Wtajemniczenie jako pułapka
Nie każdy pewnie zwraca uwagę na takie rzeczy, ale ja akurat tak. Oto wspomniany tu niedawno Jarosław Wolski, znany ekspert od sprzętu wojskowego, taktyki, strategii oraz geopolityki sprzedaje swoje opinie zebrane w druku zwartym liczącym około 120 stron za 49,90. To trochę dziwne i zastanowić się trzeba co „robi” tę cenę?
Otóż tą wartością jest wtajemniczenie. Ludzie, którzy kupują takie książki i im podobne, chcą być w coś wtajemniczeni. Nie rozumiejąc sprawy najprostszej – za 49,90 nikt nikogo w nic nie wtajemniczy. Jako element promocji jednak wtajemniczenie jest konieczne. Wolski, żeby podnieść znaczenie swoich wtajemniczeń dodawał do swojej książki jeszcze autograf i zrobiła się z tego afera, albowiem nie on go umieszczał na pierwszej stronie, a ci co to czynili, ograniczali się do maźnięcia długopisem jakiegoś „ptaszka”.
Czego pragną ludzie wydający pieniądze na książkę Wolskiego i podobne publikacje? Oczekują, że ktoś weźmie za nich odpowiedzialność za ocenę faktów medialnych i za pomocą opinii rozwikła ich dylematy, które nie dotyczą geopolityki w istocie, ani sprzętu wojskowego, ale relacji z najbliższą rodziną. Takimi motywacjami kierują się ci ludzie, jestem tego pewien. Stąd też pomysł autorów świadomych tego, a jednak pokładających wiarę w moc wtajemniczenia, by poprawić jakość i zrobić jakieś bardziej atrakcyjne wtajemniczenie jest głupi z istoty. Nikt tego nie chce. Wtajemniczenie bowiem jest emocjonalnym stymulantem, a nie prawdziwą przygodą. Ludzie sięgający po książki, promowane jako narzędzia do rozwikłania poważnych zagadek, nie chcą niczego rozwikłać. Chcą jeszcze raz usłyszeć tę samą historię, powtórzoną przez kogoś, kto im się jeszcze nie zdążył znudzić. Ten mechanizm powoduje, że autorzy i wydawcy podnoszą ceny książek i intensywniej promują autorów na YT. Silnie też zwalczają lub próbują zamilczeć tych, którzy usiłują polemizować z tym mechanizmem i negować treści podawane przez szamanów.
Ile jest rodzajów w tajemniczeń i jaka jest historia tej metody. Każdy kto oglądał film lub czytał książkę „Popioły”, pamięta masoński rytuał, przez który przechodził młody Rafał Olbromski, grany przez Daniela Olbrychskiego. Był on tyle samo wart ile książki Wolskiego z tajemniczym ptaszkiem – 49,90. Sama ta liczba już jest tajemnicą, albowiem wszyscy wiemy, że kapłani pieniądza i szamani sprzedaży doradzają, by – w celu odwrócenia uwagi klienta od 50 zł, bo tyle kosztuje książka – obniżyć magicznym sposobem cenę o 10 groszy. To podobno skutkuje i ma wpływ na wynik sprzedaży. Jak każdy już zauważył, w powyższym akapicie nagromadzona jest spora ilość absurdów. Skoro bowiem ktoś coś zauważył, to fakt ten nie jest już tajemnicą, a skoro nie jest tajemnicą, to nie działa jak należy, albo nie działa w ogóle. Jest atrapą tajemnicy i o to właśnie chodzi w tym cyrku. Magia masońskich liczb i takich samych gestów wykonywanych w miejscach publicznych, a także przed kamerą nie ma wpływu na sprzedaż. W istocie wpływ ten ma co innego – zagospodarowywanie tematów bieżących i nadawanie im pozorów tajemnicy. Może do tego służyć liczba 49,90, a także wizyty u Moniki Jaruzelskiej, ale to wszystko nie ma nic wspólnego z prawdziwą tajemnicą. Te bowiem witane są niechętnie, ponieważ nie odnoszą się do żadnych znanych publiczności treści. A jeśli już to z miejsca są oświetlone tak, że nie kojarzą się z niczym. Publiczność Wolskiego i Bartosiaka odrzuca takie rzeczy, albowiem one wywołują popłoch w stadzie. To zaś musi być stymulowane umiejętnie i subtelnie, żeby nie wywołać stampede i nie stracić wszystkich sztuk, które niewątpliwie rozbiegłyby się po prerii. Dlatego niektórzy autorzy umieszczają w sieci swoje selfie, które zwykle powstało po godzinie pracy fryzjera i stylisty. Tak bardzo jest naturalne.
Prócz omówionych wyżej wtajemniczeń są jeszcze inne, równie inspirujące. Oto wczoraj obejrzałem sobie zajawkę filmu rosyjskiego Złota Orda. Jest to produkcja poważnie zniechęcająca i, jak można się zorientować, wskazująca na konieczność politycznej współpracy Moskwy z Azją. Wszystko podane jest z tradycyjną moskiewską subtelnością. Chodzi o to, że kniaziównę trzeba wydać za Mongoła, a ten wypala jej piętno na plecach. No, ale potem, mimo, że przez większość zajawki, wszyscy wrzeszczą i biegają po błocie, jakoś się to układa. Widzimy więc, że dostępne wtajemniczenia mają charakter marketingowy, albo polityczny. I polityka ta dotyczy spraw współczesnych, a raczej tego co za takie sprawy uchodzi. Jasne jest, że sytuacja dziś zmienia się gwałtownie i nie tylko twórcy fabuł, ale także Wolski i jemu podobni nie nadążają za wypadkami. Wtajemniczenia więc powinny się dewaluować szybciej niż marka polska w 1923. Tak się jednak nie dzieje, albowiem ludziska słuchają z rozdziawionymi ustami, tego, co już sześć razy słyszeli, choć nie jest już ważne co najmniej do tygodnia. Mamy więc tu nie wtajemniczenie, ale terapię grupową. Wszyscy wiemy jaki jest cel większości takich terapii. Jest nim uzależnienie grupy od terapeuty. I ja się tu dziś z rana nieco zdziwiłem, kiedy przeczytałem na twitterze, że nasz nowy bloger ksiądz Marek wyraża się pozytywnie o wizycie Bartosiaka u Moniki Jaruzelskiej. Jak widać potrzeba wtajemniczania się, again and again i tak w koło Wojtek jest nie do zwalczenia. Byle tylko spotkania prowadził ciągle ten sam trener i cena nie przekroczyła pięćdziesięciu złotych. Wtedy wszystko będzie dobrze i jakoś da się przeżyć. A może też podyskutować poważnie na nurtujące społeczeństwo tematy.
Powróćmy teraz to najazdu mongolskiego na Europę. Oto armia, wodzowie, poszczególni oficerowie, słowem cała machina wojenna z Azji zajmowała się tylko i wyłącznie składaniem ofert różnym władcom. Czy one były szczere czy nie, to inna sprawa. Były jednak bez wątpienia ofertami. Można je było przyjąć lub odrzucić biorąc na siebie różne konsekwencje. Były też owe oferty wtajemniczeniami co się zowie, a poznajemy to po tym, że Mongołowie nie ułatwiali nikomu zrozumienia szczegółów oferty. Proponowali coś i czekali na reakcję. Czego powinien domyślić się każdy władca, który taką ofertę dostał? Przede wszystkim tego, że jego reakcja na nią jest stymulowana. Poprzez sam kształt oferty, który uderzał w różne czułe i wydawać by się mogło nienaruszalne obszary znajdujące się pod jego kontrolą, a także przez czynniki zewnętrzne. Od uświadomienia sobie tego faktu, można było dopiero zacząć myśleć o montowaniu kontroferty. Fakt, nie było na to zbyt wiele czasu, bo Mongołowie nie chcieli czekać. Czas był jednak dany wcześniej. Żeby go jednak wykorzystać, należało rozumieć, że oto nadchodzi wielkie wtajemniczenie i albo Europa przez nie przejdzie zwycięsko, albo zginie. Dziś jest podobnie. Jako kraj, społeczeństwo i pojedynczy ludzie stoimy przed wielkim wtajemniczeniem, do którego nie pasują żadne znane nam dotąd klucze. Trzeba się rozejrzeć za nowymi. To jednak nie jest łatwe, bo jak w bitwie pod Legnicą, albo w czasie kapitulacji Ludwika Świętego pod Damiettą, krążą wokół nas nierozpoznani ludzie wołając – biegajcie! biegajcie! Nie wolno ich słuchać.
