-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Problemy nie do rozwiązania czyli gang Olsena w natarciu

Niebawem na ekrany kin wejdzie film opowiadający o obronie Grodna przed sowietami w roku 1939. Jest to pierwszy powojenny film opowiadający o ataku ZSRR na Polskę. I to jest dramat prawdziwy. Przez trzydzieści lat tej niby wolności żadna władza nie zdobyła się na to, by sfinansować taki obraz. Niezwykłe doprawdy. A przecież tyle było dyskusji o tym, jak tu zainteresować Polaków historią. Kiedy już pieniądze na kulturę znalazły się w rękach „naszych” twórców, efektem tego był gniot „Bitwa Warszawska”, w którym główne role zagrać musieli dyżurni aktorzy uznani za geniuszy w swoim zawodzie, czyli Olbrychski i Linda. Potem był film o Piłsudskim z Szycem w roli głównej, bo jak inaczej i koniec. Spraw dotyczących września 1939 i postawy sowietów nie pokazywano. Jeśli oczywiście nie liczyć filmu „Katyń”, również nakręconego przez najbardziej godnego tej roli reżysera czyli Andrzeja Wajdę.

O nowej produkcji mówi się w mediach już od kilku tygodni. I jakież to problemy wysuwa się na plan pierwszy w czasie tych dyskusji? Nigdy byście nie zgadli. Otóż dziennikarze martwią się czy przez ten film można trafić do młodzieży, która nie interesuje się historią. Przyznam, że nie uwierzyłem w to co słyszę. Trzydzieści lat nie można było nakręcić obrazu o najeździe sowietów, a teraz zaczyna się dyskusja o tym, jak trafić do młodzieży, tylekroć przecież wyszydzana. Nie przez nas tutaj bynajmniej, ale przez kabarety będące ulubionym widowiskiem Polaków w czasie ostatnich 30 lat. Szkoły zawsze przyjdą – jak miał według twórców kabaretowych mawiać mistrz Wajda. Cóż to jest jeśli nie szyderstwo z „trafiania do młodzieży”? A skoro tak, jasne jest jedno – cała produkcja historyczna jest dalej wydzierżawiona godnym i godniejszym i produkowana z myślą o rynku wewnętrznym. Ten globalny bowiem jest po staremu zawłaszczony przez artystów sponsorowanych z Moskwy. I widać to dobrze dzisiaj,  nie tylko w filmie, ale także w postawie gwiazd muzyki, takich jak Waters. Jeśli więc polscy dziennikarze, filmowcy, twórcy i w ogóle ludzie od budżetów na kulturę, chcieliby serio rozmawiać o swojej misji, powinni zająć się tym, jak z polską produkcją wypłynąć na szerokie wody. Ktoś powie, że przecież próbują, bo najmłodszy Łysiak był nominowany do Oskara w kategorii filmu krótkometrażowego. Nie rozśmieszajcie mnie, bo znamy się już długo. Jak widzę człowieka, który jedzie na galę Oskarów z filmem pod tytułem „Sukienka”, którego bohaterem jest karlica zakochana w kierowcy ciężarówki, to myślę jedynie o tym, kto wpadł na pomysł, żeby w ten sposób reklamować linię odzieży dla osób niskorosłych. Mogę się oczywiście mylić, ale mam swoje obsesje i trudno mi doprawdy uwierzyć, że stary jak świat, ograny numer – mała garbuska i clown zakochani w sobie bez pamięci – został odgrzany bez żadnej ukrytej, biznesowej intencji. W tym całym Hollywodzie mogli się zorientować co jest grane, są w końcu handlowcami, i Oskar przepadł. No, ale nie zajmujmy się przeszłością, przed nami kolejna premiera, a wokół niej raz jeszcze rozdmuchiwane będą absurdalne dyskusje o przekazie, który ma wzruszyć młodzież i sprawić, że stanie się ona patriotyczna. To znaczy co konkretnie zrobi? Bo takiej kwestii nikt jeszcze nie poruszył w tej dętej dyskusji, której celem jest – powtórzę – utrzymanie określonych środowisk przy budżetach na kulturę. Nikt nie wie, jak ma zachowywać się ta uwiedziona przez patriotycznych twórców młodzież. Czy ma zrobić zrzutkę na kolejny film, czy może demonstrować na ulicach, czy też organizować samodzielnie kluby dyskusyjne? Takie ujęcie tematu jest poza zasięgiem dziennikarzy biadających nad niewłaściwą postawą młodych. Obłuda tej formuły jest wprost paraliżująca i nie ma co liczyć na to, że jak Kurski przestał być prezesem, a zastąpił go Matyszkowicz, cokolwiek się w tej sprawie zmieni. To znaczy telewizja i różne patriotyczne fundacje wyłożą pieniądze na film, który nie dość, że zaprezentuje polski punkt widzenia w sposób niesztampowy i mało infantylny, to jeszcze zdobędzie on prawdziwego Oskara. Zostanie bowiem wyprodukowany z myślą o tym Oskarze, bez żadnych dodatkowych podtekstów, czytanych przez takich maniaków, jak ja. To jest dość istotne w ocenie filmów przez jurorów, którzy są oczywiście sprzedajni, ale nie w takich zakresach, jak się to zdaje naszym rodzimym pastuszkom od filmów długo i krótkometrażowych. Jeśli ktoś chce promować film w centrum władzy filmowej, to musi to robić serio. To zaś oznacza, że nie może tam być ukrytych intencji, nawet ukrytych mimowolnie i bez pełnej świadomości ich ukrycia. Czy na coś takiego stać polskich twórców? Nie, bo oni muszą najpierw tutaj rozwiązać problemy, które sami tworzą w swoich biednych umysłach, muszą się uporać ze swoją własną pychą, a dopiero potem zastanowić się dlaczego takie cwaniaki, jak oni nie mogą przemówić do łbów tych durnych Amerykanów. Na to, jak przypuszczam, nie stać w Polsce na razie nikogo. Po prostu nikogo. I nie widać, by mogło się coś w tej sprawie zmienić, albowiem młodzi twórcy już od samego początku zaczynają kombinować i kręcić. Wszystko zaś z obawy, by miejscowi macherzy od budżetów nie uznali ich za frajerów. Mając tak nakreśloną wizję stosuneczków panujących w polskiej branży filmowej, można śmiało rzec, że pasuje do niej tylko jeden film, który dokładnie, toczka w toczkę odzwierciedla owe stosunki. Chodzi mi oczywiście o serię zatytułowaną „Gang Olsena”. Opowiada ona o tym, jak trzech przestępców próbuje bezskutecznie zrobić udany skok, za każdym razem planując go drobiazgowo. I wszystko im się w tych planach zgadza, do chwili kiedy nie skonfrontują ich z realiami i nie zaczną działać. Wtedy okazuje się, że zaplanowany w kuchni u jednego z nich majstersztyk złodziejskiego rzemiosła jest jakimś bieda-napadem, z plastikowym nożem na kasę pancerną. I tak w koło Wojtek w każdym odcinku. Patrzymy na to i myślimy sobie, że prawdziwy gang Olsena nie ryzykował przynajmniej publicznych pieniędzy, a „nasi” nie mogą się powstrzymać, przez finasowaniem swoich projektów z kasy publicznej, udział zaś tych pieniędzy w produkcji kolejnego gniota motywują chęcią trafienia do młodzieży.

Na film o Grodnie jednak pójdę i napiszę tu recenzję, albowiem sfera publiczna nie dostarcza dziś człowiekowi żadnych inspiracji. Wszyscy publicyści komentują dziś działania ruskiej agentury czynnej na ulicach, w redakcjach, na estradzie, w kinie, w zasadzie wszędzie. I czynią to z całkowitą bezsilnością, oddając przestrzeń publiczną wrogom wolności. I jeszcze uważają przy tym, że dobrze czynią, albowiem wskazują zło. Nie, nie wskazują, oni je akceptują, a jeśli coś wskazują, to własną bezsilność.

 

W niedzielę 11 września w domu kultury Hugonówka w Konstancinie odbędzie się kiermasz książek naszego wydawnictwa i nie tylko naszego wydawnictwa, a także prezentacja obrazów Agnieszki Słodkowskiej. Będzie Hubert, który będzie rysował. Kiermasz odbędzie się w ramach cyklicznej imprezy „Otwarte Ogrody Konstancina”.

 

Jeśli ktoś chce pomóc Władysławie, tutaj jest numer jej konta

Władysława Rakowska

98 1020 1055 0000 9902 0529 0566

 



tagi: historia  telewizja  promocja  film  grodno  budżety  oskar  wrzesień 1939 

gabriel-maciejewski
7 września 2022 11:11
29     2923    16 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

atelin @gabriel-maciejewski
7 września 2022 12:02

- Maniek, fajny film wczoraj widziałem.

- Jaki?

- Coś o ogrodzie..., a, nie..., nie to o Grodnie..., takie miasto kiedyś było...

- I co?

- I wyobraź sobie, że on z oną już, już, już z tego miało być bara-bara w ciepłe wrześniowe popołudnie...

- Nie gadaj...

- No serio..., i wjechali sowieci na tankach w ten ciężki, wrześniowy wieczór, co zapadał właśnie.

- Jędruś, nawet mnie nie denerwuj..., i przerwali im?

- Maniek..., a z resztą, co ty wiesz o wierszach Bauddelaire'a?

- No nic, ale co dalej? Jędruś, co dalej?

- Przerwali, zobaczyli wielką lufę..., chłopak się zerwał, bo jeszcze młody, tak ze dwanaście lat i w harcerzach był, to mógł ale pobiegł na barykadę...

- A ona?

- Wodę mu później donosiła na tę barykadę. A!!!, widzisz, w napisach było, że zawierało lokowanie produktu.

- Czyli co? Jędruś?

- A tam, bo ta cała barykada wyglądała jak z klocków Lego.

- A, to znam, one wszystkie tak wyglądają, ale kto grał, Jędruś, powiedz, Agata Buzek?

- Maniek, opanuj się! Ona za stara jest na harcerkę i z wyglądu jej pasują role więzniarek obozów. Nie wiem, kto grał, jakieś młode coś. 

- A kto zrobił ten film?

- Maniek, nie wiem, nie zwróciłem uwagi, może Łukaszewicz, może Gliński...

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
7 września 2022 12:36

Ot, takie wspomnienia o moim stryjku.

Krótko po ukończeniu Szkoły Podoficerskiej, młody „pancerniak” skierowany został do pełnienia służby zawodowej do nowo powstałej jednostki stacjonującej na kresach wschodnich w Grodnie . Z uwagi na podstawową znajomość języka francuskiego, przeszedł we Francji przeszkolenie w zakresie obsługi czołgów Renault, które właśnie wchodziły na uzbrojenie  armii. Uczył żołnierzy obsługi technicznej i eksploatacji tych maszyn.

17 września zaatakował sąsiad ze wschodu i po dwóch, czy trzech dniach głośnej obrony Grodna, miasto zostało poddane armii radzieckiej . Na resztkach paliwa, Marian wyprowadził do lasu nad jakąś wodę te „swoje” czołgi, rozkazał wymontować zamki z dział i gaźniki z silników, wrzucić do wody, przez co stały się one nieużyteczne dla najeźdźców.

Marian wraz z żołnierzami ze swojej jednostki został osadzony w tymczasowym areszcie, w budynku szkolnym w podgrodnieńskiej wsi.

Przed poddaniem się wszyscy oficerowie i podoficerowie dostali polecenie , żeby usunąć z mundurów dystynkcje, oraz zniszczyć dokumenty stwierdzające stopnie wojskowe, czym doprowadzili do szału NKWD-zistów. Chcąc wymusić informacje, dopuścili się perfidnego podstępu : nakarmili jeńców śledziami, a następnie przez 2 doby nie dali wody.

Po kilku dniach kolumna jeńców, pod eskortą „wojaków w misiurkach z karabinami na parcianych paskach”, wymaszerowała do stacji kolejowej oddalonej kilkanaście kilometrów, do pociągu, który miał ich zawieźć do obozu jenieckiego. Podczas marszu, Marian zapalił papierosa zapalniczką benzynową, wykonaną z łuski pocisku karabinowego, którą dostał od swoich żołnierzy na imieniny. Wzbudziła ona zachwyt u żołdaka z eskorty, który nawet zaproponował karabin za tą zapalniczkę, nie odstępował Mariana na krok. Gdy kolumna weszła w młodnik sosnowy, Marian z premedytacją ostentacyjnie zapalił następnego papierosa. Żołdak uprosił go, żeby dał mu chociaż potrzymać tę zapalniczkę. Wpatrzony w to „cudo”, zapalał i gasił płomyk, nie zauważył nawet kiedy Marian jednym susem znalazł się w młodniku, słyszał kilka strzałów za sobą, potem nastała cisza, był wolny….

Wiele lat po wojnie dowiedział się o morderstwach na polskich jeńcach wojennych w ZSSR.

10 dni trwała wędrówka Mariana do rodzinnej Zimnowody.

zaloguj się by móc komentować


Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
7 września 2022 12:41

Szkoły zawsze przyjdą, to może być szansa na działanie przez zaskoczenie. Dobry obraz może mocno działać. Wątek miłosny występował w dawnych wielkich produkcjach amerykańskich, opowiadających o wojnie. 

Określenie Gang Olsena ogólnie pasuje do różnych akcji w naszym kraju i bardzo dobrze wyjaśnia przyczyny niepowodzeń. To był genialny film

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 7 września 2022 12:38
7 września 2022 13:54

Dlatego jej nie wykorzystają.

Ani żadnych innych wspomnień.

Scenariusz nie może tchnąć autentycznością.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 7 września 2022 13:54
7 września 2022 14:09

Bo zachodzi obawa, że nie trafi do młodzieży....to jest opętanie moim zdaniem

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ewa-rembikowska 7 września 2022 12:36
7 września 2022 14:09

Takich historii jest wiele,dobrze,że stryjowi Marianowi udało się zbiec. Dwóm stryjom mojej mamy nie udało się ...nigdy nie zostali zidentyfikowani w Katyniu...Wspomnienia są tylko w rodzinie,która powoli wymiera.. Czy film powie prawdę o setkach tysięcy ofiar,czy chociaż gdzieś sowieci zapisali imię i nazwisko :zamordowanych?.......... I odwieczne pytanie,które mnie nurtuje;dlaczego,dlaczego aż tak?

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @gabriel-maciejewski 7 września 2022 14:09
7 września 2022 14:11

Więcej jest  o b a w y ,że właśnie trafi do młodzieży...i to jest dopiero opętanie,ma pan rację..........

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @BTWSelena 7 września 2022 14:09
7 września 2022 14:18

Cud, że udało mu się przedrzeć przez granicę a potem dotrzeć aż pod Jarocin.

zaloguj się by móc komentować

atelin @ewa-rembikowska 7 września 2022 14:18
7 września 2022 14:42

To nie cud, tylko oczywista oczywistość. Do Poznania w 1956 nie dotarł es-bek, bo ktoś w przedziale krzyknął:

"Matko, on ma broń!" i gostek musiał zatrzymać pociąg hamulcem awaryjnym i uciekać pod Pleszewem w Las Gizałki.

A poznańskie słynie z zacności i oczywistości.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
7 września 2022 15:55

Ostatnio przeczytałem, na polskim portalu, jak to polska ambasada w Londynie "daje dupy", kolejki i robienie petentów w ciula (ciul, przynajmniej na Górnym Śląsku, skąd pochodzę, to taki dupek, po prostu). Zmroziło mnie, nie powiem. Czyli nawet tutaj może mnie dopaść "polski syf".

Reszta jest nieważna.

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @cbrengland 7 września 2022 15:55
7 września 2022 16:13

A tak na marginesie, przepraszam bardzo, że zacytuję klasyka ☺, poczynania polskiego rządu i by tak powiedzieć, całościowo, co odbieram z Polski obecnie, to normalnie atmosfera roku 1939, a potem 1 wrzesień 1939.

Oby tak nie było po raz drugi i ostani.

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @cbrengland 7 września 2022 16:13
7 września 2022 16:14

czyli

... po raz drugi ostatni

 

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @cbrengland 7 września 2022 16:13
7 września 2022 16:19

To porównanie do '39 tez bym podpiął pod manifestacje bezsilności.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @cbrengland 7 września 2022 15:55
7 września 2022 17:00

"Ostatnio przeczytałem, na polskim portalu, jak to polska ambasada w Londynie "daje dupy", kolejki i robienie petentów w ciula (ciul, przynajmniej na Górnym Śląsku, skąd pochodzę, to taki dupek, po prostu). Zmroziło mnie, nie powiem. Czyli nawet tutaj może mnie dopaść "polski syf"."

Ja ostatni raz miałem do czynienia z ambasadą polską, czy może był to konsulat, nie pamiętam, w Nowym Jorku w 1990 roku, jak wyrabiałem sobie nowy paszport.

Ale już od dawna jestem posiadaczem paszportu amerykańskiego, co pozwala mi omijać polskie placówki dyplomatyczne.

Wróciłem właśnie z Polski po miesięcznym pobycie w sierpniu.

Muszę przyznać że w jednym Polska autentycznie przoduje - jedzenie. No i znakomite piwo.

Niestety, na tym się kończy atrakcyjność Polski.

zaloguj się by móc komentować

WP @ewa-rembikowska 7 września 2022 13:54
7 września 2022 17:15

Po oglądnięciu zwiastuna raczej nie ma wątpliwości, że to będzie większy gniot niż "Bitwa Warszawska". Pewnie coś na miarę "Legionów", czyli nie od oglądnięcia nawet w stanie upojenia alkoholowego.

"Film twórców Karbali" ->  już samo to nie pozostawia żadnych złudzeń.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @WP 7 września 2022 17:15
7 września 2022 17:22

"Po oglądnięciu zwiastuna raczej nie ma wątpliwości, że to będzie większy gniot niż "Bitwa Warszawska"."

Nie sądzę żeby dało się zrobić coś gorszego od "Bitwy Warszawskiej"

Jest to gniot nad gniotami.

I pomyśleć że zrobil go ten sam człowiek który wyreżyserował "Potop".

zaloguj się by móc komentować

onyx @gabriel-maciejewski
7 września 2022 17:32

Jacyś "Edukatorzy" z ramienia Multikina zachęcają do obejrzenia filmu mówiąc, że to rzetelne kino a do tego porusza trudne sprawy dotyczące polskiego antysemityzmu. Młodzież się w końcu dowie jak się to zaczęło. Tyle dobrego że sceny batalistyczne będą zbliżone do tego co się dzieje teraz na Ukrainie więc młodzi zobaczą jak to było kiedy Ruskie napadli na nas.

https://youtu.be/b-vtJHP2kyU

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Janusz-Tryk 7 września 2022 16:19
7 września 2022 17:32

Czyli? Ja wcale nie czuję sie bezsilny, proszę pana. Wbrew pozorom, wykonałem tytaniczną wręcz pracę. Mieszkam i mieszkać będę za granicą ☺

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 7 września 2022 13:54
7 września 2022 17:36

Dokladnie  tak...

...  dalej  beda  ,,promowac,,  rozne  g*wna  pasikowskich,  szycow  albo  innych  detych  vegow  -  nie  wspominam  o  sekielskich  itp.  czubach  -  po  to  zeby  ,,nasi,,  mogli  zgarniac  KROCIE  na  panstwowych  posadach...  albo  jeszcze  -  co  gorsza  -  SPONSOROWAC  rownych  detych  polanskich  albo  zulawskich...

...  vide  -  jeden  z  Kurskich,  Obajtus  czy  tez  inny  Glapinski  ,,z  dworkami,,  !!!

Im  tylko  kury  szczac  prowadzac,  a  nie  do  mlodziezy  trafiac  albo  polityke  robic.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Szczodrocha33 7 września 2022 17:00
7 września 2022 17:39

I to by było na tyle ☺

Nie mam i nie mam zamiaru mieć paszportu brytyjskiego. Ale każdy inny, byle nie z kraju anglojęzycznego i takiej że kultury, proszę bardzo. I dość z dużą energią zabieram się za taki właśnie plan. Co z tego wyjdzie, się zobaczy. Ostatecznie, stane w tej kolejce w polskiej ambasadzie, by dostać nowy paszport. Na szczęście, jeszcze parę lat mam ważny obecny. Byłem specjalnie w Polsce, by go zmienić. Teraz już może być różnie. Nie jestem zaszczepiony ☺

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @onyx 7 września 2022 17:32
7 września 2022 21:21

To jakieś jaja, tak? Grodno to jedna makabra, a oni zrobili film o antysemityzmie

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @gabriel-maciejewski 7 września 2022 21:21
7 września 2022 21:37

No raczej można się było tego spodziewać. Podziwiam Pana, że zadeklarował jasno, że ten film obejrzy. Ja nie mam takiej odwagi - od dawna gdy widzę nie wiadomo jak obiecujący tytuł - to jeśli gdzieś tam widzę, że to polska produkcja - pasuję. W każdym razie z niecierpliwością czekam na recenzję ale raczej bez wielkich oczekiwań.

PS. Gang Olsena to jedna z ulubionych moich komedii. Obejrzałem po kilka, kilkanaście razy każdy z 14 odcinków (wiem mam świra:)). Gwoli prawdy raz im się udało - to był bodajże 4 odcinek, który w zamyśle miał być ostatnim - to ten z brylantami Bedforda, w którym w finale zakosili 15 mln. dolarów. No ale wytwórnia wobec sukcesu zdecydowała się na kontynuację serii i w następnej części te 15 baniek im podiwanili w willi w Hiszpanii. No i wszystko dalej już było po staremu....

zaloguj się by móc komentować

bolek @gabriel-maciejewski
7 września 2022 22:21

Wygląda na to, że najlepsze filmy wojenne, czyli takie, które można oglądać bez większego zażenowania, zostały nakręcone w komunie...

zaloguj się by móc komentować

bolek @Szczodrocha33 7 września 2022 17:00
7 września 2022 22:23

"Niestety, na tym się kończy atrakcyjność Polski."

Może miesiąc to za krótko?

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Szczodrocha33 7 września 2022 17:00
7 września 2022 23:06

To nie tak.

Piwo jako nawodnienie w czasach zarazy to jest dzisiaj zupełnie nie zrozumiałe.

 

P.S.

od paru dni/tygodni widziałem na yt, że produkcja piwa jest zagrożona brakiem CO2 (!)

A wiem, że nie jest potrzebny !

Wystarczy zebrać przy drodze kilka owoców i zrobić kompot. To jak w nie lubianym poniedziałku gotowanie makaronu, ale kto to zrozumie ?

 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @ewa-rembikowska 7 września 2022 12:36
7 września 2022 23:17

Żołdak uprosił go, żeby dał mu chociaż potrzymać tę zapalniczkę. Wpatrzony w to „cudo”, zapalał i gasił płomyk, nie zauważył nawet kiedy Marian ...

To jest trochę dziwne. Może tak być.

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @bolek 7 września 2022 22:23
7 września 2022 23:28

"Może miesiąc to za krótko?"

W następnym roku postaram się przyjechac na 2 a może 3 miesiące.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @bolek 7 września 2022 22:21
7 września 2022 23:37

"Wygląda na to, że najlepsze filmy wojenne, czyli takie, które można oglądać bez większego zażenowania, zostały nakręcone w komunie..."

W komunie było mnóstwo znakomitych aktorów i paru zdolnych reżyserów.

Dowiedziałem się właśnie z wielkim żalem w sierpniu że w ubiegłym roku zmarł Ryszard Filipski. To był aktor z prawdziwego zdarzenia.

Kim my dzisiaj dysponujemy?

Młodym Stuhrem czy Tomaszem Karolakiem?

Wolne żarty.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować