W hołdzie Wielkiej Lechii czyli głębokie uczucia lewicowych polityków
Powracamy tu co jakiś czas do tematu Gietrzwałdu i zaniechania, jakim jest brak filmu na temat objawienia. Filmu, który – w znany nam już z książki Grzegorza Brauna sposób – ustawiłby to wydarzenie na tle politycznym. To dość istotne z kilku powodów. Wśród nich na pierwszy plan i miejsce wybija się taki oto – przedziwne teorie na temat cudownych zjawisk, pochodzenia i misji ludów, a także braku takowej, co skutkuje zwykle wykluczeniem i zagładą, nie biorą się znikąd. Są one, także te najbardziej idiotyczne, produktem tajnych kamer. Kolportażem ich zajmują się zwykle ludzie, którzy porzucili zajęcia uniwersyteckie, albowiem były zbyt nudne, albo za mało inspirujące. Nie ma możliwości, by hagady te zwalczać, albowiem dystrybucja informacji i tekstów polemicznych odbywa się zawsze poprzez certyfikowane kanały. Owe zaś uwierzytelnienia wydawane są przez władze, które – często choć nie zawsze – zamieszane są w produkcję wymienionych wyżej bredni. I tak koło się zamyka.
Uff…Mam nadzieję, że nikt się nie pogubił. Chodzi o to, że łatwo jest sparaliżować obieg informacji istotnych, kiedy w ośrodku takim jak uniwersytet krzewi się gender i króluje permanentna frustracja, a poza nim hulają wichry szaleństwa, których źródłem jest wypożyczona od wojska dmuchawa. Jeśli wiać będzie odpowiednio długo wszyscy zatęsknią za kimś kto dmuchawę wyłączy i uspokoi nieco atmosferę. Zaczną tęsknić za czymś co zwykle określa się jako „głos rozsądku”. Przeważnie głos ten jest głosem diabła samego i częścią owej ustawki z dmuchawą i sparaliżowanym uniwersytetem. Ktoś może pomyśleć, że oszalałem, a to przecież nieprawda, ja tylko po raz kolejny wróciłem do lektury pamiętników Ignacego Daszyńskiego.
Właśnie wtedy dotarło do mnie, jak ważny jest film o Gietrzwałdzie. Pan Ignacy, który ma styl potoczysty i mocny jak dzwon, odmawia, na każdej właściwie stronie, racji i woli politycznej wszystkim z wyjątkiem siebie samego i momentami Józefa Piłsudskiego. Starannie przy tym omijając kwestie dotyczące cesji jakie polska niepodległość, pisana póki co palcem po wodzie, czyniła na rzecz Prus. To interesujące albowiem w Prusach produkowano najbarwniejsze hagady dotyczące politycznych misji ludów, a także ich pochodzenia. Zamieszany w to był sam cesarz i trudno dziś dociec czy manifestacje tego obłędu były w jego przypadku pozorowane czy celowe. Jeśli bowiem porzucimy teraz wszystkie ziemskie sprawy, politykę, osobiste animozje, personalia, formowanie wojska, legionów, kanty kwatermistrzostwa, masowe groby i zawiedzione nadzieje, a skupimy się wyłącznie na owych kolportowanych z najwyższego szczebla władzy legendach wyjdzie nam coś takiego jak zaraz opiszę. Oto Moskwa, kokietuje Polaków manifestem wielkiego księcia Mikołaja, który wszyscy ludzie poważni, tacy jak Hipolit Milewski i Edward Woyniłłowicz, posłowie do dumy przecież i poddani carscy, traktują jak aberrację. Daszyński jednak pisze, że Królestwo Polskie murem za tym manifestem stanęło. Królestwo być może tak, ale nie Kresy. O tych jednak Daszyński nie myśli, tak jak nie myśli o Wielkopolsce, nazywając przy okazji Paderewskiego moskalofilem. Na tle tego manifestu intensyfikuje się nagle ruch słowianofilski, który pan poseł Daszyński wyszydza. Ten ruch, popierany ponoć przez księży, jest, jeśli porównać go z konstrukcjami niemieckich biur propagandy, jakąś totalną żenadą. To jest prosta bardzo idea, która ma zadziałać jako odstraszacz na Niemca. Nie działała, a Daszyński twierdzi, że powodem było, nie dające się ukryć, niemieckie pochodzenie wielu prominentnych rosyjskich dowódców z Rennekampfem na czele. To rzeczywiście mogło być zabawne – słowiańska agitacja w wykonaniu Niemca, w dodatku zdrajcy, który doprowadził do klęski Brusiłowa. Było to jednak coś, co od biedy można było obronić na gruncie akademickim, jeśli ktoś rzecz jasna traktuje serio brednie o etnosach.
Co w tym czasie wymyślali Niemcy? Niezwykłe rzeczy. Cesarz Wilhelm, jak nam pisze Daszyński, podczas swoich wizyt w Krakowie, „wielokrotnie latał na Wawel”. Po cóż to? Otóż po to, by udowodnić asyryjskie pochodzenie Polaków. Wawel bowiem to Babel, a asyryjska bogini Lel ma te same atrybuty co Matka Boża – gwiazdy i księżyc. Tak więc Częstochowa też jest asyryjska. To, że atrybuty te występują na XVII i XVIII wiecznych wyobrażeniach, a we wcześniejszych schematach ikonograficznych bywało różnie, nie miało dla propagandy znaczenia. Miejscowość Lelów, to żywy dowód na to, że Polska i Asyria mają wiele wspólnego. Do tego herb Leliwa, jawnie asyryjski, a prócz tego jeszcze husarze, skrzydlaci wojownicy, których poza Polską nie było nigdzie. Oni także są reliktem potwierdzającym bliskowschodnie pochodzenie Polaków.
Powtórzę – nie wierzcie, że te idiotyzmy pojawiały się same z siebie. Wysuwam hipotezę następującą – objawienie w Gietrzwałdzie postawiło na nogi sztab, katedry uniwersyteckie, ośrodki propagandowe i pojedynczych pasjonatów, którzy – jak Niemcy długie i szerokie – zaczęli produkować różne hagady. Ich czarowi uległ lub tylko udawał, że ulega, cesarz Wilhelm. Przypomnę, że po wojnie zaangażował się on w całkowicie fantastyczną operację poszukiwania grobu Attyli, nad potokiem Thissa w Górnej Austrii. Być może miał on jakieś wewnętrzne predylekcje do takich historii, a być może wcześnie dość zrozumiał, że nakręcają one koniunktury i umożliwiają spekulacje nie tylko na publikacjach, ale także na akcjach przedsiębiorstw biorących w tych hucpach udział. Cysorz bowiem, co by o nim nie godać, mioł rynke do piniendzy.
Przenieśmy się teraz w nasze czasy i zastanówmy się dlaczego krótki gietrzwałdzki epizod nie miał dalszego, publicystycznego i artystycznego ciągu? Może dlatego, że nie można na nim ugrać niczego w tym dziwnym pokerku, do którego siadają z jednej strony propagatorzy wielkiej Lechii, z drugiej zwolennicy gender. Cóż to bowiem jest za kapitał – objawienia Matki Bożej? Nic w końcu wielkiego i nadzwyczajnego. A przede wszystkim nic, co dawałoby prawdziwą satysfakcję dojrzałym i ambitnym mężczyznom dążącym do sukcesu. Powiem tak – mniej więcej wiemy kto stoi za Wielką Lechią i analogicznymi gawędami, uważam jednak, że patronem duchowym tych ludzi, jest i pozostanie ostatni cesarz Niemiec – Wilhelm II Hohenzollern, cwaniak i chytrus, który wyszedł cało z najcięższych opresji, demonstrując przy kilku okazjach bardzo widowiskowy, choć pozorowany obłęd. I tak samo jest z nimi. Zastanawiam się czy oni nie istnieją wyłącznie po to, by nie można było podnieść i zaprezentować innej niż ta ich, mechaniki zdarzeń. Taka sugestia do rozważenia.
Na koniec zaś słów kilka o głębokich uczuciach lewicowych polityków. Na nie powołuje się towarzysz Ignacy Daszyński bardzo często. I bardzo często odmawia tychże uczuć swoim adwersarzom. Oskarżając ich o rzeczy najgorsze i najbrudniejsze. Do jednego wora wrzuca hrabiego Skarbka, Włodzimierza Zagórskiego, Lutosławskich i Paderewskiego. Ludzi tych nie łączy nic, poza ukrytą wrogością do Polski i idei niepodległościowej. Tę zaś Daszyński rozumie szczególnie i zaskakująco. Dla mnie zaskakująco. Otóż niepodległa Polska zaczęła się wraz z Kościuszką, zaraz się skończyła, bo naród nie dorósł do niepodległości, wracała w czasie powstań, ale była grzebana przez koniunkturalistów. Dopiero Piłsudski nadał jej ponownie właściwy kształt. Ktoś może powiedzieć, że na tle wymienionych wyżej bredni, to jest głos realisty i człowieka rozsądnego. No jasne. Tak jak dziś głosem człowieka rozsądnego jest program Hołowni. I po to, by zdewastować pojęcie realizmu politycznego wymyśla się takie rzeczy jak Wielka Lechia, a także inne, jej podobne. Opcja ta, przemyślana i opracowana dawno temu, zostaje wdrożona w życie dzisiaj, w czasach postsocjalistycznych. I cóż na to powiedzieć? Chyba tylko tyle: Gietrzwałd! Gietrzwałd! Gietrzwałd!
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-i/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-ii/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-iii/
tagi: niepodległość rosja uniwersytet prusy wielka lechia wawel daszyński asyria tradycja katolicka
![]() |
gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 08:15 |
Komentarze:
![]() |
Marcin-K @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 08:55 |
Gdzieś mi minęło że Kuźniar - ten który właśnie odchodzi z Onetu - ma firmę która nazywa się "Fabryka Rozsądku"...
![]() |
gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 09:06 |
Najgłupszy bloger w salonie miał hasło - całkowicie zmanipulowany przez zdrowy rozsądek
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 09:08 |
wczoraj na Wawelu siedziała sobie para - on na takim hinduskim bębenku [mosiężny] trzymanym na kolanach jakieś dźwięki podmuchami wiatru wyciskał a ona dziergała jakieś supełki; na szczęscie ów wawelski czakram już zostal zatynkowany [ludzie dłońmi tzw. pogłaskiwanie niszczyli tynk wokół wgłębienia zwanego czakramem - na dziedzińcu]
![]() |
Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 09:40 |
Miałeś kiedyś w księgarni mała książeczkę Brauna. Nie zdążyłam jej kupić, ale było a może jest dalej jego nagranie na YT na temat Gietrzwałdu. Uderzające były informacje i szybkiej rozbudowie linii kolejowej do miejsca pielgrzymkowego.
.
![]() |
gabriel-maciejewski @qwerty 3 sierpnia 2020 09:08 |
3 sierpnia 2020 09:40 |
Całe szczęście
![]() |
gabriel-maciejewski @Maryla-Sztajer 3 sierpnia 2020 09:40 |
3 sierpnia 2020 09:41 |
Jeszcze w sieci jest ta książeczka
![]() |
Maryla-Sztajer @qwerty 3 sierpnia 2020 09:08 |
3 sierpnia 2020 09:43 |
Na Wawelu otwarto nową trasę zwiedzania i tam jest miejsce czakramu. Z medialnych informacji nie wynika dla mnie, gdzie to jest. Jednak ta trasa nowa prowadzi przez najstarsze miejsca. Myślę że warto by było żeby ktoś ją przeszedł i sprawdził co w istocie jest do zwiedzenia. To w każdym razie ta część najdawniejsza, archeologiczna.
.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 09:50 |
Zainspirowany "LECHIĄ", trochę off-topic, jak to Lechia połączyła się z Niemcami:
29. Kwietnia 1925 Zostaje założona firma Pebeco Wytwórnia Specyfików Beiersdorfa Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jako polska filia Beiersdorf AG w Katowicach. Koncentruje się na produkcji i sprzedaży pasty do zębów Pebeco i innych wyrobów Beiersdorfa.
20. Sierpnia 1929 Do rejestru handlowego zostaje wpisana Spółka Pebeco Polskie Wytwory Beiersdorf S.A. w Poznaniu. W tym samym czasie spółka w Katowicach zostaje rozwiązana a w Poznaniu rozpoczyna się budowa nowej fabryki.
31. Marca 1931 Poznańska fabryka rozpoczyna produkcję. W latach 30-tych jest jedną z największych fabryk Beiersdorfa.
1951 Nazwa Pebeco zostaje zmieniona na Fabrykę Kosmetyków LECHIA Przedsiębiorstwo Państwowe w Poznaniu. W latach 1952 – 1965 z LECHIĄ zostają zintegrowane dalsze polskie zakłady.
1. Stycznia 1970 Nazwa Firmy zostaje ponownie zmieniona na POLLENA-LECHIA Przedsiębiorstwo Państwowe w Poznaniu.
Wrzesień 1997 Beiersdorf zostaje posiadaczem większości udziałów Firmy, której nazwa po raz kolejny została zmieniona na Fabryka Kosmetyków Pollena-Lechia S.A. W październiku przedsiębiorstwo zmienia nazwę na Beiersdorf-Lechia S.A. Długi proces odzyskiwania praw do marki NIVEA zostaje zakończony.
1999 Beiersdorf-Lechia obchodzi 70-te urodziny NIVEA w Polsce.
https://www.niveapolska.pl/nivea-polska/nasza-historia/local/pl/kronika
Ten off-topic, żeby odreagować III tom "Baśni Socjalizm i śmierć", bo jest nieźle zakręcona, m. in. przez towarzysza Ignacego wiwijającego rewolwerem i wyzywającego generała Hallera.
![]() |
Maryla-Sztajer @Maryla-Sztajer 3 sierpnia 2020 09:43 |
3 sierpnia 2020 09:55 |
Jeszcze dodam: gdyby czakram był na dziedzińcu obok bramy, nikt wierzący w niego nie skusił by się na zwiedzanie najdawniejszego szlaku i nie uzyskał wielu, zapewne bardzo potrzebnych informacji, o których w dzisiejszym tekście powyżej napisał Gospodarz :).
.
![]() |
Antonim @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 10:06 |
Wątpię żeby w najbliższym czasie dokończenie filmu doszło do skutku, Braun w trakcie pogadanek na komisjach wspomina czasem że bycie reżyserem to jego "poprzednie życie"
![]() |
qwerty @Maryla-Sztajer 3 sierpnia 2020 09:43 |
3 sierpnia 2020 10:25 |
z przyjemnością posprawdzam, opowiem o wrażeniach; Wawel obecnie jest arcypiękny [ogrody królewskie na każdym robią wrażenie]
![]() |
qwerty @Maryla-Sztajer 3 sierpnia 2020 09:55 |
3 sierpnia 2020 10:29 |
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czakram_wawelski
https://krakow.naszemiasto.pl/wawelskie-tajemnice-czakram/ar/c13-2866238
na szczęscie super espresso w cafe kosztuje 6 zł i to jest energia, że hohohoho
![]() |
qwerty @ikony58 3 sierpnia 2020 10:36 |
3 sierpnia 2020 10:38 |
czyli: ja, Ty, my, oni to czakramy
![]() |
qwerty @ikony58 3 sierpnia 2020 10:36 |
3 sierpnia 2020 10:39 |
zamek w Niepołomicach tzw. mały Wawel to i czakram mniejszy musi
![]() |
Maryla-Sztajer @qwerty 3 sierpnia 2020 10:25 |
3 sierpnia 2020 11:05 |
http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/21478,krakow-posag-swiatowida-ze-zbrucza.html
To jeszcze do kompletu.
Myślę że na ten nowy szlak warto iść, choć ja nie mam cierpliwości do stania w kolejce przed kasami. Możliwe, że w tygodniu którymś znienacka trafię bez kolejki. Mnie się tak sporo udało już zobaczyć.
Ale oczywiście kilka osób wyłapie więcej. Tam są i grupy z przewodnikiem i chyba to warto posłuchać :).
.
![]() |
Maryla-Sztajer @qwerty 3 sierpnia 2020 10:32 |
3 sierpnia 2020 11:08 |
O ! Czytałam to na bieżąco. Doskonała ilustracja :).
.
![]() |
Maryla-Sztajer @qwerty 3 sierpnia 2020 10:29 |
3 sierpnia 2020 11:09 |
Gdzie te 6 zł ? Majątek tracę przez ich ceny ..:((
.
![]() |
qwerty @ikony58 3 sierpnia 2020 10:54 |
3 sierpnia 2020 11:17 |
cck - czysta, czerwona, kapslowana bez niej ani rusz
|
Wolfram @ikony58 3 sierpnia 2020 10:54 |
3 sierpnia 2020 11:59 |
Jest jeszcze lepszy, który serwuje podobną "wiedzę" w końskich dawkach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Paj%C4%85k_(ufolog)
Po ostatniej aktualizacji coś się posypało z kodowaniem, nie da się czytać - trzeba zmienić kodowanie na Central European (Windows) - da się zrobić w Firefoxie.
![]() |
Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 13:38 |
Matka Boża Gietrzwaldzka była potrzebna do wypromowania się na katolikach. Teraz lans opiera się na oszukańczej epidemii.
Naprawdę czekałam na ten film, bo książka jest rewelacyjna.
![]() |
chlor @Wolfram 3 sierpnia 2020 11:59 |
3 sierpnia 2020 14:33 |
To pan Pająk jeszcze żyje?.Ze 30 lat temu czytałem o jego projektach perpetum mobile, które ponoć prawie działało.
![]() |
wierzacy-sceptyk @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 14:42 |
Racjonaliści, agnostycy, ateiści
Osobnicy wyzwoleni z przesądów ciemnego ludu
A dwa kawałki drewna, czasem nawet trochę krzywo połączone wyzwalają w nich takie emocje że wyją jakby ich ktoś żywym ogniem przypalał
Coś uniemożliwia im całkowite wyzwolenie
![]() |
DYNAQ @Maryla-Sztajer 3 sierpnia 2020 09:55 |
3 sierpnia 2020 16:32 |
Byłem,sprawdziłem. Jest po lewej stronie za bramą,ale nie na dziedzińcu tylko dalej ,za ścianą,tam zdaje się jest jakaś piwnica.
|
KOSSOBOR @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 18:50 |
Znam jednego Leliwitę, owszem, ma brodę, ale nie tak wspaniałą i falistą jak na asyryjskich artefaktach ;)
![]() |
Jazgarz @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2020 19:01 |
Była tu już kiedyś taka dyskusja o korzeniach WL:
http://jacek-jarecki.szkolanawigatorow.pl/o-snach-proroczych-i-zym-samopoczuciu-podroznika-w-czasie
I doszło do wniosku, że temat byl suflowany z podczas Wiosny Ludów. Oczywiscie z Lądka
![]() |
Paris @KOSSOBOR 3 sierpnia 2020 18:50 |
3 sierpnia 2020 21:09 |
Jak milo znowu Pania widziec i czytac...
... juz myslalam, ze cos niedobrego sie dzieje !!!
![]() |
Perseidy @qwerty 3 sierpnia 2020 09:08 |
3 sierpnia 2020 21:54 |
I pomyśleć, że swego czasu szefowa tzw. "Parku Kulturowego" dosłownie wygryzła zespół młodych ludzi, absolwentów akademii muzycznej, znakomicie grających muzykę dawną pod Wawelem na instrumentach z epoki. Co innego hinduskie bębenki...
PS. Pańska książka pt. "Do ciebie - pzdr qwerty" którą ściągnęłam stad:
http://biblioteka-niepokonani.pl/
wyczerpuje wszystkie gatunki literackie z przewagą horroru (sądowego)!! Czyta się jednym tchem z niedowierzaniem, że to wszystko miało miejsce naprawdę.
|
onyx @Andrzej-z-Gdanska 3 sierpnia 2020 09:50 |
4 sierpnia 2020 11:44 |
Taka ciekawostka.
https://handelextra.pl/artykuly/237980,krem-nivea-z-teczowa-flaga
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
4 sierpnia 2020 12:39 |
Dzieki...
... napewno tego g**na juz wiecej nie kupie... i jeszcze uprzedze cala rodzine, znajomych aby to g**no obchodzili szerokim lukiem !!!
![]() |
tadman @wierzacy-sceptyk 3 sierpnia 2020 14:42 |
4 sierpnia 2020 12:57 |
+ za komentarz
![]() |
qwerty @Perseidy 3 sierpnia 2020 21:54 |
4 sierpnia 2020 14:22 |
dziękuję za komplementy, realia dnia dzisiejszego w RP są takie same jak nie jeszcze bardziej przerażające; wygrywamy-przegrywamy ale wiemy, że to jest wojna o przeżycie i tylko egzystencja w gettach daje nam szanse, no i bezgraniczna ufność w opiekę Ducha św.;
![]() |
gregorius @gabriel-maciejewski |
4 sierpnia 2020 15:30 |
Się tak zastanawiam jak do tych Wilhelmowskich ruhow mająs sie takie imprezy jak jakieś "dni kultury celtyckiej" czy "prasłowiańskiej" w Biskupinie
|
KOSSOBOR @Paris 3 sierpnia 2020 21:09 |
4 sierpnia 2020 18:26 |
Ach nie, Pani Paris. Wszystko OK. Tylko ten Henryk... Wdałam się na stare lata w czytanie Trylogii /polecem z serca w tym czasie marnym coraz bardziej/ i absolutnie oszalałam na punkcie Sienkiewicza :) Poza tym "zarobiona jestem". No i goście, goście - jak to latem... Dziękuję za miłe słówko :)
![]() |
Paris @KOSSOBOR 4 sierpnia 2020 18:26 |
4 sierpnia 2020 22:27 |
To sie uspokoilam...
... a to "zarobienie" to nawet dobre jest w tym marnym czasie... tez jestem zarobiona i chwale to sobie, a czas znajduje tylko i wylacznie na SN, i dobrze mi z tym.
Pozdrawiam goraco,