O kontroli nad emocjami tam już nie ma mowy od dawna. 

W temacie menstruacji chciałem dodać, że Cyganie, pardon, Romowie, traktują wtedy swoje kobiety jak nieczyste. Czy to nie jest czasem dyskryminacja? Może by kilka artystek zwróciło na ten przeżytek i jawną opresję czyjąś uwagę, a nie tylko w kółko narodofcy i narodofcy...

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,25041828,nie-musisz-miec-okresu-nie-ma-zadnego-zdrowotnego-argumentu.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_wysokieobcasy&fbclid=IwAR0RTQhct5i_NiGUBqpDgbEZro00NtVK_twW7qkxud6n_4wKwGN3hSTcDw0

A jak sprzedaż pigułek wzrośnie...

Rozumiem, sezon ogórkowy, panowie sie nudzą, to z braku laku rozmawiają sobie  o kobietach i o menstruacji. Ale czasem lepiej nic nie mówic, niż takie coś "Baba po trzydziestce bez meza, ...". Milczenie jest jednak złotem - zawsze.

Jak to mawiał klasyk:

"W tym szaleństwie jest metoda"

Tak samo Hare Kriszna. Ciekawe czy oni jeszcze istnieją? No ale, to jest wyższa cywilizacja wschodnia, prawa półkula, wyższość intuicji-emocji nad rozumem i takie tam pierdoły. Dlatego im wolno. Zapewne tak mają niektóre sekty buddyjskie. 

A że też  nikt nie mówi, że Armia Ludowa splamiła się kolaboracją z okupantem sowieckim. Czy to też był tzw. sojusz taktyczny?

Co do obrony Bp. Jędraszewskiego, to słowa bronią się jego same, ale wydaje mi się, że jeżeli przewodniczący RM Krakowa domaga się jego odwołania i nie będzie go zapraszać na uroczystości miejskie, to Biskup powinien wymóc na swojej diecezji, że ta nie będzie uczestniczyć w żadnych uroczystościach organizownych przez RM Krakowa.

Nic pani nie rozumie. Ma pani tylko opinie.

Wlanie sie dowiedzialem:...

Rabini nie są duchownymi, nie są kapłanami. Według najściślejszych definicji rabin jest jedynie nauczycielem, doradcą oraz administratorem synagogi czy jakiejś jesziwy. Nigdy duchownym, bo nie mają takiego autorytetu czy władzy. Judaizm pozbawiony jest kapłaństwa, jest pustą religią – bez kapłanów.

Nie wiem czy ktos oglada Leszeka Żebrowskiego ale  w jednym z ostatnich materialow  ''pojechal po bandzie'' moim zdaniem.

Ladnie wypunktowal ze wszystko kreci sie wkolo narzadow plciowo-moczowych...

... słowa towarzyszki Stanisławy Sowińskiej (Nechy Zalcman): „ale k... to ja nie byłam, ze wszystkimi w sztabie nie spałam”.....

https://www.youtube.com/watch?v=vkd5nABroHc

Niestety, tylko na terapię.

2005.
"Ewaryst Fedorowicz został dyrektorem generalnym Locomotivy
W związku ze zmianami właścicielskimi, jakie zaszły w agencji reklamowej Locomotiva, w spółce pojawili się nowi menedżerowie. (...)
Obecnie agencja reklamowa Locomotiva w 100 proc. należy do Włodzimierza Retelskiego".

2009.
"Za występami Palikota, w tym show z penisem i pistoletem stoi PR-owiec Jacek Prześluga. Jego firmy, od czasu kiedy rządzi Platforma Obywatelska, nie mogą się opędzić od publicznych zleceń wartych miliony złotych, których wcześniej nie miały - podaje "Dziennik". Jak wyliczyła gazeta, przez sześć miesięcy 2008 r. zdobyły kontrakty na promocje za ponad 3.5 mln zł. Wśród klientów spółek Look At i Locomotiva znalazły się Szczecin i Lublin, rządzone przez Platformę, Polskie Koleje Państwowe, Państwowy Fundusz Osób Niepełnosprawnych i Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Klientem była też sama PO, której działaczom Prześluga organizował szkolenia jesienią 2008 r.

Skąd pomysł, żeby zarabiać w samorządach i instytucjach państwowych? - Wcześniej nie wchodziliśmy w takie rzeczy. To była jedna z idei Jacka - mówi Włodzimierz Retelski, wspólnik Prześlugi w Locomotivie."

2003.
Komisja śledcza
Stenogram z 20. posiedzenia Komisji Śledczej do zbadania ujawnionych w mediach zarzutów dotyczących przypadków korupcji podczas prac nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji (SRTV) w dniu 18 marca 2003 r.
Ziobro pyta Juliusza Brauna o polityczne nominacje członków rad nadzorczych, odpowiada Braun:
Natomiast jeśli chodzi o Polskie Radio: ... Włodzimierz Retelski, zgłoszony przeze mnie,...

2001 - Włodzimierz Retelski (Platforma Obywatelska [wcześniej Unia Wolności]) jednak pozostanie przewodniczącym Rady Warszawy.

A widzisz? A ja muszę.

Rozmawiamy o komunikacji przede wszystkim

Mam nadzieję, że nie ma

To dobry pomysł

Ja Leszka podziwiam, on ma prezencję, dykcję i potrafi stać trzy godziny i opowiadać bez zająknięcia...chciałbym tak umieć

Podaj mi link do twojego sklepu. Kondycja poszła w górę. Czas na nowy sprzęt. 

Nie wiem. Ale on wszystko wyleczy. 

Qurcze ale mógł sobie inną ksywę wynaleźć. Już Kacminor jest lepsze. Przecież to odstrasza.

Muszę przyznać że zdumiał mnie wpis Pana Bosona o  petycji. Jakby nie wiadomo było kto i po co tak naprawdę organizuje tego rodzaju wirtualne akcje.

Chciałem coś pod tym wpisem zamieścić, ale po dłuższym namyśle i dla uniknięcia niepotrzebnych kłótni zrezygnowałem. Pomyślałem tylko o tym, jakimi epitetami obrywać będą Ci którzy wyrażą dezaprobatę dla tego typu deklaracji. Jak bliskie będą owe określenia tym, jakie "prawdziwi patrioci i przyjaciele Kościoła" wielokrotnie rzucali w kierunku biskupa, który wykazał się "w końcu" (dla niektórych) odwagą, w stosownym dla siebie czasie, bo był po prostu gotów. I silny z całą pewnością nie petycjami, ale efektem modlitw jakie za niego i innych kapłanów, wznosili i wznoszą ludzie prości, nie znający się zbytnio ani na prawie, w tym również kanonicznym, ale znający choćby ten fragment Pisma Świętego o którym mowa, lub po prostu ufający Kościołowi wbrew "posoborowiu" jakie nim podobno kieruje. I w związku z brakiem "odważnych" kapłanów, którzy według prowokatorów, powinni na ambonach krzyczeć i odpowiadać na zarzuty przeciwnika/oskarżyciela w taki sposób, jak to sobie właśnie wymyślił przeciwnik, a który to schemat został dziś przez gospodarza świetnie wypunktowany...

Zamiast głoszenia po prostu "Swojego", czyli "Dobrej Nowiny", Kościół ma podjąć dyskusję z patologią? Merde! 

Dzięki za ten wpis Panie Gabrielu

Inny z tego szablonu to nikt, ten  jeszcze premię sobie wyrabia przerzucając koszty pracy na - poniżanych i wyzywanych przez siebie - operowanych, zgodnie zresztą z opisem modus operandi takich magików, opisem autorstwa Pana Coryllusa.

https://patronite.pl/pan-nikt
http://mmponline.pl/artykuly/109940,tomasz-gryguc-zostal-szefem-public-relations-telewizji-polsat

Radio Zet, Polsat, w ktorym specjalnie dla niego rozbudowano dzial, Gazeta Wyborcza, Provident...no piekna sciezka kariery zawodowej. Tak mlodo zaczeta, a z jakim przytupem. Musial miec chlopak duzo szczescia i zdolnosci.

Mam detaliczny sklep tylko z ciuchami, nie mam sklepu ze sprzetem sportowym.

Sloweczko wyjasnienia...

... nie zebym sie tlumaczyla albo przepraszala...

...  tego "pana nikt"  to wlasciwie nie znam absolutnie. Tu na blogu byl on "zle kojarzony"...  Pana Ewarysta czytalam troche i dawno temu na "nb".  Potem dopiero zaczelam czytac tu na SN... lubilam czytac Jego wpisy i bardzo czesto podzielalam Jego punkt widzenia... tyle.

Ale w sumie to bardzo dobrze, ze troche informacji o przebiegu karier wyzej wymienionych Pan zamiescil... to sa jednak wazne informacje, ktore czesto wplywaja na rozne wybory, a przynajmniej moje.

Do tego wystarczą zwykłe zaburzenia osobowości.

Ale szanowny Ann28 milczenie nigdy nie jest złotem. I nie ma go związku z "babami po 30 bez męża". Związek to ma z hormonami,jedni mogą mieć wysoki poziom i jest "u brawo,brawo". A inni nie i że koksiarze czy androgeniczni mutanci.

Popieram, szczególnie teraz, po reakcjach innych komentujących. W kółka wzajemnej adoracji trzeba wkładać kij dla własnego zdrowia psychicznego. Valserowi , za ten cios poniżej pasa, należy się porządny kopniak w jaja od jakiejś dziarskiej panny po 30, oczywiście w ramach szeroko pojętej komunikacji.

Trzeba szukać przyczyn, "wiercić" w temacie, zadawać pytania dlaczego tak jest, a nie iść na łatwiznę stwierdzeniem, że skoro stara panna to wiadomo, że szurnięta. A później jechać po Ann28 tylko dlatego, że słusznie wytknęła brak szacunku w stosunku do pewnych kobiet. Reakcje komentujących przygnębiające, szukanie na siłę i bronienie autorytetu to jest zdrada samego siebie. Rzecz niewybaczalna.

Mylisz sie zasadniczo co do tego miejsca. Tutaj niewiele osob pragnie uchodzic za autorytety. Ja jestem Janushem treningu sportowego, domoroslym psychologiem, amantem z nadwaga i na emeryturze, ciulaczem i dylem sowizdrzalem, czasami bawidamkiem i tego sie trzymajmy.

Valser, ja Cię dokładnie rozumiem, zasadniczo w wielu kwestiach Twòj punkt widzenia jest mi bliski, może dlatego, że też tak jak Ty wychowywałem się na śląskich podwórkach, w tych najmniej przyjaznych miejscach, m. in. w Bytomiu gdzie w latach 80 miałem nawet przyjemność bywać na treningach karate kyokushin. Można powiedzieć, że miałem styczność z gorszymi typami niż Ty ;-)

Właśnie w tych miejscach nauczyłem się, że szacunek to podstawa wzajemnych relacji, bez tego niczego trwałego nie zbudujemy.  Ja to teraz widzę jeszcze dokładniej na co dzień, szczególnie w stosunku do dzieci. Tej malarce właśnie tego brakowało, była pozbawiona szacunku, a jej potrzeby były pomijane i marginalizowane. Skoro jest artystką pewnie była dzieckiem wrażliwym, więc chora rodzina w jakiej się wychowała spowodowała nieodwracalne skutki w umyśle. To co teraz robi, podatność na propagandę, czy w końcu brak męża, to tylko  skutek tamtych doświadczeń. Jej przykład nie jest odosobniony i dotyczy tak samo kobiet jak i mężczyzn. To są skomplikowane mechanizmy psychiczne i tu nie działają żadne słowa wytrychy.

To czy ktoś chce być autorytetem czy nie, nie ma znaczenia. Ważne jest czy ludzie kogoś takiego chcą, a w tym wątku widzę, że chcą bo to zawsze pokusa poczucia się lepiej, najczęściej cudzym kosztem, stąd moja reakcja. Widziałem już takie mechanizmu wśród różnych grup ludzi, życzyłbym sobie, żeby to miejsce było od tego wolne.