Walizeczka czyli przedziwna koincydencja
Banki, bezpośrednio korzystające z preferencyjnych kredytów udzielanych im przez państwowe placówki bankowe i umocnione tym, że wyłącznie one korzystały z tych przywilejów, gromadziły ogromne składy towarów.
Emanuel Małyński. „Nowa Polska”
Pomyślałem, że dobrze będzie promować cykl książek zatytułowany „Socjalizm i śmierć” prezentując tu postaci w nim występujące. No i dziś pierwszy odcinek i pierwsza postać.
Człowiek ten był naprawdę niezwykły. Nadawał się do konspiracyjnej roboty jak mało kto, wsławił się dwoma wyczynami i z tego był przez wiele lat znany. Wykradł memoriał napisany przez księcia Imeretyńskiego, a adresowany do cara, który następnie PPS opublikowała w Robotniku, a potem pomagał w ucieczce ze szpitala psychiatrycznego samemu Józefowi Piłsudskiemu. Wcześniej zaś skończył studia prawnicze i praktykował w Mińsku Białoruskim. Największą sławę jednak przyniosło mu prezesowanie w Banku Ludowym, już po odzyskaniu niepodległości, banku, który założył sam Ignacy Daszyński zwany czasem „najbardziej uczciwym socjalistą”. Jednym z dyrektorów tego Banku został inny, znany socjalistyczny działacz z Krakowa, Herman Diamand. Pieniądze zaś na rozruch dała amerykańska Polonia, które uważała, że kto, jak kto, ale działacze niepodległościowi, na pewno nie sprzeniewierzą żadnych funduszy.
Daszyński z Moraczewskim pojechali za ocean i tam wygłaszając odczyty i pogadanki zbierali dolary na założenie jednego z pierwszych, prawdziwie polskich banków. Obaj dyrektorzy banku – Daszyński i Diamand byli jednocześnie posłami, a Daszyński był nawet marszałkiem sejmu, czyli, jakbyśmy dziś powiedzieli drugą osobą w państwie. No i kierowali do tego instytucją finansową, która inwestowała na prawo i lewo. W pewnym momencie jednak coś się zaczęło psuć. Sejm, którego marszałkiem był Daszyński postanowił więc, że należy wprowadzić ustawę, gwarantującą pomoc państwa dla upadających i niewydolnych przedsiębiorstw. I wtedy stała się rzecz niesłychana, bo niedawny towarzysz Daszyńskiego i premier pierwszego rządu w niepodległej – Moraczewski nakłonił posłów pracujących w tymże Banku Ludowym, by głosowali przeciw ustawie. To dziwne, ale daje się łatwo wytłumaczyć. Rząd bowiem podpisał już inną ustawę, o monopolu zapałczanym, który był gwarancją olbrzymich, amerykańskich pożyczek. Po cóż więc komu był ten cały Bank Ludowy?
Musimy teraz ujawnić tożsamość naszego dzisiejszego bohatera. Człowieka, który objął prezesurę Banku Ludowego w chwili, kiedy instytucja ta przestała być potrzebna panom posłom PPS. Chodzi rzecz jasna o Konstantego Demidowicza-Demideckiego, który jako prezes banku, zajmował się wraz z panem Pinkusem Graubardem parcelowaniem dochodowych majątków na kresach północno-wschodnich. Jak przebiegała ta parcelacja? Ciekawie. Oto towarzysz Demidowicz Demidecki zgłaszał chęć nabycia jakiegoś majątku, od właściciela lub właścicielki, którzy sobie z nim, z jakichś względów nie radzili. Przy zawieraniu transakcji okazywało się, że Demidecki ma pieniądze tylko na połowę majątku, a na drugą połowę poszukuje wspólnika. I wtedy zjawiał się pan Graubard, uchylał z uśmiechem kapelusza i roztaczał tak zwane wizje, a także wyciągał portfel i pokazywał harmonię pieniędzy. Tak naprawdę Demidecki w ogóle nie chciał tego majątku, ale posiadając prawo do połowy i pożyczkę u Pinkusa, natychmiast parcelował swoją część i sprzedawał ją chłopom, a potem – domniemywam iż w ramach reklamy przedsiębiorstwa – szedł do sądu, żeby tam targować się z Graubardem o spłatę pożyczki. O tych zagraniach pisały święcie oburzone gazety sprofilowane narodowo i patriotycznie.
Zapomniałbym – Bank Ludowy i jego prezes byli na różnie nieprzewidziane okazje zabezpieczeni gwarancją Ministerstwa Spraw Wojskowych. No, ale z chwilą kiedy państwo dostało pożyczkę z USA na konto monopolu zapałczanego jego ministerstwa nie mogły gwarantować płynności banków, które zajmowały się praktycznym wcielaniem w życie zasad reformy rolnej. No i ta właśnie okoliczność doprowadziła do tragicznej śmierci Konstantego Demidowicza Demideckiego, który wyszedł pewnej nocy na tory między Markami a dworcem Warszawa Wileńska i tam spokojnie zaczekał aż nadjedzie pospieszny z Białegostoku. Pociąg ten zakończył nieszczęśliwe życie naszego bohatera, który miał przecież wszelkie dane na to, by żyć długo i szczęśliwie ciesząc się niepodległością, wolnością, lojalnością towarzyszy i współpracowników. Jednak stało się inaczej, dlaczego?
Taka oto sugestia: zanim Daszyński z Moraczewskim wrobili Demidowicza w prezesowanie banku, jeździł on po kraju z odczytami na temat ucieczki Piłsudskiego z tego domu wariatów, ucieczki, którą on sam asekurował i przygotowywał. Był Demidowicz-Demidecki w tej materii ekspertem i swoją ekspercką wiedzą chciał podzielić się z innymi. Być może czynił to zbyt gwałtownie, może zbyt nachalnie, a może w ogóle zbaczał z tematu i omawiał w czasie tych odczytów jakieś inne kwestie? Ja tego nie wiem, a żaden historyk się tym nie zajmie, nawet jak mu dobrze zapłacą. Fakt pozostaje faktem – jeden z najwierniejszych i najbliższych Piłsudskiemu ludzi popełnił samobójstwo rzucając się na tory, albowiem jego afery nie mogły, z nieznanych przyczyn, być wyciszone przez państwo i pieniądze, którymi to państwo dysponowało.
Na koniec dwie jeszcze kwestie. Nigdy nie zgadniecie, jaki pseudonim nosił w PPS Konstanty Demidowicz Demidecki? Nawet nie próbujcie. Otóż on się w organizacji nazywał czemadan. Co po rosyjsku znaczy walizka. No, a jak ktoś lubi zdrobnienia to może powiedzieć walizeczka. O kurczę, zawoła młody miłośnik dziejów ojczystych, który wrócił z obchodów rocznicy Bitwy Warszawskiej, to prawie tak samo, jak senator Gawronik, którego nazywali w organizacji walizeczką właśnie, a który podczas drugiego odzyskiwania niepodległości wsławił się tym, że jako pierwszy założył kantory wymiany walut na granicach. Co za koincydencja!
I rzeczywiście, podobieństwo jest uderzające. Tyle, że Gawronik, o ile wiem żyje, przesiedział się tylko trochę w więzieniu, ale nikt nie wypchnął go z okna, on sam też nie wpadł na pomysł, by spacerować po nocy wśród torowisk i semaforów.
I jeszcze jedna kwestia, ważna dla tych, którzy wierzą w szczere intencje pism narodowych i przedstawicieli tychże organizacji, a także w to, że są oni krańcowo różni od socjalistów. Towarzysz Konstanty Demidowicz Demidecki miał syna – Aleksandra. Syn wiele lat po śmierci ojca szefem Komisji Głównej Stronnictwa Narodowego. Po wybuchu wojny wyemigrował i został wiceministrem spraw wewnętrznych rządu RP na uchodźctwie. Najciekawsze jest jednak to z kim młody Aleksander się ożenił. Otóż z córką Eligiusza Niewiadomskiego, wielkiego patrioty, który Polskę i jej dzieje pojmował w sposób symboliczny i metafizyczny, a nie konkretny i dlatego stał się najsłynniejszym w dziejach kraju zamachowcem. My nie możemy kroczyć tą drogą, stąd właśnie dzisiejszy tekst.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/proces-eligiusza-niewiadomskiego/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-iii/
tagi: socjaliści niepodległość banki sejm eligiusz niewiadomski demidowicz demidecki
![]() |
gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 09:44 |
Komentarze:
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 10:28 |
Gawronik, być może ostrzeżony losem poprzedników, nie jeździł z odczytami po kraju, o tym, co, gdzie i komu przewoził w walizeczce.
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 10:28 |
No i ta właśnie okoliczność doprowadziła do tragicznej śmierci Konstantego Demidowicza Demideckiego, który wyszedł pewnej nocy na tory między Markami a dworcem Warszawa Wileńska i tam spokojnie zaczekał aż nadjedzie pospieszny z Białegostoku.
Że też te pociagi nadjeżdżają właśnie wtedy, gdy niektórzy chcą sobie po tych torach pospacerować ☺ Ależ to wszystko to wielkie gówno jest. I końca nie widać.
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 15 sierpnia 2020 10:28 |
15 sierpnia 2020 10:33 |
Ale jaki przytomny, prawda?
![]() |
gabriel-maciejewski @cbrengland 15 sierpnia 2020 10:28 |
15 sierpnia 2020 10:34 |
No tak, z pociągami zawsze jest problem, albo się opóźniają, albo przyjeżdżają nie w tym momencie co trzeba
![]() |
chlor @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 10:34 |
Jak widać odzyskiwanie niepodległości to tak świetny interes, że warto je powtarzać co jakiś czas.
![]() |
gabriel-maciejewski @chlor 15 sierpnia 2020 10:34 |
15 sierpnia 2020 10:35 |
Lepszym interesem jest tylko utrata niepodległości, o czym świadczy casus Hugona Kołłątaja
![]() |
pink-panther @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 11:12 |
Nikt nie "wraca z obchodów Święta Niepodległości", bo ich zasadniczo nie ma. Notka po prostu pyszna. Zwłaszcza ten "czemadan". Nawiasem, teraz też mamy "najbardziej uczciwych socjalistów". PS. Czas iść na odpust do kościoła "na Górkę".
![]() |
gabriel-maciejewski @pink-panther 15 sierpnia 2020 11:12 |
15 sierpnia 2020 11:24 |
Zapomniałem o zarazie
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 11:50 |
Oj, czy ta pożyczka była gwarantowana przez monopol zapałczany?
W roku 1925 rząd zaciągnął w USA 25 Letnią 8% zewnętrzną pożyczka amortyzacyjną, tzw. złotą Udało się z niej zrealizować pierwszą transzę w wysokości nominalnej 35.000.000 dolarów.
Zgodnie z rozporządzeniem upoważniającym do zaciągnięcia tej pożyczki, wpływy z niej w kwocie 40.000.000 złotych były przeznaczone na budowę linii kolejowych, zaś reszta na utworzony w tym okresie Państwowy Fundusz Gospodarczy, który miał stanowić źródło kredytu na cele budowlane i produkcyjne. Spłata pożyczki była zabezpieczona wszystkimi dochodami z kolei państwowych oraz z podatku akcyzowego na cukier.
Tym niemniej mechanizm ten sam.
Ciężko wykuwała się ta nasza Niepodległa. Piłsudski to miał jakąś dobrą rękę do cwaniaczków.
![]() |
Lechu @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 11:54 |
Ciekawa notatka, przed chwilą zarejestrowałem się na portalu i po przeczytaniu pierwszych zdań artykułu pomyślałem, że trafiłem na stronę dla "uczciwych socjalistów" :)
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 15 sierpnia 2020 11:50 |
15 sierpnia 2020 11:59 |
Okay, ale i tak nie piszą o tym w żadnym podręczniku i nikt tego nie ocenia
![]() |
gabriel-maciejewski @Lechu 15 sierpnia 2020 11:54 |
15 sierpnia 2020 12:00 |
Tu w ogóle nie ma socjalistów
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 15 sierpnia 2020 11:59 |
15 sierpnia 2020 12:31 |
Fakt, nie ma, każde info trzeba wyskrobywać skądinąd i pracowicie składać.
Konstatny Demidowicz-Demidecki nawet nie ma notki w Wiki.
Ten jego syn też ciekawie zaczął. Po repatriacji do Warszawy, służył w Wojsku Polskim, między innymi od grudnia 1919 do 21 grudnia 1920 r. w szwadronie przybocznym Naczelnego Wodza jako podchorąży z przydziałem do 3 Pułku Strzelców Konnych. Ups.
Czy brał udział w Bitwie Warszawskiej?
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 15 sierpnia 2020 12:31 |
15 sierpnia 2020 12:33 |
Niewiadomski też w specjalnym pułku im Józefa Piłsudskiego służył. Sami specjalni ludzie
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 13:50 |
Ja mu nic nie ujmuję, tylko się pytam, czy każdy mógł służyć (tzn. zgłosić się i zostać przyjętym) w szwadronie przybocznym naczelnego wodza?
![]() |
gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 13:58 |
Czyli udział w kontaktach pomiędzy NSZ a Anderesem to były dla pana Demidowicza Demideckiego zarzuty? I z nich musiał się oczyszczać, przed sądem? To jest doprawdy niezwykłe. Mi zaś chodzi o to, że nie możemy dziś dzielić się na dwa obozy - piłsudczyków i narodowców, bo żadnych dwóch obozów nie było. Była tylko kłótnia w rodzinie - Demideckich-Niewiadomskich i Piłsudskich Narutowiczów, którą do monstrualnych rozmiarów rozdęli komuniści. Z postawy zaś pana Aleksandra wnioskować można, że on się z tymi postulatami komunistów zgadzał. No bo się z nimi spierał i potwierdzał tym samym, gdzie jest jego racja i jego emocje.
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 14:17 |
O kurcze...
... cos genialnego, Panie Gabrielu !!!
Ide tylko zebrac maliny do ogrodka i zaraz wracam... co za wspanialy temat, az zatyka z wrazenia... co za niebywaly "rozmaH" towarzyszyl temu "odzyskiwaniu niepodleglosci" po 123 latach od "utraty niepodleglosci" przez nasza Ojczyzne...
... no, normalnie SZOK !!!
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski 15 sierpnia 2020 10:34 |
15 sierpnia 2020 14:34 |
Ok, czasem sobie żartujemy ale powiedz, czego się Polak ma chwycić, by być Polakiem, a nie socjalistą lub nie wiadomo kim, jako Polak w Polsce współczesnej i przyszłej, jak się ostanie, czy nie daj Boże, jak to będzie już tylko jakaś polska Lombardia i wspomnienie o państwie takim, które kiedyś było.
Tak wiem, że to brzmi jakoś durno ale mnie w tym momencie zupełnie nie do śmiechu. I żeby nie było. Ja wiem, co mam trzymać i nie puścić z rąk. Tak się głośno tylko pytam ciebie i na tym forum tutaj.
![]() |
tomciob @ewa-rembikowska 15 sierpnia 2020 12:31 |
15 sierpnia 2020 14:53 |
Ale może, skoro ukończył polskie Gimnazjum Filologiczne w Mińsku Litewskim, wziął udział w walkach w wojnie polsko-bolszewickiej o ten Mińsk, cytuję:
"16 października dowódca Grupy płk. Paszkiewicz otrzymał rozkaz wycofania się z miasta, ponieważ zgodnie z rokowaniami Mińsk pozostawał w granicach Rosji Sowieckiej. Wraz z wycofującymi się oddziałami polskimi Mińsk opuściło część ludności polskiej, która obawiała się represji sowieckich".
![]() |
glicek @ewa-rembikowska 15 sierpnia 2020 11:50 |
15 sierpnia 2020 15:19 |
25 Letnią 8% zewnętrzną pożyczka amortyzacyjną
Te 8% to rocznie? dobrze liczę? przy przykładowej pożyczce 100.000 oddaje się pod 25 latach ok. 230.000?
https://www.bankier.pl/narzedzia/kalkulator-kredytowy
Spłata pożyczki była zabezpieczona wszystkimi dochodami z kolei państwowych
Ojtam ojtam... ważne, że - jak uczył mnie historyk w podstawówce - wg. rozkładu jazdy pociągów można było regulować zegarki.
Ciężko wykuwała się ta nasza Niepodległa. Piłsudski to miał jakąś dobrą rękę do cwaniaczków.
A to nie ci co kury mieli szczać prowadzać? zamiast politykę robić?
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 15:44 |
A dzis, tradycyjnie, "w krokach obchodow", jak w piosence Elektrycznych Gitar.
Ciekawe czy podniosa znowu projekt pomnika Bitwy Warszawskiej.
Jan Pietrzak mial jakis czas temu chyba budowac Luk Triumfalny. Z kolegami.
![]() |
emirobro @ewa-rembikowska 15 sierpnia 2020 12:31 |
15 sierpnia 2020 15:46 |
Jest w Wiki notka o rodzinie Demidow
https://en.wikipedia.org/wiki/Demidov
oraz o miejscach nazywanych Demidow
https://en.wikipedia.org/wiki/Demidov_(inhabited_locality)
![]() |
ewa-rembikowska @glicek 15 sierpnia 2020 15:19 |
15 sierpnia 2020 16:15 |
To jest bardziej skomplikowane. Za gorąco.
Tu o tej pożyczce.
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
15 sierpnia 2020 23:56 |
Emanuel miał kontakt z kosmitami.
Którzy zapoznawszy się z planetą postanowili wylądować.
Jakie to proste.
|
Wolfram @ewa-rembikowska 15 sierpnia 2020 16:15 |
16 sierpnia 2020 22:40 |
Pani Ewo, w tym tekście jest przedni cytat:
Według danych z 1973 roku w obiegu pozostawało $7.311.510,00. Po wojnie obligacje te nie były spłacane i dopiero w kwietniu 1973 roku rząd PRL zawarł porozumienie o wykupie tych obligacji. Wykup ten był prowadzony w USA i w Polsce. W Polsce obligacje te były skupowane w okresie od 1 września 1972 do 31 lipca 1980 przez Bank PeKaO SA za 36.5% wartości nominalnej, a ekwiwalent był wypłacany w bonach towarowych PeKaO.
Zbieżność dat z braniem kredytów przez Gierka i powstaniem pierwszej Solidarności jest zapewne czysto przypadkowa.
![]() |
ewa-rembikowska @Wolfram 16 sierpnia 2020 22:40 |
16 sierpnia 2020 23:05 |
Zapewne. Może był to jeden z warunków udzielenia kredytu?
|
Wolfram @gabriel-maciejewski |
16 sierpnia 2020 23:41 |
Może był to jeden z warunków udzielenia kredytu?
Zapewne tak, chociaż kwota była "na waciki".
Bardziej chodzi o to, iż potwierdza to tezę, że komunizm, to nie żaden antagonistyczny do kapitalizmu system, a forma eksploatacji terytoriów. Jak to wygląda, że ci dzielni ubecy i ich pomioty, tacy twardzi, tacy dumni, tacy nieugięci - a tu spłacają jakieś zaległe pożyczki II RP. Jedyna ich mądrość to taka sama, jak tych przedwojennych patriotów, żeby skręcić z tego coś dla siebie.
|
Wolfram @Wolfram 16 sierpnia 2020 23:41 |
16 sierpnia 2020 23:42 |
p.s.
do @ewa-rembikowska.
![]() |
ewa-rembikowska @Wolfram 16 sierpnia 2020 23:41 |
17 sierpnia 2020 07:42 |
Gdyby tak ktoś kumaty dostał się do archiwum ministerstwa finansow i skarbu i pogrzebał w papierach, to zdziwienie byłoby jeszcze większe.
![]() |
qwerty @cbrengland 15 sierpnia 2020 14:34 |
17 sierpnia 2020 07:58 |
bon moty o 'Polaku' służą do odracania uwagi i epatowania ideałem jakoby Polska to Polacy a wszelie zło to: ..., ..., tylko nie Polacy bo to prawdziwi i rozumni patrioci, a kanalie to popłuczyny po prl'u
![]() |
qwerty @Wolfram 16 sierpnia 2020 23:41 |
17 sierpnia 2020 08:01 |
problem dotyczy i dotyczył tzw. ciągłości państwowości, mimo odcinania się od II RP to aprobatę na forum międzynarodowym dyskontuje sie przez spłacanie długów; II RP to 'demokracja' a PRL to 'demokracja socjalistyczna' a III RP to 'demokracja ....' i tak się ciemny lud nie połapie bo miska ryżu nie jest gwarantowana nikomu