Ugięłam się bo promocja zachęca, chociaż czekam na książkę Magazyniera, więc chciałam poczekać z zamówieniem. Mam nadzieję, ze egzemplarz dla mnie będzie dostępny :) bo nakład zapewne tzw akademicki i mogę przeoczyć.

Jak Pan opisuje rynek nam się powoli krystalizuje na gospodarkę wojenną. Socjalistyczną jak kiedyś ją określano. Rynek producenta umiejącego sobie radzić z opresją państwa. Wszystko już było więc ludzie sobie jak zwykle poradzą. Producentów mniej będzie na razie, dopóki inflacja nie ogołoci grona klienteli "darczyńców" z jakże nam przychylnego państwowego źródełka.

Powodzenia i cierpliwości do legalnego biznesu abyśmy nie musieli znowu czytać z niewygodnych, powielaczowych bryków :) 

Niestety nie można takowego znaleźć, albowiem wszyscy są obłożeni robotą i najbliższe terminy realizacji wypadają w lutym. 

Z tego co mi mówił jeden stolarz problemem jest brak ludzi do pracy, tzw. wykwalifikowanej kadry. On potrzebuje stolarza a nie mgr marketingu.

Naprawdę tylko ja tak robię?! Może niech mi pan jeszcze udzieli kilku rad jak i o czym powinienem pisać. Chętnie posłucham

Czekam aktywnie :) zamówienie złożyłam i trochę miejsca magazynowego na nowości Państwo zyskają.

Mój śp. kuzyn na moje zapytanie/przed laty/ jak dobył tak ogromny majątek- odpowiedział, że " masełko powinno sie jeść małą łyżeczka, bo

inaczej można zwymiotować".

Nie mam wydawnictwa ale rozumu troszkę posiadam.

Ostatnio czytam ciągle na SN: Indie Indie Indie! Proszę państwa, Indie na dzień dzisiejszy kojarzą się przede wszystkim z tą cholerną

Deltą, więc trochę ciszej z tymi Indiami.

Jeżeli nakłady w 1000szt. sprzedają się przez dwa lata albo i więcej, to po wznawiać je ponownie?

Mam wiele więcej spostrzeżeń ale nie chcę psuć humoru GM, który od wielu lat twierdzi, że ma swój rozum i nie potrzebuje rad.

Przyda się, ale nie tutaj, jest pan trolem i usuwam pana stąd. Za komentarz o delcie

nudzisz

no coż mam je wszystkie. i po kilka egzemplarzy :)

  Z całym szacunkiem, ale proszę nie mówić o "narracjach covidowych" gdyż obecnie jest to ogromny problem na skalę światową. Coraz szybciej zbliżamy się do następnej fali COVID-19, która nieść będzie ze sobą tysiące zakażonych i setki zmarłych każdego dnia. Warto dlatego zamiast zamykać się na katastrofę, która dzieje się dookoła spróbować trochę na ten temat przeczytać. Edukacja jest dobra w każdym wieku, szczególnie jeśli ten wiek zbliża nas do grupy ryzyka.

''Coraz szybciej zbliżamy się do następnej fali COVID-19, która nieść będzie ze sobą tysiące zakażonych i setki zmarłych każdego dnia''

A tu dzieci,dzieci jeszcze nie zaszczepione! Co to będzie,co to będzie!

Sądę że największym zagrożeniem dla ludzkości jest dwutlenek węgla z kopalin, on nas niechybnie wymorduje gdy upały gorsze niż obecnie będą już nie do zniesienia.

Pan sobie żartuje !

10 cm średnicy drewnianej kuli za 30 zł.

Biorę w ciemno. :)

p.s.

gdzie jest tak tanio ?

I do snu nas ukołyszą. Jednych do wiecznego, innych do marzeń sennych. Tylko wyłączyć myślenie. Wnioski podawane na kolorowej tacy. Podziwiać, wierzyć, nie naruszać bezsensów.

Jak to wszystko się zmienia nie do poznania. Tylko niektóre podwórka zostały takie same, ale dostęp baaardzo ograniczony. Dawno nie byłem, na skarpie w Natolinie.

Też pozdrawiam.