-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Przeciw Żydom i komunistom

Przeglądałem wczoraj różne nagrania na YT, żeby jeszcze raz uświadomić sobie, jakich błędów nie powinienem popełniać samemu promując książki. Segment, w którym działamy, czyli książki opisujące przeszłość dzieli się na dwa rozłączne zbiory – tych, którzy tę przeszłość szkalują i apologetów. Używają oni w zasadzie tego samego języka, tylko co innego jest w nim obelgą, a co innego pochwałą. Język ten jest nieadekwatny do opisywanych w tekstach i wystąpieniach zjawisk. Żeby zorientować się jak bardzo nieadekwatny musimy przywołać tu wypowiedź byłego prezesa Gwardyjskiego Towarzystwa Sportowego „Wisła” z Krakowa, pułkownika Stanisława Wałacha dotyczącą żołnierzy i oficerów podziemia niepodległościowego.

Oto ona:

Naszymi przeciwnikami byli ludzie niewątpliwie twardzi, zahartowani w walce i zmaganiach z przeciwnościami, odporni psychicznie i niebezpieczni, przebiegli, niekiedy z cenzusami. W argumentacji propagandowej nie ukazywali jednak szerszych horyzontów. Należeli do kategorii ludzi czynu i zadowalało ich monotonne wieszczenie, że walczą za Boga i Ojczyznę, a przeciw Żydom i komunistom.

 

Co mnie uderzyło w tej wypowiedzi? Absolutna pewność siebie. Przedwojennych oficerów nazywa były gwardzista ludowy „ludźmi z cenzusami”. Choć sam był tylko słuchaczem Kursu Aktywu Kierowniczego przy MBP w Warszawie. Nie wiemy czego tam uczono, ale wypowiedź pułkownika świadczy, że rzeczy istotnych, choć może niezbyt głębokich. Wynika to z formuły wypowiedzi i użytych w niej słów. Myślę o słowach: zadowalało ich monotonne wieszczenie, że walczą za Boga i Ojczyznę, a przeciw Żydom i komunistom.

To nie jest do końca prawda, ale jako definicja przeciwnika jest świetne. Po pierwsze nie odbiera mu człowieczeństwa, ale jednak poważnie go degraduje. Wszyscy wiemy, że ani Stanisław Sojczyński, ani Łukasz Ciepliński nie byli wyłącznie ludźmi czynu. Byli to stratedzy, postawieni w warunkach skrajnie niekorzystnych, którzy – mając do dyspozycji śmiesznie skromne możliwości – próbowali realizować swoją misję na różnych polach. Także w zakresie propagandy. Pułkownik Wałach zaś, jak sądzę, użył tej formuły celowo. Przypuszczam też, że była ona kolportowana w kręgach oficerów bezpieczeństwa i miała charakter obowiązującej doktryny. Wiadomo przecież, że nie wszystkich wrogów można było zlikwidować. Pozory, bowiem musiały być zachowane. Szczególnie, że kraj, niczym stygnący kawałek rozwalonej przez wewnętrzną eksplozję planety oddalał się od II wojny światowej i w ocenie aparatu partyjnego i aparatu bezpieczeństwa miał się stawać coraz bardziej normalny. Żeby ta normalność mogła być zaprezentowana trzeba było stworzyć jakieś formuły, wskazujące, że ludzie z lasu zostali unieszkodliwieni, ostatecznie lub poprzez ideologiczny obłęd, w którym cały czas tkwią.

Zmiana formuł komunikacji propagandowej jest w zasadzie niemożliwa, bez wielkoskalowych operacji podejmowanych przez media i akademię. Tego, jak sądzę, nie rozumie w PiS nikt. Ludziom się zdaje, że jak z wyżyn swojego autorytetu, cały czas podkopywanego i dewastowanej przez spadkobierców pułkownika Wałacha, coś zadeklarują, to deklaracja ta zacznie obowiązywać powszechnie. Nie zacznie, albowiem ciągle należymy do ludzi, których zadowala monotonne wieszczenie. Tyle, że z większości komunikatów usunięci zostali Żydzi, albowiem schematy, jakimi posługuje się propaganda globalna całkiem to wyklucza. Pozostali nam komuniści, którzy dziś już nie są komunistami tylko ekologami, albo Europejczykami oraz Bóg i Ojczyzna. No i przekonanie, że bronimy prawdy. Oczywiście, bronimy prawdy sformatowanej przez byłego prezesa Gwardyjskiego Towarzystwa Sportowego „Wisła” z siedzibą w Krakowie. I to jest ta największa świętość, jaką mamy. I ani mowy nie ma o tym, żebyśmy się z tego wyzwolili, albowiem dla dorastających pokoleń, które zderzają się z historią, format ten to największa świętość. Działa on bowiem dokładnie tak, jak to sobie zaplanował pułkownik Wałach pseudonim „Zdzich”. Wyklucza skuteczność, izoluje, unieważnia komunikację, ale daje sporo satysfakcji. Jak każde wykluczenie zresztą. Ma jeszcze jedną funkcję, być może najważniejszą, porządkuje i ujawnia szeregi wrogów ludu partii, czy czego tam jeszcze,  ludzi, którzy zaczynają myśleć inaczej niż to przewidzieli oficerowie od propagandy. Jeden buntownik deklarujący chęć zniszczenia systemu za pomocą prawdy wypowiadanej prosto w oczy, albo szeregu demaskacji i od razu ujawnia się grupa jego zwolenników, która w dodatku sama się porządkuje i wyłania własne hierarchie. No, ale nie dysponuje niczym poza formułą, która ujawnił przed nami pułkownik „Zdzich” : zadowalało ich monotonne wieszczenie, że walczą za Boga i Ojczyznę, a przeciw Żydom i komunistom.

Przerażająca jest żywotność formatów propagandowych i ich skuteczność. Ani dobrym słowem, ani przykładem, nie można ludzi od nich oderwać i wskazać im, że nie tyle błądzą, co tkwią w systemie wymyślonym specjalnie dla nich, a każdy ich ruch uwiarygadnia działania przeciwnika i czyni je koniecznością. Porzućmy na razie porządkujące nasze życie formuły kursu aktywu kierowniczego przy MBP i przenieśmy się w czasy dawniejsze. Przygotowujemy właśnie do druku „Pamiętniki czasów moich” Juliana Ursyna Niemcewicza, które – mam nadzieję – uda się wydrukować na konferencję w Krakowie. Jest to jeden z najpiękniejszych tekstów jakie kiedykolwiek zostały napisane po polsku. Ma on charakter reportażu, a niektóre spostrzeżenia autora są wstrząsające. Można nawet rzec, że to tekst pamiętników stał się podwaliną pod kolportowaną przez podręczniki wizję historii doby rozbiorów. Autor przy całej swojej spostrzegawczości, inteligencji, dynamice myśli, nie jest w stanie wyjść z pułapki, jaką na niego i jemu podobnych zastawiła dyplomacja rosyjska. Wiara w siłę reform jest głęboka i obowiązuje powszechnie. I nawet opis okoliczności pierwszego rozbioru, który – co jest wyrażone wprost – zawisł od decyzji Marii Teresy, która z kolei uzależniła ją od rozgrzeszenia jakie miał jej dać spowiednik-jezuita, niczego w sposobie myślenia Juliana Ursyna nie zmienia. Nie umniejsza to wartości tego tekstu, bo autor informuje nas przynajmniej o istotnych mechanizmach ówczesnego systemu, choć recepty na zło szuka w miejscach gdzie jej być nie może. Inni są jeszcze gorsi od niego, bo całe tomy zapisali analizami działań i zaniechań polityków, szlachty, dyplomatów i za każdym razem dochodzili do wniosku, że nic się zrobić nie dało. Otóż dałoby się. Trzeba było porozumieć się z jezuitami i dopuścić do cesarzowej ojca nieprzekupnego, który zagroziłby jej piekłem. Tymczasem ten co zjawił się w komnacie Marii Teresy, żeby udzielić jej absolucji, był rosyjskim agentem. Poważne decyzje polityczne zapadały w sercach i umysłach władców. Czas tajnych kolegiów jeszcze nie nadszedł. Ktoś może pomyśleć, że żartuję. Ależ dlaczego? Skoro udało się unieważnić ruch konfederacji zabijając w sprowokowanym pojedynku Adama Tarłę i czyniąc przyszłe wystąpienia konfederatów nieważnymi z istoty, albowiem - zadowalało ich monotonne wieszczenie, że walczą za Boga i Ojczyznę, a przeciw Żydom i komunistom. Można było wpłynąć na decyzję cesarzowej. Można było postawić na jezuitów, zwłaszcza, że to właśnie uczynili zaborcy po kasacie zakonu – my zaś uwielbiamy powtarzać, że trzeba uczyć się skuteczności od najlepszych. Tyle, że tego nie czynimy, albowiem zawsze mamy coś ważniejszego do załatwienia. I nie pytamy kto ustala hierarchię ważności spraw, choć jest to pytanie kluczowe. Czynią to w naszym przypadku ludzie z Kursu Aktywu Kierowniczego przy MBP w Warszawie.

Nieskromnie powiem, że zeszliśmy oto na samo dno mariańskiego rowu polityki. Żeby jednak nie popaść w zbyt duże zadowolenie, opiszmy całą sprawę prościej. Nie uda się złowić ryby gołymi rękami. Im bardziej w to wierzymy i im bliżej jest ryba, tym mniej jest to prawdopodobne. Potrzebny jest zestaw umiejętności i jakiś kawałek kija. Te umiejętności, mogą się nawet nie kojarzyć wielu z łowieniem ryb, ale wierzcie mi są niezbędne. I tym enigmatycznym zdaniem kończę dzisiejszą notkę, życząc wszystkim miłej niedzieli.

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wojna-domowa-w-polsce/



tagi: komunizm  propaganda  rosja  agentura  rozbiory  hierarchie  bezpieczeństwo  wyklęci 

gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 09:32
30     2187    17 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 10:12

...gadka-szmatka, a jak przyszło co do czego to zostali wyklęci...

Za to okładka jest niesamowita, bo w pierwszej chwili nie wiedziałem kto jest kto, kto do kogo chce strzelać, ale po chwili uspokojenia zwrócił moją uwagę szczegół, symptomatyczny do dzisiaj - zegarek!

zaloguj się by móc komentować

pike @Andrzej-z-Gdanska 28 kwietnia 2024 10:12
28 kwietnia 2024 10:28

Lepiej identyfikuje czapka KBW miała granatową opaskę.

Później zamienili na białą..

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 10:42

" Co mnie uderzyło w tej wypowiedzi? Absolutna pewność siebie. Przedwojennych oficerów nazywa były gwardzista ludowy „ludźmi z cenzusami”. "

No, właśnie. Ta pewność siebie wynikała z jego przekonania, że stoi zanim cały aparat nowej władzy, co pokazuje jak wyglądała sytuacja.
Ludzie zaś myślą, że jeszcze mają jakieś pole manewru poza systemem i stąd ten nieskuteczny sposób myślenia i działania.
Pole manewru oczywiście jest, ale w ramach systemu, a to jest duża różnica.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 28 kwietnia 2024 10:42
28 kwietnia 2024 10:43

Tak, dziś też możemy walczyć z komuną za pomocą rapu Tadka Polkowskiego

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 28 kwietnia 2024 10:12
28 kwietnia 2024 10:44

Wyklęci to zostali w naszych czasach, bo jakoś ich trzeba było nazwać

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 11:04

Dziekuję. Doczekałam.Zamówię i może zdążę przeczytać,póki głowa zdrowa.

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 11:29

"Wiara w siłę reform jest głęboka i obowiązuje powszechnie."

Teraz doszła jeszcze wiara w demokrację i rządy prawa.

I to wszystko nam załatwi!

(Była taka piosenka ze słowami  - "oj naiwny, naiwny" - nie pamietam czyja).

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 11:35

over a hundred years of business experience.

Byloby dziwne gdyby zlodzieje, oszusci matrymonialni, bankierzy, politycy, przemysl farmaceutyczny, media, prawnicy i zwykla bandyterka nie miala dobrze przygotowanej bajerki obliczonej na nabicie klienta w butelke.

Nie ma sensu sie z nimi scigac na propagande. Lepiej siedziec cicho, po cichu ich eliminowac kamuflujac przy tym, ze to nieszczesliwy wypadek.

A zegarki? No coz... to juz przyrosnieta do reki tradycja.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 28 kwietnia 2024 11:35
28 kwietnia 2024 11:41

Nie możemy zrobić nic innego, jak tylko ścigać się w propagandę. Kwestia jak to czynimy

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 28 kwietnia 2024 11:41
28 kwietnia 2024 11:50

Na gosci, ktorzy ustawiaja gre w trzy karty na bazarku najlepsza jest ekipa w kominiarkach z bejzbolami, ktora pojawia sie nie wiadomo skad i znika. A hospitalizowani pacjenci i tak pomysla, ze to zwalcza ich konkurencja.

zaloguj się by móc komentować


qwerty @valser 28 kwietnia 2024 11:35
28 kwietnia 2024 13:06

Masz rację ale ta racja ludziom nie w smak.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 13:23

Z punku widzenia socjologicznego ciekawy jest prawie 100 % negatywny stosunek do  PIS elit, które w PRL-u tworzyły i jakoś funkcjonowały. Praktycznie wszyscy - czy jest to środowiskowa presja czy może staranna selekcja dopuszczająca do ocieplania życia w PRl-u ( najweselszy barak w obozie ).  Może to także zrzucenie z piedestału poprzez informację jak w filmie Berei "Poszukwany poszukiwana", w którym Pokora tłumaczy malarzowi, że władza kupuje ich obrazy żeby nie umarli z głodu. Wszak PIS też szczodrze finansował środowisko, które z upodobaniem kąsało rękę karmiącą... Więc to nie ten powód. Być może przekonanie o własnej roli dziejowej w obaleniu komuny zostało zachwiane przez pokazanie,  że środowisko funkcjonowało jako starannie kontrolowany wentyl bezpieczeństwa.  Ta świadomość na stare lata musi być bolesna.

zaloguj się by móc komentować

valser @qwerty 28 kwietnia 2024 13:06
28 kwietnia 2024 13:59

Najlepszy mem, ktorym komuchy rozwalaja wszystkich nazywa sie "dyskusja na argumenty". Mysmy tu juz kiedys ustalili, ze nie warto rozmawiac. Warto jednak do nich strzelac, albo przynajmniej walic po mordach. Tylko najlepiej do tego przebrac sie za Che Guevare, a nie za rycerza krzyzowca.

Tymczasem jest tak, ze syn milicjanta Owsik robi impreze pt. przystanek Woodstock i zawsze sie znajdzie jakis ksiadz Lemanski, ktory bedzie myslal, ze to jest ten moment, kiedy on "trafia do mlodziezy". Potem nastepny napisze, ze  "Kosciol przegrywa mlodziez" i bedzie realizowac pomysly pomysly w zakresach w jakich ten bolszewicki system im pozwala. I to jest ten moment kiedy pojawia sie Terlikowski ze swoja "naturalna antykoncepcja" i bada lepkosc sluzu pochwowego swojej zony.

Nie przyjdzie mu do pustego baniaka, zeby zamiast ANTY-koncepcji miec KONCEPCJE i musi sie laskowac na tematach zrzucanych z Gazowni, bo jest za slaby na umysle, zeby miec wlasne.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Andrzej-z-Gdanska 28 kwietnia 2024 10:12
28 kwietnia 2024 14:26

No i ryngraf, niezauważalny w pierwszej chwili.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @szarakomorka 28 kwietnia 2024 11:29
28 kwietnia 2024 14:39

Śp Jan Kaczmarek to śpiewał.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @maria-ciszewska 28 kwietnia 2024 14:26
28 kwietnia 2024 14:49

Ryngraf też zauważyłem, ale nie chciałem zaciemniać. :))

Natomiast do końca nie jestem pewien co z tymi rękami:

obie ręce "gieroja" trzymają prawą rękę Niezłomnego, który prawą ręką ciągnie "gieroja" za prawy kołnierzyk, podczas gdy lewa ręka Niezłomnego trzyma pistolet - ale dlaczego pistolet w lewej ręce?

Co z różnymi rodzajami drutu kolczastego?

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @valser 28 kwietnia 2024 13:59
28 kwietnia 2024 14:50

Nieważne, co "myśli" ks. Lemański, skoro to taki sam kapłan, jak ten spowiednik Marii Teresy.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Andrzej-z-Gdanska 28 kwietnia 2024 14:49
28 kwietnia 2024 14:54

Jak każdy zdolny szermierz, jest oburęczny.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @valser 28 kwietnia 2024 13:59
28 kwietnia 2024 15:08

Nie ma czegoś takiego jak rozmowa z nimi na argumenty ponieważ został zmieniony język, słowa już nie znaczą to co znaczą. Podmienili ich znaczenie i stając do walki na argumenty my kierujemy się zasadami w dochodzeniu do celu, a oni dochodząc do celu wykorzystują wszystkie sposoby , które do celu doprowadzą.

Jak zmienimy strategię zakładając, że nasze zasady obowiązują tylko w świecie zasad, a wchodząc do ich świata zasady przestają obowiązywać to mamy szansę..  Przetrwamy jako okaleczone istoty, chyba że po naszej stronie jest wystarczająca siła i  wtedy oni tej walki nie podejmą.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 28 kwietnia 2024 14:49
28 kwietnia 2024 15:17

To nie są rodzaje drutu tylko drut i ciernie z korony Chrystusa

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 15:32

Teraz najważniejszymi sprawami są wybory, czyli kampanie wyborcze i wokół tego kręci się aktywność i wszelkie wysiłki. Dla mnir to marnowanie czasu, energii i pieniędzy. Bo i tak po wyborach okazuje się, ze wszyscy "wybrańcy" śpiewają na tę samą melodię i odgrywają role ustalone przez MBW. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Drzazga 28 kwietnia 2024 15:08
28 kwietnia 2024 16:58

Do ich światów wchodzimy z zaprogramowaną dezinformacją.  Argumentują, argumentują i na koniec wychodzi, że ich argumentacja nikogo nie obchodzi bo problem tkwi gdzie indziej. Oni żyĵą jak nosiciele jedynej naukowej prawdy o wyższości socjalizmu nad wszystkim. Szczególnie nad rozumem.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @qwerty 28 kwietnia 2024 16:58
28 kwietnia 2024 17:29

I coś w tej ich prawdzie działa. Ceny nieruchomości w dużych miastach i wszędzie tam gdzie kapitał zwęszy zyski, zaczynają być dla obywatela poza jego zasięgiem i to w całej Europie. 

Europejczyków przekonali, że można całe życie wynajmować, u nas się to nie sprawdza, a stąd tylko krok do rewolucji .

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Drzazga 28 kwietnia 2024 17:29
28 kwietnia 2024 17:37

Ideałem płacenie za posiadanie i iluzje własności. Ot 2% kredyty i perspektywa 30 lat. Im wyższe wartości nieruchomości tym wyższy podarek katastralny. Mam nieruchomość to jestem niewolnikiem jej utrzymywania a administracja marzy, że wszystkim się odechce być właścicielami czegokolwiek. Jak dojdzie do komunalizacji yo samorządy będą płacić wg cen rynkowych i to jest jeden z celów graczy tj. banków i dużych inwestorów. Przymus dla samorządów będzie jak rynek hipotek runie. Ktoś te mieszkania musi kupić z wolnej ręki lub na licytacji.p

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
28 kwietnia 2024 17:41

Mój błąd!

Zastanawia mnie znak zapytania w tytule ksiązki.
Wg Wiki:

Wojna domowa – konflikt zbrojny, w którym stronami są obywatele jednego państwa, członkowie plemienia lub grupy etnicznej...

Wg mnie druga strona nie spełnia tych określeń, tym bardziej, że po wyparciu Niemców Polska została od razu okupowana przez ruskich, którzy opuścili Polskę dopiero pod koniec 1992 roku.
Czy to nie był dalszy ciąg wojny rusko-polskiej bez wypowiedzenia z września 1939 roku rozciągnięty na całą Polskę?

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @qwerty 28 kwietnia 2024 17:37
28 kwietnia 2024 17:56

Rynek hipotek runie ? Pewnie runie, ale muszą zaistnieć wyjątkowe okoliczności. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Drzazga 28 kwietnia 2024 17:56
28 kwietnia 2024 20:15

1. niespłacanie kredytow: zaleglości trwałe lub sporadyczne,

2. zaleglości sporadyczne to wystarczy dyspozycja centrum dot. egzekucji i wypowiadania umów kredytowych; i wtedy albo jednorazowe spłaty albo egzekucje komornicze;

3. od kilu lat wszelkie zmiany dot. egzekucji z nieruchomości są robione pod katem szybkości i skuteczności w wyrzucaniu mieszkanców i zaboru ich mienia, zaczęło się od 2012r. - nowelizacja kpc, eksmisje do wynajętych hoteli na 7 dni, w asyście policji, i wprowadzanie calodobowej ochrony domownikom aby nic z lokali nie wynosili, to ekipa Zbiegniewa Ziobro i sędziowie nominowani przez Prezydenta RP tacy spolegliwi wobec bezprawia, że nawet nie ma się jak pośmiać z tych 'prawników', co prawo i sprawiedliwość wdrażają.

zaloguj się by móc komentować

Paris @OjciecDyrektor 28 kwietnia 2024 15:32
28 kwietnia 2024 20:41

Dokladnie  tak  !!!

To  jest  TYLKO  i  WYLACZNIE  zastapienie  jednych  NIEROBOW  i  PASOZYTOW,  drugimi,  ale  ,,nowymi,,  TAKIMI  SAMYMI,  a  czesto  jeszcze  wiekszymi  NIEROBAMI,  PASOZYTAMI,...  a  wrecz  BARANAMI  i  CYMBALAMI,  ktorym  tylko  ,,sie  zdaje,,  ze  slysza,  ze  ,,w  kosciele  dzwonia,  ale  nie  wiedza  w  ktorym,,.

A  najwazniejszym  ,,kryterium  w  wyscigu  szczurow  do  koryta  panstwowego,,  jest  ukonczenie  ,,stOdJUF  wySZszyH  CZepania  dywanUF  albo  gotowania  na  gazie,,. 

Vide  -  taki  JELOP  jak  nowacka  albo  ta  deta  nedza  szafarowicz.

 

Szkoda  energii,  czasu  i  pieniedzy  na  takie  DZIADOSTWO.      

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Andrzej-z-Gdanska 28 kwietnia 2024 17:41
1 maja 2024 22:39

Dobrze jest, że Pioter to ogląda i pisze.

 

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować