-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Sieci i hierarchie

Nie wiem ile już lat piszemy tutaj o strukturach sieciowych i hierarchicznych. Sporo, pewnie ze sześć. Koncepcje te były wielokrotnie wyszydzane przez różnych szamanów, których cechą charakterystyczną, wszystkich jak jednego, było wymienianie jak największej ilości nazwisk sławnych filozofów na jednym oddechu. To się nie zmieniło, gdybym dziś zaczął znów pisać o sieciach i piramidach, ta fala szyderstwa nadpłynęłaby znowu. I małe ma znaczenie fakt, że na rynku pojawiła się książka, jednego z największych współczesnych szamanów – Nialla Fergussona – zatytułowana „Rynek i ratusz. O ukrytej sieci powiązań, która rządzi światem”. Wstęp w tej pracy wygląda tak, jakby był przepisany z tego bloga. Właśnie tak, a nie na odwrót, bo to Niall zarabia na tej treści, a nie ja, a poza tym, ja nie rozumiem po angielsku, co mnie raz na zawsze zabezpiecza przed zarzutami o plagiatowanie autorów anglosaskich. Niall jedzie po twardym i w ogóle się nie ochrzania. Pisze wprost, co nie może pomieścić się w głowie historykom i badaczom literatury w Polsce, że organizacje, które produkują dokumentacje i wypełniają archiwa, mają tylko niewielki wpływ na historię. Ja zaś dodałbym od siebie, że im więcej tych dokumentów produkują, tym ten wpływ jest mniejszy. Oczywiście zaczyna od wyszydzenia teorii spiskowych, ale pierwszy rozdział jego książki dotyczy Iluminatów. Ja się powstrzymam od oceny tej taniochy, na co innego chcę zwrócić uwagę. Niall chce wykazać bezwzględną wyższość sieci nad strukturami hierarchicznymi. Ja też kiedyś chciałem to zrobić, dopóki nie dotarło do mnie, że sieci służą osłanianiu dość szczególnych hierarchii. No, ale idźmy po kolei. Niall pisze tak

 

Tymczasem jak już wspomniałem, moje badania i moje doświadczenia nauczyły mnie by wystrzegać się tyranii archiwów. Największe zmiany w historii zachodziły często za sprawą jedynie luźno i nieformalnie powiązanych grup ludzi, którzy zostawili po sobie nad wyraz skąpą dokumentację.

 

Ciekawe, prawda? Tego nie mógłby napisać żaden polski historyk, bo by się udławił własnym językiem. Niall może, albowiem należy do kilku potężnych sieci oplatających glob i wraz z innymi ich członkami ma wpływ na historię. Może, na przykład, zmienić sposób pisania książek historycznych i narzucić wielu ludziom styl, który oni przyjmą za swój i będą się w nim realizować, a przy tym realizować będą program sieci, które reprezentuje Niall, nic o tym nie wiedząc. Taka jest bowiem natura powiązań sieciowych i na tym, między innymi polega ich skuteczność. Historycy w Polsce uważają, że skoro nie ma dokumentu, to nie ma sprawy. I nie rozumieją, że do opisu wypadków historycznych wystarczy goły fakt, jego interpretacje poprzez inne fakty, a także wnioski oparte na faktach, które po nim nastąpiły. Żeby postawić hipotezę iż hetman Połubotok uwięziony przez cara Piotra miał dostęp do angielskiej gotówki, nie potrzeba nam do tego kwitu z banku Rotszylda. Wystarczy jeśli sprawdzimy, jak Piotr I traktował hetmana w więzieniu, w jakich okolicznościach hetman umarł i o ile ta śmierć wyprzedziła śmierć samego cara, zdrowego w tym czasie i aktywnego, jak przysłowiowy byk. O kilka miesięcy ledwie, zdaje się, że o dwa.

Co ważnego chce nam powiedzie Niall? Przede wszystkim to, że liczą się tylko sieci istniejące na obszarze kultury anglosaskiej. To ona bowiem rządzi światem. Sieci te nie biorą się znikąd, ich nitki wychodzą z ośrodków propagandy, zwanych uniwersytetami, a połączone są publikacjami, dotyczącymi węzłowych zagadnień cywilizacji współczesnej. I tak, skoro mamy internet i oszołomy nasączyły go treścią spiskową, nie pozostaje nic innego, jak zrobić im dżudo i napisać jedyną ważną, certyfikowaną przez Oxford i Harvard, biografię Rotszylda, a potem drugą – Kissingera. No i kilka innych, mniejszych prac. Takich ja ta licząca sobie ponad 600 stron zatytułowana „Rynek i ratusz”. Ktoś pomyśli, że książki takie pisze się lata całe. Otóż nie, jeśli człowiek ma do dyspozycji sieć lub kilka sieci, jeśli ma jasno określonego przeciwnika i sprecyzowany punkt widzenia, z którego obserwuje opisywane zjawiska, produkcja takiej książki nie trwa dłużej jak kilka miesięcy. Najważniejszą kwestią zaś, jest uporządkowanie materiałów i schemat, na którym oparta zostanie konstrukcja tej pracy. Ten zaś najlepiej ukraść. Było to już nie raz praktykowane.

