Ciesze  sie  bardzo,...

...  wszystkimi  Pana  pogadankami  !!!

Takze  tymi,  ktore  bedzie  pan  ,,przekladal  na  nasze,,  wynikajacymi  po  lekturze  ,,Ossolinskiego,,  Kubali,  bowiem  jest  to  ze  wszechmiar  wskazane.  Udalo  mi  sie  -  z  Boza  pomoca  -  przeczytac  te  KSIAZKE-CEGLE,  ktora  mnie  bardzo,  powiedzmy,  ,,oslabila,,  zeby  nie  powiedziec  ZALAMALA.  Polski  krol  i  cala  ta  zgraja,  go  otaczajaca  jawi  mi  sie  jako  BANDA  CIEMNYCH  BARANOW,  nie  majaca  zielonego  pojecia  o  tym  co  sie  dzieje,...  po  prostu  ZERO  i  NUL  -  albo  jako  DZIECI  SPECJALNEJ  TROSKI,  mowiac  dzisiejszym  jezykiem.

Sam  Jerzy  Ossolinski,  zwany  kanclerzem  wielkim  koronnym,  politykiem  i  dyplomata  -  to  jakies  nieporozumienie,...  naprawde  nie  wiem  z  czego  on  byl  taki  ,,wielki,,...  chyba  tylko  z  tego,  ze  ,,dorobil  sie,,  swojej  wielkiej  PRYWATNEJ  FORTUNY,  ktora  i  tak  szybko  

Jednym  slowem  lektura  tej  ksiazki  jest  PORAZAJACA,...  a  na  dodatek  do  dnia  dzisiejszego  NIC  SIE  NIE  ZMIENILO  pomimo  uplywu  ponad  300  lat. 

Juz  ktos  dzisiaj  napisal,  ze  nasza  historie  trzeba  NAPISAC  OD  NOWA  bo  jest  tak  ZAKLAMANA...  i  to  TYLKO  wedlug  CORYLLUS`a.  I  ja  tez  tak  uwazam,...  NIE  MA  INNEJ  OPCJI  !!!

Dziekuje  za  powyzsze  i  czekam  na  kolejne,  niezwykle  ciekawe  i  pasjonujace  Panskie  narracje.