-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Truposz opylony, Szkopy wykiwane

Bardzo rzadko zdarza mi się zaglądać na stronę gazowni, ale dziś zajrzałem. Znalazłem tam informację, że Fundacja Wolność i Pokój chce upamiętnić jakiegoś Murzyna, ale sprzeciwiają się temu narodowcy. - To niemożliwe – pomyślałem. I rzeczywiście – to niemożliwe. Okazało się bowiem, że oni rzeczywiście chcą powiesić tablicę upamiętniającą czarnego muzyka, który walczył w powstaniu. Jeśli zaś idzie o narodowców, to przywołują wypowiedź Mateusza Pławskiego z roku 2017 o separatyzmie rasowym, za którą został on pozbawiony stanowiska w organizacji. Cóż tu rzec? Trzeba się po raz nie wiem który posłużyć znanym cytatem – nachalne są te kur…y i zuchwałe...Bo co innego można powiedzieć. Mamy do czynienia z czynną przez cały czas fabryką informacji preparowanych, która swój urobek kieruje do młodzieży męskiej w przedziale wiekowym 15-17 lat. To jest próba odbudowania targetu sprzedażowego, a jej główną sprężyną jest współczucie dla biednych, kolorowych i pokrzywdzonych, a także odraza dla wstrętnych, rasistowskich popaprańców. To się młodzieży zawsze podobało i pewnie spodoba się również teraz. Co jest najciekawsze – fundacja zbiera na tę tablicę pieniądze. Ma ona kosztować 5,5 tysiąca złotych i będzie wisieć na Krakowskim Przedmieściu. Uważam, że ustawienie się w roli pośrednika przekazującego pieniądze na cele szczytne i nikomu niepotrzebne, to jest największy sukces jaki ludzie związani z gazownią osiągnęli. Nic im tak nie wyszło jak to właśnie. Ciekaw jestem ile takich tablic jeszcze powieszą i ilu kolorowych zostanie w polskich miastach upamiętnionych, z powodu samego tylko swojego zaistnienia w Polsce.

Ponieważ sprawa tego czarnoskórego muzyka jest stara jak świat i stała się ona nawet kanwą filmu, gdzie rolę główną grał Adolf Dymsza, trochę dziwne wydaje mi się, że ta banda złodziei przypomniała sobie o Murzynie powstańcu dopiero dziś. Nie pamiętam, z którego roku pochodził ten film, ale to były lata sześćdziesiąte raczej, a może nawet pięćdziesiąte. Nakręcono wtedy komedię, w stylu „Jak rozpętałem II wojnę światową”, ale nieco bardziej przejaskrawioną, jak to zwykle filmy z Dymszą. Chodziło o to, że grupka artystów-cwaniaków, w tym Murzyn, usiłuje jakoś przetrwać w okupowanej stolicy. Zajmują się generalnie handlem towarem pochodzącym z ekspropriacji dokonywanych na bocznicach kolejowych. I pewnego dnia realizują zamówienie na dostawę większej ilości delikatesów do restauracji, z tym że delikatesy nie trafiają do restauracji dla Niemców, ale w lud. Kłopot zaczyna się wtedy, kiedy okazuje się, że delikatesy z przeznaczeniem na stół, to żywe żółwie. Nie pamiętam dokładnie przebiegu akcji, ale pamiętam, jak Murzyn trafił przed oblicze jakiegoś ważnego esesmana. Ten zaś rzekł – Ein Neger na cała Generalna Gubernia, to nie jest źle….Pamiętam też, że żółwie były wożone po Warszawie w trumnach, a na koniec szczęśliwy jak nie wiem co Murzyn wskoczył na scenę i odtańczył dziki taniec śpiewając piosenkę w której pojawiały się słowa – truposz opylony, Szkopy wykiwane. Dziś ludzie z gazowni, usiłują robić z tego faceta bohatera pierwszej linii barykad, który z narażeniem życia, wbrew narodowcom do tego, rzucał butelkami z benzyną w niemieckie czołgi. Prowokacyjny charakter tej akcji jest tak wyraźny, że wywołuje ziewanie. Jak już przykręcą tablicę zaczną zbierać pieniądze na chuliganów, którzy będą ją regularnie oblewać farbą i pisać tam – Jude raus. Dlaczego Jude? A dlaczego nie? Na każdorazowe czyszczenie tablicy można będzie wycharatać od frajerów nowe pięć i pół kawałka i szafa będzie grała - tuposz opylony, Szkopy wykiwane. To znaczy nie Szkopy, ale ci no….narodowcy.

W zalinkowanym do artykułu o Murzynie-bohaterze innym tekście, jest mowa o dzielnej, czarnoskórej Polce imieniem Rajel, która przyjechała do Warszawy, żeby szukać pracy. Nie wiadomo dlaczego, chciała się zatrudnić w restauracji, choć – wnioskuję ze zdjęcia zamieszczonego w tekście – powinna raczej poszukać pracy w telewizji, jako pogodynka, zastępczyni Omeny Mensaach, albo wręcz w gazowni, znanej z przychylności dla kolorowych. Mogłaby się stać, na przykład, wizytówką Wysokich obcasów. Jednak nie, ona wolała pracować w knajpie i znosić docinki rasistów. Wytrzymała dwa tygodnie i wyjechała. Jaki z tego wniosek? Prosty. Rasizm jest tylko tam gdzie znajdują się oddziały Gazety Wyborczej. To raz, dwa w całej olbrzymiej sieci jaką tworzy spółka Agora nie pracuje ani jeden kolorowy. Poprawcie mnie jeśli się mylę. Czy to nie dziwne? Moim zdaniem bardzo. Może warto złożyć skargę na gazownię, gdzieś do PE, albo czy jak wiem gdzie, nie można przecież tak po prostu nie zatrudniać kolorowych. To jest skandal. Nie można też zasłaniać się tym, że kiedyś był tam jeden Murzyn felietonista.

Opowieść Rajel jest naprawdę fascynująca. Przez chwilę myślałem, że to może jest ta dziewczyna, którą kiedyś spotkałem w polu, jadąc z miejscowości Zaświatycze pod Włodawą, w kierunku szosy lubelskiej. Opowiadałem Wam o tym? Na pewno. Lipiec, skwar, pola ozłocone, na niebie krążą duże drapieżniki, w oddali dolina Bugu, a przed nami jakaś dziwna postać w kolorze intensywnie różowym, wymachująca rękami. Podjeżdżamy bliżej, a to czarna nastolatka z różowym czubem na głowie, w różowej skórze, miniówie oraz kabaretkach i glanach. Na uszach miała słuchawki i cały czas tańczyła. Szła w kierunku tych Zaświatycz. Dookoła nie było nikogo.

Przeczytałem o tej Rajel i pomyślałem, że to może ona. Dorosła i wyruszyła do Warszawy poszukać pracy w lokalu. Okazało się, że nie, Rajel jest z Krakowa, a jej rodzice są wykładowcami akademickimi. Mama zajmuje się historią i filozofią, a tata politologią. Niesamowite prawda? Córka naukowców z Krakowa jedzie do Warszawy i tu zatrudnia się w lokalu, mieszka na Pradze i w tramwaju spotykają ją różne szykany, a ona nie pomyśli nawet o tym, żeby zatrudnić się w jakimś innym, bardziej cywilizowanym miejscu. Musi w cholerę w tej knajpie sprzątać. Gazownia jej nie przyjmie to jasne, bo bycie kolorowym to jest trochę za mało, żeby znaleźć pracę w GW. Poza tym paru starych towarzyszy mogłoby się obruszyć na takie praktyki.

Biednej Rajel nie chcieli nawet wypożyczyć książki w bibliotece, domagali się od niej zaświadczenia, że jest zameldowana. Czy to nie skandal? Ode mnie też domagali się czegoś takiego, a jak się okazało, że nie mam, kazali mi wpłacić 25 zł kaucji. Wpłaciłem i mogłem wypożyczać książki. No, ale to było na Mokotowie, gdzie pewnie tych rasistów jest mniej.

Tata Rajel został, wyobraźcie sobie, oblany kwasem, na progu własnego mieszkania. Na pytanie dziennikarki czy zostały mu blizny, Rajel odpowiada, że nie...W tym momencie w zasadzie trzeba zakończyć nasz opis. Trzeba wyraźnie powiedzieć – dość. Można jeszcze dodać, że wszystkie te złe rzeczy dzieją się ponieważ PiS dał rasistom zgodę na agresję. Nie wiadomo tylko kto dał gazowni zgodę na łganie w żywe oczy, a przyczepionym do niej fundacjom zgodę na wyłudzanie pieniędzy. Tego się pewnie nie dowiemy nigdy. Na dziś to tyle.

 

W czwartek i piątek jestem we Wrocku – czwartek 17.00, piątek 19.00. Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl gdzie jest już druga część pogadanki o książce „Okraina Królestwa Polskiego. Krach koncepcji Międzymorza”.



tagi: żydzi  polska  gazeta wyborcza  rasizm  murzyni 

gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 08:58
24     4620    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

PiotrKozaczewski @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 09:24

Powinni zrobić tablice tego murzyna, nie pamietm nazwiska, co to był "Antyfaszystą roku", a potem sie okazało, że iles tam bab HIVem zaraził, po czym zmarło mu sie. To był dopiero gazowniany gieroj.

zaloguj się by móc komentować

JK @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 09:31

Pan się czepia gazowni. Adam Michnik powiedział 30 lat temu, że najbardziej boi się odradzającego się w Polsce faszyzmu i rasizmu, to nie na darmo mówił. Może i go na co dzień nie widać, ale jak jest uśpiony to może się obudzić. Lepiej przeciwdziałać niż miałby się obudzić. Bezpieczeństwo nie ma ceny jakiej nie należało by zapłacić. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 10:36

Łżą, bo możą.

Mam takie osobiste idee-fixe, że nie demontaż nauczania historii i literatury w szkołach, ale przedmiotów przyrodniczych powoduje, że ludzie stali się oporni na fakty. Jeśli od dziecka nie uczy się, że w przyrodzie pewne rzeczy po prostu się dzieją w dany sposób i żadna interpretacja tego nie zmieni, to potem taki osobnik łyka wszystko. 

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 10:56

Proszę poczekać aż zrobią z tej Rajel -  Rachel (proste j=ch - hiszp.).

Nie dość, że rasiści to jeszcze antysemici.

zaloguj się by móc komentować

chlor @Grzeralts 12 czerwca 2018 10:36
12 czerwca 2018 11:00

No tak, dzięki temu dziennikarz zachwala w telewizji elektrownię na drewno, gdyż "ze spalania drewna nie powstaje ani jeden gram ceodwa". Nie wie że gada bzdury, bo skończył nowoczesną szkołę w której "tego nie uczyli".

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @chlor 12 czerwca 2018 11:00
12 czerwca 2018 11:07

Ale dumny jest ze swej "wiedzy".

zaloguj się by móc komentować

heniutka @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 11:11

A pan Jacek Hugo-Bader się nie liczy? 

Znalezione obrazy dla zapytania hugo bader

zaloguj się by móc komentować

dziad-kalwaryjski @Grzeralts 12 czerwca 2018 10:36
12 czerwca 2018 11:18

W punkt. Dodałbym do tego klasyczny, prosty argument by "nie zapełniać głów dzieci balastem dat i liczb w nauce historii...". Efekt taki, o którym mówi Coryllus z Czernym w omówieniu "Okrainy.." -koncentracja na bitwie z krzyżakami a nie walkach mołdawskich.

Nie podawaj kwot ani liczebności wojsk - a będziesz mógł zmieniać istotę i priorytet zdarzeń.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 11:48

Fajna ta dziewczyna na pustej szosie pod Włodawa. .uwielbiam takie prawie filmowe zaskoczenia; ).

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 11:50

Mam kilka dziewczynek - mulatek - w okolicy. ..bliższej i dalszej. Dziadkowie wychowują. Jeden. .biały ojciec, samotny. I samotne matki,  oczywiście Polki.

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @dziad-kalwaryjski 12 czerwca 2018 11:18
12 czerwca 2018 11:53

Te rozmowy z p. Rafałem są fantastyczne,  ...jeszcze, jeszcze....

Bardzo ciekawe,  doskonale pokazują w ile stron można jeszcze spojrzeć 

.

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 11:59

Film to było "Cafe pod Minogą" z 1959 r. a aktorem grającym "Murzyna Jumbo kierowcę zagranicznego dyplomaty ukrywającego się  jako wdowa pod czarnym welonem" był student socjologii  pan Mokpokpo Dravi, który w Warszawie zrobił nawet doktorat z socjologii. Pan Mokpokpo Dravi po występach w filmie polskim miał jedwabne życie najpierw w Ghanie, gdzie wykładał w Instytucie Ideologicznym im.Nkrumaha a od 1986 r. w Genewie w ONZ a konkretnie w Instytucie na Rzecz Rozwoju Społecznego a potem to jeszcze dla FAO w Tanzanii.

Z tym "czarnym powstańcem" jest pewien problem, bowiem wszystko opiera się na zeznaniu samego zainteresowanego, który zgłosił się tuż po wojnie do ZBOWiD i opowiedział, że pod pseudonimem "Ali" miał walczyć z oddziale kaprala Aleksandra Marcińskiego ps. "Łabędź" w Śródmieściu.  ZBOWiD ustalił, że MOGŁO chodzić o batalion "Iwo" w Śródmieściu Południowym a jeden świadek Jan Radecki "Czarny" potwierdził, że widział w batalionie Iwo czarnego mężczyznę na Marszałkowskiej 74 gdzie była radiostacja i sztab.
 

Ponieważ do ZBOWiD przyjmowano ludzi, którzy mogli przedstawić przynajmniej dwóch świadków, więc chyba tego jazzmana raczej nie przyjęto do tej organizacji.
 

Ten "czarny powstaniec" to pan August Agbola O'Brown z Nigerii ur. 1895, który przyjechał z nieznanych powodów do Warszawy w 1922 r. i grał w "jazz-bandach' wtedy bardzo modnych.Ożenił się z Polką i miał dwóch synów.  Po wojnie pracował w Urzędzie Miasta Warszawy i znowu grał w zespołach jazzowych. Wyemigrował w 1958 r. do Londynu, rzucil żonę i dzieci i ożenił się po raz drugi. Zmarł w 1976.
Przy okazji filmu "Cafe pod Minogą" na podstawie powieści Wiecha chodziły jakieś opowieści o czarnym muzyku czy tancerzu występującym za okupacji w teatrach warszawskich czyli za wiedzą i zgodą Niemców.

 

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/August_Agbola_O%E2%80%99Brown

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @dziad-kalwaryjski 12 czerwca 2018 11:18
12 czerwca 2018 12:15

Bo to też są fakty, obiektywnie potwierdzalne. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 12:24

Połączone siły Polskiej Akademii Nauk, Wydawnictwa "Znak" i Filmu Polskiego - zdołały przez około 20 lat "udowodnić" antysemityzm Polaków. Teraz jeszcze muszą "udowodnić rasizm Polaków", żeby ambasada Izraela i USA miały "podkładki" na swoje oskarżenia i roszczenia.

zaloguj się by móc komentować

heniutka @valser 12 czerwca 2018 12:02
12 czerwca 2018 13:01

Nie załapałam. Dzięki

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @pink-panther 12 czerwca 2018 12:24
12 czerwca 2018 13:01

To tylko, żeby nas wkurzać. Taka metoda kontroli populacji. Oni na nas żadnych podkładek nie potrzebują. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
12 czerwca 2018 13:04

Mam nadzieję, że nie zlecą jakiegoś zabójstwa kolorowego człowieka...to do nich podobne. W naszej szkole jest masa dzieci z rodzin mieszanych zrobienie tu prowokacji to jest małe miki

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski 12 czerwca 2018 13:04
12 czerwca 2018 13:18

Po nich wszystkiego można się spodziewać, niestety. Jedyna nadzieja w tym, że to trudno przeprowadzić w spójnej i w miarę zdrowej społeczności. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Grzeralts 12 czerwca 2018 13:01
12 czerwca 2018 13:34

A rzeczywiście. To najprawdopodobniejszy scenariusz.

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 12 czerwca 2018 13:04
12 czerwca 2018 16:02

Mnie sie wydaje ze predzej uzyja tradycyjnych metod. Jakis nieznany sprawca obleje przechodzacego Grzegorza Schetyne. No, nie kwasem oczywiscie ale na przyklad jakas cuchnaca ciecza. Albo zwedza skunksa z ZOO i podrzuca mu do samochodu. Dopiero bedzie bal. Pewnie Olbrychski z Sewerynem i Pszoniakiem zorganizuja marsz protestacyjny.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @heniutka 12 czerwca 2018 11:11
12 czerwca 2018 16:15

"To jest dzik, zapamiętaj to sobie i cicho sza!" :) 

Dzisiejszy odcinek sponsoruje trylogia z Kargulem i Pawlakiem. I w ogóle mam wrażenie (kiedy dochodzą do mnie tego rodzaju niusy) że oni jadą na tym filmie bez przerwy. Oto kilka zaledwie wybranych do tej historii cytatów, choć pasuje dużo dużo więcej:

"Oj, człowieku, ile to się nałgać trzeba, żeby sprawę uczciwie załatwić"

"Oj, tam oszukaństwo, oszukaństwo! Zwyczajna polityka"

"Spraw, dobry Panie Boże, żeby jej się noga poślizgnęła, żeby ona szczęśliwie na wieś powróciła"

Oczywiście o dziku i dzikich też jest kilka... Taniocha która łatwo się sprzedaje, i bez strachu że mikrocefale (do których skierowana jest ta oferta) poczują się oszukane takimi ludźmi jak Bader czy Diduszko. Oni chcą być oszukiwani bo nie wierzą w nic innego.

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Maryla-Sztajer 12 czerwca 2018 11:48
12 czerwca 2018 19:42

lata 70-te w Mrągowie na wakacjach siedzimy u fryzjera na fotelach, nagle wszyscy wybiegają na ulicę my siedzimy dalej i czekamy, po chwili personel wraca i pytamy co sie stało: jak to co się stało? Murzyn szedł ulicą

zaloguj się by móc komentować

Czepiak1966 @JK 12 czerwca 2018 09:31
13 czerwca 2018 08:34

"Pan się czepia gazowni. Adam Michnik powiedział 30 lat temu, że najbardziej boi się odradzającego się w Polsce faszyzmu i rasizmu, to nie na darmo mówił. Może i go na co dzień nie widać, ale jak jest uśpiony to może się obudzić. Lepiej przeciwdziałać niż miałby się obudzić. Bezpieczeństwo nie ma ceny jakiej nie należało by zapłacić. "

Mówił wówczas o antysemityzmie wyssanym z mlekiem matki - a to bardzo konkretna różnica.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować