-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Sasza i Ania, historia niedokończona

Jak pamiętacie, od wiosny zeszłego roku pomagaliśmy Władysławie, studentce akademii muzycznej z Dniepru, która uciekła do nas przed wojną. Wszystko poszło świetnie i nawet udało nam się zorganizować koncert Władzi w pałacu w Ojrzanowie.

Ściągnęliśmy też z terenów okupowanych mamę Władysławy – Julię i jej małą siostrę Anię. Potem, już w sierpniu, dołączył do nich Sasza, czyli mąż Julii i ojciec małej Ani. Nie zdawaliśmy sobie sprawy w jak ciężkim stanie jest Julia, myśleliśmy, że ma jakiś pocovidowe powikłania, które da się wyleczyć. Niestety Julia zmarła 27 sierpnia zeszłego roku. Pochowaliśmy ją na cmentarzu w Grodzisku Mazowieckim. Władysława wyjechała do Dniepru, by dokończyć studia, a Sasza i Ania zostali z nami. Jak pamiętacie urządziliśmy zbiórkę na lokal dla nich i udało się nie tylko znaleźć ten lokal, ale też zebrać kwotę potrzebną na cały rok wynajmu. Ten rok mija w sierpniu. Nie jest łatwo znaleźć lokal w Grodzisku, szczególnie dla samotnego ojca z dzieckiem, w dodatku uchodźcy. No, ale okazało się, że jedni ludzie potrzebują drugich. Właściciel domku, położonego blisko szkoły akurat potrzebował pieniędzy na operację ramienia, a my zebraliśmy potrzebną kwotę i wszystko się udało. Uprzedzając wszelkie pytania i komentarze wyjaśniam – Sasza nie może podjąć pracy w normalnych godzinach, bo musi opiekować się Anią. Pracuje dorywczo, u nas, w godzinach kiedy Ania jest w szkole. To zaś oznacza, że ja mam dodatkowe dwie osoby na utrzymaniu. Sasza jest zarejestrowany jako uchodźca, dostaje świadczenie 500+, a Ania chodzi normalnie do szkoły i w zasadzie mówi już wyłącznie po polsku. Bardzo jej się tu podoba.

No, ale sytuacja nie jest lekka i bez Waszej pomocy raczej sobie nie poradzimy. Ania często choruje, od śmierci mamy chorowała już pięć razy. Sasza mieszka tuż przy przychodni, zarejestrowałem go razem z Anią w tej przychodni i on sobie z tymi sprawami medycznymi radzi. No, ale te infekcje nawracają. Raz nawet oboje pojechali do szpitala na Żwirki i Wigury w Warszawie, bo Ania bardzo ciężko przechodziła wietrzną ospę. Sądzimy, że to ze stresu po śmierci mamy. A być może nie, i tak, jak wiele innych dzieci, jest po prostu bardziej podatna na infekcje. Tak więc sporo czasu Sasza spędza przy łóżku córki. Opiekuje się nią naprawdę dzielnie, jest ojcem i matką. Miejsce, gdzie wynajęliśmy im domek jest znakomite, bo mają blisko do przychodni, Ania ma szkołę pod nosem. Obok jest dworzec, a naprzeciwko Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. No, ale fakty są takie jakie są – Sasza nie pójdzie na razie do pracy w normalnych godzinach i musi gdzieś mieszkać. Ja mogę go dorywczo zatrudnić do prac na działce i pomocy w wydawnictwie. Sprząta biuro, układa książki, robi porządki wszędzie, bo jest człowiekiem dokładnym i systematycznym. Z zawodu jest elektronikiem, ale na razie nie podejmie pracy w zawodzie, choć dostaje propozycje. No, ale głównie spoza Warszawy. On nie chce wyjeżdżać, bo tu, w Grodzisku, jest grób Julii, no i Ania ma jakąś stabilizację. I  jesteśmy tu my, ludzie, na których może liczyć. Jak wyjedzie nie będzie miał nikogo. Zresztą jest to niewykonalne ze względu na Anię.

Ona kończy w lipcu 10 lat. Być może w przyszłym roku, kiedy będzie miała 11, można będzie ją puszczać samą do szkoły i będzie sama z niej wracać. Dziś, ze względu na przepisy i bezpieczeństwo dziecka, nie możemy tak robić. Tak więc w przyszłym roku Sasza będzie mógł pomyśleć o lepszej pracy dla siebie, bo Ania będzie bardziej samodzielna. Na część wakacji przyjedzie do nich Władysława, która – po śmierci mamy – ma tylko ich i nikogo więcej. Władzia ma też pracę na Ukrainie, śpiewa w chórze. Za rok kończy studia i wtedy pomyśli o swojej przyszłości.

Mam nadzieję, że wszyscy rozumieją sens tej zbiórki. Muszę pomóc Saszy i Ani, albowiem Pan Bóg nałożył na mnie taką odpowiedzialność. Nie prosiłem o to. Tak się złożyło. Niestety nie jestem milionerem tylko sprzedawcą książek, który sam boryka się z różnymi trudnościami. Mogę dawać Saszy dorywczą pracę, ale pieniędzy na wynajem mieszkania nie mam. I jasne jest, że bez Was sobie z tym nie poradzę. Nie mamy innej możliwości, ani ja, ani Sasza, żeby tę sprawę rozwiązać. Musimy zebrać pieniądze na czynsz, który raczej wzrośnie, ale właściciel jest otwarty i gotowy do wynajmowania nam tego lokalu przez kolejny rok. Dobrze by było gdybyśmy zebrali też pieniądze na nagrobek dla Julii, bo na razie leży ona w ziemnej mogiłce, która już się dobrze zapadła. Sasza jeździ tam rowerem kilka razy w tygodniu i jakoś to uklepuje i podnosi, ale sami wiecie jak jest.

Wyznaczyłem długi termin zbiórki, bo emocje związane z wojną już opadły i liczę się z tym, że będziemy te pieniądze zbierać dłużej. Musiałem też, ze względu na wzrost czynszów, podnieść kwotę. No i zbieramy na ten nagrobek przecież, więc mam nadzieję, że wszyscy to rozumieją.

Jeśli ktoś chce i może pomóc, będę mu nieskończenie wdzięczny. Jeśli ktoś nie może pomóc, niech powstrzyma się od komentowania i udzielania dobrych rad. Za to też będę wdzięczny. Oto link do zbiórki:

 

https://zrzutka.pl/shxp6c?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_confirmation



tagi: pomoc dla saszy i ani  ojczyma i siostry władysławy  którzy uciekli tu przed wojną 

gabriel-maciejewski
1 czerwca 2023 07:50
11     2089    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Sas @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2023 08:59

Zamiast plusa - wpłata.

zaloguj się by móc komentować


Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2023 09:21

też się dorzucam :)

zaloguj się by móc komentować

Tobiasz11 @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2023 09:35

Dzis Dzien Dziecka, nie mozna odmowic:)

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Sas 1 czerwca 2023 08:59
1 czerwca 2023 09:44

Może być plus i wpłata ?

zaloguj się by móc komentować

ParysvelParwowski @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2023 10:33

Z chęcią wpłacę, ale czy istnieje możliwość wpłaty bezpośrednio na konto? Koszt zrzutki to 15 procent trochę dużo. Jeśli udałoby się to ominąć byłoby fajnie, bo przy 50 tys. trzeba zapłacić zrzutce 15 tysięcy

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ParysvelParwowski 1 czerwca 2023 10:33
1 czerwca 2023 10:47

Nich Pan do mnie napisze na [email protected], wyślę Panu numer konta Saszy. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @ParysvelParwowski 1 czerwca 2023 10:33
1 czerwca 2023 11:43

Proszę zjechać "suwaczkiem" ma 0 

Jakiś pies będzie nieszczęśliwy, ale to tylko pies wirtualny.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @ParysvelParwowski 1 czerwca 2023 10:33
1 czerwca 2023 12:21

Zrzutka jest jedynym portalem, który nie bierze  kasy. Ewentualnie można im dobrowolnie przekazać jakąś kwotę.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 1 czerwca 2023 10:47
1 czerwca 2023 20:56

Panie  Gabrielu,

Prosze  zabrac  nr  konta  Sachy  do  Mediateki,  na  grodziskie  Targi  Ksiazki  i  Sztuki,  bo  ja  takze  preferuje  wplate  na  prywatne  konto.

Dzb.

zaloguj się by móc komentować

Barb @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2023 21:30

U mnie juz poszlo.

Poza tym P. Gabrielu rozumiem, ze te wyjasnianie to dla przygodnych wizytujacy strone, be dla starych bywalcow, to krotko i wyraznie, wplacajcie, tyle i tyle na to i na to, i po krzyku.   

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować