Przesłano mi takie cuś:

Agnieszko, TO BARDZO PILNE!

Lasy w Polsce nie były jeszcze tak zagrożone jak teraz! Grupa posłów PiS stworzyła projekt nowelizacji ustawy o lasach, który oznacza prywatyzację lasów w Polsce! W efekcie zmiany prawa nawet najcenniejsze tereny leśne zostaną przekazane pod inwestycje! To bardzo pilna sprawa, ponieważ projekt trafił już do Sejmu. Zatrzymać tę nowelizację może Premier RP, Mateusz Morawiecki i Marszałkini Sejmu, Elżbieta Witek. Wyślij do nich apel o natychmiastowe wycofanie projektu. Mamy tylko kilka dni! Wyślesz list do decydentów?
TAK, wysyłam!To jest przecież także Twój las, Agnieszko! W czasach, gdy Europa dyskutuje o objęciu jak największej powierzchni lasów ochroną, by przeciwdziałać drastycznej utracie bioróżnorodności i negatywnym skutkom zmian klimatu, w Polsce grupa posłów szykuje nam dewastację kolejnych terenów leśnych. Nie możemy do tego dopuścić.

W 2018 r. presja społeczna spowodowała powstrzymanie forsowanych przez posłów złych zmian w ustawie prawo łowieckie. Teraz również dzięki Tobie możemy zatrzymać niebezpieczną nowelizację dla lasów. Wyślij list do Premiera i Marszałkini Sejmu.
Wysyłam apelDziękuję z góry za Twoje zaangażowanie. Sprawa jest najwyższej wagi.

Pozdrawiam
Radosław Ślusarczyk

Nie udało mi się znaleźć źródła finansowania ww. Pracowni.

Wygląda mi to na jeden z etapów prowadzących do znakowania znakiem bestii.

"Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot".

Za wyjątkiem Człowieka.

tak też im odpisałem-za wyjątkiem człowieka a zwłaszcza pisowca....

To jest awangarda ekologii głębokiej w Polsce na, miedzy innymi, funduszach norweskich. Nic nowego i to jest wróg znany, ale to że jakieś indywidua partyjne czują coraz większa swobodę i bezkarność w próbach niszczenia rolnictwa i leśnictwa jest bardzo zastanawiające. Jak wspomniał Gabriel – durnie są narzędziem.  Zastanawia mnie kto i co ich nim czyni. Czy tylko chciwosć i złodziejstwo czy już ideologia, którą dodatkowo się wspierają?   

Pogadanki rzeczywiście coraz b. dołujące, ale i demaskacje coraz b. spektakularne. Co do wspólnego zbioru tej obecnej, to jest powrotu do ziemi (własność i śmierć), przypominał mi się któryś z ostatnich przeglądów p. Józefa Orła w Klubie Ronina, w którym wspominał on, że tylko dwie osoby w Polsce rozumieją politykę. Tylko dwie i nikt więcej. J. Kaczyński i M. Morawiecki. Nawet z partii nikt nie rozumie polityki tak jak oni. To trochę przerażające, bo jeśli te dwie osoby zechcą lub będą przymuszone do „powrotu” do ziemi? I znowu mam na myśli własność lub śmierć.

"(...) Zastanawia mnie kto i co ich nim czyni. Czy tylko chciwosć i złodziejstwo czy już ideologia, którą dodatkowo się wspierają?"

Z dużym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością jest tak jak  to bywa zazwyczaj: zarząd kieruje się chciwością a doły wierzą w ideę.
Otarłem się o to środowisko w latach '90. Znajomy anarchista opowiadał mi o blokowaniu budowy tamy w Czorsztynie. Ech... wspomnienia jak spod Lenino. :) Do dziś pamiętam błysk w jego oku, gdy relacjonował spory nad myślą Bakunina. 

Proszę bardzo:

"Konieczną glossą do międzywojennego polskiego milieu inteligenckiego jest tu jeszcze dopowiedzenie, iż głośna gorszycielka Irena Krzywicka z domu Goldberg – ta od „świadomego macierzyństwa” i kochanka Tadeusza Boya-Żeleńskiego, także gorszyciela i faceta, który witał wraz z Wasilewską, Watem i innymi literatami przyłączenie Ukrainy do ZSRR i pielgrzymował wraz z profesurą lwowską do Moskwy – była synową Ludwika Krzywickiego, żoną jego syna Jerzego /zamordowanego w Katyniu/. Natomiast gdy drugi syn Ludwika, Aleksander, zamożny człowiek interesów /wedle relacji Barbary Kłosowicz-Krzywickiej/, nabył majątek ziemski Dębe Wielkie, Ludwik Krzywicki, człowiek od „Kapitału” Marksa i od kółek konspiracyjnych, gdzie rozważano podrzynanie ziemianom gardeł: „oświadczył z satysfakcją: « Krzywiccy wrócili do ziemi>>”."

Artykuł zamieszczony w numerze 11 "Szkoły Nawigatorów", czerwiec 2016 r.

https://kossobor.neon24.pl/post/135328,milieu-mauzolea-i-dola-ludu-pracujacego-miast-i-wsivv

jednym z grupy poslow projektu zmiany ustawy jest henryk kowalczyk, byly minister srodowiska