Może, jak mu pozwolą. No i nie wiesz co podpisał. 

...w sensie mieli tę Małgośkę T. ;-).

Tak, oni są w czarnej dupie i nie rozumieją tego, szukają kogoś, kto ich wyciągnie. I jeszcze przy tym Panu Bogu bluźnią

Jasne, umówił się z niedźwiedziem, że nawet jak będzie bardzo głodny, to jego akurat nie zje. 

Umówił się ze smokiem, żeby go niedźwiedź nie zeżarł. Umowę przyklepał Fritz, a Mosze był notariuszem. Co nie znaczy, że nie jest ona obarczona dla Węgrów ryzykiem. Ogólnie rzecz biorąc wydaje mi się, że to co się u nas pisze na temat stanowiska węgierskiego jest trochę przeskalowane. 

Jest albo nie jest. Zauważyli co się dzieje i chcą przeczekać. Dlatego piszczą o tym pokoju

Moze  Sakiewicz  cos  sie  dowie...

...  jak  z  klubamY  gapol'owymY  pojedzie  i  wroci  z  tych  Wegier  !!!  

Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Niemcom zajęło 4 dni, zanim sie zorientowali, że korzyści zachowawczej polityki są coraz mniejsze i jest ona nie do utrzymania na dłuższą metę. Węgrzy idą w ślad za Niemcami, w dodatku mają za miesiąc u siebie wybory. Jeśli okaże się że umowa z patronem jest do d... Orban zrobi to co w takiej sytuacji zrobiłby każdy cygan: ukradnie konia, wóz i powie, że okraść złodzieja to nie grzech.

Lawirantów stawiają zwykle pod ścianą

Nie  troche...

...  tylko  napApowane  jest  jak  BALON  !!!

A  przez  kogo  napApowana  jest  ta  SCIEMA  ???     A  przez  "media"...  "wolne  i  niezaleRZNE  od  rozumu"   Sakiewicza  i  calej  KAMANDY  "patriotycznej"  !!!

Bo wybierają zawsze koniunktury krótkoterminowe

Jak  najbardziej,  ze...

...  sie  jorgneli,  ze  nie PANUJA  NAD  DYNAMIKA  WYDARZEN,  stad  ewidentnie  graja  "na  pokoj  bez  klamek"  !!!

Być może wybory Węgier były związane z tymi przez Rumunów - mimo wszystko nie powinniśmy wystawiać Orbana na odstrzał

Uważam, że właśnie odwrotnie

Kacapy bardziej niż swoimi wrogami gardzą tymi którzy chcą się z nimi dogadać. Więzienna mentalność.  Jak Węgrzy myślą, że coś na ruskich ugrają to może ich mocno zaboleć.

Rzeczywiście, pokój bez klamek....

https://www.rp.pl/polityka/art35774131-wegry-nie-wysla-broni-na-ukraine-nie-pozwola-takze-na-jej-tranzyt

Jednocześnie powstaje u nich pierwszy chiński uniwerek.

I w sporcie też mają osiągnięcia. Szkoda, że to wszystko nie ma znaczenia. 

Witam. Zamieszczona w Wikipedii notka dotycząca Miklósa Horthiego kończy się tak, cytuję:

"W 2017 premier Węgier Viktor Orbán wygłosił przemówienie, w którym nazwał Horthy'ego „wyjątkowym mężem stanu” i przypisał mu przetrwanie Węgier w trudnym okresie II wojny światowej. United States Holocaust Memorial Museum wydało w następstwie tego oświadczenie potępiające Orbána i węgierski rząd za próby „przywrócenia reputacji wojennego przywódcy Węgier Miklósa Horthy'ego, który był głośnym antysemitą i był współwinny mordu ludności żydowskiej tego kraju podczas Holokaustu”[8]."

Tak jak w czasie II wojny starali się grać na różnych fortepianach tak grają i teraz. Ale co ugrają to się dopiero zobaczy. W każdym razie chyba już jednak są inne czasy i inny przywódca. Na teren Rumunii dotarły wojska szybkiego reagowania Francji które mają się podporządkować NATO, a obiecane Ukrainie samoloty (wchodzą w grę jedynie MiG-29 i Su-25) mają być z Polski, Bułgarii i Słowacji i ma ich być 70 (informacja z Twittera Ukraińskiego Ministerstwa Obrony, jeszcze niepotwierdzona). Myślę że Węgry są za małe aby się ktoś nimi przejmował. Dzięki za notkę.

Ja mysle, ze reformowany Wiktor i jego ekipa juz od ruskich cos dostali i teraz sie musza odwdzieczyc. Dostali wladze na Wegrzech i sie od kacapow uzaleznili. Moze nie w takim stopniu jak Lukaszenka, ale w taki sam sposob. Teraz jest czas, ze musza placic.

Ta linie lojalnosci widac golym okiem. CZy sa inne, ktore moga zaczyc byc wymagalne? Trudno orzekac. Kazdy polityk jest zawsze w cos uwiklany i nigdy otwarcie sie do tego nie przyzna, dlatego tez nie mozna im zbytnio ufac, ani na nich liczyc.

Pytanie za piec punktow - gdzie sa lojanosci obecnej, chwiejaco-upadajacej wladzy na Ukrainie i w jaki sposob sa realizowane to tego do konca tez nie wiemy.

W naszym pasie geograficznym, srodkowo europejskim mamy do dzisiaj setki przykladow dziwnych i zwykle do konca realizowanych lojanosci opartych o nigdy nie dotrzymane obietnice. Lojalnosc jednak, w moim rozumieniu, to jest dwustronna zaleznosc. Niestety najczesciej ogladamy obrazki lojalnych psow, ktore w pewnym momencie wlasciciel wywozi do lasu i przywiazuje do drzewa, po czym znika.

Kto jest lojalnym psem wywiezionym do lasu okaże się na dniach. Władza na Ukrainie nie upadnie moim zdaniem, a jeśli to do grobu i natychmiast zamieni się w symbol. Ten zaś w doktrynę państwową, stokroć lepszą od naszej powołującej się na socjalistyczny rząd i aparat spieprzający szosą na Zaleszczyki. 

No tak

Myślę, że takie minimalistyczne plany to całkiem nie po moskiewsku. Chcą dopaść władze w Kijowie, wprowadzić marionetki i usankcjonować to co zagrabią. 

W jakiej pułapce sa Węgry? Chyba w takiej, która sami na siebie zastawili. Jasne że nie będzie dobrze, bo układy z gangsterami zawsze się źle kończą.

Żebyśmy tylko takie zmartwienia mieli jak spadek PKB o 1 punkt czy nawet więcej. Jak się nan nas zwali na moskiewska cięzarówka z gó...em to dopiero będziemy czuli jak moze być znowu fajnie.

A propos Gdańska, to mysli Pan, że "patrycjat" wypowie posłuszeństwo Rzplitej?

Rakoczy mi się zaraz przypomina, co ładnie pan Pasek opisał, jak to się wziął dobijać Rzeczpospolitą i mało kto z tej łatwej wyprawy na Węgry powrócił. W sumie podobna idea, że niby zaraz gołąbki same do gąbki. Poniżej uroczy fragment pamiętników.

"Złodziej Węgrzyn, szalony Rakocy, świerzbiała go skóra, tęskno go było z pokojem, zachciało mu się polskiego czosnku, który mu ktoś na żart schwalił, że miał być lepszego, niźli węgierski, smaku. Jako Kserkses ob caricas Atticas podniósł przeciwko Grecyi wojnę, tak i pan Rakocy podobnąż szczęśliwością we czterdziestu tysięcy Węgrów z Multanami, Kozaków zaciągnąwszy alterum tantum, wybrał się na czosnek do Polski; aleć dano mu nie tylko czosnku, ale i dzięgielu z kminem. Bo jak on tylko wyszedł za granicę, zaraz Lubomirski Jerzy poszedł w jego ziemię, palił, ścinał, gdzie tylko zasiągł, wodę a ziemię zostawił. A potem od matki Rakocego wielki okup wziąwszy, wyszedł synowi perswadować, żeby nie wszytkiego czosnku zjadał, przynajmniej na rozmnożenie zostawił. A my też już z Czarnieckim posługowali, jakeśmy umieli; i tak szczęśliwie najadł się czosnku, że wojsko wszystko zgubił, sam się w [nasze] ręce dostał, potem uczyniwszy targ o swoję skórę, pozwolił miliony i uprosiwszy sobie zdrowie, jako Żyd kałauzowany, do granice [w] bardzo małym poczcie samokilk tylko, zostawił in opptigneratione[ umówionego okupu wielgomożnych grofów Katanow, którzy zrazu wino pili, na śrebrze jadali w Łańcucie, jak było nie widać okupu, pijali wodę, potem drwa do kuchni rąbali i nosili i w tej nędzy żywot skończyli. Wojna, Omen, ZabobonyOkup przepadł, on też sam, że nigdzie nie miał oka wesołego, bo gdzie się obrócił, wszędzie płacz i przekleństwo słyszał od synów, mężów, braci, których na wojnie polskiej pogubił, wpadł w desperacyją i umarł. Otóż tobie czosnek!

Tak to jest ten sam numer. Przemek mi przed chwilą napisał, że Białorusini wkroczyli. To jest katastrofa, ale może to fejk, sam nie wiem. 

tvp info

oby to było kłamstwo

Po zmianie decyzji Niemiec i Szwajcarii postawa Węgier wygląda obrzydliwie. No ale jak się podpisało pakt z diabłem to teraz trzeba tańcować jak on zagra. Opozycja będzie ostro tym grać.

https://www.goniec.net/2022/01/01/rosyjski-order-przyjazni-dla-wegierskiego-ministra/

... a tymczasem unu mnie zbanował, zanim umieściłem jakikolwiek komentarz na jego blogu... wot, miłośnik Fiodora Dostojewskiego i innych wielkorosyjskich hazardzistów 

Święte Królestwo (komiks)

O ile dobrze pamietam, bo czytalem dawno, w powiesci Jozefa Rotha "Marsz Radetzkiego" jest taka scena pod koniec ksiazki gdy na przyjeciu u polskiego hrabiego gdzies we wschodniej Galicji goscie dowiaduja sie o zamachu w Sarajewie.  Wegierscy oficerowie honwedzi reaguja z nieukrywana radoscia.  Nie wiedzieli durnie jak to sie skonczy dla Wegier.

Rozkrok polityczny Węgier powiększa się, właśnie Der Onet podał, ze Węgry popierają wniosek Ukrainy o wejście do UE.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wojna-rosja-ukraina-wegry-popieraja-wniosek-ukrainy-o-wejscie-do-unii-europejskiej/0jtcb1g

To jakby sobie znamię na tyłku wypalił

A co z włościami księcia Jaremy na lewym brzegu Dniepru.

Proponuję melisę na uspokojenie i miętę na rozluźnienie. Lipy nie proponuję bo chyba gorączka juz się objawiła. ;-)

Typowe

To ich nic nie kosztuje... Ale to że zamknęli szlaban dla konkretnego wsparcia, zostało odnotowane

"Przypomnę jeszcze tylko, że raz jeden byłem w klubie Hybrydy, w czasie kiedy występował Jerzy Robert Nowak, uchodzący za znawcę Węgier. Był z jakimś węgierskim kolegą i sadził takie kloce na temat tych Węgier, że można było się porzygać."

Znawców ci u nas dostatek.

Takich jak ten: Dziś pytanie, dziś odpowiedż - Sekielski pyta, Bartosiak odpowiada:

https://www.youtube.com/watch?v=S9jgYWwUsRo

Nie jestem tego pewien

Na pewno trzeba poczekać do jutra albo i dłużej, ale wygląda na to, że Baćka wszedł, bo musiał i słuch kompletny o nim zaginął. Znaczy się, że to bardziej wygląda na pozorowane działanie niż poważną akcję militarną.

Ech, ta nowomowa. Pan Blinken na forum ONZ zarzuca Moskwie łamanie praw człowieka.

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1098829%2Cblinken-lamanie-praw-czlowieka-na-ukrainie-nasila-sie-z-kazda-godzina

Kiedyś to się nazywało po prostu wojna.

A u nas jak na zachodzie - bez zmian.

Minister Ziobro oglosili wszczecie dochodzenia w sprawie zbrodniczej napasci Rosji na Ukraine.

Satyra w krotkich majteczkach.

We  mnie  "ziarnko  watpliwosci"  w  te  nasza  przyjazn  polsko-wegierska   zasiala  moja  koleznka,  Slowaczka  Marika,  ona  i  ogolnie  Slowacy  NIENAWIDZA  MADZIAROW  serdecznie.  Probowalam  zrozumiec  jej  opinie,  ale  to  byla  kwestia  historyczna,  o  ktorej  ja  nie  bardzo  mialam  wtedy  pojecie...  dopiero  teraz  powoli  z  Panem  Gabrielem  i  SN  "ukladam  te  puzzle".

W  kazdym  badz  razie  ja  trwalam  przy  swojej  niezrozumialosci,  ze  te  Madziary  sa  bardzo  sympatyczni,  bo  raz  bylam  nad  Balatonem  i  w  Varnie,  i  tam  spotkani  Madziarzy  byli  OK,  no  i  przede  wszystkim  "Polak  Wegier  2  bratanki"...  itp.  itd.,  a  ona  na  tych  "2  bratankow"  az  skrecila  sie  ze  smiechu,  a  walsciwiej  takiego  bardziej  szyderczego  smiechu...  i  po  chwili  bardziej  powaznie  powiedziala,  ze  jak  nam  kiedys  te  "bratanki"  d*pe  wyzloca  to  dopiero  przejrzymy  na  oczy  i  sie  przekonamy...

...  no  i  chyba  ten  historyczny  moment  wlasnie  nadchodzi,...  bo  przyjaciol  poznaje  sie  w  biedzie  !!!

Dziekuje  za  uklony  i  pozdrawiam  Pana,

Az  sie  prosi...

...  ciekawe  czy  "wrog  ludu"  pojadzie  na  Wegry  ?!?!?!

Czy to czasami nie była genialna prowokacja w stosunku do Putka, a on dał się złapać?

Putka jest polityce rosyjskiej i światowej od grubo ponad 20 lat. Widocznie nastąpiło jakieś zmęcznie materiału, ktoś jest niezadowolony z podziału majątku. putka już swoje zarobił i więcej nie musi wiec ktosie wewnątrz postanowili - cyt. nawet nie tak dawnego Brauna - "wepchnąć [putkę] pod ciężarówkę z gruzem". Może na zapleczu gdzieś w kremlowskich podziemiach kształtuje się nowa pieriestrojka 3.0 i ktoś wyjdzie z piwnicy na powierzchnię, powie o błędach i wypaczeniach albo że "Rosja i Kreml te same ale nie takie same".

Ale jakby kto pytał - Doniecka, Ługańska i Krymu nie oddadzą.