Kiedy był Pan ostatnio w EMPiK-u? Ja przez ostatnie dziesięć lat dwa razy - za każdym razem po okolicznościową kartkę (typu na komunię lub ślub). Z ciekawości zaglądałem do działu historycznego i za każdym razem ta nędza mnie przerażała. O innych działach nie wspominam, ponieważ książki tam wystawione patrzyły się na mnie jak demony - to już nie była nędza, to było zwykłe gówno. Udało mi się uciec czystym. EMPiK nie miał prawa przetrwać (nawet muza na płytach była gówniana), tak sobie myślę, że skoro tak się stało, to stoi za tym oferta stworzona przez debili skierowana do ludzi, których uważają za debili. A ludzie już tacy nie są. Oczywiście są panie zaczytujące się w romansidłach, ale wolą je kilogramami wynosić z biblioteki. Wygląda na to, że oferta skierowana do debili trafiła kulą w płot. Musieli zdechnąć, musieli. Wie Pan ile kosztuje wynajęcie takiej powierzchni handlowej w galerii? Ja nie wiem i to jest pewnie tajemnica handlowa, ale wiem, że obok EMPiK-u we wrocławskiej Magnolii jest ni to knajpka, ni to nie wiadomo co - serwują soczki ze świeżo wyciskanych różnych owoców i warzyw - 20 m2 za 60 000 PLN miesięcznie. I żyją.

Mam takiego kolegę - bardzo fajny jest i bardzo go lubię, ale ma ciekawą przypadłość: uwielbia wynajdywać w Necie Pańskie książki za 2 złote taniej niż w Klinice Języka. Więc może handel w Necie jednak coś EMPiK-owi namieszał.

I jeszcze mi się przypomniało: upadek firmy RSW Prasa Książka Ruch - sporo pracowników na wyższych stanowiskach w dyrekcji, przejęło sobie po kiosku, albo po kilka. Przyszedł czas na EMPiK i zapala mi się lampka, że jest w EMPiK-u kilku kumatych i wiedzą, co zrobić.

Nie ma nierentownych biznesow, sa tylko zle zarzadzane.

Ja się nie uśmiałem.

nowa ?

lepsza ?

tańsza ?

3 pytania.

:)

Aha! Ale z książkami jest jakieś światło. O aronio losu, socjalizm pomógł. Powiedzmy trochę. Cieszę się nawet z tego trocha.

Przykładów bez liku. Jakoś nie widze sukcesu firm produkujacych pociągi z silnikami parowymi :P

Pogadanka o książkach. 

Kto napisał: ten Antoś    ?

P.S.

Prowadził z nim korespondencję. Lata trzydzieste.

... ale nie dla Antosia  .