-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czy już czas na optymizm? Czy może nie?

Postanowiłem napisać coś optymistycznego, albowiem nie mogę już czytać i słuchać kolegów, którzy opowiadają jak okropnie jest w Polsce i jak strasznie się tu żyje. Uważam bowiem, że domaganie się natychmiastowych zmian, w dodatku na lepsze, w chwili kiedy mamy za sobą 50 lat komunizmu i 30 lat złodziejstwa, połączonego z antyludzką propagandą, jest trochę nie fair. Zacznę może od tego, że mamy całkowicie mylne wyobrażenie na temat znaczenia politycznego naszego kraju. Jest ono pierwszorzędne. Polska nie jest zadupiem, jak wielu chce nas przekonać. Jest tym krajem, na który bez przerwy wywierane są wielkie naciski, przy jednoczesnym rozbrajaniu go i wmawianiu ludziom, że jest bezpiecznie i fajnie, a będzie jeszcze lepiej. To są rzeczy nie do pomyślenia w Szwajcarii, która jest istotna o tyle, że ma pieniądze różnych bandytów, a także długą tradycję wojskową oraz znakomite położenie wyłączające ją z grona krajów nadających się do połknięcia. Polska jest krajem szkalowanym systemowo. Mało brakowało, a zostalibyśmy oskarżeni o wywołanie II wojny światowej i wymordowanie Żydów. Spraw do załatwienia od bardzo ważnych do istotnych, ale małych, jest mnóstwo. Dopiero co byliśmy krajem całkowicie rozbrojonym, tkwimy w Unii, którą trzeba reformować wraz z Polską, inaczej rządzące nią obecnie lewicowe gangi zdewastują wszystko, jak leci, a potem całość sprzedadzą Rosji, za możliwość dogorywania w jakimś szwajcarskim kurorcie. Bo przecież nic innego tych ludzi nie czeka. Człowiek nie jest nieśmiertelny, a jego sprawność fizyczna i intelektualna ma swoje granice. Obecne władze UE, a i także Rosji zachowują się jakby wszyscy mieli żyć wiecznie, a szczególnie oni. Polska jest ich największym wrogiem, ale Polacy rozumieją to tylko trochę. Wielu ludziom wydaje się, że jak będą mili i grzeczni, jak zagłosują na Hołownię, bo jest taki wrażliwy i wyważony, to świat cały przychyli im nieba. Trudno reformuje się i naprawia kraj, w którym problemy polityczne i wiedza o nich zostały zastąpione neurozą i psychologizowaniem. Ludzie w większości żyją urojeniami i jedyne czego pragną to święty spokój i osobiste szczęście. Piszę o tym, bo cała komunikacja opiera się o takie brednie i nie ma innego sposobu, by trafić do ludzi, jak tylko mówić tym językiem, który oni znają. Niestety państwo nasze, które od wojny nie było nasze, bo mieliśmy się w nim czuć, jak nieproszeni goście, nie zdołało stworzyć języka, który ułatwiałbym komunikację z narodem. Rządzące dziś organizacje, chcąc powiedzieć coś ważnego, sięgają wyłącznie do anachronicznych schematów wypracowanych w XIX wieku, które nie trafiają do wielu i są postrzegane jako jakaś straszna opresja. W taki sposób kreuje się bohaterów, wzory do naśladowania i tak się ludziom opowiada historię – poprzez nieszczęścia i poświęcenia, a także poprzez ciągłe i ciągłe tłumaczenie się z niepopełnionych win, albo jakichś zaniechań. Nie wiem ile czasu jeszcze minie zanim to się zmieni. Być może nie zmieni się w ogóle. Nie wiemy czy mamy jeszcze jakiś czas czy za następnym zakrętem historii nie wykoleimy się ostatecznie. Narzekanie nie ma sensu. Nie wszystko jest doskonałe i nie wszystko da się załatwić od razu.

