Ta narracja o poległych oficerach sztabu AL podczas bombardowania kwatery przy ul. Freta wydaje się mistyfikacją, albowiem jak wyjaśnić, że na płycie pamiątkowej na skwerze Hoovera, uwzględniono również mjr. Henryka Woźniaka, którzy rzeczywiście poległ, ale nie przy ul. Freta i nie w dniu 26 sierpnia 1944 roku, tylko zmarł w wyniku poniesionych ran dopiero miesiąc później, 21 września 1944 roku. 

Stawiam hipotezę badawczą, że musieli zostać zlikwidowani. Po tym wydarzeniu dorobiono legendę, aby wiadomość o ich "bohaterskiej" ucieczce ze stanowisk obronnych nie została utrwalona w powojennych wspomnieniach. 

Nie mam na myśli AK, lecz towarzyszy broni z AL bądź PAL.

Witam. Jest taki pomnik w Warszawie, Pomnik Małego Powstańca:

źródło zdjęcia 

W wikipedii przy opisie pomnika są dwa charakterystyczne cytaty:

(autora pomnika) "Prowadzę z samym sobą spór o tę rzeźbę. Zaraz po wojnie uległem sentymentalnej potrzebie spłacenia długu walczącym dzieciom, potem jednak zacząłem się wstydzić tej rzeczy. Wyrzucałem sobie, że – choć nieświadomie – dokonałem manipulacji na najbardziej intymnych uczuciach, zaniedbałem formę na rzecz treści, zrobiłem knota".

A także opis powstania inicjatywy:

"Z inicjatywą wzniesienia pomnika najmłodszych uczestników powstania warszawskiego wystąpili harcerze z Chorągwi Stołecznej ZHP im. Bohaterów Warszawy w ramach obchodów 15. rocznicy nadania chorągwi imienia. Jerzy Jarnuszkiewicz ofiarował harcerzom swój projekt oraz przygotował nieodpłatnie dokumentację potrzebną do wykonania odlewu w Zakładach Mechanicznych im. Marcelego Nowotki w Warszawie. Pieniądze na pokrycie kosztów prac związanych z odlaniem i ustawieniem monumentu (około 1 mln złotych) zostały zebrane przez harcerzy.

Odsłonięcie pomnika 1 października 1983 przybrało formę uroczystej zbiórki harcerskiej. Odsłonięcia dokonał harcerz-powstaniec warszawski Jerzy Świderski w obecności setek harcerzy z Warszawy i innych miast Polski, a także przedstawicieli władz oraz mieszkańców stolicy. Wartę honorową przed pomnikiem zaciągnęli rówieśnicy najmłodszych żołnierzy powstania warszawskiego."

Źródło cytatow - Wikipedia pl 

To było (postawienie tego pomnika) tuż po stanie wojennym. Ale ciepło o udziale dzieci w walkach w PW wypowiadają się do dzisiaj różne osoby z PMM włącznie. Wyobraźmy sobie w związku z tym udział dzieci w obronie Azowstalu. Trudne do wyobrażenia?

Dzięki za notkę. Pozdrawiam

"Wisienką na tym torcie głupstwa, zaniechań i złej woli jest dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego pan Ołdakowski. Ma on brata, który był wójtem w Piasecznie i będąc tym wójtem – z ramienia PiS – zawiązał lokalną koalicję z PO."

To jak wójt z serialu "Ranczo".

"Czy ta narracja jest atrakcyjna? I będzie mogła konkurować z tym, co po wojnie pokażą Ukraińcy? Oczywiście, że nie będzie jak Miś Uszatek w porównaniu z Gwiezdnymi Wojnami."

Miś Uszatek był lepszy, nie byłem na nim w kinie 15 razy.

Ja też nie, ale miałem kumpla, który tak zrobił.

"Nie ma tam miejsca na słabe momenty"

Tak. To widać po tym cyklu rozmów Fejgina z Arestowiczem. To jest propaganda w dobrym tego słowa znaczeniu o zasięgu globalnym. Ca. 40% słuchaczy to Ukraińcy, ale ca. 20% to Rosjanie z Rosji ... z samej Rosji ... i reszta to Rosjanie spoza Rosji i inni. Był moment że mieli ok. 500 tys. słuchaczy. Są jakieś młokosy z Moskwy które robią im krzywe lustro. Oni chwalą ich, że całkiem inteligenti. Przyjmują ten trolling jako komplement i przerzucanie kosztów na przeciwnika. 

Zełeński zaś wystąpi w roli Zełeńskiego w odcinku o obronie Kijowa i jego własnej kwatery w pierwszych trzech dniach wojny. 

Lepsze przerzucanie kosztów kosztów na przeciwnika stosuje ukraiński poseł Aleksiej Gonczarenko. Korzysta on z wypowiedzi pułkownika Girkina - odstawionego na boczny tor rosyjskiego wojskowego, wsławionego bojami o Donbas w 2014 roku. Girkin jedzie bez pardonu po Kremlu i moskiewkim sztabie generalnym, a Gonczarenko tylko to komentuje w swoich filmach. Np tu: https://www.youtube.com/watch?v=yPEY0TNt1U4

Myślę, że nienawiść do Ukrainy w pewnych kręgach zacznie po wojnie narastać w tempie geometrycznym. W miarę jak Ukraińcy będą – na zimno i całkiem słusznie – monetyzować tragedię swojego narodu.

Pewnie najpierw wśród tych, którzy liczyli, że uszczkną sobie spory kawałek tego tortu z cukierni pod nazwą "Wielka Wysokobudżetowa Holyłucka Produkcja" o Rotmistrzu PIleckim z jakimś holyłuckim aktorem w roli głownej. Zdaje się że po tylu latach od zapowiedzi nadal nic z tego nie wychodzi?

A tu wyjdzie na to, że przed szereg bez żadnej krępacji i oglądania się na resztę wepcha się kinematografia ukraińska z aktualną, świeżą, jeszcze ciepłą treścią do pokazania światu. Świat jak świat - Hollywood cierpi na brak dobrych pomysłów, dobrych ciekawych scenariuszy (stąd wysyp sequeli) więc wejdzie w przekaz ukraiński jak w masło.

Zaś Zełeński zgarnie i pokojową nagrodę Nobla i Oskara, nawet jeśli ukraińskiego. 

Panie Gabrielu, armia generała Berlinga, była źle dowodzoną armią, ale to nie wina tych żołnierzy.

Starszy brat mojego ojca poszedł do AK, już z wojny nie wrócił.

Młodszy poszedł do armii generała Berlinga, doszedł aż do Berlina. Zdrowie stracił na tej wojnie, długo po wojnie już nie pożył.

Nie wiem dlaczego jeden do tej armii, drugi do drugiej, nie znam szczegółów. Chcieli walczyć o Polskę. Pochodzimy z Wilna.

A teraz pisanie " jak zniszczyć wiedzę o Powstaniu, jednocześnie ocalając mit dobrego czerwonoarmisty oraz jego kolegi Berlingowca, a także ich przyjaciela – żołnierza GL"

jest zwyczajnym świństwem. Tak się nie godzi.

@ atelin

Człowieku, zrozumiałeś cokolwiek z tego, co ja napisałam?

Już się zmienia, płyniemy na ukraińskiej fali. Miss Świata 2022 zostałaKarolina Baranowska, już szmrzą, że z politycznego nadania, bo Ukraińcom na granicy pomagała. Ochman ma szansę wygrać Eurowizję, nasze małe zwycięstwa - pomału.

>>..,nienawiść do Ukrainy w pewnych kręgach zacznie po wojnie narastać ...

Pewnie najpierw wśród tych, którzy liczyli, że...<<

Oczywiście! Oni (np filmowcy) będą (są) zaciekłymi wrogami ścisłej współpracy naszych krajów , wspólnego rynku gospodarki i kultury, prawdziwego dobrosąsiędztwa czy jakiejś unii. Bo jak na tle zwycięskich elit ukraińskich będzie wyglądała nasza pseudojelyta? Polacy porównają i już "nie kupią" tego co fałszywe.

Piszę tak pod wrażeniem majstersztyku jakim jest serial "Sługa ludu". Zacząłem oglądać z powodu pochwał pod niedawną notką Magazyniera i GORĄCO POLECAM. Podam zaraz odnośniki dla wygody.

Serial "Sługa ludu" na Tubie, nie ma jeszcze polskiej wersji, można włączyć napisy rosyjskie / angielskie 1. rok https://www.youtube.com/watch?v=GZ-3YwVQV0M&list=PLSoP62RB3ymmSC-1UmiVAOcMlTijhohVu&index=1

2. https://www.youtube.com/playlist?list=PLSoP62RB3ymkpI7XMMeKs2J1rxmmR3UjG

3. https://www.youtube.com/watch?v=etNA3WZ_ofs&list=PLSoP62RB3ymlTJFKQrPXJ30laWyeGfKZl

@BaZowy

Bronię honoru stryja Berlingowca, był Polakiem i walczył o Polskę. A że różnili się wiekiem, to mogło spowodować, że trafił do innej armii, warunki wojenne tam się szybko zmieniały.

Ojciec mój też walczył, ale tu nie miejsce, ani odpowiednia publiczność, żeby opowiadać historię rodziny.

Powiem tylko, co usłyszał mój ojciec od swojego ojca, gdy pewnego dnia we wrześniu 1939 r. wrócił do domu :

- Polski nie ma, a ty do domu wracasz?!

Proszę zobaczyć liczbę wyświetleń, komentarze i cały medialny ruch w Europie na każdym etapie konkursu. My się nie interesujemy, ale tak też się promuje kraj, przemyca treści i kulturę. Nie ma w występie Ochmana nagich biustów słowiańskich nad balią jak to już drzewiej bywało. 

https://nowymarketing.pl/a/37617,ukraincy-tworza-breloki-z-zestrzelonego-rosyjskiego-samolotu-aby-niesc-wsparcie-ukrainskiej-armii

@Maginiu

"Tak jak był budowany mit berlingowca i partyzanta GL (bo był budowany), tak niszczona była prawda o Powstaniu Warszawskim i AK."

A kiedy był ten mit budowany? Wtedy jak młodzi chłopcy, patrioci, zaciągali się do wojska w latach 40-tych, do armii Berlinga i do różnych innych armii - czy też parę lat po wojnie?

Już po skończonej wojnie, ci co przeżyli, zobaczyli jak im się przykleja fałszywą gębę, przyjaciela

armii czeronej, gwardii ludowej i cholera wie czego jeszcze.

Skoro to jest zwyczajne świństwo, to niech pani tu nie przychodzi. 

Jest to zwyczajne świństwo, ale to czy ja tu jeszcze zajrzę, to tylko ode mnie zależy :)

Ta pani robi to specjalnie. Takich historii nasłuchaliśmy sie wszyscy dość. Przenoszenie analiz politycznych na sytuacje osobiste i rodzinne, a celem tego jest uniważnienie tych analiz i konkluzja - wszyscy chcieli dobrze, byli młodzi i pełni zapału. No, ale niektórzy dostali działki i domy na Dolnym Śląsku, a inni leżą w bezimiennych mogiłach. 

Nie bardzo rozumiem, mowa jest o wojnie, co tu jest rzewnego w tym, czym się Pan wzruszył?

Wyrzucić! Koniecznie!

Teraz ja się wzruszyłam :)

I teraz proporcje takich "Honoratek" do zdrowej tkanki narodu wymuszają taką, a nie inną linię w narracji historycznej. 

Polskokacapski pierdolec przyklepany okraglostolowa "zgoda narodowa" jest nieuleczalny.

Na Ukrainie wszyscy byli w sowieckim wojsku, ale nikt juz tam o tym nie chrzani.

Honoratka już wyleciała. Ona to robi specjaknie i pęka ze śmiechu, jak pan jej próbuje coś tłumaczyć

" Ileż ja się napróbowałem wytłumaczyć to moim kumplom i zawsze kończyło się tym, że tam walczył mój dziadek, czy brat dziadka albo babci albo inny pociotek i on walczył o wolność, bo zabijam szwabów. "

Kompletnie nie rozumiem takiego podejścia. Dla tego, że dziadek służył w LWP to nie mamy pisać o akcjach w których ta LWP brała udział? Bo: "dziadek był wspaniałym człowiekiem i on nie uczestniczył w tych złych działaniach tylko walczył z niemcami"? A co ma piernik do wiatraka?
Przecież to jakiś absurd.

To nie absurd, ale metoda walki ideologicznej. Jestem Honoratka i miałam cudownego dziadka.

"Jest to zwyczajne świństwo, ale to czy ja tu jeszcze zajrzę, to tylko ode mnie zależy"

To czy pani tu jeszcze zajrzy to nie zależy od pani tylko od gospodarza tego portalu.

Więc ostrożnie z tymi hymnami pochwalnymi na temat berlingowców.

Niech pani sobie obejrzy "dzieło" Jerzego Hoffmana "Do krwi ostatniej" - prawda czasu, prawda ekranu, prawda...Takiej masy łgarstw nie widziałem chyba jeszcze w żadnym innym filmie.

Z wyjątkiem może miniserialu "Wichry wojny".

Berlingowizm, ukułem to określenie i mi się podoba, potrzebował wciskania ciemnoty i łgarstw szerokim masom, zeby stworzyć i utrwalić "legendę".

O Berlingu co chciał dobrze tylko zły Stalin mu nie pozwolił i jeszcze go ukarał.

Tak z domu wyniosłem, małą łyżeczką, nie chochlą. Przed nami długa droga.

Prosze  dac  spokoj,...

...  ta  chucpa  zwana  ,,kAkursem  eLrowizji,,  to  jest  DNO  i  6  METROW  MULU  od  wielu  lat,...  za  ten  PRZEWAL  i  DEFRAUDACJE  naszych,  panstwowych  pieniedzy  Glinski  juz  dawno  POWINIEN  SIEDZIEC  !!!

Rover.

Moimzdaniem samo z siebie tonie wymrze. Jest to z takim nakladen srodkow  pielegnowany mit , ze musi byc aktywnie wypleniony. Kiedys mialem dyskusje ze sprzedawca  w sklepie "z militariami" - jego argument."Bo to bylo wojsko polskie.." Rece opadaja.