Co z sieciami istniejącymi poza światem anglosaskim? Nie mogą istnieć. To jasne. Poza światem anglosaskim mogą istnieć hierarchie polityczne, naukowe, ekonomiczne, które w sposób nieformalny podporządkowane są anglosaskim sieciom. Hierarchie te mają pozory trwałości, zaopatrzone są w różne charyzmaty i co jakiś czas demonstrują siłę, wieszając nieprawomyślnych i rozprawiając się z frondą lub głupimi zwolennikami reform wewnętrznych. Jeśli jednak przyjdzie pora są one likwidowane w niewiele dni, tak skutecznie, że potem mało kto o nich pamięta. Myk polega na tym, by wmówić ludziom iż lokalna hierarchia jest strukturą autonomiczną i trwałą, a globalna sieć, to spiskowa teoria, albo odległe jakieś mrzonki. Jest dokładnie na odwrót, a sytuacja dojrzała już do tego, że Niall mówi nam o tym wprost.

Jeśli gdzieś istnieje jakaś skuteczna sieć, która produkuje własne jakości, do tego jeszcze poszukiwane przez innych, musi być ona bezwzględnie zniszczona i zamieniona w hierarchię o upozorowanej sile. I my takie sieci znamy. Jedną z nich byli ojcowie jezuici przed kasatą, a drugą polskie ziemiaństwo, zamieszkujące obszar od Dźwiny po Obrę i od Kaszub po Dniestr. Ojcowie jezuici byli co prawd organizacją sformalizowaną, ale to im tylko wyszło na złe. Polskie ziemiaństwo zaś było strukturą całkowicie nieformalną, a przez to bardzo trudną do zniszczenia. I trzeba było połączonych sił PSL, PPS, masonów, Żydów, bolszewików i Hitlera, żeby wreszcie, po ponad stu latach, raz na zawsze tę strukturę dobić i zamienić we własne przeciwieństwo. Jak to już wielokrotnie mówiliśmy, likwidacja ta nie mogła się odbyć bez przygotowania propagandowego i bez zdrady. Wielu ziemian nie rozumiało o co chodzi i wierzyło w powszechne szczęście ludu, które miało nastąpić po reformie rolnej. W czasach kiedy dokonywała się likwidacja naszej sieci, nie można było pisać i mówić takich rzeczy, jakie pisze dziś Niall. A jeśli on te rzeczy mówi i pisze, to znaczy, że jest już zamiecione i przechodzimy do kolejnego etapu. Już można się będzie ekscytować opisami wielkich interesów i wielkich afer prowadzonych i wywoływanych przez patrycjaty. Już będzie można napisać, że żydzi nie tylko uprawiali ortodoksję religijną, ale też trochę kantowali w czasie transakcji. I co z tego? Póki co nic, bo szykowana jest jakaś akcja, od której co słabszym na umyśle, mogą przegrzać się uzwojenia. Co to może być? Ja stawiam na przenosiny papieża do Londynu. A na co Wy stawiacie tego nie wiem.

Teraz rzecz najważniejsza. Sieci w świecie anglosaskim maskują istnienie hierarchii. Nie tylko one, bo do tego celu służą także półtajne stowarzyszenia typu Skull and bones, Bohemian Grove i podobne. Hierarchia ta, wyrosła na zetknięciu się obszaru zajmowanego przez starą protestancką szlachtę i żydowskich bankierów. To jest niby proste, ale jej struktura pozostaje tajemnicą. Podobnie jak cele. Można oczywiście powiedzieć, że chodzi o panowanie nad światem, ale przecież wszyscy dobrze wiedzą, że nie o to chodzi. Panowanie nad światem jest idiotyzmem, albowiem nie ma póki co organizacji, która mogłaby bez szkody dla siebie kontrolować tak dużą ilość zmiennych, składających się na owo panowanie. Chodzi o panowanie nad kawałkiem świata i destrukcję w innym kawałku. Tylko w ten sposób, poprzez narzucanie porządku i dystrybucję chaosu udaje się czasem zarządzać czymś przez dłuższy czas. Utrzymanie panowania to osobna sprawa. Nie uda się tego zrobić bez stałej i kontrolowanej dynamiki. To jej opanowaniu służą sieci, których nitki wychodzą z uniwersytetów i rad miejskich. O czym właśnie raczył poinformować nas Niall. Najistotniejszą misją sieci jest dystrybucja pozorowanych mocy, które bez sekundy zastanowienia kupują organizacje takie jak rządy, lokalne uniwersytety i partyjne gangi, w typie partii bolszewickiej lub hitlerowskiej.

Przejdźmy teraz do spraw dla nas tutaj najważniejszych. Skoro Niall radzi by wystrzegać się tyranii archiwów, to – świadomie lub nie – otwiera drogę do tego, by zrównać hipotezy literackie i popularyzatorskie z badaniami uczonych humanistów. Dlaczego on to robi? Po pierwsze jest całkowicie przekonany, że nikt mu nie dorówna jeśli idzie o jakość treści, po drugie jest całkowicie przekonany, że cała istotna treść dystrybuowana jest w języku angielskim, a sieci do których on sam należy kontrolują kanały tej dystrybucji. To zaś z kolei oznacza, że Niall i jego patroni nie przewidują wprowadzenia trwałej, opresyjnej cenzury. Nie mogą też wypuścić na rynek różnych ujadaczy w typie Rojta, a wręcz postawili postulat, by nie oglądając się na nic dokopać im do dupy. Obecność sztywnej, naukowej ortodoksji humanistycznej zakwestionowałaby ich nowy modus operandi, który ma im przynieść kolejny globalny sukces i zaburzyła by drożność kanałów sprzedaży. Nam zaś podsunęłaby kolejną zużyta kartę rabatową z pizzerii, do której będziemy się mogli modlić.

Lokalne, akademickie gangi to rozumieją i dlatego udają, że nie ma rynku, a na nim książek takich jak „Rynek i ratusz”. Czy to znaczy, że mamy szansę? Nie wiem. Na pewno mamy sporą swobodę w działaniu. O szansie trudno dyskutować. Zaprezentowałem swoją ofertę firmie Bonito. Zażądali 60 procentowego rabatu. Jeśli doliczyć do tego VAT wychodzi 65 procent. Nie zgodziłem się. Wygląda więc na to, że – jak to dawnymi laty pisał Toyah – będziemy walczyć w cieniu.



tagi: rynek  żydzi  książka  masoni  sieci  hierarchie  niall fergusson  panowanie nad światem 

gabriel-maciejewski
24 marca 2020 09:20
66     3354    23 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Marcin-K @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 09:36

No i jest wreszcie internet, nazywany siecią, z ang. net. Net czyli dla wielu hipermarket z pozorowanymi mocami, często z przeceny - 70%. Internet jest też zaznaczaniem wpływów języka angielskiego, czyli łapaniem w sieć tych, którym nalezy nawet poprzez podświadomość wskazać właściwe hierarchie. Wystarczy posłuchać różnych ludzi w internecie, tym kierowanym masowo - oni tam wszyscy już mówią takim pół-angielskim "jidysz". Mnie się od dłuższego czasu wydawało, że net to terytorium amerykańskie, ale może trzeba to zrewidować i powiedzieć: brytyjskie. Bez podstawowej choćby znajomości angielskiego nie da się dziś wykonać w sieci najprostszej czynności - wcześniej czy później gdzieś pojawi się jakieś słówko... A co do tej opinii Nialla. Ciekaw jestem co na to powiedziałby prof. Cenckiewicz.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Marcin-K 24 marca 2020 09:36
24 marca 2020 09:42

prof. Cenckiewicz realizuje sie na twitterze. I myślę, że fakt ów wystarcza za wszelkie komentarze

zaloguj się by móc komentować


Marcin-K @rotmeister 24 marca 2020 09:43
24 marca 2020 09:49

No te stawki to iście mafijne są. Brakowałoby jeszcze zaproponowania ochrony, mrugnięcia okiem i rzucenia z uśmiechem: "szkoda by było, gdyby coś się stało takim pieknym książkom". 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 10:02

Podjal Pan swietna decyzje...

... ze pogonil  GADA... niech sie bujaja i dalej szukaja idiotow  !!!

Zapamietam sobie to cale Bonito i bede to  g**no  omijac szerokim lukiem.  A  wpis  przegenialny.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Paris 24 marca 2020 10:02
24 marca 2020 10:04

Poczekajmy, może trochę ustąpią. Podałem im swoje warunki. 

zaloguj się by móc komentować

rk3745 @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 10:13

A może wydać książkę prof Artura Śliwińskiego „Ekonomia sieci. Jak globalne sieci opętały świat”.

Pierwsze wydanie było mikroskopijne i nigdzie nie można jej kupić. Autor opisuje wszystkie istotne aspekty struktury ekonomi sieciowej ostatnich kilkudziesięciu lat. Można go posłuchać na youtubie.

 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 10:14

Ups!!!

Drogi Wydawco!

Dlaczego warto z nami współpracować?

  • sprzedajemy ok. 25 000 egzemplarzy książek każdego dnia
  • w każdym miesiącu nasze serwisy są odwiedzane prawie 2,5 miliona razy
  • nasze lokale odwiedza ponad 100 000 osób miesięcznie
  • jesteśmy potencjalnym miejscem zakupów dla ponad 20 milionów internautów w Polsce
  • dysponujemy magazynem w nowoczesnym centrum logistycznym Goodman Kraków Airport Logistics Centre

Wszystkich wydawnictwom gwarantujemy bardzo udaną współpracę. Zachęcamy do kontaktu!

Jeszcze powinni dopisać. Drogi Wydawco - My zarobimy a Ty dopłacisz!!!!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @rk3745 24 marca 2020 10:13
24 marca 2020 10:18

Dlaczego sam Artur Śliwiński tego nie wyda?

zaloguj się by móc komentować


Paris @gabriel-maciejewski 24 marca 2020 10:04
24 marca 2020 10:19

Byliby  idiotami do kwadratu, gdyby z Panskiej oferty calkowicie zrezygnowali,  bo takiego towaru jak u Pana  to ze swieca w Polsce szukac... ale i idiotow ci u nas dostatek  !!!

Zgoda,  poczekajmy. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 24 marca 2020 10:14
24 marca 2020 10:22

Swietne  !!!

To juz nie zarty,  a  zwyczajnie...  wylatowo  !!!

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 10:29

Świetna notka!

Być może jest w tym troche prawdy:

by wystrzegać się tyranii archiwów...


Jest jednak bardzo interesujące dlaczego archiwa różnych poważnych państw zamknięte są na 50, 100 czy więcej lat? Co tam się ukrywa? :) Chyba nie czosnek. :)

Kiedyś myślałem, że to żart, że historię WKPb  pisało się od nowa po objęciu władzy przez nowego Genseka.
Wg WIKI:

Historia Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Krótki kurs. (ros. История Всесоюзной Коммунистической Партии (Большевиков): Краткий курс) – publikacja propagandowa będąca oficjalną wykładnią historii Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) (WKP(b)).

Cytat autor notki:

Jeśli gdzieś istnieje jakaś skuteczna sieć, która produkuje własne jakości, do tego jeszcze poszukiwane przez innych...
I my takie sieci znamy. Jedną z nich byli ojcowie jezuici przed kasatą...

W książce Szymona Modzelewskiego "JAK NAKRĘCIĆ BOMBĘ.
Kulisy światowego konfliktu" czytamy, cytuję:


Rhodes chciał sięgnąć do metod i zasad organizacji Towarzystwa Jezusowego. Planując organizację swojego stowarzyszenia radził: „W tej kwestii proponuję rozważenie i zaadaptowanie Konstytucji Jezuitów i jeśli to możliwe zamiast ‘religii rzymskokatolickiej’ umieścić na tym miejscu Imperium brytyjskie1 [...] Ma to być swego rodzaju bractwo religijne, jak jezuici, 'Kościół dla rozszerzenia imperium brytyjskiego’. Rhodesowi marzyło się stworzenie „imperialnego zakonu jezuitów”. Pomysł udało się zrealizować w 1892 roku dzięki pomocy lorda Alfreda Milnera (przyszłego Wysokiego Komisarza Południowej Afryki), redaktora Williama Stead’a i, wpływowego dworzanina, lorda Eshera. Celem nieformalnego stowarzyszenia założonego przez tych prominentnych ludzi stało się rozszerzanie władzy i wpływów imperium brytyjskiego na całym globie. 


Z jednej strony z rabatem 60% to jest jedna wielka granda. Z drugiej strony moi znajomi prowadzący większą działalność gospodarczą mają w hurtowni kabli rabat rzędu właśnie 60% lub trochę więcej. To są oczywiście nieporównywalne branże. Chodzi mi w tym przykładzie i zawsze zastanawiało po co jest cena katalogowa=100% skoro można dostać rabat 60%?

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 10:42

"...Historycy w Polsce uważają, że skoro nie ma dokumentu, to nie ma sprawy. I nie rozumieją, że do opisu wypadków historycznych wystarczy goły fakt, jego interpretacje poprzez inne fakty, a także wnioski oparte na faktach, które po nim nastąpiły..." bolzaj jak to mówią na strzelnicy

No wiadomo przecież, że ludzie dzierżący realną władzę, i potrafiący ją wyegzekwować bez żadnych skrupułów, o niczym innym nie marzą jak zaistnieć w opinii publicznej. Dlatego też powinni się historykom albo wylegitymować autobiografią, potwierdzoną przez co najmniej 2 niezależnych świadków... Albo powinni prowadzić księgowość swojej działalności, i co roku zdawać sprawozdanie publiczne, bo inaczej g...no znaczą w historii. Że też oni tego nie robią, przez co omija ich cała przyjemność popularności i sławy, jaką chcieliby ich obdarzyć ludzie "kultury i nauki" (albo innego "dziedzictwa"). Banda kretynów normalnie.

Dlatego też SN pozostanie w konflikcie z "oficjalną wersją historii", tj. z każdym adeptem programu (minimum) nauczania w Polsce, zwanym dalej "absolwentem szkoły". Nie chcę wyrokować że na zawsze, ale z całą pewnością w przeważającej większości... I wcale tu nie chodzi o to, że jak to mawiają kpiarze, każdy jest zadowolony ze swego rozumu.

I w ogóle nie ma o czym mówić w kwestii "historii Polski", bo wystarczy spojrzeć na profil działalności Mennicy Gdańskiej (któryś z kolegów pod jednym z wpisów na SN umieścił linka więc sobie wczoraj przejrzałem ofertę), żeby zobaczyć na własne oczy czyja historia/legenda jest na topie. A nie są to tanie rzeczy. A jak nie są tanie to znaczy że są robione na poważnie. I żaden historyk choćby nie wiem jak się wytężał nie zauważy jaki to ciężar.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 10:52

Wielka Brytania nie wychodzi tylko z UE. Wychodzi z "ukrycia" coraz "jaśniej". Pora żeby się każdy zapoznał (oczywiście bez nazwisk najbliższym naszym czasom) do czego jest zdolna, i jakie demony może spuścić ze smyczy na krnąbrnych i głupich... Już wolno. Świat dojrzał.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Andrzej-z-Gdanska 24 marca 2020 10:29
24 marca 2020 11:03

Każde takie "tajne" archiwum jest najwięcej warte kiedy pozostaje tajne... Może tam jest rzeczywiście tylko czosnek, więc po co babcię straszyć? :)

A tak to wszyscy są zadowoleni. I ci co trzymają klucze i ci którzy "domyślają się co tam jest" (zwłaszcza na Kościół)... Na tym właśnie polega ich tyrania.

zaloguj się by móc komentować

olekfara @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 11:12

"A na co Wy stawiacie tego nie wiem."

Postawiłbym na kasatę ... urzędników. W konsekwencji lokalnych rządów. Zdaje się, że kurczą się zleceniodawcom wpływy. To znaczy, rozpływają się i giną dochody. Kiedyś jeden Jakub Fugger siedzial od rana do wieczora i liczył dutki. A teraz co,  tysiące luda liczą i doliczyć się nie mogą. Tak być przecia nie może. Amerykańce nie nadążają z drukiem dolara, a ileż to można jeszcze drukować. Granice muszą jakieś być.

zaloguj się by móc komentować


umami @Paris 24 marca 2020 10:19
24 marca 2020 11:24

Ale ich interesuje zysk a nie propagowanie istotnych treści. Książki Gospodarza są raczej zagrożeniem dla nich.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 11:26

A kogo typujesz na papieża?

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @olekfara 24 marca 2020 11:12
24 marca 2020 11:29

Granicą będzie spektakularne bankructwo, i wyzerowanie długów tam gdzie imperium życzy sobie spokoju społecznego. Albo zmiana systemu na bardziej ludzki... Oczywiście nic za darmo się nie odbędzie. Dyscyplina przede wszystkim.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 11:34

To zaś z kolei oznacza, że Niall i jego patroni nie przewidują wprowadzenia trwałej, opresyjnej cenzury. Nie mogą też wypuścić na rynek różnych ujadaczy w typie Rojta, a wręcz postawili postulat, by nie oglądając się na nic dokopać im do dupy. Obecność sztywnej, naukowej ortodoksji humanistycznej zakwestionowałaby ich nowy modus operandi, który ma im przynieść kolejny globalny sukces i zaburzyła by drożność kanałów sprzedaży. Nam zaś podsunęłaby kolejną zużytą kartę rabatową z pizzerii, do której będziemy się mogli modlić.

Widzę, że przywiązałeś się do tej metafory :) 
Ciekawe jak poradzą sobie z tą zmiennością różni Kustosze?

zaloguj się by móc komentować

tomciob @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 11:58

Witam. Pozwoli Pan, że skomentuję tę ciekawą notkę w pozornie niezwiązany z jej tematem sposób. Będzie to film, profesjonalny film, o zróżnicowaniu kultur, a jednocześnie o łączacym je elemencie, stylu współzależności albo współistnienia. Owo współistnienie i współzależność siłą rzeczy nie może się obejść bez sieci powiązań i herarchii, i myślę że ten film oddaje to bardzo wymownie:

https://youtu.be/JdS4GCQfp7Y

Dziękuję za notkę i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 11:59

60% rabatu? No to jest czysta gangsterka. Czyli wszystko co tu jest napisane, sprawdza się w praktyce.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 12:00

No i wykrakałem. Garton Ash, czy kto tam, czyta twojego bloga, bo przecież rasowy oficer Her Majesty takiej gratki nie może przepuścić, inaczej inny by go uprzedził i stracił by promocję. W swoich raportach tłumaczy twoje teksty. Żeby mędrcy z Westminsteru mogli potem chodzić w glorii nowych Newtonów rynku treści. Tak jak to sir Izaak zrobił z Leibnizem, tyle że w matematyce. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier 24 marca 2020 12:00
24 marca 2020 12:01

No może mędrcy z St. Andrews University. Fergusson w końcu to chyba Szkot.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @umami 24 marca 2020 11:26
24 marca 2020 12:02

Kard. Sarah. Takie marzenia.

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @MarcinD 24 marca 2020 11:59
24 marca 2020 12:03

Może oni są przyzwyczajeni do tego, że pierwotna cena jest dokładnie tak wyśrubowana, żeby po obniżce 60% dalej dawała oczekiwany zysk. Jak z przecenami w sieciach odzieżowych - na metce przekreślona cena 50% wyższa od "normalnej", żeby pięknie wyglądało i dawało sprzedaż 60% zniżki (a czasem nawet 40). To pokazuje dobitnie, że pośrednicy to zło tego świata.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 12:41

"Zażądali 60 procentowego rabatu. Jeśli doliczyć do tego VAT wychodzi 65 procent. Nie zgodziłem się."

No pewnie. Nie chodzi tylko o wygórowane stawki, ale po prostu może z czasem wymiękną.  

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @ikony58 24 marca 2020 12:30
24 marca 2020 12:47

Papież w Londynie na razie by im przeszkadzał. Jeszcze jest za silny i za sprytny. Franciszek chadza do synagogi, pisze o ekologii i przyjmuje czerwonych, ale Rotszyldowi przez ogródek raz na miesiąc przygada. Zaś kolejne konklawe może wybrać kolejnego charyzmatyka. I będzie ambaras. 

Raczej może by jakiś Rotszyld albo Schummer albo Fregusson nawrócił się i został Kardynałem to później by go na Papieża. Katolicka gałąź Rotszyldów, np. w Moskwie albo w Pekinie, to brzmi interesująco.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 12:53

Żeby nie było, chyba z rok temu angielskie gazety nabijały się, że ich gwiazda Simon Cowell będzie wpadał na sąsiada papieża Franciszka (którego oficjalna "wakacyjna: rezydencja tam sie znajduje), bo kupił bobliską rezydencję w zachodnim Londynie. BTW gdzieś obok Beckhamów.

Nuncjatura watykańska jest z kolei w zachodnio-południowym Londynie, więc chyba nie chodzi o nią. Muszę to jeszcze potwierdzić, ale jeśli nie ma w tym błędów papież moze mieć odrębny kwadrat w tym mieście, co byłoby dla mnie dość sporym zaskoczeniem.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @umami 24 marca 2020 11:34
24 marca 2020 13:24

W komunię sie zakorzenili, sucha stopą przeszli przez Matrix III RP, wejdą w kolejny po zarazie i nadal będą promować starą pruską miejscowość nazwiskiem tego kreatyna ubeka Nienackiego i chwalić się ,ze właśnie w tym miejscu stoi jego dom..Tej zarazy jak się nie wypali rozgrzanym żelastwem  ..To te ryje prostackie zawsze beda psuć powietrze..

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ainolatak 24 marca 2020 12:53
24 marca 2020 13:40

Nie wiedziałem o tym. Ale news...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 24 marca 2020 12:41
24 marca 2020 13:40

Teraz zaproponowali 55 procent, podałem im swoją propozycję, nieco mniejszą. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ikony58 24 marca 2020 12:41
24 marca 2020 13:41

Przesadza pan, a przy tym niepotrzebnie straszy

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier 24 marca 2020 12:00
24 marca 2020 13:41

Tak to wygląda, ale nie możemy o tym mówić

zaloguj się by móc komentować



gabriel-maciejewski @umami 24 marca 2020 11:34
24 marca 2020 13:44

Kustosze ni cholery nie rozumieją. Oni chcą ciągle opowiadać ten sam dawno już nie śmieszny żart

zaloguj się by móc komentować




gabriel-maciejewski @OdysSynLaertesa 24 marca 2020 10:42
24 marca 2020 13:45

Czy w konflikcie? Nie nazwałbym tak tego

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 24 marca 2020 10:29
24 marca 2020 13:45

Oczywiście, jezuici są wzorcem metra

zaloguj się by móc komentować


betacool @gabriel-maciejewski 24 marca 2020 13:46
24 marca 2020 14:01

Te negocjacje to ja bym radził prowadzić także pod kątem terminu płatności, czyli wpisać kilka procent za miesiąc opóźnienia. Z tego co pamiętam (choć wolałbym jak najszybciej zapomnieć) to ludzkie dziecię można począć i urodzić zanim się od nich pieniądze wydębiło.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool 24 marca 2020 14:01
24 marca 2020 14:05

Twierdzą, że miesięczny termin płatności

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 14:46

Historycy w Polsce uważają, że skoro nie ma dokumentu, to nie ma sprawy. I nie rozumieją, że do opisu wypadków historycznych wystarczy goły fakt, jego interpretacje poprzez inne fakty, a także wnioski oparte na faktach, które po nim nastąpiły.

I to nie tylko w Polsce, tak mniemam.

Kiedyś nie było historii pisanej, a była. To tak, jak uważam i nie zmienię zdania w tym względzie, że źródłem wszelkiego współczesnego zła, jaki mamy, to ta wyspa tutaj i jej polityka.

Dowody proszę - powie jeden z drugim mędrzec

A ja mu odpowiem, niech oderwie oczy znad tych tekstów, które ma przed oczyma i rozejrzy się, gdzie żyje i dlaczego jest, jak jest. Jest mędrcem, więc jest inteligentny. No chyba, że właśnie tym mędrcem jest od parady tak tylko, pardon, od telewizora.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @gabriel-maciejewski 24 marca 2020 13:45
24 marca 2020 15:00

Nie z Pańskiej strony rzecz jasna... To oni czują się atakowani, bo pozbawieni czasem "brutalnie" ( bo bez kokieterii) swoich górnolotnych złudzeń. Zupełnie niepotrzebnie tak to odbierają. Mówię w zasadzie o czytelnikach. Bo szermierze hagady to zupełnie inna bajka. Boją się o swoją wiarygodność i granty... Które za chwilę zostaną tak czy siak unieważnione, i tak czy siak zostaną z niczym, jeśli wszystkie budżety zostaną przeorientowane.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @ikony58 24 marca 2020 14:47
24 marca 2020 15:31

Takie prościutkie urządzenie nie nadaje się, niestety do wentylowania chorych z ciężkim ARDS - a tak właśnie przebiegają ciężkie postacie COVID-19. Chęci dobre, ale, jak to mówią Niemcy: "voll daneben". 

zaloguj się by móc komentować

MZ @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 15:57

Papież w Londynie...to ziemska siec KK jest już likwidowana?

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 16:03

Nie wiem, na jakiej podstawie można twierdzić, że człowiek, który doprowadził do odebrania katolikom dostępu do sakramentów na całym świecie, jest papieżem.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 24 marca 2020 13:42
24 marca 2020 17:50

Niech tak jeszcze zjada z polowe tego co zaproponowali...

... i niech sie tak nie szczypia,  bo to naprawde towar wyjatkowy... i ten caly dety  Fergusson to niech sie przy Panu w ogole  SCHOWA  !!!

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 24 marca 2020 13:40
24 marca 2020 18:03

No właśnie. Spuszczą do 30. Gorzej z tymi terminami. Jakiegoś haka na nich.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-Maciej @ainolatak 24 marca 2020 12:53
24 marca 2020 18:14

Ciężko coś znaleźć na temat. Tylko szmatlawce angielskie o tym pisały, że będzie miał za sąsiada Papieża. A dokładnie wychodzi na to że pisał o tym the sun a reszta powtórzyła. 

Dokładnie to nawet nie obecny Papież ale :

" Previous pontiffs have been spotted there on a break from the Vatican.

Cowell was once named as more famous than God in a poll of under-tens." 

Czyli nie wiadomo który Papież, nie wiadomo kiedy ale został zauważony.

Ale za to Cowell został uznany za bardziej znanego od Boga przez młodszych nastolatków ( jeżeli dobrze tłumacze) 

Gdyby tam rzeczywiście była rezydencja Papieża to szmatlawce gazetowe  miałyby tam swoje posterunki 24h i co drugi dzień podawalyby sensacyjne informacje prosto z rezydencji Papieża. 

Ale mogę się mylić, poszukam jeszcze informacji.

zaloguj się by móc komentować

m8 @ainolatak 24 marca 2020 12:53
24 marca 2020 18:39

Wyglada na to , ze jest to ta nuncjatura. Wimbledon - Pld.-zach. Londyn. Wg. The Sun Cowell wprowadzil sie w zachodnim Londynie. Co ciekawe sam Cowell jest w UK wsrod mlodszych dzieci (<10lat) bardziej znany od Pana Boga , jak nie omieszkal zaznaczyc The SUn( Cowell was once named as more famous than God in a poll of under-tens. (Cowell was once named as more famous than God in a poll of under-tens. )

Gdyby rzeczywiscie "wpadli na siebie", moglby Papiez uciac sobie pogawedke rowniez z "przyjacolka" Simona - Lauren Silvermann. Jej siostra jest znana z tego , ze szczegolnie sobie "upodobala " Pana Jezusa.

 

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @m8 24 marca 2020 18:39
24 marca 2020 20:11

No właśnie najbardziej naturalne byłoby gdyby ta rezydencja to była właśnie nuncjatura na Wimbledon. Mam nadzieję, że tak jest.

Natomiast te artykuły też są conajmniej dziwne

np. tu

https://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/article-6324885/Simon-Cowell-58-bought-15million-home-near-Pope-Fracis-official-residence.html

z okolic Chelsea i Kensington to ok. 6 km, więc trudno mówić o tym, że po sąsiedzku się na kogoś wpadnie...

Ale będę miała okazję to sprawdzić, wiec zaczekam do tego czasu.

zaloguj się by móc komentować

Nova @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 20:34

Pozdrawiam serdecznie.

Zainspirowany Pańskim dzisiejszym wpisem poszukałem sobie trochę informacji o tym Połubotoku. W tym o jego tzw. złocie rzekomo przekazanym do Banku Anglii. W XX wieku próbowano za każdym razem wyjaśniać te sprawę w zasadzie przez każdy rząd panujący na Ukrainie. I za każdym razem pojaiwały się jakieś problemy, przeszkody aby to wyjaśnić. I podobno nie jest tak ,że nie było żadnych kwitów na to. Piszę o tym, jak się na to spojrzy z daleka to widać znamienny profesjonalizm Anglików w kwestiach finansowych. Życzę zdrówka i kondycji w obecnych czasach.

https://en.wikipedia.org/wiki/Gold_of_Polubotok

zaloguj się by móc komentować

m8 @ainolatak 24 marca 2020 20:11
24 marca 2020 21:26

Bedziemy czekac.  A komentarze Brytyjczykow porazaja.  Po prostu zenada.

zaloguj się by móc komentować

m8 @m8 24 marca 2020 21:26
24 marca 2020 21:27

Komentarze pod tekstem w Daily Mail.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
24 marca 2020 22:35

W książce Wojciecha Wiśniewskiego pt.: "Ostatni z rodu. Rozmowy z Tomaszem Zanem" jest opis, jak działała sieć ziemiańska. Młody, aspirujący Zan został po prostu posłany z rekomendacjami do kilku zaprzyjaźnionych i mających możliwości rodzin. 

Skądinąd obyczajem było, iż młody przyszły dziedzic majątku przechodził staż rolniczy /+ zarządzanie/ w innych majątkach. O tym też pisze Jałowiecki, a ja to znam z opowieści rodzinnych  /teść, po ukończeniu rolnictwa w Berlinie, terminował w pomorskich majątkach/, a także ze wspomnień innych ziemian. To było bardzo mądre i konsolidowało ziemiaństwo /sieć - jak piszesz/.

zaloguj się by móc komentować

Krzysiek @Magazynier 24 marca 2020 12:00
25 marca 2020 02:26

"Tak jak to sir Izaak zrobił z Leibnizem, tyle że w matematyce"

Najpierw przeczytaj Principia, a potem pisz takie głupoty - znane wszystkim aspirującym mędrkom odkąd można coś poczytać o tym konflikcie w necie.

Zapoznanie się wymienionym dziełem jest dość proste, bo są polskie tłumaczenie, nawet dwa (oryginał jest po łacinie). Oczywiście trzeba trochę się jeszcze znać na matematyce i fizyce. Masz choć jedno na biurku, czy tylko tak pitolisz, aby obniżyć powagę tego forum?

zaloguj się by móc komentować

glicek @Magazynier 24 marca 2020 12:47
25 marca 2020 10:18

Papież w Londynie na razie by im przeszkadzał. Jeszcze jest za silny i za sprytny.

Ale przecież katolstwo to szalejąca pedofilia tak powszchna i wszechogarniająca, że aż niewidzialna. To zakonnice zabierające zrozpaczonym matkom dzieciątka i oddające do adopcji, przynajmniej te, które przeżyły i nie zostały setkami pochowane w dole po szambie... Czysty, słynący z surowej protestanckiej pobożnosci kościół anglikański nie boi się złego wpływu i zepsucia? ;/ ;/ ;/

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować