-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Zapytanie ofertowe do upadających mocarstw

Dziś będzie trochę anegdotycznie, a trochę nie. W moim starym domu, który dziś jest jak nowy, był stół kuchenny, a w stole tym była szuflada. Wrzucałem tam kasztany każdej jesieni, obiecując sobie, że będą z nich robił śmieszne ludziki. Za miesiąc lub dwa, jak sobie o nich przypomniałem, wyrzucałem je precz, ponieważ były zeschnięte i brzydkie. W szufladzie tej, pod warstwą kasztanów, nie wiedzieć czemu tam akurat, a nie na półce, leżała książka. Nigdy jej nie przeczytałem, choć miałem wielką ochotę. Obwoluta była bardzo atrakcyjna, a w środku były ilustracje. Książka nie była gruba i mogłem ją przeczytać w jeden wieczór. Za każdym razem, kiedy zaczynałem, coś mnie jednak od niej odrzucało. Nie wiem co i nie wiem dlaczego. Może się dowiem, jak tu przyjdzie pocztą, bo zamówiłem egzemplarz na allegro. Ta domowa gdzieś przepadła. Nie wiem nawet kiedy. Po prostu pewnego dnia zniknęła z szuflady w kuchennym stole i więcej się nie pokazała. Było to dzieło Zofii Kossak zatytułowane Puszkarz Orbano. Kiedy dziś o nim myślę, wydaje mi się, że mimo adaptacji z przeznaczeniem dla nieletniego czytelnika, książka ta była zbyt poważna, żeby mogło się nią zainteresować dziecko. Postać zaś tytułowego bohatera, była i jest nadal postacią, z którą autorzy tacy jak Zofia Kossak, przy całej jej sprawności, nie mogli sobie poradzić. Od kiedy przeczytałem książkę Stevena Runcimana Upadek Konstantynopola, myślę bez przerwy o tym człowieku. Przypomniałem sobie książkę z szuflady i przeszukiwałem docenta wiki. Wyszło to słabo. Pomógł mi dopiero nieoceniony georgius. Możemy więc coś nie coś powiedzieć o puszkarzu Orbano, który w źródłach występuje jako Węgier. Kim był w rzeczywistości nie wiadomo. Człowiek ten zjawił się pewnego dnia w Konstantynopolu, mieście, skazanym na zagładę i dostał się przed oblicze cesarza Konstantyna XI. To już jest nieprawdopodobne, bo żeby się tam dostać, trzeba było mieć uwierzytelnienia poważne, pochodzące na przykład z kancelarii królewskiej w Toledo. Przybyły z Dacji inżynier, którego opisują jako człowieka znikąd, nie mającego żadnego oparcia w mieście, staje przed obliczem basileusa i przedstawia mu swoją ofertę. Mówi tak – wielka armata, która rozwala wszystko, za tyle, a tyle pieniędzy. Do tego plac z magazynami i warsztatami, zespół ludzi i przystępujemy do pracy. Możemy ulać nawet dwie takie armaty. Jak przyjdą Turcy, a przyjdą na pewno, dwie salwy z dwóch stron, jedna od morza, druga od lądu osadzą ich na miejscu. Nie zobaczą nawet murów, a kula z nich wystrzelona i tak ich dosięgnie. Zapadło kłopotliwe milczenie. Cesarz rozejrzał się wokół, popatrzył na swoich doradców i rozłożył ręce w geście wyrażającym bezradność.

- Nie mam kasy kierowniku – powiedział cicho.

Orban się zdziwił

- Jak to nie masz kasy? Skarbce kościołów są pełne, wszędzie przelewa się złoto, pensje są wypłacane, żołnierze stoją na murach, flota krąży po zatoce. Są wreszcie Wenecjanie i Genueńczycy, niech ci pożyczą…

Cesarz uśmiechnął się smutno. Nie chciał już nic mówić, bo Orban wyglądał na naiwnego entuzjastę, który nie rozumie sytuacji. Wenecjanie i Genueńczycy nie znaleźli się w mieście po to, by go bronić, ale po to, by kontrolować upadek. Niektórzy tylko, tacy jak Giustiniani, zostali wprowadzeni w błąd przez patrycjaty i gotowi byli walczyć na murach wraz ze swoimi żołnierzami, do samej śmierci, w obronie miasta.

- Bez tej armaty się nie utrzymacie – wyraził swoje zdziwienie i niedowierzanie puszkarz zwany Orbano.

- No cóż – cesarz znów się uśmiechnął – będziemy próbować.

Inżynier pokręcił głową i wyszedł nie ukłoniwszy się nawet. Jego ludzie, wyglądający jak banda karpackich rozbójników czekali na niego w jednej z portowych tawern.

- I co? - zapytał najwyższy z nich

- Jajco – zgrzytnął Orban – nie przyjęli oferty

- Oj -wej – zawołał niższy wyrażając tym samym zdziwienie – musimy negocjować z sułtanem!

- Myślałem, że da się tego uniknąć – jeszcze raz zazgrzytał zębami Orban.

W tym miejscu przerwijmy tę fascynującą wizję i zastanówmy się, po co rzeczywiście puszkarz Orbano zjawił się przed obliczem Konstantyna Paleologa? Mam wrażenie, i nie opuszcza mnie ono od przedwczoraj, że przybył tam, by dokładnie rozpoznać okoliczności i przekonać się naocznie, czy warto jeszcze inwestować w Konstantynopol. Musiał zjawić się z jakimś projektem naprawdę dużej skali i dużej wagi, albowiem inaczej jego misja byłaby bezowocna. Był świadom, że w Konstantynopolu jest dość pieniędzy, żeby mu zapłacić i dość brązu by ulać zeń armatę potwora, która zdewastowałaby najpierw sułtańską flotę, a potem armię. Chciał dowiedzieć się, czy jest tam także wola obrony i czy decyzje należą do cesarza. Przekonał się, że jest inaczej i kiedy tylko wyszedł za mury, jak chce legenda, skierował swojego konia wprost do obozu sułtana. Mehmet przyjął go ciepło, tak, jakby już na niego czekał. Być może Orban był już wcześniej w sułtańskim namiocie, w drodze do Konstantynopola, a cała jego wycieczka była tylko pewną demonstracją, która miała ujawnić bezradność cesarskiej władzy. Teraz wrócił. Dostał wszystko co chciał i wykonał swój życiowy projekt, a także kilka mniejszych. Odlał z brązu ośmiometrową armatę, która rozwalała najgrubsze mury. Kilkadziesiąt par wołów ciągnęło ją pod mury Carogrodu, a dwustu janczarów szło obok niej, po stu z każdej strony, żeby nie zwaliła się z platformy, na której ją wieziono. Armata była mocno nieporęczna i trudno ją było przestawiać z miejsca na miejsce. Poza tym, mogła oddawać tylko do siedmiu strzałów dziennie. Nie odegrała też przesadnie znaczącej roli w zdobyciu miasta, ale wywołała efekt propagandowy. Morale obrońców zostało znacznie nadwątlone. Miasto padło, jak pamiętamy przez gapiostwo i nieostrożność, jednego z obrońców, który zapomniał zamknąć ukrytej w murze furtki.

Po zakończeniu walk w Konstantynopolu ślad po puszkarzu Orbanie znika, nie wiadomo co się z nim stało i gdzie skierował swoje kroki.

Zostawmy go swojemu losowi i przenieśmy się teraz do czasów nam bliższych. Wszyscy chyba pamiętają anegdotę, kolportowaną przez brytyjską propagandę, o tym, jak to przed Napoleonem zjawił się wynalazca Robert Fulton i zaproponował mu zbudowanie parowców służących do inwazji na Anglię. Fulton przybył z Anglii właśnie, a był Amerykaninem, który prócz silników parowych interesował się także kanałami i transportem wodnym w ogóle. Bonaparte miał mu odpowiedzieć, że para interesuje go tylko jako efekt gotowania frykasów w kuchni. I to miał być jeden z powodów, dla których inwazja nie doszła do skutku, a Napoleon przegrał. Wszystko pięknie, tylko, że historia ta, jest jeszcze mniej prawdziwa niż przygody puszkarza Orbano. Fulton bowiem zbudował dla Bonapartego niewielki okręt podwodny, który był wypróbowywany na Sekwanie, zatonął, ale kilka mil przepłynął. Sytuacje tu opisane wydają mi się częścią tej samej praktyki politycznej, o której mało się generalnie wspomina. Myślę, że podobnych sytuacji można by znaleźć więcej i wskazać je jako polityczną prawidłowość. Oto na dworze mocarza lub byłego mocarza zjawia się człowiek posiadający wiedzę technologiczną. Jego misja nie polega w istocie na tym, by pomóc mocarzowi lub upadającemu mocarzowi, ale na tym, by zorientować się czy gotów on jest i na jakich warunkach zmienić bank, który go finansuje, a także czy w zamian za życie gotów jest rozwijać nowe technologie i brać na to kredyty.

Taki pomysł. Co wy na to?



tagi: polityka  konstantynopol  pułapka  technologia  orban  kredyt  armaty  napoleon bonaparte  robert fulton 

gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 09:34
73     4202    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Autobus117 @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 09:51

Puszkarza Orbano czytałem pół wieku temu. Zachęciło mnie słowo "puszkarz". Niewiele pamiętam ale dobrze się to czytało. Z tą armatą to później był jakiś myk, chyba Orbano ją zagwoździł i pozabijał wszystkich wokół zresztą siebie też. Taki bałkański Wallenrod. Oczywiście może połączyłem to z jakąś inną. Już wtedy zastanowiło mnie jak on wszedł na salony i kasę zdobył. Łatwość tego działała na wyobraźnię. Ale coś w niej takiego znalazłem, że pamiętam do dzisiaj.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Autobus117 5 stycznia 2021 09:51
5 stycznia 2021 09:54

To Kossakowa musiała wymyślić tego Wallenroda. Z całą pewnością Orban nie był żadnym Wallenrodem. 

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 09:57

pewnie tak, a może ja coś mylę, w tamtych czasach książki pochłaniało sie kilometrami.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 09:57

Aha, przypomniałem sobie, ponoć zginął przy tej armacie, bo coś wybuchło. 

zaloguj się by móc komentować


Marcin-K @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 10:04

Pytanie z ostatniego akapitu pasuje chyba jak ulał na dzisiejsze czasy. Mam wrażenie, że gdzie nie zajrzę, tam wyskakują mi nowe technologie, innowacje i systemy. I to nabiera ciagłego przyśpieszenia do kilku lat. Wszystko to oczywiście oblane sosem postępu, wzniesienia ludzkości na jeszcze "wyższe wyżyny" i ponad wszystko "troską o planetę i los następnych pokoleń". Teraz nawet głupia zszywka do papieru musi mieć jakiś procesor, a najlepiej zamontowaną pompę ciepła. Jedna wielka gigantyczna oferta, w której pewnie główne punkty dotyczą właśnie kredytów, sposobów finansowania, no i zapewne z gwarancjami. A takich pośredników, dostających się na rozmaite dwory tak wprost "z ulicy", to z pewnością jest wielu i krążą zapewne jak mrówki. Taka Greta to być może również pośredniczka, wysłana w interesach od "ludzi z miasta".

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Marcin-K 5 stycznia 2021 10:04
5 stycznia 2021 10:08

Greta z pewnością. I te jej nadludzkie moce...

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Marcin-K 5 stycznia 2021 10:04
5 stycznia 2021 10:18

Akwizytorzy grasują w każdej dziedzinie społecznej.

Najwyraźniej widać ich w ofertach związanych z militariami.

zaloguj się by móc komentować

bolek @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 10:33

Ale fajna historia!

Orbano ma nawet swoją stronę i to w kilku językach.

Jedna z ciekawych informacji, które można tam przeczytać to "Erdoğan Aydemir played Orban in the 2012 film Fetih 1453. In the film, it is storied that Orban has made a sketch for the Doge of Genoa (Ali Ersin Yenar), but the Doge wasn't interested in his sketch."

Czyli w skrócie pisząc, w filmie z 2012 roku Orbano wykonuje szkic dla Doży genueńskiego, ale Doża nie jest nim zainteresowany.

Info znajduje się w sekcji "W pop kulturze", a jak wiemy w strefie pop itd.  ;-)

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 10:36

Teraz zamiast puszkarzy przychodzą akwizytorzy produktów medycznych.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @bolek 5 stycznia 2021 10:33
5 stycznia 2021 10:45

Pacz pan, a mnie się to nie chciało wyświetlić...za tępy widać jestem żeby obsługiwać wiki

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool 5 stycznia 2021 10:36
5 stycznia 2021 10:46

I wprost kredytów bankowych

zaloguj się by móc komentować

bolek @gabriel-maciejewski 5 stycznia 2021 10:45
5 stycznia 2021 10:51

:D

Najlepsze jest porównywanie informacji z różnych wersji językowych:

- turecka podaje, że, wg różnych źródeł, mógł być Polakiem :)

- rosyjska podaje, że Sułtan go zgładził jak się dowiedział, że wcześniej był u Cesarza

itp itd

zaloguj się by móc komentować

chlor @Marcin-K 5 stycznia 2021 10:04
5 stycznia 2021 11:50

Tak, to są stale oferty typu: "mamy pomysł jak rozwalić gospodarkę innych państw, co wy na to?". Zawsze odkrywcy czy konstruktorzy tego typu są tylko pośrednikami, i reprezentują kogoś mocnego.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Marcin-K 5 stycznia 2021 10:04
5 stycznia 2021 12:03

Nie  CHYBA,  Panie  Marcinie,...

...  tylko  na  200%  jest  to  PEWNE,  ze  chodzi  o  te  "nowe  technologie  i  kredyty"...  bo  jesli  juz  sie  "chyba"  to  tylko  lodka  na  wodzie  !!!

Nie  po  to  zlodziejstwo  SZUMOWSKIE  i  inne  nabralo  tych  "grantow"   na  technologie  czy  innowacje,  a  rozne  EMILEWICZE   do   dzis,  dzien  i  noc  KLIKAJO  i  SPIO  na  karimatach  z  tego  "zarobienia",  zeby  tak  o  kredytach  ZAPOMNIEC...  cale  prawo  juz  "przeregulowane"  jest  na  ten  zgnily   posteMp...  

...  a  dety  POpaprany  Gowin  juz  PIERDZIAL  u  Sakiewicza  i  w  kurwizji  o  "samochodzikach  elektrycznych"  -  UWAGA  !!!  -  juz  od  2022  roku,  a  na  Sejmie  to  juz  fotowoltaike  zakladajo  -  takie  szybkie  zlodzieje  so  !!!  

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski 5 stycznia 2021 10:46
5 stycznia 2021 12:03

W twojej opowieści Orban robi za audytora, który ma stwierdzić, czy cesarza stać na zaciągnięcie kredytu. A cesarz wygląda jak Zenek, któremu już nawet Bocian nic w dziobie nie przyniesie.

Gdyby tę opowieść jakoś odnieść to do poziomu zakredytowania współczesnych gospodarek, to właśnie obrywamy pierwszymi salwami z wielkich dział sułtana.

zaloguj się by móc komentować

rob0 @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 12:13

Ktoś 10 letnie baśnie jak niedźwiedź odkurzył z półki. To już nawet nie jest nudne:

https://www.youtube.com/watch?v=MQPX0AgMH_w

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 5 stycznia 2021 10:46
5 stycznia 2021 12:24

Tak...

...  ci  akwizytorzy  z  mojej  gminy  w  Baranowie  to  przychodza  juz  z  GOTOWYM  KREDYTEM  na  fotowoltaike...  wystarczy  tylko  podpisac  !!!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @rob0 5 stycznia 2021 12:13
5 stycznia 2021 12:33

Tak, chce się rzygać, wczoraj wymieniałem na jego temat uwagi z Leszkiem Żebrowskim...

zaloguj się by móc komentować

ArGut @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 13:06

>Oto na dworze mocarza lub byłego mocarza zjawia się człowiek posiadający wiedzę technologiczną. Jego misja nie polega w istocie na tym, by
>pomóc mocarzowi lub upadającemu mocarzowi, ale na tym, by zorientować się czy gotów on jest i na jakich warunkach zmienić bank, który go
>finansuje, a także czy w zamian za życie gotów jest rozwijać nowe technologie i brać na to kredyty.

Co dziś może / mogą zaoferować "modern Puszkarz Orbano" ?  No i komu ? Zakładm, że zainteresowanych jest wielu.

Mój typ to cryptowaluty i powiązana z nimi produkcja energii, czystej energii. Z mojego pawlacza wyciągnę "dokument" o wdzięcznym tytule - Inside The Cryptocurrency Revolution. Podobno do rewolucji potrzeba 2 wojen i dużej dozy spontaniczności.

No to czek lista:
- wojna handlowa - jest,
- walka z wirusem - jest,
- szczepionka na tegoż wirusa - jest jakieś rozbudzenie zapału,
- czysta energia i "naprawdę wolny pieniądz" - toż to musi w spontaniczne uniesienie wprowadzić wielu a w zgryzotę wpędzić nieprzygotowanych.
 

Do zarządzania rewolucją potrzeba instrukcji obsługi i kantoru z tablicą jak się wymienia "pracę na szczęście".

 

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 5 stycznia 2021 12:33
5 stycznia 2021 13:34

A ja do dzisiaj nie mialem pojecia, ze taki katolik patriota, zapluty karzel reakcyjnego podziemia chodzi jednak po ziemi. Je to drama. Ciekawe z czego taki bajbus zyje? Bo przeciez nie z internetowego bulgotania, a tym bardziej z pisania ksiazek.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 5 stycznia 2021 13:34
5 stycznia 2021 14:19

Ponoć ma zakład fotograficzny

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 5 stycznia 2021 09:57
5 stycznia 2021 15:17

"Aha, przypomniałem sobie, ponoć zginął przy tej armacie, bo coś wybuchło."

Myslalem przez moment ze Robert Fulton tez przechodzil obok jakiejs skladnicy prochu i przypadkowy wybuch go zabil, ale nie.

Zmarl na gruzlice w wieku 49 lat, a zgon przyspieszylo zapalenie pluc ktorego sie nabawil ratujac przyjaciela na zamarznietej rzece Hudson.

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @Paris 5 stycznia 2021 12:24
5 stycznia 2021 15:52

"ci  akwizytorzy  z  mojej  gminy  w  Baranowie  to  przychodza  juz  z  GOTOWYM  KREDYTEM  na  fotowoltaike...  wystarczy  tylko  podpisac  !!!"

Co oni sie tak zawzieli na te fotowoltajke?

I jeszcze ludziom wciskaja te samochody tankujace w gniazdku elektrycznym.

I strasza globalnym ociepleniem.

Niedlugo moze polacza wdziecznie kilka tematow:

policja w Stanach zastrzeli murzyna z nozem w reku, a oni na to ze na agresywne zachowanie policjantow moga miec wplyw zmiany klimatyczne.

Zyjemy w globalnym domu wariatow, wiec wszystkie scenariusze sa mozliwe.

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 16:30

Panele słoneczne podlączone do sieci są całkowicie nieopłacalne (nigdy się nie zwrócą) gdy miesięczna opłata "za prąd" sięga 150 zł lub mniej. Przy znacznie wyższych opłatach czas osiągnięcia zwrotu inwestycji zaczyna być w niektórych przypadkach do przyjęcia. Dotyczy to polskich przepisów, ale na Zachodzie nie jest lepiej.

 

 

zaloguj się by móc komentować

chlor @chlor 5 stycznia 2021 16:30
5 stycznia 2021 16:31

No i znowu! To miało być do szczodrochy.

 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 16:46

Najistotniejsza jest ta furtka. Bez zdrady ani rusz.
Z czego wnoszę, że cesarz mimo propozycji nie do odrzucenia zaryzykował. I chyba miał rację. 

Kilka uwag wyłowionych z sieci:

Metalurdzy, którzy zrealizowali projekt Urbana, byli Grekami, podobnie jak artylerzyści. O ile nam wiadomo, Urban wykonał tylko dwie z wielu bombardier Mehmeta. Reszta została odlana przez greckich kowali.
Prawie wszystko, co Osmanowie osiągnęli, osiągnęli dzięki biernej lub aktywnej współpracy Greków - rzeczywiście, całe ich społeczeństwo było pasożytem, ​​więc mogło się rozwijać tylko tak długo, jak długo nowe podboje przyciągały nowych ludzi z nowymi pomysłami i technologiami.

http://www.byzcath.org/forums/ubbthreads.php/topics/395092/six-facts-about-the-fall-of-constantinople

W ciągu kilku miesięcy w odlewniach sułtana powstawało największe działo w historii człowieka. Armata Urbana mogła miotać kulę kamienną o masie 1340 funtów na około jedną milę, a ponadto zaprojektował drugie działo, które mogło miotać kulę o wadze 800 funtów na tę samą odległość. Technologia ta zmieniła sztukę wojen oblężniczych na ponad sto lat przed tym wydarzeniem, a nowe armaty sułtana zniszczyły same mury Konstantynopola, pozwalając Turkom jako pierwszym wejść przez mury lądowe.

„Turcy ustawili łącznie 69 dział, tworząc 15 baterii skierowanych w stronę murów miasta lub ustawionych do prowadzenia ognia przez Złoty Róg. Jedna z tych baterii została umieszczona w pobliżu namiotu sułtana, naprzeciwko Bramy św. Romana. Ta bateria zawierała trzy duże działa zaprojektowane przez Urbana.” 
David Nicolle - Armies Of The Ottoman Turks, 1300–1774

http://gatesofvienna.blogspot.com/2010/05/last-empire.html

Czyli technologia była wcześniej ale najwyraźniej zabrakło zdecydowanego człowieka, który by jej użył na taką skalę. Może dlatego produkuje się najpierw Hitlerów. Tu przypomina mi się wykład Mozgola o tym jak szlachetnie wyglądały wojny w średniowieczu w porównaniu do czasów późniejszych.
Idźmy dalej:

Armaty

  • Urban zaprojektował i zbudował ponad 70 armat dla Mehmeda.
  • Największa armata wykonana przez Urbana nazywana była „basilica”. Została wykonana z żeliwa o wadze ponad 19 ton i wystrzeliwała kulę o masie około 800 ton.
  • Z armatą Urbana były problemy, armata została wykonana z żeliwa, które jest mocne, ale bardzo ciężkie. Ważyła ponad 19 ton.
  • Kolejnym problemem z jego armatą było to, że przeładowanie trwało kilka godzin. Jeśli ładowanie armaty trwa godzinami, może wystrzelić maksymalnie 3 strzały dziennie.
  • Lufa armaty nie była zbyt mocna i zaczęła pękać już po 2 dniach użytkowania.
  • Niestety Urban nie doczekał się ich sukcesu, ponieważ podczas oblężenia zabił go strzał z wadliwej armaty [ang. rouge cannon].

    https://prezi.com/33pxfpbs5hij/technology-in-the-renaissance-and-middle-ages/

Porzucając skromne zarobki i zasoby Bizantyjczyków, Urban znalazł w Mehmecie chętnego sponsora, który zlecił mu rzucanie armaty dużego kalibru w celu przełamania murów miejskich. Węgier wykonał swoją pracę z równym entuzjazmem, obiecując sułtanowi, że „kamień wystrzelony z mojej armaty obróci w proch nie tylko te mury, ale nawet mury Babilonu”. Powstała armata była tytaniczna i wymagała 60 wołów i 200 żołnierzy, aby przetransportować ją przez Trację z odlewni w Adrianopolu. Dwadzieścia siedem stóp długości, 2 1/2 stopy w otworze, ta wielka broń mogła miotać kulę o masie 1200 funtów na odległość mili. Kiedy była testowana, turecki kronikarz napisał, że wysłano ostrzeżenie do obozu osmańskiego, aby kobiety w ciąży nie poddawały się szokowi. Powiedział, że jego eksplozje „wstrząsnęły murami miejskimi i ziemią w środku”. Jednak rozmiar armaty wymagał odpowiedzialności. Załoga liczyła 500 osób, ładowanie trwało 2 godziny i mógła wystrzelić tylko osiem nabojów dziennie. Na szczęście dla Turków Mehmet miał znacznie więcej praktycznych i sprawdzonych egzemplarzy - 2 duże armaty i 18 baterii 130 mniejszych kalibrów broni.

https://www.historynet.com/ancient-history-walls-of-constantinople.htm#

Osmanie zatrudniali węgierskiego (inne źródła podają, że niemieckiego) inżyniera Urbana, który był specjalistą w budowie armat, które wciąż były stosunkowo nową bronią. Zbudował ogromne działo o długości prawie dwudziestu siedmiu stóp (ponad 8 m) i średnicy 2,5 stopy (około 75 cm), które mogło wystrzelić kulę o masie 1200 funtów (544 kg) z odległości nawet jednej mili. Nazywano je „Bassilic”. Chociaż Bizantyjczycy również mieli armaty, były one znacznie mniejsze, a ich odrzut zwykle uszkadzał ich własne mury. Armata Urbana miała jednak kilka wad. Z trudem mogła trafić w cokolwiek, nawet nie tak dużego jak Konstantynopol; ponowne załadowanie zajmowało trzy godziny; brakowało kul armatnich; i armata rozpadła się pod własnym odrzutem po sześciu tygodniach (fakt ten jest jednak kwestionowany, o czym donosi dopiero list arcybiskupa Leonarda di Chio oraz późniejsza i często niewiarygodna rosyjska kronika Nestora Iskindera).
Innym ekspertem zatrudnionym przez Turków był Ciriaco dei Pizzicolli, znany również jako Ciriaco z Ankony, podróżnik i kolekcjoner antyków.

http://empireottoman.blogspot.com/2007/06/preparations-siege-and-final-assault.html
http://www.mondecarte.com/fall-of-constantinople

Najciekawszy jest jednak ten artykuł:
https://www.camrea.org/2017/09/11/orban-the-man-who-brought-down-the-walls-of-constantinople-part-i/
Orban wszedł do stolicy Konstantynopola i ofiarował swoje usługi cesarzowi. Cesarz był zachwycony spotkaniem z nim, ponieważ był zainteresowany wykorzystaniem tej nowej technologii na swoją korzyść po tym, jak zobaczył ją na własne oczy w Hexamilionie, który jest murem obronnym zbudowanym na Przesmyku Korynckim i zobaczył moc tego nowej machiny wojennej, gdy przebiła skałę.
Jednak Konstantyn nie miał zasobów, takich jak drewno do ognia odlewni, ani nawet pieniędzy, aby zaoferować Orbanowi budowę pożądanej broni. Konstantyn również nie chciał, aby opuścił jego stolicę i starał się zatrzymać go tak długo, jak mógł. W tym celu zapewnił stypendium z resztek na utrzymanie go. Trwało to tylko tak długo, aż pieniądze się wyczerpały, Orban opuścił miasto w poszukiwaniu nowego klienta. Udał się na dwór osmańskiego sułtana Mehmeda II (30 marca 1432—3 maja 1481), najbardziej znanego jako Mehmed Zdobywca (ten sam człowiek, który wkrótce miał siać spustoszenie w Konstantynopolu).


Czemu go nie ukatrupił? Wystraszył się Greków niosących dary?

Ale opis budowy tego działa naprawdę dobry, polecam. Prawdziwy alchemik :)

W rywalizacji Konstantyn — Mehmed wygrał ten, kto miał pełne skarbce. 
Europa, tak twierdzą mądrzejsi, znów nie mogła się dogadać i zjednać, żeby stawić opór.

Można się zastanowić czy nie jesteśmy skazani na branie kredytów żeby przetrwać, bo zawsze znajdzie się jakiś dobrze zapowiadający się (i rokujący zyski) frustrat marzący o władaniu światem. 
Pod tym pretekstem może są robione te wymuszenia, bo silnym (zdobywcom) takich ofert nikt nie składa, oni są już wyposażeni.

Misję Orbana odbieram jako propozycję poddania się bez walki, zwłaszcza po tej demonstracji siły. Może Konstantyn liczył, że przyjdzie wsparcie i póki mógł zatrzymywał go u siebie.
Dlaczego nie zaciągnął tego kredytu? Był skazany na porażkę?
W Mehmeda musiano zainwestować wcześniej, jeśli mielibyśmy doszukiwać się ręki banków, i dlatego urósł wcześniej w siłę albo łupił ile sił innych i nie przemógłby go żaden budżet.
To takie spekulacje. Może odpowiedź jest prostsza. Determinacja, której zabrakło chrześcijanom. Albo jednak zdrada.

zaloguj się by móc komentować

umami @umami 5 stycznia 2021 16:46
5 stycznia 2021 16:52

zlecił mu rzucanie armaty  = zlecił mu odlanie armaty :)

zaloguj się by móc komentować

Paris @Szczodrocha33 5 stycznia 2021 15:52
5 stycznia 2021 16:53

Owszem...

...  zyjemy  w  "globalnym"  domu  wariatow,  bo  jest  on  globalnie  strugany  i  wciskany  nam  NA  SILE  przez  "naszo  wladzuchne"  !!!

Przeciez  PAD,  Kaczynski  czy  BANKSTER  "miska  ryzu" ...

...  caly  ten  zdegenerowany  POPiS  doskonale  zdaja  sobie  z  tego  sprawe...  to  m.in.  ONI  sa  WYKONAWCAMI   w  tym  "naszym  domu  wariatow"...  to  wlasnie  ONI  WSZYSCY  przez  tyle  lat  pracowali  i  nadal  pracujo  konsekwentnie  na  ten  SYF  w  jakim  jestesmy  i  dlugo  jeszcze  bedziemy ... 

...  coz,  musimy  byc  bardzo  przebiegli  i  ostrozni  aby  nie  wlazic  na  podkladane  nam  przez  nich  MINY...  te  szwindle  "naszej  wladzuchny"  sa  bardzo  widoczne,  te  cale  zlodziejskie  kampanje  "fotowoltaiczna"  juz  byla  przyklepana  pare  lat  temu,  w  ostatnich  wyborach  samorzadowych  "zielone  fundusze  "  byly  "obietnica  programowa"  PiS'u  -  czesto  mowil  o  nich  sp.  Szyszko,  a  jub  bardzo  prawdziwie  o  postawie  "dobrej  zmiany"  mowila  sama  wdowa  po  profesorze  w  RM...  teraz  jest   ZLODZIEJSKA  KAMPANJA   "swirusowa"...  a  dzis  "GUS'owa" pApowana,  bo  Sssakiewicze  sie  na  nio  NIE  ZALAPALI  -  co  mnie  cieszy  -  ...

...  nooo,  banka  dlugu  -  z  d**y  "dobrej  zmiany"   wzieta  -  rosnie  w  tempie  iscie  KOSMICZNYM,  a  rozne  "emilewicze"  -  ZDALNIE  -  pracujo,  oj  pracujo  tylko  siwy  dym  leci  !!!

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @chlor 5 stycznia 2021 16:31
5 stycznia 2021 16:59

"No i znowu! To miało być do szczodrochy."

Nie szkodzi, dziekuje za odzew.

No a samochody elektryczne?

One moim zdaniem jeszcze sie dosc dlugo nie upowszechnia.

Z paru zasadniczych powodow.

Raz - cena. Najtanszy model Tesli [z zasiegiem 220 mil!] to trzydziesci szesc tysiecy dolarow.

Ale przecietna cena "elektrycznej zabawki" to jakies $60.000.

Mozna za taka sume kupic trzy Hondy Civic, samochod oszczedny, trzymajacy cene, niezawodny.

Kolejny problem - zasieg. Nie dorownuja pojazdom napedzanym benzyna, maja zasieg o wiele mniejszy.

Trzeci szkopul - czas "tankowania" - 7-8 godzin albo i wiecej. Brak sieci "stacji paliwowych".

Wreszcie - co robic ze zuzytym akumulatorem litowo-jonowym?

Poza tym on najlepiej dziala tylko w umiarkowanych temperaturach, w przedziale 10°C do 25°C.

Za zimno lub upal i proba zaladowania moze sie skonczyc awaria akumulatora, albo wrecz pozarem.

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 5 stycznia 2021 16:59
5 stycznia 2021 17:28

A najlepszy cyrk jest jak auto stanie gdzies na drodze z braku pradu. W normalnym aucie dolewasz piatke i dojedziesz.

A tu trzeba w kibelku Strom doniesc. Elektryczne auta to jest jedna z wiekszych technologicznych glupot jakie udalo sie wprowadzic do produkcji. Symbol obecnych czasow.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Szczodrocha33 5 stycznia 2021 16:59
5 stycznia 2021 17:29

Ale nie rozumiem, co to ma za znaczenie. Mają być samochody elektryczne, to będą. I tyle.

To zupełnie nie ma znaczenia, że z logicznego, czy ekonomicznego punktu widzenia, to jest kicha. Gdyż właśnie, jest. Taki mamy już klimat. I taki będzie. Wszystko jest postawione na glowie przecież, gdzie się nie włoży ręki. Mało, że kazdy tę maskę ma na twarzy i siedzi w domu, a jak nie, to £200 mandat. Za pierwszym razem. Recydywa, £1250. To nieważne, że tak jest teraz na Wyspach Brytyjskich. Jutro albo pojutrze, tak może być wszędzie. Zresztą, już jest. A jak się zachoruje i nie daj porze wpadniemy w śpiączke, niekoniecznie długą, co jest do dzisiaj zagadką, za każdym razem dla współczesnej medycyny, to decyzją sądu mogą nas odłączyć od aparatury i już. To się juz dzieje. Co tam samochody elektryczne. Luzik dla tych decydentów.

Jeszcze sport jest w miarę normalny, ten indywidualny. Chociaz i tam już się majstruje, o czym ostatnio pisałem i "zabawach" Niemców z wykluczenuem polskich skoczków narciarskich z rywalizacji sportowej. Tym razem się nie udało jeszcze.

Świat się zmienia, tzn, się zmienił już.

zaloguj się by móc komentować

chlor @Szczodrocha33 5 stycznia 2021 16:59
5 stycznia 2021 17:35

1. Koszt ładowania nowoczesnego pojazdu elektrycznego przy jeździe autostradą i korzystaniu ze stacji szybkiego ładowania przekracza koszt zwykłego paliwa zużytego przez zwykły samochód dobrej klasy.

2. Ma pewien sens używanie samochodu elektrycznego przy codziennym użyciu na niewielkie odległości, z niską prędkością. Noc może wówczas wystarczyć na doładowanie akumulatora w domu, z tym że nie każda domowa instalacja elektryczna wytrzymuje takie obciążenie.

Mądrzę się, bo przez semestr miałem wykłady z energii odnawialnej, i sporo prac dyplomowych na takie tematy prowadziłem z sukcesem. Oczywiście moja (zeszłoroczna) wiedza z czasem się dezaktualizuje.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 5 stycznia 2021 17:28
5 stycznia 2021 17:57

Zgadza sie.

Odlecielismy juz od normalnosci na duza odleglosc.

Ja obserwuje jak w mediach zachodnich rownolegle sie reklamuje wystrzalowe electric bikes, czyli rowery elektryczne.

Te rowery, a robia juz najwymyslniejsze wersje: szosowe, terenowe, gorskie i insze, maja wiele wad podstawowych.

Pierwsze to cena. Srednio take cudo kosztuje $2000, a czesto przekracza $3000.

Druga sprawa - podpinana bateria litowo - jonowa wymaga wielu godzin ladowania, a w wielu modelach jest wbudowana w rame roweru, wiec jak chcesz naladowac pojazd to musisz caly rower podlaczyc do sieci.

Kolejny problem to waga roweru - zwykle srednio 20-25 kg, to bardzo duzo.

Rowery te maja pewien zasieg z naladowana bateria, jakies 30 do 60 km i wiecej.

Poza tym czesc modeli to jest tak zwane "pedal assist", to znaczy bateria pomaga w pedalowaniu i czyni je lzejszym, na zasadzie: wiecej pedalujesz, wiecej bateria cie wspomaga.

Natomiast pojawia sie wiele modeli ktore maja po prostu w kierownicy manetke "gazu",ak w motocyklu.

Nie musisz nawet pedalowac, podkrecasz tylko i jedziesz.

To po cholere taki rower? Lepiej sobie dobry motocykl kupic, albo malu japonski samochodzik. Tym bardziej ze ceny niektorych wymyslnych rowerkow siegaja $5000.

A jak sie w takim bateria wyczerpie to trza zdrowo pedalowac i zadnego wspomagania juz nie ma, a rower ciezki.

 

Ja sobie w ubieglym roku kupilem porzadny, solidny rower firmy Kona [tu link do strony https://konaworld.com/].

Tzw. commuter bike. Za jedyne $650. Wygodny, stabilny, specjalne szerokie odporne na przebicie opony, hydrauliczne hamulce tarczowe. Jestem bardzo zadowolony i sluzy mi dobrze.

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @chlor 5 stycznia 2021 17:35
5 stycznia 2021 18:12

Rzad japonski oglosil niedawno, ze do 2035 roku wszystkie auta w Japonii beda elektryczne lub z napedem hybrydowym.

Ale od razu zabrali glos szefowie kilku czolowych japonskich koncernow samochodowych, m.innymi Toyoty, i przestrzegli przed takimi deklaracjami.

Ocenili te plany jako kompletnie nierealne.

Czyli jeszcze normalni sa na swiecie, bronmy sie przed wariatami.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Szczodrocha33 5 stycznia 2021 17:57
5 stycznia 2021 18:42

Nie,  Szczodrocha,...

...  my,  narod,  zwykli  ludzie  NIE  ODLECIELISMY...  i  nawet  nam  to  nie  grozi  !!!

Ale  "nasza  wladzuchna"  i  wszelka  BIURWOKRACJA  juz  tak...  bo  w  tym  "szalenstwie"  jest  metoda  i  MUSIMY  SOBIE  zdawac  sprawe  z  tego  SOCJALISTYCZNEGO  ZLODZIEJSTWA...

...  te  granty  na  rozne  chore  pomysly,  ta  "pomoc  uchodzcom"  ze  skolonizowanej  duzo  wczesniej  i  wyeksploatowanej  Afryki,  i  innych  czesci  swiata  to  jest  SPADEK  i  konsekwencje  po  tamtych  "globalnych  zlodziejach"  glownie  Angolach,  Amerykanach,  Hiszpanach,  Frankach,  Niemcach,  Dunczykach  itp.  swoloczy...

...  i  nie  wolno  nam  o  tym  NIGDY  zapominac  !!!

 

Pozostaje  tylko  ZLIKWIDOWAC  conajmniej  o  polowe  liczebnosc  "naszej  wladzuchny",  biurwokracji  i  zaprzedanych  merdialni,  rozwiazac  te  wszystkie  niczemu  niesluzace  rozne  organizacje,  fundacje,  itp.  ZEROWISKA,  ktore  tylko  sieja  ferment  i  chaos...  i  tyle  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Paris 5 stycznia 2021 18:42
5 stycznia 2021 18:55

My tu w Szkole Nawigatorow na pewno nie damy sie zwariowac.

Pozdrawiam.

 

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @valser 5 stycznia 2021 17:28
5 stycznia 2021 18:58

Jeżeli jesteście panowie bliżej sześćdziesiątki, to na pewno w szkole średniej lub na studiach musieliście się zetknąć z "elementami ekonomii socjalistycznej". Jeżeli nie to tłumaczę. Zasady tej ekonomii polegały na centralnym planowaniu i takimże centralnym dystrybuowaniu produktów pochodzących z centralnie sterowanych zakładów produkcyjnych. To było programowanie życia milionów przy użyciu dekretów.

Dzisiaj, "stwórca" globalnego oprogramowania chce aby wszystko na świecie zostało zaprogramowane tak jak w jego willi. On nie chce źle. On na "200%" lubi ludzi.

Dopóki pierwsze skrzypce grało będzie plemię, dla którego aprioryzm i literalizm jest ich bogiem, dopóty będziemy się bawić w socjalizm.

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 5 stycznia 2021 17:57
5 stycznia 2021 19:01

Nawymyslali juz tego bubla troche. Elektrovelo, kijki do nordic walking i buty na rzepy. Zawsze sie klient jakis da zrobic i wyda kase. Niektore rzeczy maja sens, a inne znowu sa bez sensu. Ze spora czescia ludzi jest jednak problem, ze jak juz dadza sie naciagnac na wydatek i zobacza bezsens wydania pieniadza, to i tak nie maja na to, zeby sie do tego przyznac.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Paris 5 stycznia 2021 18:42
5 stycznia 2021 19:31

to nie jest takie proste w wykonaniu - ta likwidacja, poza za tym kto te luki społecznej/administracyjnej/etc aktywności zapełni? pojęcie 'socjalizm' utraciło swoją pojemność tzw. diagnostyczną, no i co w zamian? a gdzie zasoby osobowe i zręby systemu prawnego oraz wykonawczego do wdrożenia? świat jest jaki jest i jak chcemy przeżyć to musimy umieć go diagnozować i rozpoznawać, no i nauczyć się zasad konfrontacji z wszechobecną kretynadą aparaty 'panstwa'; ale, ale ci ludzie z aparatu wywodzą się z rodzin naszych sąsiadów/rodaków/wspólnot/.. i skąd mają się wziąć ci 'dobrzy'/prawi/skuteczni/..., no skąd? tutaj każdy marzy, że jak on dopadnie żłobu budżetowego to hohohoho, i jeszcze więcej, no i byle frajerzy dali sie na to hoooohoooo nabrać

zaloguj się by móc komentować

qwerty @chlor 5 stycznia 2021 17:35
5 stycznia 2021 19:36

ale wszyscy będą mieć zajęcie i zajęty czas od rana do wieczora oraz wiele mniej kasy i to jest celem obecnej 'rewolucji' cywilizacyjnej; rano-2 godz. poświęcone na ratunek ziemi/klimatu/etc, w południe- domowe wytwarzanie prądu elektrycznego [wg Mao - chcesz mieć coś to sam to zrób] 3 godz., itd., itd., ...

zaloguj się by móc komentować

qwerty @chlor 5 stycznia 2021 16:30
5 stycznia 2021 19:40

to jest szkołą inwestycji 'wydaj 1 mln zł' a bedzisz miał zysk/przychód 10 tys. zł w trzy lata a potem wyrzucisz na śmietnik 'inwestycję' i dopłacisz za utylizację, to się nazywa interes i tyle

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Szczodrocha33 5 stycznia 2021 15:52
5 stycznia 2021 19:41

tak, to są 'noweTworki' i dla tzw. normalnych nie ma miejsca

zaloguj się by móc komentować

qwerty @valser 5 stycznia 2021 19:01
5 stycznia 2021 19:44

no i jest rynek na 'wielkolechicki walking' to jest to; skrzyżować kijek z radłem i w pole

zaloguj się by móc komentować

qwerty @valser 5 stycznia 2021 19:01
5 stycznia 2021 19:45

no i jest rynek na 'wielkolechicki walking' to jest to; skrzyżować kijek z radłem i w pole

zaloguj się by móc komentować

humbelina @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 19:55

Panie Gabrielu, podziwiam Pana za doskonałą umiejetnosc "czytania pomiędzy wierszami',  rzeczywistosc  niestety rysuje się chyba gorzej niz jakkiekolwiek przewidywania.

Polecam wywiad z  Catherine Austin  https://youtu.be/C1-0XKYAZII

Przepraszam, ze braku czasu nie mogę przetlumaczyc tego teraz.

 

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @ikony58 5 stycznia 2021 19:33
5 stycznia 2021 20:18

No. Łoże prokrustowe dla wszystkich. 

Dla kierowników wódka i elektryfikacja.

zaloguj się by móc komentować

Paris @qwerty 5 stycznia 2021 19:31
5 stycznia 2021 20:46

Qwerty,...

...  ale  przeciez  nie  ma  latwych  rozwiazan,  a  ten  BURDEL,  ktory  jest  nie  wzial  sie  SAM  Z  SIEBIE  i  nie  pSZypadkiem  !!!

W  koncu  od  czegos  trzeba  zaczac...  skoro  nie  wyszlo  z  lustracja,  z  dekomunizacja  i  jeszcze  z  wieloma  -acjami  -  to  trzeba  zaczac  minimalizowac  wszelka  biurwokracje  i  "naszo  wladzuchne"...  naprawde  jak  bedzie  ich,  warcholow  o  polowe  mniej  to  wszystko  stanie  sie  bardziej  transparentne...

...  a  co  sie  stanie  z  nimi  ???

A  co  mnie  to  ku**a  obchodzi,  Qwerty,...  czy  oni  sie  mna  przejmowali  20  lat  temu,  kiedy  wprowadzali  te  swoja  zlodziejska  transformacje  ustrojowa,  czy  sie  przejmuja  dzisiaj...  czy  to  kogos  z  tych  sku***synow   na  jakimkolwiek  szczeblu  cos  w  ogole  obchodzilo  i  czy  obchodzi  dzisiaj  ?!?!?!

To  w  ogole  nie  jest  moje  ani  narodu  "zmartwienie"...  oni  zrobili  ten  SYF  i  musza  poniesc  za  to  KARE...  i  trzeba  to  DZIADOSTWO  wyciac,  bo  jesli  nie  my  ich  to  oni  nas,  ZERO  zludzen  Qwerty,   dla  przykladu  i  dla  morale... 

...  co  JUZ  sie  dzieje  !!!  

 

 

zaloguj się by móc komentować

wierzacy-sceptyk @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 20:52

Ciekawe kto teraz jest upadającym mocarzem?

zaloguj się by móc komentować

Paris @wierzacy-sceptyk 5 stycznia 2021 20:52
5 stycznia 2021 21:14

Dobre  pytanie... 

...  nawet  bardzo  dobre  !!!

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 21:18

Ma to ręce i nogi.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 21:37

W zapytaniach ofertowych na budowlankę zawsze musi być jeden albo dwa "zające", którzy podbiją cenę. Myślę, że upadające cesarstwa pełniły taką rolę i sprawiały ,że  druga strona płaciła dużo więcej niż technologia była warta.

Jak jakieś państwo rzeczywiście zdobywało nową technologię zmieniającą układ (najczęściej związaną z morzem) to nikt nie zapamiętał związanych z tym anegdotek.

zaloguj się by móc komentować

wierzacy-sceptyk @Paris 5 stycznia 2021 21:14
5 stycznia 2021 21:56

Na to pytanie może odpowiedzą "wybitni politolodzy i analitycy"

Jak mnie to cieszy gdy czytam na jakimś portalu- analitycy zaskoczeni:))

zaloguj się by móc komentować

Paris @wierzacy-sceptyk 5 stycznia 2021 21:56
5 stycznia 2021 22:14

To  zwykle...

...  barany  sa,  zapewne  z  oksfordu  albo  tego  drugiego  detego  harwardu...  i  "analizujo"  pod  konkretna  teze,  za  uprzednia  zaplata  upadajacego  "mocarza"...

...  no  i  w  zwiazku  z  powyzszym  zadni  z  nich  "wybitni",  Panie  Wierzacy  Sceptyku.

zaloguj się by móc komentować

wierzacy-sceptyk @gabriel-maciejewski
5 stycznia 2021 22:17

A dlaczego Panie?

:)

zaloguj się by móc komentować

ArGut @wierzacy-sceptyk 5 stycznia 2021 20:52
5 stycznia 2021 22:19

Może warto odwrócić pytanie ? Jacy mocarze nie muszą tego upadku się obawiać ?

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @ArGut 5 stycznia 2021 22:19
5 stycznia 2021 22:30

:) Chyba te, które ziemii nie uprawia?

zaloguj się by móc komentować

Paris @ArGut 5 stycznia 2021 22:19
5 stycznia 2021 22:31

Jak  to  jacy  ???

Zawsze  ci  sami  i  sami  swoi...  Rotszyld  i  Soros  !!!   I  nie  ma  innej  opcji  !!!

zaloguj się by móc komentować

wierzacy-sceptyk @Paris 5 stycznia 2021 22:31
5 stycznia 2021 22:48

Soros to jest słup

Nie zapomnijmy o innych, chociaż rotszyldowie to jest ich ogólna nazwa

zaloguj się by móc komentować

Paris @wierzacy-sceptyk 5 stycznia 2021 22:48
5 stycznia 2021 23:11

Naturalnie,  ze...

...  to  tylko  taki  "skrot  myslowy"... 

...  bo  Soros,  ta  stara  dziadyga  to  tylko  "slup",  a  Rotszyld  to  "napis  na  dropsach"...  ich  ogolna  nazwa,  ale  wcale  nie  ma  ich  tak  duzo  jak  to  sie  nam  wydaje,  a  dokladniej  jak  to  nam  wciska  propaganda... 

...  niemniej  jednak  "rotszyld"  to  niebywala,  kosmiczna  patologia  !!!

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 5 stycznia 2021 12:33
5 stycznia 2021 23:55

No i co Leszek Żebrowski powiedział? Pochwalił go (tak przynajmniej twierdzi Sid) za kawał dobrej roboty, jak przy Mordzie rytualnym?

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @wierzacy-sceptyk 5 stycznia 2021 22:48
6 stycznia 2021 01:24

Ano m.innymi,trudno pominąć taki "wybitny "zajmujący się ropą ,kredytami,etc,etc.bank   : Goldman Sachs,główny sponsor kampani Obamy, pilnie zajmujący  się handlem prawami do emisji dwutlenku węgla. Goldman Sachs założony przez  Żyda w 1869 w NY. Ma przedstawicielstwo w dwudziestu kilku krajach w W-wie też.Ciekawe bo w Unii handel prawami emisji EU ETS nagle stał  się kluczowym ...

https://ec.europa.eu/clima/policies/ets_pl

 

 

zaloguj się by móc komentować


peter15k @humbelina 5 stycznia 2021 19:55
6 stycznia 2021 16:21

( ... ) Ten film został usunięty z powodu naruszenia warunków korzystania z usługi You Tube...

Upadające mocarstwa boją się już nawet spokojnej chłodnej analizy... niedobrze...

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @peter15k 6 stycznia 2021 16:21
6 stycznia 2021 17:01

To jest bardzo dobrze, skoro się boją, to znaczy, że to jest groźne, mamy w rękach groźną broń, jest nią samodzielne myślenie i mówienie prawdy, coraz więcej ludzi to rozumie i korzysta. Świat to nie jest google, czy facebook, a nawet nie internet. Otaczają nas inni ludzie i należy z nimi wchodzić w interakcję, to, że pod każdym pozorem pozorem próbują nas do tego zniechęcić, czy zabronić, oznacza, że tego się boją.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @SalomonH 6 stycznia 2021 17:01
6 stycznia 2021 17:25

System kontroli totalnej musi być skomplikowany  - im bardziej jest skomplikowany tym bardziej jest podatny na destrukcję... Pojawia się i znika .... fik a teraz jest tu....

https://www.youtube.com/watch?v=qoILpvheLWE&ab_channel=WiseOwl

Trzeba jednak pamiętać, że masy mało się tu liczą bo system totalny nasadza swoich polityków a metodą jest dług. Teraz dług covidowy likwiduje średni i mały biznes czyli niezalezność finansową małych podmiotów a rządy wpędza w uzależnienie od kredytu. Szykuje się "filantropijna"  redukcja długów i dzięki temu lud będzie wdzięczny bankom...

zaloguj się by móc komentować

Peiper @valser 5 stycznia 2021 19:01
6 stycznia 2021 19:33

Buty na rzepy mają sens - osoba po wylewie z ograniczona funkcjonalnością jednej strony ciała nie zasznuruje buta a rzep zapnie.

zaloguj się by móc komentować

valser @Peiper 6 stycznia 2021 19:33
6 stycznia 2021 19:36

Dla przedszkolakow tez maja sens. Wlasnie o tym mowa.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Peiper 6 stycznia 2021 19:33
6 stycznia 2021 19:52

"Buty na rzepy mają sens - osoba po wylewie z ograniczona funkcjonalnością jednej strony ciała nie zasznuruje buta a rzep zapnie."

Ale Mroz nie jest po wylewie.

Zreszta z nim jest gorzej niz po wylewie. On ma w glowie trociny przemieszane z innymi niemilo pachnacymi substancjami.

zaloguj się by móc komentować

Ludwik @gabriel-maciejewski
7 stycznia 2021 01:42

Ja przeczytałem " Puszkarza Orbana " będąc uczniem szkoły podstawowej. Dzisiaj ta historia kojarzy mi się z tragiczną śmiercią tego geniusza , który podjął się skonstruowania superarmaty dla Saddama Husseina, bo  nikt inny nie chciał tego sfinansować.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Ludwik 7 stycznia 2021 01:42
7 stycznia 2021 09:21

Obecnymi czasy seryjnie odstrzeliwani są irańscy "atomowi puszkarze". I nikt nawet się nie zajaknie o łamaniu praw człowieka, bandytyźmie politycznym czy terroryźmie państwowym. Nikt oczywiście nie piśnie o nałożeniu sankcji na sprawców  tego odstrzału.

Zupełnie inaczej wygląda to, niż np. "pochylanie się z troską" nad  przypadkiem mistyfikatora Nawalnego.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować