-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Prawicowy i lewicowy rynek treści czyli wybory najfajniejszego trutnia

Który z tych obszarów generuje większe zyski i dlaczego? A także, który z nich bardziej zasługuje na miano wolnego rynku?

Na takie oto pytania postaram się odpowiedzieć, rzecz jasna całkowicie po amatorsku, albowiem nie jestem specjalistą od sprzedaży, a jedynie autorem, który na chybił trafił próbuje coś tam zdziałać na rynku treści, używając do tego własnych, bardzo krótkich rąk. Zacznę jednak od tego, że ostatnie, jakże przecież ciekawe teksty były rodzajem eksperymentu. Zacząłem go od napisania kawałka, który miał w tytule dwa nazwiska – Kaczyński i Franco. Respons był fantastyczny i tekst zrobił dużą klikalność. Potem było kilka innych tekstów, które również wywoływały podobny odzew, ale nie miały takich oczywistych atrakcji w tytule. Na koniec pojawiły się dwa teksty, które sam uważam za bliskie mistrzostwa absolutnego, ale odzew na nie był mniej niż średni. To ciekawe i pewnie dla wielu ludzi zajmujących się badaniami różnych trendów w sieci dość oczywiste. Dla mnie niby też powinno być to oczywiste, przecież prowadzę ten blog już bardzo długo i zauważam różne tendencje. No, ale człowiek uczy się bardzo wolno i ja ciągle mam nadzieję, że to o czym zawsze myślę, nie może być jednak prawdą. No, ale jest.

Porzućmy teraz nasze bajorko i wypłyńmy na wody szersze. Oto dowiedziałem się wczoraj, że tomik poezji Natalii de Barbaro, felietonistki Wysokich obcasów, wydrukowany został w horrendalnej jak na okoliczności w jakich my tutaj działamy liczbie 15 tysięcy egzemplarzy. 15 tysięcy egzemplarzy!!!!! Tomik poezji!!!!! Wszystko to poszło oczywiście do sieci Empik, a pewnie też do innych sieci i jak sądzę, sprzeda się na pniu. Można oczywiście łudzić się, że tytuł jest dotowany, ale po co? Nie ma to najmniejszego sensu. Trzeba by się raczej zastanowić, co zrobić by osiągnąć choć w połowie tak wysoki wynik. Czy takie kwestie w ogóle zajmują kogoś w całym prawicowym segmencie rynku treści? Oczywiście, że nie, albowiem panują tu inne zupełnie zasady. Jeśli Natalia de Barbaro i jej tata, lansowany szeroko psycholog, udzielają się w sieci i ciągle są promowani przez fejsbuk, to ich wielbiciele, rozgrzani tą aktywnością sięgają także po inne produkcje ich autorstwa. Jeśli w naszym segmencie, ktoś słucha pogadanek tego czy innego autora, nie ruszy już najprawdopodobniej jego książek, albowiem otrzymał swoją porcję dreszczy, w czasie oglądania i niczego więcej nie potrzebuje. No może poza eskalacją emocji i proroctw, wieszczących rychły koniec planety, gatunku, kraju lub narodu. Niczego więcej ludziom nie potrzeba, albowiem wszelkie ich deficyty intelektualno emocjonalne wypełnia pokaz, także pokaz telewizyjny.

Zwróćmy teraz uwagę, że Natalia de Barbaro, ale także jej koleżanki i koledzy z segmentu, który umownie nazwałem tu lewicowym, od ponad dziesięciu lat, nieprzerwanie zagospodarowują różne segmenty, od poezji począwszy, na poradnikach skończywszy. Nie unikając przy tym bardzo dyskretnego i ujmującego angażowania się w politykę. Wszystko to jest oparte o bardzo korzystnie, jak sądzę, wynegocjowane warunki dystrybucji, a także stałe kampanie promocyjne, zarówno samych tytułów, jak autorów, a także sieci sprzedażowych.

Zwróćmy teraz uwagę, co w sytuacji ewidentnego politycznego sukcesu, zrobił człowiek uważany przez wielu za symbol prawicowych, konserwatywnych, głębokich treści, czyli Grzegorz Braun. Otóż on rzucił w cholerę swoją twórczość z dziecięcym entuzjazmem uznając, że teraz to tylko polityka, bo ta jest najważniejsza. Nie wiem, czy w całym wielkim kosmosie, w czasie ostatnich lat, ktoś zachował się głupiej i mniej odpowiedzialnie. Chyba nie.

Czy Natalia de Barbaro będąc w polityce, promując swoje poradniki i poezję, zrezygnowała by z tego dla konferencji prasowych wygłaszanych do statywów ze smartfonami i pustych oczu kamer? Albo czy mając za sobą swój dorobek, którego my tutaj nie znamy wcale i nic nas on nie obchodzi, uznałaby, że koniec z tym, a teraz tylko zbiórki na patronite się liczą? Przypuszczam, że nie. Pani owa bowiem prowadzi szeroką bardzo akcję, po której wśród jej wielbicieli i wyznawców, a także w kręgach do nich zbliżonych zostanie jakiś ślad, trwalszy na pewno niż po ekscesach posła Brauna, choć wielu to co napisałem teraz może wydać się dziwaczne. Różnicę w technice promocji widać wyraźnie i dotyczy ona całego prawicowego – nazwa umowna – rynku. Struktura sprzedaży i promocji oparta o GW, planuje żyć dalej w najlepsze i buduje swoje mrowisko w taki sposób, by przetrwało ono wszystkie burze. Prawica zaś nieustająco organizuje wybory na najfajniejszego trutnia. Królową bowiem już dawno zdetronizowano i nikt się jej losem nie przejmuje.

Skąd to się w ogóle wzięło? Prawdopodobnie – tak sądzę – z prostego i dość widocznego mechanizmu. Otóż rynek treści prawicowych w ogóle nie jest rynkiem. To jest miejsce, które ustanowiono dawno temu, by rozdzielać polityczne charyzmaty według pewnego klucza. Przypomniała mi się wczoraj, nie wiedzieć czemu, konferencja prasowa na temat środków antykoncepcyjnych, na której byłem w roku chyba 1998, albo 1999. Prowadzili ją ludzie, którzy mieli jakieś anse do Ziemkiewicza, a ten przezywał ich w różnych periodykach, które go wtedy drukowały wyrazami – cytuję – kondoniarze znad Wisły. Wydało mi się to dość dziwne, że kilku dobrze odzianych, młodych i przytomnie wyglądających panów w roku 1998 albo 1999, zajmuje się propagowaniem antykoncepcji, która i tak była rozpropagowana przez wszystkie możliwe środki masowego przekazu. Po co im to było? Nie rozumiałem tego wtedy, a jeszcze mniej zacząłem rozumieć, kiedy panowie ci wyznali iż są kolegami Ziemkiewicza i innych prawicowych tuzów intelektu, którzy też ich brzydko przezywali nie zgadzają się na promocję prezerwatyw, leżących przecież w wielkiej masie w każdym kiosku. Fenomenu tego nie potrafiłem rozgryźć długo, a wszystko przez to iż wierzyłem w deklaracje wszystkich wymienionych osób, dotyczące imponderabiliów. Jak się domyślacie nie o to chodziło. Wszystko to byli koledzy, wszyscy w najlepszej komitywie używali tych prezerwatyw, nie przejmując się tym wcale, bo przecież nikt nie widział. Ich misja polegała na wyznaczeniu takich podziałów ideologicznych, mających za podstawę instynkty, które ułatwiłyby segmentację rynku i sprzedaż różnych produktów. Także prezerwatyw. No, ale też idei, Z tych podziałów na zwolenników i przeciwników antykoncepcji wzięły się późniejsze podziały polityczne na konserwatystów i liberałów. W miarę jak zmieniały się okoliczności należało wzmacniać segmentację rynku, która nie mogła się utrzymać na starych schematach. No i nowe pokolenia wchodzące w życie nie podejmowały już tak banalnych tematów jak antykoncepcja. W pakiecie, który organizuje rynek została dziś tylko aborcja, której rzeczywistej funkcji nie dostrzega chyba nikt. A chodzi wyłącznie o to, by co jakiś czas włączyć emocje mas i coś na tej fali sprzedać lub kogoś wylansować. Prawica do dziś porusza się wokół tego schematu, o czym pisałem wczoraj. Ten kto głosi rychłą zagładę kraju ma słabszą pozycję od tego, co głosi zagładę gatunku, choć tego ostatniego można podejrzewać o odchylenia lewicowe. Segmentacja rynku według wzmożeń emocjonalnych i instynktownych, zwanych imponderabiliami, przynosi coraz mniejsze zyski, ale nikt nie rozumie dlaczego. Nikt też nie próbuje tego zmienić, albowiem nie wie jak. Trzeba by zastosować te same metody jak gazownia, a to jest przecież niemożliwe. Poseł Braun nie po to został posłem, by się dalej męczyć z filmami, ale by zbawić ojczyznę od covidowego faszyzmu. Ten zaś został – jak mniemają publicyści prawicowi – zesłany na ziemię, by jeszcze wyraźniej mogło wybrzmieć konserwatywne przesłanie wymierzone w nową odsłonę faszyzmu. Tego szczepionkowego rzecz jasna.

Najważniejsza kwestia dzisiejszych naszych rozważań zawiera się w zdaniu – ale jak to koledzy? Jak to możliwe, że oni wszyscy byli kolegami? No tak. To jest oczywiste przecież i dziś nic się nie zmieniło. To przecież Józef Orzeł poznał mnie z posłem Braunem, a nie na odwrót. To na mitingach przeciwko aborcji można zauważyć Marcina Masnego w towarzystwie Eugeniusza Sendeckiego, który dziś jest kolegą Wojciecha Olszańskiego. Wszystko jest jak dawniej tylko metody się zmieniły, bo trzeba coraz silniej stymulować emocje ludzi, tylko z tego bowiem mogą popłynąć zadowalające zyski. Czy one są zadowalające? Śmiem wątpić. No, ale wiem też, że nie o zyski chodzi. Mogę więc na koniec życzyć tylko powodzenia pani Natalii de Barbaro w sprzedaży jej nowego tomiku poezji.



tagi: rynek  sprzedaż  prawica  książka  lewica  treść  królowe  trutnie 

gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 09:11
57     2716    16 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

tomasz-kurowski @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 09:59

Dość luźne skojarzenie do owych "kolegów": rozmawiając z ludźmi z mojej dziedziny spotkałem się nieraz z opinią, że to w sumie dobrze, że kraje i różne organizacje mają bardzo różnorodne podejście do GMO, niektóre zakazują zupełnie, niektóre wprowadzają mniej lub bardziej restrykcyjne ograniczenia, niektóre niemal żadnych, i że to wszystko odbywa się dość głośno. Każde z tych podejść wymaga innych rozwiązań technologicznych, a na każde z podejść są granty. Tak teraz Wielka Brytania luzuje mocne unijne restrykcje, ale do unijnych grantodawców również pozostanie w pewnym stopniu podczepiona.

zaloguj się by móc komentować


Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 10:35

Zażartuję.
Otóż z przyjmnością skonstatowałem, że byłem "króliczkiem doświadczalnym", który uczestniczył w eksperymencie. Dobrze byłoby wiedzieć, czy był to eksperyment "grantowany", bo to zawsze większy splendor i można by do CV zapisać. Nie jestem jednak do końca pewien czy eksepryment się zakończył.
Wnoszę to z tego co i jak Główny Eksperymentator napisał, cytuję:

...Natalia de Barbaro, ale także jej koleżanki i koledzy z segmentu, który umownie nazwałem tu lewicowym...
Mogę więc na koniec życzyć tylko powodzenia pani Natalii de Barbaro w sprzedaży jej nowego tomiku poezji.

Natalia de Barbaro
Natalia de Barbaro urodziła się w 1970 roku. Z wykształcenia jest psychologiem. Na stałe związana jest z magazynem „Wysokie Obcasy”, gdzie zajmuje się pisaniem felietonów. Jej specjalizacją jest psychologia społeczna i marketing polityczny. Ponadto Natalia de Barbaro wykłada na krakowskim Uniwersytecie Jagiellońskim. Zajmowała się również prowadzeniem kampanii prezydenckich.

Natalia de Barbaro – tajniki świata polityki
Natalia de Barbaro wydała dwa tomiki poezji zatytułowane „Ciemnia” i „Tkanka”. Swoje doświadczenie polityczne wykorzystała do napisania znanego przewodnika, wyjaśniającego tajniki kampanii wyborczych. Dzieło to, pt. „Dojść do głosu. Radykalnie praktyczny przewodnik po kampanii wyborczej”, Wydawnictwo "ZNAK", skierowane jest przede wszystkim dla osób, które zawodowo zajmują się polityką.

Książka dla każdej kobiety
W 2021 roku opublikowana została kolejna książka Natalii de Barbaro pt. „Czuła przewodniczka. Kobieca droga do siebie”. Autorka wykorzystuje w niej swoje doświadczenie zawodowe w pracy z kobietami. Książka ta dedykowana jest kobietom, które chcą zmienić swoje życie, nauczyć się bardziej cieszyć z codziennych rzeczy i kierować się w swojej codzienności swoimi potrzebami i marzeniami.
https://www.znak.com.pl/autor/Natalia-de-Barbaro

z tego wnoszę (po raz drugi), że Pani Natalia jest  osobą lewicowo-prawicową. I to jest genialne! :))

 

zaloguj się by móc komentować


marianna @Andrzej-z-Gdanska 23 listopada 2021 10:35
23 listopada 2021 10:44

Natalia de Barbaro była szefem kampanii PO przy wyborach w 2007r. Niestety PiS sromotnie przegrał narażając nas na ośmioletnie rządy PO.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski 23 listopada 2021 10:39
23 listopada 2021 10:48

I to stwierdzenie jest też genialne.  :))

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @marianna 23 listopada 2021 10:44
23 listopada 2021 10:50

Czyli zna się dziewczyna na rzeczy

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 11:01

Przeczytałem niestety parę wierszy pani Barbary. Na moje oko nie są one niestety złe. Trochę nowoczensne (czytaj: nudne), niemniej poezja tam jest. Dodam: ku mojemu rozczarowaniu.

Muszę też przyznać Gospodarzu, że kwestia segmentacji rynku poprzedzona wprowadzanymi z dużą cierpliwością (by nie powiedzieć: czułością) podziałami ideologicznymi zawsze mnie zaskakuje, zawsze nie mogę w nią uwierzyć. Czytam tutaj już parę lat, a wciąż jestem młody. Taki interesujący stan umysłu: wiem, ale nie wierzę.

A tak na poważnie, to chyba po prostu nie potrafię się pogodzić z wizją ludzi, którzy gdzieś siedzą, palą średniej jakości papierosy i planują, jakby w przyszłym stuleciu podzielić umysły ludzi, by lepiej sprzedać im potem te sztuczne mięso i mieć większą władzę, czy coś tam większe.

zaloguj się by móc komentować

klon @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 11:02

Pod wczorajszym tekstem nie napisałem nic, bowiem mój komentarz byłby tak samo "na miejscu" jak moja próba komentarza pod fragmentem Pisma.  Dla mnie wczorajszy tekst był jak  wyimek z pracy naukowej uhonorowanej nagrodą Nobla. Do takiego poziomu niewielu  może sensownie się odnieść lub polemizować. No, może przesadzam, ale tylko trochę :). 

Dwie uwagi do  dzisiejszego tekstu.   Realny "segment prawicowy" nie ma nic wspólnego z prawicą, co trafnie zostało w tekście ukazane przez Gospodarza. Sądzę że calły rynek jest kontrolowany/sterowany/zarządzany z jednego miejsca, a podział na lewy i prawy tworzy wrażenie wolności. Złudne. 

Sukces Natalii de Barbaro i środowiska gazowni oparty jest, moim zdaniem, na schlebianiu odbiorcy treści. Bo wielu czytelników jest podobnych do inż. Mamonia, który mawiał: "ja, to lubię oglądać te filmy, które znam".

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 23 listopada 2021 11:01
23 listopada 2021 11:06

Niech pan sobie przypomni Telogię Polityczną i Karłowicza, ludzi, którzy właśnie robią skok na schematy ikonograficzne malarstwa chrześcijańskiego. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @klon 23 listopada 2021 11:02
23 listopada 2021 11:06

I każdy chce być uspokojony. Odwrotnie niż wśrod prawaków, gdzie każdy chce być pobudzony

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski 23 listopada 2021 10:09
23 listopada 2021 11:26

Życie generalnie polega na byciu kolegą. Zwłaszcza biznesowe życie. Nie wszyscy mają kwalifikacje do bycia kolegami, na dodatek z większością tych kwalifikacji trzeba się urodzić. Albo chociaż urodzic się w rodzinie, która już ma kolegów.

zaloguj się by móc komentować

klon @gabriel-maciejewski 23 listopada 2021 11:06
23 listopada 2021 11:30

Pojęcie prawdy, uczciwości intelektualnej większości czytelników, odbiorców treści nie interesuje. Gdy  każdy dostaje co chce, jest "dobrze" I.... kasa się zgadza. 

Sukces Sienkiewicza, o którym Pan mówi na Patronite jest przykładem nieśmiertelności pewnych oczekiwań, natury ludzkiej? 

zaloguj się by móc komentować

klon @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 11:35

Pojęcia prawdy, uczciwości intelektualnej większości czytelników/odbiorców treści nie interesuje. Gdy  każdy dostaje co chce, jest "dobrze" I.... kasa się zgadza. 

Sukces Sienkiewicza, o którym Pan mówi na Patronite, jest przykładem nieśmiertelności pewnych oczekiwań, natury ludzkiej? :) 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 11:41

Chłopaki mieli swoją misję...

Też tak luźno w temacie ale wczoraj jakoś napatoczyłem się na znany film pt „Seksmisja” ;)

Nie wiem czy ktoś już pisał, możliwe, po prostu uderzyło mnie że ten film jest przecież mocno profetyczny też. Tak nawiązując do ostatniego tekstu. Ciekawe że został nakręcony w roku 1983 ale zamrożenie przenoszące do nowego świata następuje w 1991. Kiedy już chłopaki zostają zamrożone pani dziennikarka wychodzi przed kamerę i dobitnym głosem oznajmia.

A teraz o innym ważnym wydarzeniu. Nadchodzący kongres Ligi. Liga wspiera, Liga radzi, Liga nigdy cię nie zdradzi.

Jaka Liga? Liga kobiet oczywiście!

Nie wiem czy to przypadek ale daty są dla mnie uderzające. Dlaczego akurat Machulski wybrał datę 1991? Czyli datę kiedy świat wstawiono na nowe, tory? Odeszły w zapomnienie ciężkie lata 80-te a zacząć miały się lata szczęśliwości. Swobodny seks jak wiemy był tylko początkiem. Tak naprawdę lepszym określeniem może być era feminizmu... Nie miało już chodzić o walkę czy burznie ale domowe ciepełko i konsumpcję. Nie miało chodzić o politykę ale Róbta co Chceta. Homo, LGBT, jest w porządku bo ludzie to lubią. Wszystko jest dla ludzi. Itp. Taka był przekaz, taka była misja. Seksmisja właśnie...

Obejrzałem tylko początek tego filmu, wiadomo każdy go widział kilka razy ale dopiero teraz tak mi się skojarzyło: Stuhr: „Co to jest? Jakaś powszechna inwigilacja?” Kiedy siedział zamknięty z kumplem a laski ich podsłuchiwały i podglądały. Mogły z nimi zrobić co chciały. Z ostatnimi facetami na Ziemi.

Tylko do tego momentu obejrzałem i jakoś nie mogę odeprzeć wrażenia że Machulski coś wiedział...

W filmie budzą się w roku 2044 ale w sumie nasze obecne czasy też nie są złe. Mamy postępujący rozpasany feminizm. Który faktycznie działa gdyż ludzie łykają każdą polityczną wrzutkę. Są jak dzieci. Wierzą np. że rządzi rząd. Zanikł gdzieś męski krytycyzm. Czujność. Konfrontacyjna postawa.

I tak mi przyszło do głowy że jestem dzisiaj trochę jak tamtych dwóch. Pozostałem myślowo w tamtych latach 80tych i dlatego ni w ząb nie rozumiem wielu współczesnych rzeczy. Także tego co niby ma się obecnie dziać na białoruskiej granicy :P

Ale tak czy owak wygląda na to że ktoś zaplanował pewne wstrząsy. Światowe. Pojawia się trochę ognia i wystrzałów. Ale czy jeszcze są tacy, dla których nie jest to nadzwyczajne? Wygląda jak jakiś proces wybudzenia z pytaniem czy wybudzenie nastąpi... ;)

 

zaloguj się by móc komentować

kroq @smieciu 23 listopada 2021 11:41
23 listopada 2021 11:44

Coś mi się wydaje, że ma Pan tutaj też jakąś misję do wykonania!

zaloguj się by móc komentować

smieciu @kroq 23 listopada 2021 11:44
23 listopada 2021 11:50

Ale swoją własną. Jakoś ciężko spotkać promotorów Anarchii ;)

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 11:50

Pan poseł Braun, mówi o tym, na czym zbudował swoją wiarygodność, moje zaprzeszłe życie, o wywiązywaniu się z obietnicy zrobienia filmu o Gietrzwałdzie pewnie nawet już nie myśli (to insynuacja, może jednak ma jakieś wyrzuty), swoją publicystykę zaangażował w walenie w socjalistów utopijnych i to jedyny mały plusik, ale niestety rozmienił wszystko, to swoje zaprzeszłe życie na drobne, i to jest spektakularna porażka, a te jego książki to takie jednodniówki, po które nikt za chwilę nie sięgnie, bo napięcie covidowe i przepychanek sejmowych spadło i zastąpiło je białoruskie. Tu nie widzę różnic między działaniem tej czułej psycholożki a naszego posła. Swoją drogą ona naprawdę tak się nazywa? czy to taki pseudonim artystyczny? 

Próbowałem odsłuchać tych jej pogadanek dla nowoczesnych kobiet po przejściach ale nie wytrzymałem tembru głosu i płaczliwego tonu, przeczytałem 2 wiersze i one są znośniejsze (pewnie dlatego, że sam sobie czytałem) ale nie wydałbym na to złamanego grosza, już wolałbym przeczytać, jednak, pana posła Brauna.

Dawno temu mówiliśmy o tym, że Braun nie zdaje sobie sprawy ze swoich mocy sprzedażowych a ja przytaczałem taką historię, którą zaobserwowałem na żywo: przed wyborami na spotkanie z jeszcze wtedy pretendentem, waliły tłumy i nie można było się dostać na salę, chwilę po wyborach, na kolejnym spotkaniu na sali siedziała już tylko garstka osób a narzekający na swój los i brak pieniędzy Braun przywiózł ze sobą, na sprzedaż, 1 (słownie jeden) egzemplarz książki!!!, po czym odjechał jakimś niemieckiej produkcji samochodem (nie znam się, więc mogę się mylić). No więc najwyraźniej nie musiał się już wtedy troskać o takie przyziemne sprawy jak sprzedaż swojej nowej książki, bo teraz to on jest już na diecie, więc zapewne pości. No i nie należy zapominać o hojności darczyńców, po co są zbiórki. 

Trutniem go jednak nie nazwę, po pierwsze dlatego, że zwykle dłużej się łudzę, po drugie jeśli jego nazwałbym trutniem, to pozostałych trzeba byłoby nazwać darmozjadami itd a po co eskalować. Kontaktu z rzeczywistością mimo wszystko nie stracił. No i nie siedzę w jego głowie, może już sam ma serdecznie dość tej polityki. Dostał się tam, gdzie chciał, polizał, zobaczył co to, wpływu na nic konkretnego nie ma, nic nie zbuduje, to może się opamięta i przeprosi z zaprzeszłym życiem.

Sam trochę wątpię, w to co napisałem w ostatnim akapicie, ponieważ jak już raz tam wlazł, to już szybko nie zrezygnuje, przy tym jego uzależnieniu od publicznych występów. Mowy nie ma.

Zabawne jest to, że kiedy tylko wlazł do tej polityki, przestałem się nim interesować a wcześniej próbowałem go znajmomym podsuwać, jako nadzieję białych, a teraz oni mi go próbują przedstawiać jako jedyny głos rozsądku w sejmie, czego nie mogę słuchać.

Tu musiałbym zacząć o polityce ale nie mam na to najmniejszej chęci. 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @smieciu 23 listopada 2021 11:41
23 listopada 2021 11:57

Sorki że pociągnę ale przyszła mi kolejna myśl w dodatku już nieźle w temacie.

Jakie tam chłopaki w przyszłości zastają podziały? Proste:

Archeo i Genetix! Zobaczcie jakie to genialne!

Archeo to prawica - grzebanie w mało już kogo interesujacej przeszłości. Do której nie ma w istocie powrotu. A Genetix - to przecież dzisiejsza lewica. Nowoczesność i postęp. A jeśli weźmiemy nasze szczepionki RNA to już w ogóle mamy pięknie.

 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 12:10

Przypadkiem słyszałem spory fragment tej czułej przewodniczki. Poziom pretensjonalności przebił wszystko co dotąd znałem. Powiem tylko że tytułowa przewodniczka to wewnętrzna Duchini (bo duch męskoosobowy nie ma w sobie delikatności i zrozumienia) która występuje w trzech osobach... 

Ja odbieram ostatnie teksty bardzo optymistycznie, może zupełnie niesłusznie zakładając, że koszt promocji takiego paździerza w końcu przerośnie potencjalne zyski, sponsorzy przeniosą się na Instagrama, duchinie zostaną ze swoim nakładem jak  jak Himilsbach  z angielskim i więcej ludzi zwróci się w stronę czegoś prawdziwego.  

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 23 listopada 2021 12:10
23 listopada 2021 12:14

Ja mam tę przewagę, że tam nie zajrzałem i nie przeczytałem ani linijki. Duchini, Duszejko...ho, ho, tak, tak....

zaloguj się by móc komentować

BaZowy @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 12:16

Niesamowita koincydencja. Mimo wszystko w Pana wydaniu, sądzę że nieświadoma, ale przychodzi na myśl że przekaz podprogowy ”lewicowej” Natalii jest „bliski mistrzostwu absolutnemu”. 3 dni temu nie kto inny jak Rafał A.Z. poświęcił swoją pogadankę o książkach, właśnie jednej z ostatnich książek Pani De Barbaro. No jeżeli hucpie na lotnisku niektórzy przypisują znaczenie akcji marketingowej przed nową książką RAZa, to czymże jest „wspólne” wspominanie tej samej autorki, w swoich mediach, przez autorów, którzy jednak jasno deklarują że wspominana nie jest z ich bajki.

Oczywiście mówię to żartem, bo zakładam że ta zbieżność wynika z niezależnych i osobistych motywacji, jasno też wyrażonych w treściach obu autorów. Chodziło mi tylko o to że może czasami lewicowi autorzy nie potrzebują promocji bo ich prawicowi adwersarze sami odwalają za nich robotę. Pan wspomniał o tomiku poezji, RAZ o jednym z poradników psychologicznych dla umęczonych feministek ale fakt, faktem, choć tylko znaczeniem anegdoty niech pozostanie.

A co to ostatnich tekstów z Milesem Davisem, pokaz kontra tekst i pięciu rodzajach proroków to faktycznie są one bardzo bliskie mistrzostwu absolutnemu.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @BaZowy 23 listopada 2021 12:16
23 listopada 2021 12:19

Ja tylko podałem informację o nakładzie, nawet nie zerknąłem na tekst tej pani

zaloguj się by móc komentować

BaZowy @gabriel-maciejewski 23 listopada 2021 10:39
23 listopada 2021 12:21

Powiedziałby Pan "piwotalną" i już by zabrzmiało geopolitycznie, jak z Bartosiaka....  ;-)

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @BaZowy 23 listopada 2021 12:21
23 listopada 2021 12:35

Mam bardzo ubogie słownictwo i niski iloraz inteligencji, przepraszam...

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 14:23

Dla mnie najfajniejszym trutniem jest Jaś Kapela, bo nie dość, że "pracuje" w dotowanej Krytyce Politycznej, to jeszcze w wolnym czasie tworzy wiersze i je publikuje, a Empik mu rozprowadza; 12 książek w wersji papierowej i dwa audiobooki. Mało mu tego, bo jeszcze chce opodatkować nas opłatą reprograficzną, aby nas cyckać, mimo iż większość z nas go nie zna i jeśli jest tak wybitnym niszowcem to niech w tej niszy wegetuje, jeśli taki jest jego wybór. Może kiedyś trafi pod strzechy.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @tadman 23 listopada 2021 14:23
23 listopada 2021 14:26

W chrakterze podpałki chyba

zaloguj się by móc komentować

klon @tadman 23 listopada 2021 14:23
23 listopada 2021 14:38

Empik.... Instytucja, z którą miałem "na pieńku". Poszło o złożoną przeze mnie reklamację. Oparło się o UOKiK, gdzie dowiedziałem się, że litera prawa życiem swym żyje a decyzja czy prawo konumencta zostało naruszone/złamane decyduje Prezes Urzędu. Osobiście!  Odpuściłem złożenie pozwu do sądu cywilnego "na wniosek" mżonki. Nieoficjalnie dostałem przekaz, że nie mam wstanu do EMPIKu. 

EMPIK jest dla mnie instytucją gangsterską posiadającă kryszę od "wyższych czynników". Zatem obecność Jasia Fasoli, ups Kapeli w "szerokiej ofercie" nie jest dla mnie zaskoczeniem. Niestety. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Andrzej-z-Gdanska 23 listopada 2021 10:35
23 listopada 2021 15:32

Tak...

...  ni  pies  ni  wydra  !!!

Mozna  ja  zdecydowanie  mocniej  okreslic,  ale  powstrzymam  sie...  takie  oble  SZUJE  sa  najgorsze,  a  ta  "praca"  w  wysokich  obcasach  mowi  wszystko  sama  przez  sie  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @tadman 23 listopada 2021 14:23
23 listopada 2021 16:13

Trutniow  ci  u  nas  dostatek...

..  NA  PECZKI,  ale  dla  mnie  -  po  dzisiejszym  wysluchaniu  serwisu  informacyjnego  w  RM  -  "najfajniejszym  trutniem"  jest  wystrugana  z  kartofla  przez  SOROS'a  i  niebywale  pApowana  merdialnie,  ta  KREATURA  "ciechanousta"  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 16:45

Ech,pojawienie się tutaj aspiranta przywołało u mnie wspomnienia z dawnych,dawnych lat...przymusowe oglądanie sztuki Tadeusza Kantora ''Wielopole.Wielopole'' ,w niej kwestia wypowiadana przez żołnierza  :

https://www.youtube.com/watch?v=8wsAfotRhbc

 od 29 min,kilkanście sekund.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Grzeralts 23 listopada 2021 11:26
23 listopada 2021 17:40

To jest system kastowy, który w apogeum(patrz Indie) prowadzi do masowej bezdomności i ludzi umierających na ulicach z głodu i chorób.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
23 listopada 2021 18:06

" Otóż on rzucił w cholerę swoją twórczość z dziecięcym entuzjazmem uznając, że teraz to tylko polityka, bo ta jest najważniejsza."

A w  przypadku G.B. najlepiej płatna. I co nie bez znaczenia, również regularnie i na czas. A co najważniejsze,  bez względu na tzw. efekty owej działalności politycznej

zaloguj się by móc komentować

Barb @gabriel-maciejewski 23 listopada 2021 10:09
23 listopada 2021 19:59

Alez tych deBarbaro to pelno wszedzie . Senior Bogdan deBarbaro to sie nawet to niedoszlego jezuity, ktory prowadzi kanal na YT Poglebiarka zalapal na wywiad. Nudny ten psychiatra jak flaki z olejem. Ego tez niezle, bo wtracenie zaraz na samym poczatku, ze jego rod deBarbaro to sie do czasow Nerona datuje to niby do czego potrzebne.  Elyty 3ciej RP szkoda slow.

https://youtu.be/1T4uJW2P8yM

zaloguj się by móc komentować

Alrus @stanislaw-orda 23 listopada 2021 18:06
23 listopada 2021 20:12

"A w  przypadku G.B. najlepiej płatna. I co nie bez znaczenia, również regularnie i na czas. "

Pudło. Ani regularnie, ani na czas, ani wcale. Został obłożony karami ktore w sumie sprawiają, że nic jako poseł nie zarabia.

No, ale kto by się przejmowal jak jest naprawdę.

Poparcie dla Brauna w ostatnim czasie bardzo wzrosło, więc są to realne efekty, a nie "tzw." efekty.

No, ale itd.

zaloguj się by móc komentować

valser @Barb 23 listopada 2021 19:59
23 listopada 2021 20:25

ten de Barbaro, to jest ten sam typek, ktorego zesmy w zeszlym miesiacu zgrillowali. Ten od wykladu inauguracyjnego na UJ, co chrzakal o trzech pandemiach - nienawisci, postprawdy i glupoty. I teraz jak to jest? Psychiatra stawia diagnoze, ze populacja ulegla masowej chorobie nienawisci i glupoty i zadne srodowisko nie oburzy i nikt nie kaze przepraszac i odwolywac tych idiotyzmow pseudomedycznych, ale jak prof. Swiecicki mowil o pacjentach, w kontekscie obledu udzielonego i ogladania telewizji, to sie zrobila afera i problem.

Nie da sie tej szlachty herbowej ogladac ani sluchac.

https://www.youtube.com/watch?v=tVQUgcWrqi4

 

zaloguj się by móc komentować

Barb @valser 23 listopada 2021 20:25
23 listopada 2021 20:31

Cala rodzinka zkochana w samych sobie. Ego, ego i jeszcze raz ego. Takich najlatwiej zadaniowac.

zaloguj się by móc komentować

chlor @valser 23 listopada 2021 20:25
23 listopada 2021 20:32

Żadne "środowisko" nie czuje się populacją. Populacja to dla nich te ludziki co robią tłok.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 23 listopada 2021 10:35
23 listopada 2021 20:54

Natalia dziewczyna oburęczna. Tak w GW opisano kiedyś Palikota: Januszek chłopczyk oburęczny.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @valser 23 listopada 2021 20:25
23 listopada 2021 20:58

Ale można by im przydzielić jakieś herby np. de Barbaro: w czerwonym polu wysokie obcasy.

zaloguj się by móc komentować

valser @Magazynier 23 listopada 2021 20:58
23 listopada 2021 23:26

jakbym musial juz przydzielac jakiegos obcasa, to jednak w czolko.

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
24 listopada 2021 09:02

Jednak prawdziwi prorocy gdzieś istnieją. https://www.youtube.com/watch?v=UK9v0qS9ojM

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Alrus 23 listopada 2021 20:12
24 listopada 2021 09:02

A od kiedy to "nic nie zarabia"?

zaloguj się by móc komentować

habros @gabriel-maciejewski
25 listopada 2021 10:18

Jak dla mnie, to pan bezapelacyjnie jest trutniem number One!

Pisze pan jedno, robi drugie, a myśli bujają w przestworzach- klasyczna schiza jakby to ujął

tutejszy profesor.

W lipcu tego roku deklarował pan:

" Dlatego postanowiłem nie brać udziału w żadnych publicznych zgromadzeniach, także w targach, które już od dawna są opanowane przez poważnych autorów i dyskutantów".

No i co? Daj pan spokój z tymi tytułami i nie podniecaj się pan klikalnością, bo nie ona

jest najważniejsza- najważniejsze są rzeczowe komentarze, od normalnych komentatorów/których pan wyrzuca bez litości/, a nie od lizodupców "sfory nawigatorów".

Sama prawda- całą dobę!

Zarządzenie Naczelnego Trutnia z sierpnia 2021r. w sprawie tzw. "wolności"

"W myśl tego, co powiedział profesor Zybertowicz, którego wypowiedź zalinkował tu onyx, musimy przedefiniować pojęcie wolności. Wprowadzam teraz nową zasadę, która owo pojęcie przedefiniowuje. Każdy kto napisze coś, co mi się nie spodoba, wylatuje. To jest zasada prosta, czytelna i jasna. Jeśli ktoś chce sobie podyskutować z emitowanymi na naszym blogowisku treściami, niech sobie założy własne i tam prowadzi taki dialog z kim chce. Tu tego robił nie będzie. Jutro mija 12 lat, od kiedy założyłem bloga i większość zachowań troli, a także ludzi ze złymi intencjami, nawet nieuświadomionymi, jest dla mnie całkowicie czytelna. Chcecie uderzać w ten blog i emitowane tu treści? Róbcie to u siebie.Tu żadnych polemik na temat nowych książek, a także ważnych treści tu publikowanych nie będzie. Można je tylko chwalić i afirmować. Dialog jest pułapką, nie warto rozmawiać. Powyższe postanowienia egzekwował będę ja, a w razie mojej nieobecności parasol. Nie ma od nich odwołania".

No to dyskutujmy. :-)

zaloguj się by móc komentować

habros @habros 25 listopada 2021 10:18
25 listopada 2021 10:48

Przyznam, że nie przypuszczałem w najczarniejszych myślach, że ludzie są aż tak głupi, i tak podatni na tępą propagandę. A przecież niczego nie trzeba - poza samodzielnym myśleniem i prostym wiązaniu przyczyn ze skutkiem. Ręce i cycki opadają...

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @habros 25 listopada 2021 10:48
25 listopada 2021 11:30

Przyznałeś, poznałeś, O.K. 
I  co teraz zamierzasz począć z pozyskaną  świadomością w tej kwestii?
Pochlastasz się w geście  rozpaczy?

zaloguj się by móc komentować

habros @stanislaw-orda 25 listopada 2021 11:30
25 listopada 2021 11:45

Softly as I leave you, Staszku... :-)

Bojem siem ciebie!

stanislaw-orda @Numisma 4 października 2021 19:44

4 października 2021 19:50

NIe byłem i nie jestem dobrym człowiekiem.
A gdy zajdzie potrzeba, mogę stać się zupełnie złym.

stanislaw-orda @drelikt 19 listopada 2021 16:23

19 listopada 2021 21:51

Szkoda jedynie, że nie mogę ci tego wyjaśnić bardziej przystępnie w realu.

zaloguj się by móc komentować

tadman @stanislaw-orda 25 listopada 2021 11:30
25 listopada 2021 11:48

Delikwent ma kłopoty z poznaniem, bo obmawiany pisze, produkuje, wydaje i sprzedaje, a także znajduje nabywców, którzy kupują jego produkty, więc nie stosuje tuchniki Jasia Kapeli, trutnia doskonałego.

zaloguj się by móc komentować

kroq @tadman 25 listopada 2021 11:48
25 listopada 2021 12:11

"Delikwent ma kłopoty z poznaniem, bo obmawiany..."

Obmawiany? Chyba raczej cytowany- to są jego słowa nieuku!

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @habros 25 listopada 2021 11:45
25 listopada 2021 12:35

Szkoda jest, ale nieprzesadnie duża czy dotkliwa. Jestem na forach netowych pewnie już  20 lat i z rozmaitymi cudakami miałem nieprzyjemność (wirtualną), w czego rezultacie mocno się na nich odporniłem.

zaloguj się by móc komentować

habros @stanislaw-orda 25 listopada 2021 12:35
25 listopada 2021 15:52

Ja ciebie też kocham!

Proszę z góry o wybaczenie. Wstrzymał mocz, tu spuścił g... no, popieścilo kogoś równo. I tak od 20 lat. :-)

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @habros 25 listopada 2021 15:52
25 listopada 2021 20:13

apiat' eta chujnia zdes'

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować