Najciekawsze są oberwacje wg. mnie cudzoziemców ze wschodu którzy byli na tzw. Zachodzie i stwierdzają,że u Nas ma ją poczucie większego bezpieczeństwa niż tam w USA czy Francji.

próba

A to czemu jest Pani skonsternowana?

Nie ma na co rzucić mięsem ? - konsternacja!

Spadaj  na  szczaw  !!!

Soft power...Istotnie na youtube jest ogromna ilość filmów pokazujacych jak sie żyje w Polsce od praktycznych gdzie pracować i ile co kosztuje po pełne zachwytu wobec zwykłych rzeczy , których już nie dostrzegamy - czyste ulice, tramwaje, czyste ubikacje w Pendolino, domy, speacery po małych miasteczkach i większych miastach itp. Przypomina to trochę nasz szok po pierwszym wyjeździe na zachód z realnej komuny. Pamiętam ten szok jak pierwszy raz w życiu przekroczyłem granicę dwóch światów pomiędzy NRD a RFN...- jechałem do Anglii a na campingu NRD-nie wierzył  że u nas tak mozna wyjechać turystycznie...   itp.  Granica NRD i RFN równina, wieże obserwacyjne zasieki, drut kolczasty, wywalone siedzenia w aucie sprawdzające czy kogoś nie ukrywamy itp. a w RFN ... machnięcie ręką przez zachodnioniemieckich strażników którzy akurat słuchali Rolling Stonesów.  Potem minęły lata byłem na szkoleniu w Amstedamie i powrót, postój na parkingu w RFN potem gdzies pod Wrocławiem - spytałem znajomego czy widzi różnicę.  Nie było różnicy w infrastrukturze ale w dochodach to co innego. Teraz jesteśmy w lepszej infrastrukturze ale jak chcemy zwiększyć dochody i się usamodzielnić gospodarczo to zaczyna sie wojenka.... Jednak to jest tzw soft power - czyli kraj ładny i spokojny ( lasy góry jeziora morze ) - dlatego w tym sensie "niebezpieczny" i  chce się go zdestabilizować. Może i byśmy sobie poradzili ale mamy V kolumnę...