-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Salomon Majmon

Na historii sztuki w Warszawie, większość czasu spędza się nad zagadnieniami dotyczącymi tak zwanej epoki Stanisława Augusta, czyli nad czymś, czego nie było, a także poświęca się ów czas tak zwanym ideom oświecenia. Na styku tych obszarów znajduje się jeden ważny punkt, o którym na żadnych studiach humanistycznych, podejrzewam że nawet na tych dotyczących kultury żydowskiej w Polsce, nie mówi się ani słowa. Ten punkt ma imię i nazwisko. To Salomon Majmon.

Nie znam filozoficznych prac Majmona i mało mnie one interesują. Wczorajszy wieczór spędziłem jednak na czytaniu jego autobiografii, którą miałem zamiar wydać, ale ponieważ jest ona w wikisource nie ma to sensu. Wydano ją zresztą w poprawionej wersji, w roku 2007, w fatalnej okładce, tak jak to zwykle robią Żydzi, kiedy edytują pisma swoich myślicieli, którymi chcą się pochwalić. Oprawiają je w pudełko po butach, na okładkę wstawiają jakieś przypadkowe, nic nie znaczące zdjęcie, robią mały nakład, a potem przychodzą na targi książki pod zamek, stają przy moim stoisku i wielce zdziwieni mówią – wydał pan Schipera? Naprawdę? I to w twardej oprawie?! Wierzyć się nie chce! Po czym kręcąc głową odchodzą, bo nie może im się między uszami pomieścić, że jakiś frajer inwestuje swoje własne pieniądze, po to by przypominać pisma nikogo dziś nie interesującego żydowskiego ekonomisty, który w żaden sposób nie nadaje się do uprawiania współczesnej propagandy.

Autobiografii Majomona nie wydam, bo po każdym wpisie na jej temat sześciu troli będzie umieszczać linki do wikisource i wołać – za darmo, tam jest za darmo, nie kupujcie u niego!

Kim był Salomon Majmon? Dla mnie przede wszystkim wybitnym autorem ironistą. Poza tym człowiekiem, który wyrwał się z piekła, jakim było życie w ortodoksyjnej społeczności i to piekło opisał. Salomon widział swoją szansę na uniwersytecie, a ponieważ był człowiekiem niezwykle inteligentnym – jako dziecko sześcioletnie skonstruował sobie model sfery niebieskiej z wiklinowych patyków – uciekł do Królewca i tam biedując w nieludzkich warunkach studiował. Jego droga intelektualna prowadziła od studiów nad talmudem, przez ruch chasydzki i pisma Majmonidesa, wprost ko Kanta. Ktoś powie, że to nie jest postać z naszej bajki. Aha - Salomon dedykował swoje pisma Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, królowi Polski. Uczynił to jeszcze w roku 1789, zanim wszystko się zawaliło. Nie wiemy czy liczył na protekcję, czy może miał inne jakieś widoki albo zlecenia. W każdym razie jest Salomon jednym z najwybitniejszych autorów doby Oświecenia, jacy przewinęli się przez ziemie polskie. Pisał po niemiecku, a jego autobiografia została przetłumaczona na polski w początkach XX wieku przez Leo Belmonta. To też ciekawa postać, szczególnie w kontekstach, które tu omawiamy ciągle, czyli popkulturowych. Pan Leon przetłumaczył pisma Salomona, a uczynił to z licznymi błędami. I tak one wyglądają w tych zasobach wiki, ale daje się je czytać. Są to rzeczy wstrząsające. Nie doszedłem jeszcze do momentu, kiedy Salomon zaczyna studiować Majmonidesa, a to wydaje się być najistotniejsze. Jego przygody w dzieciństwie i opisy wyczynów księcia Karola Radziwiłła, u którego jego ojciec był dzierżawcą, dają jednak wystarczający obraz możliwości Salomona. To jest mistrz, nie ma co do tego dwóch zdań. Szkoda, że jego autobiografia nigdy nie trafi do żadnego kanonu lektur. Oto kilka próbek.

 

Na tem miejscu winienem coś nadmienić o charakterze szkół żydowskich. Szkoła jest zazwyczaj małą dymną izbą, w której dzieci siadają częścią na ławkach, po części wprost na gołej ziemi. Nauczyciel w brudnej koszuli siedzi na stole, trzymając między nogami miskę, w której wielką Herkulesową maczugą trze tabakę, równocześnie komenderując swoim regimentem. Podbelfrzy ćwiczą po kątach swoich poddanych i panują nad nimi tak samo despotycznie, jak nauczyciel naczelny. Ze śniadań, wieczerzy i t. d., które dzieciom śle się do szkoły, zatrzymują ci panowie lwią część dla siebie; ba, nieraz biedni malcy nie otrzymują nic ze swego jadła, a jednak nie mogą się na to użalić, jeżeli nie chcą narazić się na zemstę tych tyranów. Tu więzione są dzieci od ranka do wieczora i nie mają zupełnie godzin wolnych, prócz piątku i w czasie nowiu jednego popołudnia.
Co się tyczy studjów, to przynajmniej z czytaniem hebrajskiego pisma idzie jeszcze dość porządnie. Natomiast z samą nauką języka hebrajskiego dzieją się poprostu dziwy. Gramatyki nie wykłada się w szkole zupełnie; ta winna być wyuczoną ex usu, z przekładów pisma świętego, mniej więcej tak, jak każdy prostak poznaje nader niedokładnie gramatykę macierzystego języka w użyciu. Niema też słownika mowy hebrajskiej. Rozpoczyna się naukę odrazu od wyjaśniania biblii; a ponieważ ta dzieli się na tyle rozdziałów, ile jest tygodni w roku (ażeby księgi Mojżesza, które odczytują się w synagodze każdej soboty, mogły być odczytane w ciągu jednego roku) — tedy każdego tygodnia wyjaśnia się po kilka wersetów, poczynając od należnego do tego tygodnia rozdziału — oczywista, ze wszystkiemi możliwemi błędami gramatycznemi. A inaczej dziać się nie może; bowiem język hebrajski musi być wyjaśniany przez mowę macierzystą; zaś żydowsko–polski djalekt matczyny sam jest pełen błędów i nieprawidłowości gramatycznych, co musi odbić się piętnem na wykładanej przezeń mowie hebrajskiej. Uczeń nabiera na tej drodze równie słabej znajomości języka, jak i pojęcia o treści Biblii.

 

Salomon trafił do tej szkoły jako siedmiolatek. Kiedy miał lat jedenaście uważany był już za młodzieńca obiecującego, to znaczy cytującego i komentującego talmud. Oto fragment dotyczący tego w jaki sposób typowano właściwych kandydatów na mężów.

 

Studja talmudyczne stanowią centr uwagi mojego plemienia, gdy chodzi o wykierowanie kogoś na uczonego. Bogactwo, zalety cielesne i talenty wszelkiego rodzaju mają wprawdzie pewną wartość w oczach żydów i są w pewnej mierze cenione; wszalako nic z tego nie może iść w porównanie z godnością dobrego talmudysty. Ten ostatni może pretendować do wszelkich urzędów i honorów w gminie. Jeżeli zjawia się na jakiemś zebraniu, — jakikolwiek byłby jego wiek i stan, wszystko stoi przed nim z czcią najwyższą i ustępuje mu najszanowniejsze miejsce. Jest on doradcą sumienia, prawodawcą i sędzią zwykłego człowieka. Kto takiego uczonego nie napotyka z poważaniem, — przeklęty jest, wedle słów talmudu, na wieki wieków. Człowiek przeciętny nie powinien przedsięwziąć najdrobniejszej czynności, jeżeli sprzeciwia się ona wyrokowi takiego uczonego. Obyczaje religijne, potrawy dozwolone i zakazane, małżeństwo i rozwód — wszystko to określanem bywa nie tylko przez nagromadzone już w olbrzymiej ilości prawa rabiniczne, ale nadto przez specjalne decyzje rabinów, którzy potrafią pojedyńcze wypadki wyprowadzać z zasad ogólnych. Bogaty kupiec, dzierżawca lub fachowiec, który ma córkę, używa wszystkich sposobów, aby dostać za zięcia dobrego talmudystę. Ten ostatni może być krzywy, schorzały, nieświadomy pod każdym innym względem — ta jego zaleta rozstrzyga o wszystkiem. Przyszły teść takiego feniksa musi zaraz przy zaręczynach wypłacić jego rodzicom według umowy pewną summę; oraz prócz wyznaczonego dla córki posagu zobowiązany jest dawać jej i jej mężowi przez sześć do ośmiu lat całkowite otrzymanie — t. j. jadło, odzież i lokal; przez cały ten czas pieniądze posagowe oddaje się na procent, a uczony zięć ciągnie swoje studja dalej na koszt teścia. Po upływie tego czasu otrzymuje pieniądze do ręki i albo wstępuje na jakiś urząd naukowy, albo pędzi żywot cały w stanie uczonego próżniactwa. W obu wypadkach żona obejmuje zarząd nad domem i interesami, ciesząc się, iż za wszystkie swoje trudy dzieli poniekąd sławę swego męża i błogosławieństwo jego przyszłego życia.
Studjowanie talmudu odbywa się podobnież bez żadnych reguł, jak studjowanie biblii. Język talmudu jest zlepkiem wschodnich języków i djalektów; ba, spotykają się tu nieraz słowa z greckiego i z łaciny. Nie ma żadnego słownika, w którym napotykane w talmudzie wyrażenia i zwroty można byłoby odnaleźć; a co gorsza, niewiadomo nawet, (ponieważ niema w tej mierze ugody), jak wyrazy, które nie są często hebrajskimi, czytać należy. Zatem mowę talmudu, zarówno jak biblijną, poznaje się tylko w praktyce z częstego tłomaczenia; a to stanowi pierwszy stopień w studjach nad talmudem.

 

W jedenastym roku życia Samuel został ożeniony z córką karczmarki Rysi, a kiedy miał lat czternaście urodził mu się pierwszy syn. Kiedyś zdarzyło się, że do karczmy jego teściowej, zajechał z całym orszakiem książkę Karol Radziwiłł „Panie kochanku”. Jak to czytałem wczoraj o mało nie zleciałem ze stołka.

 

Pewnego razu zachciało mu się odbyć spacer do miejscowości M... odległej od jego rezydencji coś o 4 mile. I tu musiała mu, jak zwykle, towarzyszyć cała świta, cały dwór. O poranku oznaczonego dnia wyruszyła procesja. Naprzód szła cała jego armia, w szeregach i korpusach, w pełnym szyku bojowym: konnica, artylerja, piechota i t. d., dalej szła gwardja przyboczna i strzelcy, rekrutowani z ochotników zpośród ubogiej szlachty; dalej następowały wozy kuchenne, na których nie zapomniano umieścić butli węgierskiego wina; tuż za niemi szła muzyka janczarska, oraz inne kapele; wreszcie jechał powóz książęcy, za którym maszerowali satrapi pańscy. Tak ich nazywam, gdyż pochodu tego nie mogę z niczem innem porównać, jak chyba z pochodem Darjusza, idącego wojną przeciw Aleksandrowi. Już pod wieczór Jego Książęca Mość (nie powiadam: we własnej dostojnej Osobie, gdyż wino węgierskie pozbawiło go całkiem świadomości, na której osobowość się opiera) — przybył do mojej karczmy na końcu przedmieścia K..., należącego do rezydencyi N. Wniesiono go do domu i rzucono na brudne nierozesłane łóżko mej teściowej w pełnem przybraniu, tak jak był, w butach z ostrogami.
Jak było we zwyczaju, ja musiałem czmychnąć. Ale moje amazonki — mam tu na myśli teściowę i żonę — zaufane w swojej odwadze, pozostały same w domu. Przez całą noc hałasowano. W tej samej izbie, gdzie książę spoczywał, rąbano drwa, gotowano i smażono. Wiedziano bowiem, że gdy książę spał, mogła go zbudzić chyba tylko trąba Sądu Ostatecznego.
Dobudzono go się nazajutrz rano. Obejrzał się i nie wiedział, czy ma własnym oczom wierzyć, iż znajduje się w nędznej szynkowni nierozebrany w brudnem łożu, na którem mrowiły się pluskwy. Jego kamerdynerzy, paziowie i murzyni oczekiwali rozkazu; zapytał, jak się tu znalazł, na co zameldowano mu, że Jego Książęca Mość wczoraj wyprawił się w podróż do M..., w tem miejscu jednak użył wytchnienia; natomiast świta wyprzedziła go tymczasem i już zapewnie obozuje w M.
Podróż księcia do M... została natychmiast zaniechana i całe wojsko odwołane; wróciło też ono do rezydencyi w zwykłym uroczystym porządku. Księciu jednak podobało się zarządzić ogromną ucztę obiadową w mojej gospodzie. Wszyscy cudzoziemcy, którzy znajdowali się naówczas w mieście, otrzymali zaproszenie. Jedzono ze złotych serwisów — i niepodobna wyobrazić sobie dostatecznie kontrastu pomiędzy zbytkiem Azjatyckim i nędzą Lapońską, które panowały równocześnie pod jednym dachem.
W nędznej karczmie, której ściany sczerniały, jak węgiel, od dymu i sadzy, której belki podparte były niekształtnemi krągłemi klocami z drzewa, której okna zaopatrzone były resztkami rozbitych marnych szyb i wązkiemi patykami świerkowemi, oblepionemi papierem, — w tym dom u siedzieli książęta na brudnych ławach, przy jeszcze brudniejszym stole, i nakazywali podawać sobie najwyszukańsze potrawy i najwspanialsze wina w złotych misach i puharach.
Przed obiadem przechadzał się książę z innymi obecnymi panami przed gospodą i przypadkiem ujrzał moją żonę. Znajdowała się ona wonczas w rozkwicie swej młodości, a jakkolwiek dziś jestem z nią rozwiedziony, muszę jej oddać tę sprawiedliwość i przyznać, że (oczywiście pomijając wszystko, co gust i sztuka przynosi ku podniesieniu wdzięków, a o czem u mojej żony mowy być nie mogło) była ona pięknością pierwszej klasy. Rzecz jasna, że musiała wpaść w oko księciu R... Zwrócił się do swoich towarzyszy: „prawdziwie, to ładna i młoda kobietka! należy jej tylko włożyć świeżą koszulę“. Było to zwykłe jego hasło, które miało ten sam sens, co rzucenie chustki w Wielkiego Sułtana. Gdy słowa te usłyszeli panowie, zatroskali się o cześć mojej żony i dali jej znak, aby umknęła coprędzej. Na ich skinienie wymknęła się ona pocichutku i znalazła się het, za górami.

 

Powtórzę – drukowana autobiografia Salomona jest nie do zdobycia. Cały tekst w wiki jest tutaj

 

https://pl.wikisource.org/wiki/Autobiografia_Salomona_Majmona/Cz%C4%99%C5%9B%C4%87_pierwsza/Ca%C5%82o%C5%9B%C4%87

 

Na koniec mogę rzec tylko, że tak zwane wolne zasoby i łatwy dostęp do treści to po prostu inna nazwa cenzury. Gdyby nie przypadek – uniwersytet w Toruniu wydał pisma estetyczne Majmona, które trzeba będzie przeczytać, bo jak ktoś dedykuje swoją pracę Stanisławowi Augustowi, to sprawy te są raczej poważne – nigdy byśmy nie zwrócili na Salomona uwagi. A będziemy jeszcze do niego wracać, nie raz.



tagi: żydzi  polska  stanisław august poniatowski  talmud  ortodoksja  salomon majmon 

gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 08:48
54     3931    14 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

betacool @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 09:11

Wrzuć w Googla jednocześnie nazwiska Majmon i Kołłątaj. Zdziwisz się co wyjdzie z tego alchemicznego wyszukiwania.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool 1 czerwca 2021 09:11
1 czerwca 2021 09:15

https://rcin.org.pl/dlibra/publication/68958/edition/57032/content

 

Mam to w domu, kawałek przedrukowałem w Nawigatorze nowym. Nie ma przypadków :-)

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool 1 czerwca 2021 09:11
1 czerwca 2021 09:16

Ale tam jest o Henryku Majmonie

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 09:33

"Dwaj bracia z Galicyi, gdzie żydzi są o wiele przebieglejsi, niż na Litwie, wzięli w pacht pod mianem dzierżawców generalnych wszystkie dobra księcia Radziwiłła i nie tylko przywiedli je niezwykłą zabiegliwością i oszczędnością do lepszego stanu, ale i sami wzbogacili się w krótkim czasie.
 Podnieśli oni opłaty od arendy, nie zwracając uwagi na krzyk swoich współbraci, i pieniądze należne od poddzierżawców pozwolili sobie ściągać z całą surowością. Zależne od nich dzierżawy mieli sami na oku, a gdziekolwiek znaleźli pachciarza, który, miast rozwijać swoją dzierżawę przez pracę i gospodarność na pożytek własny i swego dziedzica, dzień cały spędzał próżniaczo, lub spiwszy się wódką wylęgał się na piecu — nakazywali zwlec go ztamtąd i biczem obudzić z letargu; ten sposób postępowania wyrobił panom dzierżawcom generalnym u ich plemienia opinię tyranów."

No tak Pani Tokarczuk.  Polak dzierżawca - szlachcic tyran i posiadacz niewolników :)

A więc oddanie majątku do zarządzania żydowi ma długą tradycje. W Anglii zbierają podatki w Polsce zarządzają najwiekszymi majątkami. Nie dziwne, że się talmudyści połapali żeby te majątki przejąć a niebieską krew spuścić do szamba rewolucji. I jak niewiele czasu na to potrzeba było... 

Tekst świetny. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ThePazzo 1 czerwca 2021 09:33
1 czerwca 2021 09:50

Może jednak trzeba to wydać, w twardej oprawie z szykanami, a potem wysłać prezesowi, żeby się nie męczył nad tymi Księgami Jakubowymi, Biegunami i resztą...Tokarczukowa jest chodzącą kompromitacją. 

zaloguj się by móc komentować

JK @gabriel-maciejewski 1 czerwca 2021 09:50
1 czerwca 2021 10:30

Trochę się pan czepia prezesa. Powiedział, że dostał tych... no... jak im tam, "biegunów" na prezent. Zaczął czytać i stwierdził, ze to lektura nie w jego typie. Jak widać długo się z tą Tokarczukową nie męczył.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @JK 1 czerwca 2021 10:30
1 czerwca 2021 10:39

Nie, powiedział wyraźnie, że czytał Księgi Jakubowe

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 11:02

Piękne fragmenty.  Litera+tura. Pono J.W.Goethe też był pod wrażeniem.

Salomon sięgał po sprawdzone środki stylistyczne cytuję za he.docent: W swojej książce szeroko posługuje się kpiną i satyrą wobec przyjętych tradycji, z którymi zetknął się podczas pobytu w jesziwie, a także ostro krytykuje sposób studiowania i doświadczenia w beit midraszu. [tłumaczenie za ...]

 

Był fiksantem znaczy się kochał 'kobiety i alkohol' jak donoszą po niemiecku i hebrajsku.

Co do śmiertelnego zejścia dnia 22. listopada 1800 roku to nie jest wiadomo czy to sprawka alkoholu czy to jednak ówczesna mutacja Covid roku 1800 [śmiertka siadła mu na płuca].

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @betacool 1 czerwca 2021 09:11
1 czerwca 2021 12:17

O żesz ... Otwórz SN a dostaniesz zawrotu głowy ...

http://otworzksiazke.pl/images/ksiazki/oswiecenie_zydowskie/oswiecenie_zydowskie.pdf

Majmon, Jacques Calmanson i Lefin - haskala czyli żydowskie oświecenie, haskalska krytyka chasydyzmu, Poniatowski, Czartoryski, Niemcewicz, Kołłątaj.

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @JK 1 czerwca 2021 10:30
1 czerwca 2021 14:27

https://wpolityce.pl/kultura/467715-kto-by-sie-spodziewal-prezes-pisczytam-ksiegi-jakubowe

Jak widać prezes Prawa i Sprawiedliwości starannie dobiera swoje lektury. Jarosław Kaczyński czytał Olgę Tokarczuk „zanim stało się to modne”.

gdzie indziej:

Jestem molem książkowym, ale w tej chwili często nie mam na to czasu. Na święta dostałem "Księgi Jakubowe" pani Tokarczuk, postanowiłem je przeczytać, zacząłem, ale nie wiem, czy skończę. Zamysł jest ciekawy, realizacja trochę gorsza. To grube tomiszcze.

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @gabriel-maciejewski 1 czerwca 2021 10:39
1 czerwca 2021 15:41

''czytał''to tryb niedokonany...

zaloguj się by móc komentować

peter15k @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 16:09

(... )bo nie może im się między uszami pomieścić, że jakiś frajer inwestuje swoje własne pieniądze, po to by przypominać pisma nikogo dziś nie interesującego żydowskiego ekonomisty, który w żaden sposób nie nadaje się do uprawiania współczesnej propagandy(...)

Ciekawe, że wieloletnie życie w krajach prawa rzymskiego niczego w tym wzgledzie nie zmieniło. Warto jeszcze raz spojrzeć na cyniczny uśmieszek pani Engelking ( 16 minuta ) na pytanie o zarzuty merytoryczne Gontarczyka. W ogóle nie zamierzają z nimi polemizować (!). Po co  - jeżeli hagada przynosi potencjalne efekty finansowe.  W razie czego można przerwać ekshumację albo zrobić hucpę o antysemityzmie i wystarczy... Mimo wszystko jest to niesamowite i nie przestaje mnie zadziwiać... Po prostu w obszarze prawa rzymskiego i kultury chrześcijańskiej to nie mieści się w głowie... W zasadzie Polska to wolny kraj  i mogą to sobie robić tylko dlaczego na koszt polskiego podatnika ?

Briefing po wyroku F. Leszczyńska vs. prof. B. Engelking i prof. J. Grabowski - YouTube

 

zaloguj się by móc komentować

olekfara @DYNAQ 1 czerwca 2021 15:41
1 czerwca 2021 16:50

Jako chłop z maturą rzeknę, nie do końca, równie dobrze mógł przeczytać, jak i nie. Dużo czytałem, to nie znaczy, że tylko tytuły. W czasie przeszłym, to możliwe, w przyszłym to już nie.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @olekfara 1 czerwca 2021 16:50
1 czerwca 2021 16:55

A może "krakowskim targiem": czytał co 20-tą stronę.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 16:56

Z tym zagrożeniem czci jego żony ze strony Radziwiłła to chyba mocno przesadził.

zaloguj się by móc komentować

despo @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 16:58

Cud się stał... Dzięki Ci Panie!!!

zaloguj się by móc komentować

despo @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 16:58

Kiszmes touches :)

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 17:00

Nie wiem jak odnieść się do tych cytatów.
Czytałem wspomnienia Edwarda Woyniłłowicza, pamiętnik Hipolita Korwin Milewskiego i nic podobnego w opisie nie znalazłem chociaż autorzy opisywali szereg negatywnych sytuacji.
Czytałem też "Gawędy o czasach i ludziach" ks. Waleriana Meysztowicza.
Ksiądz we wstępie napisał:


Przyjąłem dwie zasady nie pisać o żyjących, a o zmarłych albo nie pisać nic, albo dobrze. Myślałem, że ta druga zasada będzie trudna do zastosowania: tyle złego wie się o bliźnich. Okazało się jednak, że wcale nie jest trudno zamilczeć o tym...

W końcu możnaby "podziękować" Salomonowi (w końcu imię zobowiązuje), że napisał, że "księciunio" nie "spsował" dziewki, bo albo był zbyt powolny albo dziewka za szybka.  :))

W Wiki tak, m. in., piszą:

Karol Stanisław Onufry Jan Nepomucen Radziwiłł „Panie Kochanku” herbu Trąby.
Był najzamożniejszym magnatem w Rzeczypospolitej w II poł. XVIII wieku i jednym z najbogatszych przedstawicieli arystokracji w Europie. Jego majątek obejmował m.in. 16 miast, 683 wsie i 25 wójtostw, a wokół jego postaci narosło wiele legend. Z jednej strony był przedstawiany jako opój i hulaka, a z drugiej – jako przykład szlachetności, sarmatyzmu i patriotyzmu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Stanis%C5%82aw_Radziwi%C5%82%C5%82_Panie_Kochanku

I bądź tu mądry!
 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 1 czerwca 2021 17:00
1 czerwca 2021 18:04

O szlag! Urodził się 27 lutego, jak ja...

zaloguj się by móc komentować

Mathias92 @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 20:20

Z,, Panie Kochanku " i jego ojca,, Rybeńko" zrobiono pijaków i wariatów a były to ciekawe postaci. Obaj wspierali rozwój manufaktur w swoich dobrach, zakładali liczne szkoły a Rybeńko ufundował piękne rokokowe nagrobki Michała Korybuta Wiśniowieckiego i Jana III Sobieskiego na Wawelu. 

zaloguj się by móc komentować

JK @gabriel-maciejewski 1 czerwca 2021 10:39
1 czerwca 2021 20:47

Powiedział, że czytał ale nie skończył. Wyraził się, że tego typi "literatura" mu nie odpowiada.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 21:02

Fajne fragmenty rzeczywiście. Wciąż żywe, czy zmieniło się wiele? Inne wydają się tylko metody ekspresji tych samych motywów. Ale tak w szczególności to mi przypadło do gustu:

Studja talmudyczne stanowią centr uwagi mojego plemienia, gdy chodzi o wykierowanie kogoś na uczonego. Bogactwo, zalety cielesne i talenty wszelkiego rodzaju mają wprawdzie pewną wartość w oczach żydów i są w pewnej mierze cenione; wszalako nic z tego nie może iść w porównanie z godnością dobrego talmudysty. Ten ostatni może pretendować do wszelkich urzędów i honorów w gminie. Jeżeli zjawia się na jakiemś zebraniu, — jakikolwiek byłby jego wiek i stan, wszystko stoi przed nim z czcią najwyższą i ustępuje mu najszanowniejsze miejsce. Jest on doradcą sumienia, prawodawcą i sędzią zwykłego człowieka. Kto takiego uczonego nie napotyka z poważaniem, — przeklęty jest, wedle słów talmudu, na wieki wieków. Człowiek przeciętny nie powinien przedsięwziąć najdrobniejszej czynności, jeżeli sprzeciwia się ona wyrokowi takiego uczonego. Obyczaje religijne, potrawy dozwolone i zakazane, małżeństwo i rozwód — wszystko to określanem bywa nie tylko przez nagromadzone już w olbrzymiej ilości prawa rabiniczne, ale nadto przez specjalne decyzje rabinów, którzy potrafią pojedyńcze wypadki wyprowadzać z zasad ogólnych.

Owa talmudyzacja życia stała się motywem przewodnim współczesnego świata. W szkołach uczą przecież dokładnie tak jak opisał Majmon: od razu przechodzi się do interpretacji różnych strzępów wiedzy, które podaje się dzieciom. Nikt tu nie myśli by podawać czy szukać reguł, jakiejś spajającej ideii. Nie. Jest dokładnie tak jak w tej opisanej szkole. Efektem tego jest  wiedza ekspercka i eksperci. Dosłownie od wszystkiego. Kreujący tony praw i zasad do wszystkiego. Obecną kulminacją i parodią tej drogi jest to co obserwujemy w sprawie Covida. Każdy kraj ma swojego guru/eksprerta/talmudystę. Kompletnie bez znaczenia jest sens rozkazów guru. Związki logiczne i przyczynowe. Po prostu jednego dnia rabin mówi tak a drugiego nie. Ale nikt nie będzie dochodził że takie podejście jest idiotyczne bo właśnie

Jest on doradcą sumienia, prawodawcą i sędzią zwykłego człowieka. Kto takiego uczonego nie napotyka z poważaniem, — przeklęty jest, wedle słów talmudu, na wieki wieków. Człowiek przeciętny nie powinien przedsięwziąć najdrobniejszej czynności, jeżeli sprzeciwia się ona wyrokowi takiego uczonego.

Nie ma możliwości sprzeciwu. Można tylko wykonać polecenie. Za to są ludzie, których zadaniem jest kontrola każdego elementu życia człowieka. Ich zadaniem jest kreacja nieskończonej ilości zasad, w których tylko oni (prawnicy/talmudyści) się orientują. A wszystko razem dzisiaj działające pod nazwą „państwo”. Dogmat na którym dzisiaj cały ten Talmud stoi i żyje. Państwo czyli realizacja talmudystycznej idei. Polskie państwo. Unijny ZSRR czy, już wkrótce, cały świat.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @smieciu 1 czerwca 2021 21:02
1 czerwca 2021 21:30

Naerracja im sie psuje - 31 maja CNN złamał się i stwierdzili, że Covid to jednak wyszedł z lab a nie z nietoperza a Fauci wił się podczas przesłuchania w kongresie jak w ukropie.

Gadowski te rewelacje przekazał ponad rok temu na samym początku - zabić śmiechem ten CNN i ich "profesjonalizm"

Chiny maja swoje państwo i też organizują je zgodnie z Talmudem? Japonczycy też ? z Talmudycznego unijnego Zsrr odłączyła się GB :) - to chyba nie w zgodzie z Talmudem :)

To co pisze Salomon o szlachcie i Polsce nie nastraja optymizmem - pytanie czy to prawda?

 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @ThePazzo 1 czerwca 2021 21:30
1 czerwca 2021 22:04

Covid NIE WYSZEDŁ Z LABORATORIUM!

Jak mogło wyjść coś czego nie ma? Gdyby faktycznie byłby groźny nikt nie miałby wątpliwości że istnieje pandemia, ludzie sami ukrywaliby się przed innymi, zestaw ekspedientek w sklepach zmienianoby co tydzień. Nie trzebaby było robić teleporad, dzięki którym odbrano ludziom dostęp do służby zdrowia. Nie trzeba by było dopisywać Covida do tych wszystkich schorowanych osób i nie tylko. Nie potrzebne byłyby te oszustwa, sztuczne doprowadzanie ludzi do zgonów, czerwone paski na ekranach, występy guru itp. Pandemia byłaby realna a nie medialna.

Mamy właśnie dokładnie ten właśnie talmudystyczny teatr absurdu. Najpierw guru mówili że jest pandemia. Kompletnie bez podstaw. Teraz na dokładnie tej samej zasadzie mówią że to sztuczny wirus. Teraz kiedy ludzie już o nim zapominają. Ale przecież gdyby nie wielki, ogromny wysiłek „odbiorców” tego wirusa nikt by go nie zauważył! Nie wiedziano by w ogóle że jest. Że cokolwiek zdziałał. Kogo obchodziłoby NIC wypuszczone z laboratorium?

Widziałem ten występ Gadowskiego bodajże rok temu, nawet chyba tutaj wspominałem o tym występie. To właśnie taki typowy przekaz guru. Bo skoro rzecz jest fikcyjna to reszta musi być taką. Tylko że dzięki niemu widać że mamy rozpisany scenariusz i warto chyba podejść na serio do niego. Wiele ważnych osób od początku twierdziło że to chińska robota z Trumpem na czele. Nie kompromitowaliby się gdyby nie dostali informacji ze źródeł, które dla nich są niepodważalne, a nawet więcej - nie można im odmówić kiedy każą gadać to i tamto. Mamy tutaj szybką powtórkę z Covidowej historii. Latem zeszłego roku ludzie śmiali się z wiosennych gróźb ale jesienią i zimą kiedy podbito statystyki nagle wielu przyznało rację wiosennym guru straszącym chorobą. Dzisiaj mamy to samo. Ośmieszano lub lekceważono chińskie laboratorium ale kluczowe guru zmieniają gadkę i teraz dla odmiany mamy się bać... Chińczyków. Czyli wirusa o dużo poważniejszej sile rażenia. Aczkolwiek zbudowanego na dokładnie tej samej fikcji. Ale właśnie na tym polega istota tej zabawy. Fikcja staje się rzeczywistością - kiedy tako zaczną prawić guru. A rozstawione już inne marionetki czekają na wyjście na scenę podczas aktu nr 2.

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

klon @ThePazzo 1 czerwca 2021 21:30
1 czerwca 2021 22:14

Nic się nikomu nie psuje.Kolejna "Prawda etapu" . Trzeba skierować ludzki gniew na wroga, najlepiej zewnętrznego. A skoro przy sterach jedyna słuszna siła, rozpoczęto budowę frontu jedności narodu. 

Tak uważam. :) 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 1 czerwca 2021 09:50
1 czerwca 2021 22:17

Ale  prezesowi  to  nie  przeszkadza  !!!

Po  prostu  kompromitacja  za  kompromitacja  pana  prezesa  Kaczynskiego.

zaloguj się by móc komentować

klon @smieciu 1 czerwca 2021 22:04
1 czerwca 2021 22:27

Co do zasady - zgoda. Jednak nie piszmy głupot. C-19 jest. Osoby, które doświadczyły covid'a wiedzą co mówią, I ja im wierzę.

Inną kwestią są manipulacje medialne plus ludzki strach. Ta mieszanka stworzyła z niego potwora, Luda, którym jesteśmy straszeni. 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @klon 1 czerwca 2021 22:27
1 czerwca 2021 22:44

Nie ma...

To wszystko już było. W roku 2018r. moja mama przechodziła ciężko coś co dzisiaj na 100% nazwano by Covidem. Zupełnie zmienił się jej węch i smak. Do dzisiaj nie wrócił jej poprzedni. Duża część mojej rodziny znalazła się w szpitalu w sposób dużo gwatowniejszy niż dzisiejsi covidowcy. Szpitale były przepełnione. Rzecz oczywiście działa się zimą. Lekarze mówili o epidemii. Wiecie o tym? Nie? Może dlatego że nie powiedzieli w TV?

Znam tą historię dobrze gdyż taka była gwałtowność zdarzeń że stała się przedmiotem opowieści już wtedy. Dzisiaj by osiągnąć dokładnie to samo trzeba było mocno się przyłożyć ograniczając dostęp do szpitali robiąc sztuczny tłok i inne rzeczy zmierzające do uśmiercania tych, którym do tego wiele nie było potrzebne. 

Jednak jak widać zadziałało.

Owszem tzw. wirus SARS był i jest ale Covid jest podkręconą sztucznie (czyli medialnie) grypą. Ma objawy jak grypa, pojawia się wtedy kiedy grypa, SARS zawsze był częścią grypy. 

Zresztą o czym tu gadać. Znajomy policant, technik podjedża z denatem po wypadku drogowym do szpitala a tam lekarz: to co, wpisujemy Covid? Takich historii była masa. Częste zwłaszcza wiosną, latem rok temu. Potem jednak ludziom się znudziło a potem UWIERZYLI.

Klon. Gdyby ludzie nie wierzyli w takie bzdety to nie dałoby się przeprowadzać takich operacji. Ludzie PRAGNĄ uwierzyć gdyż z drugiej strony stoi tak brutalna prawda że lepiej uwierzyć w kłamstwa guru. Dlatego często wystarczy tak niewiele by zakręcić tłumem.

Nie ma Covida i tyle. Tzn. jest. Wykreowany przez Guru.

 

 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @klon 1 czerwca 2021 22:27
1 czerwca 2021 22:56

Zresztą co pisał Valser ostatnio? Najnowsze oficjalne raporty (może przytoczę jak odnajdę) powoli zmierzają do tego samego. Śmiertelność na poziomie grypy itp.

Zresztą postaram się jutro napisać pełny tekst. Parę słów o Indiach gdzie rząd rok temu wydał na na tysiące ludzi wyrok śmierci o czym oni nie wiedzieli. To akurat odnajdę. Wpisy na twiterze gościa z Indii, który opisał to miesiąc po miesiącu. Fascynujące było przeczytać tą historię o tych wszystkich ludziach, którym odebrano szansę na życie by raptem 2 tyg później dowiedzieć się że tam panuje jakaś indyjska wersja Covida. O tak... naprawdę panuje. Rok temu po raz pierwszy w historii przestały tam jeździć pociągi miliony ruszyły pieszo do domów setki i tysiące kilometrów. Zamknięto sklepy. Ludzie jak zwierzęta rzucali się na jedzenie. Umierali na drogach czy czekając na pociągi. Tak, prawdziwie ciężka postać wirusa!

Kto wie może i my ją poznamy. Ale nie w indyjskiej ale chińskim znów wariancie.

zaloguj się by móc komentować

klon @smieciu 1 czerwca 2021 22:44
1 czerwca 2021 22:56

Nie będę spierał się o akcenty, choć to one nadają ton. :) 

Jest wirus, który z natury swej mutuje. Co jakiś czas pojawią się groźniejszy. To w jaki sposób ludzie będą reagować na jego obecność w dużej miere zależy od celu życia jaki sobie wyznaczyli. Jeśli celem jest przeżycie dla samego trwania., to ja nie mam pytań. 

Zdrówka życzę. 

zaloguj się by móc komentować

klon @smieciu 1 czerwca 2021 22:56
1 czerwca 2021 23:05

Wiem, że kolejne "warianty" to straszak.  Ale strach na prawdę paraliżuje. Nawet umysły wydawało by się racjonalne, jak postrzegałem swego znajomego. Reakcja znajomka na moją uwagę, że jesteśmy wkręcanie nie do opisania bez pisarskiego talentu.

Lub kilku linijek ******************** :D.

Odszedłem aby nie zostać zlinczowany.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @klon 1 czerwca 2021 22:27
1 czerwca 2021 23:10

Nie wiem, czego doświadczyłem w 2000 roku podczas zimowych ferii.

W tamtych czasach można było usłyszeć w WIADOMOŚCIACH, że na Słowacji jest grypa (nie przeziębienie). U nas jej nie ogłaszano.

Ja tak miałem od wtorku do piątku 40,0 - 39,5 .  Od tamtej pory nie przeziębiam się, ale szlag mnie trafia, jak ktoś to nazywa c19jest (!)

 

zaloguj się by móc komentować

klon @MarekBielany 1 czerwca 2021 23:10
1 czerwca 2021 23:18

Za dużo złych konotacji z nazwą "Covid" :)

Brak swobody wobec etykietki "c-19" też nie sprzyja zdrowiu. Ale postaram się nie drażnić w kolejnych komentarzach, gdybym takowe popełnił. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
1 czerwca 2021 23:25

Proszę się nie krępować. Ach te etykietki.

:)

P.S.

To prawie ćwierć wieku minęło !

:)

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @smieciu 1 czerwca 2021 22:04
1 czerwca 2021 23:32

Tutaj akurat się z tobą zgodzę. Gdyby była prawdziwa pandemia to starali by się raczej zmniejszyć panikę a nie straszyć w mediach powtarzając na okrągło ile osób zachorowało.

Poza tym oficjalne dane CDC już w kwietniu 2020 pokazywały, że smiertelność wsród osób z objawami jest bardzo niska. Tyle że trudno było je znaleźć i ludzie byli już tak ogłupieni propagandą, że nie przyjmowali tych danych, gdy próbowałam niektórym je pokazać. 

Wirus został wymyślony po to żeby sprzedać szczepionkę, a nie odwrotnie.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
2 czerwca 2021 00:07

To są ćwiczenia.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski 1 czerwca 2021 18:04
2 czerwca 2021 00:21

Nie bierz tego tak osobiście :)))

Mając lat kilkanaście czytałam powieść Tadeusza Łopalewskiego pt.: "Kaduk, czyli wielka niemoc". Dość traumatyczne przeżycie, jak na ówczesną moją /znikomą/ wiedzę... Zatem każde nawiązanie do tamtych czasów jest dla mnie cenne. Nawet z punktu widzenia zięcia karczmarki żydowskiej. No fakt, wolimy jednakowoż "Dom Radziwiłłów" Stanisława Mackiewicza :)

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @DrzewoPitagorasa 1 czerwca 2021 23:32
2 czerwca 2021 04:11

Covid musi istnieć i być groźny skoro zruinował sezon niektórych zawodników w NBA. Nie ma w tym sporcie ludzi, którzy chcą przesiedzieć na ławce choć 1 mecz. A to dlatego, że na miejsce w składzie czyli swoją szansę czeka kilku chętnych. Sporo zawodników niestety w tym roku opuszczało mecze a dla niektórych zespołów Covid spowodwał braki w składach i odpadnięcie w 1 rundzie playoff lub nawet nie dojście do tej fazy rozgrywek.

Nie wierze żeby ktokolwiek ruinował sobie kariere z powodu doniesień medialnych a nie realnych problemów zdrowotnych.

W wiele rzeczy jestem w stanie uwierzyć ale nie to.

 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @KOSSOBOR 2 czerwca 2021 00:21
2 czerwca 2021 04:13

Powieść Tadeusza Łopalewskiego pt.: "Kaduk, czyli wielka niemoc" - warto sięgnąć?

zaloguj się by móc komentować

chlor @smieciu 1 czerwca 2021 22:56
2 czerwca 2021 09:30

Chiński wariant? W całych Chinach zmarło od początku do dziś, z powodu wirusa niecałe 5 tysięcy.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @ThePazzo 2 czerwca 2021 04:13
2 czerwca 2021 18:10

Trudno mi dzisiaj ocenić. Musiałabym po nią sięgnąć. Czytałam tę książkę mając małych kilkanaście lat. Jak napisałam - bez znajomości epoki, ludzi, faktów. 

Pan Łopalewski miał szerokie zainteresowania i zatrudnienia. Ponoć też alkoholowe. 

zaloguj się by móc komentować

Zawierucha @ThePazzo 2 czerwca 2021 04:11
2 czerwca 2021 23:05

<<Nie wierze żeby ktokolwiek ruinował sobie kariere z powodu doniesień medialnych a nie realnych problemów zdrowotnych.>>

To taki żart? Czy poważne wyznanie wiary RadiowoTV?

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @klon 1 czerwca 2021 22:56
3 czerwca 2021 06:05

Das Labyrinth der Medizin [Labirynt medycyny] książka z roku 1961 w tonacji powszechnego postępu ma, jak dla mnie, ciekawy fragment z historii medycyny. Taki cytat, który odnosi się do zarazy z roku 1555 oraz 1630:

 

"... Uczeni zakładali, że konstelacje gwiazd były przyczyną. Kościół obwiniał grzechy ludzi. Nic nie można było zrobić przeciwko gwiazdom, ale grzech ludzi był sprawą pokuty, która mogła odwrócić nieszczęście. ..."

 

W obecnych czasach dominacji i medialnego wałkowania wirusowej teorii powstawania chorób nie ma miejsca na 'grzech i konstelacje planet'. Istnieje 'szczepienie' jako ekwiwalent powszechnego odpustu.

Daj się wyszczepić a wszystko będzie dobrze czyli powróci do poprzedniej harmonii. Wielki XXI wieczny eksperyment z terapią genową, dla zmylenia przeciwnika nazywaną 'szczepionka' trwa w najlepsze. Klątwa protezy 31 i jej teza: "Ta sprawa śmierdzi." nadal w mocy.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @Zawierucha 2 czerwca 2021 23:05
3 czerwca 2021 07:00

Nie to nie żart tylko chłodna analiza. Skoro zawodnicy, których pensja wynosi średnio 7 mln USD na sezon a kontrakty zależą od wyników na boisku (statystyki) nie grają z powodu Covid-19 tzn, że zachorowali. Nie da się zachorować na nieistniejącą chorobe obecną tylko w  TV.

Wielu zawodników także się zaszczepiło - a ci ludzie są jak konie wyścigowe - zainwestowano w nich ogromne pieniądze i cały sztab ludzi żyje z ich pracy - agenci menadzerowie trenerzy właścicele klubów a także media, które przecież relacjonują mecze - ile jest warta liga NBA, jakie ma roczne obroty oraz ile kosztują prawa do transmisji meczów  prosze sobie wygooglać = tylko wcześniej radzę usiąść żeby sie nie przewrócić.

Nikt nie będzie mordował kury znoszącej złote jaja - w tym przypadku zawodnika podając mu jakieś lipne szczepionki. Gracze NBA mają najlepszą możliwa opieke zdrowotną na swiecie.

Pauzowanie graczy z powodu Covid się po prostu nie kalkuluje zarówno dla drużyny jak i zawodnika.

I dlatego liga ruszyła mimo problemów z Covid. Właśnie jest faza playoff i nawet 50 % hal jest wypełniona kibicami.

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @saturn-9 3 czerwca 2021 06:05
3 czerwca 2021 07:11

No super tylko, że kiedyś ludzie wierzyli w Sąd Boży.

Przenieś Pan gorące żelazo 5 metrów w dłoniach - jak sie poparzysz to jestes Pan winien bo Pan Bóg Pana nie obronił. (SIC!)

Skoro tak pojmowano świat to nie dziwne, że ludzie epidemie kojarzyli z grzechami. Tylko czy to miało cokolwiek wspołnego z rzeczywistością? Tyle samo co twierdzenie, że słonce krązy wokół ziemi.

Nie znali virusów bakterii medycyny mikroskopu etc.

Sorry ale mi się nie mieści w głowie, że można dziś wiązać biotechnologie i medycyne z wyrokami Boga za grzechy, Antychrystem, Apokalipsą Św Jana i znakiem Bestii. 

Taki sposób myślenia przypomina mi tych co 500 lat temu wierzyli, że Sąd Boży jest skuteczny.

To już jest taka abstrakcja, że właściwie nie mieści mi się w głowie. 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @ThePazzo 3 czerwca 2021 07:00
3 czerwca 2021 07:13

o, sancta simplicitas!

 

Dopinguję do przeczytania Ewangelii: Łk 23, 34a

Może cosik się zaiskrzy...

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @ThePazzo 3 czerwca 2021 07:11
3 czerwca 2021 07:15

Ja oczywiście jestem niedowiarek ale jeśli się mylę to za 10 lat  w wielkiej apokalipsie opisanej u Św Jana - ginie Antychryst i odbywa sie Sąd Boży i właściwie koniec świata.

Poważnie? za 10 lat?

Już kilka końców świata za mojego zycia przeżyłem np. ten w roku 2000 :)

pozyjemy zobaczymy.

 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @saturn-9 3 czerwca 2021 07:13
3 czerwca 2021 07:17

Doceniam starania ale ze mnie jest beznadziejny przypadek :)

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @ThePazzo 3 czerwca 2021 07:17
3 czerwca 2021 08:34

Szaweł też tak mówił.Do czasu...

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @ThePazzo 3 czerwca 2021 07:11
3 czerwca 2021 08:45

Doping! 

Tytułowy Salomon Majmon klepał biedę. W czasie pobytu w Berlinie chętnie opowiadał w knajpach/oberżach/ówczesnych 'mordowniach' historyjki za wytargowaną wcześniej dawkę alkoholu. Wytargowana cena i hagada dla rozbawienia słuchacza/-czy. Ustawka. [do wyczytania na de.docent]

 

W sportowym cyrku herosi również otrzymują zapłatę za przelewany pot i krew. Zapłata czyli bóg mamon gwiazdą przewodnią. 

Aby nie wypaść z obiegu łykają atleci-herosi różne 'cudowne pigułki'. Dopóki ciało młode jest w stanie zneutralizować skutki uboczne cyrk ma atletę-herosa na pokaz. 

Gdy biologia/fizjologia/prawa natury zaczną pokazywać swoje spiżowe prawa [okrutna twarz?] zaczynają się schody w dół dla atlety-herosa.  

 

W czasach, gdy konstelacja gwiazd osobliwa (cyklicznie powracają takie ustawki) prawa natury przyśpieszają. To czas, gdy ma miejsce Sąd Boży (mors certa, hora incerta).

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @DYNAQ 3 czerwca 2021 08:34
3 czerwca 2021 09:01

Żydzi czekają na Dzień Jachwe. Katolicy na Jezusa.

"Paruzja ukaże ostateczne zwycięstwo nad wszystkimi przeciwnikami Boga i jego dzieci. Jest rozumiana w Biblii jako czas szczególnego nawiedzenia stworzenia przez Stwórcę[1]."

Wyczuwam konflikt interesów na tym "ostatecznym sądzie" ;)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Paruzja

 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @saturn-9 3 czerwca 2021 08:45
3 czerwca 2021 09:13

"Aby nie wypaść z obiegu łykają atleci-herosi różne 'cudowne pigułki'. Dopóki ciało młode jest w stanie zneutralizować skutki uboczne cyrk ma atletę-herosa na pokaz. 

Gdy biologia/fizjologia/prawa natury zaczną pokazywać swoje spiżowe prawa [okrutna twarz?] zaczynają się schody w dół dla atlety-herosa.  "

Tak suplementacja diety i wszelka pomoc organizmowi wystwionemu na taki wysiłek jest potrzebna. Prosze spojrzeć na gwiazdy NBA na emeryturze. Shaq, Charles B, Michej Jordan etc.

Żyją. I nie jeżdzą na wózkach. A w swoim życiu zarobili tyle, że o nic się nie martwią. Może warto było jednak te pigułeczki połykać. Patrząc na ich emeryture i sytuacje na starość 99.9 % emerytów na świecie chetnie się z nimi zamieni.

Co mają do tego konstelacje nie wiem.

 

 

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @ThePazzo 3 czerwca 2021 09:13
3 czerwca 2021 09:53

Na przykład "Magic" Johnson?

W karierze zaliczył ostry wiraż, lata 1991-1992, wpadł w łapy naukowych autorytetów ale dał radę wyrwać się z tych kosmatych łapek. Więcej szczegółów po angielsku:

 

What American tennis legend Ashe didn't have the heart to do—resist the pressure of prevailing AIDS medicine and decide against taking AZT—apparently saved the life of basketball megastar Earvin “MagicJohnson. At the end of 1991, ...

 

Cudowne pigułki i stado smarowanych naukowych eunuchów jako doradcy.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @saturn-9 3 czerwca 2021 09:53
3 czerwca 2021 21:47

Ale co Magic Johnson? Debil rozpustnik zaraził się virusem i musiał przestać grać. Żyje w luksusie do dziś  lewaczek a jego synek to trans zgodnie z modą.

Podam inny przykład cudu chemii. Arnold S. Zdobył wszystko co było do zdobycia za młodu w kulturystyce jadąc na sterydach + cieżka praca. Nastepnie największy koks wszechczasów został jednym z lepiej rozpoznawalnych gwiazd holywood. A na koniec na starość został Gubernatorem Kalifornii. Skandal ze zdradą i rozwodem potwierdza, ze nadal mu staje a więc mity "duza klata mały ptaszek" to mity.

Słaba kariera na pigułkach?

Chętnie się z nim na życia zamienie.  

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować