-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O różnych poziomach komunikacji

Na targach w Łodzi odwiedził mnie pan Bogdan, trochę pogadaliśmy i on zapytał jak to jest możliwe, że w jezuici w Ameryce Południowej w tak krótkim czasie potrafili przekonać do siebie Indian i stworzyć organizację tak niezwykłą, jak redukcje. Nie było przecież żadnej płaszczyzny porozumienia pomiędzy jednym światem a drugim.

Ja nie miałem dobrej odpowiedzi na to pytanie i nie mam jej chyba do tej pory. Coś jednak odpowiedziałem i dziś chciałem ten wątek rozwinąć. Myślę, że ludzie żyjący w rzeczywistości doświadczanej bezpośrednio potrafią się ze sobą dogadać łatwo. Jeśli oczywiście oferta jest uczciwa. A taka była w przypadku jezuitów. Indianie dla których realnością było polowanie na tapira, a czasem na innych Indian, łatwo rozumieli co to oznacza kochaj bliźniego swego jak siebie samego, bo każdy z nich przynajmniej raz w życiu doświadczył agresji ze strony tegoż bliźniego. Być może ta oferta była dla nich zaskoczeniem, ale mieli na tyle poukładane w głowach, żeby po jednej, dwóch próbach zgodzić się z ojcami jezuitami, że lepiej kochać bliźniego i razem z nim budować kościół niż zeżreć go z powodu chwilowego braku tapirów w okolicy. Podaję przykład drastyczny, żeby każdy zrozumiał. Jestem ponadto głęboko przekonany, że ludzie odbierający rzeczywistość bezpośrednio nie mają najmniejszych kłopotów ze zrozumieniem skomplikowanych nieraz zagadnień. Nie wszyscy rzecz jasna, ale ci bystrzejsi na pewno. Reszta zaś słucha ich, bo potrafią oni wymusić posłuch.

Co to w takim razie jest rzeczywistość zapośredniczona? Zanim wyjaśnię, powiem jeszcze tylko, że nasza, nie dość, że jest zapośredniczone to jeszcze podzielona na segmenty, z których niewiele ma ze sobą jakieś połączenia. Kiedy poszedł pan Bogdan przyszedł Cortes z Wawrzyńcem i Cortes opowiedział nam historię o tym, jak to był na targach książki w Opolu. Te targi to w rzeczywistości wyprzedaż złogów magazynowych, plus Remigiusz Mróz w roli Szczepana Twardocha. Powiedział nam Cortes, że do tego Mroza stało w kolejce jakieś 270 osób. I to jest najwyrazistszy przykład rzeczywistości zapośredniczonej, 270 osób, niektórzy z małymi dziećmi, stoją godzinami w kolejce, żeby uzyskać autograf półidioty. Oni nie odbierają rzeczywistości bezpośrednio, ale poprzez segmenty na które podzieliła ją wszechobecna propaganda mediów. Tak się składa, że przekaz medialny jest skuteczny tylko do pewnego momentu. Kiedy chwila ta nadchodzi ludzie gwałtownie przestają reagować na to co media nadają i odwracają się do mediów plecami. Żeby tego uniknąć wymyślono tak zwane autorytety. Kreacja autorytetów była początkowo przeprowadzana z klucza politycznego i towarzyskiego, ale w końcu – wzorem pop kultury z zachodu – zaczęto lansować po prostu wspomnianych półidiotów, którzy posługując się podzieloną na segmenty rzeczywistością przekonują ludzi, że pogoda może się ustabilizować na cztery miesiące. Tak napisał Mróz w swojej książce, a wszyscy wiemy, że cztery miesiące to styczeń, luty, marzec i kwiecień. Z tej prostej wyliczanki wynika, że o żadnej stabilizacji nie może być mowy, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę okolice bieguna, czy wręcz powierzchnię Marsa, bo zwyczajnie po zimie następuje wiosna. Mróz o tym nie wie, bo on się nie interesuje światem realnym ale zapośredniczonym. Tam zaś, jak u Terry’ego Prachetta wszystko jest możliwe. A do tego jakże zabawne.

Szydziliśmy tu już z Prachetta kiedyś i nie ma chyba sensu czynić tego raz jeszcze, na jego przykładzie jednak widać wyraźnie, do czego służy segmentacja treści. To jest paśnik z paszą wypełniającą mózgi, przy którym kłębi się każdego ranka z dziesięć przynajmniej jeleni.

Jak wiecie potrafię rozpoznawać i nazywać ptaki, rośliny i owady, nie wszystkie, ale sporo gatunków umiem określić jakimś wdzięcznym imieniem. Kiedyś, jeszcze na studiach, ze zdziwieniem skonstatowałem, że ludzie mi nie wierzą. To znaczy, nie wierzą, że coś co chodzi po ziemi i ma kolor fioletowo metaliczny może się po polsku nazywać hurmak olchowiec. A to co lata w kolorze zielony metalik, to kruszczyca złotawka. W takie cuda, że komuś nad głową przeleciał krogulec, nie wierzyła większość moich kolegów i koleżanek. Dostawali bezpośrednią, dobrą informację, którą można było zweryfikować w każdym podręczniku, ale w nią nie wierzyli. Nie pochodziła z segmentów, przy których się paśli i nie potwierdził jej żaden ówczesny autorytet. Tak działa ten mechanizm. W takim świecie o wiele trudniej więc o jakiekolwiek porozumienia niż w dżungli amerykańskiej, w połowie XVII wieku. O tym, by w tych okolicznościach przekonać kogoś do miłości bliźniego, nie ma moim zdaniem mowy. Oczywiście, można się łudzić, że jest inaczej i wiele osób się łudzi, ale myślę, że już łatwiej byłoby przekonać do tej idei Huronów.

Nie lepiej jest kiedy, olewając – przepraszam za kolokwializm – segmenty rynku i segmenty komunikacji międzyludzkiej, próbujemy tworzyć własne konwencje i własne kody. Nawet jeśli czynimy to wzorując się na kimś, nie zyskujemy aplauzu. Podam dwa przykłady. Jeden z filmu, a drugi z życia. Ten z filmu to omawiany tu już kilka razy złodziej w roli feudalnego, japońskiego władcy, którego oglądać możemy w filmie „Sobowtór”. Człowiek, który pochodził z całkowicie innej niż szlachta rzeczywistości, w lot uchwycił o co chodzi w życiu panów feudalnych i jakimi prawami się ono rządzi. To było u niego naturalne, albowiem całe swoje życie odbierał rzeczywistość bezpośrednio i wiele razy musiał improwizować. Przykład z życia, pochodzi z wczorajszego tekstu, czyli z miasta Łodzi. W kilku słowach opisałem sytuację, z której zdolniejszy ode mnie autor zrobiłby opowiadanie wyciskające łzy wszystkim jak leci – babkom i facetom. Oto zwariowany ochroniarz z Biedronki, który pali przed sklepem tanie papierosy i nie zważając na przewalający się ulicą tłum podryguje w rytm słyszanej tylko przez siebie muzyki, zostaje zaczepiony przez dziewczynę z różowymi włosami. Ona jest całkowicie zwariowana, ale nie tak jak Zuzanna z piosenki Cohena, nie trzyma żadnych estetycznych standardów powodujących, że serca romantycznie usposobionych młodzieńców biją szybciej. Ona umiera, wie o tym, i nie ma czasu. Jest po operacji i to poważnej. Okay, powiecie, że w naszym świecie coś takiego jak stomia jest akceptowane i nie budzi sensacji. Jasne, szkoda, że jej nie widzieliście. Szkoda, że ci co piszą głodne kawałki o cierpieniu w gazowni nie słyszeli jak gada z tym wąsatym świrem, który mógłby być jej ojcem. Napisałem ten szkic i pomyślałem, że jakiś wybitny dramaturg zrobiłby z tego absolutnie niezwykłą sztukę, a wybitny reżyser niezwykłe przedstawienie. Dwójka zaś uzdolnionych aktorów mogła pokazać w tym przedstawieniu prawdziwą aktorską szarżę. No, ale do tego nigdy nie dojdzie, bo nie chodzi o to, by zastanawiać się nad cierpieniem i codzienną udręką żywych ludzi. Chodzi o to, by wspólnie ze Szczepkiem Twardochem i innymi degradować tych ludzi do poziomu psa. Napisałem wczoraj ten szkic i zrobiłem to przekornie, bez grama współczucia, wierząc, że ludzie którzy tu przychodzą rozumieją co to jest konwencja, a także co to jest improwizacja. I wiecie co? W jednym z komentarzy ktoś napisał, że ja hejtuję Łódź. I jak tu komuś wyjaśnić w tym cholernym świecie, że trzeba kochać bliźniego? Jak?

 

Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl



tagi: rynek  komunikacja  książka  autorytety  konwencja 

gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 07:21
168     5551    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

jestnadzieja @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 08:00

Konwencja konwencją - rozumiem, ale juz czytelnik moglby wykrzesac troche wspolczucia. Niektorym jednak maly szczegol tam umknal.

zaloguj się by móc komentować

jaguar @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 08:13

Nie trzeba wyjaśniać, trzeba kochać. To wynika z wiary.

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 09:31

Sądzę, że rozpoznając ptaki nie miałeś miny i głosu autorytetu ornitologicznego. Ludzie nie są przyzwyczajeni do łamania konwencji. Ornitolog ma gadać jak ornitolog, psychiatra jak naczelny psychiatra z telewizji, tekst musi być wyraźnie oznaczony jako wesoły albo smutny.

zaloguj się by móc komentować

bolek @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 09:32

"I jak tu komuś wyjaśnić w tym cholernym świecie, że trzeba kochać bliźniego? Jak?"

No jak to jak? Bezpośrednio :)

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @jaguar 20 listopada 2018 08:13
20 listopada 2018 09:52

To truizm. Wiara to akt woli, a wola wypływa z rozumnej decyzji.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @chlor 20 listopada 2018 09:31
20 listopada 2018 09:54

Sęk w tym, że dziś wystarczy, żeby był z telewizji. Ostatecznie namaszczony przez jakieś gremium z telewizji.

zaloguj się by móc komentować

jaguar @Grzeralts 20 listopada 2018 09:52
20 listopada 2018 10:11

Wiara jest łaską. Człowiek wierzący w Chrystusa naśladuje Go i wypełnia jego przykazania, a najważniejsze jest przykazanie miłości.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Grzeralts 20 listopada 2018 09:52
20 listopada 2018 10:28

Miłość to również akt woli.

zaloguj się by móc komentować

chlor @Grzeralts 20 listopada 2018 09:54
20 listopada 2018 10:58

Telewizja uczy telewidza, że świat  bezpośrednio go otaczający jest niewarty uwagi. Lepiej zobaczyć coś o życiu rekinów, i się nim wzruszyć.