Od wczoraj w naszym sklepie są już dwie książki o najeździe mongolskim na Europę i jedna, która jest niespodzianką.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/konstanty-skrzynski-wspomnienia-1891-1978/
tagi: książki rynek sprzedaż najazd mongolski wtajemniczenie niebieski sztandar anglik tatarskiego chana
![]() |
gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 10:27 |
Komentarze:
![]() |
ziemski @gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 11:02 |
Intencje wszelkich specjalistów od "wojskowości" można łatwo odgadnąć sprawdzając ich doświadczenie w prawdziwej służbie wojskowej. Wydaje mi się, że bardzo podobnie jest ze specjalistami od tradycji katolickiej i ich odpowiedzią na powołanie kapłańskie.
![]() |
Czarny @gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 11:06 |
Biegajcie! - no tak. I biegamy. Gdy wojsko wpadnie w panikę - jest nie do powstrzymania. Chyba, że te spanikowane wojsko przebyło wcześniej długi trening i jednocześnie w pobliżu znajduje sie paru oficerów, jak malowanych. Wtedy istnieje szansa na wstrzymanie biegania. W naszym przypadku oficerów nie ma, jest jedynie generał. A z treningu, zawartego w zapisach KKK, coraz więcej dzieciaków się zwalnia, korzystając z lekarskich zaświadczeń.
Dziwi więc fakt, że bitwa wciąż trwa. Nie potrafię przestać kręcić głową z niedowierzaniem.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 11:15 |
Fajna notka.
Jarosław Wolski autor książki "Spokojnie o wojnie":
Czy Rosja zaatakuje Polskę? Czy Polska jest gotowa do obrony? Czy można przygotować się na rosyjską inwazję? Czy NATO pomoże Polsce? Kto jest najbardziej zagrożony w razie wojny?
Jeszcze kilka lat temu o wojnie słyszeliśmy głównie na lekcjach historii lub w doniesieniach z dalekich krajów. Dziś zadane wyżej pytania wołają o odpowiedzi.
Nie daj się przytłoczyć wizjom oderwanym od rzeczywistości, które służą wyłącznie zastraszeniu: Putinem, bombą atomową, porzuceniem nas przez USA. Uzbrój się w wiarygodną wiedzę. Jeśli mówić o wojnie, to tylko rzetelnie i spokojnie.
W „Spokojnie o wojnie” Jarosław Wolski analizuje możliwe zagrożenia dla Polski. Na przykładzie mieszkańców trzech miast: Suwałk, Warszawy i Wrocławia, pokazuje, jak na życie cywilów w różnych częściach kraju wpłynęłaby potencjalna wojna. W czterech różnych scenariuszach.
https://alt.pl/spokojnie-o-wojnie-jaroslaw-wolski/
Patrząc jednak na to, co znalazło się w książce, można stwierdzić, że Wolski mocno się spieszył, podpisując wybrane egzemplarze. Zamiast wyraźnych inicjałów czy imienia i nazwiska widzimy tam "bazgroły", jak określili to internauci na Wykopie.
Podpisy Wolskiego (fot. screen z wykop.pl/wpis/68330753)
Autor książki wyznał, że ma dysleksję i dysgrafię.
Dostałem instrukcję, żeby na pierwszych 8 tys. książek złożyć swoją parafkę i starałem się wywiązać z tego zadania jak najlepiej (naprawdę miałem każdą książkę w rękach), ale przy mojej dysleksji i dysgrafii na niektórych egzemplarzach faktycznie wyszło to raczej słabo. Na pewno nie wynikało to z braku szacunku do moich widzów, a po prostu z tego, że nie jestem przyzwyczajony do dawania autografów i raz jeszcze za to przepraszam
— dodał.
Posiadacze egzemplarzy z autografami dostaną rekompensatę.
"W ramach dodatkowych przeprosin wszystkie osoby, które kupiły egzemplarz z podpisem, otrzymają w najbliższym czasie dodatkowy rozdział (nigdzie wcześniej niepublikowany i dotyczący ciągle nowych wniosków dla Polski z wojny na Ukrainie) mojej książki w wersji elektronicznej. Z góry dziękuję za Wasze zrozumienie, bo nadal sporo rzeczy, które dzieje się w tej rzeczywistości mediowej jest dla mnie nowych i dopiero się ich uczę" — zakończył swój wpis.
Pod tym pierwszym linkiem można sobie poczytać kilka stron tego arcydzieła wiedzy tajemnej i nikomu nieznanej. ;)
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 11:23 |
Musisz coś więcej napisać o tym, bo dla mnie te "wtajemniczenia" są największą, nomen omen, tajemnicą. O ile ten cały youtube'owy "prawicowy" content uważałem, że ludzie oglądają dla rozrywki do piwa(jak to określiłeś: oby były jaja), jako zamiennik gier komputerowych albo seriali, to "wtajemniczenia" ciągle rodzą pytanie: "po co ludzie tym się zajmują?". Rozwikłanie dylematów związanych z relacjami z najbliższą rodziną jest jakąś odpowiedzią, ale tam jest coś więcej. Może też jakieś uspokojenie związane z niepewnością jutra w tych kryzysowych czasach?
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 15 listopada 2022 11:15 |
15 listopada 2022 11:24 |
Ja nie ma dysleksji i dysgrafii, czy posiadanie tych cech jest konieczne do tego by zostać autorem książek?
![]() |
gabriel-maciejewski @Kuldahrus 15 listopada 2022 11:23 |
15 listopada 2022 11:25 |
Wiesz, ja bardzo wcześniej straciłem tak zwaną strefę komfortu i przestałem się nią przejmować. Nie mogę więc zajmować się ludźmi, którzy szukają jakiegoś uspokojenia u Wolskiego
![]() |
gabriel-maciejewski @Czarny 15 listopada 2022 11:06 |
15 listopada 2022 11:25 |
No, ja też
![]() |
gabriel-maciejewski @ziemski 15 listopada 2022 11:02 |
15 listopada 2022 11:26 |
Nigdy nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie gdzie który służył?
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski 15 listopada 2022 11:25 |
15 listopada 2022 11:36 |
Trochę się już zająłeś w tym tekście.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski 15 listopada 2022 11:24 |
15 listopada 2022 11:44 |
Autor Jarosław W. przyznał się, że dostał instrukcję. Ciekawe co jeszcze zawierała ta instrukcja. ;)
Ogólnie ściema do siódmej potęgi, a może wyższej. :)
Kiedyś się mówiło: ale jaja! Ciekawe co jeszcze wyjdzie na jaw.
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 15 listopada 2022 11:44 |
15 listopada 2022 11:51 |
A co nas to obchodzi? Tam nie ma żadnego ukrytego dna, wszystko widać. Nic więc znikąd nigdzie nie wyjdzie
![]() |
Paris @Andrzej-z-Gdanska 15 listopada 2022 11:15 |
15 listopada 2022 11:54 |
Pardon,...
... Panie Andrzeju, ale pomimo Panskiej zachety DARUJE SOBIE to g*wno !!! Naprawde szkoda czasu i atlasu, na ten fajans... i zapewne kolejnego/ych ,,lasote,, niemote/ow niemotow, aspirujacych przemoznie DO KORYTA,
![]() |
Paris @Andrzej-z-Gdanska 15 listopada 2022 11:44 |
15 listopada 2022 12:01 |
Jak to co, Panie Andrzeju,...
... SSSakiewicz wyjdzie,... bo tylko ON moze wyjsc !!!
Oni wszyscy sa WON,... nic wiecej tam nie moze wyjsc, bo tam tylko jest cwaniacko-zlodziejskie ,,wtajemniczenie,, !!!
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 15 listopada 2022 11:51 |
15 listopada 2022 12:06 |
Dokladnie tak,...
... wszystko widac JAK NA DLONI... albo tez jak w Indonezji na G-20... szczycie debili i kompletnych baranow...
... tak to wynika z francuskiego telewizora !!!
Wiec biegac naprawde nie ma ani za kim ani za czym, po prostu UPADEK, SCIEMA i ogolnie DNO i 6 METROW MULU !!! !!! !!!
![]() |
chlor @gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 12:43 |
Najłatwiej uzyskać wtajemniczenie dzięki zapisaniu się tam gdzie akurat trzeba.
Kiedyś kolega opowiadał jak jego mama wróciła z zebrania partyjnego z tajemniczą miną. Po dłuższych naciskach wygadała się. Na zebraniu prlegent ściszył głos i rzekł: Towarzysze! Tak mówiąc między nami, ale tylko między nami, to w tym roku z kartoflami będzie nie dobrze.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Paris 15 listopada 2022 11:54 |
15 listopada 2022 12:57 |
Chyba jest jeszcze gorzej. Nawet na "aspiranta" się nie nadaje. ;)
Zresztą sam się przyznaje, że do niczego się nie nadaje. ;))
![]() |
Matka-Scypiona @Andrzej-z-Gdanska 15 listopada 2022 11:15 |
15 listopada 2022 14:29 |
Patrząc na te autografy powinni właścicielom zakupionych książek otworzyć się oczy raz i na zawsze. Powinni zrozumieć, że są traktowani jak karaluchy, ale zadowolą się wersją elektroniczną kilku stron dodatkowego bełkotu. Poczują się wyjątkowo, bo wejdą na kolejny szczebel wtajemniczenia. Gdy zobaczyłam te ptaszki nie wiem dlaczego, ale stanęły mi przed oczami trampki sportowe, kosztujące ponad 1850 dolarów dostępne w niewielu egzemplarzach. Zostały wykupione a ich właściciele, którzy nie rozumieją, że zostali potraktowani jak stare odchody, uważają że znaleźli się w grupie wybrańców. Sięgnęliśmy dna, a odbicie będzie bolesne. Cena w tym wypadku odegrała rolę osoby Wolskiego.
![]() |
Matka-Scypiona @ziemski 15 listopada 2022 11:02 |
15 listopada 2022 14:34 |
Wszyscy oni są pierwszorzędnymi specjalistami w dziedzinie wojskowości... Chciałabym takiego zychowicza zobaczyć na pierwszej linii...
![]() |
Kuldahrus @Matka-Scypiona 15 listopada 2022 14:29 |
15 listopada 2022 16:30 |
Mnie się podoba to co ta firma odzieżowa robi, dlatego że świetnie tymi "produktami" wyśmiewają bogaczy co to kupują jakieś mega drogie rzeczy tylko dlatego, że to jest "marka", a nie dlatego że coś jest wysokiej jakości. Przy okazji również obnażają ten światowy obłęd, polegający na tym, że ludzie kupują coś ze względu na "modę", a nie dlatego że coś jest ładne, czy dobrze zrobione. Przykładowo, jeszcze do niedawna widziałem dorosłe dziewczyny(nie nastolatki) noszące podarte spodnie "bo taka moda". Jeszcze bym zrozumiał jakby ktoś takie spodnie nosił ze względu na styl, czy jakiś protest, jak kiedyś była subkultura punkowców albo grunge, a nosić coś bo tak ci każą to jest obłęd.
Dopiero jak ktoś robi "happening" to niektórym się oczy otwierają, a jak sprzedają podarte spodnie w sklepach masowo to nikt nie widzi problemu.
![]() |
Kuldahrus @Matka-Scypiona 15 listopada 2022 14:29 |
15 listopada 2022 16:36 |
P. S.
Gdyby Gabriel wygrał milion złotych w totolotka to mógłby zrobić taki happening, że napisałby książkę pod pseudonimem, taką typowo gazownianą, ale przesadzoną wręcz do granic możliwości i puścił do hurtowni. Ciekawe jaki by był efekt :-)
![]() |
Paris @Andrzej-z-Gdanska 15 listopada 2022 12:57 |
15 listopada 2022 16:51 |
Alez nadaje sie, nadaje...
... na ZLODZIEJA PANSTWOWYCH PIENIEDZY - i de facto - nim jest !!! I on doskonale zdaje sobie sprawe z tego swojego ,,nienadawania sie,, i te wszystkie ,,misie,, co go tak ,,popierajo,, !!!
![]() |
Paris @Matka-Scypiona 15 listopada 2022 14:34 |
15 listopada 2022 16:53 |
Dokladnie tak !!!
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Matka-Scypiona 15 listopada 2022 14:29 |
15 listopada 2022 17:04 |
Przepraszam za off topic. :(
Cytacik spod linka:
Według Hanny Waśko, szefowej agencji Big Picture buty są absurdalne, bo takie mają być. - Balenciaga jest znana z kontrowersyjnych produkcji i szokującej dla "dorosłych" komunikacji.
To jest faktycznie absurd, bo celem mody jest wymiana mało używanych ubiorów na nowe, modne. Gdyby nie to byłby krach w produkcji i handlu odzieżą, itd.
![]() |
chlor @Kuldahrus 15 listopada 2022 16:36 |
15 listopada 2022 17:16 |
Raczej żaden. Na listę pisarzy gazownianych nie wpuszczą nikogo obcego, tym bardziej pod pseudonimem.
![]() |
Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 17:44 |
Obejrzałem ostatnio kawałek debaty Wojczal kontra Bartosiak. Doszedłem do wniosku że cała ta merytoryczna krytyka pomysłów Bartosiaka przez Wojczala nie przynosi żadnego skutku. Bartosiak może wszystko obrócic na swoją korzyść. Taka ma zdolność. Im dłużej gada tym bardziej przekonuje. Trzeba wyłączyć nagranie że by nie stac ofiara krasomówcy.
![]() |
Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 17:47 |
Zychowicz ma zadatki na demagoga. Ta jego troska o ludzi. Ze wojna jest straszna i on się tak tym przejmuje. To mnie najbardziej odstręcza od jego kanału.
![]() |
Matka-Scypiona @Kuldahrus 15 listopada 2022 16:30 |
15 listopada 2022 18:42 |
Nie do końca. To, co Gospodarz napisał: ale to wszystko nie ma nic wspólnego z prawdziwą tajemnicą. Te bowiem witane są niechętnie, ponieważ nie odnoszą się do żadnych znanych publiczności treści. A jeśli już to z miejsca są oświetlone tak, że nie kojarzą się z niczym. Publiczność Wolskiego i Bartosiaka odrzuca takie rzeczy, albowiem one wywołują popłoch w stadzie. To zaś musi być stymulowane umiejętnie i subtelnie, żeby nie wywołać stampede i nie stracić wszystkich sztuk, które niewątpliwie rozbiegłyby się po prerii. Dlatego niektórzy autorzy umieszczają w sieci swoje selfie, które zwykle powstało po godzinie pracy fryzjera i stylisty. Tak bardzo jest naturalne.
Ludzie dając nabierać się na takie rzeczy, zrzucają z siebie odpowiedzialność za cokolwiek, a najbardziej na świecie nie chcą chcą przyjąć do wiadomości, że są jak zwietrzała sól. Wolski potraktował ludzi, którzy kupili jego książkę jak śmieci (ciekawe jak ten dysgrafik podpisuje się w banku?) a ja się zastanawiam, czy Wolski nie ma racji? Po co się wysilać dla becwalow? Pluniesz w twarz a oni powiedzą, że deszcz pada. To samo z tymi trampkami. Okazuje się, że najlepiej zarabia się na sprzedaży dziadostwa, bo odbiorca i tak poczuje się wyróżniony. On coś wie, choć nic nie wie, albo coś ma chociaż z nóg zlatuje. Chodzi o to poczucie przynależności do stada. Bo to jest najważniejsze i temu celowi służy system edukacji. Pytania zamknięte, a jeśli otwarte to odpowiedź musi być zgodna z kluczem.
![]() |
gabriel-maciejewski @Kuldahrus 15 listopada 2022 16:36 |
15 listopada 2022 18:50 |
To by nic nie dało.
![]() |
gabriel-maciejewski @Janusz-Tryk 15 listopada 2022 17:44 |
15 listopada 2022 18:50 |
A Wojczal to niby co ma do powiedzenia
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski 15 listopada 2022 18:50 |
15 listopada 2022 19:28 |
Też tak sobie myślę, ale trochę zabawy by było, przekaziory nie wiedziałyby co mówić.
Już widzę te reklamy na przystankach w Warszawie: "Kontrowersyjna powieść młodego zdolnego pisarza Wirgiliusza Vąsa-Niewiadomskiego "Spowiedź Polaka", bez znieczulenia rozlicza ze wszystkich polskich i kościelnych grzechów" :-)
Chociaż niewykluczone, że z hurtowni by nawet taka książka nie wyszła bo by poszedł nakaz że nie wolno jej nigdzie wypuścić do sprzedaży detalicznej zanim by się cała zabawa zaczęła.
![]() |
Kuldahrus @Matka-Scypiona 15 listopada 2022 18:42 |
15 listopada 2022 19:43 |
Tak, to jest bardzo przykre, to szukanie przynależności do stada za wszelką cenę. My się tym bulwersujemy bo dla nas jest to nie do pomyślenia, ale niestety wszyscy jesteśmy słabi, bardzo słabi i wielu z tą słabością przegrywa i dają się omamić, stając się łupem różnych macherów, którzy wyszukują słabe punkty i w nie uderzają.
![]() |
Kuldahrus @chlor 15 listopada 2022 17:16 |
15 listopada 2022 19:44 |
Nie chodzi o wpisanie na listę.
![]() |
chlor @Kuldahrus 15 listopada 2022 19:44 |
15 listopada 2022 20:08 |
Bez wpisania na listę nie da rady. Lista jest stała i krótka. Czasem przyjmują warunkowo jak Masłowską, ale chyba już wyleciała.
|
grzegorz-ksiazek @gabriel-maciejewski 15 listopada 2022 11:24 |
15 listopada 2022 20:35 |
Kluczem jest silikonowa powłoka. Tylko taką daje się pompować bez końca.
Dzisiaj w Interii:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ap-na-polske-spadly-dwie-rakiety-zginely-dwie-osoby,nId,6413052
I kto pierwszy zamieszcza zdjęcia z miejsca zdarzenia?
"...Zdjęcia z miejsca zdarzenia zamieścił na Twitterze ekspert ds. wojskowości Jarosław Wolski...."
![]() |
gabriel-maciejewski @grzegorz-ksiazek 15 listopada 2022 20:35 |
15 listopada 2022 20:41 |
Czyli to jest agent, tak? Facet od stymulowania emocji, przez kogo wynajęty?
![]() |
chlor @gabriel-maciejewski |
15 listopada 2022 20:49 |
Nawet przepraszać za oszybkie ruskie nie muszą, bo to tylko Polska.
|
grzegorz-ksiazek @gabriel-maciejewski 15 listopada 2022 20:41 |
15 listopada 2022 21:00 |
Nie wiem czy ani przez kogo. Ale struganie ekspertów, legendowanie ich, budowanie kariery i wykorzystanie w odpowiednim momencie to schemat stary jak świat.
![]() |
Paris @grzegorz-ksiazek 15 listopada 2022 20:35 |
15 listopada 2022 21:07 |
To prawda...
... i nim polnoc nastanie merdialnie oraz rozni deci analYtycy albo specjalYsci czy dete aLtorytety Z CALEGO sFiata ZROBIA Z IGLY WIDLY !!!
Wielkie pApowanie juz sie zaczelo we francuskim telewizorze... wiec trzymajmy sie mocno krzesel.
|
KOSSOBOR @Matka-Scypiona 15 listopada 2022 14:29 |
15 listopada 2022 21:30 |
A dziurawe dżinsy, praktycznie bez przodu?
Ale najlepsze, co znajduję w dużych sklepiszczach, to arschpapier pod krzykliwa wywieszką: "Seria limitowana".
To nawet lepsze wtajemniczenie /w efekcie ;)/, niż te kartofle Chlora. To, po prostu, jest emblematyczne dla wtajemniczeń /o których notka Gabriela/.
![]() |
Perseidy @Matka-Scypiona 15 listopada 2022 14:29 |
15 listopada 2022 21:59 |
Proszę zerknąć to "dzieło" stręczone przez DESĘ xza 120 tysięcy! I jeszcze ta wielka wystawa w Pałacu Ujazdowskim
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 15 listopada 2022 20:41 |
15 listopada 2022 23:12 |
Nie,...
... to jest glupi i wzmozony PAGAJ od robienia ,,siwego dymu,,... i wody z mozgu,... czyli tj. ,,nowoczesne dziennikarstFo,, dla idiotow, a w dodatku za NASZE PIENIADZE !!!
A wynajety jest przez ,,naszyH,, bo przeciez nie przez Paradnych Oszustow... i oni wszyscy ,,publYcysci,, doskonale o tym wiedzo,
![]() |
Paris @Perseidy 15 listopada 2022 21:59 |
15 listopada 2022 23:17 |
Co za DZIADOSTWO i CHLAM !!!
![]() |
Matka-Scypiona @Perseidy 15 listopada 2022 21:59 |
16 listopada 2022 07:08 |
Tak wygląda każdy aspekt życia w świecie, w którym rządzi herezja. Świat odrzucił Boga jak wcześniej zrobił to diabeł. Wiemy z opisów świętych i licznych objawień jak wygląda piekło będące skutkiem odrzucenia Najwyższego. To creme de la creme ohydy i brzydoty. Tam, gdzie piękno tam jest Boży pierwiastek. Tzw sztuka współczesna to jeden z łbów ohydy spustoszenia. Nic na tym świecie nie może być piękne, bo diabeł nie jest piękny.