Witam.

To ja coś dorzucę jako tło do rozmyślań nad reakcją (prasy) na zabójstwo Gabriela Narutowicza: 

https://www.wprost.pl/historia/10176309/96-rocznica-zabojstwa-prezydenta-polski-jak-doszlo-do-mordu-na-gabrielu-narutowiczu.html

Pierwotne źródło tekstu zamieszczonego we "Wprost" (gdzie się to jednak - Wprost - lepiej czyta, bo bez paginacji):

https://histmag.org/Zabojstwo-Gabriela-Narutowicza.-Kilka-refleksji-8832

Autorem tekstu zaś jest:

http://historia.up.krakow.pl/hia/index.php/krzysztof-kloc-2/

Z tekstu wynika, iż sam proces zostania prezydentem przez Gabriela Narutowicza był poprzedzony bardzo skomplikowanym układem wyborczym w ówczesnym parlamencie, w którym lewica i mniejszości były na tyle skuteczne, że mogły zablokować prawicowego kandydata na prezydenta RP. Tak więc reakcje po zabójstwie powinny w pewnym sensie odzwierciedlać podziały, które doprowadziły zarówno do wyboru prezydenta jak i jego morderstwa. Co ciekawe chwilę przed śmiercią Narutowicz spotkał się z Augustem Hlondem. O czym rozmawiali?

Tak czy siak temat bardzo ciekawy.

Pozdrawiam

źródło

Dariusz Baliszewski na falach radia TOK FM którego jestem słuchaczem, bo lubię dobrą rozrywkę, w audycji pt "Historie Polski" Opowiadał o Józefie Retingerze; "A czemu z Sikorskim do Gibraltaru nie poleciał?" pyta redaktor, "Ano bo paszport miał nieważny", "A czemu do Polski okupowanej poleciał?", posłuchajcie, warto;https://audycje.tokfm.pl/podcast/82881,Zagadkowy-zyciorys-Jozefa-Retingera

Niestety pomyliłem się. Tuż przed zamachem Gabriel Narutowicz spotkał się z kardynałem Aleksandrem Kakowskim. Przepraszam.

A on miał być w Zachęcie?