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @wertyk 20 listopada 2018 11:05
20 listopada 2018 11:12

Ty nędzny kretynie, logujesz się tu co drugi dzień i masz bezczelność kierować kogoś do egzorcysty, spadaj na drzewo nikt Cię tu nie chce, nie masz kolegów!

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 11:23

klasycznym filmem zawierającym dowód, że życie realne zawsze jest "do przodu" od akademickich teorii jest  dziełko reżysera  Davida maeta (nota bene jednego z tych kilku, których sobie cenię), pt.: "Dom gry"

Nawiazując zaś do rzeczywistości zapożyczonej:

W 1995 r. ruszył program tzw. NFI, a ja już wówczas od  kilku latparałem się doradztwem podatkowym, co wówczas sprowadzało się do minimalizacji danin podatkowych przez rozmaite firmy (to były złote czasy, bo skarbówka dopiero w tych sprawach raczkowała). Ale program NFI, jako ze w roku 1991 pracowałem przy  ministerstwie "od prywatyzacji", rozumiałem dosyć dobrze, takze od strony nie przedstawianej w propagandzie sukcesu. I zadarzyło sie, abym an jednym ze spotkań kołą partii z tzw. prawicowo-chrześcijańskiego segmentu rynku politycznego wygłosił pogadanke , o co chodzi w tym całym NFI, bo liudzie chcieliby wiedzieć. No więc zacząem pogadankę, jak to sie mói "bez owijania w bawełnę". W pewnym momencie kjakis typ z sali zabiera głos i rzecze; mam w ręku gazetę (jakis "Suoerexpress" czy cos podobnego) i tam jest napisane zupełnie odwrotnie, niz ja opowiadam. I dalej kontynuuje, to dlaczego mam panu wierzyć, a nie temu , kto pisuje w gazecie. Skoro on pisuje, a pan nie, to chyba on zna sie lepiej(co prawda pisywałem wówczas,  ale z rzadka i nie pod rodowym nazwiskiem), więc nie bardzo mogłem odpowiedzieć. No bo jak niby miałbym  udowodnić, że wiem lepiej niż autor pisujacy w  ogólnopolskiej  gazecie.

Zaproponowałem rozmówcy, aby zatem, na podstawie tekstu z gazety kontynuował zamiast mnie wykład,  ale odmówił.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @jaguar 20 listopada 2018 10:11
20 listopada 2018 11:28

W dyskutowanym kontekście jest aktem woli. 

zaloguj się by móc komentować

MZ @stanislaw-orda 20 listopada 2018 11:23
20 listopada 2018 11:32

NFI to był złodziejski majstersztyk III R-pe...

zaloguj się by móc komentować

MZ @wertyk 20 listopada 2018 11:05
20 listopada 2018 11:33

" którzy odnoszą sukces?" no nie,aż mnie pogięło.

zaloguj się by móc komentować

valser @wertyk 20 listopada 2018 11:05
20 listopada 2018 11:46

Sila dzialania telewizji jest nie do pobicia przez internety. Moj kolega z ktorym handluje sprzetem sportowym zaczal sprzedawac od maja taka mini bieznie, ktora mozna schowac za szafa, albo pod lozkiem. Sprzedaz wlasciwie stala w miejscu. Jeden z pracownikow dzialu marketingu zglosil produkt do TVNowskiego programu "Pani Gadzet", ktory prowadzi zona K. Ibisza. Ten program to jest platforma "product placement". Bynajmniej nie sa wybierane produkty tylko dlatego, ze sa gadzeciarskie. Tak czy inaczej, po jednorazowej emisji na targach sprzetu w Poznaniu ludzie przychodzili na stoisko i mowili "pacz, to ta bieznia od pani Gadzet".  Sprzedaz ruszyla natychmiast i to ostro, stajac sie produktem nr jeden na liscie firmowej.

Remigiusz Mroz funkcjonuje w przestrzeni sprzedazowej na tej samej zasadzie co ta bieznia i prezentuje podobne walory uzytkowe.

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 12:11

Od paru lat jestem w Lodzi kilka razy do roku, w wielu roznych miejscach. Miasto przypomina mi troche Bytom. oba miasta laczy postindustrialny upadek. O ile w Lodzi przemysl wlokienniczy po spektakularnym upadku wyponczkowal w postaci malych prywatnych firm, to w Bytomiu wszystko sie zapadlo.

W Lodzi niestety nie ma sladu po klimatach z "Ziemi obiecanej". Nie ma tez nic z dawnej swietnosci. Klimat miasta przypomina bar z "Gwiezdnych wojen". Tylko, ze to nie jest zadna konwencja, a realna rzeczywistosc, ktora jest bardziej pokrecona niz fikcja w tekstach piszarza Mroza.

Z wczorajszego Twojego tekstu o dwoch bohaterach z miasteczka Lodzi nie da sie zbyt wiele wycisnac. To ma potencjal na konwencje Tadeusza Kantora.  Z mojej psiej perspektywy udreka i cierpienie jest wyborem.  W takiej perspektywie Szczepek Twardoch i Remek Mroz wysilaja sie calkowicie niepotrzebnie.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 13:31

"udreka i cierpienie jest wyborem"

Nie przesadzasz?

zaloguj się by móc komentować


valser @jestnadzieja 20 listopada 2018 13:31
20 listopada 2018 13:48

Po krotkim zastanowieniu. Mysle, ze nie przesadzam. Alternatywa dla wyboru jest "fatum", "przeznaczenie" badz "splot nieszczesliwych okolicznosci". Pomijajac nagla chorobe czy wypadek na przejsciu dla pieszych, ktore sa wydarzeniami, a nie ciaglym procesem, to nie pozwole, zeby mi taki determinizm ustawial zycie.

Biorac pod uwage rowniez wstret do slowa "reforma", chlubie sie tym, ze jestem niereformowalny.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @valser 20 listopada 2018 13:48
20 listopada 2018 14:15

Ludzie ciezko chorzy zdarzaja sie na tym swiecie, i wcale nie zawsze na wlasne zyczenie.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Grzeralts 20 listopada 2018 09:54
20 listopada 2018 14:20

I wtedy taki autograf ma moc dyplomu wyższej uczelni... Potem już tylko wystarczy stanąć w kolejce, jak w przychodni lekarskiej, by poczuć się lepiej/ważnym/potrzebnym/lepszym.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @valser 20 listopada 2018 13:48
20 listopada 2018 14:21

To o czym piszesz to sa własnie te rozne poziomy komunikacji, po ktorych sie poruszamy,a Coryllus o nich pisze, jedni odbiora Twoj wpis doslownie, a inni nie , wszak wiadomo ,ze nie miałes na mysli osob np chorych genetycznie i wypadków losowych.  Kolejna sprawa to ta trajektornia schematów myślowych,ktorymi ludzie sie poruszają ,a np.tv i inne media narzucają ludziom. Skrytykujesz obecne wladze, to jestes kodomita, albo jakimś korwnistom, bo przeciez nie moze byc inaczej ,te kody myślowe sa wbijane codziennie.

zaloguj się by móc komentować

valser @jestnadzieja 20 listopada 2018 14:15
20 listopada 2018 14:26

Dlatego te okolicznosci pominalem. Choroby sie nie wybiera, jednak zeslizg w kierunku patologii - owszem. Powiem wiecej, zawsze moze zabraknac sil, pomyslu, woli, charakteru i ostatecznie trochu szczescia, zeby od patologii uciec.

Cierpienie jest jednak kwestia wyboru. Bez tego meka Chrystusa nie ma sensu.

zaloguj się by móc komentować


OdysSynLaertesa @chlor 20 listopada 2018 10:58
20 listopada 2018 14:28

Albo że tabletki "na pamięć" nauczą cię japońskiego, tudzież "żółty krem z apteki" pozwoli złowić taaaką rybę... Bloki reklamowe to dopiero kopalnia rzeczywistości urojonych

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @valser 20 listopada 2018 14:26
20 listopada 2018 14:31

Kwestia wyboru jest nadanie cierpieniu (od ktorego nie ma odwrotu) sensu. Nie samo cierpienie.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 14:41

Krótko mówiąc tam gdzie ludzie faktycznie coś robią i ze sobą rywalizują, jest często wola rozsądnego porozumienia, bo wiadomo, że to pomaga wszystkim. A tam gdzie się gada jest wręcz odwrotnie, bo nie chodzi o to, żeby coś zrobić (efekt niepożądany), tylko żeby pogadać i wpłynąć (efekt pożądany).

Dzisiejszy świat jest niestety coraz pełniejszy gadania o czymś zamiast faktycznego robienia tego. Więc i o porozumienie może coraz trudniej.

zaloguj się by móc komentować

valser @Draniu 20 listopada 2018 14:21
20 listopada 2018 14:44

Mam mala pojemnosc na okazywanie uczuc uznawanych powszechnie, aczkolwiek blednie, za moralnie wartosciowe i chrzescijanskie. Moje bohaterstwo i etyczne uczynki sa bardzo plaskie i banalne i sprowadzaja sie do tego, ze jak wyprodukowalem tshirt w kolorze, ktorego klient mi nie zamowil, to poczuwam sie do w obowiazku wyprodukowac nowy zgodnie z zamowieniem. Reszte trzeba wziac na klate i nie plakac. Gdyby komunikacja byla lepsza to problem by nie zaistnial. I tu nie potrzeba zadnych glebokich poziomow, przenosni, paraboli, poezji blyszczacych, tylko wystarczy numer z palety kolorow. A czasami i to jest za trudne.

Jesli ktos jednak mysli, tak jak Karon, i usiluje nas przekonac, ze "zrozumienie marksizmu" i przejecie sie "etosem pracy" to jest jakies antidotum na sytuacje, w ktorej wszyscy - chcacy, czy niechcacy sie znajduja, albo, ze w kategoriach obecnej polityki mozna cokolwiek wyjasnic i rozwiazac, albo, ze alternatywa to jest miedzy PiS i Nowoczesna, albo korwinistami to jest po prostu glupek i nie warto z nim gadac.

Ja nie mam problemow z tym, ze ktos mi cos wytlumaczy jak chlop swini. Wrecz oczekuje tego. Jestem entuzjasta tej metody, gdyz w wielu (jesli nie wiekszosci) sytuacjach oszczedza czas i pieniadze. Spraw ewidentnych nie trzeba wyjasniac i tlumaczyc. Wystarczy je dobrze opisac i wyciaganie wnioskow zostawic czytelnikowi. To moze nie jest "poezja i proza gornych lotow", ale do mnie to najlepiej trafia. 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @jestnadzieja 20 listopada 2018 14:31
20 listopada 2018 14:52

Wybory stwarzaja sens, albo bezsens. Taka jest alternatywa dla kazdego.

Ja znam wiele osob, ktore wybraly cierpienie, a wlasciwie pokazywanie innym jak cierpia (czasami bardzo gleboko i realnie) i zyja tak od dekad. Wybraly w zyciu role ofiary i bez cierpienia (realnego lub udawanego) ciezko jest to odegrac. Jak ktos cche byc zebrzacym cyganem bez nogi, czy tez ze schowana noga i nogawka udajaca kikut to jest jego sprawa. Dla mnie to nie jest opcja do wyboru.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @valser 20 listopada 2018 14:52
20 listopada 2018 16:19

Osoby, o których mówisz, wybrały cierpiętnictwo, a nie cierpienie. Tak jak napisała jestnadzieja, od cierpienia nie ma odwrotu, i od nas, z pomocą łaski, zależy co z nim zrobimy.

16 Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. 17 Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, 18 aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Mt 6, 16 -18

Myślę, że te słowa naszego Pana można odnieść również do cierpienia. Ci, co cierpią na pokaz, odebrali swoją nagrodę, i nie chciałabym być w ich skórze, zwłaszcza, jeżeli są katolikami.

zaloguj się by móc komentować

valser @maria-ciszewska 20 listopada 2018 16:19
20 listopada 2018 16:39

Jesli od nas zalezy, to znaczy, ze wybor jest.

Wracajac do sedna notki - co komunikuje nam wszystkim autor Remigiusz Mroz? Ze pogoda sie ustabilizowala na cztery miesiace? Trzeba miec niezle baniak poturbowany, zeby sie ustawic w kolejce po autograf. Morz to oszust i cwaniak. Durnie to sa ci co stoja po autograf.

zaloguj się by móc komentować


qwerty @valser 20 listopada 2018 16:39
20 listopada 2018 16:48

masz rację w opisywaniu i diagnozie, lecz nie zawsze mamy wybór lub wybory przed ktorymi stajemy przerastają nasze doświdczenie i wiedzę;- i perspektywa wzięcia 'krzyża' dobrowolnie też jest perspektywą, a na pytanie czy warto? Kto inny daje odpowiedzi w życiu każdego z nas.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @valser 20 listopada 2018 16:39
20 listopada 2018 16:49

kiedyś po konferencji miałem kolejkę po autografy i zapytałem dlaczego? - bo rozumieliśmy co mówiłeś

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @valser 20 listopada 2018 16:39
20 listopada 2018 16:50

Wybór, jak cierpieć, a nie czy.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @yterus 20 listopada 2018 16:54
20 listopada 2018 16:57

Zabieraj się stąd, razem z dorobkiem Mroza...

zaloguj się by móc komentować

qwerty @yterus 20 listopada 2018 16:54
20 listopada 2018 16:58

to chyba dorobek ptaka Dodo

zaloguj się by móc komentować

valser @qwerty 20 listopada 2018 16:48
20 listopada 2018 17:06

Wybor jest zawsze. Zgodze sie, ze nie zawsze go widac dobrze w momencie decyzji i po fakcie widac lepiej co bylo bledem, a co dobra strategia, ale nie mozna tego opisywac jako sytuacje z "jedynym wyjsciem". Jesli sytuacja przerasta wiedze i doswiadczenie, to wybor i tak pozostaje. Nieznane sa tylko konsekwencje.

Rezygnacja z misji zbawiania swiata  to rozszadny wybor, zwlaszcza jak nie potrafi sie uniesc swoich wlasnych spraw. Poza tym ja nie jestem terapeuta i nie widze sensu wyciagania ludzi z dolka, zwlaszcza tych, ktorzy sie w nim dobrze czuja i nie chca z niego wyjsc. Nie ma tez im co wspolczuc, zwlaszcza jesli oni siebie samych nie szanuja.

zaloguj się by móc komentować

valser @qwerty 20 listopada 2018 16:49
20 listopada 2018 17:09

No, ale ten moment w przypadku Mroza nie zachodzi. Mroz to jest przenosna bieznia, ktora mozna schowac za szafa, zareklamowna przez zone Ibisza. Mozna oczywiscie zadac pytanie "co autor mial na mysli" jak napisal, ze pogoda sie ustabilizowala na cztery miesiace, ale tu nie ma zadnej tresci do rozumienia. To jest belkot.

zaloguj się by móc komentować

valser @yterus 20 listopada 2018 16:54
20 listopada 2018 17:12

Protest oddalony. Wez prosze pod uwage, ze to tylko idiota w polowie, co swiadczy, ze Coryllus nie ma o nim najgorszego zdania. W Szwajcarii polglowek ma wyzsze notowania od "Vollidiot".

zaloguj się by móc komentować

DrWall @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 17:47

Pamiętasz dzieci z dworca Brześć? To masz dalszy ciąg. I jedną z organizatorek ;-).

http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/698954

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @przemsa 20 listopada 2018 17:07
20 listopada 2018 17:58

Reżyser przekazał nam  bardzo ważną lekcję, dlatego taki przekaz (i film) zapada w pamięć.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @yterus 20 listopada 2018 17:51
20 listopada 2018 17:59

Ale co to Ciebie obchodzi, pzryjemniaczku?

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 20 listopada 2018 17:12
20 listopada 2018 18:06

Kto to jest Mróz? Co napisał? Kupuje się jego książki ponieważ ktoś go reklamuje? Z jakiej pochodzi "pogoda może się ustabilizować na cztery miesiące"? A co to jest "rzezczywistość zapośredniczona" bo nijak nie rozumiem kalamburów Coryllusa? Nawet z jego komentarzem.

Jednym słowem: o co biega?

Czytałem kiedyś thriller Remigiusz Mroza i całkiem, całkiem. Ale ponieważ działo się na Wyspach Owczych to chyba stamtąd tą pogodę ustabilizowaną na 4 miesiące przywiało?

 

zaloguj się by móc komentować

Zawierucha @lchlip 20 listopada 2018 18:06
20 listopada 2018 18:38

Szanowny Panie wymowny - toć NAWET JA rozumiem o czym dziś pisane i proszę nie opowiadać o pogodzie - trochę żegluję.

zaloguj się by móc komentować

glicek @valser 20 listopada 2018 12:11
20 listopada 2018 18:39

to w Bytomiu wszystko sie zapadlo.

Może trudno żeby w Bytomiu wypączkowały mini huty a na minikopalnie węgla nie było już warunków? W Wałbrzychu były dlatego wypaczkowały tzw. biedaszyby, gdzie byli górnicy mogli wdrożyć swoje know-how: gdzie szukać, jak kopać, jak budować i zabezpieczać tunele.

zaloguj się by móc komentować


valser @lchlip 20 listopada 2018 18:06
20 listopada 2018 18:47

12 lat temu bylem w rejsie z Bergen do Reykjaviku przez Faroe Island. W tych rejonach "ustabilizowana pogoda" to jest oksymoron. A ustabilizowana na cztery miesiace to jest dom wariatow. Thriller moze i swiety, ale robienie z ludzi wariata to niby produkcja uboczna?

zaloguj się by móc komentować

glicek @DrWall 20 listopada 2018 17:47
20 listopada 2018 18:50

Może czeczeńska mamma mogłaby się najpierw zająć innymi czeczeńskimi dziećmi, które groziły innym polskim dzieciom nożem... tzn. pardą harmonijką ustną, bo to harmonijka była.

https://natemat.pl/248323,bosak-o-ataku-czeczenskich-dzieci-na-polskie-pomylil-harmonijke-z-nozem

https://piasecznonews.pl/czeczeni-budza-trwoge-czy-osrodek-w-lininie-powinien-zostac-zlikwidowany/

zaloguj się by móc komentować

valser @glicek 20 listopada 2018 18:39
20 listopada 2018 18:52

na Slasku jest wegiel. Kopalnia Krupinski otworzyla sie w 1983 roku i fedruje. To bylo celowe zarzniecie tematu. Hute Katowice sprzedali hindusowi i ten dalej stal wytapia. Jemu sie oplaca, a Polakom juz nie. Bo nie dorosli, nie potrafia sie zorganizowac, nie sa nowoczesni i co tam jeszcze sie w czerwonych lbach zalegnie.

 

zaloguj się by móc komentować

glicek @valser 20 listopada 2018 18:41
20 listopada 2018 18:52

Moja babcia go ubóstwiała, ale ABBĘ już uważała za "hałkoty". ;)

zaloguj się by móc komentować

valser @yterus 20 listopada 2018 17:51
20 listopada 2018 18:53

Idz se gosciu usiadz i zaplacz i nie truj juz doopy.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @lchlip 20 listopada 2018 18:06
20 listopada 2018 19:10

Wiesz co, wiemy kim jesteś i na co cię stać. Jeśli chcesz tu jeszcze pobyć to przestań pieprzyć całkiem, całkiem...okay? Nie rozumiesz kalamburów? To ich nie czytaj. Nie ma przymusu. 

zaloguj się by móc komentować

valser @glicek 20 listopada 2018 18:52
20 listopada 2018 19:21

To jest moj idol do dzis. A zwlaszcza jego szaty.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 20 listopada 2018 18:47
20 listopada 2018 19:38

Jeżeli jedno zdanie o 4 miesiącach ma świadczyć o robieniu z ludzi wariata, to pełna zgoda.

ps. z tego thrillera zapamiętałem ichnie powiedzenie: jeżeli chcesz zmiany pogody, poczekaj 5 minut.

 

zaloguj się by móc komentować

chlor @valser 20 listopada 2018 18:52
20 listopada 2018 20:00

To nawet nie chodzi o opłacalnosć. Sprzedanie lub likwidacja przemysłu ciężkiego były warunkami przyjęcia do Unii. A do Unii chcieli isć wszyscy, władza po posady i granty, lud po szansę na emigrację. Unia jest dobra dla Polski, bo dzięki niej nasze dzieci mogą łatwo uciec z Polski.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @gabriel-maciejewski 20 listopada 2018 19:10
20 listopada 2018 20:03

Ja też wiem kim jesteś i jak się odnosisz nie tylko co do krytyki ale jakichkolwiek wątpliwości co do Twojego pisanego słowa. I jakkolwiek podziwiam Twoją przedsiębiorczośc i biznesową działalnośc nie mam zamiaru pisać pod Twoje dyktando. Ty kalambury piszesz, ja je czasami czytam, bez przymusu i czasami chce mi się krótko coś o tym napisać. 

Wiem, że Twoja łaska co do mojego pisania tutaj na pstrym koniu jeżdzi, ale na Boga, trochę dystansu Coryllusie. Czytelników ci chyba nie odbieram, a wielu z nich może się na mnie trochę wyżyć upuszczając sobie kilka kropel złej krwi, kilka razy mogłem sobie trochę z kilkoma wymienić opinie, nic przecież nadzwyczajnego. Ot, czasami znajduję tutaj trochę więcej treści niż gdzie indziej chociaż często trzeba przebrnąć i przez kalambury.

Jednym słowem jestem na Twojej łasce i niełasce :)

 

 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @gabriel-maciejewski 20 listopada 2018 19:10
20 listopada 2018 20:03

Ja też wiem kim jesteś i jak się odnosisz nie tylko co do krytyki ale jakichkolwiek wątpliwości co do Twojego pisanego słowa. I jakkolwiek podziwiam Twoją przedsiębiorczośc i biznesową działalnośc nie mam zamiaru pisać pod Twoje dyktando. Ty kalambury piszesz, ja je czasami czytam, bez przymusu i czasami chce mi się krótko coś o tym napisać. 

Wiem, że Twoja łaska co do mojego pisania tutaj na pstrym koniu jeżdzi, ale na Boga, trochę dystansu Coryllusie. Czytelników ci chyba nie odbieram, a wielu z nich może się na mnie trochę wyżyć upuszczając sobie kilka kropel złej krwi, kilka razy mogłem sobie trochę z kilkoma wymienić opinie, nic przecież nadzwyczajnego. Ot, czasami znajduję tutaj trochę więcej treści niż gdzie indziej chociaż często trzeba przebrnąć i przez kalambury.

Jednym słowem jestem na Twojej łasce i niełasce :)

 

 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @gabriel-maciejewski 20 listopada 2018 19:10
20 listopada 2018 20:03

Ja też wiem kim jesteś i jak się odnosisz nie tylko co do krytyki ale jakichkolwiek wątpliwości co do Twojego pisanego słowa. I jakkolwiek podziwiam Twoją przedsiębiorczośc i biznesową działalnośc nie mam zamiaru pisać pod Twoje dyktando. Ty kalambury piszesz, ja je czasami czytam, bez przymusu i czasami chce mi się krótko coś o tym napisać. 

Wiem, że Twoja łaska co do mojego pisania tutaj na pstrym koniu jeżdzi, ale na Boga, trochę dystansu Coryllusie. Czytelników ci chyba nie odbieram, a wielu z nich może się na mnie trochę wyżyć upuszczając sobie kilka kropel złej krwi, kilka razy mogłem sobie trochę z kilkoma wymienić opinie, nic przecież nadzwyczajnego. Ot, czasami znajduję tutaj trochę więcej treści niż gdzie indziej chociaż często trzeba przebrnąć i przez kalambury.

Jednym słowem jestem na Twojej łasce i niełasce :)

 

 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @lchlip 20 listopada 2018 20:03
20 listopada 2018 20:05

O cholera!

Jak się kasuje?

 

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 20 listopada 2018 19:38
20 listopada 2018 20:06

Ja mysle, ze on jest o wiele lepszy. Poczytaj jego "modus operandi".

http://remigiuszmroz.pl/o-mnie/

Na mnie najwiesze wrazenie zrobila pizza z orkiszu i wybiegane 100km tygodniowo, zeby sie poczuc komfortowo. Ta sa jeszcze lepsze teksty niz o tej pogodzie na wyspach owczych. Komu on chce pocisnac takie glupoty, ze on codzienne 20km przebiega?

Do tego blogowo-sportowe porady o bieganiu i butach z Lidla... to jest jakas masakra.

http://blog.remigiuszmroz.pl/jak-zaczac-biegac/

No i to! WOW! doktorat z prawa. Najciekawsze sa nazwy wydawnictw oczywiscie.

http://remigiuszmroz.pl/inne-publikacje/

Biorac te wszystkie jego autochwalki pod uwage, obstawiam, ze Remek nie da rady zrobic 30 pompek.

 

 

zaloguj się by móc komentować


Paris @yterus 20 listopada 2018 17:51
20 listopada 2018 20:14

Idz Pan z Bogiem... i nie wracaj  !!!

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 20 listopada 2018 20:06
20 listopada 2018 20:32

Co mi po jego "modus operandi", jeżeli mam przed nosem jego książkę? Jedną co prawda, ale do tego jego informacje o butach z Lidla naprawdę mnie nie bardzo interesują.

Nie miałem pojęcia o Mrozie i dyskusji jaka się tutaj toczy. Przeczytałęm tylko jego dobry thriller napisany zgodnie z regułami tego gatunku, poprawną polszczyzną i dobrym suspensem i dopóki pan Mróz nie napisze bestselleru Najnowsza Historia Polski nie mam zamiaru zajmować się ani jego doktoratem z prawa ani nawet butami z Lidla.

 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 20 listopada 2018 20:06
20 listopada 2018 20:36

A tak a propos:

czy Twoi klienci interesują się Twoją biografią czy kolorem koszulki które zamówili? :)

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
20 listopada 2018 20:45

To prawda, ciężko cokolwiek wytłumaczyć ludziom żyjącym w rzeczywistości zapośredniczonej, z własnego doświadczenia wiem. Często przy takich próbach spotykam się z agresją, bo ludzie bronią tej trefnej rzeczywistości w której żyją do upadłego.

Masz rację co do tego, że ludziom obecnie brak miłosierdzia, ludzie wręcz niszczą się nawzajem bez litości, ale nie patrzyłem na to nigdy z tej strony, że im brak miłości ze względu na to że żyją w iluzji, że są oddzieleni od rzeczywistości, to ważne spostrzeżenie, dzięki. Rzeczywiście tak to wygląda, bo aby kochać innych trzeba otworzyć się na Miłość Boga i na nią odpowiedzieć, a z tego wyniknie dopiero świadomość bycia dzieckiem Bożym(ostatnio pisałeś o tym jakie to ważne) z której wyrasta miłość do samego siebie, której następstwem jest miłość bliźniego. Jeśli człowiek nie odrzuci zagłuszaczy i nie stanie w prawdzie, nie odnajdzie Boga.

" Napisałem ten szkic i pomyślałem, że jakiś wybitny dramaturg zrobiłby z tego absolutnie niezwykłą sztukę, a wybitny reżyser niezwykłe przedstawienie. Dwójka zaś uzdolnionych aktorów mogła pokazać w tym przedstawieniu prawdziwą aktorską szarżę. "

Powstał film w podobnym tonie, nie dokładnie o cierpieniu i nie dokładnie taki, ale powstał. "Dym" się nazywa, kiedyś Toyah o nim  wspominał na blogu, bardzo dobry.

 

P.S.
Sądzę, że sukces Jezuitów to przedewszystkim było współdziałanie z Duchem Św. i to że traktowali indian jak ludzi, a nie jak "zasoby", a potem napewno zadziałało to o czym piszesz.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @chlor 20 listopada 2018 20:00
20 listopada 2018 20:52

Polska przetrwała dzięki uciekaniu z Polski, więc takie całkiem głupie to nie jest.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @valser 20 listopada 2018 13:48
20 listopada 2018 20:52

W sumie człowiek, który schodził z Jerycha i został napadnięty też dokonał złego wyboru(nierozsądnie jest chodzić bez obstawy w tak niebezpiecznych miejscach), no ale jednak samarytanin wzruszył się głęboko jak go zobaczył i go uratował.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @lchlip 20 listopada 2018 20:32
20 listopada 2018 20:54

Jest w tym jakaś logika. W końcu bycie neurologiem nie czyni Kuby Sienkiewicza lepszym piosenkarzem, ani vice versa.

zaloguj się by móc komentować

glicek @valser 20 listopada 2018 20:06
20 listopada 2018 20:56

wybiegane 100km tygodniowo

To daje ok. 400 km miesięcznie? Z ciekawości zajrzałem na profil endomondo bo tam mam paru biegających świrów, ciągle biegają, wszystkie okoliczne maratony zaliczają. No to słabizna jak widzę, bo raptem im się udaje "tylko" 100-150 km miesięcznie w okresie letnim, zimą "tylko" 50 km/mies., raz w roku ponad 200/mies. co w sumie daje wybiegane 1000-1300 km rocznie. Cienizna, nie to co pisarz Mróz. ps: 400km/miesięcznie i tak zupełnie bez kontuzji? bez problemów zdrowotnych?

Remek nie da rady zrobic 30 pompek.

Jak ma trenować pompki jak ciągle biega? ;)

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 20 listopada 2018 20:36
20 listopada 2018 21:02

No tak.

Ja w takich momentach przytaczam stary przyklad o J-J Rousseau, ktory napisal traktat o wychowaniu dzieci "Emil", a sam wszystkie swoje dzieci polecil oddac zonie do przytulku i nawet ich nie widzial na oczy. Do tego jest dolaczona oczywiscie opowiastka, ze "dzielo artysty zyje oddzielnym zyciem" i to co on robi w zyciu nie ma zadnego znaczenia, bo dzielo i tak broni sie samo.

Ja operuje w innej galaktyce. Doswiadczenie sportowe pozwolilo mi wyprodukowac wlasny model kimona, ktore jest wysokiej jakosci i drogie. Ubior uwzglednia wiele praktycznych szczegolow, ktore na pierwszy rzut oka sa niewidoczne, albo bez znaczenia. W sobote rozpoczalem negocjacje w sprawie obslugi ubiorow reprezentacji Szwajcarii na Mistrzostwa Swiata w 2019. Moi klienci z reguly dobrze wiedza kim jestem, bo szlak bojowy, chociaz zakonczony, mam dobrze opisany rowniez w swoich ksiazkach, ktore tez mam w sklepowej ofercie. I jak opowiadam o tych technicznych szczegolach kimona, to nie wciskam im kitu, tylko rzeczywiscie edukuje o funkcjonalnych detalach.

Remek kituje na swoim blogu ostro i nie trzeba byc ekspertem, zeby stwierdzic, ze gada glupoty. Mysle, ze w ksiazkach on tych glupot tlucze wiecej, bo fikcja daje wieksze pole do popisu. Mozna to oczywiscie zlekcewazyc i pozostac przy jego swietnym thrillerze i miec w nosie, ze miedzy jedna robota, a druga przebiega 20km i jedzie na pizzy orkiszowej. To sa jednak takie babole, ze ja wysiadam.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @Grzeralts 20 listopada 2018 20:54
20 listopada 2018 21:02

To tylko dlatego, że należę do klubu "zdroworozsądkowych" :)

zaloguj się by móc komentować

valser @glicek 20 listopada 2018 20:56
20 listopada 2018 21:09

Eliud Kipchoge, aktualny rekordzista swiata - 15 x 1000m w interwalach przed maratonem berlinskim 2018, a Remek dziennie 20 kilosow. On doopi fleki jakby sie smieci nazarl. Nie chce mi sie juz tych nonsensow komentowac, ani o tych butach z Lidla, ani o pogodzie, ani jego doktoracie z prawa. To jest jakas pomylka ten chlop.

Chetnie bym jednak wysluchal jakiejs gawedy o jego tacie, dziadku i wujkach.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 20 listopada 2018 21:02
20 listopada 2018 21:19

Twój przykład na kimono to właśnie potwierdzenie mojej tezy. Przecież Twoi klienci oceniają cię po produkcie, który im proponujesz i za który są gotowi zapłacić. I prawdopodobnie Twoje poglądy polityczne czy światopogląd ujawniane na SN nie bardzo ich interesują. A Twój szlak bojowy wiąze się z produktem, który proponujesz i uwiarygodnia Twoją ofertę.

Robienie pompek przez Mroza czy wybieganie iluś km mało ma wspólnego z jego pisaniem. Może coś mówić o jego ego ale z tym nie mam nic wspólnego. I o ile nie wciska mi kitu ze swoim rozrywkowym pisarstwem i spełnia pisarskie wymagania gatunku dostarczając mi oczekiwanej porcji relaxu, cała reszta jego osoby mnie nie interesuje. Ale rozumiem, że w dyskusjach literackich na SN background pisarza ma czasami większe znaczenie niż to co napisał. Ale to za bardzo mi przypomina podejście typu "resortowe dzieci". Chociaż dla jasności: nie wykluczam takich dyskusji a priori.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @lchlip 20 listopada 2018 20:32
20 listopada 2018 21:23

Na rynku beletrystyki  na okragło jest w ofercie multum tytułów thrillerów, zatem w takim mrowiu musi znależć się powinno trochę  napisanych dobrze i z sensem, choćby na zasadzie czystej statystyki. Jest więc co naśladować i z czego wybierać wzory do skompilowania ciekawej fabuły. No, ale takich zdolniachów  do kompilowania jest przecież legion, natomiast w danym czasie promowani sa tylko nieliczni "Mrozowie". Ciekawe, dlaczego akurat właśnie ci, a nie inni.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @valser 20 listopada 2018 20:06
20 listopada 2018 21:32

Przeczytałem to o bieganiu, bo sam trochę biegam od lat. Porady na poziomie dzień dobry tvn, ale nie ma tam jakichś totalnych głupot (przejrzałem tylko). Natomiast 100 km tygodniowo "dla komfortu" to już są jaja, bo tyle biegają ludzie trenujący prawie zawodowo, 6-7 treningów czyli codziennie. Jeśli się przy tym robi coś innego (choćby pracuje i ma dom/rodzinę), to nie ma mowy o komforcie, szlifuje się kolejne wyniki po prostu.

Ja też myślę, że on 30 pompek nie zrobi. A 20 z wielkim trudem.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @MarcinD 20 listopada 2018 21:32
20 listopada 2018 21:37

Hmm tyle, że jak teraz widzę on tam napisał, że biega ok. 50 km w tygodniu. To już jest możliwe dla ambitnego amatora przy 4 treningach. Sam biegałem tyle przez dłuższe okresy czasu. Ale 30 pompek i tak nie zrobi.

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 20 listopada 2018 21:19
20 listopada 2018 21:43

Wszystko fajnie, tylko o tym bieganiu to Remek sam nieprzymuszony napisal. O sobie. Klamie ewidentnie, bo to sa rzeczy, ktore przekraczaja pojemnosc normalnego czlowieka. One sa w wyczynowych parametrach zawodowcow. A ci to juz na pewno nie biegaja w butach z Lidla. Ja rozumiem, ze on z Lidlem tez ma jakas umowe na "product placement", ale to nie zmienia istoty rzeczy, ze to jest slabe, dete i oszukane.

Remek to konfabulant. To byc moze jest niezbedny element, zeby napompowac powiesc "faktami" o ustabilizowanej pogodzie. No, ale mnie ogolnie szkoda czasu na takie pierdy. Rozrywke tez mam realna i nie musze uciekac od rzeczywistosci, zeby sie rozerwac. No, ale rozumiem, ze jak kogos zycie docislo, tak, ze jest nudno i szaro, to szuka przygod w ksiazkach. Ja ich nie szukam, bo mam swoje prawie codziennie, rocznie jestem w ok. 300 nowych miejscach i nie jestem kierowca TIRa, a jak juz sie relaksuje to np. z 25 letnim Glenfarclas.  Kazdy orze jak moze.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @MarcinD 20 listopada 2018 21:37
20 listopada 2018 21:46

w zakladce "o mnie" na swojej stronie leci tak:

Kim jestem? Zwyczajnym facetem, który dziennie musi napisać 10-15 stron i tygodniowo wybiegać jakieś 100km, by czuć się komfortowo.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Kuldahrus 20 listopada 2018 20:52
20 listopada 2018 21:46

* z Jerozolimy do Jerycha

zaloguj się by móc komentować

valser @valser 20 listopada 2018 21:46
20 listopada 2018 21:47

No i jeszcze jedno... przy takim trybie zycia to nie ma miejsca na dziewczyne, ani nawet na chlopaka. Masakra.

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 20 listopada 2018 21:19
20 listopada 2018 22:19

Jeszcze jedno.

Wezmy np. "wybitnego reportazyste" Kapuscinskiego. Pal licho jego, jak napisales "background". Nie interesuje mnie to w tej chwili zupelnie. Jednak, zeby w pelni ocenic jego dorobek literacki to potrzeba byloby opublikowac jego raporty, meldunki i donosy dla wywiadu i SB.

zaloguj się by móc komentować

mooj @Kuldahrus 20 listopada 2018 20:45
20 listopada 2018 22:23

"P.S.
Sądzę, że sukces Jezuitów to przedewszystkim było współdziałanie z Duchem Św. i to że traktowali indian jak ludzi, a nie jak "zasoby", a potem napewno zadziałało to o czym piszesz."

 

i być może komunikowali się nie z "elitami", a przekaz kierowali do wszystkich i każdego starali się wysłuchać

a bardziej górnolotnie:

Czy to wykonalne bez pomocy Ducha Świętego? Mam nadzieję, że tak. Ale przeciwne działanie "porozumienie ponad" "oferta poważna dla poważnych" chyba jest naznaczone współdziałaniem ze Złym zawsze.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 20 listopada 2018 21:43
20 listopada 2018 22:25

Tylko jedno skojarzenie. 

Przed wielu laty holenderski tenisista Paul Haarhuis wszedł szturmem do tenisowej czołówki grając rakietą z holenderskego "Lidla". 

A co do tego ile km przebiega Mróz nie będę dyskutował. Może Adam Hoffman może ocenić czy Mróz konfabuluje?

zaloguj się by móc komentować

valser @przemsa 20 listopada 2018 22:23
20 listopada 2018 22:27

Nawet 50km wymaga zorganizowanego, systematycznego treningu. No i on pisze o stowce dla komfortu. Przy tych ksiazkach, doktoracie z nauk prawnych i orkiszowej pizzy to jest sciema.

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 20 listopada 2018 22:25
20 listopada 2018 22:28

No tak. Mroz to talent na miare pierwszej setki ATP.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @valser 20 listopada 2018 22:27
20 listopada 2018 22:43

zapewne ściema to nie tylko bieganie, ale również ten doktorat i ta pizza.

zaloguj się by móc komentować

bolek @valser 20 listopada 2018 21:43
20 listopada 2018 22:52

"a jak juz sie relaksuje to np. z 25 letnim Glenfarclas."

O żesz Ty! Ja właśnie testuję 10-kę i powiem oględnie, bardzo zacna :)

zaloguj się by móc komentować

valser @przemsa 20 listopada 2018 22:30
21 listopada 2018 00:23

HEHE... Godzina z hakiem to jest temat dla Eliuda. On dyche biegnie w 25 minut. Z rozgrzewka, rozbieganiem i prysznicem - rzeczywiscie godzina.

zaloguj się by móc komentować

valser @stanislaw-orda 20 listopada 2018 22:43
21 listopada 2018 00:25

Znajdujesz promotora i piszesz - zaden problem. Placisz do wydzialu 10 kola, pare kolek jeszcze recenzentom i doktorat zrobisz w rok. Nawet jak magistra zrobiles wieczorowo czy zaocznie. Ten papier jest warty tyle ile wazy.

zaloguj się by móc komentować

valser @bolek 20 listopada 2018 22:52
21 listopada 2018 00:53

Przejezdzalem obok Glenfarclas w drodze do Macallan. Zelazny punkt mojej trzeciej wizyty w Szkocji, ktora planuje na 2020. To jest juz chyba ostatnia destylarnia, ktora ogrzewa kotly destylacyjne otwartym ogniem. Konkurencja z Glengoyne i Oban polecala mi odwiedzic Glenfarclas. 10yo nie pilem. Proboalem 12, 15, 25 i Cask Strenght "105". Na celowniku mam jeszcze 18 i 21yo. One sa relatywnie niedrogie. 25yo kosztuje 150 frankow. Na przyklad, za 25 letniego Glengoyne trzeba dac przeszlo 100 frankow wiecej. A za sto frankow to jest do wziecia 21 letni Glenfarclas.

25 Glenfarclas jest specyficzny. Zaden aromat i smak nie wybija sie na pierwszy plan. Jest przede wszystkim wytrawnie. Czuc dab w teksturze, zapachu i smaku. Jest owocowo, ale wytrawnie, a nie slodko.

Kupilem dzisiaj 19 letnia Glenlossie. To jest destylarnia koncernu Diageo. Robia glownie whisky ktore potem wchodza w skad blendu o nazwie Haig (nie pamietam, zeby to pil). Malty z Glenlossie butelkuje Signatory. Wersja, ktora kupilem jest robiona dla hotelu Waldhaus w St.Moritz na ubiegloroczna edycje wyscigow konnych na zamarznietym jeziorze.

https://www.whiteturf.ch/en/

Kupilem ostatnia butelke w sklepie, ktorych bylo mniej niz 300 sztuk.

W zwiazku z tym, ze nastepny trip bede robil na Isla, to wzialem jeszcze 18 letnia Bowmore. To akurat jest stary klasyk.

zaloguj się by móc komentować

karonista @yterus 20 listopada 2018 17:51
21 listopada 2018 02:01

Osoby pod nikami wertyk oraz yterus są chyba bardzo krótko na SN i zakładają że guru stacji oraz jego akolici mają dobrą wolę i działają w dobrej wierze - ha ha szanowni mylicie się okrótnie. Większość tej gwardii przybocznej ma taką dobrą wolę i wiarę jak Marcin Luter w 1517. W sławnej Szkole Nawigatorów panuje podstawowa zasada "nowoczesnej tolerancji" charakterystyczna dla wszystkich zmarksiałych
szkółek - My możemy nietolerować wszystkich i mamy słuszne prawo mieć pretensje jak Nas nie tolerują". Panuje tu tak sprotestantyzowna mentalność i reżim "dyskursu" że Jurgen H. powinien być członkiem honorowym SN w randze doradcy Autora.
Najzabawniejsze jest to że gro tekstów Coryllusa jak i komentarzy jego sekciarzy jak ulał pasuje do opisania ich własnych postaw. Mimo że te komentarze służą do opisu postaw i zachowań tych "innych" tych obcych, nie z naszej piaskownicy.
Przykłady z dzisiaj: "Dostawali bezpośrednią, dobrą informację, którą można było zweryfikować (...) ale w nią nie wierzyli. Nie pochodziła z segmentów, przy których się paśli i nie potwierdził jej żaden ówczesny autorytet" - czyż można lepiej opisać hejterską panikę jaka tu panuje na słowo Karoń.
No ale wiadomo gonić smroda, wszak nie wolno mu jak wojewoda pisać "przekornie, bez grama współczucia, wierząc, że ludzie  rozumieją co to jest konwencja i improwizacja", tak wielka improwizacja że godna powielenia na sztukach teatrów bo przecież tu chodzi o miłość bliźniego.
Dalej inny entuzjasta szwajcarskiej wody zacheca żeby mu "cos wytlumaczyć jak chlop swini". Wszak "Spraw ewidentnych nie trzeba wyjasniac i tlumaczyc. Wystarczy je dobrze opisac i wyciaganie wnioskow zostawic czytelnikowi."  No i tak to jest z tym zostawianiem że cała yntelygencyja w SN nie może pojąć o co Karoniowi z tym etosem pracy chodzi. A szkoda że Coryllus nie zalinkował tej części ostatniego Karonia, gdzie właśnie było to wyjaśnione o co chodzi z tym etosem pracy. Ale nie bo by się okazało jak to jest bliskie w interpretacji do tej deklarowanej tu przez wielu ultrakatolickości. Ileż tu odwołań do Boga, wiary, miłosierdzia. Ale tylko do Naszych, dla Obcych mamy piosenkę Demis Russos, polecaną przez znanego w całej Szwajcarii producenta kimon i whiskyżłopa. Ciekawe czy jak Velser negocjuje ze szwajcarami to też robi im analize potrzeb klienta jak chłop świni?
Dla obcych bo opisujących niespójności w przekazie, "profesorowie" ze SN z głównym prorektorem mają zestaw standardowy:
-Idz Pan z Bogiem... i nie wracaj, albo - Ty nędzny kretynie,... spadaj na drzewo nikt Cię tu nie chce, albo - nie truj juz doopy, albo - przestań pieprzyć, Zabieraj się stąd".
To jest poziom "dyskusji" ludzi którzy jakże wiele ciekawych treści potrafią przekazać, dopuki ich nie skrytykujesz.
A za chwilę zaczadzona oparami nie powiem czego - Pani Maryla powinna wiedzieć - rozpływa sie w uniesieniu prorockim:
"Masz rację co do tego, że ludziom obecnie brak miłosierdzia, ludzie wręcz niszczą się nawzajem bez litości, (...) są oddzieleni od rzeczywistości, (...) bo aby kochać innych trzeba otworzyć się na Miłość Boga (...) z której wyrasta miłość do samego siebie, której następstwem jest miłość bliźniego."
... tak, hen dążmy w świt, ku nowym rynkom treści, zostawiając za sobą doły wypełnione głupkami i niegaszonym wapnem, na nich się posadzi drzewka, na których będą siadać ptaszki a Coryllus będzie je nam nazywał. A jak będziecie dzieci niegrzeczne to przyjdzie straszny pan parasol i was uuuuusssssuuuuuunieeeeee.....

zaloguj się by móc komentować

karonista @wertyk 20 listopada 2018 11:05
21 listopada 2018 02:04

Osoby pod nikami wertyk oraz yterus są chyba bardzo krótko na SN i zakładają że guru stacji oraz jego akolici mają dobrą wolę i działają w dobrej wierze - ha ha szanowni mylicie się okrótnie. Większość tej gwardii przybocznej ma taką dobrą wolę i wiarę jak Marcin Luter w 1517. W sławnej Szkole Nawigatorów panuje podstawowa zasada "nowoczesnej tolerancji" charakterystyczna dla wszystkich zmarksiałych
szkółek - My możemy nietolerować wszystkich i mamy słuszne prawo mieć pretensje jak Nas nie tolerują". Panuje tu tak sprotestantyzowna mentalność i reżim "dyskursu" że Jurgen H. powinien być członkiem honorowym SN w randze doradcy Autora.
Najzabawniejsze jest to że gro tekstów Coryllusa jak i komentarzy jego sekciarzy jak ulał pasuje do opisania ich własnych postaw. Mimo że te komentarze służą do opisu postaw i zachowań tych "innych" tych obcych, nie z naszej piaskownicy.
Przykłady z dzisiaj: "Dostawali bezpośrednią, dobrą informację, którą można było zweryfikować (...) ale w nią nie wierzyli. Nie pochodziła z segmentów, przy których się paśli i nie potwierdził jej żaden ówczesny autorytet" - czyż można lepiej opisać hejterską panikę jaka tu panuje na słowo Karoń.
No ale wiadomo gonić smroda, wszak nie wolno mu jak wojewoda pisać "przekornie, bez grama współczucia, wierząc, że ludzie  rozumieją co to jest konwencja i improwizacja", tak wielka improwizacja że godna powielenia na sztukach teatrów bo przecież tu chodzi o miłość bliźniego.
Dalej inny entuzjasta szwajcarskiej wody zacheca żeby mu "cos wytlumaczyć jak chlop swini". Wszak "Spraw ewidentnych nie trzeba wyjasniac i tlumaczyc. Wystarczy je dobrze opisac i wyciaganie wnioskow zostawic czytelnikowi."  No i tak to jest z tym zostawianiem że cała yntelygencyja w SN nie może pojąć o co Karoniowi z tym etosem pracy chodzi. A szkoda że Coryllus nie zalinkował tej części ostatniego Karonia, gdzie właśnie było to wyjaśnione o co chodzi z tym etosem pracy. Ale nie bo by się okazało jak to jest bliskie w interpretacji do tej deklarowanej tu przez wielu ultrakatolickości. Ileż tu odwołań do Boga, wiary, miłosierdzia. Ale tylko do Naszych, dla Obcych mamy piosenkę Demis Russos, polecaną przez znanego w całej Szwajcarii producenta kimon i whiskyżłopa. Ciekawe czy jak Velser negocjuje ze szwajcarami to też robi im analize potrzeb klienta jak chłop świni?
Dla obcych bo opisujących niespójności w przekazie, "profesorowie" ze SN z głównym prorektorem mają zestaw standardowy:
-Idz Pan z Bogiem... i nie wracaj, albo - Ty nędzny kretynie,... spadaj na drzewo nikt Cię tu nie chce, albo - nie truj juz doopy, albo - przestań pieprzyć, Zabieraj się stąd".
To jest poziom "dyskusji" ludzi którzy jakże wiele ciekawych treści potrafią przekazać, dopuki ich nie skrytykujesz.
A za chwilę zaczadzona oparami nie powiem czego - Pani Maryla powinna wiedzieć - rozpływa sie w uniesieniu prorockim:
"Masz rację co do tego, że ludziom obecnie brak miłosierdzia, ludzie wręcz niszczą się nawzajem bez litości, (...) są oddzieleni od rzeczywistości, (...) bo aby kochać innych trzeba otworzyć się na Miłość Boga (...) z której wyrasta miłość do samego siebie, której następstwem jest miłość bliźniego."
... tak, hen dążmy w świt, ku nowym rynkom treści, zostawiając za sobą doły wypełnione głupkami i niegaszonym wapnem, na nich się posadzi drzewka, na których będą siadać ptaszki a Coryllus będzie je nam nazywał. A jak będziecie dzieci niegrzeczne to przyjdzie straszny pan parasol i was uuuuusssssuuuuuunieeeeee.....

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @lchlip 20 listopada 2018 21:19
21 listopada 2018 06:25

Mróz po prostu cały jest product placement, żeni ściemę, bo taki ma zawód. Gdyby chociaż ten doktorat miał z mikrobiologii...Tylko, że my to wiemy. Jednych to złości, innych nie, ale wiemy i rozumiemy. A cała masa ludzi nie rozumie. I to właśnie jest rzeczywistość zapośredniczona. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @stanislaw-orda 20 listopada 2018 21:23
21 listopada 2018 06:27

Sam mogę napisać thriller, pewnie nawet poczytny. Nie tak dobrze jak Jarecki, ale dałbym radę. Ale nikt mi nie zapłaci za to tyle, ile warta jest moja praca, więc po co miałbym to robić? Ba, nawet Jareckiemu nie zapłacą (a szkoda). Mrozowi widać ktoś płaci. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @karonista 21 listopada 2018 02:01
21 listopada 2018 06:32

Jesteś normalnie lepszy niż Mróz...nie myślałeś o karierze literackiej?

zaloguj się by móc komentować

cortes @yterus 20 listopada 2018 17:51
21 listopada 2018 07:51

A jaka jest norma normalnie myślącego człowieka? Ustalają ją media i ich język przekazu? Proszę Pana, tu o takich zjawiskach, które opisuje Coryllus dyskutuje się na poziomie meta, w meta języku a nie w języku potocznym. 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @Grzeralts 21 listopada 2018 06:25
21 listopada 2018 08:05

Wiesz co? Jak mi się wydaje to ten Mróz pisze książki, ludzie je kupują i czytają, podoba im się albo nie, wywołuje jakieś refleksje albo dostarcza trochę relaksu. Nie piszecie aby zajmował się polityką, oceną wydarzeń historycznych, głupimi kalamburami na tt czy tańcem z gwiazdami. Ot, pisarz lepszy lub gorszy i w końcu nie on jeden. Promuje jakoś swoje książki, ma jakieś znajomości i wydawnicze układy i potrafi je wykorzystać. Zarabia i ktoś na nim zarabia czyli prowadzi również jakiś biznes związany ze swoją działalnością. Ktoś go promuje, on sam lepiej czy gorzej też się próbuje promować. Nikogo chyba nie kopie po kostkach i robi to co potrafi i jak potrafi.

To co mnie dziwi to to, że o mówi się o nim w tej dyskusji dosyć dużo ale to wszystko mało ma wspólnego z jego pisarstwem. No może poza tym jednym zdaniem które cytuje Coryllus. I być może o jego pisarstwie nie da się dużo powiedzieć bo orłem nie jest, ale opieranie się na jednym zdaniu raczej trudno nazwać recenzją. Ale dowiaduję się dużo i  o tym co pisze na swoich blogach, i w jakich butach biega i czy tyle km da się przebiec, i że ma doktorat i że na zdjęciach ładnie wygląda. Wszystko bardzo fajnie tym bardziej, że niektórzy nazywają to rzeczywistością zapośredniczoną co dodaje "smaczku" i wprowadza dyskusję na wyższe poziomy. No i wprowadza aksjomat, że rozmawiamy o "półidiocie" ponieważ w jego twórczości pojawia się idiotyczne zdanie co ma być podstawą do dalszych wielowątkowych rozważań o różnych poziomach komunikacji.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 20 listopada 2018 22:28
21 listopada 2018 08:17

Tego akurat nie wiem. Nie wiem również, czy podpiera się w swoim pisaniu 18-letnię Glenfarclas czy tylko blended Johny Walker z Lidla. 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @karonista 21 listopada 2018 02:01
21 listopada 2018 08:39

Zwroc uwage prosze, ze ty nic w swoich tekstach nie wyjasniasz, tylko przypieprzasz sie do wypowiedzi innych.

zaloguj się by móc komentować

valser @karonista 21 listopada 2018 02:04
21 listopada 2018 08:40

Fajna ta twoja rozprawka, taka niezakrotka. Moze zglos sie do wydawcy Mroza to jak troche jeszcze dopiszesz to bedzie ksiazka i kolejka po autografy.

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 21 listopada 2018 08:40
21 listopada 2018 08:49

Przecież my jesteśmy sekta. Po co ta rozmowa ;-)

zaloguj się by móc komentować

valser @bendix 21 listopada 2018 08:49
21 listopada 2018 08:53

Tak. Samozwancza elita kulturowego marksizmu. Tyle Karon ma do powiedzienia w sprawie SN. Okreslienie go pol-idiota, podobnie jak Mroza, to jest komplement.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 21 listopada 2018 08:40
21 listopada 2018 08:53

A jak sądzisz valserze, czy tą krótką rozprawkę karonisty a szczególnie cytaty przez niego podane byłyby dobrym materiałem do dyskusji o rzeczywistiści zapośredniczonej?

zaloguj się by móc komentować

Krystian @karonista 21 listopada 2018 02:04
21 listopada 2018 09:01

Intrygujące jest że dopiero Karoń musiał powiedzieć o SN jako marksistach, żeby jego akolici zaczeli używać tej formuły :) 

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 21 listopada 2018 08:53
21 listopada 2018 09:09

Karon tu byl rozwalcowany tutaj co najmniej poltora roku temu. To jest gosc o niskich kompetencjach, ktory przedstawia sprawy nieistotne jako pierwszoplanowe, falszywe jako prawdziwe.

Etos pracy jako sposob na powiekszenie wolnosci czlowieka to jest przecwiczone - dawno temu i wielokrotnie - oszustwo. Jego kpina z "etosu frajdy" przypomina towarzyszy od Bieruta, ktory zwalczali "bikiniarzy"  i promowali 120% normy. Na koniec Karokiowi wychodzi, ze "etos frajdy" to "marksizm kulturowy".

 

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 21 listopada 2018 09:09
21 listopada 2018 09:19

A urlop - marksizm wakacyjny.

zaloguj się by móc komentować

sannis @lchlip 20 listopada 2018 22:25
21 listopada 2018 09:34

3 min googlania aby sprawdzić z "jakiego Lidla" Haarhuis grał rakietą:

Tyger Exel Drive C20

Spec:

97 sq inch
360 grams (unstrung)
18 x 20 string pattern
balance 32 cm

strung with Natural Gut at 31 kg

 

Szach-mat!

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @przemsa 20 listopada 2018 22:22
21 listopada 2018 09:40

Henryk Szost (najlepszy polski maratończyk) biega w okresie przygotowań średnio po 120-130 km w tygodniu. Więc 100 km to nie jest w ogóle dla amatora, chyba że tylko z nazwy.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @MarcinD 21 listopada 2018 09:40
21 listopada 2018 09:46

I jeszcze jeden przykład: mój kolega był w tym roku 19-ty we wrocławskim maratonie. Na jakieś 5 tys osób startujących. I biega w tygodniu ok 80 km. Więc chyba jasne, że te 100 dla komfortu to chamska ściema, obrażająca inteligencję przeciętnego człowieka.

100 km tygodniowo to 400 miesięcznie i zakładając miesiąc przerwy 4400 km rocznie. Biegiem, nie rowerem ani samochodem.

zaloguj się by móc komentować


valser @MarcinD 21 listopada 2018 09:46
21 listopada 2018 09:53

Remek M. Mlody, zdolny, pracowity, inteligentny, wyksztalcony, wysportowany, dobrze sie odzywia (ah ta pizza orkiszowa!), czlowiek sukcesu, spelniony autor i jedyne co tu nie klapie to te buty z Lidla na rzepy...

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 21 listopada 2018 09:53
21 listopada 2018 10:20

Pizza może i orkiszowa ale serek już niezdrowy ;-)

zaloguj się by móc komentować

Aquilamagna @lchlip 21 listopada 2018 08:05
21 listopada 2018 10:37

Jeśli na podstawie doświadczenia wiem, że ściemnia o bieganiu, to mam prawo mu nie ufać i za pomocą takiej "heurystyki bezpieczeństwa" odrzucić jego literaturę obawiając się, że pięknymi słowy wstrzyknie mi w samo serce jakąś inną, gorszą ściemę.

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 21 listopada 2018 08:05
21 listopada 2018 10:46

Poczytaj sobie ten trash z jego bloga. To tez jest pisarstwo. http://remigiuszmroz.pl/

Ja cale swoje dorosle zycie spedzilem w sporcie wyczynowym jako zawodnik i trener - w dyscypliach karate, hokej na lodzie i trening kondycyjny do roznych sportow - takich jak maraton, triathlon, pilka nozna, hokej na lodzie, lucznictwo, sporty walki. Wszystko podparte wyksztalceniem, doswiadczeniem i wynikami. Dlatego jako ktos gada o przebieganych 100km tygodniowo w butach z Lidla, zeby sie poczuc komfortowo, to ja juz wszystko na temat jego podejscia do tematu i do czytelnika wiem. Facet doopi fleki i usiluje zrobic z ludzi idiotow.

zaloguj się by móc komentować

valser @przemsa 21 listopada 2018 10:43
21 listopada 2018 10:58

Zeby biegac 100km tygodniowo i regularnie to musisz cwiczyc bieganie od dziecka. W czasach kiedy mierzylem w mistrzostwo Europy w swojej dyscyplinie, robilem w roku dwa obozy biegowe, kiedy przebiegalem 100 -130km tygodniowo w zaleznosci od warunkow pogodowych. Ale nastepny tydzie po obozie to byly lekkie truchty i regeneracja.

A ten biega stowe i czuje sie komfortowo.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @valser 21 listopada 2018 09:53
21 listopada 2018 11:03

Pizza orkiszowa jest okropna, podobnie jak wszystkie ciasta i makarony "fit". Można się przyzwyczaić albo się zmusić bo jest taka moda, ale to po prostu nie smakuje. Także ten człowiek cierpi na wielu frontach swojej zastępczej rzeczywistości.

zaloguj się by móc komentować

valser @MarcinD 21 listopada 2018 11:03
21 listopada 2018 11:05

Ja mysle, ze on w piaskownicy dostawal regularnie klapsy od kolegow i teraz usiluje to jakos nadrobic "dwoma milionami ksiazek".

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @MarcinD 21 listopada 2018 11:03
21 listopada 2018 11:06

A te buty z Lidka mówią mi, że jest to jeszcze tania rzeczywistość.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @Aquilamagna 21 listopada 2018 10:37
21 listopada 2018 11:27

Masz rację.

Jak ściemnia o bieganiu to może pięknymi słowy wstrzyknąć ci w samo serce inną, gorszą ściemę. A Ty nawet się nic nie poznasz.

 

 

zaloguj się by móc komentować

glicek @valser 21 listopada 2018 09:53
21 listopada 2018 11:29

jedyne co tu nie klapie to te buty z Lidla na rzepy

Moze pan Remigiusz jest ambasadorem Lidla (ta pizza orkiszowa to nie z Lidla?) tak jak pisarz Twardoch był (może nadal jest?) ambasadorem Mercedesa zaś obecnie reklamuje Raiffeisena, bank który właśnie wycofał się z Polski... takie deale.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @valser 21 listopada 2018 10:46
21 listopada 2018 11:29

"....Facet doopi fleki i usiluje zrobic z ludzi idiotow...."

Ok.

Po takiej recenzji już nie dotknę jego książki.

 

zaloguj się by móc komentować

bendix @lchlip 21 listopada 2018 11:29
21 listopada 2018 11:56

Czyli SN na coś się przydała ;-)

zaloguj się by móc komentować

bendix @MarcinD 21 listopada 2018 11:03
21 listopada 2018 11:57

Nie wiem co rozumiesz przez makarony fit ale lubella pełne ziarno jest OK.

zaloguj się by móc komentować

bendix @przemsa 21 listopada 2018 12:27
21 listopada 2018 12:34

OK. Ja też uwielbiam makarony i gorszy to on jest ale daje się wciągnąć np. z pesto ;-)

zaloguj się by móc komentować

sannis @lchlip 21 listopada 2018 11:27
21 listopada 2018 12:43

Taka sama ściema jak z tą rakietą z Lidla. Wpuscili holenderskiego Tygera do holenderskiego Lidla i że niby Harhuris ją sobie tam kupił i ograł nią 40letniego Connorsa... Jak grasz w tenisa to dobrze wiesz, że zawodowcy mają customy pod siebie i marka ma drugorzedne znaczenie.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @MarcinD 21 listopada 2018 11:03
21 listopada 2018 13:03

@bendix, Przemsa

Panowie, ja was pogodzę. Bardzo lubię kaszę orkiszową, i nne potrawy z orkiszu. Św. Hidegarda z Bingen bardzo poleca orkisz. Ale przede wszystkim dla kobiet. Zatem wszystko się zgadza :)

 

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @lchlip 21 listopada 2018 08:05
21 listopada 2018 13:10

Ale to jest produkt. Jego ksiązki i on  sam. Kreacja, jeśli wolisz. Tak samo i Karoń. I to jest ok, dopóki wiemy, że to konwencja i poruszamy się w niej jako konwencji. Jeśli konwencję bierzemy za rzeczywistość, to mamy zapośredniczenie. 

zaloguj się by móc komentować

bendix @maria-ciszewska 21 listopada 2018 13:03
21 listopada 2018 13:14

Ja tylko napisałem że _daje się wciągnąć_ czyli że nie powoduje odruchów wymiotnych. Oczywiście że ten trujący z czystej Durum jest najlepszy :-)

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @bendix 21 listopada 2018 13:14
21 listopada 2018 13:30

Czyli praktyka potwierdza nauczanie św. Hildegardy :)

zaloguj się by móc komentować

lchlip @bendix 21 listopada 2018 11:56
21 listopada 2018 14:06

Jak najbardziej.

Widzę wyrażnie, że mój światopogląd zmienia się na ten właściwy.

 

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @przemsa 21 listopada 2018 12:27
21 listopada 2018 14:08

Dzisiaj ludzie nawet ze śmietnika lubią coś podjeść, żeby tak podać przykład drastyczny, ale to nie znaczy, że jest tak samo dobre jak świeży chleb z masłem. Mówiąc "fit" jeśli chodzi o makarony lub ciasta na mące kukurydzianej, ryżowej, gryczanej, itp. itd. Jest tego cała masa, większość naprawdę da się zjeść, ale smakuje od lekko średnio do jak mawiał klasyk "świństwo okrutne". 

To samo dotyczy ciast - niestety.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @sannis 21 listopada 2018 12:43
21 listopada 2018 14:10

Jasne że ściema. Ponieważ Ty tak twierdzisz.

ps.

Paul Haarhuis ograł nią Johna McEnroe. Nie Jimmy Connorsa.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @maria-ciszewska 21 listopada 2018 13:03
21 listopada 2018 14:11

Ja bardzo lubię choćby chleb orkiszowy oraz płatki na śniadanie. Ale makarony i ciasta robione z innych mąk niż normalna pszenna po prostu są gorsze albo dużo gorsze w smaku. I nie zmieni tego nawet milion blogów kuchennych i książek "wege jest zdrowe".

Choć fakt jest taki, że orkisz to akurat stare polskie zboże, które chyba raptem 100 lat temu zostało zastąpione przez pszenicę. Więc albo działa tu siła przyzwyczajenia (bo smaku się uczymy i potem to trudno zmienić) albo lepsze wrogiem dobrego.

zaloguj się by móc komentować

lchlip @Grzeralts 21 listopada 2018 13:10
21 listopada 2018 14:14

Może moje pytanie jest nie na miejscu, ale ile i jakie jego książki przeczytałeś?

Innych dyskutantów nie śmiem prosić aby nie popsuć atmosfery intelektualnej, literackiej dyskusji.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @lchlip 21 listopada 2018 14:14
21 listopada 2018 16:58

Żadnej. Nie tylko jego zresztą - to nie jest literatura, która mnie interesuje. Nie ta konwencja. Ale mogę sobie pozwolić na gmeranie w konwencjach, bo przeczytałem strasznie dużo. W tym mnóstwo chłamu. Znacząca większość to był chłam. Zabawny w swojej większości. Ale też wiem, jakie wyrządził mi szkody.

A czy pozostali czytelnicy mają taki komfort? Czy są skazani na daną konwencję? De facto bezbronni wobec machiny marketingowej, która za tym stoi? Za Coryllusem żadna machina nie stoi, i ja to cenię. 

zaloguj się by móc komentować

lchlip @Grzeralts 21 listopada 2018 16:58
21 listopada 2018 17:18

"...Żadnej. Nie tylko jego zresztą - to nie jest literatura, która mnie interesuje. Nie ta konwencja. ..."

Ok.

Teraz rozumiem dlaczego tak się dyskutuje o rodzajach butów w których biega wspomniany Autor. :)

 

zaloguj się by móc komentować

valser @lchlip 21 listopada 2018 17:18
21 listopada 2018 18:32

Slaba ta Twoja szyderka. Z opowiesci o bieganiu i butach nic nie rozumiesz, bo jak biegles kiedykolwiek w swoim zyciu to chyba w lakierkach 30 metrow do autobusu i miales zwolnienie z wuefu.

100km tygodniowo, w planie dla wyczynowca wyglada mniej wiecej tak: poniedzialek-wtorek trening; sroda regeneracja; czwartek-piatek trening; sobota silownia, trening obwodowy, stretching, przebiezki, niedziela wolne.

Przy 100 kilometrach tygodniowo to jest codziennie dystans polmaratonu. Bez konkretnego przygotowania diety, treningu silowego, fizjoterapeuty i masazysty wysiadasz po trzech miesiacach i nadajesz sie do chirurga z kolanami, achillesem, kregoslupem.

Teraz buty... przy dlugosystansowym bieganiu to jest najwazniejszy element. Jak ktos ci sugeruje buty z Lidla za 70zl to znaczy, ze chce z ciebie zrobic inwalide. Pal licho, ze po 20 km w takich butach bedziesz mial odciski jak jajka sadzone, albo skore zdarta do kosci i w bucie bedzie chlupac do krwi. Do sie w miare szybko wygoi. Ale jak siadzie achilles, to masz pol roku zabiegow z laserami, elektrostymulacja i generalnie chodzenie to bedzie wyczyn.

Buty, bielizna, napoje i odzywki. Jak ktos juz chce biegac wiecej niz 20km tygodniowo, co oznacza "piatke" cztery razy ciagu siedmiu dni. Musi w to zainwestowac, inaczej klapa. Ryzyko przewleklych, przeciazeniowych kontuzji jest takie, ze wiekszosc ludzi sobie z tego nie zdaje sprawy. Ja juz nie mowie o ogolny wzmocnieniu miesni i techniki biegu, bo to jest dlugotrwaly proces.

Wiec jak ktos taki jak Mroz daje jakies wskazowki na temat biegania, to niech sie leipej przygotuje, bo przyjdzie pierwszy z brzegu macher i go rozwalcuje, co ja niniejszym czynie. Ten chlopek nie ma pojecia o czym mowi.

On nigdy nie biegal, a 100km tygodniowo to moze jest jego marzenie. Bo gdyby biegal chociaz polowe tego co napisal, to przestalby gadac glupoty. Doswiadczenie by przez niego przemowilo, a nie emocja, zeby "poczuc sie komfortowo".

Buty. Sa trzy liczace sie firmy, ktore robia specjalistyczne obuwie biegowe na dlugie dystanse. Nike, Asics i Adidas. Inne tez sa obecne na rynku (tak jak te trepki z Lidla), ale technologicznie to jest inna polka. Jak ktos powaznie mysli o bieganiu, to musi dla swojego dobra i zdrowia pare stowek zainwestowac.

 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @przemsa 21 listopada 2018 18:41
21 listopada 2018 18:49

Po tygodniowym obozie w zimie standardowo nowe Nike'i do wyciepniecia.

Jasne, ze firm jest wiecej. Ja mowie o tych, ktore zdominowaly ten segment rynku. Informacje na temat sprzetu mam od Grazyny Syrek, polskiej maratonki i olimpijki, ktora mieszka w Zurichu obecnie. Robi obozy sporotowe dla amatorow biegaczy, przygotowuje ludzi do ich pierwszego w zyciu maratonu, itp.

Pierwsza setka w rankingu biegowym - mysle, ze 80% maratonczykow bedzie biegac w butach tych trzech firm. Tak jak z lyzwa hokejowa. 70% zawodnikow w NHL jezdzi w Bauerach, 20% w CCM, a pozostala reszta w Eastonach, Reebokach, Grafach, itp.

Szwajcarski "Graf" byl/jest numero uno jesli chodzi o wyczynowa lyzwe figurowa.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Grzeralts 21 listopada 2018 16:58
21 listopada 2018 19:02

a ja, nie chwaląc się , raczej chłam ksiązkowy omijałem. Nie czytałek książek narzucanych przez coś/kogoś (poza, rzecz  jasna, lekturami w szkole). Sam wyszukiwałem info o autorach i ich dziełach (kiedyś było coś takiego jak  "po słowie", gdzie często podawany był  zbiór  nazwisk, z któymi kojarzono danego pisarza pod względem konwencji, etc.).

Ale ja skończyłem swoje lektury tzw. beletrystyki na Skvoreckim i Barth'u.

zaloguj się by móc komentować

valser @przemsa 21 listopada 2018 19:03
21 listopada 2018 19:43

Ja biegam w ciezszym terenie i unikam asfaltu. Potrzebuje stabilnego buta z przyczepna podeszwa. Przez lata kupowalem model Kumasi Adidasa. Byly wygodne i wytrzymale. Chyba zbyt wytrzymale bo potem kupilem dwa "nowe" modele i zblizyly sie do butow z Lidla. Przesiadlem sie na sprzet Salomona.

Z hokejowkami bylo jeszcze lepiej. 18 lat ekploatowalem model Supreme 7000 Bauera. Dalem za niego w 2000 roku 2400zl. No, ale sprzet sie zamortyzowal. Dwa lata temu kupilem nowy model szwajcarskiego Grafa i nie dalo sie na nim jezdzic. Wrocilem do starego sprzetu i dopiero w tym roku kupilem nowe Bauery z serii Nexus. Dostalem znizke w Ochsnera, ale i tak musialem wybulic prawie piecset frankow. No, ale nie narzekam. Wygodne jak pantofle i sie sluchajo wlasciciela.

Szorty kompresyjne i tshirty mam wlasnej produkcji. Koszulki biegowe typu "dryfit" tez.

zaloguj się by móc komentować

valser @przemsa 21 listopada 2018 19:03
21 listopada 2018 19:45

Te buty Saucony, jak patrze na oferty internetowe, to tez sie cenia...

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @gabriel-maciejewski
21 listopada 2018 20:15

Schodzimy coraz niżej. Z relacji międzyludzkich na orkisz, teraz buty. Nieźle :D Co dalej? Jakaś gustowna trumna? :D)))

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @maria-ciszewska 21 listopada 2018 20:15
21 listopada 2018 20:19

jeszcze zostały do omówienia protezy na haluxy

zaloguj się by móc komentować

valser @maria-ciszewska 21 listopada 2018 20:15
21 listopada 2018 20:26

Ten orkisz i buty to nam tu tow. pisarz Mroz poustawial. Na dodatek streczy jakies trepy z Lidla. Nie ma co jednak dramatyzowac. To nas ustawia w rzeczywistych rejestrach. Przymierzam sie do pielgrzymki do Santiago. Rok temu rozmawialem z ks. Andrzejem Klimkiem. On pielgrzymowal i jest o tym jego ksiazka. 

Trasa, ktora powoli ukladam bedzie miala ok. 2200km. Jedna para butow tego nie da sie obgonic.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @valser 21 listopada 2018 20:26
21 listopada 2018 20:51

O, piękna klamra.

A sandały? Mogłyby być z wymienną podeszwą. I rzemieniami :)

zaloguj się by móc komentować


valser @przemsa 21 listopada 2018 20:48
21 listopada 2018 21:16

Ja tez nie jestem gotowy. Najpredzej w 2020. Chce przejsc od katedry w St.Gallen do Katedry Jakubowej w Santiago "szlakiem Coryllusa" z Kredytu i Wojny, tzn. przez Beziers, Narbonne, Carcassone, Tuluze, Lourdes i Navarre. Planuje to na trzy miesiace.

zaloguj się by móc komentować

valser @przemsa 21 listopada 2018 21:19
21 listopada 2018 21:22

Rozumiem. Tym nie mniej to gruba wyprawa. Trzeba zaplanowac trase, noclegi z alternatywa w zaleznosci od tempa, postudiowac i pouczyc sie o miejscach, w ktorych sie bedzie, no i potrenowac, bo bez tego po trzech dniach jest zjazd i udreka nie do zniesienia. Kryzysy i tak beda, i jak to zwykle bywa, w momentach najmniej spodziewanych i ze strony, ktorej sie nie oczekiwalo.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @lchlip 21 listopada 2018 17:18
21 listopada 2018 22:56

Żeby nie kończyć dyskusji w ten sposób przeczytałem jedną z jego książek. Nie jest zły. Ale Jarecki lepszy. Reszta bez zmian. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować