-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czym jest chrześcijaństwo, a czym jest islam?

Arabowie są narodem, którego główną produkcją są słowa

Halil abd al Karim

 

Mniejsza o to kim był ten człowiek, ale zawartość tego zdania powinna skłonić wszystkich chrześcijan do rozpoczęcia studiów nad dziejami dynastii Umajadów i Abbasydów, co się oczywiście nie stanie. W zdaniu tym bowiem wyjaśnione i zdefiniowane jest prawie wszystko. Słowa bowiem stały się główną produkcją Arabów w momencie, kiedy plemiona półwyspu arabskiego wyruszyły na podbój świata. Choć już wcześniej prorok posługiwał się słowem, poezją i pieśnią w kolportowaniu propagandy przeciwko swoim wrogom. I to jest rzecz zrozumiała dla każdego myślącego człowieka – słowo to narzędzie walki. Nam zaś wmawia się, że słowa są po to, by budować dialog międzykulturowy.

Niezrozumienie tej podstawowej i najważniejszej prawdy będzie przyczyną naszej klęski. Ludzie domagają się bowiem dialogu. I kiedy widzimy jak wokół nas narasta obłęd, zła wola i krzywda, a także podstęp i szantaże emocjonalne i finansowe, ludzie także praktyczni i przytomni, zajmujący się obsługą swojego życia w sposób skuteczny i przynoszący efekty, zachowują się jak beduini, którzy w dalekiej drodze spotykają innych ludzi i chcą, przy herbacie ugotowanej na ognisku prowadzić z nimi dialog. Nie rozumieją bowiem, że ci inni nie znaleźli się na ich drodze przypadkiem, ale zostali tam wysłani ze złymi intencjami. I przedstawianie im swoich argumentów nie ma sensu, co było wiadome już w czasach Umajjadów. Dialog bowiem to pułapka i zaczyna się go po to, by uśpić czujność ofiary, a także dlatego, by ta ofiara we własnych oczach nie awansowała na przeciwnika, ale – dobrowolnie – zgodziła się na niewolniczy status, kalkulując – w czasie dialogu – że to się jej będzie bardziej opłacać i zapewni jej przyszłość.

Świat muzułmański wyraźnie i jasno określa kategorie relacji między ludźmi i nie ma tam miejsca na dowolność. Jeśli więc ktoś myśli, że będąc mieszkańcem miasteczka gdzieś na Mazowszu, godzien jest, przez sam fakt bycia człowiekiem, uczestniczyć w dialogu na temat swojego życia i swoich spraw, które już dawno przecież włączone zostały w wielki globalny plan, ten się myli. I szykuje swoją zgubę. Ludzie jednak wybierają dialog, bo sądzą, że dialog ponosi ich status. Jest dokładnie na odwrót. I to nie wynika z żadnej tajemnej wiedzy, ale z praktyki, także w naszym świecie. Jeśli ktoś za dużo gada, nie jest traktowany serio. Jakoś jednak o tym zapomnieliśmy. Pewnie dlatego, że teraz omawiać chcemy sprawy nie osobiste, a światowe i to nas niesłychanie ekscytuje. Rozmawiałem ostatnio z kilkoma ludźmi, którzy prowadzą tak zwane normalne życie i mają z tego sporo satysfakcji, a także dochodu. Wszyscy oni byli szczerze zatroskani tym, że naród nasz się podzielił. I uważali, że należy dążyć do zgody za wszelką cenę. Tę zgodę widzą w podporządkowaniu się jednej strony politycznego sporu tej drugiej stronie. I ani mowy nie ma, by im wyjaśnić absurd takiego rozumowania. Bo wszyscy chcą żeby było dobrze, spokojnie i cicho. To już mieliśmy i mam wrażenie, że nie doceniliśmy tego całkowicie. Jeśli zaś chodzi o to, kto ma się komu podporządkować, to sprawy są stawiane jasno – w wymiarze lokalnym, słabsi mają się podporządkować silniejszym, czyli tym, którzy dziedziczą tradycję państwową PRL. Europa jest naszą matką, a Amerykanie niepotrzebnie wtrącają się w sprawy odległe geograficznie od obszaru ich interesów. I powinni zostawić nas w spokoju, a wtedy dojdziemy do porozumienia. Sugestia, że za chwilę najbliższymi naszymi sąsiadami, których żywotne interesy znajdować się będą na naszym podwórku zostaną muzułmanie zrzeszeni w różnych bardzo agresywnych organizacjach, nie dociera do nikogo. To są bajki o żelaznym wilku. Choć przecież praktyka pokazuje coś innego. Europa została podbita przez islam i stało się to za pomocą słów. Te zaś układały się w podstępne i fałszywe doktryny, na które nie sposób odpowiedzieć inaczej jak agresją, albowiem nie przewidują one żadnego dialogu. Każda zaś taka propozycja to propozycja przyjęcia statusu niewolniczego. Na co wielu ludzi jest skłonnych się zgodzić dla świętego spokoju.

Przejdźmy teraz do kwestii zaznaczonej w tytule. Czyli do nieco innego zdefiniowania obydwu pojęć. Czym jest chrześcijaństwo i jaką tradycję reprezentuje, tu na ziemi w wymiarze politycznym, bo o taki nam chodzi? Jest to próba zachowania Imperium Romanum funkcjonującego na zasadach zaproponowanych w Ewangelii. Za to zbożne dzieło zabrali się barbarzyńcy z północy, którzy dewastowali Rzym, ale po ukończeniu tego okropnego dzieła zorientowali się, że bez Rzymu nie przetrwają. A na pewno nie jako ludzie wolni. Zorientowali się też, że nie przetrwają bez Ewangelii. Ze zrozumieniem lub bez zaczęli więc Rzym reaktywować. Problemem głównym chrześcijan była kwestia następująca – kto jest depozytariuszem idei uniwersalnej. Czyli kogo słuchać? Kto ma łączność z Bogiem w Trójcy Jedynym? Nie rozwiązano tego do dzisiaj, za to przyjęto i przejęto po drodze cały szereg błędnych idei, które doprowadziły nas do miejsca, gdzie się znajdujemy.

Czym jest islam? To idea wywyższenia jednego plemienia, które posiadło we własnym mniemaniu łączność z Bogiem, a ten wydał im pozwolenie na walkę z całym światem. Islam, podobnie jak barbaria północna niszczył resztki tego, co zostało z Rzymu, ale się z tym nie utożsamiał. Bogactwo islamu w średniowieczu, podobnie jak bogactwo islamu w XX wieku powstało nagle i zaskoczyło samych Arabów i beduińskie plemiona wędrujące po pustyni. W średniowieczu powstało ono po prostu z rabunku, a w XX wieku z rozwoju technologii napędzanej ropą. Mechanizm i dynamika były jednak takie same. Kiedy islam napotkał chrześcijan-barbarzyńców próbujących ratować co się dało z cywilizacji rzymskiej, zaproponował im dialog. W tym także słowa, które pochodziły z przeszłości tak głęboko ich interesującej. Nie było w tym jednak dobrej woli, a podstęp. Ten zaś polegał na tym, że chrześcijanie mieli dobrowolnie pozbyć się statusu przeciwnika i zgodzić się na status ofiary, a drogą do niego był dialog wokół pism antycznych. To sobie musimy uświadomić, bo podobne numery próbuje się robić dzisiaj. Zaraz się tu zjawią zwolennicy Arystotelesa i zaczną mi tłumaczyć, że nie mam racji. Idźcie i pogadajcie o Arystotelesie z Arabami. Ich główną produkcją bowiem są słowa.

Co w takim razie jest główną produkcją chrześcijan? Rozumianych nie jaki plemię, ale jako wspólnota. Myślę, że wizerunki. I wokół nich się gromadzimy. Dlatego tak silnie się je zwalcza i w oparciu o nie kreuje się doktryny i buduje wspólnoty, także lokalne.

No nic, z tym Was zostawiam.

Dziś pierwszy lipca, kończymy promocję na nawigatory, postanowiłem przedłużyć ją do 12.00, bo nie wyszła tak, jak sobie wyobrażałem. Jak już ogłosiłem, Sasza, dla którego przeznaczony był dochód z tej promocji, pracuje u mnie od maja, a więc nie zebrał jeszcze i nie dołożył sobie na czynsz. Zmuszony jestem więc ogłosić nową zbiórkę. Zdaję sobie sprawę, że jest to kolejna zbiórka i entuzjazmu raczej nie wywołam, ale też się go nie spodziewam. Takie są jednak okoliczności i nic na to nie poradzę. Jeśli ktoś będzie chciał pomóc, to pomoże, a jeśli ktoś nie chce, nie się powstrzyma od komentarzy i uwag.

 

https://zrzutka.pl/438wfv#description



tagi: wojna  islam  kultura  chrześcijaństwo  podbój  dialog  niewolnictwo  słowo 

gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 08:58
38     1832    13 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

Autobus117 @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 09:19

"Dialog bowiem to pułapka i zaczyna się go po to, by uśpić czujność ofiary, a także dlatego, by ta ofiara we własnych oczach nie awansowała na przeciwnika, ale – dobrowolnie – zgodziła się na niewolniczy status, kalkulując – w czasie dialogu – że to się jej będzie bardziej opłacać i zapewni jej przyszłość."

Dla mnie to sedno tych wszystkich dialogów chrześcijańsko- żydowski czy innych ekumenizmów. Wiem notka o islamie, ale tak jakoś mi się skojarzyło.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 09:23

Coś jest w tym na rzeczy. W ortodoksyjnym islamie jest przecież zakaz tworzenia wizerunków, a nawet jeśli jakieś powstają, to tworzone są ze słów kaligraficznym pismem. 

zaloguj się by móc komentować


valser @Autobus117 1 lipca 2025 09:19
1 lipca 2025 09:26

Z tym slowem i wizerunkiem to jest fundamentalna sprawa.

W meczecie, ale tez w heretyckim-protestanckim kosciele nie ma zadnych wizerunkow. Sa za to inskrypcje - czyli slowo. 

To jest dla mnie wskazanie kierunku. Podziekowal. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 1 lipca 2025 09:23
1 lipca 2025 09:27

Poematy zaś mają stałą strukturę, która ulega zmianom tylko w momencie, kiedy zmienia się władza, a i to niewielkim

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @valser 1 lipca 2025 09:26
1 lipca 2025 09:33

oto podsumowanie heretycko-protestanckich pomysłów

https://www.youtube.com/watch?v=ZJjJNYW7yPk

zaloguj się by móc komentować

valser @Autobus117 1 lipca 2025 09:33
1 lipca 2025 09:53

Papiez! To jest firma!

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 10:03

Słowianie (czyli "ludzie słowa") też nie tworzyli prawie żadnych wizerunków bóstw.  Prawdopodobnie pojawiły się one dopiero pod wpływem bliższej  styczności z chrześcijaństwem. Może dlatego dialog słowiańsko - arabski tak dobrze się miał aż do Chrztu? 

A tu ciekawy artykuł o tolerancji a Al Andalus

https://isi.org/the-myth-of-the-andalusian-paradise/

zaloguj się by móc komentować


Paris @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 11:04

Choc,  to  juz  kolejny  wpis  o  ,,znaczeniu  dJalogu  z  islamem,,...

...  albo  protestantyzmem  -  to  jednak  baaardzo  dziekuje,  bo  za  kazdym  razem  jest  przeciekawy...  i  baaardzo  ZYCIOWY  !!!

 

I  wychodzi  na  to,  ze  ,,dJaloK  z  islamem,,  =  SMIERC,...  tak  samo  jak  SOCJALIZM.  

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Paris 1 lipca 2025 11:04
1 lipca 2025 11:23

Bo socjalizm to dialog z diabłem.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @maria-ciszewska 1 lipca 2025 11:23
1 lipca 2025 11:26

Raczej umowa. Zasadą jest, że umów nikt nie dotrzymuje. Państwo jest organizowane jako umowa, Konstytucją, ustawy, rozporządzenia, etc. I co? Wszyscy ci co te umowy mają nadzorować, tworzyć, respektowania, ... mają to głęboko w d...., bo to opium dla ma niewolników słów.

zaloguj się by móc komentować

Paris @maria-ciszewska 1 lipca 2025 11:23
1 lipca 2025 11:28

Dokladnie,...

...  przychodzi  odwyknac  !!!

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 11:29

Czyli umowa jest dialogiem w znaczeniu corylliańskim.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @qwerty 1 lipca 2025 11:26
1 lipca 2025 11:35

Zawsze mnie śmieszyło pojęcie "umowy społecznej". To umowa grzbietu z kijem.

zaloguj się by móc komentować


JK @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 12:18

"Co w takim razie jest główną produkcją chrześcijan? Rozumianych nie jaki plemię, ale jako wspólnota. Myślę, że wizerunki. I wokół nich się gromadzimy. "

Wszystkie herezje realizowały niszczenie wizerunków. O ile komunizm, protestatntyzm ze swoją - delikatnie mówiąc - fobią na temat wizeruków Świętych są chyba nieźle opisane to ciekawym jest kwestia ikonoklazmu w VIII i IX wieku. W języku polskim jest niewiele publikacji na ten temat. Jezeli zaś są to zbywają tę kwestię stwierdzeniem, że być może był to wpływ rozwijającego się w tym czasie islamu i spokojnie przechodzą do rozwazań teologicznych nad przyczynami ikonoklazmu (istota, substancja, wizerunek, obecność) Nie przeczę, że są to i także były istotne kwestie, ale nie spotkałem się z publikacją w jęz. polskim na temat wpływu islamu na politykę Cesarstwa Bisantyjskiego a coś mi mówi, że wpływ ten jakiś być musiał i jego wyrazem, albo narzędziem był ikonoklazm tego okresu.

zaloguj się by móc komentować

Zbigniew @maria-ciszewska 1 lipca 2025 11:23
1 lipca 2025 12:35

Za blisko 9 zeta można zapoznać się z wielkopomnym dziełem "Kościół Lewica Dialog".

zaloguj się by móc komentować


homsick @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 13:14

Muszę przyznać, że wstrząsnęła wręcz mną informacja, podana przez autora biografii o św. Dominiku, wydanej przez Klinikę Języka, o tym, iż zajęcie Półwyspu Iberyjskiego w średnowieczu przez islam zajęło mu tylko 3 lata, a odzyskanie tego terenu przez chrześcijaństwo wymagało upływu 300 lat.... 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @homsick 1 lipca 2025 13:14
1 lipca 2025 13:36

Prawda? Ciekawe ile teraz im zajmie dojście do Uralu. I z której strony zaczną

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @JK 1 lipca 2025 12:18
1 lipca 2025 13:37

Łódź wydaje książki na ten temat

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Paris 1 lipca 2025 11:04
1 lipca 2025 13:40

Można dosadniej: to jest dialog dupy z kijem

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @JK 1 lipca 2025 12:18
1 lipca 2025 15:14

islam to judaizm dostosowany do uwarunkowań (pół)pustynnych nomadów. Zaflancowany przez wygnanych z Judei faryzeuszów (po upadku rebelii Bar Kosiby  w AD135), którzy rozbiegli sie po caøym Bliskim i Srodkowym Wschodzie. To byla oferta wobec ekspansywnego wówczas chrzescijañstwa w wydaniu rzymsko/greko/katolickim. Podobnie jak protestantyzm wiele wieków pózniej.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 20:23

" Jeśli zaś chodzi o to, kto ma się komu podporządkować, to sprawy są stawiane jasno – w wymiarze lokalnym, słabsi mają się podporządkować silniejszym, czyli tym, którzy dziedziczą tradycję państwową PRL."

Ludzie którzy tak rozumieją zgodę, to najczęściej są nastawieni polsko-sceptycznie i po prostu przeszkadza im to, że Polacy domagają się godnego traktowania.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 20:35

" Nie rozumieją bowiem, że ci inni nie znaleźli się na ich drodze przypadkiem, ale zostali tam wysłani ze złymi intencjami. I przedstawianie im swoich argumentów nie ma sensu, co było wiadome już w czasach Umajjadów. Dialog bowiem to pułapka i zaczyna się go po to, by uśpić czujność ofiary, a także dlatego, by ta ofiara we własnych oczach nie awansowała na przeciwnika, ale – dobrowolnie – zgodziła się na niewolniczy status, kalkulując – w czasie dialogu – że to się jej będzie bardziej opłacać i zapewni jej przyszłość. "

Dokładnie tak. Długo ludzie nie potrafili dojść do tego, że to nie dzieje się samo z siebie tylko ta cała imigracja to jest zabieg celowy napędzany przez globalne organizacje w celu dewastacji. Szczególnie głupota na prawicy(albo bardziej tzw. prawicy) była tu rażąca.

Teraz powoli ludzie zauważają, że żarty się skończyły.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Kuldahrus 1 lipca 2025 20:23
1 lipca 2025 22:29

Godne traktowanie? To jak zgoda narodowa i wszyscy się kochają ponad podziałami a podziałów niet.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
1 lipca 2025 23:48

Owszem, takie "dialogizowanie" wobec nachodźców - nie tylko islamskich - daje się zauważyć wśród moich interlokutorów. Ja w takich rozmowach wychodzę na barbarzyńcę, bo od dawna nie uznaję dialogu z obcymi. No ale to przywilej wieku, to mogę sobie pozwalac :)

Dzisiaj wysłuchałam wywiadu red. Rymanowskiego z prezydentem elektem Karolem Nawrockim. Polecam! Sama przyjemność - żadnego popadania w "dialogizowanie" z wrogami.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 1 lipca 2025 20:23
2 lipca 2025 06:33

No właśnie mam inne doświadczenia. Ci, których znam są nastawieni polsko-entuzjastycznie, bo innej Polski niż PRL nie znają

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @KOSSOBOR 1 lipca 2025 23:48
2 lipca 2025 06:35

Oni wszyscy domagają się zwrócenia na nich uwagi. Myk polega na tym, że nie są upodmiotowiani, czego się domagają, ale uprzedmiotowiani przez ten dialog

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 2 lipca 2025 06:33
2 lipca 2025 08:42

No, ale to jakaś mega schizofrenia w takim razie.
Chyba, że oni rozumieją Polskę tak jak rozumieli ją komuniści, a teraz liberałowie, że "Polska to my, a reszta to jest tłuszcza która ma się nam podporządkować i morda w kubeł".

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski 2 lipca 2025 06:33
2 lipca 2025 09:29

I sobie innej nie wyobrażają. Musi być partia i pomniejsze stronnictwa. No i oczywiście błędy I wypaczenia. 

zaloguj się by móc komentować

nawigowAny26 @gabriel-maciejewski
2 lipca 2025 10:27

W punkt drogi Gospodarzu!

Ja myślę, że ten pełen paraliżującego jadu ślad ciągnie się po przejęciu pałeczki przez protestantów do dzisiaj - chociaż sami już oklapli i znowu sięgnęli po sprawdzony w boju taran islamski - i wstrzyknięto go do organizmu KK. Wypłynęło to to szczególnie widocznie w słownym uwodzeniu i zwiedzeniu w tych ruchach odnowy. Prymat słowa i gawędzenia widać nawet w "zreformowanej" liturgii. Oczywiście trzeba przy niej trwać chroniąc wierność Papieżowi i nie narzekać na zewnątrz na Matkę-Kościół, ale trzeba mieć nadzieję, że wróci czas, kiedy wszystko wróci na swoje właściwe miejsce. Jeśli zaś chodzi o uwodzenie słowem, to dlatego kiedyś Kościół stawiał na trzeźwy i "wyśrodkowany" język liturgii kładąc fundamenty pod wiarę rozumną. Od wszelkich "ukwieconych" pojęć i metafor trzeba wiać w te pędy. Rozumne uczynki bazują na wierności łasce sakramentalnej i rozwijaniu cnót.

Przypomina mi się scena z Władcy Pierścieni, gdzie Grima Gadzi Język wtłacza szepcząc jad paraliżujący do ucha króla Theodena. Dopiero moc stawiającego wszystko w należytym porządku słowa Gandalfa Białego - po uprzednim stoczeniu zwycięskiej walki z demonem - wyrzuca otumanienie i zniewolenie "poetyckim" mamieniem przez "doradcę" od agenturalnej roboty.

Nie umiem tu wklejać linków, ale wystarczy wpisać Władca Pierścieni, Dwie Wieże Gandalf wypędza Sarumana z Theodena. 

Wiem, że tu Tolkien nie jest za miłe widziany, ale ta scena z filmu robi potężne wrażenie i może być dobrą ilustracją tego, co trzeba zrobić, gdy wróg u bram, a nawet już w środku obszaru, który jest nam tak ważny i drogi. Wróg w postaci wspomnianego tu dialogowania i rozczulających oraz tych naprawdę "głębokich" kazań wielu kapłanów. O przekazie poza Kościołem to nawet nie ma o czym gadać.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 2 lipca 2025 08:42
2 lipca 2025 10:35

Oni rozumieją Polskę jako etaty w służbach i instytucjach państwowych. I chcą, by to wróciło, z Murzynami czy bez - nie ma znaczenia

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @qwerty 2 lipca 2025 09:29
2 lipca 2025 10:36

I Fundusz Wczasów Pracowniczych

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @nawigowAny26 2 lipca 2025 10:27
2 lipca 2025 10:37

No tak, ale na tę scenę nikt nie zwraca uwagi i nikt jej nie interpretuje

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować