500+ to jest i w dającej się przewidzieć przyszłości będzie

To można wliczyć w budżet domowy jako coś pewniejszego iż dochód z pracy, czy to własnej czy dla kogoś

Bo jak jakiś polityk będzie to chciał odebrać to już go nie ma, może zostać czymś innym, jakimś Korwinem czy też zatrudnić się w Krytyce Politycznej

Pracę dla kogoś można stracić, na swojej nie zarobić, a te 500+ będzie, jak dane to pazurami i zębami będą tego bronić

Ja to lubię, egoistycznie, bo córka ma czworo maluchów

Teraz każde ma swoje łóżko, a nie materac na podłodze

I nie ma prośby- Tata, daj, bo nie wyrabiam

To jest dobre bo ma swoje, pewne, a ja jej wciskam gdy chcę jej coś dać

Ale jak napisałem- to jest z mojej strony egoizm

Ale ta pewność że ma czym rozporządzać jest dobra

I skąpiradło jest z niej nieprawdopodobne, niczego na kredyt

A poprzednio gdy ten okropny Kaczyński rządził, krótko, ale udało mu się zwolnić z podatku darowizny dla najbliższych

Pewnie, że urzund skarbowy pozastawiał liczne pułapki, ale można je ominąć

Nie wiem jak jest ograniczony w swojej licencji na rządzenie przez system, nie wiem co wie i ile może ale jestem mu wdzięczny za to co zrobił

Tak to jest ukierunkowana forma socjalizmu ale lepsza taka niż budowanie pseudokspitslizmu przez czerwony aparat urzędniczy

tak, to jest może i socjalizm.

Ale Szwajcaria juz zapomniała o tym, że półtora miliona dzieci może nie jadać na codzień gorących posiłków.

Fakt, popieram gotowke.

Zreszta sam kredyt nie jest taki zly jesli sie korzysta z niego tylko z umiarem. Tyle ze wszelki umiar zostal juz zatracony, zarowno przez ludzi jak i instytucje.

Zwrot podatków , to nie jest to samo co dawanie 500+ .. Zwrot vatu tez mozna otrzymac.. Zwrot podatkow nalezy sie ludziom ,ktorzy pracuja ewentualnie prowadza swoje przedsiebiorczosc.Projektem 500+ sa obciążeni wszyscy Polacy.. Dlug publiczny nadal rosnie , obecnie na jednego Polaka przypada około 26 tys. PLN.. I tak jak Coryllus powiedział ,my nie mamy wpywu na negocjacje,zamiast nas jakies instytucje pelne urzedasow decyduja za nas..To bylby dobry pomysł , jak 500 plus byloby przejsciowym projektem.. W Polsce trzeba uprościć prawo podatkowe i zmniejszyć podatki.. Trzeba umiejetnie motywowac ludzi do pracy.. Panstwo powinno inwestowac w przedsiebiorczosc..Szczegolnie w mini, male i srednie firmy..  Wszystko upraszczac ..  No ale tego nie zrobią, bo wowczas okazałoby sie ,ze wiele stanowisk urzedniczych byloby niepotrzebnych.. Struktury administracyjne i parlamentarne w Polsce sa przerosniete ,sa za duże jak na Polskę..Centralizacja gospodarki to co czyni PiS to jest jawne instalowanie socjalizmu..A partia opozycyjna nie odbiega daleko od partii rzadzacej.. Wszyscy to banda pasożytów, ktora pozory stwarza rzadzenia..No i jeszcze trzeba dodac ,ze jestesmy wprzegnieci w prawo unijne.. Mowienie ze drogi beda budowanie ,jest zenujacym argumentem w kampanii wyborczej.Budowanie dróg to jest norma. Nam sa potrzebne rozwiazania strukturalne ,a nie rozwiazania zwiazane ze zwykła lichwą ..

"Zwrot podatków , to nie jest to samo co dawanie 500+ .. Zwrot vatu tez mozna otrzymac.. Zwrot podatkow nalezy sie ludziom ,ktorzy pracuja ewentualnie prowadza swoje przedsiebiorczosc.Projektem 500+ sa obciążeni wszyscy Polacy.. Dlug publiczny nadal rosnie , obecnie na jednego Polaka przypada około 26 tys. PLN.."

Zgoda, zwrot podatkow to nie jest to samo co 500+. Ale w swoim czasie, bylo to chyba gdzies kolo roku 2004-2005, Hillary Clinton proponowala juz taka amerykanska wersje 500+ [czy iles tam plus]. Wiec wydaje mi sie ze wczesniej czy pozniej to wprowadza.

A dlug publiczny to tykajaca bomba. I w Polsce ta bombka to jeszcze jest calkiem mala. Bo 26 tys zlotych na Polaka to jest jakies niecale 7 tysiecy dolarow po obecnym kursie.

Podawali oficjalnie w gazetach i mediach w roku 2000 ze dlug publiczny na glowe jednego Amerykanina wynosil 28 tys dolarow. W 2010 juz bylo kolo 50 tysiecy. W tej chwili to juz pewnie dobrze ponad 100 tys.

Ekonomisci, ci troche mniej politycznie poprawni twierdza ze jesli dlug publiczny przekroczy 70% dochodu narodowego brutto to staje se niesplacalny. W tej chwili, juz oficjalnie, przekroczyl 80% - link: https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/us.html

A naprawde to pewnie juz przekroczyl i setke. Takze jest to bomba wodorowa olbrzymich rozmiarow.

No i dolar emitowany bez umiaru przez System Rezerwy Federalnej zamienia sie coraz bardziej w papier toaletowy.

Smiem twierdzic ze zloty ma wieksza sile nabywcza obecnie od dolara.

Co pan mówisz! To nie jest dobre! To jest bardzo dobre!

Wypada to skwitować jednym słówkiem: antropologia ekonomiczna. 

Homo economicus z pewnością istniał przed homo erectus. Podobnie jak homo ereptus.

Homo ereptus to Enoch, pierwszy że tak powiem w całości wzięty do nieba. Homo economicus to zdaje mi się, że Noe, Izaak i Jakub.