A prezes mu mówi – Jacek, teraz to przesadziłeś.

Mam takie marzenie:

...prezes mu mówi – Jacek, ... wyrzucam cię z partii.
Pan Jacek zostaje wyrzucony z PiS, ale przyjęty z otwartymi rękami w PO i pisze kolejny słynny (przed napisaniem) tajny raport, który rozwala następną partię.

Kurski chce...  ...przejęcia władzy w partii.

Całkiem możliwe. Ciekawe co na to GW? :)

Przygotowuje mu program

Ciekawe komu udzieli pan Jacek pierwszego wywiadu

Może Tucker?

Wygląda na to że PIS się „trochę” oderwał od rzeczywistości  i wierzy we własną sprawczość.    Kurski widocznie też się oderwał w tych nowojorskich restauracjach .  Niemcy odkryli perspektywę wcielenia tym razem Ukrainy do Rzeszy i zaczynają się zbroić. To dla nich szansa stulecia a może od kilkuset lat drang nach osten.  Na razie wleją do naszych samorządów trochę pieniędzy pod zakup zielonej technologii  i samorządowcy będą radośnie konsumować o ile załapią się po wyborach. Tymczasem  wygląda na to, że gmeranie przy delegalizacji AfD wkurzyło Putina i „zamknął” projekt pod nazwą  Nawalny. Jak zwykle tylko kwestią czasu jest jak się wezmą za łby.   Bartosiak z Zychowiczem skomlą z tego powodu czyli apanaże z projektu armii nowego wzoru oddalają  się w niebyt..  Sikorski jeździ po świecie i dementuje ruską narrację w sprawie wywołania II wojny przez Polskę i chce się „hedżować" Chińczykami.  Putin ma nadzieję na rozbiór RP i dalej kokietuje Niemców. Ciekawe kiedy mu się zmieni narracja bo właśnie ktoś zestrzelił parę cholernie drogich ruskich AWAC-ów.  W zasadzie obecnie Putin powinien mieć pretensje do Niemców  bo my  jako teraz protektorat niemiecki nie mamy z tym wiele wspólnego.  Co w tym ma  ugrać Kurski ?  

Status w publicystyce i kasę, kasę przede wszystkim. Ktoś zapłaci za 'raporty' I resztę.

Takie pożądane inwestycje mają też znaczenie propagandowe tj. odwracanie uwagi od istotnych problemów. Taka gierkowszczyzna.

Pierwsze prawo psychologii mówi - wyżej dupy nie podskoczysz. Jeśli on uważa, że propagandą (i niczym więcej) by zmobilizował emerytów zwłaszcza ze ściany wschodniej to niech on leci na księżyc i więcej nie wraca.

"Przygotowuje mu program"

Program mu przygotuje brat - Jarosław Kurski.

"Takie pożądane inwestycje mają też znaczenie propagandowe tj. odwracanie uwagi od istotnych problemów. Taka gierkowszczyzna."

To jest Gierek w wersji turbo, z doładowaniem.

Powoli wypełnia się zestaw kandydatów na prezydenta i oprócz gen Andrzejczaka jako obrońca ojczyzny i patriota jawi się min. Sikorski, który daje odpór ruskim w ONZ i różnych telewizjach. Być może małżonka też już szlifuje język polski... Szykuje się niezła kampania... Kurski też ?

https://www.youtube.com/watch?v=Y1oFTkh8NlY

Poza tematem,ale... 

''W ostatni piątek w Mediolanie odbyło się szumnie zapowiadane spotkanie masońsko-katolickie na najwyższym szczeblu.''

https://wpolityce.pl/kosciol/682344-kiedy-kosciol-poprosi-masonerie-o-przebaczenie

Niestety, sługa narodu ukraińskiego już trzeciej kadencji nie pociągnie.

Ale to nic, pewnie jakąś fuchę podłapie w ONZ, albo coś w tym stylu.

Ja temu raportu w ogóle nie przypisuję mojej uwagi. Po prostu z ostrożności na razie traktuję go jako potencjalny fejk, ewentualnie prowokację. Oba te podejrzenia różnią się w pytaniu o rzeczywiste źródło pochodzenia.

Najpierw jednak uważam, że przydawanie temu raportu określenia (gryfu?) "tajny" i w ogóle kwalifikacji "raport" prawie na pewno kieruje do podejrzenia jak wyżej. Raporty z reguły są poufne. Przynajmniej na początku. Jeśli ktoś raport w końcu upublicznia to adresat raportu a nigdy jego autor. Może to więc nawet raport, ale na pewno nie tajny. Rzekoma tajność jest fejkiem służy więc prawie na pewno uwiarygodnieniu tego raportu. Gdy takim sposobem potrzebuje zapewnienia o swej wiarygodności, to musi być prowokacją. Kto więc to dzieło odtajnił i jaka rolę w odtajnieniu miały władze PiS? Jeśli żadnej takiej roli nie miały, to znaczy, że raport jest prowokacją z zewnątrz lub z wewnątrz PiS.

Kolejny moment wzbudzający ostrożność, to kwestia autorstwa. Mówi się "raport Kurskiego", a tymczasem jest on - zdaje się - dziełem nawet nie zbiorowym, ale - jeśli się nie mylę - jest zbiorem (kompilacją?) osobnych raportów różnych osób. Zatem, kto jest tego kompilatorem (redaktorem, zwał, jak zwał)? Nie śledzę zapasów takich błockach, lecz czy Jacek Kurski wyraźnie przyznał się do zredagowania? Jeśli tak, to co na to inni autorzy, zwłaszcza zaś ci, którym raport osobiście dopieprza?

Jeśli Jacek Kurski potwierdzałby zredagowanie tego raportu, to powinien potwierdzić zgodę autorów poszczególnych cześci. A skoro to on zredagował, to powinien wyjaśnić, czy raport powstał dla PiS-u, czy dla kogo innego. Jeśli dla PiS-u, to kto zgodził się na publiczną eksploatację medialną tego dzieła. To są kwestie obowiązków prawno-autorskich a nie medialnego utajniania informatorów. Rzecz w tym, że media Kurskiemu przypisują autorstwo. Dlatego ja pytam Kurskiego a nie pytam się mediów, który kret im to skrycie przyniósł.

Aha, jeśli to prowokacja, to ktoś mi nieznany próbuje mną sterować. Niedoczekanie!

A propos fur Deutschland ... W niemieckim parlamencie entuzjazm ws polsko niemieckiej współpracy...

https://www.youtube.com/watch?v=l63m6JtxGAA

Sorry Szczodrocho to do Paris...

Vuteres jakoby rzekomo powiązany z casa pia(był wtedy premierem)

Myślę sobie, że to był "projekt długoterminowy" i przemyślany. Aczkolwiek nie wiem czyj....

....wsparty działaniami obecnych władz:

...  o  tak,...

...  dobrali  ich  znakomicie,...  zlodzieja  do  zlodziejki,  nic  wiecej  !!!

Szczescia  to  oni  w  tym  dworze  po  OKRADZIONEJ  rodzinie  Reysowskich  NIE  ZAZNAJA,...  never.

OK,

Skoro Kurski jest tylko d(o)ręczycielem, to dlaczego to-to nazywane jest Raportem Kurskiego? Czyżby pozwolił na przyklejenie swojego "możnego" nazwiska w celu uwiarygodnienia? Jak poręczyciel?

No to tym bardziej zagdanienia praw autorskich go dotycza, bo osobiste prawa autorskie są nieprzenaszalne. A właśnie tam jest prawo do autorstwa i do autorskiej więzi z utworem. Żeby się nie okazało, że autorem, czy redaktorem jest wprawdzie Kurski, ale jakiś inny, np. monter urządzeń sanitarnych spod Wąchocka.

Jakby nie patrzeć, Jacek Olgierd Kurski ze względu na dawną i ewentualnie przyszłą pozycję polityczną ma obowiązek zapewnić: rybka, albo pipka. Ja dotychczas nic nie słyszałem. Inna sprawa, że media mam odłączone (poza tym blogiem). Może więc coś już oświadczył. Bo musi.

Jednak KO, to weselszy barak:

Niechęć posła KO do publicznych występów może wynikać z niedawnej wpadki, którą zaliczył w Radiu Plus. – Sprawdzę, czy pan pracę domową odrobił. Niedawno podczas jednej z rozmów – pewnie pan poseł pamięta – nie potrafił wskazać, kto władzę wykonawczą w Polsce sprawuje. Domyślam się, że tę pracę domową pan odrobił i zajrzał do konstytucji RP – rozpoczął red. Jacek Prusinowski w Radia Plus.

– Tak... – odparł poseł. – Czyli kto sprawuje władzę wykonawczą panie pośle? – pytał dziennikarz.

– No oczywiście, że prezydent i Sejm – stwierdził Józefaciuk. Prowadzący nie krył zażenowania. – Litości, raz pan na tym wpadł i nawet nie dowiedział się, kto sprawuje władzę wykonawczą... – powiedział. – Jak najbardziej, jak najbardziej – tłumaczył się polityk.

– Prezydent i? – nie odpuszczał Prusinowski. – Sejm i Senat – wypalił Józefaciuk. – Pan nie ma władzy wykonawczej, naprawdę – powiedział dziennikarz. – Jezus, ustawodawczą, to tutaj wpadłem – odparł poseł. – Oj będzie śmiech – dodał gość Radia Plus.

– Litości. Kto w takim razie ma władzę wykonawczą? No dramat... Jak można, pan naprawdę nie zajrzał do konstytucji? Nagana się należy i jedynka. Rząd panie pośle, rząd – powiedział w końcu prowadzący.

– Rząd, rząd – potwierdził poseł KO. – Nie spodziewałem się – stwierdził zrezygnowany dziennikarz.

– Ja też się nie spodziewałem. Wstyd. Serdecznie jest mi wstyd. Przepraszam za to. Jedyne, co mogę powiedzieć, możemy umówić się na drugi termin – podsumował Marcin Józefaciuk.

Oni wszyscy to pacjenci specjalnej troski i w zasadzie dobrzy, cxyli skuteczni,  by byli tylko we Tworkach. 

Wreszcie wrócili na ojczyzny łono.

Tych  ,,bOlterierUF,,...

...  to  bylo  paru,...  m.in.  Bielan,  Ziobro,  Kempa,  tzw.  ,,mlode  wilki,,...  albo  ,,krety  PiS`owskie,,  !!!

Im  i  nie  tylko  im  odkorbilo  we  lbach  po  ,,pracy  w  Brukseli,,...  a  to  sie  okazaly  zwykle  ZERA.  Kto  by  pomyslal,  ze  Jacusiowi  przyjdzie  dostarczac  ,,tajne  raporty,,...  jak  Macierewiczowi  w  swoim  czasie  ,,raporty  wsi,,...

...  kto  by  pomyslal,  ze  dojdzie  do  takiego  UPADKU.

Nie  wspominam  o  jego  ,,drugim,,  slubie  koscielnym  -  tym  razem  w  Lagiewnikach,

Może tak być. Ja się krzywię głównie dlatego, że ten raport dotarł do publisi z takiego źródła, że: Timeo Danaos ...

Mam na myśli  przede wszystkim tych mediotów, którzy rozpowszechnili ten raport. To ich obowiązkiem było ustalić autorstwo pytając Kurskiego wprost, a nie polegać na jakoby danych od jakoby kreta, który jakoby raport im dostarczył jakoby z samego wnętrza jakoby PiS-u. No bo "tajny", to znaczy kto go miał utajnić. Tylko wychodzi na PiS, że raport dostał, przeraził się i utajnił, a kret ujawnił.

No dobrze, ale w powyższych warunkach skąd założenie, że ten raport w ogóle był najpierw w PiS-ie? Znowu powinien pojawić sie Kurski z tekstem: Wcale tego raportu do PiS nie zaniosłem. Ewentualnie z tekstem: Tak zaniosłem do PiS, ale skoro ten nie zadbał o tajemnicę, to i ja jestem z niej zwolniony. Wypływ tajemnicy potwierdza moje wnioski mojego raportu, że w PiS-ie wszystko jest do ... naprawy.

Jest więc kilka wątpliwości, które powinny być usunięte. Usunięcie leży w możliwościach Kurskiego i tych mediotów rozpowszechnicieli. To nie Smoleńsk, że jakieś ruskie siadły tyłkiem na dowodach. Tymczasem nie widzę możliwości babrania się treścią tego raportu.

Niejedna oczywistość została oczywiście zaprogramowana, aby była oczywistością.

Jesli zaś chodzi o PiS, to mnie nie interesują jego przeszłe błędy; nie ma co płakać po rozlanym mleku. Mnie interesuje naprawa. Ta musi wyjść z wewnątrz, albo jej nie będzie. Wnętrze PiS dobrze wie, czy ciekawostki z tego raportu polegają na prawdzie. Ja do tego nie jestem potrzebny. Nie dam się wciągać.

Wrzuciłem w INTERNETY frazę raport Kurskiego. Wynik... raczej takiego się spodziewałem. Sądzę, że lojalność to dość dziwne pojęcie dla tych co chcą mieszać w garze z ideami czy politycznymi zagrywkami.

No i jeszcze INTERNETY. PREZES nie wierzy, że działają a pan Michał Piegzik ciekawy szacunek przytoczył. Ten prosty ilościowy szacunek to niesamowity sposób jak wykorzystać potencjał INTERNETÓW i zbudować hierarchię ważności. Tzw. "Prawicowi Publicyści" jak budowali blogi chcieli pewnie zrobić to samo zbudować hierarchię ważności, ale się okazało, że ona musi mieć charakter inkluzywny, są LEPSI opowiadacze, są LEPSI pisacze ... Ale PREZES mieszka w wieży a strzegący dostępu ... są bardzo podobni do tych aktorów z UCHA PREZESA. Ja bym jeszcze winę za przegrane wybory zwalił na blogerów SOWIŃCA i STARY-go.

Sposób HITLEROWCÓW na INTERNETY to ***** *** wszędzie, gdzie się da. I on działa i nie jest inkluzywny dla NIE SWOICH.   

Trochę mi to przypomina powtarzaną we wszystkich mediach frazę z czasów całkiem nie dawnych: This is extremely dangerous to our democracy https://youtu.be/ZggCipbiHwE?si=wyHpfr6pmCYFiXNS od 1 min

Teraz po wpisaniu w Google frazy  "raport Kurskiego" wyskakuje coś w tym stylu "Mamy pełną treść tajnego raportu, jaki Jarosławowi Kaczyńskiemu przekazał Jacek Kurski". Wszyscy jak na komendę stali się "posiadaczami" tajnego raportu. Ktoś widział Kurskiego gdzieś? Nawet jeśli to jakiś fake, to i tak nikt nie uwierzy. Lepiej bić pianę. 

A to źródło ostrzega przed koniem trojańskim? Moze to taka zabawa. 

Męczące to jest... 

Przeciez  tam,  Orjan`ku,...

...  NIE  MA  zadnego  raportu...  i  nie  bedzie  !!!

Tam  jest  tylko  BICIE  PIANY...  zakulisowe  decyzje.  Wlasnie  o  tym  napisal  Pan  Gabriel,...  a  Prezes  jak  zawsze  nie  ma  o  tym  zielonego  pojecia.  I  wiadomo  tez  kto  te  piane  bije,  kolokwialnie  ujme  to  jako  ,,zjednoczona  prawica  +  internety,,... 

...  z  tej  PIANY  to  tylko  jakiegos  ,,frankensztajna,,  wylonia...  bo  przeciez  nie  ,,afrodyte,,...  takze  nie  bedzie  to  dobre  dla  nich,  bo  nas,  narodu  nigdy  w  tej  ,,PIANIE,,  nie  bylo  i  nie  bedzie.

No  pardon,  co  niektorzy  z  nas,  obywateli  moga  -  ale  nie  musza  -  miec  tylko  PIANE  w  MOZGU,...  co  daj  Boze  to  drugie.   

8 gwiazdek na wszystko. I żeby nie było nic. Ma być tylko jedno aprobowane środowisko I jedna partia z odnogami. I każdy ma marzyć, że on też ma szansę być dostrzeżonym I okruchy mu ze stołu spadną.

Lekceważenie prezesa, to błąd, duży błąd. On jest guru tej bandy baranów, zdaje sę dla obydwu stron. Ordnung, order, порядок,  להזמין musi być.

Dokladnie  tak,...

...  a  takiego  wala  !!!  

Bywalo,  ze...

...  prezes  sam  sie  zachowywal  malo  powaznie  !!!

Moim  guru  juz  od  dawna  nie  jest  i  nie  bedzie  ani  zaden  inny  BARAN  z  PiS`u  -  z  POpaprancUF  tym  bardziej  -  chocby  dlatego,  ze  to  juz  zmeczony,   schorowany  czlowiek  i  po  bolesnych  przejsciach,  czas  mu  odpoczac...  bo  jego  czas  juz  minal.

A  poza  tym,  to  TYLKO  BICIE  PIANY  JEST,...  tam  malo  kto  robi  cokolwiek  wartosciowego,  a  juz  o  ODPOWIEDZIALNOSCI  nawet  mowy  NIE  MA...

...  to  cale  POPiS`owe  TEATRUM  juz  sie  dawno  temu  SAMO  UNIEWAZNILO,...  dzisiaj  jest  i  dalej  bedzie  kontynuowana  DEMOLKA  i  totalny  ROZKUSZ...  i  nie  ma  co  sie  wzajemnie  oszukiwac  albo  UDAWAC,  ze  jest  inaczej  albo  bedzie,...  po  prostu  KROL  JEST  NAGI... 

...  i  w  Polsce  i  w  swiecie,...  taka  prawda  !!!

Szambo  wywala  ze  wszystkich  stron,