Zawieszenie
Wiem, że najważniejsze jest teraz odwołanie wizyty Trumpa przez niemiecki huragan, ale ja będę się dziś zajmował swoimi sprawami. Byłem wczoraj na grobie dziadków, który jak się okazało, nie był opłacony od nie wiadomo jakiego czasu. Uregulowałem tę sprawę na dziesięć lat, bo nie miałem więcej gotówki przy sobie. Na cmentarzu jak na cmentarzu, nastrój jest raczej refleksyjny. To też i podjąłem mozół zmierzenia się z różnymi refleksjami. Najpierw jednak zapaliliśmy znicze na grobie naszym i na innym jeszcze, a potem okazało się, że został nam jeden wkład do znicza. Nie wiedzieliśmy co z nim zrobić, postanowiłem więc, że zapalimy światełko na grobie z nazwiskiem Pochroń. Na złość Żeromskiemu, który z Antoniego Pochronia uczynił monstrum gorsze niż on sam.
Wracajmy jednak do refleksji. Muszę przyznać, że moja dotychczasowa polityka, nie idzie w parze z obecnymi na rynku koniunkturami. Nazywając rzecz wprost chodzi o to, że ani problematyka, którą poruszamy, ani inwestycje w nowych autorów nie dają nam pożądanego efektu. To znaczy, nie czynią z SN i naszych publikacji ośrodka wiążących opinii. Oczywiście wiemy dlaczego tak się dzieje i wiemy, że nie możemy tego zmienić sami. Nie mamy dostępu do żadnych kanałów promocji, a cała, jakże żałosna dystrybucja rynkowa, opiera się na tym, że dotacje niwelują koszta stałe. Potem zaś coś się sprzedaje, a większość, zalegającą magazyny puszcza się „po złotówku”. Nikt na tym nie korzysta, ale nikt też nie ma pomysłu, by to zmienić. Wszystkim jest dobrze tak jak jest. Ponieważ ja mam świadomość, że konsekwencje decyzji, i tych dobrych i tych złych, w naszej branży, widoczne są dopiero po roku albo dwóch, muszę już w tej chwili zmienić politykę. Nie będzie bowiem przez najbliższy czas żadnej korzystnej koniunktury. Wczoraj dostałem link do wywiadu z dawnym blogerem salonu Józefem Monetą, prowokatorem i hucpiarzem, który jest teraz gwiazdą twittera i portalu „Na temat”. Oczywiście jest tą gwiazdą, bo zwalcza PiS. I będzie dalej lansowany. My nie możemy liczyć na żadne wsparcie z żadnej strony, albowiem PiS i media dobrej zmiany, to hodowla pieczeniarzy. Nikt tam nie myśli o pogłębieniu rynku, a każda inwestycja traktowana jest jak wsad, który musi przynieść natychmiastowy efekt. To jest myślenie obłąkane. Ludzie ci liczą na to, że uchowają się do kolejnych wyborów. Taki mają plan i nic więcej ich nie interesuje. W razie klęski przejdą do opozycji, ale nie myślą dziś o klęsce, choć moim zdaniem odwołanie wizyty Trumpa powinno przywrócić im czujność. Obejrzałem też w telewizji jakiś teleturniej o wojnie z udziałem aktorów i dziennikarzy. Prowadziła to Anna Popek. To było coś wstrząsającego, wskazanie wprost na kierunek dalszej polityki medialnej i promocji treści w tychże mediach. Można to określić zdaniem – swój do swego po swoje. Pomijam już poziom merytoryczny tych pytań, ale chodzi o to, że telewizja robi program z istoty przeznaczony dla naturszczyków, po to, by podnieść własną wiarygodność w ich oczach. Nie mam słów.
Co postanowiłem. Po pierwsze musimy zawiesić wydawanie kwartalnika „Szkoła nawigatorów”. W obecnej sytuacji i w takim kształcie jego obecność na rynku nie ma sensu. Pismo generuje coraz większe koszta, a sprzedaż nie rośnie. Magazyn zalegają stare numery i nie ma żadnych szans, by się one wyprzedały. Mimo niewątpliwej jakości tekstów i tłumaczeń, które wprowadzają zupełnie nową optykę i całkiem inną wizje historii niż ta, do której przywykliśmy, pismo nasze nie może konkurować z teleturniejami, gdzie padają pytania - kto z polskiej strony negocjował traktat Sikorski-Majski. Nie poradzimy sobie z tym. Masowy odbiorca jest w ręku mediów, a odbiorca, który mógłby się tym zainteresować dzieli swoją uwagę pomiędzy prof. Andrzeja Nowaka i tego durnia Gaudena. I ma przy tym do rozwiązania szereg dylematów, bo zastanawia się czy Polacy nie są czasem odpowiedzialni za holocaust. Nic ponad to go nie interesuje. W jaki sposób dokonamy zawieszenia pisma? Są opłacone prenumeraty i one muszą być zrealizowane. To jasne. Dziś sprzedaż prenumerat zostanie zablokowana, a potem wydamy jeszcze cztery numery, które muszą się ukazać ze względu na zobowiązania. Pismo zostaje zawieszone, a nie zamknięte, więc zawsze możemy wrócić do jego wydawania. Na razie nie ma to jednak sensu. Przynajmniej do momentu, w którym nie opróżni się magazyn. Bardzo dziękuję wszystkim za współpracę, ale są w życiu człowieka takie chwile, które nazywamy momentami i oto właśnie jedna z nich. Jeszcze przed wakacjami myślałem, że może uda się zorganizować jakiś mały jubileusz, bo przecież Szkoła Nawigatorów ukazuje się nieprzerwanie, bez grama dotacji, od sześciu lat. Nie będzie jubileuszu, będzie zawieszenie. Nie ma się co oszukiwać i czarować.
Wszystkie zaplanowane tłumaczenia, łącznie z tym najważniejszym, czyli Świętym Ludwikiem, zostaną zrealizowane i opłacone. Nie będziemy jednak, na razie, realizować dalszych tłumaczeń. Nie ma to bowiem sensu. Zainteresowanie historią, głębokie zainteresowanie, w zasadzie, poza stałym i wąskim bardzo gronem czytelników naszego portalu i naszego kwartalnika, nie istnieje. Przekonało mnie o tym ostatnie odkrycie betacoola w tekście o Stańczyku. Wszyscy znają obraz Matejki, na którym widać Stańczyka i wszyscy bredzą, że to jest scena, kiedy błazen otrzymał list z wieścią o upadku Smoleńska w 1514. Choć przecież na liście napisane jest Samogitia 1533. To moim zdaniem mówi wszystko o poziomie i priorytetach nauczania historii w Polsce. Jeśli Wam się zdaje, że ta hagada zostanie po naszych publikacjach zmieniona, to jesteście w błędzie. Ona się utrzyma na zasadzie bojkotu. Dwoma bowiem narzędziami realizuje się politykę edukacyjną mas i ja je tu nazwałem, są to eskapizm i bojkot. Sprawa Stańczyka zostanie zbojkotowana. Nie bo nie. Wszystko co jest poza obszarem po którym się poruszamy, to sensacje, emocje i próby wjechania do polityki na kontrowersyjnych treściach. Tak się demonstruje w mojej ocenie brak skuteczności i chciejstwo. Tak się też przegrywa walkę o klienta, bo nie czarujmy się, to jest handel, a my walczymy o klienta.
Wszystkie zaplanowane książki innych autorów, to znaczy książka Szymona, i książka o ZUS-ie, zostaną wydane, ale to jest na razie koniec. Magazyn jest pełen chybionych projektów, które zaplanowałem w czasach dobrej koniunktury. Dopóki nie znikną, nie ma mowy o wydawaniu nowych tytułów. Zawieszamy też serię „Biblioteka historii gospodarczej Polski”. To jest projekt poważny i w swojej nieopisanej naiwności sądziłem, że wywoła on jakieś zainteresowanie historyków. Nie wywołał. Przeciwnie, został zlekceważony. No, ale czegóż wymagać od ludzi, którzy zastanawiają się w telewizji, czy marszałek Piłsudski bardziej kochał Polskę czy swoją żonę Olę.
Obecną sytuację na rynku porównać mogę do powierzchni zalanej wolno schnącym cementem. Nic się spod tego nie wydobędzie. Być może jest już za późno na decyzje, ale muszę zmienić plan i on będzie zmieniony trwale. Być może, powiadam, jest już za późno, bo moje książki, które muszę napisać, żeby się jakoś odbić od dna, nie zmienią niczego. Nie wiem i nie dowiem się póki nie sprawdzę. Nie mam ani siły, ani środków, żeby promować i wydawać książki innych autorów. Być może to się zmieni, ale na zmianę przyjdzie nam poczekać ze dwa lata. Bez nadziei, że ona nastąpi.
Nie ma żadnej koniunktury, żadnej fali, na której moglibyśmy popłynąć.
Ktoś może powiedzieć, że trzeba było od samego początku skupić się na własnych książkach, a nie zaczynać wciąż nowe projekty. Przykład Grzegorza Brauna i jego otoczenia uczy, że zbytnie skupianie się na sobie także nie prowadzi do niczego dobrego. Zbyt mało zależy bowiem od nas, a zbyt wiele od czynników zewnętrznych. Nasz sukces wiązał się z koniunkturą polityczną jaka powstała po rozpadzie planowanej koalicji PO-PiS. Ona właśnie wygasła, wraz z ostateczną klęską PO. Ja jednak nie mogę zamknąć budy i iść gdzieś w świat, bo zainwestowałem w to, co tu przed sobą macie, w zasadzie wszystko. Muszę więc znaleźć jakiś sposób na zmianę trendów. Okoliczności jednak w jakich to się dokonuje są dynamiczne i jakoś muszę się do nich odnieść. No więc odnoszę się tak jak widać. Taki mam plan. Wykonam go sam, jak mówią słowa piosenki w reklamie Providenta.
Wracam dziś do domu, z króciutkich wakacji i zabieram się do roboty.
Zapraszam do księgarni www.basnjakniedzwiedz.pl
tagi: rynek historia kwartalnik koniunktury
|
gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 09:06 |
Komentarze:
|
Grzeralts @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 09:23 |
Jest, jak jest. I nie chce być inaczej. W pewnym sensie jestem w podobnym punkcie, więc tym bardziej Ci kibicuję.
|
JK @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 09:41 |
Dziś takie czasy. Mój rynek też się nasycił, ale kawałek jeszcze mam. Mam też widoki na przyszłość i tego się będę trzymał, czego i panu życzę.
|
|
Draniu @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 09:47 |
Może warto wrócić do spotkań tych darmowych ,które miały się odbywać między konferencjami.. Np organizować je w bibliotekach lub tzw. Domach Kultury.. Troszkę zwiększyć częstotliwość audycji w PGR.. Tematów do dyskusji jest sporo.. A te mogą być nośnikiem zainteresowań książkami..
|
|
mooj @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 10:07 |
Jako bardziej zwartej żal mi cyklu historii gospodarczej Polski. Wydaje się, (modelowo), że wspierała sprzedaż innych pozycji Kliniki, w tym własnych. Bez niej będzie trudniej osadzić w kontekście i socjalizmy i baśnie. Żal, ale dziękuję za to co było - z nadzieją, że to przejściowe i zainteresowanie w niedalekiej przyszłości pozwoli na powrót.
P.S. W Polsce sporo książek jest kupowanych nie po to, by je czytać:) Mają "być i się prezentować". Zdaje sobię sprawę, że nie taki nabywca jest oczkiem w głowie, ale tacy nabywcy dają szansę tym, którzy czytają co kupują.
|
|
gabriel-maciejewski @mooj 30 sierpnia 2019 10:07 |
| 30 sierpnia 2019 10:12 |
Przeciwnie, oni tę szansę odbierają
|
|
gabriel-maciejewski @Draniu 30 sierpnia 2019 09:47 |
| 30 sierpnia 2019 10:13 |
Żaden dom kultury nie pozwoli na takie spotkania, niech pan nie będzie naiwny. Czy panu się zdaje, że to o czym tu bez przerwy gadamy, czyli kontrola rynku to fikcja?
|
|
gabriel-maciejewski @JK 30 sierpnia 2019 09:41 |
| 30 sierpnia 2019 10:13 |
Mój się nie nasycił, został zabetonowany
|
|
gabriel-maciejewski @Grzeralts 30 sierpnia 2019 09:23 |
| 30 sierpnia 2019 10:14 |
Coś jednak trzeba zmienić
|
|
mooj @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 10:12 |
| 30 sierpnia 2019 10:17 |
Ty wiesz więcej - szczególnie o segmencie stestowanym. Ale trzy - pięć tysięcy "na półki" oznacza, że ci co chcą przeczytać mają co kupić - ustawiacze zapewniają mocno powyżej break even.
Jeszcze raz dziękuję za to co dotychczas było, z nadzieją na powrót.
|
|
gabriel-maciejewski @mooj 30 sierpnia 2019 10:17 |
| 30 sierpnia 2019 10:21 |
Ale przecież nie zamykamy strony internetowej tylko zawieszamy kwartalnik...kurna czytajcie ze zrozumieniem
|
cbrengland @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 10:25 |
Zbyt mało zależy bowiem od nas, a zbyt wiele od czynników zewnętrznych.
Cóż powiedzieć, żal. Fikcja życia zwycięża. Zachowajmy jednak wolność. Jeżeli jej nie ma na zewnątrz, musi być w nas.
I po raz nie wiem który powiem Ora et Labora.
|
|
mooj @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 10:21 |
| 30 sierpnia 2019 10:31 |
Ja o serii "gospodarczej" cały czas. Kwartalnik był i jest bardzo trudny do sprzedaży.
To nie jedna koniunktura, a cała wiązka "koniunktur". Oczywiście tematy powiązane, ale kwartalnik bardzo szeroko idzie, wielokierunkowo. Wzbudzić i utrzymać zainteresowanie tekstami, gdy każdy z nich (nie numer, ale prawie każdy artykuł!), budzi zaangażowanie na naście/dziesiąt godzin, prowokuje dalsze szperanie, porównania, lektury, poszukiwania - to jest bardzo trudne.
Aż się chce użyc brzydkiego słowa "elita", o :)
|
bolek @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 10:40 |
Aj!
Daj znać jakbyś potrzebował czegoś.
|
|
pink-panther @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 10:50 |
Odwalony został kawał wielkiej roboty i ja to widzę , patrząc na te mądre, unikatowe i pięknie wydane książki i numery Szkoły Nawigatora, cieszące oko na połce. A wcześniej cieszące umysł i serce. Przedsięwzięcie gospodarcze opierające się na entuzjazmie jednej osoby zawsze jest bardzo narażone na ciężkie przejścia, jeśli nałoży się czynników kilka: dekoniunktura, nieuczciwa konkurencja opierająca się na dotacjach i zdrowie, które nie jest z żelaza. Trzymam kciuki za zdrowie Gospodarza, bo generalnie jestem optymistą w kwestii "biznesowej". Najważniejsza jest teraz trzecia książka o socjalizmie - a ona jest skazana na sukces. A reszta to poprawienie płynności finansowej przez spokojne upłynnienie tych książek, które są. Może rok, może dwa lata. Wiedza i doświadczenie zdobyte przez tę "razwiedkę bajom" są bezcenne. A czytelnicy dopiero dojrzewają: to jest to najmłodsze pokolenie dorastających konserwatystów.Proces tworzenia elit został uruchomiony.
Czekam z niecierpliwością na trzeci tom Socjalizmu. A czytać mamy co.
|
|
pink-panther @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 10:52 |
Tytuł "zawieszenie" jest moim zdaniem zbyt pesymistyczny. Lepiej brzmi :"korekta strategii rynkowej średniookresowej":))) Zdrowia życzę, bo zdrowie najważniejsze.
|
|
MarcinD @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 11:04 |
Tak sobie myślę, że dzisiejszy wpis w przeciwieństwie do pozostałych, nie jest zachętą do dyskusji ;) A wręcz przeciwnie, do przyjęcia do wiadomości.
No chyba, że ktoś przyjdzie i powie "dobra Coryllus, przegiąłeś i ja na to nie pozwolę, kładę na stole bańkę bez żadnych zobowiązań i proszę kręć to wszystko dalej jak do tej pory na wysokich obrotach jeszcze 2 lata, a potem zobaczysz". To może wtedy na miejscu Gospodarza bym się zastanowił. Bo inaczej kluczowe są słowa "zainwestowałem w to, co tu przed sobą macie, w zasadzie wszystko". I tyle w temacie.
Oby decyzje przyniosły dobre efekty, żeby wszystko Pan sobie poukładał. Tego życzę i zawsze trzymam kciuki.
|
Pioter @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 10:13 |
| 30 sierpnia 2019 11:04 |
Zabetonowanie rynku przeżyłem jakieś dwa lata temu. Po wielkiej euforii nagle jakby uderzenie cepem. Musiałem jakoś to przełknąć - nawet wyjscie z tytułami i pracami na świat nic nie zmienia. Akademia zaczęła krytykować (bo nie oni zrobili całe badania), a ci, którzy już na rynku byli ucieszyli się z pozbycia konkurencji. I teraz sprzedaję około 1 książki w miesiącu - na szczęście dla mnie to tylko hobby.
Aby nazbierać na ZUS trzeba było znaleść inną niszę - składać i drukować wszystko, co ktoś przyniósł, bez marudzenia. I szukać jeszcze innych możliwości.
Życzę powodzenia i nie poddawaj się.
|
|
Pioterrr @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 11:06 |
Taka luźna myśl. Ktoś niedawno w SN pisał, że jeden z "intelektualistów" (?) XVIII-tego wieku zabrał się za pisanie ksiazki dopiero wtedy, gdy sprzedał odpowienidą ilość subskrypcji na nią. Taki kick-startet w przeszłości. Coś mi kołacze po głowie, że podobnie robili kompozytorzy. Nie pamietam nazwiska tego gościa, ale zapamiętałem metodę. Skoro działało wtedy, to może zadziałałoby by i dziś? Nie spodziewam sie, że subsrybenci wykupiliby cały nakład, ale może koszty druku pierwszego wydania zostałyby pokrytę?
|
DWiant @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 11:13 |
Jestem wlasnie po slubie corki i po powrocie tez musialem duzo przemyslec i jak to mowia ''readjust plans'' ...... to co bylo priorytetem juz nie jest a to co bylo na planie dalszym nagle wychodzi na prowadzenie, nowe klody tez ktos jak na zlosc porozwalal pod nogi, takie zycie.
Co do otaczajacego nasz swiata i mediow to Idiokracja bedzie najlepsza jako film proroczy:
https://www.youtube.com/watch?v=BBvIweCIgwk
Idiokracja scena z sadu:
https://www.youtube.com/watch?v=kn200lvmTZc
Idiokracja IQ test:
https://www.youtube.com/watch?v=fJIjoE27F-Q
|
|
Grzeralts @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 10:14 |
| 30 sierpnia 2019 11:22 |
Absolutnie. Tyle, że świadmość betonu wokół jest nieprzyjemna.
|
|
JarekBeskidy @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 11:31 |
Smutne wieści. Ciąć koszty i nie poddawać się proszę!
|
mniszysko @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 11:49 |
Bardzo trudna wiadomość. Ale ja nie przestanę Panu Bogu przypominać o wydawnictwie Klinika Języka.
Do komentatorów ośmielam się zwrócić z prośbą. Coryllusowi nie chodzi o pieniądze na książki. Te mniej lub bardziej są.
Gospodarzowi chodzi o skuteczną sprzedaż książek.
Już on nam tłumaczył nieskończoną ilość razy, że sprzedaż ideii, książek wiąże się z promocją tychże rzeczy (a więc musi być ośrodek tym zainteresowany) i z kontrolą dystrubucji czyli kanałów, które te idee czy książki mogą kolportować i sprzedawać.
To jest największa trudność Gospodarza. W Polsce nikt poza płytkim i małym środowiskiem SN (czyli nami) nie jest tym zainteresowany. My jesteśmy za słabi (przynajmniej większość z nas), aby promować czyli wzbudzić zainteresowanie i chęć zaspokojenia go. To musi być albo jakaś siła społeczna albo akademia (o tej ostatniej szkoda mówić!). Dwa żade z uczestników SN nie dysponuje siecią punktów sprzedaży nad którą panuje i za pomocą który może realizować popyt na idee i książki.
Dlatego bądźmy ostrożni z tymi dobrymi radami.
|
smieciu @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 12:41 |
Według mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby pójście w Internet. Książki są spoko i nie należy z nich rezygnować, zawieszenie jest zrozumiałe. Ale trzeba im zbudować lepszą bazę. Tą bazą powinno być to miejsce w sieci. Które należałoby przekształcić być może w rodzaj portalu. Czemu wiadomości mamy czytać na różnych Interiach itp? Nie lepiej czytać byłoby je tutaj? Z ludzi rozproszonych po świecie uczynić korespondentów, którzy będą pisać o ważnych rzeczach z ich regionów. Np. co wałkują londyńskie media. Ja np. mam wrażenie ze nasze media są bardzo zaściankowe, pomijając to że wszystkie korzystają z centralnie rozdzielanego przydziału informacji. Gdzie dominuje tania pudelkowa sensacja, której zadaniem jest ukrywanie spraw istotnych.
Słowem trzeba przyciągnąć odbiorców a nie budować hermetyczne coraz bardziej ograniczone środowisko jak to miało, według mnie, miejsce ostatnio. Do czego też mocno przynił się sam coryllus, lubiący eksterminować komentatorów i innych. Ja rozumiem że to wynika z chęci ograniczenia chaosu, ograniczenia czasu zabieranego przez trolli itp ale uważam po prostu że jest to złe podejście, ludzi nie należy odstraszać, portal nie powinien działać zero-jedynkowo. Jakiś system ostrzeżeń by się przydał, zawieszeń na jakiś czas a nie bany. Tylko że w przypadku gdy całość roboty wisi czy wisiała na coryllusie było to nierealne. Według mnie autor po prostu osiągnął zwykły kres fizycznych możliwości. I tak zostało osiągnięte bardzo dużo ale bez podzielenia się robotą, niestety, porzucenia idei samodzielnego trzymania wszystkiego za gardło, chyba nie da się osiągnąć więcej. Trzeba dać ludziom więcej praw i odpowiedzialności :) Oczywiście nie zaraz wszystkim jak leci.
Ludzie jak to ludzie, zaraz odpełzną od jedynie słusznej linii ideologicznej ale tej nie da się narzucić centralnie, ta może tylko wyniknąć na wskutek konfrontacji różnych idei, pomysłów czy interpretacji. Faktów. I prawdy.
Dzisiaj rzeczy toczą się szybko. A będą pewnie jeszcze szybciej. Wydarzenia mają często bardzo krótki czas życia. Tak któtki że nawet papierowy tygodnik nie będzie się sprawdzać. Ludziom może nie chcieć się doń sięgać by poczytać o tym co w dobie Internetu zdaje się być już historią. Dlatego też tak istotnym pomysłem wydaje mi się być portal. Jakieś zdarzenie wskakuje na tapetę? Niech ludzie zajrzą właśnie tu by o tym przeczytać ale naszą interpretacją, z naszym spojrzeniem, wyrażonym choćby przez (zarejestrownych) czytelników w komentarzach.
Idealnie byłoby jeśliby to miejsce z czasem zyskało status poważnego źródła informacji. Bez standardowych wstawek o odkrytym cycku jakiejś celebrytki. Wtedy ci ludzie zaglądając do wiszącego sobie niewinnie obok działu pod tytułem „Wiedza Tajemna" ;) mogliby się łatwiej zainteresować oraz poważniej podejść do treści (tak jak napisałem, raczej obecnie dość heremetycznych), które są często tutaj poruszane w blogerskich wpisach. Ot choćby ktoś tam by się wreszcie dowiedział czegoś o obrazach Matejki i nie patrzył już na niego jak na polskiego autora patriotyczno-historycznych bohomazów. A przy okazji oczywiście stał się bazą klientów książek. Które są dobre. Z doświadczenia wiem że często jak ktoś przeczyta jedną to sięga po więcej. Ludzie czują że świat działa inaczej ale nie potrafią złapać tej właściwiej nici. Ostatnio pożyczyłem Czeską Baśń zwolennikowi ukrytej władzy Watykanu, przeczytał ją chętnie i poprosił o więcej...
Jest z pewnością potrzeba istnienia takiego miejsca w sieci. Trzeba też sobie zdawać sprawę że poruszane tu tematy mogą przyciągać różnych „ekstremistów”. Ale też trzeba rozumieć że nie można ich wycinać gdyż są to właśnie ludzie czegoś szukający, ludzie, dzięki którym można coś zbudować. Szybciej niż odwołując się do bazy wszystkich partii politycznych: raczej bezwolnej, biernej masy zainteresowanej jedynie swoim prostym wiązaniem końca z końcem i zasłużonym odpoczynkiem kiedy się to udało. Masy nie szukającej dziur w całym, masy nawet bojącej się wizji świata, w który wszystko działa inaczej niż im się przez całe życie wydawało. Mimo wszystko jednak masy, która też powinna tu trafić...
Cóż. Tak więc według mnie portal, jako naturalny krok do przodu. Być może jako nowe przedsięwzięcie, z nową domeną obok Szkoły Nawigatorów.
|
|
adamo21 @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 13:01 |
Pewien rep / salesman powiedział: Ja się bardziej martwię o zamówienia, których jeszcze nie mam (o przyszłość), a nie o te, które już mam w 'kieszeni'.
Bywały miesiące kiedy telefon milczał, a czarne myśli - i co dalej? - latały po głowie... ale potem lawina ruszała, i zaczynała się panika - jak i kiedy to wszysto przerobie?
Życzę Panu zdrowia, sił i wiary. To wszystko ruszy, i szybciej niż można się spodziewać.
PS. Dołki są po to, żeby w nie wpadać i potem z nich wychodzić. Sam teraz piszę z dużego dołka, a do takiego wpada się tylko raz.
|
|
MZ @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 13:32 |
Szkoda ,dziekuję Panu za te nawigatory ,które mam.
|
Vester @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 13:32 |
Smutny wpis.
Mam znajomą w kadrach, rekrutuje do dużej firmy rok w rok i opowiada o rozmowach kwalifikacyjnych. I o tym, jak kolejne pokolenia przynoszą coraz bardziej puste CV i coraz dłuższą listę roszczeń. Teoretycznie można ich wyśmiać i wywalić na zbity pysk, ale to nie takie proste. Bo kogoś trzeba zatrudnić. Wielu i na cito. Dlatego firma ustala strategię uzdatniania konkretnych pokoleń - i funkcjonuje niezgorzej do dziś. Zaciska zęby, w kuluarach naśmiewa się z głąbów, ale zatrudnia.
Pytanie brzmi, czy istnieje pole, na którym może Pan zacisnąć zęby, jak jeszcze nigdy nie zaciskał, nie stracić ich przy okazji (zębów) i coś na tym zyskać?
Zanika kultura czytania wśród młodych. Z kolei starym siada wzrok. Może pora zainwestować w audio i z czasem rozegrać to abonamentem miesięcznym za dostęp do bazy nagrań? Ilu kierowców by się ucieszyło, rowerzystów, biegaczy, wędkarzy, grzybiarzy, schorowanych? Przejrzałem ofertę rynkową i ta praktycznie nie istnieje. Zachowały się w sieci jedynie książki z czasów PRL-u czytane dla inwalidów przez Jasińskiego. Z czasem pod platformę mogłyby się podpinać inne niezależne wydawnictwa, a Pan by kosił za pośrednictwo. Z czasem można by też do każdej książki dołączyć kod na darmowy miesiąc czy cuś.
No i powalczyć by o młodych. Przechwytują ich głupsi od Pana, więc się da - przecież nie każdy to superagent. Nawet Trump tweetuje. :) Nie każdy młodziak to debil, ale młodość potrzebuje nawigacji. Oldskul ich nie przyciągnie, bo dla nich oldskul to Spice Girls. Może warto pogadać z jakimiś młodymi specami od PR? Czasy się zmieniają. Dziś zamiast żyrandoli modne są żarówki dyndające na kablach. Za walkę z wiatrakami nikt nie zapłaci.
Tak czy siak, trzymam kciuki. Coś Pan wymyśli. Zderzenie ze ścianą nie musi być złe. Najlepsi dowódcy to ci, którzy choć raz solidnie dostali po dupie.
|
|
Draniu @smieciu 30 sierpnia 2019 12:41 |
| 30 sierpnia 2019 14:01 |
Tak jak się z Tobą nie zgadzam w wielu kwestiach ,tak tutaj masz racje.. Dynamika ofertowa byla większa ,ale nie była proporcjonalna w stosunku do przybywających czytelników, była za duża .. Zawieszenie jest zwolnieniem tempa. A tak w ogóle wszelkie rady nasze mozesz wyrzucić do kosza.. Coryllus prowadzi swoja własną doktrynę , a my jedynie mozemy domyślać się jaka ona jest..
Portal to dobry pomysł, ale wymaga kolejnych nakładów inwestycyjnych, chyba widzisz ,ze Coryllus prosi o wsparcie finasowa..
|
Magazynier @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 16:17 |
Broni nie składasz, ani nikt z nas. Trzeba się przegrupować. Dystrybucja jest aktywnością do przestudiowania. Beton ma to do siebie że pod wpływem temperatury kruszy się i pęka. Na razie wystarczy portal SN. Szramę na betonie zostawił. Przecież z tysiąc ludzi to czyta. Wbrew pozorom to jest duże grono. Za małe żeby stworzyć rynek, ale jednak to jest jakieś towarzystwo.
Przede wszystkim bogactwo tytułów Kliniki jest takie, że spokojnie na bazie tych książek można pisać kolejne. Nie mówię o doktoratach i habilitacjach, bo te będzie można dopiero po załamaniu się obecnej akademii (np. w 2027). Ale w sumie to jest materiał do dalszych studiów.
|
|
Magazynier @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 16:20 |
Huragan Dorian Grey to tylko pretekst, żeby przyjchać na 17 09. Tak niby przypadkowe przesunięcie, no bo przecież Moskwa jest rywalem a nie wrogiem. Ale ja to popieram. I przesunięcie i ten styl pogrywania z Moskwą.
|
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 17:36 |
Rzeczywiście jest ciężko, miałem nadzieję że Ciebie to ominie.
Modlę się żeby to wszystko się odmieniło w końcu na lepsze i żałuję, że nie mogę w tym momencie, wesprzeć Cię finansowo.
|
|
gabriel-maciejewski @Kuldahrus 30 sierpnia 2019 17:36 |
| 30 sierpnia 2019 17:49 |
To nie o to chodzi. Nie mamy na czym płynąć. Nie ma żadnych poważnych ekscytacji. Sakiewicz bierze całą pulę, bo dołączył do swojej gazety nalepkę z Matką Boską i napisem "królowa Polski". Minęło w tym roku 10 lat od założenia bloga i nic się nie zmieniło w głowach. Jest jak za wczesnego Wałęsy
|
|
gabriel-maciejewski @Magazynier 30 sierpnia 2019 16:17 |
| 30 sierpnia 2019 17:58 |
Te militarne porównania nie są a propos
|
|
gabriel-maciejewski @Vester 30 sierpnia 2019 13:32 |
| 30 sierpnia 2019 17:58 |
Nikt nikogo nie przechwytuje. To jest złudzenie.
|
|
gabriel-maciejewski @MZ 30 sierpnia 2019 13:32 |
| 30 sierpnia 2019 17:58 |
Jeszcze cztery na pewno będą
|
|
gabriel-maciejewski @adamo21 30 sierpnia 2019 13:01 |
| 30 sierpnia 2019 17:59 |
Mam nadzieję
|
|
gabriel-maciejewski @smieciu 30 sierpnia 2019 12:41 |
| 30 sierpnia 2019 18:00 |
Jasne, a kto go będzie redagował?
|
|
gabriel-maciejewski @mniszysko 30 sierpnia 2019 11:49 |
| 30 sierpnia 2019 18:01 |
Sprzedaż nie jest taka zła, kłopot w tym, że trzeba inwestować, a do tego jeszcze trzeba wypełniać zobowiązania, które zostały zaciągnięte już jakiś czas temu. Sytuacja zaś zmienia się na niekorzyść.
|
|
gabriel-maciejewski @JarekBeskidy 30 sierpnia 2019 11:31 |
| 30 sierpnia 2019 18:01 |
Tak też czynię, ale nie da się ciąć kosztów od razu. To jest pewna czasowa perspektywa
|
|
gabriel-maciejewski @DWiant 30 sierpnia 2019 11:13 |
| 30 sierpnia 2019 18:04 |
Powiało optymizmem
|
|
gabriel-maciejewski @Pioterrr 30 sierpnia 2019 11:06 |
| 30 sierpnia 2019 18:04 |
Nie zadziałałoby.
|
|
gabriel-maciejewski @Pioter 30 sierpnia 2019 11:04 |
| 30 sierpnia 2019 18:05 |
Ja się nie poddaję. Szukam sposobu
|
|
gabriel-maciejewski @MarcinD 30 sierpnia 2019 11:04 |
| 30 sierpnia 2019 18:05 |
Niech lepiej nikt taki nie przychodzi
|
|
gabriel-maciejewski @pink-panther 30 sierpnia 2019 10:52 |
| 30 sierpnia 2019 18:06 |
No rzeczywiście lepiej
|
|
gabriel-maciejewski @bolek 30 sierpnia 2019 10:40 |
| 30 sierpnia 2019 18:06 |
Spox
|
|
gabriel-maciejewski @mooj 30 sierpnia 2019 10:31 |
| 30 sierpnia 2019 18:07 |
To prawda jest trudny, w zasadzie do każdego numeru przydałby sie osobny blog jako promocja
|
|
gabriel-maciejewski @cbrengland 30 sierpnia 2019 10:25 |
| 30 sierpnia 2019 18:07 |
Nic więcej nie pozostało
|
|
Kuldahrus @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 17:49 |
| 30 sierpnia 2019 18:42 |
To prawda, niestety. Taki stan rzeczy rzutuje na wiele spraw wokół nas, chciałem nawet w poprzednim komentarzu o tym coś napisać, ale to jest w sumie temat na coś więcej niż komentarz.
To główny problem, który potęguje i zazębia się z tymi problemami "pobocznymi".
|
|
Magazynier @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 17:58 |
| 30 sierpnia 2019 18:48 |
No może trochę apropos, ale materiał do przestudiowania jak najbardziej apropos. Tego nikt nie wymaże ani nie z utylizuje w skupie makulatury.
|
Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 18:56 |
Trudno mi uwierzyć że kwartalnik zalega w magazynach. Dla mnie jest to absolutna podstawa do przeczytania. Mam kilka numerów zaległych do przeczytania, ale stoją na półce i za niedługo pójdą do obróbki. Kwartalnik SN uważam za absolutną bombę na polskim rynku i apeluję do wszystkich o dokonanie zakupu. Wasze dzieci Wam nie wybacza, że nie odziedziczyły ich po Was. Drugiego razu nie będzie.
Pozdrawiam Gospodarza!
|
|
Antonim @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 19:14 |
a może iść w politykę, tak jak Grzegorz Braun
https://www.youtube.com/watch?v=Y78wliiDFSo
oczywiście nie pisze na poważnie ....
|
|
gabriel-maciejewski @biek 30 sierpnia 2019 19:02 |
| 30 sierpnia 2019 19:27 |
Czyli co? Mam cenzurować komentarze, tak?
|
ewa-rembikowska @Antonim 30 sierpnia 2019 19:14 |
| 30 sierpnia 2019 19:31 |
Być może Braun poszedł w politykę w celach marketingowych, by zwiększyć sprzedaż. Podobnie robi Mentzen.
|
|
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 30 sierpnia 2019 19:31 |
| 30 sierpnia 2019 19:32 |
To jest chyba najgłupszy sposób zwiększania sprzedaży. Głównie z tego względu, że jednorazowy
|
|
MZ @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 17:58 |
| 30 sierpnia 2019 20:02 |
A może niewielka odpłatność za korzystanie z bloga...
|
Aquilamagna @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 20:07 |
W SN nie ma linku do księgarni...
|
|
darkforce @smieciu 30 sierpnia 2019 12:41 |
| 30 sierpnia 2019 20:19 |
zdecydowanie popieram. Nie mam czasu szukać na śmietniskach medialnych ważnych i prawdziwych informacji.
|
|
Vester @biek 30 sierpnia 2019 20:41 |
| 30 sierpnia 2019 21:22 |
No nie wiem. Akurat wycinanie głupoty i leszczy to wielka zaleta SN. Nie każdy głos jest wart wysłuchania. Kto jest mądry, ale wrażliwy, to w końcu zgubi focha i wróci. Reszcie, czyli dętym nadwrażliwcom, można podziękować. Poza tym nie zauważyłem, że ludziska pchali się do komentowania i analizowania tekstów historycznych i z tego powodu wylatywali. Najwięcej huku robi się o bzdety, chamstwo i bieżączkę polityczną - a to jest wszędzie. Merytoryka zaś jest w SN. I niech tak pozostanie.
Uważam, że Gospodarz nie osiągnął jeszcze etapu roztworu nasyconego. Przeciwnie, wszystko przed nim. Ogarniętych rodaków jest wielu, znacznie więcej niż tysiąc. Tylko trzeba do nich dotrzeć. I uważać na pychę, bo ona może wszystko pogrzebać. Jak powiedział ktoś mądry: 'w niebie są wszystkie grzechy z wyjątkiem pychy, a w piekle wszystkie cnoty z wyjątkiem pokory'.
Będzie dobrze.
|
parasolnikov @biek 30 sierpnia 2019 20:41 |
| 30 sierpnia 2019 21:30 |
Jak śmiesz, nie jesteś użytkownikiem tylko zwykłą szmatą. Co cię tak nagle wzięło na "Pan" i dobre rady gnojku.
|
onyx @ewa-rembikowska 30 sierpnia 2019 19:31 |
| 30 sierpnia 2019 21:32 |
Braun Grzegorz nie poszedł w politykę tylko w celebryctwo. Do polityki został wynajęty. Sam to wielokrotnie powtarzał. Na wejściu jest jakaś kasa z ewentów a na wyjściu jest promowanie tworów typu Pan Nikt. To nomen omen droga do nikąd i degradacja. Można z tego pewnie żyć ale nic więcej z tego nie urośnie.
|
KOSSOBOR @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 21:56 |
Cholerka... Bardzo mnie zmartwiłeś, Gabrielu.
Kwartalnik Szkoła Nawigatorów to skarb. Mamy skarb na półkach w domach.
Niedawno pytałeś, co robić w czasie marnym. I odpowiedziałeś: tworzyć.
Tak.
Moje najlepsze myśli z Tobą.
|
|
KOSSOBOR @pink-panther 30 sierpnia 2019 10:52 |
| 30 sierpnia 2019 22:00 |
..."korekta strategii rynkowej średniookresowej"
Oż w mohdę! :))))))))))))))))))))))))) Czego to się tutaj człek nie nauczy! :)
|
|
krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski |
| 30 sierpnia 2019 22:06 |
Wielka szkoda. Oby Pan Bóg sprawił, żeby "Szkoła Nawigatorów" za niedługo wróciła.
|
|
onyx @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 19:32 |
| 30 sierpnia 2019 22:14 |
"Przykład Grzegorza Brauna i jego otoczenia uczy, że zbytnie skupianie się na sobie także nie prowadzi do niczego dobrego."
Valser wrzucił u siebie linka do czego to prowadzi i to jest strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o wizualizację działań naszej tak zwanej prawdziwej prawicy. To jest na tyle słabe, że można coś tam pokazywać w telewizji i miejscowy system szkody z tego nie ma a wręcz przeciwnie to działa jako straszak.
JKM się teraz reklamuje banerem na którym napisał, że nikomu nie da milionów ale i nie zabierze. Politycznie perpetuum mobile czwartego stopnia - jest a jakoby go wcale nie było. To też są betoniarze zbrojarze tyle że na odcinku tak zwanej polityki.
Zabetonowali rynki spłaszczając przekaz do poziomu "dupy i huzarów" i tego nie potrafią zrozumieć najtęższe mózgi na Twitterze. Cieszą się razem z Kurskim prezesem pikami ukraińskiego serialu "Zniewolona" nie widząc, że te piki są wbite prosto w ich serca i mózgi. Najtęższe mózgi czyli ludzie, którzy nie mają klapek na oczach jak większość czarno-białego podziału my-oni. Teksty o jakości, własnych formatach i pomysłach się nie przebijają poza ten betonowy pop. Jest tylko chciejstwo typu Gibson na białym koniu za 100 milionów albo polski fejzbuk w momencie kiedy radio i wikipedia to dalej odnogi szeroko pojętej Gazowni a standarty na Onecie nie są wytyczane przez kolejnych właścicieli tylko jak to pisał Toyah przez Krzysia, Marka i Grażynkę z Krakowa. Skoro jest jak jest to znaczy że tak ma być i taki był cel. Ubić żyzną ziemię i zamienić ją w suche klepisko gdzieniegdzie ustawiając swojaków przebranych za krasnale ogrodowe. Na razie to idzie w degrengoladę co widać na TT jak na dłoni kiedy ludzie mediów puszczają w obieg ewidentne fejki i już nawet się tego nie wstydzą. Pytanie czy coś się zmieni w przyszłym roku i kolejnych po wyborach? Ciężko powiedzieć bo nic na horyzoncie nie widać. W przyszłym roku będzie nowa wersja "Czasu honoru" i serial o Osieckiej. Dla każdego coś miłego i dla "nas" i dla "nich" a Onyks będzie pruł do szkopów i szmalcowników na dwie zmiany.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/serial-ludzie-i-bogowie-w-tvp1-w-2020-roku
https://film.interia.pl/telewizja/news-serial-osiecka-trafi-na-antene-tvp-w-2020-roku,nId,3172827
|
|
gabriel-maciejewski @Aquilamagna 30 sierpnia 2019 20:07 |
| 31 sierpnia 2019 07:35 |
Fakt, jak Wojtek wróci trzeba to zmienić.
|
|
gabriel-maciejewski @biek 30 sierpnia 2019 20:41 |
| 31 sierpnia 2019 07:36 |
Zbanowani bardzo wiele kupują. Pańska wiedza psychologiczna jest zdezaktualizowana.
|
|
gabriel-maciejewski @KOSSOBOR 30 sierpnia 2019 21:56 |
| 31 sierpnia 2019 07:37 |
Na razie zawiesiłem. Cztery numery jeszcze wyjdą
|
|
gabriel-maciejewski @krzysztof-laskowski 30 sierpnia 2019 22:06 |
| 31 sierpnia 2019 07:37 |
Oby
|
|
gabriel-maciejewski @onyx 30 sierpnia 2019 22:14 |
| 31 sierpnia 2019 07:43 |
Ten serial o wykonawcach wyroku, to jest coś strasznego. Leżałem kiedyś w szpitalu z takim gościem. Nie ma o czym gadać. A ciekawe czy pokażą, jak Osiecka wyszła za mąż za Frykowskiego i szczegóły tego pożycia.
|
DrzewoPitagorasa @Aquilamagna 30 sierpnia 2019 20:07 |
| 31 sierpnia 2019 12:19 |
W SN nie ma linku do księgarni
No właśnie. Zmniejszyć główny banner i umieścić obok okienko z książkami.
|
|
tadman @gabriel-maciejewski |
| 31 sierpnia 2019 14:02 |
Był sobie w USA gitarzysta, który w nietypowy, zwracajacy uwagę sposób grał na gitarze i pisał swoje piosenki, które wykonywał w zaciszu domowym, gdzieś na mieście lub w klubikach.
Piosenki wisiały na YT lata całe i nie przyniosły mu sławy. Jakiś promotor poradził mu wystąpić w programie typu mam talent i te same piosenki wiszące w internecie od lat zaczęły być odsłuchiwane, a wokół niego samego zapanowała omalże histeria. Czy ten promowany "towar" spełni oczekiwania promotorów, czy wytrzyma presję bycia osobą publiczną, tego nie wiemy, ale widać iż w jego przypadku nie obyło się bez telewizyjnej promocji.
Taka promocja nie jest dostępna Gospodarzowi, a sama jakość wystąpień, jak i książek nie zwróci niczyjej uwagi, jak w przypadku tego gitarzysty. Widać, że sprzedawana nam od lat wersja, że Zafona wypromowali sami czytelnicy i księgarze to reklamiarski bzdet.
My czytelnicy poparliśmy Gospodarza na ile mogliśmy, ale towarzyskie wsparcie ograniczonego grona zwolenników osiągnęło kres swojej wydolności i jak widać nastał czas znalezienia punktu oparcia, który pomógłby ruszyć, może nie ziemię, ale ten skorumpowany rynek książki zapewne tak.
|
|
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 10:21 |
| 31 sierpnia 2019 15:50 |
"Ale przecież nie zamykamy strony internetowej tylko zawieszamy kwartalnik..."
Bardzo sie ciesze, ze nie zamyka pan internetowej szkoly nawigatorow. Tu naprawde mozna zasiegnac ciekawych informacji i spotkac (wirtualnie) ludzi, ktorzy maja cos do powiedzenia.
Kwartalnik mam nadzieje zostanie wznowiony w przyszlosci.
Wlasnie wrocilem po miesiecznym pobycie w sierpniu z Polski. Mialem nawet zamiar kupic pare numerow Szkoly Nawigatorow i ksiazki ale bylem tak zaganiany non stop (choroba w rodzinie, opieka, dzialka, pomoc siostrze), ze po prostu sie nie wyrobilem czasowo.
Zakupy musze odlozyc do przyszlego roku.
Pozdrawiam gospodarza i wszystkich tu komentujacych.
|
|
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski |
| 31 sierpnia 2019 16:13 |
"Wiem, że najważniejsze jest teraz odwołanie wizyty Trumpa przez niemiecki huragan, ale ja będę się dziś zajmował swoimi sprawami."
Wszyscy (Polacy) liczyli, ze Trump przyjedzie i znowu zalozy mowe rodem z Placu Krasinskich.
Slowa nic nie kosztuja, a poza tym ludzie w Polsce kieruja sie emocjami i zapominaja, ze za kilka lat (albo i wczesniej, bo juz w 2020) moze byc nowy prezydent, ktory juz takich mow nie bedzie wyglaszal.
Nakrecanie emocji dziala w Polsce bez zarzutu. Bo Polacy to polityczne dzieci.
Jak bylem teraz w sierpniu w Polsce to siostra, ktora jest nauczycielka, poszla ze swoimi uczniami ze szkoly na film "Kurier" (2019) - o Janie Nowaku-Jezioranskim.
Byla zachwycona i goraco mi ten film polecala, opowiadajac z przejeciem sceny okrutnej okupacji niemieckiej w Polsce.
Powiedzialem jej, ze tego filmu nie widzialem wiec wypowiadal sie na temat tego czy jest dobry czy nie, nie bede.
Natomiast epatowanie martyrologia jest zajeciem jalowym i skazanym na niepowodzenie. Bo w wymiarze swiatowym na podium meczenstwa stoja Zydzi i nic ich stamtad nie zepchnie, a wymiarze krajowym tez nie ma sensu, bo czemu to ma sluzyc? Zachecaniu mlodziezy do ewentualnego ponoszenia ofiar w przyszlosci?
Siostra oburzona przerwala mi i orzekla, ze mam zupelnie inny punkt widzenia, co wynika z tego ze spedzilem duza czesc zycia w Ameryce inaczej odbieram te rzeczy.
Moze inaczej, ale mysle, ze dobrze byloby sie wyzwolic od tych emocji bo nie zajedziemy na nich nigdzie.
Przepraszam panie Gabrielu ze zjechalem z tematu notki, ale taka mnie naszla refleksja, gdy wspomnial pan o odwolanej wizycie Trumpa.
|
krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski |
| 31 sierpnia 2019 16:56 |
Tak, Polacy to polityczne dzieci. W odróżnieniu Francuzów, Szwedów, Niemców i Hiszpanów. Od czasu jak poszedłem sobie stąd w cholerę, nie mogę się nadziwić poziomowi komentarzy, jakie są tu zamieszczane.
|
|
qwerty @krzysztof-osiejuk 31 sierpnia 2019 16:56 |
| 31 sierpnia 2019 17:04 |
Pokaż jak nie być politycznym dzieckiem w RP, słowo i czyn
|
|
Szczodrocha33 @krzysztof-osiejuk 31 sierpnia 2019 16:56 |
| 31 sierpnia 2019 18:13 |
Nie jestem pewien, czy to pochwala czy ironia.
|
stanislaw-orda @biek 30 sierpnia 2019 19:02 |
| 31 sierpnia 2019 21:01 |
A dlaczego jeszcze tobie się nie odechciało ?
|
|
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 30 sierpnia 2019 19:27 |
| 31 sierpnia 2019 21:07 |
To prowok od robienia dywersji. Przywłokł się tutaj z s24, chociaż padało i było ślisko.
|
|
pink-panther @KOSSOBOR 30 sierpnia 2019 22:00 |
| 31 sierpnia 2019 22:53 |
Człowiek się uczy całe życie:))) W tym przypadku od fachowca:))) Handel (czy marketing, jak zwał, tak zwał) to dziedzina, w której jesteś narażona codzinnie na złe informacje. Po latach dziwisz się, jakim cudem przetrwałaś to wszystko. A czasami masz ochotę wszystko rzucić. Ale nie wolno.
|
valser @krzysztof-osiejuk 31 sierpnia 2019 16:56 |
| 31 sierpnia 2019 23:17 |
Twoj komentarz nie dziwi. Nic nie wnosi do dyskusji.
|
|
KOSSOBOR @pink-panther 31 sierpnia 2019 22:53 |
| 31 sierpnia 2019 23:23 |
Ciekawą rzecz wkleiłam Ci pod Gaudenem.
|
|
krzysztof-osiejuk @valser 31 sierpnia 2019 23:17 |
| 31 sierpnia 2019 23:55 |
Nawet mi do głowy nie przyszło, by z Wami dyskutować.
|
|
valser @krzysztof-osiejuk 31 sierpnia 2019 23:55 |
| 1 września 2019 07:20 |
Ja domniemuje, ze masz jakis cel, zeby napisac, ze poziom komentarzy cie zadziwia i w zwiazku z tym nie chcesz dyskutowac.
|
|
cbrengland @krzysztof-osiejuk 31 sierpnia 2019 23:55 |
| 1 września 2019 07:53 |
Wiesz, dobrze się jednak stało, że dostałeś kopa w dupę stąd tak mniej więcej roku temu. I siedz na niej i kwitnij ku chwale ojczyzny.
A ja mam głęboką nadzieję, ze przyjdzie taki moment w historii, że ten język listonosza szlag trafii wreszcie i jego kulturę. Bo musi. Bo szatan zwyciężyć nie może. I nie zwycięży.
|
Brzoza @cbrengland 1 września 2019 07:53 |
| 1 września 2019 09:08 |
Nie było, a jakby był jakiś kop to Pan Osiejuk na pewno by się boleśnie odwinął.
Mam Listonosza i nie ma tam zagrożeń duchowych. Może są dwie wersje tej książki, i ta druga była drukowana w czasie pełni księżyca o 12 w południe.
|
|
cbrengland @Brzoza 1 września 2019 09:08 |
| 1 września 2019 18:57 |
Czy dla ciebie Krzysztof Osiejuk to jakiś autorytet? Współczuję.
Jeszcze raz powtórzę to, co już kiedyś napisałem. Krzysztof Osiejuk, to niezrealizowany polityk. I tyle.
|
|
valser @cbrengland 1 września 2019 07:53 |
| 1 września 2019 19:55 |
Niepotrzebnie dramatyzujesz.
|
genezy @valser 1 września 2019 19:55 |
| 1 września 2019 22:55 |
Czy aby jesteś tego pewien?
40 wypraw na dziewiąty krąg- wiesz jaka jest struktura-przesłanie tej książki? Prosta: im jesteś bogatszy tym jesteś bardziej opętany- właśnie taka jest ta 40, niewymieniona w tytule wyprawa i to jest naprawdę horrendum, coś takiego napisać właśnie w tych czasach, w tej naszej biednej Polsce. Złączenie opętania z ilością pieniędzy tutaj, to jest naprawdę coś.
|
|
genezy @valser 1 września 2019 19:55 |
| 2 września 2019 00:11 |
A co za tym idzie- im jesteś biedniejszy, tym jesteś świętszy- jak nie masz nic to zostajesz świętym. Brakuje tylko coś o krosnach.
|
|
Grzeralts @genezy 2 września 2019 00:11 |
| 2 września 2019 06:01 |
Sęk w tym, że to jest prawda i to w dowolnym sensie - dopiero jak nie masz nic, możesz zostać świętym.
|
|
stanislaw-orda @Grzeralts 2 września 2019 06:01 |
| 2 września 2019 10:41 |
Na szczęście kandydatów na świętych jak na lekarstwo
|
|
valser @genezy 1 września 2019 22:55 |
| 2 września 2019 12:03 |
Z Toyaha jest taki diabel jak ze mnie ksiadz. Skoncze juz pieprzyc glupoty.
|
|
Grzeralts @stanislaw-orda 2 września 2019 10:41 |
| 2 września 2019 12:21 |
Po mojemu każdy jest kandydatem. Sęk w tym, że tytuł pośmiertny.
|
|
genezy @Grzeralts 2 września 2019 06:01 |
| 3 września 2019 00:49 |
Właśnie dlatego tego typu książka, z zatopionym w niej przekazem (treść nie ma znaczenia lecz jej struktura) jest niebezpieczna. Jesteś tego przykładem- zostałeś sformatowany: to co napisałeś nie ma najmniejszego sensu i wiem, że swoim życiem tej idei przeczysz- jak każdy człowiek. Pieniądze (czy też ich brak) nie są czynnikiem rzeczonej nobilitacji.
|
|
genezy @valser 2 września 2019 12:03 |
| 3 września 2019 01:00 |
Sral ty dziś, a? Toyah to mógł co najwyżej zjeść diabła w sałacie. Argumentuj z sensem, a jak nie, to lepiej rób te swoje pompki.
|
|
DrzewoPitagorasa @Grzeralts 2 września 2019 06:01 |
| 3 września 2019 05:20 |
Czy ja wiem. Bardziej chyba chodzi o przywiązanie do bogactw niż faktyczne ich posiadanie. Można być biednym i być przywiązanym do bogactw i odwrotnie - być bogatym i niekoniecznie być do tych bogactw przywiązanym (przykład błogosławionego Pier Giorgio Frassati). Gdyby samo tylko bycie biednym zapewniało świętość byłoby za łatwo. :)
Mówił o tym św. Franciszek Salezy:
"Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo niebieskie!" Przeklęci tedy bogaci w duchu, albowiem się im w podział piekło dostanie! - Ten się zowie bogatym w duchu, co bogactwa swoje zawsze ma w myśli, albo myśl swoję zawsze w bogactwach; ten zaś jest ubogi w duchu, który ani bogactw nie ma w myśli, ani myśli o bogactwach. [...]
Dalekie od siebie rzeczy: mieć truciznę, a być otrutym. Aptekarze niemal wszyscy mają truciznę jako lekarstwo, a przecie się nie trują, bo ją nie w ciele, ale w aptece mają; i ty mieć możesz bogactwa, a nie być niemi otrutą, czego dokażesz, gdy je w domu swoim albo w szkatule, nie w sercu chować będziesz. Być istotnie bogatym, w przywiązaniu zaś ku pieniędzom ubogim, osobliwe jest szczęście każdego chrześcijanina; ma albowiem taki i wygodę z bogactw na tym świecie i zasługę z ubóstwa na drugim.
Całość tutaj (str. 151 i następne :))
|
|
valser @genezy 2 września 2019 00:11 |
| 3 września 2019 07:57 |
Jakbym mial przyjac sens twoich argumentow, to by wyszlo, ze w Bytomiu, na Bobrku, gdzie jest 50% strukturalne bezrobocie to sami swieci sa. Nie placa za czynsz i prad, bo sa biedni. Kradna zlom, zeby miec na flaszke i dla rozrywki leja swoje zony, albo wypozyczaja za dyche kumplom. No, ale sa swieci bo nic nie maja. Ale nie o to w sumie chodzi.
Twoje przywiazanie do nonsensu przeczy zmyslowym obserwacjom. Tyle mam do powiedzenia w sprawie Toyaha.
|
|
Grzeralts @DrzewoPitagorasa 3 września 2019 05:20 |
| 3 września 2019 08:28 |
Bardzo rzadko zdarza się być bogatym i do bogactw nieprzywiązanym. Praktycznie nie zdarza się być (nie z własnej woli) biednym i do bogactw nieprzywiązanym. Kościół nie głosi pochwały biedy, ale ubóstwa. Niemniej przypowieść o wielbłądzie i uchu igielnym jest bardzo trafnym opisaniem rzeczywistości. A materialna fortuna nader często opiera się na jakimś grzechu. Tak po prostu jest. Sposobem na to jest bogactw nie gromadzić, a to nie to samo, co wystrzegać się dostatku, albo go wręcz potępiać.
|
|
cbrengland @valser 1 września 2019 19:55 |
| 3 września 2019 19:00 |
Nie, nie masz racji, albo my albo nie wiadomo kto. Na pewno nie Krzysztof Osiejuk.
|
|
DrzewoPitagorasa @Grzeralts 3 września 2019 08:28 |
| 3 września 2019 19:22 |
To pprawda, ale często interpretacja jest taka że samo posiadanie bogactwa jest złe. Zwłaszcza ci którzy wytykają kościołowi że posiada majątek lubią zarzucać hipokryzję.
|
|
qwerty @genezy 2 września 2019 00:11 |
| 3 września 2019 20:29 |
To do aż takiej kretynady można się doprowadzić? skąd takie śmiałe tezy? W komuniźmie wszystko państwowe to cały lud i partia to święci? A aparat to ..... ?
|
|
qwerty @DrzewoPitagorasa 3 września 2019 19:22 |
| 3 września 2019 20:33 |
A cóż to jest to bogactwo? Bentley? Mercedes? ... akcje? kasa? jak to Papież ładnie podsumował ,całun nie ma kieszeni'
|
|
genezy @Grzeralts 3 września 2019 08:28 |
| 3 września 2019 23:01 |
W Jerozolimie było siedem bram, ale kiedyś było też dodatkowe przejście, bardzo wąskie przejście, przez które można się było przecisnąć jak były te bramy zamknięte, np. na noc. Ciasne, kręte przejście z wysokimi murami- miało ponoć nazwę Ucho Igielne (tak opowiadał polski przewodnik). Także, mniemam, nie było niemożliwym przecisnąć się przez to przejście wielbłądowi, ale było bardzo ciężko. Ale znowu, czy jest tak łatwo wszystkim przejść przez otwarte bramy?
To oczywiście są rozważania semantyczne, niemniej wyrwane z kontekstu- nie budujmy całych teorii na fragmentach.
|
|
genezy @qwerty 3 września 2019 20:29 |
| 3 września 2019 23:06 |
To są lata indokrynacji, tak łatwo się tego nie pozbędziemy. Tak jak pakt Hitler-Stalin jest od 30 lat ciągle nazywany tu Ribbentrop-Mołotow i końca tego kretyństwa nie widać.
|
|
valser @cbrengland 3 września 2019 19:00 |
| 3 września 2019 23:07 |
Jesli sugerujesz, ze Toyah jest diablem, albo z diablem ma cos wspolnego, to wybacz, ale to wyglada na jakies powazne zwarcie w instalacji, albo jakis blad systemowy w oprogramowaniu.
|
|
genezy @valser 3 września 2019 07:57 |
| 3 września 2019 23:17 |
Coś źle w takim razie przeczytałeś- to nie ja łączę biedę ze świętością. Jak już to prędzej, że bieda może być dużym życiowym utrudnieniem w tym sensie, że nie jest społecznie akceptowana.
|
|
valser @genezy 3 września 2019 23:17 |
| 4 września 2019 00:18 |
To jest jasne, ze nie laczysz. Caly czas ci cos nie styka.
Ludzie czytaja o tych 40 kregach i nie wiedziec czemu wyobrazaja sobie, ze jeden krag sie koniecznie musi w drugim zawierac i ze to ma cos wspolnego ze skala ich bagactwa i zyciem moralnym. To nie jest zadne pieklo, tylki dom wariatow.
Z lektury robia projekcje na swiat rzeczywisty i wychodza im wtedy takie kocopoly, ze ludzki, trzezwy rozum juz tego nie ogarnia.
|
|
genezy @valser 3 września 2019 23:07 |
| 4 września 2019 01:33 |
Nie no faktycznie, nic wspólnego z diabłem nie ma: parę książek i program w niezależnej tylko. Styki ci pourywało.
|
|
Grzeralts @DrzewoPitagorasa 3 września 2019 19:22 |
| 4 września 2019 07:30 |
Bo głupi są. Kościół majątku, jako takiego nie potępia, dobrobytu i postępu technicznego też nie. A z biedą wręcz walczy.
Ale po ludzku majątek i powodzenie bardzo przeszkadzają w odnajdowaniu dróg do Boga. I o tym właśnie Toyah pisze.
|
|
Grzeralts @genezy 3 września 2019 23:01 |
| 4 września 2019 07:34 |
Ale to jest alegoria. Z bagażem kasy na koncie, licznych dóbr zgromadzonych i związanego z tym poczucia bezpieczeństwa trudno jest wejść do Królestwa Niebieskiego, zwłaszcza, że ścieżka wąska i nieatrakcyjna z wyglądu.
|
|
valser @genezy 4 września 2019 01:33 |
| 4 września 2019 07:57 |
Moze wrzuc jakiegos linka do "programu w niezaleznej", zeby miec pewnosc, ze nie rozmawiamy o twoich projekcjach.
|
bendix @valser 4 września 2019 07:57 |
| 4 września 2019 08:14 |
@większość: Co Tu się dzieje? Nie macie lepszych tematów? Krzyśka z błotem mieszacie? Jakaś epidemia? Opamiętania życzę!
|
|
valser @bendix 4 września 2019 08:14 |
| 4 września 2019 09:26 |
Ja proponuje zaufac swoim zmyslom, tak jak kierowca ufa swoim oczom jak prowadzi samochod i zrezygnowac chwilowo z wyobrazni i rozumowania, bo jak widac wyzej tego sie biora takie glupoty, jak twierdzenie, ze Toyah jest diablem.
Demonstruje co najwyzej brak odpornosci na polityczna propagande.
|
|
bendix @valser 4 września 2019 09:26 |
| 4 września 2019 09:45 |
Możesz się spierać z Krzysztofem spoko, ale to co tu się dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Nie lubię nawiedzonych ludzi (to nie do Ciebie stricte)
|
|
valser @bendix 4 września 2019 09:45 |
| 4 września 2019 09:53 |
bez wzgledu na to co sie dookola dzieje, uwazam, ze nie ma co dramatyzowac, ani popadac w paranoje. Wszystkich ludzi generalnie trzeba sprawdzac co jakis czas, no ale przede wszystkim trzeba samego siebie sprawdzac.
Ludzi, ktorym sie wydaje, bo cos przeczytali, cos tam zobaczyli, albo ktos im cos powiedzial, jest wiekszosc. Na to jest prosty test - nie gadaj, tylko mi pokaz.
|
|
bendix @valser 4 września 2019 09:53 |
| 4 września 2019 13:54 |
Ja nie dramatyzuje, ale widzę tu zlew i chlew.
|
|
valser @bendix 4 września 2019 13:54 |
| 4 września 2019 15:17 |
Przesadzasz. I zeby byla scislosc - zaczelo od glupawego komentarza Toyaha, ktory sie nie moze nadziwic poziomowi komentarzy tutaj. To nie jest jego pierwszy raz.
Nie brakuje jednak ludzi, ktorzy daja sie w glupi sposob prowokowac, myslac, ze to do nich i ze poziom komentarzy jest ponizej standardow cywilizowanego czlowieka. Ja sie w takiej sytuacji nigdy nie postawie, nawet gdybym ostatnie glupoty wypisywal. Reszta niestety czuje sie w obowiazku poinformowac, ze spotkala diabla na swojej drodze. Prawdopodobnie nigdy z diablem nie mieli do czynienia, tak samo jak ze zlewem, bydlem i chlewem.
|
|
bendix @valser 4 września 2019 15:17 |
| 4 września 2019 15:36 |
"Tak, Polacy to polityczne dzieci. W odróżnieniu Francuzów, Szwedów, Niemców i Hiszpanów."
Akurat z tym sarkazmem się zgadzam. A co do komentarzy to zaczęły dziwnie jechać w stronę totalsów. Tak ja to widzę.
A to co potem tutaj przeczytałem zjeżyło mi włosy na głowie.
|
|
valser @bendix 4 września 2019 15:36 |
| 4 września 2019 16:03 |
I tez sie nie mozesz nadziwic poziomowi komentarzy tutaj? I to co potem ci zjezylo wlosy na glowie to juz nie byl zaden sarkazm i robienie sobie jaj z publiki?
|
|
genezy @valser 4 września 2019 07:57 |
| 4 września 2019 16:39 |
Mam nieśmiałe podejrzenie, kto w ten temat wszystkich tutaj wkręcił:)
Natomiast co do diabła (tfu, przepadnij zmoro nieczysta) to ja go ostatnio zobaczyłem w przemówieniu naszego prezydenta. Serio, nie dałem rady długo słuchać, mimika twarzy prezydenta przypominała przesłodzoną grę fizjonomii w uniesieniu patriotycznym Aleksandra Jabłonowskiego vel Olszańskiego.
|
|
genezy @valser 4 września 2019 16:03 |
| 4 września 2019 16:44 |
Naprawdę podejrzewasz mnie o projekcje? W jakim konkretnie temacie? A jeżeli tylko tak ogólnie to nie kłopocz się z odpowiedzią.
|
|
valser @genezy 4 września 2019 16:44 |
| 4 września 2019 17:34 |
Teoretyzowanie w sprawach calkowicie niepraktycznych jest poza zasiegiem moich mozliwosci.
|
|
genezy @valser 4 września 2019 17:34 |
| 4 września 2019 18:55 |
Ja tylko rozmawiam o sprawach praktycznych- nawet to wspomniane przeze mnie przemówienie prezydenta boleśnie odciśnie się na życiu wielu Polaków, jestem tego pewien. To że jesteśmy tutaj jak stadko gekonów na szybie nie oznacza, że nie wchodzimy w reakcję z rzeczywistością- to nic że na poziomie molekularnym- takie mamy łapki- ale nie spadamy.
|
|
valser @genezy 4 września 2019 18:55 |
| 4 września 2019 19:11 |
Tobie sie tylko tak wydaje, ze rozmawiasz o sprawach praktycznych. Zaczynasz cos pisac, a na koncu ci wychodza lapki gekona. Mnie przemowienie prezydenta nie dotyczy w zadnym stopniu, a to, zeby sie na moim zyciu w jakikolwiek sposob odcisnelo to jest pobozne zyczenie, a nie zadna pewnosc. W zyciu sa tylko dwie mozliwosci. Albo dyktujesz warunki, albo im ulegasz. Jak pozwolisz, zeby cos cie gniotlo, to pewnie tak bedzie.
O prezydencie mozesz polemizowac z Toyahem. On jest jego entuzjasta. Ja nie jestem. Adrian i jego ekipa generalnie nie robi na mnie zadnego wrazenia. Nie mam czasu zajmowac sie nonsensami i sluchac rzekomych dowodow, gdzie na koncu jest gekon. To sie nie miesci w moim swiecie, bo to sa smiecie.
Ty natomiast pokazujesz tendencje do zoologicznych porownan, ktore maja sie nijak do sytuacji. Ja w kazdym razie nie jestem gekon na szybie i nigdy mi takie porownanie do glowy nie przyjdzie. Zmien moze lektury, wylacz telewizje i zmien okulary bo to ci wprowadza powazny error do ogladania spraw, a te gekony to jest efekt.
|
|
Grzeralts @valser 4 września 2019 19:11 |
| 4 września 2019 20:02 |
Jeden widzi białe myszki, inny gekony. Ja zazwyczaj żaby. Realnie mamy wpływ na tak niewiele, że warto się zajmować jedynie tym, na co wpływ mamy.
|
|
valser @Grzeralts 4 września 2019 20:02 |
| 4 września 2019 20:33 |
Jest taka ksiazka "Traktat Pieciu Kregow", napisal ja szermierz Miyamoto Musashi. Pada tam takie zdanie - nie angazuj sie w bezuzyteczna dzialalnosc.
Co niniejszym czynie. Upor z jakim ludzie zajmuja sie pierdolami - to jest chyba cos co bardziej zadziwia niz poziom komentarzy.
A jesli chodi o to co od nas zalezy... mialem wczoraj wieczorem leciec do Hong Kongu: Nie polecialem. Dlaczego? Wiadomo. Musialem sie wczoraj i dzisiaj przegrupowac, tak, ze jutro jade do Bern gdzie przesune kilka dla mnie istotnych spraw do przodu. Mam swoj los w swoich rekach, o tyle o ile jest on moja wola sterowany, a nie wola innych. Zadne Trumpy, huragany czy Adriany nie maja do tego dostepu.
|
|
genezy @Grzeralts 4 września 2019 20:02 |
| 4 września 2019 21:32 |
Są i tacy co widzą wielbłąda, tylko jaki jest sens wyśmiewać metafory?
|
|
genezy @valser 4 września 2019 19:11 |
| 4 września 2019 21:49 |
Jesteś gekonem któremu przekręcono szybę i teraz zamiast tam gdzie chciałeś iść, pójdziesz gdzie indziej.
|
|
valser @genezy 4 września 2019 21:49 |
| 4 września 2019 22:06 |
Jest gorzej niz mi sie poczatkowo wydawalo. Konczym na dzisiaj te nonsensy.
|
|
valser @krzysztof-osiejuk 31 sierpnia 2019 16:56 |
| 5 września 2019 19:04 |
W temacie politycznej dojrzalosci takie cosie byly w publicznej telewizji. Trzyma to poziom.
W zestawieniu z tymi bohaterami SN wydaje sie oaza kultury, zrownowazenia emocjonalnego i salomonowej madrosci.
https://www.facebook.com/JachiraKlaudia/videos/370981133817528/