No i dlategóż STALE trzeba się przyglądać własnym i wspólnotowym szansom, bo mogą się zamienić w zagrożenia.

Dobrze też zwracać uwagę na PRZEWODNIKÓW, żeby czasem z pasterzy nie zamienili się w grabarzy. 

GENIALNE  !!!

Nie  ide  juz  do  zadnych  ,,wyborUF,,.

Kiedyś czytałem, że dzięki temu "rozwojowi społecznemu" (czytaj: rabunkowi) Szwedzi przesunęli się o jakieś 50 lat do przodu.

Poza tym trzeba przyznać, że Niemcy dzięki "rozwojowi społecznemu" (czytaj: rabunkowi) bardzo dobrze wychodzą. Jakiś "dziwny" Niemiec zebrał dane i napisał nawet książkę jak to Niemcy do dzisiaj (czas napisania książki) korzystają z okresu II WŚ.

Przede wszystkim nie mają pokrycia w faktach, bo choć te fakty są łatwe do wskazania, to jednak powszechnie nieznane i nie omawiane. Wybuchy wojen są konsekwencją zaniechań, a traktuje się je jako momenty przełomowe, które uwalniają jakąś energię. Niczego nie uwalniają, wielki smród chyba tylko

To jest tak jak z teorią kryzysów ekonomicznych w kapitaliźmie jako przejawu obiektywnych cykli koniunkturalnych, o których uczą na pierwszym roku studiów.

Oczywiście jest to totalna bzdura, bo za kryzysy są planowane, wykonywane i zarządzane tyle, że tak, by nikt się nie zorientował, że jednak ktoś tam steruje tym ręcznie. 

...  wtedy  to  i  ja  jeszcze  chadzalam,  ale...

...  juz  od  -  co  najmniej  -  15  lat  ,,wylamalam  sie,,  i  tak  to  trwa  i  trwac  bedzie  dalej...  ZERO  ,,wyborUF,,  i  koniec  !!!

W  tym  roku  ,,wylamali  sie,,  moja  mama  i  brat...  i  pol  dalszej  rodziny.

Góra nie ma wpływu na szczebel niżej, który robi co chce zasłaniajc się frazesami. Symbolem tego systemu jest powrót i aktywność Pospieszalskiego. A on jest tylko pioneczkiem, bo takich jest tam więcej i mają oni wpływ na tak zwanych rozgrywających, którzy od dawna niczego nie rozgrywają. Jak nie zapomnę, to jutro napiszę tekst pod tytułem "Kaptowanie stronników". 

Tendencja w każdej władzy jest zawsze identyczna - pomazaniec traci wpływy, za zyskuje je majordomus zwany w naszych czasach pierwszym sekretarzem, albo redaktorem naczelnym. Jeszcze nikt nie wymyślił, jak ten trend odwrócić lub wygasić, ale sposoby jak przypuszczam są

I komu zaufać w nadchodzących wyborach do parlamentu UE skoro nawet "nasze" u władzy będąc zawiedli i skrewili?

A wie Pan mój kolega właśnie przegrał ok.10% dogrywkę na burmistrza gminy.Bardzo szkoda,bo z prawnikiem ,który raczej marnie urzęduje i wygrał li tylko dla tego "wykształcenia".To na ludziach robi wrażenie większe niż spryt i zaradność kolegi ,zdolności zorganizowania pomocy rodakom na Litwie,który jest radnym,działa prężnie w organizacji rodzin 3+ i jeszcze kilku innych inicjatywach.Nie znam żadnego takiego kandydata do parlamentu UE a mielenie jęzorem przed wyborami każdemu idzie wspaniale.

Po tylu latach brania udziału w tych cyrkach  muszę Pani przyznać rację.Zostają tylko wybory lokalne.Reszta to loteria i hazard.

Za socjalizmu prywaciadz zarabiał lepiej niż urzędnik. Kapitalizm odwraca role w RP. Być urzędnikiem to jest etos dobrobytu w RP. Najlepiej sędzią lub komornikiem. Ideałem są stadła jak w Krakowie, żona sędzia mąż Komornik. A i orzeka w sprawach męża dotyczących. To jest akumulacja kapitału bez definicyjnego kapitalizmu.

Wielka juma to była - idąc myślą tej norki - w XIXw. Chiny i Indie zostały obrabowane dokumentnie. Oba kraje tworzyły przed rabunkiem 50% światowego PKB. To była kwintesencja kapitalizmu.

Ciekaw jestem, co by powiedzieli ludzie z Centrum Adama Smith'a...chocby taki Robert Gwiazdowski?

Teraz w PE większość ma mieć "prawica" i "konserwatyści", czyli rabunek się rozpocznie....od zachodniej Europy. Stawiam na Niemcy i Austrię, a Francja będzie następna. To są bardzo bogate kraje i perspektywy kapitalizmu wydają się być świetlane. 

>Ideałem są stadła jak w Krakowie, żona sędzia mąż Komornik. A i orzeka w sprawach męża dotyczących.

I to przechodzi? Przecież na to nie tylko POSTRONNI się patrzą! A sędzina powinna być w stosunku zależności służbowej, bo Komornik to chyba celowo z dużej litery. Nie masz panie nikogo nad Komornikiem.

Odpowiedziałem

Mamy jednak nowe tendencje wskazania głównych beneficjentów rabunku przy jednoczesnej ich depersonifikacji.  Dawniej był jednak spersonalizowany Marks, Engels, Lenin itp.   Dziś wg publicystów ( np Ziemkiewicz ) są to wielkie korporcje i system wynagradzania managerów, którzy marzą o zakupieniu wyspy i prywatnego odrzutowca. Dzięki temu spojrzeniu w zasadzie nie ma głównych beneficjentów rabunku i gniew ludu nie ma się gdzie skierować. Sprytne. Co prawda są "słupy" takie jak Schwab ( no ale  tu w du-ę dostaną Niemcy )  no i korporacyjnie  rozmyte "BlackRock"  posiadający cały świat -  no ale tam też same "słupy".  Korporacje to idealna struktura z punku widzenia tzw rynków. Zatrudniają armię młodych singli , tzw mniejszości grupujących się we wzajemnie rywalizujące sitwy, żyja intensywnie i krótko aby nie dożyć emerytury a korpo ich wypluje przed 30 tką.  Idealny układ.  To , że to słupy widać po tzw parytetach w zarządach - a to oznacza, że nie są de facto decyzyjni tylko firmują układ.  Teraz przewidują bezrobocie z powodu AI stąd sfinansowali promocję depopulacyjną ( pandemia, LGBT, psiecko-zamiast dziecko itp itd. ) Wszystko wygląda całościowo. Tylko po co im jeszcze jedno zero na koncie jak mają ich w cholerę ? Czy tylko władza czy coś więcej ?   

LunJa...

...  to  ZIMNY  TRUP,...  a  te  wszystkie  PATALACHY  jak  ta  PIJACZYNA  sienkiewiczoska  ,,wiedzO  tyle  co  zjedzO,,  !!!

Zabic  ich  smiechem.

<<<Problem polegał na tym, że spolaryzowane społeczeństwo nie rozumiało charakteru misji, jaka przypadła mu w udziale i wszystkie zagrożenia brało za szanse.>>>

"Spolaryzowane społeczeństwo" w tamtych czasach to było 5 % żyjących? Reszta ludzi nie miała wpływu na "dalekosiężne cele strategiczne". I tak jest do dziś, tylko "rzeszcie" wmówiono że może o czymś decydować. Ba....W niektórych dojrzałych ( czy już przegniłych? ) demokracjach motywuje się obywatela mandatem za brak jego obecności przy zbiórce śmieci zwanej świętem demokracji, czyli w czasie wyborów.

Nie powinniśmy mieć pretensji do dzisiejszego społeczeństwa ( zn. do siebie też) że nie ogarnia rzeczywistości.

... i wypijo ... Chociaż nie. Wypitek jednak "czyści" pamięć.

To jest zemsta za to, co zrobił PiS

 A PiS jesienią 2016 uchwalił ustawę, która:

1. Skróciła mocno terminy przedawnienia roszczeń (maxymalny 10 lat na 6 lat).

2. Wprowadziła obowiązek badania przez sąd Z URZĘDU  (ale też i komorników) okoliczności pezedawnienia roszczenia. Dotychczas zarzut przedawnienia roszczeń był uwzględniany tylko na zarzut dłużnika, czyli dłużnik musial złożyć stosowne oświadczenie woli, a że nie wiedział, to...

3. Wprowadziła dla roszczeń, które nie przedawniły się przed jesiebią 2016 okres tymczasowy 10 lat, w którym dłużnik nadal, aby uwolnić się od egzekucji, musi wnieśc z własnej inicjatywy zarzut przedawnienia lub tez powództwo przeciwegzekucyjne, w krorym zażądac musi uchylenia mocy wykonawczej prawomocnego wyroku, wydanego ponad 10 lat temu (bo dla tych roszczeń sprzed jesieni 2016 utrzymano stare terminy).

Jesienią 2026 kończą się żniwa dla komorników i windykatorów. Od tego momentu już koniec z nieustannym egzekwowaniem przedawnionych roszczeń. Wszystko to hędzie badane z urzędu. Więc się spieszą i stad te likwidacje wydziałow rozpatrujących skargo na komorników. Jeszcze tylko 2,5 roku bedzie trwalo eldorado.. 

I eksperci jest dobrze przy tym wyglądają, szczególnie jak mają doktoraty z politologii

Rewelacyjny tekst. Przywiązujemy się do tych etykietek, a ich jedyny cel to zamydlić ludziom oczy... a wystarczy opis rzeczy - takimi jakie są.

Bywało też odwrotnie tj. Pisowscy nominanci byli jeszcze lepsi w ograbianiu ludzi. Tutaj jest inaczej, decyduję lokalne środowisko.

i mogą bić pianę do woli.

Kanoniczny tekst, gratulacje! 
Jak donosi serwis rabunkowy, Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego za chwilę będzie egzekwować wprowadzenie nowego podatku (ok. 1600 zł rocznie) za posiadanie nieelektrycznego samochodu, bo nasz kraj, to jedna z trzech peryferii, które jeszcze go nie wprowadziły. 

Jak wiadomo z notek Gospodarza, pieprznie głupot jest jedną z pokus nie do odparcia, która podnosi samoocenę. :)  No, co ja mogę na to.... 

Proszę pana to jest niewielka kwota i cena bycia cywilizowanym europejczykiem.Panie i panowie to czego się spodziewali po wdepnięciu w gUnię Europejską?Że nas będą niańczyć?Była kiedyś taka anegdota.

-Co widzi poborowy przekraczając bramę jednoski wojskowej do której się zgłosił z biletem powołania do służby w LWP?

-Wielki napis "Witamy Was".A co widzi kiedy już przekroczy bramę i obejrzy się na drugą stronę bramy?

-"Mamy was".

I jeszcze jest wybór niczym w kołchozowej kuchni "Jeść albo nie jeść"-"Mieć wozidło albo nie mieć".

Najlepiej jak dłużnik nic nie wie o toczącej się sprawie ale się wreszcie dowiaduje bo nie może zapłacić za jogurt bo mu bank zablokował konto... Fajnie jest troszkę  pomylić adres i wtedy przyjmuje sie korespondencję za dostarczoną. Odkręcanie tego może trwać długo a chlebek trzeba kupić. Jak się nie miało w skarpecie gotówki...no to  jest zabawa... A ci "włodarze" miast z kilkunastoma mieszkaniami "pozyskanymi" przy dwucyfrowym bezrobociu. Niektórzy nawet "beatyfikowani"...

 "Kancelarie na mieście" są i były "kreatywne"... no przecież nawet mają zlecenia z SN... Posada w sądzie to bardzo dobrze płatny etat na całe życie i emeryturę z MS a nie z ZUS ...dla rodziny także...jest o co walczyć.  Jednak trzeba obiektywnie przyznać że na dole sporo sędziów i sędzin jest OK no ale wszystko i tak rozstrzyga się w II instancji i zostaje jeszcze kasacja. Można na przykład nie przysyłać na żadanie sędziego dokumentacji - jest umorzenie i po 2 latach powtórka z rozrywki aż wreszcie można dorwać się do emerytury dłużnika który wreszcie będzei miał demencję i nie zareaguje...Dlatego trwa taka "bitwa o praworządność".  Jak twierdził klasyk środowisko samo się.... itd dlatego szacowny autor tej złotej myśli ostatnio zaproszony był jako sygnał dla wszystkich, że wraca stare i ma się dobrze...

"Proszę zaufać, koledze. I jak zostanie kimś na urzędzie bacznie go obserwować, żeby koledze nie "odjechał" ..."

Ten z obrazka, piesek żółty, na wypadek wojny, pewnie ma "zapewniony wikt i opierunek" w Berlinie.

>Bardzo szkoda,bo z prawnikiem ,który raczej marnie urzęduje i wygrał li tylko dla tego "wykształcenia".To
>na ludziach robi wrażenie większe niż spryt i zaradność kolegi ,zdolności zorganizowania pomocy rodakom
>na Litwie,który jest radnym,działa prężnie w organizacji rodzin 3+ i jeszcze kilku innych inicjatywach.

Nie wiem czy kolega qwerty trochę nie żartuje pisząc -> efekt społecznego etosu prawników, .. ale sprytny prawnik. Złapany za rękę tłumaczy sędziom, że jest ok bo działa w stanie urojenia.

Tak, są takie przypadki, tylko nie można tego przenosić na WSZYSTKICH, to że mechanizmy korekcji i wykluczania w zawodach prawniczych się, kolokwialnie mówiąc, wykrzaczyły nie oznacza, że wszyscy to kur** i złodzieje. W latach 2000-2006 pracowałem w Wydawnictwie Prawniczym LexisNexis z taką ilością prawników na metr kwadratowy, że nie jeden budynek sądu wypada gorzej pod względem tego parametru :) Większość tych wtedy młodych prawników (byli tam głownie młodzi ludzie, którzy w ten sposób zarabiali, żeby móc się rozwijać zawodowo - robić aplikacje) dziś z sukcesami zawodowymi działa na rynku obrotu prawnego. Ale fakt różne głupoty można o nich przeczytać szczególnie gdy są sędziami tego czy innego sądu.

Z drugiej jednak strony powinna być pełna kontrola państwa nad korporacjami prawniczymi. Niezależność zawodów prawniczych nie powinna polegać na tym, że i tak NAM nic nie zrobicie, bo MY jesteśmy prawem. Ale to nie temat na komentarza a temat na cały cykl notek/felietonów.

A...nie obudziłem się jeszcze...:(. No przecież napisałem, że mają jeszcze 2,5 roku na wyciąganie kasy ze starych wyroków, wydanych przed jesienią 2016 (nie pamiętam czy to był koniec września, czy październi - wejście w życie tej ustawy). Więc to nie jest okoliczność, która mnie zaskakuje. Gdyby to dorycxyło wyroku, który się uprawomocnił na przełomie 2017/2018 (cxyli minęłoby już 6 lat), to tak.

2008r. i tylko pointa jest przykra, to już nie jest państwo. Oczekują procesów o bezpodstawne wzbogacenia [wpis, koszty, ...]. Prokuratura? miesiąc temu prokurator odpisal, że aby scigac przestepstwa składania falszywych zeznan to sprawca musi byc trzy [3] razy przesluchany po odebraniu przyrzeczenia. Oni nas mają za wsiowych glupków i za frajeroow do okradania. Bo to sąd, prokuratura, urzad,... i wie co robi. szczegolnie jak falszuje dokumenty i zawartości akt. Najlepszy numer prokuratury: podmiana tożsamości w procesie karnym: z Birkut sc z siedzibą w Częstochowie na BIRKUT pijalnia piwa w Krakowie ulica Dietla, w aktach faktury firmy z Czestochowy. I zagadka: ile instytucji brało udzial w takim przekręcie sądowym? To się chyba nazywa zbrodnia sądowa? 

zachamowań - jak zahamowań lub od chama biorąc

No już o tym przypadku pisałeś...

Są sposoby na przerwanie biegu przedawnienia...no ale jak ktoś ma szczęście to czasem się spóźnią. Jest taka kancelaria od chwilówek ( też bardzo się uaktywniła po wyborach ) co ściga do grobowej deski a może nawet trumnę z dłużnikiem wykopią i przetopią o spadkobiercach nie wspomnę. Dlatego wywołuje sie kryzysy i wojny aby pojawiła się "pomoc w pożyczce"... Komornicy chyba czasem zmieniają nazwiska - jast taki nazywa się "grabarz" i wiele bardziej pomysłowych...

to jest problem konstytucyjny i prawny. co znaczy przerwanie biegu przedawnienia a co odnowienie biegu przedawnienia. Obecna doktryna eliminuje zasadność przedawnienia każdego zobowiazania bo tzw. kruczkiem sa czynności np. egzekucyjne. Jest niedopuszczalnym aby jakiekolwiek zobowiązanie nie podlegala przedawnieniiu, od podatków 5 lat poczynając. jak sie czyta te wszystkie wywody 'prawników'' każdego szczebla to widać tylko obłąkanie i nic poza. Np. o wyższości szkoły odbierania nad szkoła nadawania. Stosowanie prawa w RP to  jest patologia na każdym etapie postepowan i oczywiście podzial na tych, ktoorych można okradac i na tych ktorzy moga okradać. Jak dochodzi do pokazania skali np. amber gold to zapada cisza.

I zgadzam się jak najbardziej . Partactwo i naiwność -została udoskonalona,w końcu Sędzią,czy prawnikiem nie zostaje cieć za zasługi dla władzy,jak w pierwszych okopach komunizmu,tylko uczy się pilnie wieczory i ranki.A najszybciej prawnego cwaniactwa,bez zachamowań i lęków.Stąd i tomy powstającego prawa...a w skutkach lawirowanie na tzw "chama",bo jak to-to nazwać.?

I cieszy mnie ,że jesteś tym "adwokaciną z Krakowa"...i tak trzymać!

Ten upadek układów unijnych ,będzie konsumowany dalej,bo skoro PO ogłosili listę przodowników od rozwalania systemu,to liczą dalej na zwycięstwo "wybrańców"przez potulne barany...wyborcze.

Pytanie moje raczej brzmi ile państw zrzeszonych w tej unijnej "praworządności"--wybierze swoich bulterierów,czy raczej  rottweilerów... podobnych przecież do naszych rottweilerów-poselsko-ministerialnych.To prawie tak samo,jak młodzi,co bez klepnięcia starszych nie zostaną sędziami.

Już teraz łamaniec prawny ze słynną praworządnością i kamieniami milowymi  w kontekście łaski unijnej jest tak idiotyczny i debilny ,że ciągle moje zdumienie jest ogromne ,bo ogłaszają to ludzie z doktoratami i profesorskimi tytułami.

W sądach są specjalne nieoficjalne gremia, które de facto rządzą sądownictwem tj. przekształcają w zorganizowaną przestępczość.

15 lat

nawet dziś było o to pytanie w popularnym teleturnieju o godzinie dziewięćnastej w tefałpejeden.

w odpowiedzi Hamurabi .

Tak, i cała klasa polityczno-publicystyczna rodem z prlu.