Staram się nie przejmować różnymi niedogodnościami. W Polsce dużo się dzieje i ludzie stają się coraz bogatsi. Przez to, na przykład, ceny wynajmu nieruchomości w Grodzisku, podniosły się dwukrotnie. I ja muszę ze swoimi książkami iść na poniewierkę. No, ale co mam zrobić? Usiąść i płakać? Sam się zdecydowałem na handel książkami, wiem, że nie przyniesie mi to milionów, ale jakoś żyję. Muszę te trzy tony papieru gdzieś wywieźć i złożyć pod dachem. Za Tuska było lepiej, bo co bym nie napisał, wszyscy się entuzjazmowali, a sprzedaż aż furczała. Niestety, czekanie na dobrobyt i zwycięstwo prawdy jest zawsze lepsze niż nadejście dobrobytu i triumf prawdy, bo wtedy okazuje się, że nie wszystko udało się załatwić i jest jeszcze masa powodów do narzekania. Mam się teraz domagać zwycięstwa Tuska, albo na niego głosować, żeby było jak dawniej? Nigdy nie jest jak dawniej i myślenie takimi kategoriami to głupota. Ludzie jednak tego właśnie chcą – żeby było jak dawniej. No i ten rząd, świadom takiej zależności szuka rozpaczliwie jakiejś komunikacji z narodem, tłumaczy ludziom i rozdaje pieniądze, bo to jest komunikat najważniejszy – czy jest kasa? Jeśli jest to wszystko w porządku. Można powrócić do swoich spraw czyli do uzasadnień psychologicznych własnej egzystencji i szukania osobistego szczęścia. Wyjście z tych ram jest dla większości ludzi męką i od razu wpadają oni w pułapki politycznych macherów. Nikt nie rozumie najprostszych spraw, oszustwo jest powszechne, a propaganda działa w najlepsze, jak za Hitlera w Generalnej Guberni.  Naród zaś jest podzielony. I są to podziały trwałe, w których, niestety, ludzie nazywający się patriotami mają pozycję słabszą. Trudno więc, mając tego świadomość, ciągle się do nich o coś przypieprzać. Postkomuna odwołuje się do patriotyzmu i społecznego porządku, który panował w PRL. To nic, że nie panował, to nic, że wszystko było łączone na sznurek i nic nie działało jak trzeba. Nie ma to znaczenia, polityka to sprzedaż złudzeń. Obecny rząd nie ma się do czego odwołać. Do ośmiu lat swoich rządów co najwyżej, które są przez opozycje bez przerwy krytykowane. Produkcja zaś antyrządowej, a co za tym idzie antypolskiej propagandy, jest łatwa i tania. Można w pół roku nakręcić film o tym, że polska straż graniczna to faszyści, lekceważąc przy tym logikę, prawo i okoliczności. W tym czasie agendy rządowe nie mogą zrobić nic. Politycy z pierwszego garnituru muszą jeździć po miastach i miasteczkach i tam tłumaczyć ludziom co i jak. Nakręcenie jednego, słabego filmu, który wskazywałby na istnienie jakiejś lepszej Polski, przed komuną, nie jest możliwe, bo ktoś uznał, że cała komunikacja historyczna może się opierać na kilku historiach wojennych, w dodatku związanych z ratowaniem Żydów. Naród został wychowany albo przez komunę, albo przez poradniki, niektórzy zostali wychowani przez korporacje. Każda z grup skupionych wokół jakiegoś interesu czy budżetu ma własny system wartości. Zwykle, jeśli umieścić go w kontekstach polityki międzynarodowej, jest on komiczny i żałosny jednocześnie, ludzie jednak gotowi są bronić go jak niepodległości. Z tego całego chaosu coś się jednak wyłania. Nie wiem czy będzie to szczęśliwy poród czy poronienie. Wszystko może się zdarzyć. Na razie jest nieźle, a mówię to choć muszę codziennie gdzieś wywozić swoje książki i upychać je po garażach i zakamarkach. W tym czasie napisałem książkę o bitwie pod Gniewem, siadam zaraz do poprawiania tekstów do książki o Grekach i filozofii. Nawigator jest niemal gotowy. Wszystko się kręci, ludzie są poumawiani na robotę za konkretne sumy. Przetłumaczyliśmy „Białą kompanię” Conan-Doyle’a, która czeka teraz na redakcję, ale na razie nic z tego nie będzie, bo musimy zmienić biuro. Konferencja za miesiąc, do tego wybory. Nie jest lekko, ale narzekanie, że gdzieś tam fontanna się popsuła, albo że poczta miała przerwę w ciągu dnia, to jest przegięcie. Tu poczty nie mają przerw w ciągu dnia. Może więc to nie jest wina sytuacji w kraju, ale tej bardziej lokalnej? Poczta to jest w ogóle osobny problem i bez sił specjalnych żaden rząd go nie rozwiąże.

Wielokrotnie czytelnicy, a szczególnie czytelniczki domagały się ode mnie, żebym pisał coś optymistycznego, a nie tylko te demaskacje. Takie rzeczy nie są łatwe wbrew pozorom, bo okoliczności rzutują na nie bardzo. Jeśli więc mamy pewność co do swoich decyzji, a dookoła trwa jakiś festiwal pomysłów poronionych, jak to było – na przykład – w salonie24 za Tuska, to ciężko jest realizować swoje plany. Żeby pisać coś optymistycznego, musi być jakaś atmosfera optymizmu wokół. Nie da się inaczej. I nie może być chamstwa i jawnego bandytyzmu. Ten zaś znów się ujawnia i syczy. I to widać wyraźnie w kampanii różnych ugrupowań. Trochę tej nadziei jednak jest i nawet jeśli na tym się to skończy, trzeba wykorzystać moment i napisać coś budującego. Może nie przesadnie, ale na tyle, by ludzie uwierzyli, że można nie płynąć z prądem.

Gdzie optymizm spytacie? – Może powiedz bracie coś, o czym nie wiemy, a co podniosłoby nas na duchu – taką kwestię ktoś może rzucić. Proszę bardzo, wyciągam optymistyczną historię niczym królika z kapelusza. Wszyscy przyzwyczaili się do narzekania na armię, zarówno teraz jak i w przeszłości. Wielu do dziś uważa, że szczytem nowoczesności była komunistyczna armia Polski Ludowej. Bo była nie dość, że zmechanizowana, to jeszcze ludowa i każdy cham, bo o to chodziło, mógł w niej zrobić karierę. I mowy nie ma, żeby komuś wyjaśnić, że było inaczej. Na pewno nie wiecie, ale pierwsze mapy sztabowe i zalążek podziału armii na samodzielne, wykonujące swoje zadania dywizje, zrealizowany został w armii polskiej. Pod Beresteczkiem konkretnie, kiedy król podzielił wojsko na duże zgrupowania, wyznaczył im zadania i każdemu dowódcy wręczył wyrysowany na papierze plan sytuacyjny. Widząc to, hetman wielki koronny Mikołaj Potocki zaczął biegać po namiocie i wołać – dajcie mi spokój, dajcie mi spokój, bo się zaraz nożem pchnę.

Kolejną armią, która takie nowinki stosowała była dopiero armia Fryderyka Wielkiego, a sztabu z prawdziwego zdarzenie dorobił się dopiero Napoleon. Przykład ten uczy nas, że wszelkie reformy, a już szczególnie reformy wojska są niezwykle trudne, czasochłonne i mają wielu przeciwników w samym wojsku przede wszystkim. Ci przeciwnicy woleliby zginąć niż dopuścić do zmian, które podnoszą skuteczność armii. I z tą samą sytuacją mamy do czynienia dzisiaj. Tyle, że Różański z Mazgułą nie chcą pchnąć się nożem, a przecież mogliby wyświadczyć nam tę uprzejmość. Mikołaj Potocki też sobie ostatecznie nic nie zrobił, ale szkód poczynił wiele, samą tylko swoją obecnością.

Dlaczego my nie karmimy się takimi historiami? No właśnie? Bo nikt nam ich nie prezentuje, albowiem dominują inne trendy i inne gawędy budzą zaufanie, na przykład przemówienia Hołowni połączone z płaczem. Skąd ta wrażliwość, chciałoby się zapytać? Z krainy łagodności zapewne. Programy o takich tytułach – Skąd ta wrażliwość i Kraina łagodności -  puszczane były w telewizji polskiej, w czasach kiedy chamstwo, bandytyzm i złodziejstwo święciły największe triumfy. Czymś bowiem tych biednych ludzi należało zająć. Dziś w telewizji są same demaskacje i to jest podobno lepiej. Polemizowałbym, ale nie chcę narzekać i wolę po prostu robić swoje, czego Wam i sobie życzę.

 

Jeśli ktoś może wspomóc Saszę i Anię, będę wdzięczny. Zbieramy na mieszkanie, w którym pozostaną jeszcze przez rok i na nagrobek dla Julii, żony Saszy i mamy Ani

 

https://zrzutka.pl/shxp6c?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification

 

 



tagi: polska  pieniądze  komuna  rząd  komunikacja  armia  optymizm 

gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 08:29
53     3709    19 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

atelin @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 09:05

To już Pańska trzecia notka pod rząd o sprawach bieżąco ważnych. Ja nie wiem kto jest obecnie redaktorem Wiadomości TVP, ale na jego miejscu dałbym te notki do przeczytania Pani Holeckiej o 19:30 na antenie.

 

Wiem, wiem..., mokry sen pacjenta naszego doktora.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @atelin 28 sierpnia 2023 09:05
28 sierpnia 2023 09:12

Wunderwaffe naszego rządu jest student Szafarowicz, jak wielu przed nim przygotowujący sie do pluszowego męczeństwa, a obecnie fotografujący się z byłym posłem Janowskim, bojownikiem o polskość cukrowni. Dajmy więc sobie spokój, róbmy swoje i nie oglądajmy się za siebie

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 09:33

Tutaj jest prawdziwa Wunderwaffe, ktore zapewni PiSowi wygrana w wyborach. TVP powinna ja zaprosic do studia i co pietnascie sekund jak przedstawiac, kto i skad ona jest?

https://www.facebook.com/watch?v=1785097341931510

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 10:14

Poniekąd ludzie maja krótką pamięć i juża dawno wyleciał im ze świadomości fakt, że tranformację ustrojową zrobiły komuchy, bynajmniej nie po to, by całemu spoleczeństwu żyło się lepiej, tylko by oni mogli zmienić Poloneza na Jaguara i wejść na salony światowe.

Skoro w związku z transformacją przejęli majątki, banki, media, ośrodki decyzyjne, sądy, poumieszczali, dzieci a teraz wnuki w miejscach newralgicznych, to i tak jest cud, że różne ważne i mniej ważne sprawy posuwają się do przodu.

Poza tym malkontenci zapominają o jednym. Bez integracji ludzi na  poziomie lokalnym nie będzie nic. Akurat dzięki łatwości powoływania do życia fundacji i stowarzyszeń jest bardzo duże pole do działania. Tylko trzeba chcieć a nie mówić, że wszystkie problemy ma rozwiązać władza centralna i lokalna. Czasem trzeba tę władzę wyręczyć, czasem wywrzeć drobną presję.

Podam drobny przykład.

W Skorzęcinie, który ma podobny status jak Przyjezierze, czyli miejscowości, w której zimą nikt nie mieszka, nikt nie dokarmiał kotów wolnożyjących, bo po co. Koty wyzdychały a w lecie turyści potykali się o szczury.

W Przyjezierzu nie ma szczurów, nie ma myszy. Są zadbane koty, dzięki działalności pani Ireny, która od 30 lat tam podjeżdżała zimą aż z Mogilna. Od dwóch lat mamy też fundację, którą założyłam z panią Ireną. I o dziwo, to co było niemożliwe, stało się możliwe. Gmina wyasygnowała 2 tys. zł na kastrację i 1 tys. zł na karmę. Pierwszy raz w swojej historii, bo do tej pory panią Irenę z Przyjezierza i panią Marię z Wójcina traktowali z buta i spuszczali ze schodów.

Nagle też się okazało, że jest trochę osób, które są chętne do pomocy zimą przy karmieniu.

Wiem, że problem nieistotny, ale życie składa się z takich nieistotnych spraw. 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 10:29

Dokładnie jest tak jak napisałeś.
Do jednego tylko mam uwagę - naród nie jest podzielony, naród jest teraz skonsolidowany jak nigdy dotąd, problemem jest to, że jest wielu ludzi którzy nie chcą być Polakami z różnych powodów i oni ciągną w stronę żeby nie było żadnej państwowości polskiej nawet zalążkowej. Przyjęcie tej prawdy jest ciężkie, bo sam mam kolegów którzy w pewnym momencie przestali "mówić ludzkim głosem" i została tylko modlitwa za nich żeby się nawrócili, ale tak jest. Jak będziemy mówić, że "naród jest podzielony" to jesteśmy jak żona alkoholika która siedzi przy nim i mówi że to dobry mąż tylko ma problemy tym samym utrzymując go w nałogu.
Jeśli ktoś wspiera linię antypolską to ja nie mogę wiecznie udawać, że on jest takim samym Polakiem jak ja tylko błądzi, albo jesteś Polakiem albo współpracownikiem okupanta. Jak będziesz chciał się do nas przyłączyć to czekamy z otwartymi ramionami, ale póki współpracujesz z wrogami to nie wycieraj sobie twarzy polskością.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 10:36

" Może więc to nie jest wina sytuacji w kraju, ale tej bardziej lokalnej?"

Oczywiście, że lokalnej i bardzo ciężko to ludziom wytłumaczyć.

Przez to że państwo praktycznie nie istniało od lat potworzyły się lokalne kliki których nie da się zdyscyplinować bo państwo nie ma na to ani funduszy, ani odpowiednich kadr. W dodatku te kliki to nie tylko powiązania interesów, ale również rodzinne i towarzyskie, przez to cały czas mamy dywersję również w spółkach tzw. państwowych. No i ludzie natykając się na tę patologię zwalają wszystko na władzę "no bo przecież to są instytucje państwowe".

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @ewa-rembikowska 28 sierpnia 2023 10:14
28 sierpnia 2023 10:39

No tak. Czasami wystarczy napisać głupiego maila żeby sprawy pchnąć do przodu, ale ludzie zawsze mówią "to nic nie da", "nie mam czasu" i żaden nie pomyśli, że może jeden mail będzie olewany, ale już 50 maili jakiś ruch zrobi. Nawet jak za dużo to nie da teraz to może potem gdzieś się odbije echem i owoce przyniesie.

 

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 28 sierpnia 2023 10:14
28 sierpnia 2023 10:48

Oczywiście, że tak, ale są też liczne przykłady obłąkania w społecznościach lokalnych nazywane aktywizmem

zaloguj się by móc komentować



stachu @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 10:58

Najtańszy sposób dowartościowania siebeie i poprawienia sobie samopoczucia, to dać 10 zł na tacę w niedzielę lub wspomóc potrzebujących, jak zachęca Szanowny Gospodarz.

zaloguj się by móc komentować


ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2023 10:48
28 sierpnia 2023 11:04

Jak najbardziej, że zdarza się obłąkany aktywizm społeczny, którego przyczyną mogą być dysfunkcje emocjonalne, chęć realizacji innego celu niż deklarowanego, no i oczywiście wymagania obcych sponsorów. III sektor jest wdzięcznym terenem dla wszelkiej maści działań wywiadowczo-dywersyjnych, nawet jeśli chodzi tylko o pomoc zwierzątkom.

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @przemsa 28 sierpnia 2023 09:40
28 sierpnia 2023 11:19

"bezkompromisowym pragmatykom" mówimy stanowcze nie!

Ciekawe czy względem siebie i tego co robią są tacy krytyczni? Coś mi mówi, że nie. Wiele oczekują od innych a od siebie nic. W swoich oczach pewnie są chodzącą perferkcją.

zaloguj się by móc komentować

atelin @ewa-rembikowska 28 sierpnia 2023 10:14
28 sierpnia 2023 11:30

"Koty wyzdychały a w lecie turyści potykali się o szczury."

Bo to takie koty były.

zaloguj się by móc komentować

Nova @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 11:58

Generał Przyjemski który też walczył pid Beresteczkiem i poległ pod Batohem, czytałem kiedyś-jako pierwszy prowadził symulacje manewrów wojskowych. Dzisiaj byśmy to nazwali grami wojennymi. Na mapie nanosił strzałki z ruchem jednostek i planował tak różne manewry. W kwestii "awansu" w wijsku prl. Moja Ś. P. Cciocia pracowała w sztabie wojskowym we Wrocławiu w dziale tajnym map i kartografij wojskowej. Wedke jej słów: na stanowiska oficerskie do sztabu i na etaty cywilne niechętnie przyjmowano ludzi spoza rodzin wojskowych. Sama legitymacja oartyjna nie wystarczała. W praktyce ceniono by bliska rodzinabyła kadrą oficerską. System zamknięty jeśli chodzi ło o takie struktury. 

zaloguj się by móc komentować

Brasil @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 12:17

Czy już czas na optymizm? Czy może nie? 

Zaraz się Tarczyński z Sakiewiczem w kontusze poprzebierają ( swoją drogą oni są do tego zdolni ) Ludzie rozsmakowali się w podmiotowości że tak powiem, doświadczenia emigracyjne też mają znaczenie. Tyraliśmy pokornie, bacznie obserwując fanaberie i upadek wielu narodów, te 30 ostatnich lat były lekcją i nauką, nikt o zdrowych zmysłach nie zgodzi sie na taką dewastacje Polski. Zamiast do Helwetów porównajmy się do Niemców... bilans dla naszych zachodnich sąsiadów jest katastrofalny. Oni i wielu innych nam tego nie darują, Polacy nie są już frajerami do strzyżenia, wiemy że nasi przyjaciele z zachodu nie są sympatycznymi piwoszami, zjadaczami sera i czekoladek, a drewniane chodaki nie uśpią naszej czujności, obecna władza też skora do oddawania nas za koraliki nie jest. 

zaloguj się by móc komentować

stachu @Kuldahrus 28 sierpnia 2023 10:29
28 sierpnia 2023 12:39

Młodym ludziom, 20-30 lat, mówię czasami, że jak zagłosują na Tuska, to będą musieli się nauczyć niemieckiego, żeby porozmawiać z wnukami.

zaloguj się by móc komentować


stachu @Nova 28 sierpnia 2023 11:58
28 sierpnia 2023 12:52

Na etaty cywilne wojskowi wspierali swoje rodziny, natomiast do szkół oficerskich brali wszystkich co mieli maturę, byli nie karani, zdali egzamin i egzamin sprawnościowy. Nie brali tylko tych co mieli ojca lub dziadka skazanego za walkę w antykomunistycznym podziemiu. 

zaloguj się by móc komentować

Brasil @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 12:55

Gdzie optymizm spytacie? 

Ja panu bardzo serdecznie dziękuję za te wszystkie lata, za Woyniłłowicza, Milewskiego, Małyńskiego i spojrzenie na Historię. Za baśń, co lasem jak niedźwiedź się toczy... i te wszystkie demaskacje tak ożywcze i inspirujące. Dziękuję wszystkim zacnym komentatorom za fascynującą żeglugę i nawigacje przez mroki i piękno Historii.

Panu Piotrowi za targi Rozetta, pięknej oddolnej inicjatywie. 

Panu Piotrzkowskiemu ( Boson) za kurs na naukę, i wszystkim autorom Szkoły Nawigatorów, po tej nawigacji nikt nie będzie już owcą ;-)

Zmykam na ląd...

 

 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @atelin 28 sierpnia 2023 11:30
28 sierpnia 2023 13:08

No kurczę, nie potrafiły przetrwać zimy siłą woli i słusznością przekonań.

zaloguj się by móc komentować

stachu @Nova 28 sierpnia 2023 11:58
28 sierpnia 2023 13:15

System nie był zmknięty, a etaty dla żon oficerów to nie system, tylko tzw. kumoterstwo. System nie mógł być zamknięty, bo zabrakłoby oficerów i kadry podoficerskiej. Synowie z rodzin wojskowych nie zawsze chcieli służyć w wojsku i wykorzystywali znajomości, żeby się z poboru zwolnić.

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @stachu 28 sierpnia 2023 13:15
28 sierpnia 2023 13:33

System nie był zamknięty i nie jest ale fakt faktem - jak w latach dziewiędziesiątych szedłem na szkołe oficerską gdzie 1 na miejsce przypadało 15 chętnych to oprócz egzaminów, testów był wywiad środowiskowy i za rodzinę "z tradycjami" dostawało się dodatkowe punkty. Teraz pewno tego nie ma (zresztą nie wiem) ale z pewnością jak w każdym układzie zamkniętnym obowiązuje złożony system zależności i podwieszeń, w którym ci ze znajomościami i koneksjami mają z górki...

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Kuldahrus 28 sierpnia 2023 10:29
28 sierpnia 2023 13:41

... a wrogów Polski poznaje się po narracji o "wojnie polsko-polskiej i kochajmy się (inaczej)". Nie ma żadnej "wojny polsko polskiej". Jest wojna polsko-antypolska. A co do męża alkoholika to polecam Al-Anon i "zasadę twardej miłości", czyli koniec "komfortu picia". Przez to do bezdomnych mam stosunek ambiwalentny, bo wielu z nich to zwykli krzywdziciele swoich byłych, rozwalonych rodzin. Obozy pracy plus?

zaloguj się by móc komentować

Globalny @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 13:42

O jak się cieszę, gdy dajesz otwartym tekstem.

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @atelin 28 sierpnia 2023 09:05
28 sierpnia 2023 14:30

w redakcji "Widomości" nikt nie ma bodaj jednej chwili czasu, aby spokojnie pomysleć, a co dopiero marzyć o przeczytaniu czegokolwiek poza serwisem info.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2023 09:12
28 sierpnia 2023 14:35

Tak,...

...  tak  tez  staram  sie  robic  !!!

W  sobote  pod  HM  byla  ,,silna  ekipa,,  malolatow  -  moze  z  mlodziezowki  PiS`owskiej  -  albo  z  innego  ,,wolAtariatu,,  bo  tymi  ZEROWISKAMI  i  PASNIKAMI  dzisiaj  i  teraz  POLSKA  STOI  -  z  Rychem  Czarneckim  na  czele.  Spocil  sie  chlop  niemilosiernie  -  od  tej  ,,roboty,,  -  az  cala  koszule  mial  mokra...

...  i  tez  wiekszosc  ich  omijala,  malo  kto  do  nich  podchodzil.  

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Kuldahrus 28 sierpnia 2023 10:29
28 sierpnia 2023 14:39

po to wdrozono nowoczesny ryt demoliberalnej demokracji, aby nikt nie ógł powoływać nie na "nacjonalizm' (narodowość). Jesli masz paszport, jestes obywatelem tegoz państwa, które ci dało paszport (albo inny dowód tozsamosci).  Wczoraj dostaewłes paszport, ajutro (za tydzień, miersiąc) mozesz juz  brać udział w "demokratycznych" wyborach i zagłosować na swojego przedstawiciela.

Ktos ten system  wcale  sprytnie wykoncypował.

zaloguj się by móc komentować

Paris @przemsa 28 sierpnia 2023 09:40
28 sierpnia 2023 14:39

Prosze  NIE  BREDZIC  !!!

zaloguj się by móc komentować


Paris @Janusz-Tryk 28 sierpnia 2023 11:19
28 sierpnia 2023 14:51

Prosze  NIE  BREDZIC  !!!

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 14:58

Nie zapominajmy o "Wolę Być!". Mistewicz, Owsiak, Raczek, Szczygieł. Ich wszystkich mamy w spadku z tamtej epoki. 

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 15:18

> Ludzie w większości żyją urojeniami i jedyne czego pragną to święty spokój i osobiste szczęście.

"Chce taka Polske zeby bylo mi dobrze"

https://twitter.com/KKarolixZam/status/1695404348837126213

zaloguj się by móc komentować

stachu @aszymanik 28 sierpnia 2023 13:33
28 sierpnia 2023 15:26

Układ to właściwa nazwa, bo liczyły sie także znajomości i powiązania rodzinne.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Globalny 28 sierpnia 2023 13:41
28 sierpnia 2023 16:04

"Nie ma żadnej "wojny polsko polskiej". Jest wojna polsko-antypolska. "

Dokładnie.

 

 

" Przez to do bezdomnych mam stosunek ambiwalentny, bo wielu z nich to zwykli krzywdziciele swoich byłych, rozwalonych rodzin. "

W dzisiejszych czasach łatwo zostać bezdomnym, to często nie są ludzie którzy zaczęli pić i przez to się stoczyli.

 

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Kuldahrus 28 sierpnia 2023 16:04
28 sierpnia 2023 18:28

Dlatego ambiwalentny, czyli nie głaskający hurtem.

zaloguj się by móc komentować

atelin @stanislaw-orda 28 sierpnia 2023 14:30
28 sierpnia 2023 18:56

Niech ich prezydent z "Rancza" nauczy.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @valser 28 sierpnia 2023 09:33
28 sierpnia 2023 21:55

Ona jest z domu Ciupak. Ciupaki, jak wiemy, należą do "zwierząt liminalnych, jak szczury i karaluchy". /Cytat z Ciupakówny./

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2023 22:08

... mamy za sobą 50 lat komunizmu i 30 lat złodziejstwa ...

i to się zgadza 2023 - 1993 - 1943, ale słupki metryczne lub milowe są inaczej ustawione.

 

Od tego można dostać naprawdę tego tam zeza.

 

P.S.

Dwa plusy. To jest dziwne (?), ale są.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

onyx @gabriel-maciejewski
29 sierpnia 2023 15:36

"Cała prawda jest w sferze pop"
Oglądam właśnie nowy sezon serialu Billions. Produkcja opowiada o życiu amerykańskiej firmy zarabiającej na giełdzie, której szefowie naginają prawo do własnych potrzeb. Obecny kierownik chce przy okazji zdobyć Biały Dom. We wcześniejszych sezonach poprzedni szef i twórca tej firmy po wielu zwrotach akcji musi uciekać z USA bo prawo wygrało. Przy pomocy wielu forteli i kwocie dwóch miliardów dolarów, które udało mu się wyrwać z tonącego Titanica ląduje w Szwajcarii gdzie na powitanie dostaje paszport nówka nie śmigany. Słuch o nim ginie na kolejne dwa sezony. W tym ostatnim powraca w wielkim stylu gdyż albowiem historia go potrzebuje. Dawni pracownicy odnajdują go w Londynie gdzie bez stresu kupił sobie spory zamek. Okazuje się, że wybawieniem dla niego był wybuch wojny na Ukrainie. Miał dojścia by poza oficjalnym obiegiem wysłać na front Javeliny. Dzięki temu trochę mu odpuszczono i mógł przenieść się do WB. I teraz clou tego przydługiego wstępu, podczas wieczornego spotkania ze swoim przyjacielem odwiedzają piwniczkę z alkoholami w której chwali się prezentami jakie dostał podczas misji "Ukraina" - "Unicum z Budapesztu, Beherowka z transakcji w Karlowych Varach i Brennivin ze spotkania z polskim szefem sztabu generalnego w Rejkiawiku". A to ostatnie zdanie wymówił tonem takiej dumy i konspiry jakby w Pentagonie siedział przy stole decyzyjnym w trakcie wojny globalnej. Oczywiście Polska nie była tematem żadnego innego niusa w tym serialu wcześniej. To już kolejna taka wrzutka w najnowszych projektach filmowej propagandy, kiedy Polska nie jest pokazywana jak w filmach pani Holland. Niby nic ale pokazuje, że propganda niejedno ma imię i niejednego pana.

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @onyx 29 sierpnia 2023 15:36
29 sierpnia 2023 16:56

Ja tam się nie zdziwię jak odwołają premierę tego "dzieła" Holland na po wyborach. Propaganda bowiem to jedno ale od dawna wiadomo, że wyniesienie propagandy na takie szczyty absurdu i doprawienie jej dodatkowo kilu tonami patosu tudzież własnymi fobiami jak robi to Holland powoduje efekt przeciwskuteczny....

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @onyx 29 sierpnia 2023 15:36
29 sierpnia 2023 17:03

Oczywiście, że tak, cały istotny przekaz jest w sferze pop. 

zaloguj się by móc komentować

onyx @aszymanik 29 sierpnia 2023 16:56
29 sierpnia 2023 18:18

Kiedy producenci wrzucili zajawkę filmu na You Tube na Holland i całą resztę wylała się taka masa krytyki, że zablokowali możliwość komentowania. Tam nie było jednego głosu, który by cokolwiek bronił a krytyka nie pochodziła tylko od "prawicowych patriotów".

zaloguj się by móc komentować

onyx @gabriel-maciejewski 29 sierpnia 2023 17:03
29 sierpnia 2023 18:23

Oczywiście przekaz a nie prawda bo z tą bywa różnie. Nadmienię, że aktor, który to mówił jest brytyjską gwiazdą kina, szeroko znaną z kilku mocnych seriali i zdobywcą złotego globu. A ta kwestia była wrzucona celowo bo akcja serialu by sobie bez tego poradziła. Ta historia z Javelinami to był taki przerywnik pt. "dzień dobry, tu realny świat". O Musku i jego satelitach nic nie było ;)

zaloguj się by móc komentować

Paris @onyx 29 sierpnia 2023 15:36
29 sierpnia 2023 20:42

No,  no,...

...  fantazja  fYlmowa  ,,zwala  z  nUK,,  !!!

Wszak  wiadomo  wszem  i  wobec,  ze  NIE  MA  TAKIEGO  GLUPIEGO  ,,we  sFiecie,,  kto  by  sie  bil  tak  jak  Polak,...  a  szczegolnie  za  ,,wolnosc  naszo  i  waszo,,  !!! 

zaloguj się by móc komentować

Paris @onyx 29 sierpnia 2023 18:18
29 sierpnia 2023 20:48

Takiej  SZMATY  jak  ta  cala,  deta  Holandzina,...

...  PASIONA  ,,eLropejskYmi  nagrodamY,,  to  w  calej  Europie  ze  swieca  szukac  !!!

 

W  koncu  ludzkie  SZMACIARSTWO  zawsze  mialo  i  ma  swoje  granice.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować