zmienili.
MZ @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 14:27 |
"Widzimy więc, że można używając języka polskiego i pojęć, jakby to powiedział Piotr Semka w rozmowie z Antonim Macierewiczem - arcypolskich – prowadzić całkowicie antypolski dialog. I nikt się nie pokapuje."
No to mamy wyjaśnienie znaczenia ,"polskojęzyczne elity"
Genialny artykuł.
BTWSelena @ArGut 25 lutego 2024 14:19 | |
25 lutego 2024 14:40 |
Argucie..mi to w ogóle pasują komentarze Valsera.Krótko i jak jest,czy było.... Dzięki za prawie archiwalne linki... ja dodałabym skromnie,że artyści może się nie zmienili,ale bardziej rozwinęli... i to niekoniecznie w kierunku artyzmu....
OjciecDyrektor @ArGut 25 lutego 2024 10:49 | |
25 lutego 2024 15:13 |
2 osoby na 1000ha to wzorce z amerykańskiego rolnictwa. Pełna mechanizacja i chemikalizacja. Najlepsi Niemcy najlepszymi rolnikami...:)
Paris @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 09:58 | |
25 lutego 2024 16:51 |
Rzeczywiscie,...
... cos mi dzwoni w uszach !!!
Ale to bylo juz chyba z dobre pare lat temu... tak mi sie to skojarzylo z majdanem w Kijowie, a wlasnie co na dniach minelo juz 10 lat tej detej USTAWKI ,,DEMONkratycznej,,.
Te ,,pola golfowe,, to u nas, bo Ukraina caly czas DEWASTOWANA byla i jest przez korpo zachodnie,... drewno, bursztyn,... no i te HEKTARY ,,do wzieNcia,, za BEZCEN.
Paris @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 09:58 | |
25 lutego 2024 16:53 |
Licze, ze im sie nie uda,...
... ten bezczelny i zuchwaly NEOKOLONIALIZM LunjoeLropejski !!!
Paris @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 10:12 | |
25 lutego 2024 16:56 |
No prosze,...
... cala rodzinka von Layen ,,skazana na sOkces,, !!!
Paris @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 10:44 | |
25 lutego 2024 17:04 |
Tak,...
... dla nich ,,Fszystko,, jest mozliwe !!!
Co do przekretu - to z cala pewnoscia popieraja go Nuland`y, Obama`y, syn wodza USA Hunter Biden,... a od ,,nasz,, to rudy, KWACH z Burisma, Balcerowicz,... ,,zegarek,, no i Radek-Zdradek, co to nim sie - tak ostatnio - ,,caly sFiat zaHFyca,,...
... ,,sFiat, co ma pypcia na LoczaH,,.
Paris @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 10:49 | |
25 lutego 2024 17:11 |
Dobre,...
... i temu ,,kapitalowi ukrainskiemu,, - a dokladniej SKORUMPOWANEMU - ,,w czasie wojny,, jeszcze ,,CZeba dopomUDZ,, !!!
Ony sie z glupim na rozum zamienili,
olekfara @onyx 25 lutego 2024 12:11 | |
25 lutego 2024 17:19 |
Jakby pan ją obrócił o 180 stopni zobaczył by pan pokrętło od katarynki. Ona gówno wie, w tym wystąpieniu nie widać nawet resztek rozumu, jeżeli kiedykolwiek go miała.
ewa-rembikowska @onyx 25 lutego 2024 13:07 | |
25 lutego 2024 19:09 |
Jaki jest cel tych zmian to mogą nie wiedzieć jej wyborcy. Reszta, poza nawiedzonymi, chyba już się zorientowała. Pytanie, jakie szanse na opór mają rolnicy. Przecież tzw. Zielony Ład podpisał były premier. A wprowadzanie tego programu trwa już od kliku lat. Na razie niegroźnie, bo w postaci dotacji do fotowoltaiki. Teraz za to zaczyna się jazda bez trzymanki.
Uważam, że takie katarynki jak Jachira, by przestały powtarzać kocopoły trzeba postawić na jakiś czas na dno kopalni lub w inne ekstremalne warunki. Może by to pwróciło jej jakieś resztki rozumu.
onyx @olekfara 25 lutego 2024 17:19 | |
25 lutego 2024 19:37 |
To jeszcze raz - ona nie ma znaczenia bo jest tylko przekaźnikiem. Nie ważne ile wie i rozumie, ważne, że w to wierzy. Z takich ludzi później się tworzy władzę w kołchozach kiedy system okrzepnie a klatka się zamknie. I wtedy już nikt z takich Jachir się nie śmieje. A wręcz przeciwnie, wszyscy "całują rączki" pani kierowniczce.
onyx @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 19:09 | |
25 lutego 2024 19:52 |
No ale kto je postawi? Kto się zorientował i w czym skoro ta cała hałastra jest w Sejmie a teraz w rządzie.
olekfara @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 19:09 | |
25 lutego 2024 19:53 |
sami rolnicy maja małe szanse, jeżeli nie poprą ich konsumenci rolniczych towarów. Oni chcą towaru dobrego i taniego. Nie ma w tym nic złego. Tylko, że termin tani, ani w powszechnej świadomości, ani w faktach nigdy nie oznaczał, że to nie nadaje się do jedzenia. To się zmieniło, i to w stopniu przerażającym. Tylko jak to wytłumaczyć konsumentowi, podając przykłady, ale nikt nie czyta opowieści byłego dyrektora zakładów mięsnych z czasów komuny, że on gdyby wtedy stosował stosował dzisiejsze receptury, to by nie wyszedł z więzienia do końca życia. Nikt w zasadzie nie rozumie, że dzisiejszy smak żywności, to efekt działania chemii, a nie naturalności. Tu nie ma nic wspólnego z naturą. Nawet ta krowa z Alp na reklamach, nie będę wymieniał firmy. Dziś konsument w przeważającej części nie umie powiązać kolejek do lekarzy z tym, co je. Jak go boli, to zaraz tabletki przeciwbólowe, jak brzuch (typowy przykład niewłaściwej diety), to od razu raphacholin.
Nie dociera też do niego, że perpektywy są jeszcze bardziej zatrważające, jakolwiek produkcja żywności, nawet w przydomowym ogródku będzie zakazana, i to nie są żarty. Jedynym podmiotem dopuszczonym do obrotu żywnością bedą korporacje. Przedsmak tego macie państwo już na swoich stołach. I nie powiem smacznego
ewa-rembikowska @olekfara 25 lutego 2024 19:53 | |
25 lutego 2024 20:19 |
No niestety, normy branżowe sprzed wejścia do unii i normy dzisiaj to dwa światy.
Wszystko za sprawą korporacji zagranicznych, które zaczęły w Polsce szaleć po wejściu do UE.
Ludzie rzucili się na tani erzac, małe masarnie padły.
Za to pełne ręce roboty mają marketingowcy i filmowy przemysł reklamowy.
Jeśli zmiany będą wprowadzać wolno, to kolejne pokolenia uznają, że tam ma być i smak szynki, czy parówek jest taki jak dawniej, bo przecież nigdy nie wolno było hodować własnych kur na podwórku.
Ja mogę porównać smak szynki dziejszej do tej z lat sześćdziesiątych, ale dzieciak, który urodził się teraz zna smak tylko dzisiejszej. Co najwyżej za jakiś czas mu wmówią, że szynka jest niezdrowa, lepiej aby przerzucił się na mięso sztuczne prosto z fabryki Billa Gatesa, albo na robaczki.
Perspektywy są faktycznie zatrważające.
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 20:33 |
Ciekawe czy ktoś z rodziny ministra Sienkiewicza był sokistą? Bo to by wyjaśniało teksty tegoż ministra nagrane w restauracji "Sowa"
qwerty @olekfara 25 lutego 2024 19:53 | |
25 lutego 2024 20:34 |
Likwidacja ogródków działkowych i ewidencja kur na podwórku to dopiero początek. Konsumpcja własnych produktów powoduje uszczuplenia podatkowe. Będzie kabaret i łzy.
qwerty @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 20:19 | |
25 lutego 2024 20:36 |
Eliminacja gotówki jest środkiem do zarządzania konsumpcją. W Norwegii gotówkę pobieraną z banku np. na wyjazd za granicę trzeba usprawiedliwiać. Będzie powrót do gospodarki opartej na handlu wymiennym.
chlor @onyx 25 lutego 2024 19:37 | |
25 lutego 2024 20:50 |
To prawda. W tych idiotach od fotowoltaiki, śladu węglowego, czystego powietrza, zielonego ładu, i dobrostanu zwierząt, niema nic śmiesznego.
MarekBielany @chlor 25 lutego 2024 20:50 | |
25 lutego 2024 21:05 |
dodałbym ... i lotach (bez śladu). Te tam latające to będą napędzane prądem z wiatraków.
Dziś trochę się zdziwiłem, jak zobaczyłem motyle igraszki w puszczy około Opalenia. Luty !
chlor @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 21:12 |
Jeśli nie będzie ocieplenia klimatu to zginiemy marnie gdy zacznie się racjonowanie energii.
chlor @chlor 25 lutego 2024 21:12 | |
25 lutego 2024 21:13 |
To do Marek Bielany oczywiście.
MarekBielany @chlor 25 lutego 2024 21:13 | |
25 lutego 2024 21:20 |
To nie dotyczy wszystkich motyli.
Gdzieś mam zdjęcia z ciepłego lutego sprzed dwudziestu lat i nabrzmiałe pąki, ale nie motyle.
Jest inaczej.
Paris @chlor 25 lutego 2024 20:50 | |
25 lutego 2024 21:22 |
To prawda, ale...
... ten IDIOT, BANKSTER Morawiecki ze swoja CZEREDA MATOLOW ,,ZONdowych,, podpisal ten IDIOTYCZNY i ZABOJCZY ,,zielony laT,, !!!
To jest CZYSTY KRYMINAL... ten caly ,,zielony laT,, i wszyscy jego zbrodniczy ,,SYGNATARIUSZE,,.
OjciecDyrektor @chlor 25 lutego 2024 21:12 | |
25 lutego 2024 21:35 |
Akurat o ilość energii bym się nie martwił - będzie jej dużo. Bardziej bym się martwił o ceny detaliczne żywności. I jestem wręcz przekonany, że jeśli chcą nam zabrać owoce naszej pracy, to zrobią to właśnie poprzez wzrosty cen żywności. A pretekstów do tego bedzie bardzo dużo.
A klimat i tak się będzie ocieplał, bo dopiero mija 300 lat od minimum Laudera.
MarekBielany @gabriel-maciejewski | |
25 lutego 2024 21:36 |
No tak ale obok kołchozów istniały sowchozy.
KC to koliektiwnoje chaziajastwo.
SC to sowietskoje chaziajstwo.
Tak mi się przypomniało. Radchozy ?
OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 25 lutego 2024 21:35 | |
25 lutego 2024 21:37 |
Maundera...:) sorry za literówki
KOSSOBOR @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 20:19 | |
25 lutego 2024 21:48 |
Jak pamiętamy, najpierw trzeba przetestować na psach. Zatem testują: w suchym jedzeniu dla psów /chrupki/ jest już białko z robali. Co zaznaczają w opisie. Są jeszcze chrupki z normalnym białkiem. Ale jak długo?
Moim charcicom gotowałam co kilka dni rosolisko na tzw. porcjach rosołowych, z dużą ilością warzyw, ryżem etc.. Te porcje rosołowe były chude, z przylegającymi resztkami mięsa kurczaków z rozbioru. Dwa/trzy miesiące temu te porcje rosołowe zmieniły się: mięsa było więcej, jakieś to mięso takie "spuchnięte", miękkie. Moje charcice, z rosyjskimi przewodami pokarmowymi /jedzą wszystko, nie gniotsa, nie łamiotsa/ zaczęły cierpieć po tym jedzeniu na "spuchniętych" porcjach rosołowych na problemy żołądkowe, zupełnie niespotykane u borzojów. Zaniechałam więc gotowania psom jedzenia przypuszczając, że to są kurczaki importowane z Ukrainy. Faszerowane wszystkimi świństwami, w tym substancjami na przyrost masy.
Pozostaje nadzieja, że jeszcze przez jakiś czas będzie w części chrupek białko zwierzęce.
OjciecDyrektor @KOSSOBOR 25 lutego 2024 21:48 | |
25 lutego 2024 21:54 |
Na Ukrainie chemizacja jest na najwyższym poziomie. Wszyscy ludzie ro wiedzą. Też dostałem swędzacych wyprysków na ramieniu po zjedzeniu "kiełbasy" ukraińskiej.
Białko z robali to pikuś. Teraz w dużej części wedlin jest białko sojowe. Naeet piszą na metkach, że "białko pochodzenia roślinnego" - bi norma białka w mięsie musi być utrzymana. Inaczej nie można tego nazwać mięsem.
gabriel-maciejewski @MarekBielany 25 lutego 2024 21:20 | |
25 lutego 2024 22:01 |
Nie jest inaczej, ja pamiętam motyle w lutym
KOSSOBOR @OjciecDyrektor 25 lutego 2024 21:54 | |
25 lutego 2024 22:05 |
Dlatego o tym /chemizacja trująca/ napisałam. Akurat również mamy wojnę gospodarczą z Ukrainą.
Dla mnie jednak białko z robali to nie jest pikuś :((( Fuj!!!
MarekBielany @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 22:01 | |
25 lutego 2024 22:09 |
Czy ta prowadząca była biała, a za nią para cytrynowych ?
Był jeszcze jeden cytrynowy w odległości paru metrów.
P.S.
jeszcze pójdę zobaczyć traszkę
chlor @OjciecDyrektor 25 lutego 2024 21:35 | |
25 lutego 2024 22:34 |
"Akurat o ilość energii bym się nie martwił - będzie jej dużo". Dużo skąd? Z wiatraków?
Kuldahrus @KOSSOBOR 25 lutego 2024 22:05 | |
26 lutego 2024 07:25 |
Z Ukrainą?
Przecież to wielkie korporacje hodują żywność tam, a potem też wielkie korporacje skupują ją i dystrybuują ją tutaj.
Warto to zauważyć.
DYNAQ @gabriel-maciejewski 25 lutego 2024 22:01 | |
26 lutego 2024 07:53 |
Pisał Jan Chryzostom Pasek że w Lutym chłopi wyszli w pole uprawiać i obsiewać . Nic nowego.
DYNAQ @DYNAQ 26 lutego 2024 07:53 | |
26 lutego 2024 07:56 |
P>S> Kleszcze już atakują.Też nic nowego , kilka lat temu wgryzł mi się już w Styczniu.
OjciecDyrektor @chlor 25 lutego 2024 22:34 | |
26 lutego 2024 08:43 |
Anglicy ponad 60% swojej energii maja z wiatraków na morzu plus atom. Pod tym względem są awangardą.
ParysvelParwowski @ewa-rembikowska 25 lutego 2024 20:19 | |
26 lutego 2024 18:54 |
Jako że hobbystycznie robię wędliny, konserwy itp. To mogę stwierdzić, że małe dzieci nie chcą jeść wędlin sklepowych, natomiast moimi się zajadają. Niestety pokolenie 20-sto latków woli sztuczniaki, bo te moje jest niesmaczne, po prostu mają już wypaczony smak.
A krowę i tak sobie kupię, są takie małe odmiany Dexter mają metr w kłębie i dają 7 litrów mleka dziennie, a sery żółte, jagurty, pleśniowe robić umię. I wnuki przyzwyczaję do normalnego pożywienia.
ewa-rembikowska @ParysvelParwowski 26 lutego 2024 18:54 | |
26 lutego 2024 21:11 |
Słusznie.
Teraz jest afera z Bunge Kruszwica i "znakomitym" olejem kujawskim sprzedawanym za grosze w Biedronce prosto z ukraińskiego rzepaku, które wjechało nie wiadomo w jakim stanie.
Kilka lat temy też była z nimi afera.
Znów reklama przestawiła ludzi ze zdrowego smalcu na olej wymagający bardzo złożonych procesów technologicznych. No jak przejeżdżam koło tego zakładu, to muszę zamykać okno w samochodzie. Fiołkami nie pachnie.
MarekBielany @gabriel-maciejewski | |
1 marca 2024 22:32 |
A ja przechodząc ulicą Wiktorską-lub-Odolańską obok Komendy Głównej Straży Granicznej widzę od lat zmiany.
I od lat wisi tam na płocie szmata z napisem protest pracowników służby granicznej.