Olśniło mnie jedno. Po klęsce wrześniowej sowiecka granica przesunęła się mocno ma zachód. Soeieci planowali w niedalekiej przyszłości przesunąc granice jeszcze bardziej na zachód. I NIE WIERZĘ, że po stronie hitlerowskiej okupacji, nie pracowali nad tworzeniem siatki sabotażystów, wywiadowców i w ogole zbrojnych agentów. Musieli nad tym pracować. I stąd rodzi się pytanie - ilu z tych agentów weszła od razu do tworzonego Związku Walki Zbrojnej, przemianowanego później na AK? Musiało ich tam trochę być i to w samym zarządzie też. Bo tylko tym mozna jakos wytłumaczyć tę lekkomyślność czy wręcz głupotę czynników decyzyjnych AK w czasie okupacji (choćby te akcję Burza).

I teraz się zadtanaeiam, czy tylko mnie to teraz olsniło? Czy inni historycy - badacze epoki nie zadawali sobie takich pytań? Było to poza ich zasiegiem umysłowym?

One  i  tak,...

...  te  dete  programy  szkolne,  ULEGAJA  DEWASTACJI  !!!

I  beda  ulegac,...  bo  ile  w  koncu  mozna  WIERZYC  w  te  PIERDY  np.  m.in.  o  Pilsudskim  i  wszystkim  jemu  podobnych  socjalistach.

I  dobrze,  bo  NAROD  potrzebuje  tego  ODKLAMANIA   HISTORII  jak  kania  dzdzu.  Ten  PROCES  sie  dzieje  i  dziac  bedzie,...  a  wiekszosc,  dla  nas,  ,,wystrOganyH  naTczlowiekUF,,  WRESZCIE  POJDZIE  SIE  GONIC,...  co  tez  zreszta  ma  miejsce.    

Muszę Pana/Panią skazać bo nie nadaje się Pan/Pani do resocjalizacji;- to jest współczesny bełkot na salach sądowych obecnej RP w wykonaniu sędziów absolwentów prawa. Dekomunizacji nikt nie ma woli w Państwie przeprowadzić, a już prawnicy na pewno.