Pogadanka o książce "Dzieje chrześcijaństwa na Litwie"
https://prawygornyrog.pl/tv/2019/04/gabriel-maciejewski-o-ksiazce-dzieje-chrzescijanstwa-na-litwie/
tagi: chrześcijaństwo litwa
![]() |
gabriel-maciejewski |
25 kwietnia 2019 14:20 |
Komentarze:
![]() |
krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski |
25 kwietnia 2019 15:38 |
Mam następujące podejrzenie: chrzest Litwy w trzynastym wieku nie powiódł się, bo święty cesarz rzymski nie dał zgody, podobnie jak nie dał zgody na chrzest Giedymina. Dał zgodę na ekspansję Polski i chrystianizację Litwy w zamian za Śląsk. A contrario: wdrożony z całą mocą w osiemnastym wieku program odpiłowywania Kresów od Polski, na który to program święty cesarz rzymski też dał zgodę, wiązał się z przecięciem związków kościelnych. A to musieli uczynić hierarchowie w Watykanie, którzy działali w porozumieniu między innymi z przywódcami z naszej ulubionej wyspy i z politykami francuskimi. Niektórzy księża w dziewiętnastym wieku na terenach okupowanej Rzeczypospolitej zaczęli śpiewać z klucza panslawistycznego prorosyjskiego. Analogiczny proces musiał dotyczyć Litwinów i Ukraińców.
![]() |
stanislaw-orda @krzysztof-laskowski 25 kwietnia 2019 15:38 |
25 kwietnia 2019 15:50 |
Chrystianizacja Litwy to nie tylko ryt rzymski katolicyzmu.
Rzym był tylko jednym z graczy, wcale nie najsilniejszyuch.
Mam pytanie: moze orientujesz sie ilu wladców Polski przedrozbiorowej było katolikami (z urodzenia).
A ilu ich było w Wielkim Ksiestwie Litewskim?
![]() |
krzysztof-laskowski @stanislaw-orda 25 kwietnia 2019 15:50 |
25 kwietnia 2019 17:14 |
Papież jest zawsze zawodnikiem numer 1, a święty cesarz rzymski zawsze zawodnikiem numer 2. Kościół modli się, wymieniając odpowiednie imię, w liturgii wielkopiątkowej za arcychrześcijańskiego cesarza, a w liturgii wielkosobotniej za najpobożniejszego cesarza. Program chrystianizacji Europy Wschodniej i zawarcia unii z Moskwą wprowadzany jest odgórnie, nie oddolnie.
Nominalnymi katolikami rzymskimi byli wszyscy władcy polscy od Mieszka I i litewscy od Jagiełły.
![]() |
stanislaw-orda @krzysztof-laskowski 25 kwietnia 2019 17:14 |
25 kwietnia 2019 17:21 |
Mylisz się co do katolicyzmu władców polskich.
Grubo.
![]() |
krzysztof-laskowski @stanislaw-orda 25 kwietnia 2019 17:21 |
25 kwietnia 2019 17:34 |
Kto ważnie przyjął chrzest święty, ma na wieczność wypalone na duszy odpowiednie znamię. Ale fakt ten nie oznacza, że dany człowiek postępuje tak, jak katolikowi przystało.
![]() |
Krzysiek @stanislaw-orda 25 kwietnia 2019 17:21 |
25 kwietnia 2019 19:11 |
Pan Orda odpowiedział:
"Mylisz się co do katolicyzmu władców polskich. Grubo."
na tekst Pan Laskowskiego:
"Nominalnymi katolikami rzymskimi byli wszyscy władcy polscy od Mieszka I i litewscy od Jagiełły."
Pozwoliłem sobie podkreślić to, co być może nie zostało zauważone.
![]() |
tomciob @krzysztof-laskowski 25 kwietnia 2019 15:38 |
25 kwietnia 2019 23:24 |
Trochę mnie ciekawi ten chrzest Litwy stąd moje pytanie: skąd wiadomo (źródła), że Gedymin starał się o chrzest i że papież tego chrztu mu odmówił?
Pozdrawiam
![]() |
tomciob @tomciob 25 kwietnia 2019 23:24 |
25 kwietnia 2019 23:42 |
No i może jeszcze trochę historii symboliki litewskiej. Są dwa główne. Pogoń gdzie rycerz z tarczą z krzyżami ma pochodzenie jagellońskie (krzyże na tarczy zaczerpnięte z Węgier) i Słupy Gedymina związane już z Witoldem, cytuję:
Pierwszy raz w historii słupy Giedymina pojawiły się w 1397 roku na pieczęci majestatycznej wielkiego księcia Witolda. Jan Długosz opisuje ten symbol w ramach wydarzeń bitwy pod Grunwaldem, ale nie podaje jego nazwy: "Prócz tego było w wojsku litewskim czterdzieści chorągwi wielkiego księcia litewskiego Aleksandra Witolda, pod którymi stawili się jedynie żołnierze litewscy, ruscy, żmudzcy i tatarscy. Miały one jednak mniej liczne szeregi i mniejszą ilość broni niż oddziały polskie. Nie dorównywały również Polakom, gdy chodziło o konie. Godła zaś tych chorągwi były niemal wszystkie jednakowe. Prawie każda bowiem miała w herbie na czerwonym polu zbrojnego męża siedzącego na białym, niekiedy na czarnym albo rudym lub pstrokatym koniu i potrząsającego ręką z mieczem. Tylko dziesięć z nich miało inne godło i różniło się od pozostałych trzydziestu. Były na nich na czerwonym polu wymalowane znaki, którymi Witold zazwyczaj oznaczał konie, a miał ich całe mnóstwo. Znaki te, bo nie sposób ich opisać malowano w ten sposób |_|_|". Po śmierci Witolda słupów Giedymina zaczął używać jego brat Zygmunt Kiejstutowicz, który w 1432 roku został wielkim księciem litewskim. Początkowo symbol ten używany był tylko jako godło Kiejstutowiczów i nie miał nic wspólnego z Gedyminem. Od XVI wieku, gdy Jagiellonowie również zaczęli go używać, został symbolicznym godłem wszystkich Giedyminowiczów. W średniowieczu przedstawiany głównie w kolorze złotym lub żółtym na czerwonym tle, a od XVI wieku w kolorze białym lub srebrnym. Dopiero w XIX wieku znak ten nazwany został "słupami Giedymina". Autorem określenia był Teodor Narbutt, który przypuszczał, że to właśnie Giedymin zaczął używać tego symbolu.
Słupy Giedymina znalazły się w powszechnym użyciu na początku XX wieku, gdy litewski ruch narodowy zyskiwał na sile i popularności. Po utworzeniu Republiki Litewskiej w 1918 roku symbol używany był przez armię litewską, lotnictwo, instytucje państwowe i różne organizacje. W tym czasie znalazł się również na Orderze Wielkiego Księcia Giedymina ustanowionym w 1928 roku i na Medalu Orderu Wielkiego Księcia Giedymina ustanowionym w 1930 roku."
Podobna symbolika pojawia się na pierwszych monetach litewskich (niestety po angielsku)
http://www.pinigumuziejus.lt/en/the-first-lithuanian-coins/
O ile bowiem poszukujemy twardych faktów zwiazanych z identyfikacją władcy z chrześcijaństwem myślę, że monety i ich symbolika są dość miarodajnym źródłem informacji. Z informacji przekazywanych przez pierwsze litewskie monety wynika, że chrześciaństwo podążało jednak z kierunku Polski - Pogoń z tarczą z krzyżem, a tzw. Słupy Giedymina zaliczyłbym do wizerunków pogańskich. Tak czy siak wydaje się, że książka warta jest przeczytania zważszy jeszcze na osobę autora publikacji.
![]() |
stanislaw-orda @tomciob 25 kwietnia 2019 23:42 |
26 kwietnia 2019 01:27 |
Słupy Gedymina to zapewne mongolska tamga (pieczęć rodowa).
![]() |
stanislaw-orda @Krzysiek 25 kwietnia 2019 19:11 |
26 kwietnia 2019 01:28 |
nie pytałem o chwilowo nominalnych, ktorym się chrzest jednak nie przyjął.
![]() |
tomciob @stanislaw-orda 26 kwietnia 2019 01:27 |
26 kwietnia 2019 12:45 |
przejrzałem trochę tamg. Odwróconej do góry nie znalazłem. Trochę podobny jest tryzub ale podobne są również przedstawienia wież lub ich baszt w trzykrotnej (mnogiej) ilości. Na stronie sejmu litewskiego nie ma wiele więcej na ten temat. W każdym razie pieczęć heraldyczna (koronna?) księcia Witolda (1404) ma na tarczy rycerza Słupy Gedymina
![]() |
tomciob @tomciob 26 kwietnia 2019 12:45 |
26 kwietnia 2019 12:46 |
A może to totem jakiś?
![]() |
stanislaw-orda @tomciob 26 kwietnia 2019 12:46 |
26 kwietnia 2019 12:56 |
tamga to także totem, Mongłowie rozprzestrzenili tę symbolikę poprzez swoją ekspansję terytorialną na wiele ludów.
![]() |
tomciob @gabriel-maciejewski |
26 kwietnia 2019 18:57 |
Tylko, że oprócz funkcji sakralnej tanga miała zdecydowanie więcej zastosowań. Prawo własności, indywidualny podpis głowy klanu/rodu, oznaczenie rangi w klanie/rodzie/państwie, herb (namiastka) i wreszcie oznaczenie tożsamości. Jaką miarę w tym spełniała funkcja sakralna trudno dzisiaj jednoznacznie i precyzyjnie ocenić.