Tak w zasadzie to Izrael dostał lajtowy produkt z tym kultem Asztarte. Można powiedzieć, że dopóki w tych świątyniach były tylko kapłanki z importu, to jeszczen nie było aż tak źle. To było tylko wodzenie na pokuszenie. Gdyby się poddali temu to dobiero by się zaczęła jazda.

W takim np Babilonie każda kobieta musiała raz do roku oddać się w świątyni i zarobione w ten sposób pieniądze przekazać strażnikom. Każda bez wyjątku - od chwili ukończenia 13 lat do śmierci. I nie mogła opuścić terenu świątyni bez spełnienia tego pobożnego uczynku. A strażnicy pilnowali aby przypadkiem nikt z rodziny do takiej nie podszedł i jej nie wyzwolił. Tam się zdarzały takie przypadki, że małżonek czy syn 50-letniej kobiety (i starszej), wynajmował kogoś, kto pomagał tamtejszej wyznawczyni Asztarte spełnić nakazy religijne.

Pięcioksiąg tak. Księgi królewskie też, ale chyba przy księdze przysłów już sobie odpuściłem. Pewnie tego tam nie będzie aż tak wprost zapisane, bo jednak Bóg chronił swoich wyznawców nawet w trakcie niewoli w Babilonie.

I zgadza się, to nie była żadna przygoda, a tragedia dla tych kobiet mieszkających w Babilonie. Nawet pomimo wychowania w takim systemie.

Kiedy Izrarlici spotykali na swojej drodze pogańskie miasta Jahwe kazała jechać eksterminowac do gruntu. Nawet złota nie mieli prawa żołnierze stamtąd zabrać. Traktuje się to jako okrucieństwo ze strony Boga, ale po zastanowieniu On miał rację. 

A jak tu spółkować, gdy obok wisi obraz i postać namalowana "gapi się"?

To jest właśnie to czego nie umiałem ubrać zgrabnie w słowa a chodziło mi po głowie po tych kilku dniach dyskusji.
Począwszy od próby jakiej Bóg poddał Abrahama.
Zauważcie, że Abraham nie był zaskoczony. Smutny czy rozżalony faktem że ma spalić syna w ofierze może tak. Raczej świadczy to o tym, że takie ofiary były częste.
Bóg sprawdza Abrahama i przyjmuje ofiarę z baranka (nie wymaga ofiar z ludzi).

Potem gdy Izraelici wracają z niewoli do kraju Kanaan to są otoczeni wyznawcami Baala i Asztarte, na rozkaz i z pomocą Boga pokonują kolejne ludy i niszczą (lub starają się zniszczyć) ich kult.
Jednak w latach upadku sami się podporządkowują. Z takich czy innych przyczyn ich droga skręca i nie prowadzi drogą wyznaczoną przez Boga.

Czy wiecie co oznacza Gehenna? Słowo znane do dzisiaj. Gehenna to grecka nazwa doliny Hinnom, doliny która biegła u murów Jerozolimy. To w tej dolinie "pozwalano" małym dzieciom "przechodzić przez ogień", prawda że miła nazwa? Za czasów króla Achaza było to miejsce składania regularnych ofiar Molochowi. Tofet - miejsce gdzie nigdy nie gasły ognie.

W Kartaginie odkopano tysiące glinianych naczyń zawierających spalone szczątki dzieci (nawet kilkuletnich) z inskrypcjami dziękczynnymi (jak jakieś wota). Ale także na Sardynii i wogóle wszędzie gdzie dotarł ten lud handlarzy Tyryjczycy / Fenicjanie.

To że zostaliśmy odkupieni przez ofiarę Jezusa to jest naprawdę WIELKIE WYDARZENIE. I zauważmy że chyba największe w całej historii świata. Warte tego by podzielić czas na przed i po Nim.

Jak  najbardziej,  ze  mial  !!!

Rozpirzyc  wszystko  w  drobny  mak.

Rzeczywiście piękny jest ten cykl. Gdybym nie siedział, to bym usiadł z wrażenia. 

Alez  mocno  i  grubo,  Panie  Gabrielu,...

...  ale  wlasnie  TYLKO  TAK  trzeba,...  dzieki  wielkie  !!!

I  prosze  dalej  kontynuowac,  

No tak...:). "Wolna miłość" rules!

Nie ma prostego przełożenia inaczej zaczyna sie protestantyzacja:

" Przekonanie o tym, że Bóg bezpośrednio przemawia do serca wierzącego na modlitwie i podczas czytania Biblii może prowadzić na manowce błędu subiektywizmu. Przestrzega przed nim Drugi List św. Piotra: „to przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest do prywatnego wyjaśniania” (2P 1,20). Indywidualistyczne podejście do Pisma świętego, nie liczące się z Tradycją Kościoła i autorytatywną wykładnią już od pierwszych wieków stanowiło wyzwanie dla przewodników gmin chrześcijańskich. W tym samym liście apostoł kontynuuje: „nasz brat Paweł napisał do was we wszystkich listach […] są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak inne Pisma, na własną ich zgubę” (2P 3,15-16). Fakt, że prywatna lektura Biblii służy duchowemu zbudowaniu czytelnika nie usprawiedliwia w niczym wyciągania z takiej lektury wniosków doktrynalnych, które przyjmuje się za nieomylne. "

https://mariuszrosik.pl/zagrozenia-przy-lekturze-biblii/

Dla zainteresowanych co mówi Księga Ozeasza dla Kościoła

https://www.youtube.com/playlist?list=PLVoC_rIxI51n_rWvGLf59gdiAYuWaQyVc

Mógłbym napisać, że nie satysfakcjonują mnie takie proste wytłumaczenia ... Ale napiszę inaczej ... Asztarte była zazdrosnym bóstwem ?

Czy tylko ten obyczaj "sakralnej prostytucji" od 13 roku życia tak krępował ... ??? Jak władza wiedziała kto chciał pomóc kobiecie to musiały być księgi meldunkowe, może nawet działał jakiś system PESEL? Był "internet" czy inna bezprzewodowa komunikacja i sprawdzanie ID zajmowało wtedy tyle co dziś czekanie na potwierdzenie płatności elektronicznej ...

Ok, wiem, że tu są osoby przewyższające wiedzą historyczną, sam lubię się dokształcić

Mniejsze skupiska ludności. Do 1000 osób w miasteczku można spokojnie zapamiętać. A strażnicy w Babilonie pewnie pilnowali konkretnych dzielnic.

Polecam zalinkowane konferencje do Księgi, którą Pan przytoczył. Naprawdę daje ciekawy pogląd, tym bardziej, że wstęp konferencji odnosi się do dzisiejszego  I czytania, i do bieżącej sytuacji, jak i do tego o czym pisze p. Gabriel. Zachęcam do odsłuchania całości.

Strażnicy mieli blokowych i ogólnie znany model panował. Może jeszcze tatuaże były, żeby nowy strażnik mógł sprawdzić rejestry. 

Czyli, że mieli model rozproszony z zdecentrowalizanymi bazami danych. Komunikacja między centrami mogła być na niskich prędkościach, bo się ludność jednak NIE MIESZAŁA i zbytnio NIE PRZEMIESZCZAŁA. 

Nie wiem. Myślę, że żadnych dzieci nie było, bo je zabijano, to znaczy składano w ofierze Baalowi

Chyba nie o to to chodzi w opowieści z Abrahamem. Proszę dokładnie przeczytać. Przed wyruszeniem na górę, Abraham zostawia służących i mówi, że mają przygotować kolację dla niego i Izaaka. Abraham zdawał sobie sprawę, czego Jahwe od niego zażądał (wszyscy poświęcali swoich synów) ale był calkowicie pewien, że z tej góry wróci z Izaakiem. Na tym polegała wiara Abrahama i dlatego dostał obietnicę, że jego potomstwo będzie liczne jak gwiazdy na niebie. 

Oczywiście ten motyw z poświęceniem Izaaka jakoś dziwnie nie jest rozpatrywany w kontekście obyczajów religijnych owczesnego świata. Mamy myśleć, że to były kolorowe czasy, a tylko Jahwe kazał swoim wybranym robić dziwne rzeczy. 

Moim zdaniem samo odrzucenie Bożego porządku tworzy prostytucję sakralną niejako z automatu. Bo nie ma innej opcji, skoro całe społeczeństwa zaczynają kierować się w życiu popędami to seks staje się towarem, kobieta przedmiotem/usługodawcą, a mężyczyzna właścicielem/usługobiorcą . Na to przychodzą kapłani pogańscy i po prostu instytucjalizują prostytucję.
Przecież we współczesnych czasach, wśród całkowicie zdechrystianizowanych społeczności też to się dzieje, tylko nie ma oficjalnych pogańskich świątyń.

Ale będą, jak sprawy dalej się rozwiną w tym kierunku, który dziś dominuje

No i co? Iten lud ma uważac, że w sumie to nie musi się zmienić? Swojego postepowania? Bo takie postawienie spraey bez żadnych wymogów, bez wywolywania uczucia wstydu jest troszkę mało edukacyjne. Tak ojciec dziecka nie wychowa na dobrego, moralnego człowieka. Czy ta prostytutka miała zaniechać nierządu? Czy to obiecała? Czy przymierze Boga, jego wierność ŕdotycxy także uporczywego zatwardzenia serca? Nie sądzę. Bóg przebacza, ale tylko tym którzy o to prosza, przepraszają  i obiecują poprawę. 

>> Przy czym dla mężczyzny konsekwencją były co najwyżej kpiny.
Pomijając ewentualne komplikacje zdrowotne.
A tak bardziej poważnie to z fundamentu naszej cywilizacji wyciągane są bezustannie drobne i większe kamyczki, które to w zasadzie nie mają ze sobą wiele wspólnego poza tym że osłabiają fundament z którego są wydłubywane.

Bardziej chodziło mi o to, że to działa, ale na zasadzie "rozproszonej".
Bo czym innym są chociażby organizowane imprezy dla jakichś wyżej postawionych managerów w korporacji, gdzie zwozi się koks i dziewczyny. Im wyżej postawieni, tym lepsze dziewczyny.
Czy kluby gdzie studentki przychodzą szukać "sponsora" itp.

Nie wiedziałem, że już coś takiego jest. W sumie też pasuje.

Ile mają możliwości  !

To jest na on lajn.

;)

walczymy o to ,aby nasze straty niwelować ...

Cytat z końca pierwszej połowy.

:)

Po takim tekście, to trzeba wziąć z tydzień urlopu, żeby ochłonąć...

Niech się Pani cieszy, że nie urodziła się Pani i nie mieszkała w Babilonie...a my się zachwycamy Bramą Isztar....

Bo jest zachwycająca. Czy na nią też organizuje pan wyprawę? :)))

Szturm to krótko, na czas trwania komisji.

No kolor lapis-lazuli to mój jeden z ulubionych...do Berlina mam rzut beretem ze Szczecina, więc oczywiście  jeszcze nie byłem w Muzeum Pergamońskim...:). Tak to właśnie u mnie jest, że co jest blisko to czeka w kolejce, a co daleko, to ma priorytet. 

No a co ja napisałem wcześniej? Ma to wstrząsnąć ludem.

No tak. Bóg sam wydobywa, ale jakiś minimalny wysiłek naszej woli jest jednak koniecxny. Pan Jezus wymagał np. aby wierzyli ludzie w to, że On może dokonać cudu. I cud następował TYLKO wtedy, gdy ludzie wierzyli w to.

Apostołom też Pan Jezus nakazał, aby nawet strząsneli proch ze swoich sandałów w niejscu, gdzie ich się nie słucha i nie nawraca. Więc nic się nie dzieje z automatu. Ludzie zwyczajnie nie doceniają tego, o co nie proszą. A Pan Jezus z naciskiem mówił i to nie raz "proście, a będzie wam dane". Bo sama prośba już jest jakąś oznaką pokory. Z tym Ozeaszem to musiały być jakieś boże bezpieczniki. Może Bóg wskazał Ozeaszowi sam taką, a nie inną prostytutkę? Myślę nawet, że Ozeasz modlił soę o wskazanie mu, z którą konkrernie ma się ożenić. Tego pewnie w księdze nie ma, ale na pobożny rozum, skoro to był peorok, to raczej coś takiego musiał zrobić.

No, ale nie możemy nazywać Bożego Znaku prowokacją.

trochę o tym tutaj:

https://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/kajfasz-i-jezus

To kolega nawigator OjciecDyrektor bawi się tu w "małego prowokatora" zarzucając coś Bogu, raczej.

Żeby tylko teksty poprawiali wtedy

...  a  mnie  jakos  ta  cala  brama...

...  jej  ,,artySm,,  na  kolana  nie  powalal,...  a  teraz  zwlaszcza  po  wpisach  Pana  Gabriela  i  super  komentarzach,  po  tym  co  wiem  juz  -  tyle-o ile  o  tamtych  czasach  -  to  nawet  mowy  nie  ma  zeby  mnie  TOTO  ,,powalilo,,  !!!

Te  zwierzeta  to  sa  tez  takie  sobie,  jedyne  co  mogloby  mi  sie  podobac  to  faktycznie  tylko  ten  kolor  lapis  lazuli,  ale  i  on  ma  dla  mnie  rozne  odcienie  i  rozny  odbior,...  np.  w  sloncu,  w  swietle  jest  ladniejszy.

Teraz  dopiero  zaczynam,  z  lekka,  rozumiec,  co  to  sie  wtedy  wyrabialo  w  tamtym  czasie,...  ten  kult  Baala  przechodzi  moje  pojecie  i  jest  dla  mnie  przerazajaco-wstrzasajacy.

Prawdziwe okrucieństwo popełniali ci jego niby-przyjaciele, z których jeden wkręcał mu grzech, a drugi wkręcał go w egzystencjalizm...:). Dopiero ten trzeci poustawiał tamtych po kątach i okrucieństwo się skończyło. A Hiob wyszedł z tej historii o taki bagaż doświadczeń i praktycznej wiedzy, że został monopolistą w swojej branży...:)

Coś w tym jest   w Berlinie to tylko sklepy oglądałem, i raczej z zewnątrz.

Ta sytuacja jest wprowadzeniem do dobrowolności brania Krzyża na swe barki. Tutaj nie ma dobrowolności ale jest jej awizo.

Ale miał wolną wolę w Edenie i był zakaz. W  Efenie nyło lepiej niż poza Edenem, bo Bóg rzucił przekleństwo i na węża i ludziom zapowiedział bóle, trudy, niedostatki. Więc ta teoria niezgodna jest z treścią Genesis. Może lepiej nie myśleć o tym?...:)

Ciekawe,...

...  ale  ja  o  tym  tak  nie  myslalam  !!!

Wielu  rzeczy  ciagle  nie  rozumiem...  i  wiem,  ze  ich  do  smierci  nie  zrozumiem.  Taka  Boza  wola...  pozostaje  tylko  zgodzic  sie  z  nia  lub  nie,  ale  dlaczego  Jego  wola  jest  taka  to  juz  nie  wnikam,...  jestem  pewna,  ze  ma  On  swoje  powody  i  ze  kiedys,  w  swoim  czasie,  o  nich  sie  dowiem...  tak  prosto  sobie  mysle.

I  mysle  jeszcze,  ze  bardzo  dobrze  On,  Pan  Bog,  to  wszystko  poukladal.    

Sposób na odwiedzenie Ludu od Boga wprost opisuje Sanhedrin 63b.
>>>
§ Rav Yehuda mówi, że Rav mówi: Naród żydowski wiedział, że kult bożków nie ma żadnej istoty; w rzeczywistości w niego nie wierzyli. Czcili bożków tylko po to, by móc publicznie angażować się w zakazane stosunki seksualne, ponieważ większość rytuałów kultu bożków obejmowała publiczne pokazy zakazanych stosunków seksualnych.

Rav Mesharshiyya podnosi sprzeciw wobec tego stwierdzenia, odwołując się do następującego wersetu: „Jak pamięć o ich synach, są ich ołtarze, a ich Aszery przy liściastych drzewach, na wysokich wzgórzach” (Jeremiasz 17:2). A rabin Elazar mówi, że oznacza to, że naród żydowski będzie wspominał swoje bałwochwalstwo jak osoba, która tęskni za swoim dzieckiem. Ta interpretacja wskazuje, że byli oni naprawdę przywiązani do bałwochwalstwa.

Gemara odpowiada: Tak było po tym, jak Żydzi przywiązali się do bałwochwalstwa, w którym to momencie zaczęli w nie wierzyć. Na początku byli przyciągani do bałwochwalstwa tylko z powodu swojej żądzy.
<<<