-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Równania bez niewiadomych albo czy Profesor Cenckiewicz nadaje się na sierżanta w mongolskiej armii

Niektóre opisy zdarzeń z przeszłości można ze spokojem nazwać równaniami bez niewiadomych. Pozostają one jednak nie rozwiązane, albowiem rozwiązań tych, jakże oczywistych, nie zaakceptowały instytucje i osoby uznawane za instancje wydające ostateczne oceny. Powrócę dziś do kwestii, które są treścią książek Niebieski sztandar i Anglik tatarskiego chana, a zaprzątać nas będą głównie liczby.

Oto dzień 19 listopada roku 1240. Dzień tragiczny, po którym nic już w Europie nie będzie takie jak przedtem. Upada Kijów, a Mongołowie zabierają się za mordowanie mieszkańców, podpalanie drewnianego w większości miasta i grabież na skalę, której dorównać mogłaby chyba tylko grabież Konstantynopola dokonana 32 lata wcześniej. Myślę, że gdyby trafił się jakiś zdolny autor, z talentem do syntetycznych ujęć historii, mógłby napisać monografię wieku XIII i nazwać ją Stulecie grabieży.

Powtórzę – 19 listopada 1240 roku. Każdy zapewne wie, że sławna bitwa pod Legnicą rozegrana została wiosną następnego roku, konkretnie zaś 9 kwietnia 1241. Dzięki nowoczesnej technice łatwo możemy obliczyć ile wynosi odległość z Kijowa do miejscowości Legnickie Pole, gdzie dziś stoi barokowy kościół upamiętniający tamto wydarzenie. To 1193 kilometry, które samochodem można przejechać w 13 godzin i 16 minut. Dorzućmy jednak trochę tych godzin i minut, bo wiadomo, że nie da się wszystkiego zrobić w takim tempie, jak pokazuje gugiel. No więc niech to będzie 24 godziny. Popatrzmy teraz ile potrzeba na przejście tego dystansu pieszo. Armia mongolska co prawda składała się głównie z kawalerii, ale były tam także jednostki inżynieryjne, które wstrzymywały pochód i zwalniały tempo. Gugiel skraca dystans dla piechura, do 1077 kilometrów i wskazuje, że pokonałby on odległość z Kijowa pod Legnickie pole w 219 godzin. To jest  9,125 doby. Dorzućmy coś do tego, bo jasne jest, że nikt nie może iść bez przerwy. Przyjmijmy, że nasz piechur wędrował będzie przez dwa tygodnie – całe 14 dni.

A jak to wyglądało w czasach inwazji mongolskiej? O wiele gorzej. Oto przez grudzień wojska przegrupowywały się, a rzekę Bug, oddaloną od Kijowa oddziela dystans 500 km. Trwała mroźna i ciężka zima, która ułatwiała oczywiście Mongołom przemierzanie wielkich obszarów, bo rzeki były zamarznięte, ale na tereny Polski wkroczyli oni dopiero w styczniu 1241. Przed nimi zaś wyrosły zastępy rycerstwa ziemi lubelskiej, sandomierskiej i krakowskiej. Mongołowie musieli zdobyć kilka miast, między innymi Lublin. Kilku innych miast zaś nie zdobyli, na przykład Kraśnika. Bajdar, który był głównodowodzącym, podzielił tiumenie na trzy części. Jeden pod wodzą Ordu poszedł na północ i dotarł, aż do granicy Prus, drugi ruszył na Łęczycę, a prowadził go Kaidu, sam Bajdar zaś poprowadził swoich ludzi na Kraków. Dodam jeszcze, że koncentracja wojsk odbyła się pod Włodzimierzem Wołyńskim. Przez cały czas tiumenie prowadziły walki i zdobywały miejscowości, nierzadko obwarowane. Trwała zima, co wiele ułatwiało, ale mimo to tempo tego marszu musi budzić zdumienie. Wszyscy trzej wodzowie połączyli swoje siły pod Wrocławiem. Nie zamierzali zdobywać zamku, gdzie schronili się obrońcy, ale ruszyli wprost pod Legnicę, bo tam koncentrowała się armia księcia Henryka Pobożnego.

Armia ta nie prowadziła żadnego rozpoznania, nie było w niej zwiadowców, a pod Legnicą zebrała się, by oczekiwać połączenia z armią czeską, nadciągającą od strony Kłodzka. Ponoć obydwa zgrupowania dzieliło ledwie 55 km, kiedy pod Legnicę nadciągnęli Mongołowie znakomicie poinformowani o tym, jaka jest sytuacja nieprzyjaciela. Finał konfrontacji jest wszystkim znany. I nie był on wcale niespodzianką. Bajdar, Kaidu i Ordu, nie dość, że zastosowali wszystkie nowoczesne techniki wojenne i nowatorską taktykę, to jeszcze zdobyli po drodze niezwykle dużo cennych bardzo informacji, które mogły posłużyć im w dalszych podbojach.

Podsumujmy teraz nasze rozważania – od 19 listopada 1240, kiedy rozpoczęło się dewastowanie Kijowa do 9 kwietnia kolejnego roku, Mongołowie zdążyli spustoszyć Ruś Kijowską, dokonać koncentracji wojsk pod Włodzimierzem, wkroczyć do Polski, a także na Litwę, przegrać – o dziwo – kilka potyczek, ale także osiągnąć cel strategiczny, którym było zniszczenie największej siły na terenie Polski, czyli wojsk śląsko-wielkopolskich. Wszystkiego tego dokonali w 150 dni, z których większość przypadała na zimę, a niewielka część na porę przejściową, zwaną przedwiośniem. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że wtedy klimat był cieplejszy. Zapewne, ale to tym gorzej dla Mongołów, bo niektóre rzeki musieli już forsować po mostach łyżwowych, lody bowiem puściły i nurty wypełniły się krą.

W czasie kiedy tiumenie Bajdara operowały w Polsce, główne siły Mongolskie rozpoczynały operację na Węgrzech. Była ona o wiele poważniejsza i bardziej rozciągnięta w czasie. Bitwa na równinie Mohi rozegrała się dwa dni po bitwie legnickiej i zakończyła się dokładnie tak samo, jak ona – całkowitą katastrofą. Mongołowie zaś zajęli się pustoszeniem Węgier, które były znacznie większe od księstw polskich. Pochłonęło im to czas do przyszłej wiosny, czyli do marca i kwietnia roku 1242, kiedy to zmuszeni byli zawrócić ze względu na to, że wodzowie otrzymali wieść o śmierci wielkiego chana Ugedeja, który zmarł w Karakorum, w grudniu 1241 roku.

Policzmy ile to jest kilometrów – z Karakorum na terenie Mongolii do dzisiejszego Budapesztu. Gugiel mówi, że 7116 km. Piechur, dzisiaj przemierzyłby tę odległość w 1439 godzin. To znaczy 59,95 doby. Dodajmy do tego czas na postoje i załóżmy, że piechur szedłby dziś z Karakorum do Budapesztu przez cztery miesiące. To w sam raz tyle ile szła na Węgry wiadomość o śmierci Ugedeja! Wszystko się zgadza! No, nie bardzo. Bo w czasach, o których mówię funkcjonowała znakomita łączność poprzez posterunki pocztowe, które Mongołowie zorganizowali w całym kraju. Ludzie-strzały przemierzali wielkie odległości w czasie rekordowo krótkim, a tu chodziło przecież o wiadomość najważniejszą – o śmierć wielkiego chana. Gdyby naprawdę komuś zależało na dostarczeniu jej na Węgry, zajęłoby mu to o wiele mniej czasu. Posłańca takiego na pewno nikt by nie zatrzymał, jeśli nie wydano by rozkazu z najwyższych kręgów władzy. Komuś zależało więc na tym, by kampania na Węgrzech, w Dalmacji, na Bałkanach i w Polsce toczyła się dalej, ciągnąc za sobą straszliwe zupełnie konsekwencje dla tego obszaru. I taką właśnie sytuację nazywam równaniem bez niewiadomych. Nikt nie kwestionuje opisu zdarzeń, choć on sam aż się o to prosi. Gdyby jednak do tego doszło, zakwestionować trzeba by było wiele innych opisów i sensów. No, a po co?

Zastanawiacie się pewnie jak ja to teraz wszystko połączę z Profesorem Sławomirem Cenckiewiczem? Jak zwykle – z wdziękiem prestidigitatora.

Oto wczoraj, na twitterze pan profesor zarekomendował książkę Wielomskiego Noah Harari grabarz człowieczeństwa. Kim jest pan Harari wszyscy mniej więcej wiedzą. To jest kolejna osobistość z długiego szeregu lewackich propagandystów, którzy mają w przestrzeni publicznej kwestionować Boga, własność i rodzinę, a opiewać powszechną kontrolę i konieczność redystrybucji dóbr. Brednie Harariego nie różnią się niczym od innych, emitowanych wcześniej bredni. I nie jest on żadnym zagrożeniem dla człowieczeństwa, bo wystarczy go nie słuchać. Nie zwracać na niego uwagi, a zabiegi promocyjne wydawców i mentorów Harariego, olać – przepraszam panie – ciepłym moczem. Z faktu, że jest on ciśnięty gdzieś tam obrzeżami naszych myśli nie wynika nic. Nie potrzebujemy bowiem czytać – że zacytuję klasyka – co jakieś kłamcy napisały. Ten błogostan może jednak trwać tylko do momentu, kiedy w akcję nie włączy się Wielomski. On, nie proszony i nie pytany, występuje w obronie naszego człowieczeństwa i całej cywilizacji w ogóle. Stwarza tym samym złudzenie, że jest przeciwnikiem Harariego i jego poglądów. To jest hucpa odgrywana przed naszymi oczami od wielu już stuleci, ale ciągle spora ilość osób się na to nabiera. Lub po prostu odgrywa jakiś spektakl, żeby uwiarygodnić metodę. Wielomski to człowiek, który powiedział, że Brygada Świętokrzyska to formacja polskojęzyczna współpracująca z gestapo, potem zaś był gościem Moniki Jaruzelskiej. I to zamyka wszelkie kwestie, a także wyłącza jego opinie z kręgu zainteresowania ludzi cywilizowanych. To znaczy tak by było, gdyby nie włączył się w to element trzeci, czyli Profesor Sławomir Cenckiewicz. On wystąpił jako arbiter i publicznie dał wyraz swojemu zainteresowaniu polemiką Wielomskiego z Hararim. Polemiką, która nie ma żadnego znaczenia, albowiem jest częścią tej samej metody. I tylko ktoś wyjątkowo nierozgarnięty, może się jeszcze na to nabierać, licząc, że oburzenie wyrażone przez Wielomskiego, argumenty przezeń podniesione, wpłyną negatywnie na dystrybucję propagandy Harariergo. To tak, jakbyśmy uwierzyli, że pozbawiona rozpoznania armia, jest w stanie – jedną szarżą – pokonać tiumenie Bajdara pod Legnicą. To jest niemożliwe, z istoty, a myślenie takimi kategoriami sprowadza zagładę.

Stawiam więc pytanie czysto teoretyczne? Czy prof. Cenckiewicz mógłby awansować w mongolskiej armii wyżej sierżanta? Myślę, że nie, ale w armii Fryderyka II austriackiego miałby może większe szanse. No, ale to tylko takie teoretyczne rozważania, sami rozumiecie, bez związku z sytuacją obecną.



tagi: polska  węgry  kampania  strategia  mongołowie  taktyka  cenckiewicz  inwazja  wielomski 

gabriel-maciejewski
21 października 2022 08:58
35     3033    23 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
21 października 2022 09:25

Jestem zdumiony ileż może się "zmieścić" w jednym "nowoczesnym" człowieku. Fragmenty z Wiki:

Juwal Noach Harari (hebr. ‏יובל נח הררי‎, ang. Yuval Noah Harari; ur. 24 lutego 1976 w Kirjat Atta) – izraelski historyk i profesor na Wydziale Historii Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie. Jest autorem bestsellerów "Sapiens: od zwierząt do bogów", "Homo deus: krótka historia jutra".
Urodził się w Kirjat Atta w Izraelu i dorastał w świeckiej rodzinie żydowskiej pochodzenia libańskiego i wschodnioeuropejskiego w Hajfie.
Najpierw specjalizował się w historii średniowiecza i historii wojskowej.
Jest zainteresowany tym, jak Homo sapiens osiągnął swój obecny stan i jaka czeka go przyszłość. Jego badania koncentrują się na kwestiach makroekonomicznych.
Skomentował tragedię zwierząt, zwłaszcza udomowionych zwierząt, od czasów rewolucji rolniczej. Sam jest weganinem. Mówi, że wynikało to z jego badań, w tym z obserwacji, że podstawą przemysłu mleczarskiego jest zerwanie więzi między matką a cielęciem.
Poznał swojego męża Icika Jahawa w 2002 roku. Ponieważ nie mogli się pobrać w Izraelu, zrobili to w Toronto w Kanadzie. Para mieszka w moszawie Mesillat Cijjon niedaleko Jerozolimy. 
Polskie wydanie "Sapiens: od zwierząt do bogów", tłum. Justyn Hunia, Dom Wydawniczy PWN, Warszawa 2017.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Juwal_Noach_Harari

Moszawa (hebr. מושבה, moszavot; pol. kolonia) – mała spółdzielnia rolnicza w Izraelu. W odróżnieniu od kibuców i moszawów wszystkie grunty i nieruchomości w moszawie znajdują się w rękach prywatnych, a działalność spółdzielcza dotyczy jedynie pracy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Moszawa

zaloguj się by móc komentować

kamiuszek @gabriel-maciejewski
21 października 2022 09:28

Ale jak to, niezwyciężeni Mongołowie przegrali kilka potyczek i to u nas?!

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @kamiuszek 21 października 2022 09:28
21 października 2022 09:41

Tak, gdzieś w Małpolsce, zostali pokonani. Jak widać, kiedy nie działały wszystkie elementy strategii, można ich było pokonać. No, ale trzeba było do tego przypadku, albo dokytryny opartej na serii poprawnie wyciągniętych wniosków. Tu zadziałał akurat przypadek. Wniosków nikt nie wyciągał

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Andrzej-z-Gdanska 21 października 2022 09:25
21 października 2022 10:18

Każdy "izraelski profesor" z samej definicji musi traktowany jak wyrocznia.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
21 października 2022 10:18

Kiedyś czytałem ciekawą publikację o logistyce średniowiecznej armii i w skrócie:

Licząca dwa tysiące ludzi armia potrzebowała więc około dwóch i pół tysiąca kilogramów żywności dziennie dla ludzi, dziewięciu tysięcy kilogramów owsa dla koni I dziewiętnastu tysięcy kilogramów karmy dla zwierząt pociągowych: wołów, osłów i mułów. Czasem pędzono za oddziałami wielkie stada bydła, tysiąc sztuk mogło wykarmić około czternastu tysięcy ludzi przez dziesięć dni.

A mnie uczyli, że Mongołowie pod siodłem wozili mięso, a konie jadły tylko trawę, hehe.

W każdym razie mój wniosek jest taki, że wielkie armie inwazyjne musiały mieć drobiazgowo "ustawione" zaplecze logistyczne na podbijanych terenach. To znaczy nie tylko przewodników, ale zaprzyjażnionych kupców, zinwentaryzowane magazyny zapasów i możliwości aprowizacyjne itp.  Czyli Twój opis "zaproszenia" ich do Europy jest jedynym sensownym wytłumaczeniem.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 21 października 2022 09:39
21 października 2022 10:20

Swietny  wpis,...

...  dzieki  za  opis  ,,mechanizmu  chucpy,,...  wiadomo  -  nie  od  dzis  -  ze  Cenckiewicz  to  SPRZEDAJNY  TYP,   a  tym  samym  WROG  narodu  polskiego.  O  tym  ZDRAJCY  i  TARGOWICY  Wielomskim  z  UW  -  nawet  nie  wspominam  !!!

Zreszta  cale  UW  juz  SIE  ZAORALO,...  osobiscie  cale  to  ,,srodowisko,,  omijam  szerokim  lukiem,

zaloguj się by móc komentować

Paris @Zyszko 21 października 2022 10:18
21 października 2022 10:24

Dokladnie  tak...

...  tak  jak  MAKRELA  zaprosila  tygrysow  orientu  do  Europy...  i  jeszcze  terroryzowala  inne  kraje  !!!

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Zyszko 21 października 2022 10:18
21 października 2022 10:29

Tak. Szczególnie to okazało się widoczne, gdy armii mongolskiej posypało się zaopatrzenie przed inwazją na Egipt, która miała całkowicie zniszczyć muzułmański świat. Egipt ocalał, a i sami Mngołowie musieli wycofać się aż na tereny dzisiejszego Iraku.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 21 października 2022 10:18
21 października 2022 10:29

O tej trawie do dziś piszą, a ikonografia przedstawia konie wspinające się na drzewa i jedzące liście. Jak wiadomo w styczniu i lutym jest pełno liści na drzewach

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Paris 21 października 2022 10:20
21 października 2022 10:30

Pan profesor jest po prostu spolegliwym opiekunem słabszych

zaloguj się by móc komentować

Mathias92 @gabriel-maciejewski
21 października 2022 10:48

Bardzo ciekawy wpis,zastanawia mnie czemu Henryk II Pobożny się nie wycofał albo nie bronił w jakimś ufortyfikowanym grodzie ,tylko wydał bitwę liczniejszym oddziałom wroga. Sandomierz z którego pochodzę został doszczętnie zniszczony podczas II najazdu , Tatarzy wymordowali całą okoliczną ludność w tym 49 braci dominikańskich. Załoga grodu poddała się za namową Rusinów , którzy obiecali im ocalenie z rąk tatarskich. Wszystko to zostało zapisane przez ruskiego kronikarza.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
21 października 2022 10:52

Prawda jest taka, że Wielomski cynicznie reklamuje Noaha Harariego. Centkiewicz chyba z głupoty albo jest przebieglejszy niż nam się wydaje. To jest bardzo stara metoda reklamy stosowana często w prasie II Rzeczypospolitej.

W okresie międzywojnia był zakaz informowania o burdelach i ich reklamowania. Omijano je bardzo prosto ogłoszeniami tego typu: "Uczciwych obywateli prosi się o omijanie budynku, który znajduje się w takiej lokalizacji. Ostrzega się ich, że w tym budynku jest burdel".

W ten sposób wszyscy wiedzieli, gdzie mogą skorzystać z zakazanych uciech.

To byłoby tyle w kwestii dyskusji z teza Noaha Harariego. Oni dostali pieniądze na tego typu ogłoszenia więc muszą się wywiązać z umowy, eh!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 21 października 2022 10:52
21 października 2022 10:58

To jest oczywiste, ale ludziska, nawet dorośli uważają, że chodzi o wymianę dojrzałych poglądów i przyjęcie odpowiednich postaw. Nie mam zamiaru zastanawiać się jakie są motywacje Cenckiewicza. Nie interesuje mnie to. Ludzie zdawałoby się przytomni, zajmują się na twitterze reklamą książke Tekielego. Na stronach wydawnictw katolickich promuje się książki Huysmansa, bo został trapistą i porzucił "grzeszne życie". Urzędnik MSW III republiki porzucił grzeszne życie i stał się od razu najbardziej wziętym autorem katolickim? Nie wiem ile razy trzeba tym ludziom powtarzać przypowieść o faryzeuszu i celniku. Chyba co godzinę, a i to bez nadziei na jej zrozumienie

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Mathias92 21 października 2022 10:48
21 października 2022 10:59

Z taką armią chyba nie było gdzie się schować. Można było ją rozdzielić po mniejszych warowniach, ale wtedy one wszystkie zostałby zlikwidowane jedna po drugiej

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
21 października 2022 11:01

Wielomski wydał oceną własnej osoby, gdy odkrył swoje afiliacje, podając rękę gen. Jaruzelskiemu jako człowiekowi honoru i zaczął głosić apologię stanu wojennego. Monarchista z nadania miszcza Adama na zleceniu piekielnym. 

I pomyśleć że prof. S. C. chciałbym przepraszał za długie ramię Moskwy. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
21 października 2022 11:31

Polska, Wegry i Balkany były pod kontrola handlową Genui w owym czasie. Wenecja więc musiała dokładnie i metodycznie "wyczyścić" inwestycje Genui. No i zrobiła to. Ale Genua byla potem i tak sprytniejsza. 

Myślę nawet - a nawet jestem tego pewien - że Genua miała układ z Bizancjum. Tylko dzieki jej możliwościom Bizancjum przetrwało po 1204. Reszta bedzie w mojej przyszlej notce. 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
21 października 2022 11:48

Bitwa z Tatarami o Kraków tak oto przebiegała :

"

Do bitwy doszło o wschodzie słońca 18 marca 1241 pod Chmielnikiem na miejscu noszącym nazwę Wesołe Pole (należące do folwarku Łagiewniki). Na czele sił polskich stał wojewoda krakowski Włodzimierz, wojewoda sandomierski Pakosław oraz kasztelan krakowski Klemens z Brzeźnicy i kasztelan sandomierski Jakub Raciborowic. Wojska polskie zostały ugrupowane w następującym szyku: lewe skrzydło stanowiło rycerstwo krakowskie, prawe skrzydło rycerstwo sandomierskie. Siły mongolskie podzielone zostały na dwa oddziały: pierwszy złożony z ludów podbitych, drugi o większych walorach bojowych złożony z lepiej wyszkolonych wojowników mongolskich. W samej bitwie można wyróżnić dwie fazy. Pierwsza faza trwająca kilka godzin zakończona została ucieczką oddziałów mongolskich. Dowodzący oddziałami mongolskimi Bajdar zastosował manewr „pozorowanej ucieczki” by wprowadzić zamęt i rozprężenie w oddziałach polskich. Po pozorowanym odwrocie nastąpiła druga faza bitwy. Na zdezorientowanych Polaków uderzył drugi odwodowy oddział mongolski. Rozerwany szyk sił polskich podzielił się na dwie grupy. Pierwsza pod naporem Mongołów rozpierzchła się, druga w zachowanym szyku bojowym wycofała się w kierunku północnym, gdzie następnego dnia stoczyła krwawa bitwę pod Tarczkiem.

Podczas bitwy na polach wokół Chmielnika główny ciężar walki wzięło na siebie lewe skrzydło, złożone z rycerstwa krakowskiego. Rycerstwo sandomierskie ulokowane na prawym skrzydle, nie będące w centrum walk widząc nieuchronną klęskę wycofało się do Krakowa. Podczas bitwy polegli obaj kasztelani oraz wojewoda krakowski Włodzimierz."

Zaś po bitwie pod Legnicą Tatarzy przez Morawy poszli na Węgry. 

zaloguj się by móc komentować

zkr @Magazynier 21 października 2022 11:01
21 października 2022 14:15

> Wielomski wydał oceną własnej osoby, gdy odkrył swoje afiliacje, podając rękę gen. Jaruzelskiemu jako człowiekowi honoru i zaczął głosić apologię stanu wojennego.

dodajmy do tego, ze on od lat sni o moskiewskich katechonach:

Dlaczego uważam Putina za rosyjskiego katechona?

no i jeszcze jego wpisy/wrzutki po 24 II na temat sytuacji za nasza wschodnia granica...

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @Zyszko 21 października 2022 10:18
21 października 2022 14:46

Czytałem niedawno, że towarem zajmującym najwięcej tonażu floty zaopatrującej brytyjskie wojska w czasie pierwszej wojny światowej była pasza dla koni. Amunicja zajmowała dopiero drugie miejsce. Logistyka związana z końmi to ogólnie chyba dość zaniedbywany temat. A przecież taki koń nawet za bardzo się nie przemęczając potrzebuje jednak tych kilkunastu tysięcy kalorii dziennie.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @tomasz-kurowski 21 października 2022 14:46
21 października 2022 14:56

Dokładnie, jak ma coś ciągnąć albo nieść do bez paszy w  kilka tygodni  zmarnieje. 

A tymczasem angielska wiki o aprowizacji mongolskiej armii :


Armie mongolskie podróżowały lekko i były w stanie żyć w dużej mierze z ziemi. Ich wyposażenie obejmowało haczyki na ryby i inne narzędzia, które miały uniezależnić każdego wojownika od stałego źródła zaopatrzenia. Najczęstszym pożywieniem podróżnych Mongołów było suszone i mielone mięso borts, które do dziś jest powszechne w kuchni mongolskiej. Borty były lekkie i łatwe w transporcie, można je było gotować z wodą podobnie jak współczesne "zupy błyskawiczne".

Aby zapewnić sobie zawsze świeże konie, każdy żołnierz miał zwykle 3 lub 4 wierzchowce. (...)Ponieważ większość wierzchowców Mongołów to klacze, mogli oni żyć z mleka koni lub produktów mlecznych, gdy przemieszczali się przez terytorium wroga. W ciężkich sytuacjach mongolski wojownik mógł wypić trochę krwi ze swoich koni wierzchowych. Mogli przeżyć cały miesiąc pijąc jedynie mleko klaczy połączone z jej krwią.[potrzebny cytat]

Normalnie ruscy komandosi.

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @zkr 21 października 2022 14:15
21 października 2022 15:49

Zgadza się. Ale co się stało Cenckiewiczowi? I kiedy?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @zkr 21 października 2022 14:15
21 października 2022 15:58

Cytat z podanego przez pana tekstu tow. Wielomskiego: "Jeśli nie wygrałby Putin, to czekałaby Rosję powtórka z komunizmu (Ziuganow) lub spadek do trzeciej ligi politycznej i realizacja polityki dyktowanej przez ambasadę amerykańską (Prochorow), ewentualnie rządy kompletnego wariata (Żyrynowski). Putin to katechon, który powstrzymuje upadek Rosji w anarchię." 

Coż za genialna diagnoza! Tylko nieco zwinklowana. Katechon albowiem to dwa w jednym: powtórka z komuny i rządy patologicznego mordercy, na dodatek autorytarne. Ziuganow i Żyrynowski już nie potrzebni. Nadto Katechon robi wszystko żeby utorować drogę rządom ambasady amerykańskiej, czego szczerze Moskwicinom życzę. Wyszliby na tym najlepiej.   

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier 21 października 2022 15:58
21 października 2022 16:38

Na początku listopada mają się spotkać w Jablonnej Rosjanie chcący ustalić porządek po Putinie. Ważne nazwiska są wymieniane wśród gości 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @DrWall 21 października 2022 15:09
21 października 2022 17:52

Takie coś już było. Tytuł zdaje się "Działa na wagony"...chyba nie...jednak "Działa Nawarony". Dziewczyna była szpiegiem. Co za porażajco oryginalny pomysł

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski
21 października 2022 19:45

Nie można lekceważyć tego co wypisują typy takie jak Harari czy Szwabe, bo to komedianci mający sprowadzić  konkretnie i poważnie realizowane antyludzkie plany do poziomu medialnej rozrywki łatwej do rozpowszechniania przez durniów wynajętych lub naturalnych. Coś jakby dawny Mongoł przebierał się za pajaca i przed atakiem na miasta tańczył na placach podśpiewując: "Jutro was wymordujemy ha ha ha!".

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @chlor 21 października 2022 19:45
21 października 2022 22:08

No tak, ale reakcja Wielomskiego jest utrwalaniem tej narracji

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 21 października 2022 10:30
21 października 2022 22:19

To  jest  cos  nieprawdopodobnego,...

...  zeby  ten  caly  Cenckiewicz  ,,promowal,,  knige  tego  ZBOKA  z  Jerozolimy...  cos  nieprawdopodobnie  SKANDALICZNEGO,  po  prostu  nie  miesci  mi  sie  taka  chucpa  w  glowie  !!!

On  -  i  jemu  podobni  -  sie  nadaja  tylko  na  ,,mieso  armatnie,,  i  nic  wiecej,...  z  niego  ludzi  JUZ  NIE  BEDZIE  !!! 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Paris 21 października 2022 22:19
21 października 2022 22:23

On promuje Wielomskiego, który niby tamtego krytykuje.

zaloguj się by móc komentować

Paris @mniszysko 21 października 2022 10:52
21 października 2022 22:24

Czyli...

...  po  prostu  -  SPRZEDAWCZYK  !!!

zaloguj się by móc komentować


Paris @chlor 21 października 2022 19:45
21 października 2022 22:49

Dokladnie  tak...

...  i  do  tych  ,,komediantow-potworow,,  dolaczyli  te  nedzne  KREATURY,  czyli  ,,  nasz,,  Cenckiewicz  i  Wielomski.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 21 października 2022 22:23
21 października 2022 22:55

To  jest  lipa...

...  i  ten  pastuch  Cenckiewicz,  i  ten  dety  Wielomski,...  i  ten  ZBOK  z  Jerozolimy  to  PASOZYTY  i  DARMOZJADY  !!!

Juz  sam  fakt,  ze  tych  2  PAJACOW  z  Warszawki  zajmuje  sie  jakas  nedza  ,,pisarska,,  tego  ZBOKA   -  to  zwyczajnie  KOMPROMITACJA  i  DYSKWALIFIKACJA  !!!

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski 21 października 2022 22:23
22 października 2022 05:59

Tak, dzięki tej "krytyce" koncepcje przyszłego porządku rozchodzą się po świecie i w końcu trafiają pod obrady parlamentów. Nie będzie trzeba używać nagiej siły by je zaprowadzić.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować