-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Życiorys Miriam i inne życiorysy

Niezależnie od siebie, kilka osób podrzuciło mi link do tekstu opublikowanego w salonie24, który dotyczył Miriam Shaded. Linki były opatrzone entuzjastycznymi komentarzami porównującymi ten tekst, autorstwa blogera o nicku wawel do tekstów pink panther. Przeczytałem ten materiał i trochę się zdziwiłem. Moje zdziwienie jednak jest innej niż się spodziewacie natury. Zacznę może od starego, ale jakże ważnego hasła – nie dajmy się zwariować. Mamy oto demaskatorski tekst o młodej pani polityk aspirującej do wszystkich możliwych słoików z konfiturami. Do tego propagującej jasny bardzo przekaz – trzeba wszelkimi sposobami bronić się przed islamem, a mogą to zrobić wyłącznie chrześcijanie, co w warunkach polskich oznacza po prostu katolików. Czy Miriam jest chrześcijanką? W zasadzie tak, ale według naszych tutaj, ciężko wypracowanych norm, ona jest w zasadzie animistką. Tak to widzę. Opowiem pokrótce o tym, co jest w tym tekście, zdecydowanie za długim i zdecydowanie zbyt zawikłanym jeśli idzie o przekaz. Otóż chodzi o to, że ojciec pani Miriam, człowiek o dziwnym imieniu, jest szefem Kościoła Dobrego Pasterza, jednej z wielu wspólnot prezbiteriańskich czynnych na świecie. Od dawien dawna wiadomo, że wspólnoty prezbiteriańskie to rodzinne gangi i nikt nawet nie próbuje tego ukrywać. W tekście padają słowa – kościół ewangelikalny i to jest najbardziej demaskujące, na poziomie doktryny rzecz jasna, czyli dla autora najważniejszym. Kościoły ewangelikalne, nie są kościołami ewangelickimi, ale takimi, które pełną garścią i bez krępachy czerpią inspirację ze wszystkich możliwych stron, głównie z judaizmu. Do tego jeszcze uprawiają te nabożeństwa transowe, gdzie wszyscy dostają szału i machają głowami w górę i w dół, wyjąc przy tym upiornie. To jedna strona medalu, druga jest inna nieco, ale też ciekawa. Oto członkowie Kościoła Dobrego Pasterza zasiadają w radzie nadzorczej pewnej firmy związanej z górnictwem. Przedsiębiorstwo nosi nazwę Kopex S.A i jest jak sądzę znane wielu ludziom, w tym wielu czytelnikom tego bloga. Tak wygląda krajowy kontekst życia i twórczości pani Miriam i jej rodziny. Jest jednak jeszcze kontekst globalny. Bloger Wawel twierdzi, i zapewne ma rację, że organizacje ewangelikalne służą do tego, by lewarować ideologię syjonizmu na świecie. Pastorzy kościołów ewangelikalnych prowadzą działalność misyjną w armii USA, jeżdżą po świecie, wygłaszają wykłady i zasiadają w radach różnych spółek. I to jest coś wielce z punktu widzenia autora niepokojącego. Oto Izrael przy pomocy organizacji udających kościoły protestanckie rozszerza swoje wpływy na świecie i w Polsce. W Polsce za pomocą tej całej Miriam i jej rodziny oraz po staremu Janusza Korwina Mikke, próbuje zawładnąć umysłami polskiej prawicy. Który to już raz ktoś próbuje zawładnąć tymi umysłami? Doliczyć się nie mogę. Myślę, że ilość tych prób dezawuuje całkowicie te umysły i czyni je nieważnymi. A co za tym idzie czyni nieważnymi rozważania pana wawela w kwestiach doktrynalnych i globalnych. Istotne pozostają dla nas jedynie kwestie lokalne, a te nie dotyczą bynajmniej umysłów prawicowych, ale spółek zajmujących się górnictwem. Ja jestem dziwnie spokojny o to, że Miriam i jej rodzina nie zdobędą, jeśli idzie o politykę i propagandę, żadnego wpływu w Polsce. Nie stanie się tak, albowiem pierwszy z brzegu wikary ma większy wpływ na swoich parafian niż pani Miriam występująca w telewizji na tych co trzymają w ręku zmieniarkę. Jej uroda zaś i fakt, że pokazuje się z Magdą Ogórek tylko pogarsza sprawę. Nikt tu nie wierzy w te gadżety, którymi wymachują obydwie dziewczyny i nikt nie będzie traktował tego poważnie. Podobnie jak nikt nie będzie traktował poważnie Kościoła Dobrego Pasterza, który ma taką oto stronę w internecie http://www.dobrypasterz.org.pl/ Co innego spółka Kopex i jej zarząd, a także inne współpracujące z nią spółki. Pozostawmy to na razie na boku. Ja sam czytając tekst blogera o nicku wawel złapałem się na konstruowaniu pewnego profilu osobowości i postaw, którego reprezentantką jest pani Miriam. Zacząłem się zastanawiać ile znam osób, które co prawda nie występują w telewizji i nie gadają o islamie ale: deklarują przywiązanie do kościoła katolickiego (podwyższyłem poprzeczkę, bo Miriam tego nie deklaruje), mają dość bliskie związki z kościołami ewangelikalnymi, na przykład z zielonoświątkowcami, miały w swoim życiu epizod związany z wolontariatem w jakiejś globalnej organizacji, pracują w instytucji finansowej, mają związek z firmami zajmującymi się wydobyciem i posiadają broń, a także potrafią się nią posługiwać. Jest takich osób kilka, a co najlepsze niektóre z nich są wielce zasłużone dla tego bloga oraz naszych wydawnictw. I co teraz? Może oni przyszli tutaj, żeby podstępem wyrwać mi władzę nad waszymi duszami? Jak myślicie? Może powinienem zerwać z nimi kontakty, a przynajmniej dobrze się zastanowić nad ich zrewidowaniem? Sam nie wiem. Z tekstu blogera wawela nie wynika rzecz jasna, że trzeba być ostrożnym wobec osób o takim zawodowym profilu, ja sobie to sam dopowiedziałem, bo mam te szufladki w głowie, o których wczoraj pisałem. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że zasugerowano mnie mocno. Tekst bowiem o Miriam jest niezwykle sugestywny i demaskatorski. Co sądzę o demaskacjach już mówiłem i powtarzał się nie będę. Dla nas tutaj najlepiej będzie jeśli ktoś prześledzi osiągnięcia i wyczyny firmy Kopex, ciekawe czego się dowiemy. Mam wrażenie, że cała ta hucpa z Miriam i jej występami oraz ostrym wejściem w politykę może służyć tylko temu, by przesłonić i niejako uzupełnić wachlarz usług proponowanych przez osoby związane z kościołem jej ojca i spółkami górniczymi. Mogę się oczywiście mylić, może być tak, że Miriam rzeczywiście chce zmielić nam mózgi i wysłać nas na wojnę z islamem, na której zyskać mogą jedynie Żydzi. Mam jednak wrażenie, że nie o to chodzi. Nikt bowiem tej pani nie wierzy. A gdyby jeszcze do tego doszło do rzeczy tak absurdalnej jak włączenie się w jej działalność publiczną szanownego papy, cały interes rozleciałby się w trzy sekundy. Jemu bowiem nikt by niczego nie darował. Śmiechom i zabawom nie byłoby końca. Jeśli nie wierzycie, obejrzyjcie sobie zdjęcia i występy tych pastorów co to w radach nadzorczych zasiadają. Ze szczególnym wskazaniem na pastora nazwiskiem Nędzusiak.

Istotne pytanie na dziś brzmi: na ile tak zwane osobowości medialne wywierają rzeczywisty wpływ na ludzi. Moim zdaniem nie wywierają już żadnego. A przekonały mnie o tym występy Schetyny w TVN, które oglądałem przez kilka dni z rzędu. Cała współczesna cybernetyka, z ostatnim jej reprezentantem na Polskę, czyli Januszem Korwinem Mikke zastanawia się – tak sądzę, bo tak to wygląda – jak tu jeszcze bardziej uatrakcyjnić swoją oszukańczą ofertę, żeby zdobyć trochę punktów. Mam na myśli uatrakcyjnianie oferty w mediach. Nikt z tych ludzi nie zauważył, że media są już nieważne. Nikt nie bierze ich serio, poza emerytami, którzy nie potrafią posługiwać się internetem. A tych jest zdecydowana mniejszość, bo większość już potrafi. Jak wobec tego zwrócić na siebie uwagę? No to może szlachetnym przesłaniem wygłaszanym przez piękną dziewczynę pochodzenia bliskowschodniego? Nie działa. No to dodajmy jej dla towarzystwa słowiankę, niech będzie Magda Ogórek. Nie działa. No to może pan Janusz coś pomoże. Nie działa. No to niech Miriam zrobi sobie zdjęcie ze strzelbą, chłopakom się na pewno spodoba. Szefie… - Co? Oni mają w nosie jej strzelbę...I tak wkoło Wojtek.

Proszę Państwa, ja wiem i wy wiecie, że polska gospodarka jest kontrolowana przez różne dziwne organizacje mające centra dowodzenia za oceanem. Wiemy też, że w każdej poważnej polskiej organizacji, czy to w spółce, czy to w samorządzie, musi być jakiś pastor. Nie ważne z jakiego on będzie kościoła – ewangelikalnego, czy ewangelickiego. On tam musi być i już. Znam takich przypadków wystarczająco dużo, żeby wyprowadzić z nich zasadę. Nie jest ważne ilu ich tu jest i jakie mają ukryte zamiary. Ważne jest jaki my mamy do nich stosunek, czy słuchamy tych dyrdymałów, które oni wygłaszają, a także czy pozwalamy im na rozszerzanie wpływów. Oczywiście na statutową działalność spółek nie mamy żadnego wpływu, ale mamy wpływ na działalność propagandową ludzi, którzy usiłują oswoić i uczłowieczyć tę pierwszą misję. I tego nikt nam odebrać nie może. Nie stawiajmy się więc w roli baranów pędzonych na rzeź, ani w roli biegnących dzików, do których wali ze swojej dwururki pani Miriam, bo to jest hańba. Nie patrzmy jak te cielęta na to co oni wyprawiają w tym telewizorze i nie traktujmy serio każdej bzdury przez nich emitowanej. Jeśli udam nam się ta sztuka już wygraliśmy. Jeszcze link do tekstu https://www.salon24.pl/u/wawel/803616,miriam-pastor-moner-i-pasterze-firm-czyli-tanczacy-krag-armageddonu 

 

Teraz ogłoszenia

Mili komentatorzy. Jeśli ktoś uważa, że moja ośmioletnia praca przydała mu się na coś, niech wesprze ten blog czym tam chce. Podaję numer konta i nic już więcej nie mówię. Poza tym może, że żebranina nie będzie trwała wiecznie, a tylko do momentu wyklarowania się sytuacji.

 

Bank Polska Kasa Opieki S.A. O. w Grodzisku Mazowieckim,

ul.Armii Krajowej 16 05-825 Grodzisk Mazowiecki

PL47 1240 6348 1111 0010 5853 0024

PKOPPLPWXXX

Podaję też konto na pay palu:

[email protected]

 

 

Teraz inne ogłoszenia.

Oto musimy stanąć w prawdzie i ponieść odpowiedzialność za nieprzemyślane decyzje jakie stały się moim udziałem w tym i pod koniec zeszłego roku. Po sześciu latach prowadzenia wydawnictwa wiem już mniej więcej w jakich cyklach koniunkturalnych się poruszamy. Oczywiście nie potrafię tego opisać, ale biorę rzecz na wyczucie. I to wyczucie mówi mi, że jeśli nie zaczniemy już teraz opróżniać magazynu z książek, które na pewno nie będą się dynamicznie sprzedawać, położymy się na pewno. Nic nas nie uratuje. Zanim przejdę do rzeczy, chciałem coś jeszcze zaznaczyć. To mianowicie, że od dziś nie słucham nikogo. Nie biorę pod uwagę żadnych opinii, rad, cudownych przepisów na biznes i zwiększenie sprzedaży, nie robię też nic, co nie jest bezpośrednio związane z moją pracą. Słucham tylko siebie. Howgh. Weźcie to pod uwagę. Teraz clou. Nie sprzedamy nakładu wspomnień księdza Wacława Blizińskiego. To jest dla mnie już dziś jasne. Zajmują one poważną powierzchnię w magazynie i ona musi się zwolnić. Nie sprzedamy tego, bez względu na deklaracje jakie padają na temat tej książki oraz jej autora. Nie sprzedamy jej nawet wtedy jeśli obniżę cenę bardzo drastycznie, bo doświadczenia z obniżaniem cen książek mamy już za sobą i one nas o mały włos nie doprowadziły do katastrofy. Pomysł jest więc taki – wszystko co uzyskamy ze sprzedaży wspomnień księdza Wacława Blizińskiego, pod odliczeniu podatków rzecz jasna, zostanie przekazane na remont kościoła i plebanii w Liskowie, gdzie proboszczem jest dziś nasz dobry znajomy ksiądz Andrzej Klimek. To nie jest ekstrawagancja tak wielka jak „dżdżownica jest to:”, ale uważam, że trzyma jakiś standard. Nie mogę inaczej. Tak więc jeśli ktoś chce pomóc w remoncie kościoła i plebanii w Liskowie, niech kupi jeden egzemplarz książki księdza Blizińskiego i komuś go podaruje.

Zapraszam na stronę www.basnjakniedzwiedz.pl Michał wrócił już z urlopu, więc FOTO MAG jest już czynny. Zapraszam także do Tarabuka, do księgarni Przy Agorze w Warszawie. Do antykwariatu Tradovium w Krakowie, do sklepu Gufuś w Bielsku Białej, do sklepu Hydro Gaz w Słupsku i do księgarni Konkret w Grodzisku Mazowieckim. Nasze książki są także dostępne w Prudniku w księgarni „Na zapleczu” przy ulicy Piastowskiej 33/2



tagi: miriam shaded  kościoły ewangelikalne  syjonizm 

gabriel-maciejewski
26 sierpnia 2017 09:01
15     3371    7 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

Jacek-Jarecki @gabriel-maciejewski
26 sierpnia 2017 10:00

Jeszcze pęd do samounieważnienia. 

Na przykład wczorajsze występy nieszczęsnego Budki. Nagadał Niemiaszkom na Polskę, ale w końcu twierdzi, że Niemiaszkowie sfałszowali jego wypowiedź, a on bidula, nie zna nawet niemieckiego. Wywiadu udzielił po polsku, autoryzację dostał po polsku, po polsku ją przeczytał i po polsku podpisał, a potem w płacz, że on nie szprecha, nic a nic. 

I zaraz doradcy, politolodzy o stopniach naukowych, widząc tego Budkę i sondaż, zaraz pierwsi do rad światłych. Myślą, myślą i w końcu wymyślili ( tylko nie wymiotuj ) że opozycja powinna zmienić narrację! 

To jest dopiero wiara, że sekciarze wysiadają. Żaden cymbał nie zada sobie pytania, na jaką? Cała ta zmiana bez sensu, bo wszyscy wszystkich dobrze znają, ale jeśli nawet przyjąć te brednie, siedzi to pytanie, na jaką?

Owszem Budka, okpiony rzekomo przez Niemców, może publicznie wydeklamować "Rotę" ale to już byłoby zbyt dziwne, dla jego sponsorów. Ta przemożna wiara, że media mogą wszystko, że unieważniają logikę, sens, następstwo zdarzeń jest niezwykła i do krwi zabobonna. Niesamowite!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Jacek-Jarecki 26 sierpnia 2017 10:00
26 sierpnia 2017 10:07

Oni nie rozumieją, że wszechobecność gwiazd medialnych unieważnia media jako charyzmat. Jedynymi prawdziwymi gwiazdami mediów są piłkarze. 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
26 sierpnia 2017 10:46

..."w każdej poważnej polskiej organizacji, czy to w spółce, czy to w samorządzie, musi być jakiś pastor. Nie ważne z jakiego on będzie kościoła – ewangelikalnego, czy ewangelickiego. On tam musi być i już. Znam takich przypadków wystarczająco dużo, żeby wyprowadzić z nich zasadę. "...

Dzięki za dzisiejszy tekst i za tę szczególną informację. Szczerze napisawszy to dla mnie nowość i zaskoczonie. Kościołowi Katolickiemu przygaduje się, że to "czarna mafia", która do ekonomii i polityki się miesza. Katechezę ze szkoły chcą wywalić, eh! A tu proszę ... Jeszcze raz sprawdza się zasada: To złodziej krzyczy najgłośniej, żeby łapać złodzieja.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @mniszysko 26 sierpnia 2017 10:46
26 sierpnia 2017 10:59

Kościół to mafii wróg największy. Dlatego tak krzyczą.

zaloguj się by móc komentować



bunx @przemsa 26 sierpnia 2017 16:33
26 sierpnia 2017 19:00

Jest pan zatem niepiśmiennym baronem dzisiejszych czasów. Tak trzymać.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
26 sierpnia 2017 20:32

"uprawiają te nabożeństwa transowe, gdzie wszyscy dostają szału i machają głowami w górę i w dół, wyjąc przy tym upiornie."

Czy chcesz przez to powiedzieć, Autorze drogi, że odgadłeś prawdziwą etymologię nazwy Kopex? No ... coś w tym jest. 

Ale jest zawsze jakieś ale, bo to ma też pewien wymiar propagandowo-komercyjny. Albowiem od razu mi się to kojarzy z Blues Brothers: 

https://www.youtube.com/watch?v=HjqlWbl69G8

Przepraszam to nie ten fragment. Miałem na myśli ten: 

https://www.youtube.com/watch?v=PKKVVnKjr2g

Zresztą komu się to nie kojarzy z wielebnym Brownem? Chyba tylko młodzieży. Ale i niektóra młodzież też już się uświadomiła.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
26 sierpnia 2017 20:35

Tu jest pełniejszy klip, tamten urywa się w najciekawszym momencie.

https://www.youtube.com/watch?v=bO-_rX4FG_M&list=RDbO-_rX4FG_M#t=0

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
26 sierpnia 2017 20:35

Tu jest pełniejszy klip, tamten urywa się w najciekawszym momencie.

https://www.youtube.com/watch?v=bO-_rX4FG_M&list=RDbO-_rX4FG_M#t=0

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @przemsa 26 sierpnia 2017 16:33
26 sierpnia 2017 21:39

Nie warto. Przynajmniej nie z tych źródeł.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @przemsa 26 sierpnia 2017 16:33
27 sierpnia 2017 10:34

Nie warto.

Szkoda czasu i nerwów.

zaloguj się by móc komentować

sannis @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2017 23:51

Gąsiorowski etrusek z Wałbrzycha poznał się z Baksikiem innym etruskiem na ewangelikańskich spotkaniach i jeździli na szkolenia ewangelikańskie na zachód... 

​​​​​​

​​​​​

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @przemsa 26 sierpnia 2017 16:33
29 sierpnia 2017 12:56

Podobnie jak gospodarz ostatnimi czasy miałem okazję obejrzeć te tzw media i muszę powiedzieć że wiele się z nich dowiedziałem choć nie tego co oficjalnie powinienem. 

Np. niejaki Pan Jaki (bodajże wczoraj w godzinach wieczornych) zanim wpadł w charakterystyczne dla siebie zacietrzewienie (tematem była kolejna odsłona ustawki zwanej sporem o praworządność między Polską a UE) , w sposób bardzo poważny wygadał się w czyim interesie zabezpieczane jest mienie w ramach walki z tzw. "złodziejską prywatyzacją", co uzupełnił w ramach innej dyskusji (nad miał kością "opozycyjnej propagandy) jakiś prof (czy dr) z tzw. KUL, który poinformował społeczeństwo jak to prywata i chciwość szlachty doprowadziła do upadku Rzeczypospolitej, po czym nieomieszkał pochwalić się dumą z jaką Polacy nawiązują do minionej wielkości sprzed 500 lat (Polski od morza do morza) uznając to za pozytyw tylko dlatego,  że tzw. "opozycja" używa argumentu cofania nas przez PiS w rozwoju o wspomniane pińcet lat. Położył tu nacisk (jako historyk) na ważność posiadania świadomości historycznej, a niejaki Krysztopa dołożył do tego cywilizację łacińską niekoniecznie związaną z Kościołem Katolickim. Taki tam wyszedł mi wczoraj uniwersytalizm judaistyczny w ramach "dobrej zmiany", do którego doszedł nieśmiały głos racjonalizujacy tzw. "nadwyżkę budżetową" co z kolei natychmiast storpedował Kraśko dobrej zmiany czyli niejaki Klarenbach. 

Warto czasem włączyć telewizor, choćby po to żeby nie być zdziwionym skąd u naszych bliskich i znajomych wzięło się to świeckie przekonanie o wyższości państwa (i prawa) nad Kościołem i sprawiedliwością. Czekam teraz na patriotyczną inwencję w branży górniczej. A ciekawym historii kopexu polecam zajrzeć pod ten link

https://stooq.pl/q/g/?s=kpx

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować