Stary reportaż o zaginionych aktach fundacyjnych UJ
Tak, jak kiedyś zapowiedziałem, będę tu co jakiś czas przypominał wstrząsający zupełnie reportaż wyemitowany w Radio Kraków, dotyczący zaginionych aktów erekcyjnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uważam, że nie było w tak zwanej kulturze, po wojnie większego skadalu, któryby byłby równie bezczelnie ukrywany. Oto linki do nagrań
tagi: karol estreicher uj akty fundacyjne reportaż mieczysław waltoś
![]() |
gabriel-maciejewski |
30 czerwca 2020 14:12 |
Komentarze:
![]() |
betacool @gabriel-maciejewski |
30 czerwca 2020 15:35 |
Mogę popełnić wpis o bardzo konfesyjnym wyznaniu profesora Estreichera tuż po wprowadzeniu stanu wojennego. O akcie nic tam nie ma, ale kilka zdumiewający zdań tam pada.
No chyba, że Michał Radoryski już o tym pisze.
![]() |
gabriel-maciejewski @betacool 30 czerwca 2020 15:35 |
30 czerwca 2020 15:40 |
Nie pisze, dawaj...
![]() |
rob0 @gabriel-maciejewski |
30 czerwca 2020 16:56 |
Nie wiem czy to było ale jeszcze jest konferencja prasowa z oględzin słoika na weki Karola Estreichera
![]() |
Peiper @rob0 30 czerwca 2020 16:56 |
30 czerwca 2020 17:20 |
Czy nikogo wcześniej nie zastaniwiło czemu w słoju, w którym miały być zamkniete pergaminy był piasek i kamienie ? Przecież trzeba być ślepym, żeby tego nie zauważyć.
![]() |
betacool @Peiper 30 czerwca 2020 17:20 |
30 czerwca 2020 17:35 |
Jak pergamin różni się od piachu, tak ślepota od zaślepienia. ..
![]() |
ArGut @Peiper 30 czerwca 2020 17:20 |
30 czerwca 2020 17:36 |
Kolega to pewnie bajki Andersena przeoczył w podstawówce. Na pewno jest "Brzydkie kaczątko" i "Nowe szaty Cesaża". Ludzie szczególnie Ci ważni nie takie rzeczy przeoczają.
![]() |
Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski |
30 czerwca 2020 17:52 |
Wstrząsające. Po prostu wstrząsające.
![]() |
umami @gabriel-maciejewski |
30 czerwca 2020 18:12 |
Wg moich znajomych, jakoś tam, po kisielu, ocierających się o Estreichera, to miał zwyczaj, za PRL-u, pożyczać co cenniejsze pamiątki i ich nie oddawać. Pewnie z roztargnienia.
![]() |
betacool @umami 30 czerwca 2020 18:12 |
30 czerwca 2020 18:24 |
Nie. On doskonale pamiętał, co ma i od kogo. Wkurzało go jak miał oddać papiery po Retingerze, bo rodzina mu pożyczyła i potem się dopominała. Wszystko w dzienniku notował.
![]() |
umami @betacool 30 czerwca 2020 18:24 |
30 czerwca 2020 18:33 |
To musiał go zgubić, bo rodzina nie odzyskała.
![]() |
tadman @rob0 30 czerwca 2020 16:56 |
30 czerwca 2020 18:56 |
Jakaś mistyfikacja. Nie było nawet gumki pod pokrywką.
Tzw. naukowe środowisko krakowskie jest, oględnie mówiąc, dziwne. Wystarczy popatrzeć na twarze pracowników naukowych UJ. Studentom można odpuścić.
https://www.youtube.com/watch?v=TgXLHTR_wbQ
![]() |
Paris @tadman 30 czerwca 2020 19:51 |
30 czerwca 2020 20:26 |
Dzieki za przypomnienie...
... UJ to rzeczywiscie "uniwersytet" dla idiotow !!!
![]() |
ArGut @tadman 30 czerwca 2020 19:51 |
30 czerwca 2020 20:34 |
Notka była również na SalON24-ie - Uniwersytet dla idiotów. Zrobiła oglądalność i żywą dyskusje wytworzyła.
![]() |
tadman @ArGut 30 czerwca 2020 20:34 |
30 czerwca 2020 21:01 |
Zajrzałem, a tam odsyłacz do notki szpaka80 :)
https://www.salon24.pl/u/nick/1059072,trzask-tzw-free-jazz-byl-sowiecka-kreacja
![]() |
ArGut @tadman 30 czerwca 2020 21:01 |
30 czerwca 2020 21:53 |
Z tym odkryciem to do kolegi PRZEMSA-y. Jego notka o jakże atrakcyjnym tytule, przynajmniej dla mnie jednoznaczna, ogromne wzbudziła poruszenie. Pewnie przez to MLASK-MLASK na końcu.
I jakie to MLASK-MLASK podobne do tego - Panie czy tam DUDNI czy TRZESZCZY ? Ja tam wolę jeszcze pięć lat dudnienia niż dziesięć trzeszczenia.
Ja też, bo za rok chcę być w Krynicy Morskiej i widzieć postęp w przekopie mierzei Wiślanej a nie ekologów z Niemiec.
![]() |
gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski |
1 lipca 2020 08:32 |
Krótki apel do wszystkich, bo sam nie mogę sie tym zająć. W reportażu jest mowa o zrekonstruowaniu aktów fundacyjnych przez Jana Przypkowskiego. Może uda się odnaleźć tekst tych autentycznych aktów i porównać go z tym co wysmarował Przypkowski? Podejrzewam, że oba teksty mogą się albo drastycznie różnić, albo tego oryginalnego nigdzie nie ma.
![]() |
bendix @gabriel-maciejewski 1 lipca 2020 08:32 |
1 lipca 2020 08:40 |
A jakie masz podejżenia?
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 1 lipca 2020 08:32 |
1 lipca 2020 08:41 |
https://poland.us/strona,25,16883,0,odtworzony-akt-fundacyjny-uj.html
Założyciel Krakowskiej Szkoły Kaligrafii, Iluminatorstwa i Dziedzin Pokrewnych „Kaligraf” Grzegorz Barasiński napisał na nowo akt fundacyjny Akademii Krakowskiej sporządzony przez Jakuba z Ossowy - poinformował „Gość Niedzielny”.
(...)
Barasiński wiedział, że w muzeum UJ znajduje się ręcznie sporządzona kopia dokumentu autorstwa Tadeusza Przypkowskiego oraz wykonane przed I wojną światową zdjęcia oryginalnego aktu opublikowane w „Roczniku Krakowskim”.
Pytanie, w którym numerze Rocznika i z którego roku?
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 1 lipca 2020 08:44 |
1 lipca 2020 09:05 |
Nie ma tekstu. Jest kaligrafia. Nie ma zdjęć oryginałów i nie możemy porównać tego co zrobił kaligraf z oryginałem i tym, co napisał Przypkowski
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 1 lipca 2020 09:05 |
1 lipca 2020 09:22 |
Trzeba szukać w "Roczniku Krakowskim" sprzed I wojny światowej, gdyż zostały tam opublikowane zdjęcia oryginalnego aktu.
![]() |
jestnadzieja @ewa-rembikowska 1 lipca 2020 09:22 |
1 lipca 2020 09:37 |
Chodzi prawdopodobnie o tom IV Rocznika:
https://pl.m.wikisource.org/wiki/Indeks:Rocznik_Krakowski._T.4_(1901)
![]() |
ewa-rembikowska @jestnadzieja 1 lipca 2020 09:37 |
1 lipca 2020 09:53 |
Akurat tomu 4 nie ma w cyfrowej bibliotece małopolskiej. Reszta jest. Dziwne.
![]() |
ArGut @ewa-rembikowska 1 lipca 2020 09:22 |
1 lipca 2020 09:54 |
Można się również przyglądnąć zasobom - Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie. Książki pana Dariusza Matelskigo odnośnie działalności pana Karola Estraichera młodszego oraz "rewindykacji polskich dóbr kultury zrabowanych przez Niemców w latach 1939-1944" opisywane są jako wydane przez wcześniej wymienione towarzystwo.
![]() |
gabriel-maciejewski @jestnadzieja 1 lipca 2020 09:37 |
1 lipca 2020 10:00 |
Ta strona nie została jeszcze utworzona. To jest po prostu piękne....
![]() |
ewa-rembikowska @ewa-rembikowska 1 lipca 2020 09:59 |
1 lipca 2020 10:01 |
Sorry, pośpieszyłam się. To jest MIASTA KRAKOWA DYPLOM PORĘCZAJĄCY SWOBODY UNIWERSYTETU
![]() |
umami @ewa-rembikowska 1 lipca 2020 09:59 |
1 lipca 2020 10:01 |
To jest o tyle zabawne, że na stronie Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej tego numeru nie ma:
http://mbc.malopolska.pl/publication/publication/13440?tab=1, tego, czyli Tomu 4 z 1901 roku, reszta jest.
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 1 lipca 2020 10:01 |
1 lipca 2020 10:04 |
No, ale nie ma tekstu, w takiej formie, żebyśmy to mogli przeczytać. Nie wierzę, żeby w tym akcie było zdanie, które w kopii umieścił Przypkowski - o tej ożywczej krynicy nauk. To jest wymysł idiotów-prowokatorów uwiarygadniających swoją pozycję. Takich rzeczy nie mogło być w XIV wiecznym dokumencie.
![]() |
Frymac @gabriel-maciejewski |
1 lipca 2020 10:04 |
Udało mnie się znaleźć pracę Stanisława Krzyżanowskiego pt. Poselstwo Kazimierza Wielkiego do
Awinionu i pierwsze uniwersyteckie przywileje w "Roczniku Krakowskim" T. 4 (1900). Natomiast, ze względu na słabe łącze internetowe nie mogę dokonać przeglądu materiału.
http://bc.radom.pl/dlibra/publication/33275/edition/32212/content
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 1 lipca 2020 10:00 |
1 lipca 2020 10:07 |
Przywileje i akta do założenia Uniwersytetu Krakowskiego z Rocznika Krakowskiego tom 4 1901, reprodukcja 6.
Możan scan zamówić w której z bibliotek.
http://katalog.nukat.edu.pl/lib/item?id=chamo:30452&fromLocationLink=false&theme=nukat
![]() |
gabriel-maciejewski @Frymac 1 lipca 2020 10:04 |
1 lipca 2020 10:09 |
To też mi się udało znaleźć pod linkiem jestnadzieja, ale tekst nie ma nic wspólnego z tą rzekomą rekonstrukcją Przypkowskiego
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 1 lipca 2020 10:07 |
1 lipca 2020 10:11 |
Nic z tego nie rozumiem...Nie widzę tego tomu i reprodukcji
![]() |
Frymac @gabriel-maciejewski 1 lipca 2020 10:09 |
1 lipca 2020 10:27 |
Nowe wydanie dokumentów założycielskich akademii krakowskiej wraz z przekładem na język polski (i nawet tłumaczeniem na j. angielski) przygotowała i podała do druku Bożena Wyrozumska w pracy Najstarsze przywileje Uniwersytetu Krakowskiego. Być może powyższa publikacja zawiera także fotokopie aktów erekcyjnych.
Jak powszechna jest praktyka digitalizacji tak powyższa publikacja w wersji cyfrowej jest niedostępna. Bynajmniej jeszcze do niej nie dotarłem.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 1 lipca 2020 10:11 |
1 lipca 2020 10:31 |
http://bc.radom.pl/dlibra/publication/33275/edition/32212/content
Tu jest ten numer.
POSELSTWO KAZIMIERZA WIELKIEGO DO AWINIONU
I PIERWSZE UNIWERSYTECKIE PRZYWILEJE
napisał
Stanisław Krzyżanowski.
"W dodatkach daję teksty łacińskie i polskie tłumaczenia ośmiu
aktów odnoszących się do założenia uniwersytetu w Krakowie,
nadto siedm z nich w reprodukcyach w światłodruku, a mianowicie
suplikę Kazimierza W. do papieża Urbana V, list Urbana V do arcybiskupa gnieźnieńskiego, dyplom założenia uniwersytetu przez
Kazimierza W., list Urbana V do Kazimierza W., dyplom poręczający
swobody uniwersytetu wydany przez miasto Kraków, dyplom usta¬
nowienia wydziału teologicznego przez papieża Bonifacego IX, wresz¬
cie dyplom odnowienia uniwersytetu przez Władysława Jagiełłę."
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 1 lipca 2020 10:31 |
1 lipca 2020 10:38 |
Nie otwiera sie u mnie, no, ale ten łaciński tekst, nie ma chyba nic wspólnego z tekstem wyprodukowanym przez Przypkowskiego?
![]() |
gabriel-maciejewski @Frymac 1 lipca 2020 10:27 |
1 lipca 2020 10:39 |
Dlaczego mnie to nie dziwi....
![]() |
rob0 @gabriel-maciejewski |
1 lipca 2020 11:05 |
Pewnie dlatego pieczęć się zachowała.
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski |
3 lipca 2020 17:18 |
Tu praca Biblioteki Śląskiej nad konserwacją dokumentu erekcyjnego gmachu Sejmu Śląskiego (lata 30-te XX wieku). Dokument był zamurowany w blaszanej tubie (nie w szklanym słoiku) w fundamentach gmachu (nie w suchej ścianie) i był papierowym dokumentem (nie pergaminowym). Tyle zostało po nim przez pozostawanie w niesprzyjających warunkach przez 90 lat (a nie 5).