Technologia spisku
Pewnie tak samo, jak większość tu obecnych historię Powstania Listopadowego znam po łebkach. Wiem, że była noc listopadowa, że wymordowano generałów sprzeciwiających się wybuchowi insurekcji, że wielki książę uciekł, ponoć w przebraniu kobiety, co akurat prawdą nie jest. Lepiej jednak będzie się dziś skupić na tym czego nie wiemy, a o czym dowiedzieć się możemy z biografii Paskiewicza, którą ciągle jeszcze mamy w sklepie i z pamiętników Juliana Ursyna Niemcewicza. No to lećmy po kolei, co tam się ujawniło, o czym wcześniej nie słyszeliśmy. Dodam jeszcze tylko, że historycy na pewno są świadomi tych spraw, ale w dyskusjach o Powstaniu jakoś się na nich nie koncentrują. No, ale zaczynajmy. Pierwsza uderzająca rzecz – w papierach Konstantego znaleziono dokumenty, które świadczyły o zaangażowaniu Rosji w obalenie Karola X we Francji i wybuch rewolucji lipcowej. No i intronizowanie Ludwika Filipa. To ciekawe, bo zaraz potem dowiadujemy się, że Francja była pod całkowitym wpływem Anglii. Powstanie zaś w Belgii wybuchło przeciw carowi, albowiem jego córka ożeniona była z księciem orańskim. Może i wybuchło to powstanie przeciw carowi, ale nigdy nie wiadomo jakie tam mariaże jeszcze planowano i z jakimi domami.
Kolejna kwestia jest moim zdaniem kluczowa i wskazuje jasno na inspiratora spisku. Oto wielki książę Konstanty uciekając z Warszawy zwalania swoich żołnierzy i poddanych w Królestwie z przysięgi wierności. Przyznam, że wymowa tego posunięcia zwala z nóg. O mało go nie zamordowali, szef tajnej policji Lubowidzki dostał dwanaście ciosów bagnetem na jego oczach właściwie. Przeżył, ale leżał w kałuży krwi. On zaś niesiony romantycznym uczuciem, widząc patriotyczny ich zapał, zwalnia spiskowców z przysięgi wierności. To jest oczywista prowokacja, której konsekwencją była detronizacja Mikołaja. Kolejną zaś wściekły atak prawników i dziennikarzy rosyjskich rozsianych po całej Europie, na bezprawie jakie się dokonuje w Polsce. Detronizują wszak legalnego króla, którego sami sobie wybrali.
Kolejne zaskoczenie to ocena bitwy pod Olszynką przez Rosjan. Otóż oni uważają, że wygrali. Dybicz się wycofał, ale wygrali. Tylko zwycięstwo nie zostało skonsumowane i insurekcja trwała jeszcze ponad pół roku.
Kolejna sprawa to rzekoma epidemia cholery. Zarażone tą cholerą bałkańskie pułki atakują Warszawę, następnie na cholerę umiera Dybicz, akurat w tym momencie, kiedy Paskiewicz dostaje nominację carską na głównodowodzącego armią w Królestwie. W drodze do Petersburga, w Witebsku na tę samą cholerę umiera wielki książę Konstanty. Tylko żołnierze żyją w najlepsze i zaraza nie zbiera wśród nich żadnego właściwie żniwa. Powinni zaś, jak mniemam, być zdziesiątkowani i jeszcze pozarażać miejscową ludność. Tak się jednak nie stało.
Kolejna kwestia to list Paskiewicza do cara, w którym książę erywański pisze, że należy pozbawić Królestwo Polskie wszelkich pozorów odrębności, a do tego wycisnąć z niego co się da na pokrycie kosztów, tejże oepracji pozbawiania pozorów niepodległości. Paskiewicz list ten napisał w lipcu jeszcze, kiedy nie było wiadomo jak rozwinie się sytuacja, a Skrzynecki nie zachowywał się jeszcze jak najbardziej oczywisty zdrajca.
Straszliwe wypadki z nocy 15 sierpnia, w których nie zginął przecież nikt niewinny, a wyłącznie ludzie odpowiedzialni za prowokacje i zaniechania, posłużyły potem Paskiewiczowi do odrzucania propozycji kapitulacyjnych na znośnych warunkach. Rząd bowiem powstańczy składał takie oferty, ale traktowano je jako próbę zyskania na czasie? Rzekomo licząc na odsiecz generała Ramorino, który wyszedł z konnicą z Warszawy, by na północny wschód od niej uganiać się za oddziałami rosyjskimi. Cóż on biedny mógł pomóc, kiedy cała stolica była otoczona i ani mowy nie było o ratunku?
Kiedy powracamy myślami do Powstania Listopadowego mamy przede wszystkim w głowie zdradę generałów. Myślę, że niesłusznie. Może się bowiem kiedyś, po kwerendzie w archiwach petersburskich, okazać że zostali oni po prostu wyznaczeni do tej roli, a zwolnienie z przysięgi, którego dokonał Konstanty kierowane było przede wszystkim do nich. Żeby potem Skrzynecki, w czasie ucieczki z austriackiego więzienia i przyjęcia patentu dowódcy wojsk belgijskich mógł udawać człowieka szlachetnego, wiernego danemu słowu.
Warto także wspomnieć o kilku pomniejszych kwestiach. Oto zaopatrzenie dla armii oblegającej Warszawę ciągnięto z Prus. Nie rabowano kraju, co jest dość istotną, moim zdaniem wskazówką. Jakoś trzeba było potem wyciągnąć z Polaków pieniądze na pokrycie kosztów wojny. Gdyby Królestwo zostało zrujnowane koszt odbudowy musiałby ponieść sam Paskiewicz. Nie zdecydowano się też na spalenie Warszawy choć takie propozycje padały. Zdecydowały względu polityczne, bo car i jego późniejszy wicekról, chcieli uchodzić za ludzi na poziomie.
Paskiewicz pisze co się stało tuż po kapitulacji stolicy, kiedy armia rosyjska maszerowała przez rogatkę jerozolimską – rodziny niemieckie wyszły im na spotkanie.
Wróćmy jeszcze na chwilę do początku insurekcji, czyli do nocy listopadowej. Oto jednym z pierwszych aktów wojennych jakie się wówczas dokonały, było rozbicie składów z wódką należących do Newachowicza. Jak należy przypuszczać, bardziej udostępnionych tłumowi niż w rzeczywistości rozbitych.
Tym, którzy pamiętają stare pogadanki Grzegorza Brauna, nazwisko Newachowicza z pewnością nie zaskoczy.
Możemy więc, po tym wszystkim, co zostało wymienione, sporządzić protokół zdawczo-odbiorczy, a na pewno jego schemat. Oto inspirowana z Londynu i Petersburga rewolucja lipcowa usuwa z tronu Karola X, jedynego władcę, który może wysuwać roszczenia do korony polskiej. Tym samym Francja, w oczach legalistów pokongresowych, zostaje pozbawiona istotnych narzędzi do wysuwania roszczeń w sprawie Polski. Może tylko nieszczerze się uśmiechać i wydawać różne proklamacje. Anglicy się na to godzą, ale nie za darmo. Czego chcą? Belgii to jasne. Petersburg udaje oburzenie, kolportuje się, również znane nam pogłoski o tym, że armia carska miała iść na pomoc Holendrom, wszak car był spowinowacony z dynastią orańską. To są brednie. Albowiem Anglicy dają carowi carte blanche na likwidację pozorów niezależności Królestwa. Potrzebny jest tylko pretekst do takiej likwidacji. Dostarczają go stowarzyszenia studentów spiskujące ostro pod przewodnictwem Lelewela, którego kolega Pioter nazywa pruskim szpiegiem. Myślę, że był on agentem Londynu, a jego późniejszy pobyt w Brukseli tylko mnie w tym przekonaniu umacnia. Kontakty pomiędzy studentami a podchorążymi są bezpośrednią przyczyną wybuchu insurekcji. Potem wszystko toczy się już według planu.
Opowieści więc o tym, że car był dobry i chciał dobrze, ale myśmy go nie posłuchali można zawiesić na kołku. Podobnie jak banialuki o współpracy Druckiego-Lubeckiego z carem. Mikołaj go nienawidził, a Paskiewicz najchętniej by go powiesił. Przeszkadzał bowiem ów człowiek w tym, co było trąfem najważniejszym całej tej gry – obarczeniu Królestwa kosztami wojny. To z kolei oznaczało dzikie wprost łupiestwa wszystkich carskich urzędników, od samego Paskiewicza w dół. Co też i wkrótce nastąpiło.
Dziękuję za uwagę. Polecam nasze książki
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/julian-ursyn-niemcewicz-pamietniki-z-lat-1830-1831/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/feldmarszalek-paskiewicz-historia-kariery-idealnej/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/z-dziejow-wspolzawodnictwa-anglii-i-niemiec-rosji-i-polski/
tagi: zdrada belgia powstanie listopadowe niemcewicz paskiewicz konstanty rewolucja lipcowa olszynka grochowska
![]() |
gabriel-maciejewski |
31 października 2024 08:54 |
Komentarze:
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 09:11 |
Jeśli tak do tego podejść to akcja musiała być zaplanowana znacznie wcześniej niż 1831 roku. Szczególnie, że mamy taki artefakt z epokioraz legendę, że Konstanty abdykował w 1823, bo ożenił się z Polką. Wiki tak pisze: W 1823 roku zrezygnował z praw do tronu rosyjskiego, przysługujących mu na wypadek śmierci starszego brata. Przyczyną rezygnacji był ślub w 1820 z polską hrabianką Joanną Grudzińską. Akt rezygnacji był utrzymywany w tajemnicy. Niemniej w 1825, po śmierci Aleksandra I, Mikołaj wysłał jednak do niego wiadomość wzywającą do wstąpienia na tron, tytułując go cesarzem Konstantym I. Konstanty odmówił wtedy ponownie, pozostając w Warszawie. Formalnie od 27 listopada do 14 grudnia 1825 był cesarzem Rosji. Nie wiedzieli jednak o tym dekabryści, którzy wywołali w grudniu 1825 powstanie przeciwko Mikołajowi w obronie praw Konstantego do tronu.
Co takiego obiecano, albo czym postraszono Konstantyna, że zrezygnował z tronu carskiego? I czy rzeczywiście chodziło tu o Polskę i Belgię?
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 31 października 2024 09:11 |
31 października 2024 09:16 |
Szykowano go na tron w Konstantynopolu, to jest rzecz znana, Niemcewicz sporo pisze o Grecji, gdzie jak wiadomo czynna była agentura brytyjska. Londyn nie nic nie dopuściłby do tego, żeby zmieniła się władza w Stambule. Jeszcze na rosyjską. Wszystkie spiski tamtego czasu - grecki, polski i belgijski mają charakter negocjacji i to są karty wykładane po kolei na stół. Najwięcej ugrali Belgowie i stali się tym krajem, który ułatwiał negocjacje pomiędzy potęgami bez konieczności wchodzenia w kontakty bezpośrednie.
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski 31 października 2024 09:16 |
31 października 2024 09:26 |
W Atenach osadzono tymczasowo (1832-1863) Ottona z Bawarii, aby ostatecznie osadzić tam księcia duńskiego Jerzego (1863-1913) jednocześnie żeniąc go (1867) z córką księcia Konstantego (to już inny konsnaty akurat syn Mikołaja, ale też wicekról w Polsce) - Olgą.
I znowu wychodzi nam Dania, a piszemy o niby o wojnie polsko-rosyjskiej. ;)
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 31 października 2024 09:26 |
31 października 2024 09:31 |
Parę lat temu kupiłem historię Danii, ale nawet nie otworzyłem
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 09:37 |
Akurat jedna z powyższych kontrowersji jest łatwa do zdecydowanego rozstrzygnięcia. Bitwę pod Olszynką Grochowska wygrał ten, do kogo należało pole pobitewne; czyli Polacy. Oczywiście można snuć przypuszczenia, że mając zwycięstwo w ręku, Rosjanie, niby przegrany, wycofali się, aby np. ośmielić Polaków do eskalacji Powstania, czy czego tam jeszcze. Tyle, że najprawdopodobniej, późniejsza tzw. nauka rosyjska i jej sowiecka kontyuacja nie omieszkałyby takiego manewru chwalić. W dziejszych kryteriach Rosjanie wykonali coś na podobieństwo "szturmu mięsnego" i nie bardzo mieli kim pozostać na polu bitwy.
Natomiast owo zwolnienie od przysięgi skłonny byłbym podejrzewać, jako rodzaj okupu za puszczenie Konstantego z życiem: Zabijecie mnie, ewentualnie uwięzicie, to nie uwolnicie się od piętna zdrady. Natomiast piętno to samo zniknie, gdy was z przysięgi zwolnię. Dla weryfikacji tego kluczowa byłaby wyłącznie informacja, czy Konstatny skonsultował owo zwolnienie z samym carem, albo miał podstawy przypuszczać, że wykonuje wolę cara.
![]() |
Pioter @orjan 31 października 2024 09:37 |
31 października 2024 09:47 |
Przecież od 1823 to on był carem, a Mikołaj go tylko zastępował na tronie w Petersburgu.
Nikt w Petersburgu nie wierzył w żadne abdykacje, bo inaczej mennica nie wybiła by monet Konstantyna z tytułem imperatora, a przygotowanie takich stempli to około 3 miesiące pracy.
![]() |
atelin @Pioter 31 października 2024 09:26 |
31 października 2024 09:50 |
A co na to Niderlandy z Marianną Orańską?
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 10:02 |
Ale zajedwabisty tekst. Mam.nadxieje, ze teraz te wszystkie konflikty bedziemy oceniac pod tym kątem - czy aby to, co nam pokazuja jest tym, co widać. Bo wg mnie wiekszosć tych awantur pomiedxy duzymi graczami to takie wrestlingi, majace na celu ograbienie mniejszych i naiwnych z forsy.
.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 10:04 |
No i teraz te opcje prorosyjskie i proniemieckie przed I wojna swiatowa to zwykle lapanie naiwnych lub werbunek zdrajców i prowokatorow.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 10:13 |
No i sie tak zastanawiam, czy dałoby się radę przed ta pułapką wybronić jakoś?
![]() |
jan-niezbendny @Pioter 31 października 2024 09:11 |
31 października 2024 11:11 |
To był rubel-widmo, a jego dzieje są na tyle osobliwe, że rosyjska Wikipedia poświęciła mu nieprzeciętnie na jak na monetę długi artykuł. Ponizsze nie jest streszczeniem, lecz zachętą do lektury. Najlepiej w oryginale, bo wersja angielska tez jest długa, ale nie tak ciekawa. Zacząć trzeba od tego, że o abdykacji Konstantyna wiedziało niewiele osób i po śmierci Aleksandra nieświadoma rzeczy stolica szykowała się powitać starszego z braci jako nowego imperatora. Inicjatorem wybicia monety miał być minister finansów Kankrin, który miał za sobą historię nieprzyjemnego zatargu z Konstantynem i chciał nadrobić dawny błąd służalstwem. Na monetach Aleksandra nie było jego imienia ani wizerunku, a tu - proszę, jest jedno i drugie. Wykonaniem zlecenia zajął się przyjaciel Kankrina, medalier Reichel. Gorączkowe prace trwały dość krótko, bo po nieudanym powstaniu 14 grudnia (starego stylu) podlizywanie się Konstantynowi mogło być niebezpieczniejsze od jego gniewu i w mennicy zniszczono wszelkie ślady po tym falstarcie. Pozamiatane - dosłownie i w przenośni.
Dieło w tom, że Reichel postanowił w tajemnicy zatrzymać parę monet, którymi się nie pochwalił publicznie aż do śmierci, mimo że swoja cenną kolekcję numizmatyczną (bez rubla konstanynowskiego) sprzedał Ermitażowi. Dopiero w 1857 moneta pojawiła się w wydanym za granica katalogu, a wiadomości o jej istnieniu objęte były zakazem cenzury do roku 1866. Właściwie dopiero teraz zaczęły się dyskusje kto, kiedy i czy w ogóle. Istnieją trzy sztuki w muzeach, być może kilka innych w prywatnych kolekcjach i cała masa lepszych lub gorszych podróbek.
![]() |
Czarny @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 11:15 |
Ja chciałem tylko przypomnieć, że członkowie polskiego społeczeństwa, to znaczy ci z nich, którzy pamiętają jeszcze COKOLWIEK ze szkoły, wiedzą świetnie, że powstanie listopadowe było zrywem uciemiężonego narodu wspartego przez paru porywczych podchorążych. Zrywem nieudanym, takim romantycznym, czyli polskim, podobnie jak wszystkie inne powstania.
O tym, że mogły tu wchodzić w grę interesy jakichkolwiek innych państw nie ma mowy w żadnym razie. Automatycznie pada wtedy sformułowanie: "spiskowa teoria dziejów, daj spokój..."
Jak wyglądałoby jedno zdanie, które opisywałoby prawdzine przyczyny wybuchu powstania? Czy jest możliwe jego sformułowanie?
![]() |
OjciecDyrektor @jan-niezbendny 31 października 2024 11:11 |
31 października 2024 12:10 |
Jak chce się zataić coś, co miało być formą polisy ubezpieczeniowej, to własnie tak się czyni. Zamilcza, a potem bagatelizuje.
![]() |
gabriel-maciejewski @orjan 31 października 2024 09:37 |
31 października 2024 12:19 |
Nie musiał dawać żadnego okupu, był całkiem bezpieczny
![]() |
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 31 października 2024 10:02 |
31 października 2024 12:19 |
Proxy wars po prostu, a Bartosiakowi się zdaje, że to wynalazek XX wieku
![]() |
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 31 października 2024 10:13 |
31 października 2024 12:21 |
Tak, armia polska powinna wkroczyć do Prus Wschodnich i założyć tam swoje państwo ze stolicą w mieście Allenstein. No i szachować Petersburg oraz Gdańsk jednocześnie. To by dopiero były jaja
![]() |
gabriel-maciejewski @Czarny 31 października 2024 11:15 |
31 października 2024 12:21 |
Jednym zdaniem nie da rady, ale ten tekst obstoi za wszystkie wyjaśnienia
![]() |
Pioter @jan-niezbendny 31 października 2024 11:11 |
31 października 2024 12:46 |
Bo to nie jest moneta systemu rosyjskiego, a polskiego. Tak samo jak późniejszy rubel familijny Mikołaja I czy wcześniejsze 50 złotówki Aleksandra I.
Co więc planowali w Petersburgu synowie cara Pawła, który otwarcie przecież twierdził, że jest prawowitym dziedzicem polskiego tronu (po ojcu Stanisławie Poniatowskim)?
![]() |
jan-niezbendny @Pioter 31 października 2024 12:46 |
31 października 2024 13:07 |
Monety systemu polskiego to były złote, a nie ruble, i z napisami po polsku, a nie po rosyjsku. I z polską tytulaturą monarchy.
A rubel Konstantego to рубель. ;)
![]() |
jan-niezbendny @jan-niezbendny 31 października 2024 13:07 |
31 października 2024 13:30 |
Z Polską miało to tyle wspólnego, że w jednym katalogu kolekcji Schuberta, która wywołała taka sensację w 1857 г., monetę podpisano: „Próbny rubel wysłany do Warszawy wraz z deputacją Senatu w celu przedstawienia Konstantemu Pawłowiczowi do zatwierdzenia; stemple zostały potem natychmiast złamane.", a w drugim - „Moneta próbna zaprezentowana Wielkiemu Księciu Konstantemu w Warszawie w czasie pomiędzy śmiercią Aleksandra I a 14 grudnia". (za książką I. G. Spasskiego, która wydaje się głównym źródłem informacji zawartych w Wikipedii).
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski 31 października 2024 12:19 |
31 października 2024 13:58 |
Bo ja wiem ,,, Bezpieczny to był dopiero, gdy był bezpieczny. Wszystko przedtem w kwestii bezpieczeństwa to typowe "mam Zn, że mam Cu", czyli "mam cynk, ze mam mieć [bezpieczeństwo]".
Poza tym, tak na zdrowy rozum, nawet nie musiałby negocjować tego rodzaju "okupu". Sam fakt, że swoją ofertę jednostronnie ogłosił (zwalniam od przysięgi) już wiązał ręce ewentualnym listopadowym robespierrom. Niechby mu włos spadł z głowy, to ci podchorążowie dostaliby u Polaków takie Bezdany pogardy, że hej!
Ja bym raczej prześledził, czy po polskiej stronie drugostronnie nie doszło do całkowitej konfabulacji, że Konstantemu samowtór (z małżonką) udało się ujść tym pogubionym podchorążym. Inna sprawa, że po cholerę uciekał?
Nawet bedąc wcześniej tak wybitnym ruskim chamem jak zdążył udowodnić, to mógl zagrać inaczej. Mianowicie, mógł stanąć na czele Powstania żądając dla siebie jako dla Romanowa restytucji RON sprzed pierwszego rozbioru w oderwaniu od Rosji w zamian za rezygnację prawa do korony carskiej. Powołując zaś swoje prawo do korony carskiej przynajmnej na jakiś czas zneutralizowałby carskie wojska. To jest kierunek godny historii alternatywnej!
![]() |
qwerty @orjan 31 października 2024 13:58 |
31 października 2024 14:11 |
Tak, pojęcie historii alternatywnej może być nośnikiem ciekawych projektów, od gier komputerowych poczynając a na krzyżówkach kończąc.
![]() |
orjan @qwerty 31 października 2024 14:11 |
31 października 2024 14:21 |
Biorąc pod uwagę kwestie zebrane tu przez Gabriela, to może i tak mamy tylko wersję alternatywną Powstania. Być może jesteśmy w ogóle skazani na alternatywną. W takim razie, co to za kwestia, ta alternatywna, czy inna alternatywna? Byle nie antypolska.
Możliwe, że najbardziej byłaby potrzebna wersja ad usum delphini a krępowanie się przed taką jest głupotą, gdy trzeba nawet i sam Naród odbudować.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 14:41 |
Teraz Olsztyn mamy, więc jedynie co wchodzi w grę to Królewiec i Ryga. Tylko czy Duńczycy znów nam nie powywieszają kapitanów floty i nie zablokują portów?
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 15:31 |
"Potrzebny jest tylko pretekst do takiej likwidacji. Dostarczają go stowarzyszenia studentów spiskujące ostro pod przewodnictwem Lelewela, którego kolega Pioter nazywa pruskim szpiegiem. Myślę, że był on agentem Londynu, a jego późniejszy pobyt w Brukseli tylko mnie w tym przekonaniu umacnia."
A polska wiki zapodaje jak zwykle, rzewne wieści:
"Był prezesem założonego w trakcie powstania listopadowego Towarzystwa Patriotycznego (1/12/1830) – radykalnego odłamu obozu powstańczego, dążącego do wprowadzenia fundamentalnych reform społecznych....."
Fundamentalne reformy to wprowadzał póżniej za niego Paskiewicz z kolegami.
Polska wiki i pomniki......
![]() |
klon @orjan 31 października 2024 14:21 |
31 października 2024 18:55 |
Przyjmijmy metody skutecznych...
Cytat z Dana Schueftana. Był doradcą Rady Bezpieczeństwa Narodowego Izraela oraz byłych premierów Icchaka Rabina i Ariela Szarona
<<<Ludzie zazwyczaj opowiadają sobie historie o sobie, które czasami są zabawne i tak naprawdę nie ma znaczenia, czy coś jest archeologicznie prawdziwe, czy nie. Aby podać przykład Żydów, powiedzmy, że archeolodzy udowodnią, że Żydzi nigdy nie byli w Egipcie lub Izraelici nigdy nie byli w Egipcie. Nie obchodzi mnie to. To historia, którą zdecydowałem, że jest moja.Jestem Żydem, nie w religijnym sensie tego słowa, ale w tym sensie, że zdecydowałem, że żydowska przeszłość jest moją przeszłością, a żydowska teraźniejszość jest moją obecnością, a żydowska przyszłość jest moją przyszłością i to jest moja i to jest moja decyzja. Jesteśmy ludem, ponieważ zachowujemy się jak lud, a to "kwacze" jak lud i chodzi jak lud, więc to jest lud., >>>
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 20:25 |
Pamiętniki Paska a Paskiewicz ?
... i tem ta jego.
Tu nie ma technologii, która.
P.S.
Są umiejętności poszczególnych, ale się nie ...
budzi ?
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 20:35 |
Nie istnieje skuteczna metoda wezwania przeciwnika do zaakceptowania naszej prawdy w miejsce jego prawdy. W takim ustawieniu sceny prawda nie ma nic do rzeczy. Wojna idzie o zniszczenie morale u przeciwnika, a swoje morale zabetonować. Ten Żyd ma absolutną rację.
Jeśli badaczowi historii zależy na klinicznie czystej prawdzie, to nich bada sprawy po drugiej stronie lustra. Na przykład nie brać jako pierwszorzędnej sprawy dlaczego Polacy przegrali Powstanie Listopadowe, ale jakim łajdactwem tamci wygrali.
![]() |
MarekBielany @MarekBielany 31 października 2024 20:25 |
31 października 2024 21:22 |
To jest niebezpieczne.
nie oglądaj się za siebie ...
[...}
czy to nie jest ciekawe, ża żona Lota obejrzała się wstecz I zamieniła się w Co ?
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 21:42 |
udało się w liczbie pierwszej jedenastej ...
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
31 października 2024 21:42 |
udało się w liczbie pierwszej jedenastej ...
![]() |
PanTehu @MarekBielany 31 października 2024 21:42 |
1 listopada 2024 07:35 |
Niestety o jedną cyfrę za daleko :)
![]() |
gabriel-maciejewski @orjan 31 października 2024 20:35 |
1 listopada 2024 07:46 |
No właśnie takim, jak napisałem
![]() |
qwerty @orjan 31 października 2024 14:21 |
1 listopada 2024 10:05 |
Problemem jest dystrybucja i formy docierania do kreatorów życia edukacyjnego dla obywateli RP.
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
1 listopada 2024 10:25 |
Wygląda na to, że propaganda sowiecka była dużo bardziej podstępna niż wszystkim się wydawało. W niektórych tematach rzeczywiście walili jak cepem, ale z tematem powstania bardzo subtelnie się obeszli.
Tak naprawdę za PRLu została uklepana wersja, że powstanie było jakimś tylko romantycznym zrywem(w najlepszym wypadku), ewentualnie niewdzięcznością Polaków, którzy dali się sprowkować przeciwko dobremu carowi.
Prawdziwa wersja wydarzeń została przez te narracje zepchnięta w kąt.
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski |
1 listopada 2024 12:25 |
>> Tak naprawdę za PRLu została uklepana wersja, że powstanie było jakimś tylko romantycznym zrywem (w najlepszym wypadku), ewentualnie niewdzięcznością Polaków, którzy dali się sprowkować przeciwko dobremu carowi. <<
Wypada więc postawić kropkę nad "i", że poniżenie Polaków było motywem tej wersji dla Polaków. Cały nurt postępackich historii alternatywnych należy do tego samego motywu.
![]() |
orjan @orjan 1 listopada 2024 12:25 |
1 listopada 2024 12:29 |
Wystarczy na chwile oderwać oko od klawiatury, a cóś od razu przeadresowuje komentarz. Mój przedostatni miał być do kol. @klon'a a ten ostatni do kol. @Kuldahrus'a
![]() |
Kuldahrus @orjan 1 listopada 2024 12:25 |
1 listopada 2024 12:45 |
Tak jest. W dodatku jest to motyw bardzo podstępnie przemycony, bo o ile w przypadku II wojny światowej sowieci używali tępej jak cep propagandy, że "ZSRR to wyzwoliciel i przyjaciel" to już profilowanie propagandy w przypadku powstania było bardzo chirurgiczne, zamilczanie jednych faktów i eksponowanie(i/lub podrasowywanie) innych, tak że nawet ludzi nastawionych jakoś tam patriotycznie to nie raziło.
To jest temat który ładnie pokazuje, że atak nie jest przeprowadzany z pozycji uznawanych przez nas potocznie za "lewackie", ale z równą siłą z pozycji "prawackich".
![]() |
qwerty @Kuldahrus 1 listopada 2024 12:45 |
1 listopada 2024 14:25 |
Relacje wobec towarzyszy radzieckich pięknie widać w pismach urzędowych z lat 40-tych XXw. Poddaństwo i strach, przyklad: Pismo z 1945r. Do właściciela nieruchomości w Krakowie: oddamy tą nieruchomość jak towarzysze radzieccy opuszczą miasto.
![]() |
Magazynier @orjan 31 października 2024 13:58 |
1 listopada 2024 19:30 |
Jeśli tego nie zrobił to znaczy że był na smyczy londynskiej. Przynajmniej liczył się z Lodynem. Był przytomny jego udziału w tym pokerze.
![]() |
MarekBielany @qwerty 1 listopada 2024 14:25 |
1 listopada 2024 21:25 |
Sam Byłem Zdumiony ...
że to tak łatwo i bez blizn.
P.S.
wystarczy odróżnić zatłuszczone brzuchy od wątróbki.
...
wątróbka nawet wydawał w stanie nowy jork.
... incorp[orated ?
:)))
jak daleko do białego może cygaretę ?