-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Tajemnice testamentów

Wróciłem wczoraj z dalekiej podróży. Musiałem bowiem na kilka dni wycofać się w zacisze gabinetów lekarskich i dokonać tam różnych oględzin wykluczających szczególne przypadki schorzeń. Na szczęście wszystko poszło dobrze i możemy znów skupić się na tym, co lubimy najbardziej.

Jak to już zostało ustalone ponad wszelką wątpliwość, literatura starożytna stanowi niewyczerpane źródło inspiracji dla współczesnego, świadomego człowieka. Bynajmniej nie ze względu na swój metaforyczny charakter, ale na dosłowność, która ukrywana jest tam pod przeróżnymi figurami. Zajrzałem wczoraj do „Żywotów” Plutarcha i zamyśliłem się głęboko, jak Raskolnikow w piosence Andrzeja Garczarka. We wstępie do biografii króla Sparty Agisa, czytamy, że lacedemońscy eforowie pilnowali, by Spartiaci, którzy dzierżą nadaną im państwową ziemię, obrabianą przez helotów, nie posiadali prywatnego majątku. Takie prawo wprowadził ponoć Likurg. Praktyka jednak była taka, że zarówno sami eforowie, jak i owi dzierżawcy państwowych gruntów, a także królowie podatni byli na przekupstwo. Autor tego wstępu do żywota Agisa, nie wyjaśnia co to może oznaczać w praktyce, ale my możemy się domyślić. Jeśli państwo jest właścicielem ziemi i obdziela nią zasłużonych w walce o państwo obywateli, którzy otrzymują ją w raz z ludzkim i zwierzęcym inwentarzem, to przekupstwo urzędników państwowych oznacza, że ta ziemia przekazywana jest komuś innemu. Komu? To jest w tym wstępie wskazane wprost – Ateńczykom. A zapewne nie tylko im. Autor wstępu pisze bowiem, że Temistokles i Perykles dysponowali specjalnym funduszem na przekupywanie spartańskich eforów. Teraz mała dygresja – widzimy do czego prowadzi tak zwana żelazna dyscyplina i surowe wychowanie – do krańcowej degeneracji. Tak to trzeba określić. Myśli nasze jednak biegną dalej, a kiedy czytamy kolejne zdanie w tym wstępie, zaczynają wręcz galopować. Oto – pisze autor – po Wojnie Peloponeskiej prawo dziedziczenia w Sparcie zostało całkowicie zdefasonowane. Przypomnijmy – Sparta tę wojnę wygrała, narzuciła Atenom upokarzający pokój, kazała zburzyć mury miejskie, narzuciła władzę trzydziestu tyranów, którzy doprowadzili do eksterminacji ateńskich elit. Sama jednak, z przyczyn, które nie zostały ustalone, doprowadziła do dewastacji najważniejszego prawa – prawa dziedziczenia. Wprowadzono bowiem tak zwaną wolność testamentów. To znaczy, że rodzice mogli odsunąć od dziedziczenia własne dzieci i przekazać majątek komuś innemu. Na przykład osobie, która już miała wiele ziemi. Doprowadziło to w końcu do sytuacji, kiedy cała nadająca się do uprawy ziemia lacedemońska skupiona została w rękach siedmiuset osób.

Autor wstępu opisuje to tak – bogaci pomijając dzieci, a nawet krewnych testowali na rzecz innych bogaczy. To jest niezwykłe i w naszym świecie trudne do wyobrażenia. Jakie więzi emocjonalne lub może jakieś inne łączyły ludzi majętnych i prowadziły do wykluczenia z testamentów rodzonych dzieci? Oczywiście, jeśli przypomnimy sobie nawet pobieżnie, jak wyglądał ustrój Sparty i wychowanie spartańskie, możemy to wytłumaczyć tą właśnie specyfiką. Rodzice nie czuli więzi z dziećmi, albowiem ich wychowaniem zajmowało się państwo. Wróćmy teraz do początku – państwo to, wychowujące spartańskie dzieci, było stale i systematycznie korumpowane przez wrogów zewnętrznych. Autor wstępu do żywota Agisa, wymienia jedynie Ateńczyków, ale z całą pewnością sił, które próbowały deprawować eforów i króla w Sparcie było znacznie więcej. Po Wojnie Peloponeskiej Ateńczycy już raczej się nie liczyli i zmianę, zwaną wolnością testamentów, z całą pewnością wymusił ktoś inny. Ktoś, kto musiał cieszyć się w Sparcie całkowitym poparciem i akceptacją. Zwróćmy uwagę na podstępny charakter tego nowego prawa, ma ono w nazwie – przyjętej i obowiązującej – słowo „wolność”. To zaś oznacza, że jest częścią jakiegoś szerszego przedsięwzięcia, w którym dużą rolę grała propaganda. Wyszła ta akcja naprzeciw oczekiwaniom wielu spartańskich możnych, którzy zapewne myśleli o tym, by stać się jeszcze bardziej potężnymi. Czyim kosztem? Wszak właśnie odnieśli sukces w trwającej ćwierć wieku wojnie? No właśnie…Możemy postawić taką oto hipotezę – możni w Sparcie, przekonani o własnej sile i przebiegłości, poczuli, że porządek, którego są produktem, jest dla nich nie do zniesienia. Wszystko to czym żyli ich przodkowie przez setki lat stało się, po zwycięskiej wojnie, ciężarem. Oni musieli pragnienie pozbycia się tego ciężaru wyrazić wprost, a naprzeciw ich oczekiwaniom ktoś wyszedł, na ustach zaś jego drżało słodkie słowo „wolność”.

Postawmy kolejną hipotezę – Sparta była państwem piekielnym, w którym stale i z różnych przyczyn powiększała się ilość biedoty i malała ilość posiadaczy zdolnych do obrony państwa. Wolność testamentów była tylko kroplą, która wypełniła czarę. Sparta była państwem groźnym, albowiem najbardziej wyraźnym i nie pozwalającym na żadną polemikę elementem kultury spartańskiej była sprawność bojowa ciężkozbrojnej piechoty, wychowanej w duchu i według zasad agoge. Nawet jeśli by przekupiono wszystkich, Sparta pozostawała problemem dla ewentualnych najeźdźców, albowiem mogła wystawić armię hoplitów, którzy na pewno nie daliby się pokonać.

Kiedy w wyniku wolności testamentów bogactwo przeszło do rąk kilku setek wybrańców, a bieda rozpanoszyła się wszędzie, doszło do buntu, któremu przewodził niejaki Kinadon. Stanął on na czele ludzi tak wściekłych, że gotowi byli oni rwać zębami ciała bogaczy. Został jednak pokonany i stracony. Ciekawe przez kogo został pokonany, skoro zarówno on, jak i jego ludzie byli produktem agoge? Tego jeszcze nie wiem, ale być może odpowiedź znajduje się w żywocie Agisa. Ta lektura jeszcze przede mną. Wstęp był zbyt wstrząsający, by mógł przejść dalej.

Na koniec zostawiłem najlepsze. Pisze nam autor wstępu, że po pokonaniu buntowników, wolność testamentów rozkwitała. W końcu doszło do tego, że dwie piąte ziemi w Sparcie przeszło na własność kobiet, albowiem – rozumiem, że nagle, bo zostało to odnotowane jako anomalia – stały się one głównymi spadkobierczyniami. To spowodowało, że o Sparcie zaczęto mówić, jako o kraju, w którym rządzą niewiasty. I ta powtarzana bez zrozumienia brednia funkcjonuje do dziś, albowiem wielu współczesnym kobietom, zafascynowanym tamtymi czasami, albo nawet tylko zwracającym okazjonalnie uwagę na takie ciekawostki, wydaje się, że to była – po pierwsze – prawda, po drugie – że szczegół ten upodabnia Spartę do czasów współczesnych. To jest oczywiście nadużycie i jawna śmieszność. Kobiety w Sparcie nie posiadały żadnej władzy, nie posiadali jej nawet skorumpowani eforowie, ale ci, którzy zdecydowali, że należy spartańskim możnym umożliwić swobodne wybieranie spadkobierców.

Jak już tu wcześniej wspominałem sprawy dziedziczenia były w całej Grecji traktowane serio. Poznajemy to po szczególnym stosunku do kobiet, które w zasadzie pozostawały poza życiem publicznym, jak można domniemywać z tego powodu, by nie było pokus, które doprowadzałyby do poczęcia spadkobierców z nieprawego łoża. Ci co prawda nie mogliby dziedziczyć w wielu miastach, ale kiedy byłaby ich odpowiednia liczba, stanowić mogli cenny zasób, dla którego warto pokusić się o zmianę prawa. Jeśli więc w Sparcie uwolniono testamenty, kolejnym etapem mogło być uwolnienie łon kobiet. I to już rzeczywiście zbliża Spartę do czasów w których żyjemy. Wolność bowiem w decydowaniu o tym, co kobieta może robić ze swoim łonem jest najważniejszym dziś postulatem. Nikt jednak nie wiąże tego z dziedziczeniem i jego konsekwencjami, a szkoda, bo może powinien.

Kwestia stosunków w Sparcie pozostaje niewyjaśniona, autor wstępu bowiem porzuca te fascynujące kwestie i skupia się na polityce, która doprowadziła do osłabienia państwa. To próbował ratować król Agis IV, ale mu się nie udało, albowiem zabili go reakcjoniści. Nie wiem jeszcze dokładnie kto to taki, ale liczę, że dowiem się z żywota króla Agisa.

Co z uwolnionymi łonami kobiet? Myślę, że to one właśnie wydały owych reakcjonistów, nie wiem tylko kogo owe uwolnione i wzbogacone majątkiem kobiety wybrały na swoich nowych mężów. Bo skoro one dziedziczyły, i to jest wyraźnie wskazane, to raczej jasne jest, że mężowie pochodzący ze Sparty nie mieli w sprawie majątku nic do powiedzenia. Ktoś jednak te łona musiał zagospodarować? Do jakiej organizacji i jakiej rasy należeli ci mężczyźni? This is the question, jakby powiedział Raskolnikow.

I teraz jeszcze jedna, szalenie istotna sugestia. Przypomnę, że mówimy o czasach, w których do najbardziej istotnych momentów w życiu zalicza się wytyczanie dokładnie pomierzonych parcel pod budowę domów i gospodarstw. Sposoby wytyczania owych parcel, oparte na formułach liczbowych spędzają sen z powiek myślicielom i politykom. Po wiedzę dotyczącą stosunków liczbowych i praktyki mierniczej w terenie, jeździ się do Egiptu i tam płaci się ciężkie pieniądze kapłanom, którzy te informacje udostępniają. Towarzysz Pitagoras, kiedy udało mu się zrozumieć na czym polega powiększanie kwadratów w terenie, złożył bogom hekatombę, czyli zarżnął stado bydła kupionego za własne pieniądze. Były to więc sprawy poważne, a liczby były tą jakością, która porządkowała tamten świat. Czy wobec tego trudno uwierzyć w to, że istniała jakaś organizacja, która za pomocą liczb była w stanie opisać fluktuacje w jakiejś zamkniętej ograniczonej społeczności, liczącej kilka tysięcy uprzywilejowanych? Następnie zaś – po wskazaniu i zanotowaniu odpowiednich formuł – wpłynąć na dynamikę tych fluktuacji, za pomocą odpowiednio spreparowanych aktów prawnych? Nie wiem. Tylko pytam, albowiem jako człowiek praktyczny, nie mogę i nigdy nie mogłem uwierzyć w to, że istnieje coś takiego, jak matematyka teoretyczna – liczenie dla samego liczenia i pogłębianie w nieskończoność wiedzy, która nie znajduje żadnego praktycznego zastosowania. Może więc zastanowimy się wspólnie na tym, czy taka operacja była w ogóle możliwa.



tagi: wolność  ateny  kobiety  populacja  sparta  testamenty  liczby  regulacja urodzin 

gabriel-maciejewski
16 marca 2023 08:42
42     2815    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ahenobarbus @gabriel-maciejewski
16 marca 2023 08:50

A propos kobiet w Sparcie, Kulesza pisze że znane były z rozwiązłości i zamiłowania do luksusu. Ot wolność.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ahenobarbus 16 marca 2023 08:50
16 marca 2023 08:53

Największym sukcesem piewców wolności jest oddzielenie jej w warstwie narracyjnej od praw spadkowych i od włąsności w ogóle

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
16 marca 2023 08:58

To całe agoge to jako żywo bezprizorni, czyli nihil novi.

zaloguj się by móc komentować


ahenobarbus @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 08:53
16 marca 2023 09:02

To niezmiernie ciekawe. Coś jest na rzeczy, Kulesza też pisał o własności ziemi i o liniach sporu wokół tego. On też sugerował że tą cała agoge można wyrzucić do kosza. To późniejszy produkt propagandy powstały kiedy Sparta była już bardzo słaba (o ile czegoś nie pomyliłem).

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
16 marca 2023 09:08

Była możliwa taka akcja. Pisze o niej Ajschylos w tragedii Danaidy.

Tam jest wykorzystany taki motyw, że 50 córek króla Danaosa zostało wydanych wbrew swojej woli za synów niejakiego Ajgyptosa, króla Egiptu. Wszystkie (za wyjątkiem Hypermnestry, która akurat się zakochała) w noc poślubną zabiły swoich mężów.

Skoro 100 lat wcześniej był ten motyw odgrywany w propagandzie, to jest to możliwe, że wszystko zostało odpowiednio przygotowane.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 16 marca 2023 09:08
16 marca 2023 09:11

Zabicie mężów to próba obrony dziedzictwa przed przejęciem go przez kapłanów egipskich. Wszystko jest jasne. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ahenobarbus 16 marca 2023 09:02
16 marca 2023 09:12

Agoge to szkolenie hitlerowców przed wielką wojną

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 09:11
16 marca 2023 09:25

Tam jest jeszcze ciekawszy moty.

Otóż Danaidy zostały ukarane w ten sposób, że w zaświatach musiały napełniać dziurawą beczkę wodą noszoną z rzeki sitami.

Egipcjanie widać połakomili się na złotonośne tereny akurat. A, że Danaos dyplomatycznie nie umiał się wymigać z obietnic, zastosowano inną metodę ochrony złóż.

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @atelin 16 marca 2023 08:58
16 marca 2023 09:35

Niekoniecznie. W trakcie tresury wychwytywano najsprawniejszych i tworzono z nich "szwadrony śmierci", żeby pewne liczby, ustalone przez geruzję (pytanie: gdzie był początek tych praktyk?), nie podlegały fluktuacji. Nazywa się to krypteja:

"(...) gdy ilość helotów przekroczyła ustaloną przez geruzję liczbę, wyprawiano młodzież (krypteja) w celu urządzenia "polowania" na niewolników i wprawiania się w zabijaniu wroga. Eliminacji podlegali heloci najsprawniejsi fizycznie, najodważniejsi i najinteligentniejsi."  (https://www.histurion.pl/historia/starozytnosc/grecja/agoge_-_spartanska_szkola_zycia.html)

Stan równowagi miedzy spartiatami, a helotami naruszyła dopiero wolność testamentów...

zaloguj się by móc komentować

atelin @jolanta-gancarz 16 marca 2023 09:35
16 marca 2023 09:47

Tak napisałem w swej prymitywnej notce, zanim przeczytałem Pani komentarz, ukłony.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
16 marca 2023 10:01

Mnie się tak wydaje jakoby "twórca" ZSSR zapatrzył się w Spartę jak chodzi o niektóre "zwyczaje":

 Agesilaosa II, została pierwszą kobietą w Grecji, która wygrała olimpijski wyścig rydwanów. Ponownie wygrała w 392 roku i poświęciła dwa pomniki upamiętniające jej zwycięstwo, są to inskrypcja w Sparcie i zestaw brązowych posągów konnych w olimpijskiej świątyni Zeusa.

Moja uwaga: rydwanów, a nie traktorów.

Małżeństwo

Plutarch podaje osobliwe zwyczaje związane ze spartańską nocą poślubną:

    Zwyczajem było chwytanie kobiet do małżeństwa... Tak zwana „druhna” opiekowała się schwytaną dziewczyną. Najpierw ogoliła głowę do samej głowy, potem ubrała ją w męski płaszcz i sandały i położyła samotnie na materacu w ciemności. Pan młody – który nie był pijany, a więc nie impotent, ale jak zawsze trzeźwy – najpierw jadł obiad w mesie, potem wślizgiwał się, odpinał jej pasek, podnosił ją i niósł do łóżka.

Mąż jeszcze przez jakiś czas po ślubie potajemnie odwiedzał żonę. Te zwyczaje, unikalne dla Spartan, były interpretowane na różne sposoby. Jeden z nich zdecydowanie opowiada się za potrzebą przebrania panny młodej za mężczyznę, aby pomóc panu młodemu w skonsumowaniu małżeństwa, tak nieprzyzwyczajeni byli mężczyźni do spojrzeń kobiet w czasie ich pierwszego stosunku. „Porwanie” mogło służyć odpędzeniu złego oka, a obcięcie włosów żony było być może częścią rytuału przejścia, który sygnalizował jej wejście w nowe życie.

Równość polityczna, społeczna i ekonomiczna kobiet w Sparcie

Spartańskie kobiety z klasy obywatelskiej cieszyły się statusem, władzą i szacunkiem nieznanym w pozostałej części klasycznego świata. Wyższy status kobiet w społeczeństwie spartańskim zaczynał się od urodzenia; w przeciwieństwie do Aten spartańskie dziewczęta karmiono tym samym jedzeniem, co ich bracia. Nie zamykano ich też w domu ojca i nie pozbawiano ich ruchu ani świeżego powietrza, jak w Atenach, lecz ćwiczyły, a nawet współzawodniczyły w sporcie. Zamiast małżeństwa w wieku 12 lub 13 lat, spartańskie prawo zabraniało małżeństwa dziewczyny, dopóki nie osiągnęła wieku nastoletniego lub dwudziestego roku życia. Przyczyną odkładania małżeństwa była chęć zapewnienia narodzin zdrowych dzieci, ale efektem było oszczędzenie kobietom spartańskim niebezpieczeństw i trwałych uszczerbków na zdrowiu związanych z ciążą wśród nastolatków .

Inną praktyką, o której wspominało wielu odwiedzających Spartę, była praktyka „dzielenia się żoną”. Zgodnie ze spartańskim przekonaniem, że rozmnażanie powinno odbywać się między najbardziej sprawnymi fizycznie rodzicami, wielu starszych mężczyzn pozwalało młodszym, bardziej sprawnym mężczyznom zapładniać swoje żony. Inni niezamężni lub bezdzietni mężczyźni mogą nawet poprosić żonę innego mężczyzny o urodzenie jego dzieci, jeśli wcześniej była silną matką. Z tego powodu wielu uważało spartańskie kobiety za poligamiczne lub poliandryczne . Zachęcano do tej praktyki, aby kobiety rodziły jak najwięcej silnych dzieci. Populacja Spartan była trudna do utrzymania ze względu na ciągłą nieobecność i utratę mężczyzn w bitwach oraz intensywną fizyczną kontrolę noworodków.

Co najważniejsze, spartańskie kobiety miały siłę ekonomiczną, ponieważ kontrolowały majątek własny i swoich mężów. Szacuje się, że w późniejszej klasycznej Sparcie, kiedy populacja mężczyzn poważnie spadała, kobiety były jedynymi właścicielami co najmniej 35% całej ziemi i majątku w Sparcie. Prawa dotyczące rozwodu były takie same dla mężczyzn i kobiet. W przeciwieństwie do kobiet w Atenach, jeśli spartańska kobieta została dziedziczką swojego ojca, ponieważ nie miała żyjących braci do odziedziczenia (epikleros), kobieta nie musiała rozwodzić się z obecnym małżonkiem, aby poślubić najbliższego krewnego ze strony ojca.

https://en.wikipedia.org/wiki/Sparta

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 16 marca 2023 10:01
16 marca 2023 10:30

Z tym kontrolowaniem majątków jest najlepsze. Archonci decydowali kto co ma, byli przekupowani, a kobiety kontrolowały majątek. Jakiś wybitny ekonomista to pisał

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 16 marca 2023 09:25
16 marca 2023 10:30

Metafory służą do opisu czynności nader praktycznych

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 10:30
16 marca 2023 10:41

Ten który miał ten system wprowadzić też wygląda na zmyślenie.

Epitadeus - domniemany spartański efor. Według Plutarcha, wprowadził on, jakiś czas po wojnie peloponeskiej, prawo zezwalające na darowanie lub zapisywanie własności, podważając w ten sposób system dziedziczenia Sparty przez jednego spadkobiercę i jej równość w posiadaniu ziemi. Kontekst i historyczność tego dokumentu są kontrowersyjne. Niektórzy uczeni utożsamiają Epitadeusa z prawodawcą, któremu Arystoteles (Pol. 2. 1270a) przypisuje zasady dotyczące wszelkich form alienacji, lub (co raczej mało prawdopodobne) z oficerem (Epitadas) zabitym w 425 roku p.n.e. Inni twierdzą, że Epitadeus i jego prawo zostały wymyślone, być może na wzór platoński.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ahenobarbus 16 marca 2023 10:41
16 marca 2023 10:48

Kto w takim razie dysponował tak potężną siecią kolportażu, by to kłamstwo zamienić w praktykę prawną?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 10:48
16 marca 2023 11:03

Delfy, Siwa lub inna wyrocznia antycznego świata.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
16 marca 2023 11:33

To przepisywanie majątków nie na własne dzieci i poza rodziną nie musiało wypływać z braku więzi, mogło być tylko zabiegiem propagandowym który trafił na podatny grunt.

Mi to bardzo przypomina sytuacje z współczesnych czasów, ale po kolei:
Dawniej każdy przepisywał, czy dzielił majątek(warsztat, pole etc.) na dzieci, nawet jak był skur... i nie kochał własnych dzieci to czynił to z czystego wyrachowania bo potrzebował kogoś kto się nim na starość zaopiekuje i da jakiś kąt. Kiedy zaczęły wchodzić pomysły oświeceniowe(tzn. ociemnieniowe), czyli upaństwowianie wszystkiego, równocześnie wchodziły pomysły na "wolność", doprowadziło to do nędzy, ale Prusy wymyśliły ulepszenie w postaci państwowego szkolnictwa i państwowych emerytur, co złamało ostatnią ciągłość dziedziczenia, czyniąc w praktyce z ludzi niewolników. Potem wiemy, jakie były dalsze pomysły, niewolnicy bez, de facto, prawa własności stracili też prawo do swoich dzieci jako spadkobierców.
Tu doszliśmy do czasów współczesnych, wielu rodziców nawet jak bardzo kochają swoje dzieci, to mają już wykręcone myślenie, że nie myślą o zapewnieniu im przyszłości, bo dla nich naturalną drogą rzeczy stało się, że dzieci są własnością państwa, czy korporacji i nie przekazują im nawet doświadczenia życiowego, o majątku nie mówię bo większość nawet jakby chciała zapisać majątek dzieciom to nie mogą bo nie mają co im zaoferować, bo mieszkają w dwu-pokojowym mieszkaniu w bloku i nic poza tym nie mają, nawet garażu na samochód, no a emerytura jest iluzją uspokajającą, że jak "dzieci wyfruną z gniazda" to państwo się zaopiekuje.
System poszedł teraz dalej - skoro nie ma naturalnych więzów rodzinnych którym jest dziedziczenie, możliwość zakładania rodziny jest kontrolowana przez "rynek"(czyli System) bo jak nie masz stałego zajęcia(warsztatu pracy odziedziczonego po ojcu), ani mieszkania(odzedziczonej ziemi) to rodziny nie założysz, to pora na zagospodarowanie ciał(szczególnie kobiet) poprzez rozpropagowanie "wolnej miłości".
Najbardziej jaskrawym przykładem tego wszystkiego było to jak w PRLu rozpropagowano brak odpowiedzialności za przyszłość dzieci, kiedy dziecko zaczynało szkołę, to właściwie wielu rodziców już pozostawiało to dziecko samym sobie - całkowita zmiana mentalności. Potem to już poszło.
 

Dlatego System dostaje szału, że pomimo tego wszystkiego Kościół cały czas propaguje pomysł utrzymywania więzi rodzinnych, zamiast "zimnego wychowu" państwowo-korporacyjnego.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
16 marca 2023 11:39

Tak trochę obok tematu, to zastanawiam się, czy rząd zapewni minimalną autonomię ludności w ramach obecnych działań. Widzę, że inwestycje(głównie w zbrojenia) mogą stać się szansą oswobodzenia ludzi od niepewności bytu, dania ludziom jakiegoś gruntu pod nogami w postaci stałego zatrudnienia i wymuszenia konkurencji na korporacjach żeby zaczęły starać się o pracownika.

 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
16 marca 2023 12:19

Trochę obok głównego tematu.  Z "kronikarskiego" obowiązku. Okazuje się, że nie tylko SN pasjonuje się Tukidydesem, ale:

Niedawno dowiedziałem się, że jest takie pojęcie jak „pułapka Tukidydesa”. Chodzi o to, że według tego greckiego historyka Sparta oraz Ateny znalazły się w specyficznej pułapce – wzrost znaczenia Aten zwiększał zagrożenie, że to miasto-państwo znajdzie się w stanie wojny z ówczesnym hegemonem Hellady, czyli Spartą. Wiadomo bowiem, że Ateny w ten czy inny sposób będą chciały uzyskać potwierdzenie wzrostu swojego znaczenia, zaś Sparta będzie bronić swojej pozycji. A więc pułapka, która skończyła się wojną peloponeską.

Ten sam mechanizm jest widoczny w stosunkach między Polską a Niemcami. Oczywiście, nie ma mowy równorzędności na takim poziomie, jaki w czasach antycznych występował między Spartą a Atenami, ale bez wątpienia mamy wzrost znaczenia Polski.

https://wgospodarce.pl/opinie/55979-polska-i-niemcy-w-pulapce-tukidydesa

:))

zaloguj się by móc komentować

ArGut @gabriel-maciejewski
16 marca 2023 12:24

Odnośnie ostatnich wpisów greckich tu i u Piotera odświeżyłem amerykańskie spojrzenie na grecję i greckie mity. Po przeglądnięciu, sprawdzenia ilościowego, w ilu współczesnych produkcjach zaangażowany jest niemiecki kapitał, mało ze stołka nie spadłem jak bardzo niby amerykańskie spojrzenie na grecję odbija niemiecką chęć żądzenia uniwersum. Takim wymyślonym przez choćby takiego Młodego Karola Marxa.

Dla przykładu zekranizowane komiksy Franka Millera - 300 i 300. Początek imperium, czy Persi Jackson. Toż to ... jak Panthera napisała, że NIEMCY nie robią kina, to się poprastu pomyliła. NIEMCY robią NAJLEPSZE kino, tylko zawsze są na końcu wymieniani. HOLYWŁUD toż sami prawie niemcy. 

W tych ekranizacjach komiksów Franka Millera świetnie pokazano prywatyzację łon kobiet spartańskich. Pokazano też jaką siło byli Hoplici. A kinu niemieckiemu i jego zespawaniu z holyłudem to pewnie poświęcę jakiś cykl notek, informacji jest multum.

Kadr z filmu - 300. Początek imperium - Hoplici przy pracy. Nieśpieszni i metodyczni

Hoplici przy pracy

 

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 16 marca 2023 12:19
16 marca 2023 12:55

Analogie są raczej wadliwym narzędziem

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Kuldahrus 16 marca 2023 11:33
16 marca 2023 12:56

Brak jednak adekwatnego opisu sytuacji. Wszyscy próbują wszystko tłumaczyć przez analogie

zaloguj się by móc komentować


valser @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 10:48
16 marca 2023 14:09

To jest wszystko bardzo malownicze i wciagajace, tyle tylko, ze nie ma sensu, jesli sie w tych antycznych rozwazaniach pominie akcje narodu wybranego, ktory poki co jest w bajce nieobecny. 

zaloguj się by móc komentować

pike @valser 16 marca 2023 14:09
16 marca 2023 14:58

No właśnie. Sparta miała raczej przyjażne kontakty z Królestwami w Palestynie...
Prorokowi Jeremiaszowi (650p.n.e.) nie podobały się obyczaje Judy:


" I zbudowali wyżynę Tofet...aby palić w ogniu swoich synów i córki, 
czego nie nakazałem i co nie przyszło mi nawet na myśl...."


W Perskim forcie na wyspie Elefantynie (Asuan) w Górnym Egipcie pojawiają się
wyznawcy Jahwe. Nie jest znana dokładna data powstania tej  Judejskiej kolonii.

Platon ponoć czytał już kodeks deuteronomiczny.
Odradzał Sparcie budowanie murów...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 16 marca 2023 14:09
16 marca 2023 15:10

A skąd wziąć informacje na ten temat?

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 15:10
16 marca 2023 15:21

Nie wiem i mysle, ze od nikogo sie nie dowiemy, bo sami zainteresowani wola byc w cieniu i cisnac nam "rozwazania o pierwszej przyczynie". No, ale rownoczesnie nieobecnosc wyznawcow koszernej paszy jest co najmniej zastanawiajaca jesli nie podejrzana. Dlatego wyjasnianie spraw bez nich w sytuacji gdy w gre wchodza pieniadze nie ma wiekszego sensu.

 

zaloguj się by móc komentować


valser @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 15:35
16 marca 2023 16:36

Ja mam swoje watpliwosci, ale nie mam zamiaru tego drazyc. Dla mnie jest jasne, ze mozna wyjasnic przyczyny, przebieg i nastepstwa, np. drugiej wojny swiatowej pomijajac calkowicie kwestie Holocaustu, na co koszerni towarzysze beda wyc z oburzenia, ze to jest "zaklamywanie historii", ale jesli ich pominac w rozwazaniach dotyczacych wojen peloponeskich, to oni sie raczej oburzac nie beda. 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @valser 16 marca 2023 14:09
16 marca 2023 18:22

Pioter gdzieś przecież pisał o wpływie Żydów na sprawy wewnętrzne Babilonu i Persji, a co do Grecji nie sądzę, żeby był aż tak wielki, dopiero od czasu Imperium Rzymskiego się zwiększył.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 12:56
16 marca 2023 19:10

Żeby jeszcze te analogie właściwie dobierali to by nie było tak źle.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Kuldahrus 16 marca 2023 18:22
16 marca 2023 19:18

Dla mnie jest oczywiste, ze odkad mamy do czynienia z jakims pisanym lub mowionym przekazem, to jest to glownie propaganda, ktora staje sie historia. Tak samo jest oczywiste, ze ludzie, ktorzy steruja biegiem wydarzen, sporadycznie wystepuja na pierwszej linii, zwykle pozostaja cieniu, albo w kompletnym mroku.

To co wiemy z pewnoscia, to fakt, ze mechanizm "zmiany stosunkow wlasnosciowych"  to nie jest wynalazek Marksa, tylko modus operandi ludzi, ktorzy sponsoruja wywracajnie swiata do gory nogami. Pominiecie w rachubach dokonan przedstawicieli narodu, ktorego historia liczy sobie - jak sami sie przyznaja - piec tysiecy lat, potrafia wyrecytowac swoich przodkow 20 pokolen wstecz, narodu, ktory jako jedyny dojechal te 5 tysiecy lat do XXI wieku, to jest kreowanie wizerunku spraw, ktore beda sie mijac z prawda. 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @valser 16 marca 2023 19:18
16 marca 2023 19:27

Niestety nie ma dostępu do takich źródeł, a przy stawianiu zbyt daleko idących hipotez zawsze jest niebezpieczeństwo, że też miniemy się z prawdą(możliwe, że jeszcze bardziej) tylko z drugiej strony, a tam już czeka wielka lechia i wszechświatowe spiski.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Kuldahrus 16 marca 2023 19:27
16 marca 2023 20:22

Jesli juz spekulowac to na gieldzie i to tylko wolnymi zasobami, ktorych nie szkoda stracic. Z jednej strony wielkalechia i spiski, no, a z drugiej strony masz filozofow z "praprzyczyna i substancja", albo smolenska mgle.

Wszystko mniej wiecej tak samo inspirujace. Starzeje sie ostatnio w szybszym tempie i jestem juz w stadium, w ktorym na te pozornie ciekawe i atrakcyjne sprawy juz mi po prostu szkoda czasu.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @valser 16 marca 2023 20:22
16 marca 2023 22:17

Jak dla mnie Gabriel ładnie to wszystko układa, nawet bez Żydów.

Czasami nie trzeba mieć wszystkich danych żeby dojść do właściwych wniosków. Powiedziałbym, że nauki historyczne zawsze składają się wyłącznie z dochodzenia do wniosków bez wszystkich danych, bo nie ma dostępu do źródeł, bo źródła zostały zniszczone itp.
Historia starożytności to już w ogóle.

 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Kuldahrus 16 marca 2023 22:17
16 marca 2023 22:48

Jak wyzej. Ktos na te "zmiany stosunkow wlasnosciowych", czy wojny zawsze wyklada pieniadze. A znajac talent narodu, ktory sie oglosil wybranym, do wymyslania roznych demokratycznych i wolnosciowych przypalow, ktore w tle maja zwykle przejecie majatkow i przeplywu gotowy i nie wziac tego pod uwage... 

Zreszta... pare razy tu tez ten argument padal, ze brak dokumentow nie swiadczy o tym, ze zdarzen nie bylo, bo nie ma niby dowodow. A poza tym, te poganskie, bandycko-zlodziejskie historie i to kto, kogo i za ile przepalil na ruszcie i zezarl...

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @valser 16 marca 2023 22:48
18 marca 2023 08:40

Połączę więc kropki w wyłaniającym się obrazie. Naród wybrany do Palestyny trafił q dwu rzutach, najpierw z Egiptu, a później z Babilonu. Oba miejsca to kolonie kuszyckie. W teakcie pobytu Mojrzesza na Gorze Synaj część Izrealitów zaczęła otwarcie czcić złotego cielca, a jeden z Izreaelskich krolów złożył swojego syna w ofierze Molochowi. Tak wiexc wśród ludzi, których Mojrzesz wyprowadzidził z Egiptu, jak i wśrod tych którzy wrócili z niewoli babilońskiej byli na pewno potomkowie Kuszytów. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej4 @Kuldahrus 16 marca 2023 11:39
19 marca 2023 21:20

Pracownik ma kredyt, o czym wie pracodawca z ankiety wypełnionej w trakcie rekrutacji, a zatem pracodawca nie musi się o nikogo starać. Kredyt jest wszechobecny, przekonują nas do wynajmu wszystkiego i odzwyczajają od własności, pod pretekstem mobilności. Pytanie o kredyt w Polsce nie jest powszechne, ale w tym kierunku zmierzamy. Potem pytanie o wyznanie, orientację seksualną itd. Wyścigi o poprawną odpowiedź to zapowiada, ale kredyt jest najlepszym z pejczy, zawsze działa i nie trzeba się natrudzić. Powoduje samodyscyplinę. A więc porzuciłbym te nadzieje razem z ich osadzeniem w prezentowanym przez Pana kontekście gospodarczym.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej4 @gabriel-maciejewski 16 marca 2023 12:55
19 marca 2023 21:22

Pracownik ma kredyt, o czym wie pracodawca z ankiety wypełnionej w trakcie rekrutacji, a zatem pracodawca nie musi się o nikogo starać. Kredyt jest wszechobecny, przekonują nas do wynajmu wszystkiego i odzwyczajają od własności, pod pretekstem mobilności. Pytanie o kredyt w Polsce nie jest powszechne, ale w tym kierunku zmierzamy. Potem pytanie o wyznanie, orientację seksualną itd. Wyścigi o poprawną odpowiedź to zapowiada, ale kredyt jest najlepszym z pejczy, zawsze działa i nie trzeba się natrudzić. Powoduje samodyscyplinę. A więc porzuciłbym te nadzieje razem z ich osadzeniem w prezentowanym przez Pana kontekście gospodarczym.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować