Ale się rozkręcasz, gadasz jak nakręcony świetne. Jak film  akcji się ogląda z paznokciami w fotelu

Sląsk. Teraz jest odłupywana od Polski kolejna cząstka, czyli Zagłębie Dąbrowskie. Czyli tzw Metropolia. 

To nie tylko decyzja administracyjna o utworzeniu Metropolii. 

To głęboko zakrojony eksperyment z dziedziny psychologii społecznej. Szeroko zakrojone działania w kierunku zmiany zasobu pamięci kulturowej, identyfikacji.

Na pewno na terenie Zagłębia - bo to widzę. Drugiej strony granicy państwowej, czyli Górnego Ślaska niestety nie mam jak obserwować.

.

W poprzednich wiekach były jednak szeroko wykorzystywane bogactwa Śląska.

Np przybyli z Czech von Kramsta. Rothschildowie Śląscy.

Von...to już dodatek po przybyciu. Senior dorobił się licznych pałaców, ma piękne Mauzoleum. Skoligaceni z Scheiblerami.

Jeszcze inne fortuny śląskie.

.

itd.....

.

Co do Ojca  Świętego i dlaczego to robi. Gdzieś słyszałem, że Papież ma w doktrynie obowiązek dbać o cały Kościół nawet ten odłączony i nie uznający Papieża. Pod tym względem musi szukać zawsze kompromisu i zgody nawet ze schizmatykami.

Świętowanie 500 lecia Lutra - świętowaniem a swoją drogą Kardynał Muller dosyć jednoznacznie przypomniał, że trzeba świętować w prawdzie i przypomnieć, że Luter działał przeciw Kościołowi. Ja bym tak bardzo nie podnosił znaczenia tego świętowania przez Kościół. To tylko u nas, w niektórych środowiskach robi się z tego jakiś duży problem

Najlepszy odcinek. Większość z tych treści znamy z Baśni i spotkań, ale tu są pogłębione i podane bardziej dosłownie. Na odlew. Pan Józef nareszcie zachował się jak trzeba, lekko moderował wystąpienie, i tyle. Doskonale sprawdził się w tej roli.

https://www.youtube.com/watch?v=djwVg0xQ2NQ

Ja,mein Schlesierland...

Ładni panowie dwaj.

No właśnie. Że złem i ze Złym, nie chodzi się na kompromisy. Zresztą widać jakie opłakane efekty przynosi taka postawa. Trzeba stanąć w prawdzie. To co się aktualnie dzieje, nie jest dobre. I już.

Dążyć do zgody za wszelką cenę? Nonsens kompletny.

Uderz w stół...

Pieśni wprawdzie nie ma na Tubce, ale dwa zdania w polskiej Wiki, owszem, się znalazły: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82a_Kompania_(%C5%9Bredniowiecze)

A o dowódcy to nawet całkiem sporo: https://pl.wikipedia.org/wiki/John_Hawkwood

Anglicy jednak górą, ale to w końcu ich ludzie: https://en.wikipedia.org/wiki/White_Company

Ponoć lubili rżnąć bezbronnych cywilów.

Panowie się docierają się, a przy okazji świetnie się bawią. Jak pan Józef wytrzyma w przyjętej ostatnio roli to chyba go nawet polubię, bo już teraz bardzo przytomnie podrzuca kwestie, które często trafnie puentują poruszane zagadnienie, a nie jak uprzednio promujące poglądy gospodarza. Gospodarz powinien pozwolić na wygadanie się zaproszonemu, co w przypadku coryllusa nie będzie trudne. :)

No i Orzeł ogolił się, co należy też pochwalić :) "Trzydniowy zarost" pasuje jedynie do młodych i naprawdę przystojnych facetów. 

Kiedy Teodor Herzl przyszedł do świętego papieża Piusa X i poprosił go o to, by papież uznał ideologię syjonizmu, święty Pius X odmówił. Gdyby papież szukał zgody za wszelką cenę, powiedziałby, że pochwala syjonizm. Mamy domagać się czegoś podobnego w imię zawarcia fikcyjnej zgody?

No to w ostatnich dekadach papieże troszczą się o schizmatyków do tego stopnia, że zanegowali sens zawierania unii takich jak unia florencka czy unia brzeska.

ACDC i Hammerstein wysiadają. Prawdziwe korzenie heavy metalu.

Rycerz Florian - łącznik brytyjski. Odkrycie lub przypomnienie/wydobycie na światło dzienne na miarę perspektyw eurazjatyckich. 

https://en.wikipedia.org/wiki/Florian_Geyer

"In 1512 and 1513, he was a guest at the court of King Henry VIII in England, where he may have been exposed to the reformist ideas of John Wycliffe and the Lollards." ... być może był wystawiony na reformatorskie idee Jana Wycliffe'a i Lollardów. Dajcie ludzie spokój, zmyłka tropu w stronę dysput doktrynalnych. Niech się filozofowie i teologowie teraz pogryzą. Był wycliffistą czy nie był? A może był Lollardem, a może nie był? Propagandowa funkcja akademii w ramach szachownicy doktrynalnej. Ściema.

Oprócz konnicy Waffen SS był też jakiś enerdowski pułk Straży Granicznej jego imienia. Założę się że stacjonował we Frankfurcie nad Odrą. Polska wiki: "Geyer jest wymieniany w dziele Fryderyka Engelsa "Wojna chłopska" z 1870 r jako wczesny bojownik proletariatu, a narodowi socjaliści nazwali jego imieniem 8. Dywizję Kawalerii Waffen-SS. Również 3. Pułk Straży Granicznej NRD został nazwany jego imieniem."

Gospodarz zyskał "wstan" do Ks. prof. Guza. Ale debata to wciąż zagadka.

Że kościelni pisarze zajmują się doktryną to taka tradycja. Bo pisaniu o doktrynie nie ma końca. Ale może by wprowadzić trochę historii gospodarczej jako tło dla doktryny i na wzajemnie. 

doktryna bez emancji własności [jej beneficjentów] i jej ochrony jest pustosłowiem

Jednak wydaje mi się, że jeszcze za wcześnie na tę dyskusję, czy raczej debatę panelową. Ks. Guz też się zna na finansach jako do niedawna dziekan zamiejscowego wydziału KUL. Ale tu chodzi o coś więcej o historię finansowania, koncepcje i praktyki sprawdzone. Jest szansa, że Ks. Guz interesuje się tym, ale dokładne wejście w to wymaga czasu. 

Przypuszczam, że gdyby ks. profesor przeczytał wydany w Klinice Języka Dekret Kasacyjny z Roku 1819 ....

Mądrej głowie dość dwie słowie

.

I to jest właśnie ten trop. Nie tłumaczy on wszystkiego, ale jest znakiem rozpoznawczym, tak jak te ruloniki o nieznanej treści na portretach Hohenzollernów ich rękach, które kojarzą się z cyrografami. Czyli znak rozpoznawczy międzynarodówki antypapieskiej, czyli względnej wspólnoty interesu. Henryk 8 wie, że książę Kazio ma taki sam rulonik jak on, to znaczy jego człowiek, pan Florek, przybywa z ofertą, która może być dla "obrońcy wiary" interesująca. No bo gdzie jak gdzie, ale w City mennice są czynne już od czasów Alfreda Wlk.   

Zaś bicie monet, tak jak kowalstwo, zawsze wymagało wiedzy bardziej nieco "zaawansowanej" niż wiedza katechizmowa. Tak, tak, jawohl, der die das lichwa ist sehr schlecht, aber okoliczności przyrody i w ogóle życie jest cruel i full of zasadzkas. A więc c.b.d.u., czyli żywotne interesy dynastyczne.  

Bardzo to prawdopodobne. Przecież w takich okolicznościach portretowych zawsze jest w ręku 'buława' czy 'jabłko' czy inny symbol władzy.

.