-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Przeciw narracji patriotycznej

Czesław Miłosz zdaje się, albo ktoś jemu podobny rozwijał kiedyś wątek następujący – w Polsce są w rzeczywistości dwa narody. Jeden to szlachta, która różni się nawet fizycznie od chłopów i wygląda tak, jakby była kastą pozostałą po jakichś mitycznych najeźdźcach, a drugi to chłopi właśnie. Chłopi czyli ludność rdzenna, mająca najszczersze prawo być tu gdzie jest i nie ruszać się z miejsca. Jeśli do tego dołożymy jeszcze inny wątek, o przyrodzonej prawości, choć może też nieco trudnym charakterze chłopów, a także wątek o sprawiedliwości społecznej i dziejowej, to mamy narzędzie, które na lata całe porządkuje sytuacje w kraju. Narzędzie przeciwko któremu nie ma jak wystąpić, a dlaczego tak jest to zaraz wytłumaczę.

Oszustwo tej formuły, faworyzującej jedną grupę i nie dającej szansy drugiej tkwi w obietnicy. Formuła ta mówi ludziom, że nie są potrzebni do czegoś, ale że są potrzebni tak w ogóle. I to jest w pewnych zakresach prawda. Oni są potrzebni tak w ogóle Panu Bogu, natomiast w kontekstach ziemskich ludzie są potrzebni do czegoś. Kłopot z tak zwanym prostym ludem, ludnością rdzenną jest taki, że ona hołubi w sercach zwątpienie w to, że jest potrzebna sama sobie. To jest moment, który dobrze rozumieją socjaliści i wywrotowcy. Oni wiedzą, że chłop nie jest potrzebny sam sobie. Że on jest potrzebny panu, że jest potrzebny żonie, dzieciom, ale sam sobie potrzebny nie jest i w związku z tym, najpierwotniejszym chyba odczuciem, musi chlać w karczmie i bijać się po jarmarkach. Jeśli oczywiście nie wierzy w Boga. Bo jeśli wierzy to chadza na mszę i robi drobne interesy z Jankielem Basem, nie zawsze korzystne.

Zatrzymam się teraz przy pojęciu ludności rdzennej, ono występuje w teoriach różnych ukraińskich polityków i teoretyków, a jej sens jest taki, żeby wyznaczyć granice etniczne w taki sposób, który umożliwi rabowanie wszystkich tych, co mają roczny dochód wyższy niż średnia wskazana przez ludność rdzenną. Chodzi bowiem w istocie o to, że ludność rdzenna to ta, co utrzymuje się ze skrawka ziemi, ale nie ma za wiele. Wobec tak ukształtowanego priorytetu narodowego tworzy się następujący paradoks – większość rdzennej ludności Ukrainy żyje na emigracji. Ukraińscy teoretycy jednak tego nie widzą i dalej opowiadają o ludności rdzennej, albowiem z czasem teoria ta przekształciła się w narzędzie ekspansji i ludność rdzenną ukraińską widać już w zasadzie wszędzie. I wszędzie ona jest rdzenna, bo choć nie ma ziemi, to mało zarabia.

Polska ludność też jest rdzenna, ale jakby mniej, albowiem jest dziedzicznie obciążona garbem szlachectwa. Nie pozbędziemy się tego, bo nie amputujemy sobie historii, ale za to możemy wysłuchiwać teorii lansowanych swego czasu przez Czesława Miłosza, że szlachta to w istocie najeźdźcy, element obcy, a chłop to ten miejscowy, prawy i życzliwy ludziom oraz zwierzętom człowiek. Że też nikt Miłosza nie zapytał wtedy o Żydów. Czy oni są najeźdźcami lub ich potomkami, czy też może ludnością rdzenną...Dziś już niestety za późno, pan Czesław bowiem na inne pytania w tej chwili odpowiada.

Ja bym tę teorię rozwinął i pewne jej elementy podtrzymał. Tak, to prawda, w Polsce żyły dwa narody i to było aż nadto widoczne, jeden naród to ci wszyscy, którzy próbowali utrzymać się przy własności, a drugi naród to socjaliści. Oni, na nasze nieszczęście dostali do ręki narzędzie, bez którego niemożliwe jest objęcie i utrzymanie władzy – propagandę. Wydzierżawili ją od wielkich medialnych koncernów (nie wierzcie w to, że w XIX wieku nie było koncernów medialnych), wydzierżawili ją od rządów republikańskich i z tym narzędziem, oraz budżetami ruszyli w lud, żeby przekonywać chłopów do tego, że nawet jeśli nie są potrzebni sami sobie, to są potrzebni im – socjalistom. Do czego? No to chyba jasne – do pozbycia się tych wstrętnych najeźdźców czyli szlachty, co nawet fizycznie różni się od chłopów i wyzyskuje ich bez litości. No i oczywiście do zbratania się z robotnikami, którzy co prawda nie są ludnością rdzenną, ale mają za to inną funkcję – są klasą przewodnią. I my w to wszystko wierzymy do dziś, a jakby tego było mało, na tym fundamencie zbudowana jest nasza rodzima, państwotwórcza propaganda.

Mamy rok jubileuszowy, rok odzyskania niepodległości, która była przerwą jedynie w ciągu dziejowych katastrof, wierzę, że zaplanowanych i celowo zorganizowanych i przy tej okazji, nie stać nas żadną, głębszą refleksję. Żadną poza najbardziej prymitywnymi. A skoro tak, zachodzi podejrzenie, że owa propaganda, jest tak samo dzierżawiona i tak samo nieprawdziwa, jak propaganda socjalistyczna z przełomu XIX i XX wieku. Ona jest podobna do współczesnej propagandy tureckiej, tyle, że jest uboższa, bo budżety są mniejsze i rozmach słabszy. Jest nędzna i nieautentyczna, a z tego z kolei można wyciągnąć wniosek taki, że taka właśnie musi być, żeby widać było wyraźnie hierarchię pomiędzy narodami wielkimi i rozumiejącymi swoją historię, a prymitywnymi naśladowcami kupującymi za ciężkie pieniądze formaty i technologie propagandowe. Jeśli nie wierzycie w taką formułę popatrzcie na to, jak Brytyjczycy honorują najbardziej znienawidzonego do niedawna władcę w swojej historii. Chodzi mi o Ryszarda III, bohatera sztuki Szekspira, zło wcielone, na którego trupie ufundowano monarchię Tudorów. Dziś król Ryszard powraca i jest honorowany jak najsprawiedliwszy władca, wszystko w imię wielkości Brytanii. https://www.youtube.com/watch?v=0kIwPObtwjk

Podobne rzeczy są niemożliwe u nas, albowiem wszystkie emocje i korzyści płynące z takiego postawienia kwestii, jak widać wyżej pożerają pośrednicy. Kim oni są? Są to grupy wywodzące się wprost z tradycji socjalistycznej, uzurpujące sobie prawo do orzekania, kto jest, a kto nie jest dobrym Polakiem i patriotą. Są to grupy, dzierżawiące narzędzia propagandy od wielu dekad i nie wypuszczające ich z rąk.

Jeśli nie wierzycie w te rzeczy, zachęcam do kupienia i przeczytania mojej nowej książki, która ukaże się niebawem, a którą jutro – oby wreszcie – wyślemy do drukarni. Jest to II tom Baśni socjalistycznej, który poświęcony jest historii wydawnictw, spółdzielczości i bankom. No i trochę też terrorystom...ale doprawdy w niewielkim stopniu.

Przypominam też, że cena pierwszego tomu będzie niższa tylko do momentu, w którym ukaże się tom drugi. Co zapewne stanie się w ciągu najbliższego miesiąca.

 

Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl



tagi: patriotyzm  socjaliści  propaganda  naród  szlachta  chłopi 

gabriel-maciejewski
30 września 2018 08:51
15     2340    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

MarcinD @gabriel-maciejewski
30 września 2018 11:08

Tak, to prawda, w Polsce żyły dwa narody i to było aż nadto widoczne, jeden naród to ci wszyscy, którzy próbowali utrzymać się przy własności, a drugi naród to socjaliści [...]

Esencja tego wpisu. Pytanie tylko, jak to się stało, że pojawił się ten drugi "naród". Bo coś jest źródłem tego, że ludzie ulegają różnym łatwym z pozoru pokusom. Myślę, że to po prostu słabość ludzkiego charakteru, nieodłączny element człowieczeństwa, taki sam jak wolna wola. I zawsze część (do tego zdecydowanie) większa ludności wolałaby dostać coś łatwo niż ciężko i długo zapierniczać (nawet jeśli wtedy można mieć dużo więcej). Albo ukraść (nazywając to zupełnie inaczej). Nie mówiąc już o potencjale, którego podobnie jak determinacji i wytrwałości większość ludzi nie ma na tyle, żeby samemu do czegoś dojść. Tak było 2 tys lat temu i tak samo jest dzisiaj.

Drugie ciekawe pytanie brzmi, jak to się stało, że to ci słabi i ulegający łatwym pokusom wygrali. I na to pytanie Pan odpowiedział. Bo dostali narzędzia od tych, którzy te słabości dookoła Polski wykorzystali już wcześniej, by niewolić masowo ludzi i komasować władzę w rękach kręgach wąskich grup. Możnaby powiedzieć, że socjalizm stał się narzędziem w rękach skrajnych kapitalistów.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
30 września 2018 11:08

W Księdze Powtórzonego Prawa [Pwt 32] jest taki fragment:

 Mnie do zazdrości pobudzili nie-bogiem,
rozjątrzyli Mnie swymi czczymi bożkami;
i Ja ich do zazdrości pobudzę nie-ludem,
rozjątrzę ich głupim narodem.

Nie wiem czy Polacy oddawali hołd bożkom, ale to co przyszło potem wygląda podobnie jak ta kara z Pisma Św.

Ciężko nie zauważyć, że ci którzy tu się rozsiedli na dobre po II WW(uwłaszczyli na szlacheckich majątkach, pozajmowali urzędy i stanowiska itd.) to jest właśnie nie-lud, nie tylko chodzi tu o socjalistów chociaż głównie o nich, to są ludzie całkowicie obcy nam pod każdym względem, nie tylko kulturowo(wbrew temu co pisał Miłosz, że to szlachta była obca to jest właśnie całkiem na odwrót), mimo że próbują się wmieszać w nas to zawsze wyglądają obco i nienaturalnie, dlatego zawsze są w kontrze do tego co dla nas normalne(Kościół, rodzina, tradycja itd.)
Może się mylę, ale tak to właśnie wygląda, jak kara.

Ten mój komentarz też jest tak, a'propos dzisiejszych tekstów J. Jareckiego i Toyaha.

 

zaloguj się by móc komentować

homsick @gabriel-maciejewski
30 września 2018 11:48

- Dziś król Ryszard powraca i jest honorowany jak najsprawiedliwszy władca, wszystko w imię wielkości Brytanii.

Niemniej na pogrzebie króla Anglii nie było obecnej Królowej...

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
30 września 2018 12:20

Chodzi mi o Ryszarda III, bohatera sztuki Szekspira, zło wcielone, na którego trupie ufundowano monarchię Tudorów

Druga banda gangsterów zastąpiła pierwszą, a mam podejrzenie, nawet, jak to nie jest prawdą, to nią jest (moja własna propaganda ☺), że przygotowała ona to, co nazywamy rewolucja protestancka, mając już doświadczenie z wcześniejszym takimi grami, jak Husyci i Katarzy.

Ta rewolucja przecież się nie skończyła. Trwa w najlepsze. Na kontynencie nazywa sie to socjalizm, liberalizm, czy inny -izm. A w Zjednoczonym Królestwie, czyli tych podbitych narodów, jest monarchia i nie ma żadnych -izmów. Po co to nazywać, jak wystarczy to mieć.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Stalagmit 30 września 2018 10:50
30 września 2018 12:31

Piękny życiorys. I cyjanek na końcu.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
30 września 2018 12:45

"szlachta, która różni się nawet fizycznie od chłopów i wygląda tak, jakby była kastą pozostałą po jakichś mitycznych najeźdźcach,"

Aha! Po 13-wiecznych Tatarach? No jasne, że też nikt wcześniej nie zauważył tych uderzających podobeństw. Koneczny, jaki jest taki jest, ale przynajmniej w tym wymiarze nie kupuje tych dyrdymałów Gumplowicza (kolejny socjalista-kapo). Pisze coś oczywistego z racji wyludnienia Polski Piastów w proporcjach 10:7 po najeździe tatarskim, co znaczy że min. 70% Polaków to potomkowie niewolników-osadników z Litwy, Rusi i Prus, z ziem słowian zachodnich, Łużyce, bałtyckie pomorze Niemiec. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
30 września 2018 12:46

"II tom Baśni socjalistycznej, który poświęcony jest historii wydawnictw, spółdzielczości i bankom."

Wstęp do nowej historii również literatury.

PLUS

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Stalagmit 30 września 2018 10:50
30 września 2018 12:56

Zatem pytanie o charakter społeczności żydowskiej, czy najeźdźczy czy tubylczy, jest jak najbardziej uzasadnione.

«G. mały, szczupły, z najeżonymi włosami, czupurny, rozgrzewał się na każdą nową myśl, pisał artykuły dziennikarskie…»

Pokrewieństwo z Geremkiem?

"rozpoczął starania o habilitację z powszechnej historii prawa na UJ. Do podania z 31 I 1868 r. dołączył dwie prace: Wola ostatnia w rozwoju dziejowym i umiejętnym (Kr. 1864) oraz szczególnie cenną, bo opartą o nie wyzyskane do tej pory źródła kahału krakowskiego, Prawodawstwo polskie względem Żydów (Kr. 1867). Wydział Prawa i Administracji UJ odrzucił prośbę G-a, motywując swoją decyzję jakoby brakiem w przedstawionych mu pracach «ścisłości i bezstronności». ... 1869 r. przejął wydawnictwo i redakcję „Kraju”, zmienił i zreorganizował ją oraz wywarł decydujący wpływ na tendencje ideowe pisma, które stało się w l. 1869–74 organem liberalnym i wolnomyślicielskim, a zarazem antyklerykalnym, występującym ostro przeciw konserwatystom. ...

 Z uczonych, którzy wywarli nań najgłębszy wpływ, należy wymienić Adolfa Bastiana (determinizm społeczny, prawa naturalne), Herberta Spencera (monizm materialistyczny, ewolucjonizm, zagadnienie grup społecznych) oraz Karola Darwina (od którego przejął teorię walki jako czynnika rozwoju, jednakże pojętej odmiennie: nie walki jednostek, a grup społecznych). "

Co najmniej "intelektualne" pokrewieństwo z tow. Geremkiem.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
30 września 2018 15:23

Napisałam kiedyś tekst - Przeciwko złodziejom naszych dusz. 

.

 

zaloguj się by móc komentować

ApesCornelius @gabriel-maciejewski
30 września 2018 15:44

"Wydzierżawili ją od wielkich medialnych koncernów (nie wierzcie w to, że w XIX wieku nie było koncernów medialnych), wydzierżawili ją od rządów republikańskich i z tym narzędziem, oraz budżetami ruszyli w lud, żeby przekonywać chłopów do tego, że nawet jeśli nie są potrzebni sami sobie, to są potrzebni im – socjalistom. "

Kontynuuje to do dzisiaj Adam M. w gazowni od 1989 roku , gdzie drukarnię i papier(towar deficytowy w owym czasie)  na propagandę wyborczą otrzymał jako "szlachetny dar od demokracji zachodnich".

zaloguj się by móc komentować

chlor @Stalagmit 30 września 2018 10:50
30 września 2018 15:51

Teoria podboju w Polsce całkiem padła kilka lat temu gdy po badaniach genetycznych nie stwierdzono żadnych róznic między potomkami szlachty i chłopów.

Bodajże jedyny przypadek w Europie gdy nieliczna grupa przybyszów skutecznie narzuciła swoją kulturę i język licznej rdzennej ludności (w tym przypadku słowiańskiej) stanowi naród węgierski.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @gabriel-maciejewski
30 września 2018 16:10

Nie ma lepszego tytuł .ktory by lepiej obejmował całą problematykę , "Socjalizm i Śmierć " . Szach i mat , genialnym tytuł dla tej serii książek.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Draniu 30 września 2018 16:10
30 września 2018 16:42

No tak, całkiem niezłe, ale "Śmierć socjalizmu" nieco lepsze. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski
30 września 2018 17:40

Kilka dni temu słyszałem w RMF-ie Classicu związaną z listopadową rocznicą opowieść o tym, jak to bojowcy pepeesu z towarzyszem Ziukiem na czele napadli na pociąg w Bezdanach, zabili kilku żandarmów, zrabowali pieniądze i uciekli bez strat własnych. Dziękuję więc za taką narrację patriotyczną.

Na Trafalgarze stoi nawet pomnik króla Jakuba II, którego parlament zdetronizował.

Pomnik był chowany, przenoszony, ale w 1947 roku został postawiony tam, gdzie obecnie stoi. Można? Można.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 30 września 2018 16:42
30 września 2018 18:22

Socjalizm wiecznie żywy.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować