W linku pojawia się nazwa "karuzela cooltury".

https://pl-pl.facebook.com/kcooltury

Chyba będę musiał zmienić nicka bo to "cool" to jak kawałek papieru toaletowego wyzierającego z za stringów wygląda.

Jakie bariery napotykają na swojej drodze kobiety? Opowiedzą o tym „karuzelowe” supermenki: Oksana Zabużko, Otylia Jędrzejczak, Henryka Krzywonos, Janina Ochojska, Edyta Herbuś, Kinga Rusin.

Mam za sobą kilka przeżyć, które w zasadzie mógłbym określić jako mistykę, ale wolę je traktować normalnie

Wierzyć trzeba umieć, uczyć się. Jak, w kogo wierzyć, po co wierzyć, gdy się nie umie? To nie jest uwaga do pana. 

I tak pana wywalę, nie wiem jeszcze kiedy. Ma pan nieznośny sposób bycia

Ja też. Ale to były delikatne bardzo interwencje, z konkretnym efektem w życiu. No i m.in.dzieki nim wiem, jaki mam problem i próbuję coś z tym robić. A jest kupa ludzi bez takiej świadomości. I dla nich jest bp.Ryś, Hołownia et consortes. Oni się pchają na afisz, bo to taki model. I nie chcą prawdziwej sztuki, bo w rzeczywistości boją się konfrontacji. A mistyka nie dla nich.

" Obejrzałem ostatnio fragment filmu „Polowanie na Czerwony październik” i jeden amerykański oficer powiedział tam – ja jestem z CIA, ja tylko piszę książki. Uśmiałem się jak pszczoła, może się bowiem okazać niebawem, że jestem jedynym w Polsce autorem „niezrzeszonym”. To by dopiero był numer. "

musialem klawiature wymienić - przewrocilem kawe ze śmiechu ;)

Teraz w modzie Msza Trydencka.

http://warszawa.instytutdobregopasterza.pl/kosciol-na-placu-teatralnym/?fbclid=IwAR1kOn6odaDrq0jXktwivc9BkluB4USTm5sLQF5Ms4QZx84HnYou2Dk2Rbo

Szczyt wszystkiego. Za jedne 100zl  katolicki poszukujący wrażliwy młodzieniec lub panienka, zamiast udzielać się w jakimś młodzieżowym kołku różańcowej lub  katolickim wolontariacie (pomoc niepełnosprawnym na przykład) albo rozmyślać o pożytkach zostania zakonnikiem, ma "się otrzeć" o Zanussiego (małżonka jedna w stylu Macrona), Gajosa (4 żony), Zamachowskiego (4 żony), Trela (kiedyś sekretarz POP PZPR ale nie mówmy o tym) plus o tych wszystkich "ludzi sukcesu" jak Dorota Wellman, bloger modowy. Prawdziwe wzorce dla katolickiej młodzieży.

A to wszystko pod bardzo światłym zarządem Wojciecha Pawłowskiegoz PEN Clubu,gdzie widnieja nazwiska Henia Woźniakowskiego ze ZNAK, BAsila Perskiego z Freie Stadt Danzig( muzem Solidarności czy jak się to nazywa), nie mówiąc oPawleHuelle.

W tle Nick Vujicic  "syn pastora i pielęgniarki" od urodzenia bez rak i nóg (choroba zespoł tetra=amelia), który pokazuje, że sukces można odnieść w "każdych warunkach" oraz biznesowy pisarz amerykański, autor bestsellera pt. "Pięć dysfunkcji zespołu"  czyli m.in o braku zaufania i  niechęci do wymiany myśli i pozornej jednomyślności. Choroba popularna w USA z uwagi na polityczną poprawność a  u nas ze strachu przed bezrobociem i pędem do kariery.

Czyli "robimy wszystko, żeby mlodzi ludzie z pytaniami i kłopotami nie szukali wzorców wśród Świętych Katolickich czyli np. w dziele Piotra Skargi pt. "Żywoty świętych starego i nowego zakonu" z 1577 r.  Mają przecież "świętego Nicka Vujicica" syna pastora ipielęgniarki z Austrialii.

Nie wiem, ale chyba rzeczywiście JE biskup RYŚ "zapisał się do CIA":)))) 

Zaczyna się zaraz październik - miesiąc Różańca św. Ciekawe, czy na tych zajęciach w Szczwnicy będą odmawiać Różaniec, np z Szymonem Hołownią. Gajos może przewodniczyć. Grał biskupa i "wogle":)))

Msza Św. Trydencka nie jest w modzie. I nie teraz. To jest Msza Św. Wszechczasów

Zdecydowanie w modzie i bardzo dobrze.

Świecki kaznodzieja Szymon odwiedził 26 września Kraków był na iwencie Sabre Talk'n'Roll. Było AWESOME a najlepsza była pani Czubówna, Krystyna Czuwówna. Polecam oglądnąć, tylko 40 minut. No i tak się złożyło, że pan Świecki Kaznodzieja Szymon nie zgodził się na rejestrację własnego występu. Nie, ze ciekawa ta misyjność pana Szymona.

W samej rzeczy , na tej liście są wyjątkowe ..lidery.

 Ad. 1 października 2019 11:17     Szkoda, że nie mogę dać plus, za odpowiedź :)     

Może, musi i będzie się wyrażał, bo liturgia albo jest ofiarą składaną na ołtarzu przez kapłana, albo jest biesiadą prowadzoną przez przewodniczącego zgromadzenia, który zamiast modlitw na ofiarowanie odmawia formuły odmawiane przez żydowskiego patriarchę podczas biesiady przy szabasowych świecach. Biesiadę taką odprawiają między innymi luteranie i anglikanie. A więc wyżej wymieniony proces postępuje i nie zatrzyma się w żaden sposób.

@: gabriel maciejewski

Proszę Państwa, wtrącę moje trzy grosze. A mnie boli jedna rzecz. To gdzie byli w ciągu ostatnich kilkunastu, kilkudziesięciu ostatnich lat rektorzy Seminariów Duchownych z prawdziwymi cojones?!!? Którzy ekstremalnie zaproponowali by młodzieży seminaryjnej prawdziwe wyzwania. A wysłać kleryków na pierwszą linię frontu!!! Wszak ci ludzie mają tworzyć elitę ducha! Kto się nadaje po selekcji idzie dalej... Wysłać do rakowców, do hospicjów, wysłać na misje, do menelików - niech opuszczą bezpieczny klosz seminariów! Niech zobaczą jaka jest brutalna rzeczywistość. A nawet było nie było wysyłać na ekstremalne, wakacyjne kursy organizowane chociażby przez emerytów ex operatorów Gromu w Bieszczady. Wszak mamy historyczne reminiscencje z przeszłości. Szkoła jezuicka! Sam Ignacy z Loyoli a i niektórzy pierwsi ojcowie to dawni wojskowi. Wojsko wyrabia pewną tężyznę mentalną. Ale nie - żadnych nowinek. Jest dobrze jak jest, są jakieś kursy alfa - sralfa, jakieś fetyszyzmy neolefebrystyczne. I wszyscy są zadowoleni. Ale jak przejrzałem ilość tzw powołań to w arcykatolickiej Polsce jest coraz gorzej...  A widząc na ulicach mojego miasta idących w odgradzającej od rzeczywistości najlepszej jakości sutannie tych kleryków, wydają mi się jacyć miękkcy wręcz zniewieściali...

No to nie. Przewielebny Ojciec Wincenty, przykro stwierdzić, nie ma żadnych rzetelnych argumentów na obronę swojego stanowiska. Fakty mówią same za siebie.

Wtedy zacznie kreować rynek, jak baron Hirsch z notki Ewy Rembikowskiej. Nikt nie będzie chciał do tego dopuścić

To są "doskonali"

Nie ma w tym nic śmiesznego

Gajos przede wszystkim chwyci za różaniec

Lider za liderem, za liderem lider

Nie podnośmy tego, bo zrobi się chryja

Piękne miejsce

Ale kiedy to, co ja piszę, przedstawi Tobie ksiądz lub, daj Boże, biskup, pokornie pokiwasz głową. A więc w tym ujęciu nauczanie Kościoła katolickiego głoszone publicznie przez ponad dziewiętnaście wieków ma znaczenie nie obiektywne, ale ze względu na osobę mówiącego. W związku z to nalej w swoim samochodzie wody do baku i spróbuj pojechać, bo ja Ci tak podpowiadam.

Bo one z nieba spadają, a z lataniem do nieba to muszą mieć jakiś grubszy problem, żeby różne rozterki i niemoce wzbudzać.

Jeden gość ostatnio zleciał z okna i spadł na innego co pił piwo w ogródku, ale to chyba nie anioł był

To mógł byc tzw. stróż.

Nie wierzę

Ujmę rzecz inaczej: Alan Turing, na to wygląda, został zamordowany, bo pracował w wielkim projekcie przemieniania człowieka w cyborga, w ramach której to pracy łączył matematykę i biologię, a w pewnym momencie stwierdził, że od tej pracy robi mu się niedobrze i że chce powiedzieć o rzeczonym projekcie prawdę światu. Organizatorzy tego projektu i ich następcy zajmowali i zajmują się rozklejaniem umysłów i dusz, dlatego nie chcieli, żeby jakiś naukowiec wygadał się i zepsuł im interes. I nie zepsuł, dzięki czemu Matrix i Raport mniejszości to filmy w dużej mierze dokumentalne, nie fabularne.

To ja Tu jestem pacanem nie wierzącym, że bozony X / Y to empiria. Raport Mniejszości i Matrix to takie bajki by 17 letni chłopcy mogli się troszku podjarać nic więcej. Sajens'i'fajens, nawet pan Lem się BARDZIEJ starał.

Rzekomo genialny Stanisław Lem, jak przypuszczam, dostawał wyciągi z zaawansowanych projektów wojskowych, a potem dodawał do tych wyciągów trochę poloru literackiego, żeby czytelnicy w ogóle raczyli spojrzeć na jego dzieła. Podobnie było w Brytanii przed pierwszą wojną światową i w jej trakcie, jak to Stalagmit pięknie opisał w swojej książce.

Lem wymyślił fantomatykę, czyli Internet. Koń by się uśmiał.

czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego słowa Mentor i Master Coach pisane są wielką literą? Nie ma przecież żadnego powodu, by tak pisać...

http://kardnycz.pl/wydarzenia/oficjalna-prezentacja-programu-masterclass-leadership-with-the-pope/?fbclid=IwAR33vFynO5tFOXcZbATcK3iB8u1Yl-p4oZTxXTT4AA-MXCBRueu3z-r0cBs

Biskup Ryś jest znanym chorążym postępu; O jak ładnie podryguje, w poście https://www.youtube.com/watch?v=Y-rZ8L1Htok, potrafił tak Wyszyński? A gdzie tam. Poza tym proteguje jakiegoś świeckiego charyzmatyka a i ksiądz Lemański znalazł u niego przytulisko po swoich przygodach. Zero zdziwień.

Philipa K. Dicka to  POPKULTURA czysta. Sama filmografia robi wrażenie. No a trzeba było jeszcze książki napisać i świrować, że LEM to "komunistyczna propaganda". Rutgera Hauera z Łowcy Androidów to wszyscy fani sajens'n'fajens pamiętają.

A znasz to: https://youtu.be/TY5PpGQ2OWY

"Spotkaj swojego lidera – mentora

To będzie całodzienne wydarzenie w Szczawnicy: z udziałem 350 młodych w wieku 20-29 lat, podczas którego osobowości: abp. Grzegorz Ryś, Krzysztof Zanussi, Janusz Gajos, Jerzy Trela, Beata Pawlikowska, Naval (jednostka Grom), Dorota Wellman, Marcin Kilanowski (Harvard), ks. Tomasz Trafny (Papieska Rada ds. Kultury), Kamil Pawelski (Ekskluzywny Menel), prof. Zbigniew Izdebski (seksuolog), Szymon Hołownia czy Bartosz Ostapczuk opowiedzą m.in. o specjalnych kryteriach wzrostu prowadzących do sensownego i szczęśliwego życia."

Pocieszające jest tylko to, że jakoś nie dorwali tych 350 osób  pragnących za jedyną stówę spośród jw. zapodanych wybrać sobie lidera, mentora ani kołcza.

Abp. Ryś odkąd wysłał na emeryturę ks.Kneblewskiego jakby przyśpieszył wykonywanie tego, do czego został zadaniowany. I odwiesił tego księdza, który przeżył odrodzenie duchowe wśród zielonoświątkowców na pustyni Negev. Ciekawe, co na niego mają.

Handel zabytkowymi dziełami sztuki z Krakowa. Specjalność zakładu pana Rysia.

Zgadza się, pomyliłam pp. sprotestantyzowanych  biskupów.

@sigma1830, @Wrotycz, @krzysztof-laskowski

Ale jesteście bystrzy, ŁaŁ i wszystko rozumiecie, i wszystko wiecie. SKĄD ? Rozmawialiście z panem arcybiskupem Grzegorzem Rysiem ?

A czytaliście dzisiejszą ewangelię na dziś ? Tak pytam ? Łukasz, lekarz jest  9, 46-50

To nie Ryś

No widać

   Niewielu rozumie, lub chce zrozumiec, istote obecnego kryzysu Kosciola.  I nie o grzesznosc chodzi, po po Upadku wszyscy sa grzeszni.

   Swiatobliwy biskup Sheen juz w 1948 proroczo powiedzial, Rysia jeszcze na swiecie nie bylo.

Rozwazcie obecna sytuacje,  sapienti sat ...

Moge przetlumaczyc jak trzeba.

“The Antichrist will not be so called; otherwise he would have no followers. He will not wear red tights, nor vomit sulphur, nor carry a trident nor wave an arrowed tail as Mephistopheles in Faust. This masquerade has helped the Devil convince men that he does not exist. When no man recognizes, the more power he exercises. God has defined Himself as “I am Who am,” and the Devil as “I am who am not.

Nowhere in Sacred Scripture do we find warrant for the popular myth of the Devil as a buffoon who is dressed like the first “red.” Rather is he described as an angel fallen from heaven, as “the Prince of this world,” whose business it is to tell us that there is no other world. His logic is simple: if there is no heaven there is no hell; if there is no hell, then there is no sin; if there is no sin, then there is no judge, and if there is no judgment then evil is good and good is evil. But above all these descriptions, Our Lord tells us that he will be so much like Himself that he would deceive even the elect — and certainly no devil ever seen in picture books could deceive even the elect. How will he come in this new age to win followers to his religion?

The pre-Communist Russian belief is that he will come disguised as the Great Humanitarian; he will talk peace, prosperity and plenty not as means to lead us to God, but as ends in themselves. . . .

. . . The third temptation in which Satan asked Christ to adore him and all the kingdoms of the world would be His, will become the temptation to have a new religion without a Cross, a liturgy without a world to come, a religion to destroy a religion, or a politics which is a religion — one that renders unto Caesar even the things that are God’s.

In the midst of all his seeming love for humanity and his glib talk of freedom and equality, he will have one great secret which he will tell to no one: he will not believe in God. Because his religion will be brotherhood without the fatherhood of God, he will deceive even the elect. He will set up a counterchurch which will be the ape of the Church, because he, the Devil, is the ape of God. It will have all the notes and characteristics of the Church, but in reverse and emptied of its divine content. It will be a mystical body of the Antichrist that will in all externals resemble the mystical body of Christ. . . .”

Abp Byś jest też wielkim promotorem Michała Zielińskiego, który jeździ po Polsce i okolicach ze swoimi "kazaniami" , ewangelią sukcesu i liturgimi pełnymi cudownych uzdrowień. Dzięki abpowi ma otwarte drzwi Kościołów na oscież, np.: https://ekai.pl/abp-rys-zaprasza-v-ogolnopolski-kongres-nowej-ewangelizacji/

Sprostowanie, nie Michał a Marcin Zielinski

"Podczas warsztatu młodzi uczestnicy będą mieli szansę wygrania półrocznej relacji z wybranym liderem – mentorem oraz bezpłatnego zaproszenia na Masterclass w Castel Gandolfo i Watykanie..."

Przygoda za przygoda...

Nie wiem dlaczego, ale dziwnie mi sie to kojarzy z tytulem filmu "I ty zostaniesz Indianinem".

To jest Czytanie z wczoraj, dzisiaj jest [Łk 9, 51-56]

Wiem trochę między innymi stąd, że zacząłem czytać katechizm św. Piusa X. A poza tym dzisiejsza Ewangelia to św. Mateusz 25:14-23.

Nie wiem czy zauważyłeś już, że kolegi Krzysztofa nikt i nic nie przekona. Jeśli i kapłan (powołany przez samego p. Jezusa) mu mówi, że nie ma racji w sprawie wiary, to znaczy, że kapłan się myli. Nawet samemu Papieżowi by racji odmówił (w sumie to zwłaszcza jemu :-) ). Każdy wątek na tym blogu, każdy wpis jest dla p. Krzysztofa okazją do podniesienia tego jedynego tematu i nieważne, że każdemu jest już niedobrze. To jest wybitny przykład niezłomnego przekonania. Najgorsze, że często taki człowiek ma coś mądrego do powiedzenia, ale jego wypowiedzi się już przewija automatycznie. No i niestety nie każdy ma takie szczęście jak np. miał Św. Paweł.

Uwewnętrznienie tej wiedzy bardzo dużo kosztuje nas wszystkich.

Po prostu niesamowite.I Świecki Kaznodzieja wymiękl i  nie dał się zarejestrowac? Zapewne bał się, że przylezą jakieś  katolskie trolle i zaczną go obśmiewać:)))

Dziękuję za same dobre chęci:)))

Drogi #przemso - dobrze wiemy, że z panem Laskowskim to jest jednak jakiś bardzo poważny problem. Wydaje się, że jest on w stanie niezwykle skutecznie zniechęcić i odciągnąć ludzi od Kościoła Rzymskiego - Jednego Świętego Powszechnego Apostolskiego. Napiszę to bez ogródek, aby wątpiący nie ulegli jego zatrutemu owocowi: albo mamy tu problem z zaburzeniem psychicznym, albo jest to działanie z inspiracji przeciwnika ("oskarżyciela" - ha sâtan) Chrystusa (i to bardzo perfidne). Mam nadzieję, że to jednak ta pierwsza ewentualność (w tym zawiera się też pewien szczególny rodzaj pychy i zadowolenia z siebie).

Ale  my tu nie "ogólnie o CIA" tylko o jednym biskupie żartobliwie (albo i nie)  podejrzewanym o związki bezpośrednie (lub pośrednie) z tą legendarną organizacją (służbą).  PS. Nie wiem, skąd to zdziwienie albo i oburzenie. Państwo ze stolicą nad Potomakiem od XVIII w. czuje ostry "dysgust"do katolicyzmu i katolików i daje temu wyraz na różne sposoby. M.in przez działania CIA czy innych. Wystarczy prześledzić politykę informacyjną Radia Wolna Europa wobec Prymasa Tysiąclecia i KK a nawet św. Jana Pawła II  - chłodną i bardzo chłodną wobec wyżej wymienionych,. aby rozumieć, że to norma.  Kiedy w styczniu 1979 r. św. Jan Paweł II jako Nowy Papież wybrał się "prywatnie"na wizę turystyczną do Meksyku, rządzonego od lat 30-tych XXw. twardą (dla katolików) ręką przez masonów i spowodował tam niemal pelną "rekonkwistę", to USA przez parę lat pozostawały w dużej depresji 'na tym odcinku".  Odkuły się po 2005 r.   Ale nie do końca.

A ja ja jaj...

... jaki Pan "spostrzegawczy"... na przyszlosc prosze wypisywac sie wylacznie za siebie,  bo nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu  !!!

"Jak to pańszczyźniane chłopstwo. Z tego, co rozumiem  z ostatnich wypowiedzi aktora Stuhra seniora."

A on sie wywodzi z zamoznego mieszczanstwa, jak podaje nasza niezawodna wikipedia. I to az z Austrii.

Sam juz nie wiem, ktory glupszy: Sztur senior czy junior.

Dzięki, Gabryś. Mam pewne doświadczenia, łącznie z tym, że ludzie, którzy widzieli mnie przez półtora dnia, wysłali mnie do psychiatry i psychologa, bo nie chciałem z nimi gadać o byle czym. Niektóre rzeczy przestały robić na mnie wrażenie.

No nie wytrzymał "eliciarz" kiedy szara masa poszła otwarcie za tym samym,za czym on latał  ze znacznie większymi efektami za towarzysza Gierka - czyli za kasiorką gwarantowaną  przez władzę.  Ale jak on to robi to jest "kultura i sztuka"  a jak 45% elektoratu , to jest "chłopstwo pańszczyźniane".  Ach ci Niemcy z tą swoją moralnością Kalego:)))

Fakt.

Ale jest taki rysunek Mleczki, jeszcze chyba z PRL, z wymownym komentarzem: "doswiadczenie przechodzi z ojca na syna.."

Ze tez nie moge tego rysunku znalezc...

Droga Pantero, skoro amerykańscy bankierzy, przedsiębiorcy i politycy dysponują tak wielkimi możliwościami, jakimi dysponują, zastanów się łaskawie, jak potwornie szantażują ludzi na całym świecie, zwłaszcza tych, którzy nie chcą spełniać ich debilnych poleceń, ale w razie odmowy spotkają ciężarówkę ze żwirem? Np. poskrob Polaka po powierzchni, a po spełnieniu kilku głębszych powie Ci, że chce przywrócenia Królestwa Polski. I amerykańscy władcy o tym nie wiedzą? Dyzgust i niemal pełna rekonkwista Meksyku dokonana przez Jana Pawła II? Chyba śnisz. Sama napisałaś tyle pożytecznych notek o tylu sprawach i mimo wszystko nadal wyobrażasz sobie, że za publiczne powiedzenie kilku słów prawdy o rzeczywistym stanie Kościoła katolickiego i Polski znacznemu człowiekowi nie grozi kula w łeb, a jego krajowi obrzucenie bombami atomowymi? Ja mówię o rzeczywistej perspektywie prześladowań, które spadną na katolików na całym świecie z taką intensywnością, że wszystkie poprzednie fale prześladowań od czasów Ukrzyżowania okażą się błahostką.

Godzi się rozumowanie takie doprowadzić do końca. Samo to okazuje się niezmiernie bolesne, a co tu mówić o wdrażaniu wniosków w życie.

to zupełnie jak Ryś abp- unika skrótów i szuka porozumienia

Krzysiu kochany,czy Ty byłeś już na świecie w 1979 r.?  Rzeczywistość KK w roku  1979 r. i w 2019 r. to są dwie bardzo różne rzeczywistości. Ciekawe,dlaczego`strzelano 13 maja 1981 r.do  Papieża KK? Pewnie Ali Agca  chcial poćwiczyć  strzelanie i nie miał gdzie, tylko mu plac św. Piotra został. Prześladowanie katolików JUŻ TRWA i ono nie jest błahostką.  A co będzie dalej, to tylko Pan Bóg wie. Ani Ty, ani ja - nie wiemy. A jak będą prześladowania, to będą męczennicy i święci.  Nie pierwszy raz w historii. A czy ostatni? Tego się nigdy nie wie.
Dlaczego męczy Cię obsesyjnie potrzeba "powiedzenia publicznie prawdy o rzeczywistym stanie KK w Polsce".  Przecież wszyscy wiedzą jak jest. Wszyscy katolicy z dawnych lat , żeby uściślić. 

Zaraz tam Niemcy /z Austrii/... Jak tata starego Stuhra był za wczesnej komuny prokuratotem, to jaki tam Niemiec un był? I ta charakterystyczna /dla unych/ pogarda wobec Polaków...

Porozumienia w grupach zaintersowań

Rozbawiło mnie źródło inspiracji a że możliwość taka jest przerażająca - zgoda. No ale czemu sie dziwić ? "kulturwa" to propaganda - zdaje sie od Lutra i Sacco Di Roma - równia pochyła.

Chłop białoruski jest człowiekiem miłym. Natomiast p. Stuhr jest proweniencji prawniczej.

Różnie z ich nadawaniem się do czegoś bywa. Ale ten typ osobowości ma generalny problem z wiarą. Jakąkolwiek. Natomiast zwykle są religijni, często wręcz ortodoksyjni albo dewocyjni. 

Nie chce być inaczej. Ale z pewnością język niemiecki znał. :) 

Pod patronatem Cesarzy niemieckich ...