-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Różne rodzaje zaskoczeń czyli dlaczego nie należy oglądać filmu "Bielmo"

Najpierwszą potrzebą każdego, świadomego swojej wrażliwości człowieka, jest chęć ogrzania się w jakimś nieziemskim blasku. Jedni szukają tego blasku w religii, inni w sztuce. W praktyce owo „ogrzewanie się” polega na powtarzaniu kocopołów, które na temat religii i sztuki wymyślili jacyś spryciarze, pragnący z masy wiernych lub konsumentów, wyodrębnić – dla swoich ponurych celów – grupę ludzi, w miarę zdyscyplinowaną i reagującą na określone bodźce. Żeby utrzymać ją w porządku i stworzyć jakąś tradycję, która – co łatwe jest do udowodnienia – trwa przez pokolenia, wystarczy dozować bodźce.

Oczywiście łatwiej jest wskazać mechanizmy tego procederu w obszarze sztuki. Jeśli chodzi o religię ograniczmy się do Szymona Hołowni, Terlikowskiego oraz tego sprzedawcy ruskich ogórków, co zaatakował Kłeczka na wizji ogórkiem właśnie, a swoją publiczną karierę zaczynał w ruchu Światło-Życie. I nie mówcie mi, że to przypadek, a organizacja ta i inne podobne, nie mają nic wspólnego z ogórkami.

Z formatów artystycznych, które grzeją wrażliwość ludzi czujących, że nie są tacy sami jak inni, najważniejszy jest humanizm i cały renesans. No, ale o tym gadaliśmy już tyle razy, że nie będę powtarzał. W serialach i filmach, szczególnie tych mających poruszyć serca i umysły, mamy do czynienia z gwałtownym ograniczeniem podaży, przy jednoczesnych, równie gwałtownych, próbach wzniecenia popytu. Ilość motywów, które – według producenta – nadają się do wykorzystania jest tak mała, że z grozy robi się komedia, w dodatku slapstickowa. Plan i niewielka z konieczności liczba aktorów wprowadza dalsze ograniczenia w samą intrygę i dochodzi już do tego, że głównym winowajcą okazuje się Sherlock Holmes. Nie miejcie mi za złe, że spojleruję, ale to jest taki szajs, że nic doprawdy nie stracicie. Sprawy mają się tak. W West Point, które jest zagrożone zamknięciem przez złych senatorów nie widzących potrzeby obrony kraju i uważających, że lobby wojskowe może ograniczyć ich władzę, dochodzi do brutalnego morderstwa. Wieszają kadeta na drzewie, a potem wyjmują mu serce z klatki piersiowej. Zawiadujący akademią oficerowie szukają pomocy u miejscowego Sherlocka Holmesa, który ma jakąś renomę, ale nie wiemy dokładnie jaką. Wygląda groźnie, jest samotny, a gra go aktor z filmu Prestige, którego tam na końcu wieszają.

Nasz bohater wykonuje robotę fachowo, jest lepszy od lekarza z West Point, który okazuje się karłem, w dodatku – o czym później – ożenionym z agentką Dana’ą Scully. Ma syna ten lekarz i córkę epileptyczkę. No, ale tak fatalnie wykonuje swój zawód, że nie zauważa iż ofiara była ogłuszona zanim ją powiesili. To musi mu powiedzieć dopiero Sherlock z filmu Prestige.

Cała para niesamowitości poszła w tym filmie w gwizdek kostiumów i dekoracji. Lokal z wyszynkiem w West Point jest ponurą norą oświetloną świecami jedynie, bez jednej naftowej lampy. Gości obsługuje jakaś podwędzona piękność z przodozgryzem, w typie Ewy Dałkowskiej. W tej knajpie nasz Sherlock przesiaduje z dziwacznym kadetem, który mówi dokładnie tak, jak Benoit Blanc w filmie Szklana cebula. Jest dziwaczny, ma szeroką twarz z wyłupiastymi oczami i mówiąc posługuje się archaizmami, które są tłumaczone tak, że próżno by szukać takich zwrotów nawet w najstarszych polskich pamiętnikach, najbardziej zatabaczonej szlachty. Obaj panowie przypadają sobie do gustu. Aha, ten dziwaczny kadet nazywa się Edgar Alan Poe.

Cały film kręcony jest w okolicy przypominającej otoczenie zapory pilchowickiej w Sudetach. Nie ma tam zwartej zabudowy, cała akademia to dwa bungalowy i jakieś domki. No i drzewo, na którym wieszają się kadeci. W okolicy jest też urwisko, pod którym płynie rzeka Hudson.

Wkrótce okazuje się, że powiesił się, a raczej ktoś powiesił drugiego kadeta, a nie dość, że powiesił, to jeszcze wyciął mu serce i go wykastrował. Łał, napięcie sięga zenitu. I w tym właśnie momencie pokazuje się na planie Dana Scully, w bidemeierowskiej sukni i wielkim czepcu. Jest trochę postarzała, zachowuje się jak wariatka, ale zwraca na siebie uwagę. Dla symetrii, przed wyłupiastymi oczami Edgara Allana Poe pokazuje się jej córka, którą wszyscy uważają za skończoną piękność. Powiedzmy, że jest to rzecz do dyskusji. Edgar się zakochuje, co jest łatwe do zagrania, wystarczy bowiem, że grający go aktor będzie się uporczywie wpatrywał w jeden punkt.

Akcja rozwija się następująco – coś tych dwóch powieszonych łączy z trzecim kadetem, który ucieka z akademii.

Śledztwo w zasadzie nie istnieje, po przez cały film poznajemy tylko główne osoby dramatu – lekarza karła, jego szaloną żonę z archiwum X oraz córkę, która ma padaczkę i syna, agresywnego bawidamka. Ten napada pewnej nocy na Poego i bije go, żeby nie zalecał się do jego siostry. Z opresji ratuje przyszłego pisarza nasz Sherlock i pomiędzy nimi dwoma, a rodziną doktora powstaje mur nie do przebicia. Jakoś tak się jednak składa, że i Poe i detektyw zjawiają się na kolacji u doktora. Nie wiem doprawdy kto te scenariusze wymyśla. I tam dochodzi do karczemnej zupełnie awantury, Dana rzuca talerzami, jej syn czegoś chce od detektywa, próbuje mu wmówić, że grzebał w jego rzeczach itp., itd.

Po tym oskarżeniu detektyw dopiero zaczyna grzebać w rzeczach i odnajduje tam mundur bez dystynkcji. To ważny trop, czyli jeden z dwóch tropów w ogóle wskazanych w filmie. Przez odnalezieniem pierwszego powieszonego, jeden z szeregowych służących w akademii zeznał, że ze posterunku, tuż przed odnalezieniem trupa, odwołał go jakiś oficer, którego twarzy nie było widać, ale miał dystynkcje oderwane z jednego rękawa.

Był jeszcze jeden trop. Sherlock zajrzał do lodowni, gdzie wisiały półtusze świniaków, znalazł tam wejście do piwnicy, a na podłodze jest piwnicy wyrysowany był krąg, w który wpisano trójkąt. I on się od razu domyślił, że odbywają się tam jakieś obrzędy, a wyrwane z piersi serca są ich integralną częścią. Ach! Jeszcze jedno – w międzyczasie ktoś zarżnął owce i świniaka, przybił truchła do drzew i wyjął z nich serca.

Jakby mało było dramatów w tle przebija się dramatyczna historia rodziny detektywa – żona umarła, córka uciekła z nieznanym mężczyzną. On został sam, ma w domu ołtarzyk, albowiem jest katolikiem i modli się do ikony Chrystusa (jakiejś sławnej, ale nie pamiętam co to dokładnie jest) i miętosi w rękach wstążkę od ubrania żony albo córki.

Jakby tego było mało, w pobliżu mieszka francuski badacz dziejów czarnej magii, ale nie nazywa się Benoit Blanc tylko jakoś inaczej. Ma różne książki, w których są dziwne ryciny wyobrażające polowania na czarownice. No i detektyw zauważa, że jeden z portretów w salonie doktora jest identyczny jak rycina w jednej z tych książek. Coś niesamowitego…Ten portret zajmuje pół ściany, a rycina ma format zapomnianej już gazety, która nazywała się Trybuna Ludu.

Przyznam, że natłok motywów, świeczek, opalonych belek, biedermeierowskich sukni, czepców i padaczek, spowodował, że nie wiem kiedy akcja z salonu, gdzie Dana Scully dostała szału, przeniosła się nagle w podziemia lodowni pełnej prosiaków. Okazało się bowiem, że to ta z padaczką odprawia pogańskie rytuały, bo ten na obrazie i ten na rycinie, to jej prapradziadek. Najpierw polował on na czarownice, a potem się z nimi skumał i spalili go na stosie. Ona zaś, wraz z szaloną matką i wiecznie pobudzonym, a także skłonnym do agresji bratem, próbuje się wyleczyć z padaczki starodawnymi sposobami tego dziadka. To znaczy składa krwawe ofiary z serc i chyba te serca zjada, ale nie pokazali tego, bo najwyraźniej aktorka wynegocjowała, że niczego jeść na planie nie będzie.

Do ofiary potrzebna jest krew i dlatego – na pewno nie uwierzycie – Poe godzi się, w imię miłości do epileptyczki, poświęcić swoją krew. Przywiązują go tam do jakiegoś drewnianego łóżka i otwierają żyły, ale brat pani padaczkowej szykuje się już od wyrwania mu serca. Dana Scully zawodzi w tym czasie jakąś pieśń w nieznanym języku, cały czas odziana w tę biedermeierowską suknię. I na to wpada detektyw i już od drzwi woła – nieeeeeeee! Przewraca padaczkową, odpycha jej brata, oświetlające pomieszczenie świeczki się przewracają (teraz sobie przypomniałem, że niektórzy kadeci chodzili w nocy z lampami, ale tylko do stajni i na dwór, a w lokalu z wyszynkiem stały same świeczki) i robi się wielki pożar. Padaczkowa dostaje padaczki, brat rzuca się jej na pomoc, a płonące belki z sufitu walą się na nich z hukiem. Dana Scully wrzeszczy w niebogłosy. Potem zapada cisza.

W następnej scenie widzimy, ze Poe z ponurą miną przychodzi do Sherlocka. Ach, znowu zapomniałem – Poe twierdzi, że ma kontakt ze swoją zmarłą przed 20 laty matką. Ta matka mu powiedziała, że córka detektywa wcale nie umarła, ale jakiś czas temu została zgwałcona przez trzech kadetów. Poe zaś ma w  rękach karteczkę, którą na początku śledztwa wręczył  mu Sherlock. Chciał go wystawić na próbę – Poe miał po kroju liter i kawałku tekstu odgadnąć co było napisane w wiadomości do pierwszego nieboszczyka. Teraz zaś z pomocą matki nieboszczki, własnej intuicji i intelektu, odkrył że za tymi morderstwami stoi sam Sherlock z filmu Prestige. Tak właśnie. Nigdy byście nie zgadli, co? Tak to jest jak się ma ograniczony budżet na film, za do tego przymus zatrudnienia masy aktorów, rzekomo atrakcyjnych i kulawy scenariusz, w którym mają się zmieścić wisielcy, kastraci, padaczka, ikony, sataniści, Francuzi, karły i dekoracje z epoki biedermeier. Nie ma lekko i jakoś trzeba z tego ambarasu wybrnąć. Najlepiej więc oskarżyć głównego dobrego. Sherlockowi zgwałcili córkę, która potem rzuciła się z urwiska do rzeki Hudson. On postanowił – dwa lata po zajściu, o którym nikt nie miał pojęcia, choć było to po dorocznym balu w West Point, a w okolicy poza padaczkową i tą córką nie było innych dziewczyn – dokonać zemsty. Powiesił jednego kadeta, a przed śmiercią chciał się dowiedzieć kto jeszcze brał udział w gwałcie. Za mocno jednak  pociągnął linę i nic z tego nie wyszło. Potem – ku swemu zaskoczeniu - został wezwany do poprowadzenia śledztwa. No i okazało się, że ten jego nieboszczyk został wykorzystany do leczenia padaczki. Co za szczęście! Mógł całą winę zwalić na rodzinę doktora! To znaczy mógłby gdyby nie Poe co się zakochał w epileptyczce i nie mógł przeżyć jej śmierci. Zawołał matkę z zaświatów i ta mu powiedziała – Edgar, to tamten!

Drugiego kadeta Sherlock wykastrował, a dzieci lekarza wycięły mu jeszcze serce. A on wcześniej zarżnął jeszcze tego świniaka i owcę, żeby oddalić ewentualne podejrzenia.

Zapomniałem o jeszcze jednym – Sherlock ma romans z podwędzaną barmanką w typie Ewy Dałkowskiej. I w łóżku wyznaje jej wszystkie tajemnice. Nie można mieć więc pewności, że to matka Poego za wszystkim stoi. Co dodaje dramatyzmu całej fabule…

Na koniec obaj protagoniści rozmawiają ponuro, ale Poe nie decyduje się na oskarżenie Sherlocka. Wychodzi z jego domku zdruzgotany i naznaczony na całe życie. Sherlock zaś idzie na to urwisko, z którego rzuciła się jego córka i staje na krawędzi. Nie spada jednak, ale rzuca w otchłań wstążkę z jej ubrania i mówi – żegnaj.

Nawet nie macie pojęcia jak się zmęczyłem pisząc to wszystko, a chciałem dziś napisać zupełnie o czymś innym. No, ale może jutro się uda.



tagi: manipulacja  film  nędza  wrażliwość  netflix  scenariusz  motywy  bielmo  wybrańcy 

gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 09:50
60     3199    7 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

chlor @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 10:04

Trójkątem wpisanym w okrąg oznaczano kiedyś toalety damsko-męskie. Widocznie tam się odbywały tajemnicze rytuały.

 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 10:09

Gdyby tak znawcy pisali o filmach, 80 procent dziadostwa zniknęłaby z ekranów a producenci musieliby zacząć kręcić w miarę poukładane filmy a może nawet dobre. Jednak pokolenie wyhodowane na takich gniotach, będzie domagać się jeszcze większych, bo mózg potrzebuje eskalacji. A jeżeli jeszcze dojdą do tego używki... 

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 10:16

Błagam! Niech Pan nie opowiada gównianych filmów. To brzmi jak relacja z meczu Barcelony z "cholerawiekim".

A tak poza tym, dawno nie widziałem fajnego filmu.

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 10:18

Ja miałej też niezłą przygodę. Wpadłem na "Purpurowe rzeki II: Aniołowie Apokalipsy" na szczęście ogladałem samą końcówkę.

Zaintrygowały mnie klony przypominające mix Mniszyska z Valserem. Z Mniszyska miały habit, a z Valsera wiele sportowych umięjetności (karate, strzelanie z kuszy, szybkie bieganie i wysokie skakanie i napieprzanie z CKMu z bunkrów na linii Maginota - nic nie zmyślam). Na czele tych "mnichovalsów" stał minister kultury Niemiec, który szukał świętej chrześcijańskiej księgi mającej mu umożliwić władanie nad ujednoliconym rasowo białym światem. Na szczęście wszystko skończyło się potopem o ograniczonym zalewie, który spowodował wytępienie "mnichovalsów" i wakat na stanowsku minista kultury Niemiec.

 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 10:31

hehe przecież to film na faktach autentycznych, historyczny w zasadzie :-) Szkoda tylko że duch Kościuszki się nie pojawił..

Za Filmwebem:

Netflix ustanowił właśnie nowy rekord Europejskich Targów Filmowych. Streamingowa platforma zapłaciła aż 55 milionów dolarów za prawa do horroru "The Pale Blue Eye" z Christianem Bale'em w roli głównej.To inspirowana faktami, ale i pełna popkulturowej fantazji opowieść o serii brutalnych morderstw, które miały miejsce w 1830 roku w Akademii Wojskowej w West Point. Bale zagra weterana-detektywa, który prowadzi śledztwo z pomocą młodego kadeta - ów młodzik stanie się w przyszłości wielkim pisarzem, Edgarem Allanem Poe

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 10:31

Kurczę, a tak czekałem na ten film, myślałem, że to będzie coś dobrego. To już kolejny współczesny film z dobrymi aktorami którego nie opłaca się oglądać jak człowiek przeczyta recenzje, bo oprócz aktorów i czasami przyzwoitej reżyserii, ewentualnie kostiumów, reszta leży i kwiczy ze scenariuszem na czele.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @betacool 9 stycznia 2023 10:18
9 stycznia 2023 10:36

Słyszałem, że ten film to niezła beczka śmiechu, a ilość anty-katolickich zabobonów i przesądów przebiła w nim wszystkie dopuszczalne skale, że nawet Dan Brown wysiada.
Pierwsza część, też podobno była w przesłaniu antyklerykalna, ale mieściło się to w jakichś ramach, a tu już polecieli po całości.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Matka-Scypiona 9 stycznia 2023 10:09
9 stycznia 2023 10:37

"znawcy" piasli tak, jak mieli za to zapłacone.

zaloguj się by móc komentować


betacool @Kuldahrus 9 stycznia 2023 10:36
9 stycznia 2023 10:44

Wojujący CKM-ami chrześcijański zakon pod przodownictwem ministra kultury Niemiec. Trudno to będzie przebić, ale na pewno ktoś spróbuje.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Matka-Scypiona 9 stycznia 2023 10:09
9 stycznia 2023 10:44

Znawcy dostają honoraria za swoje znawstwo

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @betacool 9 stycznia 2023 10:18
9 stycznia 2023 10:45

W tym Bielmie nie było ani jednego murzyna, aż dziwne...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 9 stycznia 2023 10:31
9 stycznia 2023 10:45

Sporo tych ubrań musieli uszyć

zaloguj się by móc komentować


Czarny @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 10:57

Może i film jest kiepski, ale za to streszczenie znakomite. Czyli: nie ma tego złego. 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @betacool 9 stycznia 2023 10:44
9 stycznia 2023 11:04

Tak, ciężkie do przebicia.

Mnie w tego typu filmach zawsze rozbraja, jak przyjeżdża policjant rozwikłać sprawę jakiegoś morderstwa, czy porwania i ktoś mu sprzedaje informację, że 100 lat temu w lokalnym klasztorze zamordowano kogoś, czy spalono, a on kiwa ze zrozumieniem głową, bo to przecież oczywista rzecz, że w klasztorach się morduje albo pali na stosie. xD
Potem jak przyjeżdża na miejsce to mnisi wyglądają jak najgorsi gangsterzy, którzy czekają tylko na okazję żeby policjanta udusić, a przeor(czy proboszcz kiedy sprawa dotyczy parafii) to alkoholik.

 

zaloguj się by móc komentować


betacool @Kuldahrus 9 stycznia 2023 11:04
9 stycznia 2023 11:20

I tak oto niepostrzeżenie zrobiła się rynkowa nisza, w którą wskoczył "Ojciec Mateusz". Już tyle sezonów na tym rowerku pomyka, że może doczekamy jego udziału w Tour de France.

zaloguj się by móc komentować

atelin @betacool 9 stycznia 2023 11:20
9 stycznia 2023 11:48

To jest test Gospodarza na temat: kto co ogląda i co ma do powiedzenia.

zaloguj się by móc komentować

betacool @atelin 9 stycznia 2023 11:48
9 stycznia 2023 11:55

Może tak być. Przyznam, że próbowałem zerknąć na "Koronę królów" - Jagiellonowie, ale jak zobaczyłem jak Krzyżacy rozgrywają naszą krakowską elitę to wolałem chwycić za odkurzacz.

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 12:08

Urwisko? West Point od przełomuw XVIII i XIX wieku miało fortyfikacje, częściowo zaprojektowane przez Kościuszkę. Część tych fortyfikacji zbudowana jest na klifach rzeki Hudson, umożliwiając kontrolę transportu na tej ważnej rzece. 

zaloguj się by móc komentować


valser @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 13:21

Dojechalem do Ewy Dalkowskiej i Benoit Blanca. Nazwiska z niczym mi sie nie kojarza wiec jak wygooglowalem to zrobila sie awaria do dalszego czytania.

Uwazam, ze takie teksty sa potrzebne, bo utwierdzaja w dawno podjetej decyzji, ze na filmy generalnie szkoda czasu. Jest jak z ksiazkami. 95% to jest makulatura co wyglada w domach na polce, ale wiekszosc lypie na klienta z kasza w Biedronce. Nie wspominajac, ze robia balagan w glowie i nie ma z tego zadnej frajdy. Teksty sa potrzebne, ale czytac sie ich nie da.

zaloguj się by móc komentować

chlor @betacool 9 stycznia 2023 11:20
9 stycznia 2023 13:24

Pewnie że wskoczył. Mateusz To jedyny serial który oglądam (wspólnie, bo sam już niczego nie oglądam) bez większego obrzydzenia. W zasadzie neutralny, ani pro ani anty katolicki. Przyprawki imigracyjne, antyfaszystowskie, ekologiczne są niestety, ale w ilości do zniesienia.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

m8 @Zyszko 9 stycznia 2023 10:31
9 stycznia 2023 14:03

A mowia, ze Lukasiewicz (Austriacki aptekarz, jak rzecze rosyjska wik wynalazl lampe naftowa w 1853r. Szkoda , ze smartfonow nie mieli.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 14:38

Dał pan czadu dzisiaj.

Ten opis przebija nawet "Egorcystę" Williama Friedkina [1973], gdzie figurce Matki Boskiej przyprawiono penisa, dziewczynka

rzygała grochówką, a Max von Sydow trząsł się z zimna w specjalnie schłodzonym pokoju podczas odprawiania egorcyzmów.

 

To jaki jest tytuł tego filmu w końcu?

Może ktoś poda w oryginale po angielsku, bo ja usiłowałem wyguglać ale nic nie wyszło.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 14:41

Aha, już wiem, wyłapałem z komentarza:

"The Pale Blue Eye".

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Szczodrocha33 9 stycznia 2023 14:38
9 stycznia 2023 14:45

Nagrodmadzenie wątków i dobrych chęci zwala z nóg

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 9 stycznia 2023 13:21
9 stycznia 2023 14:46

Ominęło cię najlepsze, napij się wody i czytaj dalej, nie pożałujesz

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 9 stycznia 2023 14:45
9 stycznia 2023 14:54

Ja tylko jestem boleśnie rozczarowany że jedną z tych głównych ról gra całkiem dobry i utalentowany aktor Christian Bale.

Że też zgodził się wziąć udział w takim przedstawieniu.

Może spłukał się i potrzebował na gwałt forsy?

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @valser 9 stycznia 2023 13:21
9 stycznia 2023 14:56

Wiesz, zdaje sie ze po latach, pójdę do kina albo ten film kupię. To na pewno. Steven Spielberg okazuje sie kręcił całe życie ten sam film, o sobie i swoich rodzicach. W końcu, jest taki jego film, już zupełnie bezpośrednio mówiący językiem filmu o nim i jego rodzicach

The Fabelmans

____

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 15:45

I to na serio? Nie oglądam filmów ale ta recenzja jeszcze bardziej mnie utwierdza w wyborze.

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 9 stycznia 2023 14:46
9 stycznia 2023 16:42

Ja musze jesc, zeby sie nie porzygac. Woda, jest tylko woda na mlyn.

Scenariusz chyba pisal do tego Jackowski, a sledztwo prowadzil detektyw Rutkowski.

Romans z podwedzana barmanka w typie... mam nadzieje, ze w filmie tego nie pokazywali na zywca? Jesli tak, to chyba ogladne.

zaloguj się by móc komentować

valser @cbrengland 9 stycznia 2023 14:56
9 stycznia 2023 16:44

Ja ide na trening. Koszerne historie mnie nie interesuja.

zaloguj się by móc komentować

klon @gabriel-maciejewski 9 stycznia 2023 10:45
9 stycznia 2023 16:53

Brak murzyna? Znaczy, autor nie umieścił w filmie żadnej pozytywnej postaci. Wszak wiadomo, że w USA "biel" jest obciążona wszelkimi patologiami.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 17:26

Mnie udało się zmęczyć  Bielmo i nic po nim nie pozostało. Ale przed Bielmem - jako nuworyszowski oglądacz Netflixa - obejrzałem Balladę o Busterze Scruggsie braci Coen, gdzie w jednym z opowiadań, kalekiego, bez rąk i nóg aktora, recytującego fragmenty poezji, Biblii i Szekspira, gra Harry Melling. To ten gość, którego nazwał Pan  w notce "dziwacznym" i który "ma szeroką twarz z wyłupiastymi oczami ."  Może i jest on aktorskim dziwolągiem, ale rola w filmie Coenów jest przejmująca. 

Nie przepadam za Coenami, ale ten ich film, jako nieliczny z tych kręconych specjalnie dla Netflixa, uznałbym za bardzo dobry. Ballada o Busterze Scuggsie - choć jest przerysowanym do bólu pastiszem westernu - prawdziwie pokazuje śmierć, niesprawiedliwość, nieuchronność zwycięstwa podłości i porażkę słabych. Świetne zdjęcia, no... naprawdę świetne, doskonali aktorzy. Polecam.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @betacool 9 stycznia 2023 11:20
9 stycznia 2023 17:35

To tylko telenowela, a czasy Herculesa Poirot się skończyły niestety. Tzn. dalej istnieje jako postać, ale nie jest już katolikiem, a przynajmniej się o tym nie wspomina, tak jak w słynnym serialu z Suchetem gdzie modlił się na różańcu.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @stanislaw-orda 9 stycznia 2023 12:18
9 stycznia 2023 17:43

O tym nawet już nie wspominałem, bo szkoda klawiatury.

 

zaloguj się by móc komentować

klon @Maginiu 9 stycznia 2023 17:26
9 stycznia 2023 17:43

>>>Harry Melling. To ten gość, którego nazwał Pan  w notce "dziwacznym" i który "ma szeroką twarz z wyłupiastymi oczami ."<<<

Sprawdziłem któż to taki.
Przygodę/karierę filmową zaczynał z "Potterem". Jemu kontakt z tą produkcją wyszedł na zdrowie.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 9 stycznia 2023 16:42
9 stycznia 2023 17:56

Oczywiście, że na żywca, a Rutkowski byłby tam jak znalazł.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Maginiu 9 stycznia 2023 17:26
9 stycznia 2023 17:57

Jakbym miał taką gębę też bym grał przejmujące epizody

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @klon 9 stycznia 2023 17:43
9 stycznia 2023 18:06

Wiem. W Balladzie o Busterze Scruggsie gra kalekę-dziwoląga bez rąk i nóg, pokazywanego w obwoźnym teatrzyku, zaimprowizowanym na wozie. Więc siłą rzeczy jego gra ograniczona jest tu do "szerokiej twarzy z wyłupiastymi oczami". Ale daję słowo - to przejmująca rola jest...

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @gabriel-maciejewski 9 stycznia 2023 17:57
9 stycznia 2023 18:14

Role są przejmujące dla odbiorcy...

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 18:21

" ...swoją publiczną karierę zaczynał w ruchu Światło-Życie. I nie mówcie mi, że to przypadek, a organizacja ta i inne podobne, nie mają nic wspólnego z ogórkami. "

No właśnie, co jest nie tak z ruchem Światło-Życie?
Co prawda nikogo osobiście z nie znałem z tego ruchu, ale wiele dobrego słyszałem o tej wspólnocie.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Kuldahrus 9 stycznia 2023 18:21
9 stycznia 2023 18:33

Zygelboim do Rabinowicza:

- Dużo o tobie słyszałem.

A Rabinowicz na to:

- Niech mi to udowodnią.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Maginiu 9 stycznia 2023 17:26
9 stycznia 2023 18:37

Rzeczywiście "Ballada..." to dobry film, Harry Melling potwierdził w tym filmie, że potrafi grać coś więcej niż epizod kuzyna Harrego Pottera.

 

" ...nieuchronność zwycięstwa podłości i porażkę słabych."

To dla mnie zaskoczenie, szczerze mówiąc w żadnej opowieści z tych które składają się na ten film nie widziałem takie przesłania. Gdzie to było? Ta opowieść o 'aktorze' bez rąk i nóg rzeczywiście była bardzo przygnębiająca, ale z niej inne przesłanie się wyłania według mnie.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
9 stycznia 2023 19:33

Taka  recenzje,  to  jednak  trzeba  umiec  napisac  !!!

Chapeau  bas,  Panie  Gabrielu,  bo  wyobrazam  sobie  jaki  Pan  musial  byc  wyczerpany  po  napisaniu  takiego  BELKOTU,

zaloguj się by móc komentować

chlor @Maginiu 9 stycznia 2023 17:26
9 stycznia 2023 19:38

Unikam jak zarazy sztuki która czaruje makabrą i obrzydliwością. Taką prawdziwą, która istotnie może się zdażyć, nie jakieś fantazy. . Za słaby na to jestem. Potem odzobaczyć się nie da i przeczytane czy widziane sceny pamiętam stale. Rozumiem, że są twardsi, których to nie rusza nadmiernie i po prostu zaciekawia, bo takie kurde niezwykłe.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 9 stycznia 2023 17:56
9 stycznia 2023 21:09

ile pakiecik netfixa na rok wychodzi? 5 stow? Tak czy inaczej, lepiej za wszystko zatankowac okowity.

zaloguj się by móc komentować

stachu @stanislaw-orda 9 stycznia 2023 18:33
9 stycznia 2023 23:25

Wężykiem do kwadratu.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
10 stycznia 2023 00:25

Ja jeszcze nawiażę do zapodanego w moim komentarzu tytułu.

Film "Egzorcysta" Williama Friedkina z 1973 roku pobił chyba wówczas rekordy kasowe.

Wyprodukowany kosztem $12 milionów zarobił w niedługim czasie $440 milionów.

Przeliczając to na dzisiejsze dolary to jest ponad $2,5 miliarda.

Przecież za to można by na Ukrainie sformować i w pełni uzbroić kilka brygad czy dywizję, jak nie lepiej.

I ułatwiłoby to wojskom ukraińskim kolejną ofensywę, odzyskaliby przynajmniej część swoich terenów i spuściliby kolejny łomot Rosjanom.

zaloguj się by móc komentować

SilentiumUniversi @Kuldahrus 9 stycznia 2023 18:21
10 stycznia 2023 03:34

Niestety, to co piszę jest zwykle cokolwiek OT. Z ruchem Światło-Życie czyli oazą lat siedemdziesiątych nie miałem zbyt wiele do czynienia. Kilka lat spotkań w tzw. oazie studenckiej i raz rekolekcje, po których składaliśmy się na grzywnę wymierzoną przez towarzyszy gospodarzom. Pewnie było tak, jak i gdzie indziej - niejeden uczestnik był tam służbowo, niejeden wzorem posła Niesiołowskiego pokochał Wielkiego Brata a znaczna większość po prostu nie miała innej alternatywy. Czy oaza została obecnie przejęta przez ogórkowych nie wiem. Rozmawiałem kiedyś ze świadkiem śmierci księdza Blachnickiego, ale to prehistoria

zaloguj się by móc komentować

stachu @Szczodrocha33 10 stycznia 2023 00:25
10 stycznia 2023 08:57

Jak wytwórnia zarobiła tę sumę, to nie było jeszcze wojny, a sowieci trzymali się mocno.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @SilentiumUniversi 10 stycznia 2023 03:34
10 stycznia 2023 10:57

Jedno jest bezsprzeczne, że ruch założył Sługa Boży Franciszek Blachnicki, bardzo prawdopodobne że otruty przez sowieckie służby. Ruch Światło-Życie był solą w oku komunistów i umieścili tam dużo swoich agentów, ale tak było w całym polskim Kościele, komuniści widząc że nie mogą sobie poradzić wyłącznie przez represje umieszczali tam swoich agentów.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @Kuldahrus 9 stycznia 2023 18:37
10 stycznia 2023 13:41

...nieuchronność zwycięstwa podłości i porażkę słabych."

To dla mnie zaskoczenie, szczerze mówiąc w żadnej opowieści z tych które składają się na ten film nie widziałem takie przesłania. Gdzie to było? Ta opowieść o 'aktorze' bez rąk i nóg rzeczywiście była bardzo przygnębiająca, ale z niej inne przesłanie się wyłania według mnie.

Może Pan tego tak nie odczuwał, ale u mnie narastał niepokój, kiedy z występu na występ coraz marniej to wszystko wyglądało - coraz mniej chętnych było do oglądania, a do zapłaty w ogóle nikogo chętnego. I o losie tej istoty, bez rąk i nóg, całkowicie bezbronnej, a winnej jedynie tylko tego, że... jest, ale przecież człowieka, który widzi, czuje i wie co się za chwilę stanie - i to właśnie czytamy z jego twarzy - decyduje... kura.  Jeżeli to nie jest zwycięstwo najgorszej podłości i porażka słabych, to co to jest?

Ta kura, to było mocne. Nie zdarza mi się to, ale tu chciałem poderwać się z fotela. No...- opadłem z powrotem, bo to dobry film jest. 

A na Netflixie już mnóstwo filmów  wypykałem, niektóre po pół minucie...

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @chlor 9 stycznia 2023 19:38
10 stycznia 2023 14:00

Ale westerny Pan oglądał? Ten film jest pastiszem westernów. I zaskakujące jest, że te bardzo  mocne przerysowanie pastiszu, zmusza do takich refleksji. 

Dobry film.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Maginiu 10 stycznia 2023 13:41
10 stycznia 2023 16:55

Klimat przygnębienia jak najbardziej, czy może jakiegoś "przytłoczenia", też po tym fragmencie myśłałem że wyłączę, tym bardziej po wcześniejszych raczej komediowych fragmentach to był szok, ale według mnie to nie było clou tej opowieści.


dla tych co nie oglądali [UWAGA SPOILER]

 

Według mnie to była metafora do współczesnego showbiznesu, gdzie ludzi traktuje się jak towar, producenci/mecenasi "opiekują się" artystą dopóki przynosi zyski, a jak zobaczą że mogą tańszym kosztem wycisnąć kasę to wywalają artystę na śmietnik, również kosztem upadku kulturalnego - po co utrzymywać prawdziwie utalentowanego gościa, jak puści się chłam który i tak na siebie zarobi, a dużo tańszym kosztem(w filmie to były recytacje Pisma Świętego, czy epopei zamienione na kurę która umie liczyć).
Chociaż sądzę, że moglibyśmy dopatrzyć się też głębszej metafory, ogólnie wykorzystywania słabszych przez tych silniejszych(ustawionych) i ta opowieść pokazuje w całej okazałości potworność tego procederu, ale nie zgodzę się żeby intencją twórców było pokazanie, że zło wygrywa.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować