Ci młodzi to albo etatyści na  samorządowej posadzie, albo korporacyjne popychla, które na cotygodniowych szkoleniach słyszą dygresje prowadzacych, wiadomo o jakim  azymucie ideolo. Muszą  głośno powtarzać, niczym wrony, bo gdyby nie, to kolega/koleżanka doniesie by się zasłużyć, i nici z przedłużenia  kontraktu. Nawiasem mówiąc, zdewastowanie poziomu edukacji nie zostało przeprowadzone bez powodu.

krowy w proteście przeciw gwałtom mlecznym zablokowały...pod przeodnictwem spurek

https://quickholiday.co.uk/

To gamonie przede wszystkim

mleko dla cielaczków nie dla ludzkich głodomorów

Ludzkie głodomory niech żrą gruz albo dzieci. Tylko czarne nietuczone na sztuczych paszach i z wolnego wybiegu? Bo condominium zielono-tęczowe nie doprecyzowało. Ja propouję spokój, będzie nam bardzo potrzebny jak PiS zdobędzie większość bo wtedy tamta strona oszaleje do reszty.

Mein Kampf versus Ksiegi Jakubowe. Dobre.

O ile Mein Kampf to ksiazka, ktora znam i co jakis czas cytuje, glownie po to, zeby entuzjastom roznych pomyslow kolektywnych i patriotycznych troche leb przewietrzyc, to za teksty baby z koltunem sie nigdy nie chwyce.

Z tego co piszesz to symptomy obledu udzielonego sie nasilaja.

Bylem w Polsce na wakacjach z moimi szwajcarskimi znajomymi. Oni bylo w Polsce pierwszy raz. I zgadnij co? Chca jechac w przyszlym roku znowu. W Polsce jest wiele pieknych miejsc, atrakcji, nowej publicznej i turystycznej infrastruktury, na takim poziomie, ze Zachod wysiada. 

Ludzi, ktorzy pieprza o katastrofie ekonomicznej powinno sie traktowac bez ostrzezenia zastrzykiem na uspokojenie, a jak to nie poskutkuje, to moze rzeczywiscie za tym Mein Kampf, zamiast srodkow uspokajajacych fenol.

To nie są ludzie z Grodziska. To p.o. Warszawiacy, ktorych na mieszkanie w stolicy nie stać. Przez Kaczyńskiego, oczywiście.

  To jest zemsta trzeciejRP zza grobu, 30 lat dewastacji edukacji na poziomie podstawowym wyprodukowało pokolenie nauczycieli kretynów ( nie wszystkich rzecz jasna) i uczniów kretynów, którzy nie potrafią samodzielnie obserwować, myśleć i wnioskować tylko powtarzają jak papugi za mediami wiodącymi. Groza, to się na Nas jeszcze bardziej w przyszłości zemści. Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę. 

wie już dobrze jakie plagi spadną na biedną Polskę, kiedy wygra Kaczyński. Pewnie grzybów w lesie zabraknie. 

W lesie nie, ale w skupie tak. Wszystko przez 500+, bo się hołocie grzybów zbierać nie opłaca: https://finanse.wp.pl/polacy-juz-nie-chca-zarabiac-na-grzybach-to-szok-jak-bardzo-500-plus-ich-rozpuscilo-6426535041369729a

Nic dziwnego, że potem mędrcy sklepowi (korpo/urzędasy/kosmetyczki itp. - niepotrzebne skreślić) osiągają piramidy absurdu. Jak się taką papką nafutrują, to już żadne sensowne treści do ich mózgownic nie dotrą. A Wirtualna Polska dzisiaj chyba rekord własnej głupoty pobiła takim tytułem: "Ta uczelnia to kuźnia noblistów. Tokarczuk jest szósta." Nie wiem co na to Stalagmit, bo to jego uczelnia...

Mi się jednak wydaje że jeśli jakieś ciołki z ciepłych posadek mówią o nadchodzącej katastrofie gospodarczej to nie musi wynikać jedynie z podatności na tvnowską propagandę.

Tak jak pisałem wielokrotnie, bo też jest to rzecz, którą się mocno interesuję światowa gospodarka jest w punkcie zwrotnym. Cały świat czeka na to co zrobi FED. Będzie dodruk pieniądza czy nie? To co się będzie dziać w Polsce, całkowicie już podporządkowanej modelowi globalistycznemu, zależy tylko i wyłącznie od zdarzeń, które będą mieć miejsce poza naszym krajem. Rząd Polski, pisowski czy inny nie ma w praktyce żadnych narzędzi by kontrolować to się u nas w gospodarce dzieje. Dlatego też obietnice Kaczyńskiego są jazdą po bardzo śliskim terenie.

Jest ciekawe przy tym że istnieją teorie (heh, pomysły, na które wpadli równolegle ze mną inni ;) ) że Trump ma odegrać rolę kozła ofiarnego w tej całej zabawie, kompromitując tzw. „prawicowy” model gospodarczy. Którym jest głównie narodowy protekcjonizm, stosowanie ceł w celu ochrony rodzimej produkcji, po prostu ogólnie promowanie rodzimych firm, nawet jeśli to miałoby wygenerować wyższe koszty (tak upraszczając). Trump byłby oczywiście błaznem (naprawdę, to określenie świetnie do niego pasuje, weźmy nawet tą ostanią historię z Kurdami, którą opisałem pod wpisem Ewarysta), mającym na celu pokazowe skomprowitowanie „prawicowych” pomysłów.

To co robi Trump jest tak naprawdę bardzo powierchowne ale wystarczające by media mogły określić go mianem konserwatysty czy czymś w tym stylu. Sytuacja obecnie jest prosta: zasadniczo czas Clintona czy Obamy, mimo że dla wielu Amerykanów niezbyt dobry gospodarczo to mimo wszystko cechował się pewną stabilnością, polegającą choćby na dostępności tanich chińskich produktów. Póki co amerykańska gospodarka wciąż bazuje na tym samym globalistycznym modelu, (lewackim, choć co zabawne krytkowanym przez Marksa, rzecz leży w definicji lewackości) dogmacie swobodnego przepływu kapitału itp. Pytanie brzmi co się stanie gdy Trump zburzy ten model i doprowadzi (zgodnie ze scenariuszem) do katastrofy gospodarczej? Proste. Prawicowe myślenie, przynajmniej gospodarcze ale przy okazji ogólnie też, zostanie skompromitowane. Globalistyczny model, lewicowy zatriumfuje.

Taki podobno może być tajny plan. Do tego scenariusza więc świetnie pasują wypowiedzi Kaczyńskiego. Jaki będzie efekt jeśli wszystko sie zawali? Czy tak, jak pisałem, nie powstanie kolejna wersja „Wałęsa (Kaczyński) oddaj mi moje 100mln (4 tys.)”? A te ciołki z głową nasączoną tvnowską propagandą zatriumfują, ostatecznie kompromitując wszelkie PiSy?

Zobaczymy. Ja z pewnością nie postawiłbym nawet grosza na stabilność globalnej ani tym samym polskiej gospodarki. Wszystkie dane pokazują że FED tak naprawdę pilnuje jedynie by wszystko trwało w stanie specyficznego powolnie pogłębiającego się  zzombienia, z którego można się wyrwać ale też dużo łatwiej, bo po prostu nie robiąc nic, będą mogli doprowadzić do katastrofy. FED będzie to móc zrobić nawet podejmując kroki, których wszyscy (łącznie z Trumpem) oczekują, świat zbudowany na długu jest naprawdę bardzo kruchy. Dzięki czemu FED uniknie łatki sprawcy katastrofy. Zrzucając wszystko na nieodpowiedzialną politykę Trumpa, w szczególności jego cła, i (pozorny) protekcjonizm.

Przez całą obecną kadencję Trumpa, żadne światowe czy amerykańskie instytucje nie zrobiły tak naprawdę nic poza podtrzymywaniem iluzji gospodarczej stabilności. Nie zostały zorganizowane żadne istotne fundamenty, które mogłyby wywołać nowe pozytywne bodźce gospodarcze. Skoro więc nie zrobiono nic co mogłoby pchnąć sprawy do przodu to czy nie naturalne byłoby przyjęcie że plan polega na tym by doprowadzić do krachu?

Oraz ogólnego przekonania że TVN i spółka są jednak bardziej wiarygodnym źródłem informacji? Zobaczymy, Naprawdę to już powinno się wyjaśnić w nadchodzących miesiącach.

W Grodzisku to samo, nawet rydze sprzedają, ale trzeba się spieszyć, bo dłużej niż piętnaście minut nie stoją z tymi rydzami. 

Dziki nie zdychają, bo strach tu wyjść na ulicę po zmroku tyle ich jest. Każdy kompostownik, a jest ich na każdej ulicy tyle ile domów, to darmowa stołówka. A ostatnio się dowiedziałem, że najwięcej wypadków śmiertelnych w rolnictwie z udziałem zwierząt to chlewnia, bo świnie przegryzają tętnicę udową i koniec. Tak więc z tymi dzikami nie ma żartów. One chodzą po ulicach jak chcą. Ksiądz po kolędzie też im nie straszny. Nasz organista wielokrotnie proboszcza przed dzikami ratował w czasie kolędy. 

To sa wlasnie symptomy obledu udzielonego. Sa ludziki, ktore chodza w kieracje praca, dom, telewizor, wakacje i to na dluzsza mete tak ryje beret, ze tylko dziki moga lepiej mozgownice zbuchtowac. Dla zdrowia psychicznego raz na jakis czas trzeba wszystko odstawic i zobaczyc swiat z innej, a najlepiej obcej perspektywy. Wtedy powstaje dystans miedzy codziennymi koleinami i tym nowym, ktore normalnego, nie przywiazanego za bardzo do swoich pogladow i opinii klienta powinien zastanowic.

Ja uczylem w szkole tylko rok i doszedlem do wniosku, ze jak ten proces potrwa kilka lat, to ratunku i wyjscia za chwile nie bedzie. Ze skapcanieje i juz nie bedzie sie z czego odbic. I bede wygladal "szacownie" jak reszta grona pedagogicznego, dla ktorych jedyna impreza w roku to studniowka, ale tylko do polnocy i nie wolno pic, "bo mlodziezy trzeba pilnowac" wiec trzeba walic lufe w kantorku pana od fizyki i zagryzac, zeby z paszczy nie jechalo, bo co uczniowie powiedzo. To potem nie dziwota, ze taki na wojne czeka, jak mial w zyciu takie rozrywki.

Ponizej przeslanki, ktore mnie o tym przekonuja, ze nic z czarnego scenariusza sie nie zisci. Popacz pan, same kurna profesory i jeden geniusz, Rychu, ktory ostatnio gdzies zaginal w akcji.

https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/281854,ekonomisci-polsce-grozi-grecki-scenariusz.html

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/witold-orlowski-ekonomista-polsce-grozi-scenariusz-grecki-tam-efektem-licytacji-dwoch/qqch1pj

https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,150424,19648168,za-piec-lat-grozi-nam-scenariusz-grecki-rozmowa-z-ekonomistka.html

https://www.parkiet.com/Gospodarka----Kraj/303269907-Alfred-Adamiec-W-dlugim-terminie-grozi-nam-scenariusz-grecki.html

https://fakty.interia.pl/polska/news-balcerowicz-atakuje-pis-grozi-nam-grecki-scenariusz,nId,1853192

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ryszard-petru-polsce-grozi-grecki-scenariusz,209,0,2019793.html

Wiekszosc polskich ekonomistow brala korepetycje u Balcerowicza, a ten, jak wiadomo, jakby mu dac stragan z warzywami to splajtuje w miesiac.

Tak więc z tymi dzikami nie ma żartów.

Najgorzej, że one nawet nie boją się ludzi i np. nie reagują na tramwaje, o czym mówił mi znajomy tramwajarz. Często miewa problemy z dzikami blokujacymi tory i przejazd wozów na warszawską pętlę Młociny, która jest w bliskej odległości od Parku Kaminoskiego.

A na polowaniach też trzeba bardzo uważać. ;(

https://poranny.pl/dzik-zabil-na-polowaniu-pomocnika-mysliwego-29latek-nie-zyje/ar/5350666

Jesteś ekspertem od interesów w Polsce, mniemam. Z daleka.

FED nie ma zwyczaju skupowaniu obligacji rządu USA. To tak jakby NBP kupował obligacje Polski. Fajna sprawa no nie? Zamiast się zadłużać po prostu drukujemy sobie kasę... Czemu to nie jest takie proste? Czemu taka operacja w 2008r (trwała potem jeszcze długo w sztafecie, wszystkie istotne banki centralne świata podjęły pałeczkę) została uznana za wyjątkową? Polecam do przemyślenia bo można dojść do ciekawych wniosków.

Polska ma swoją walutę - no i co z tego? Przykład pierwszy z brzegu. Japonia ma swoją walutę. W latach 90-tych wydawało się nawet że wykupią Amerykę. Pamiętam jak oglądałem filmy jak to bidni Amerykanie nie potrafią nadążyć za Japonią. Nie uchroniło to jej przed krachem w 1997 i odłożeniu już na zawsze swoich snów o potędze. Złotówka tak swoją drogą nie jest pod konrolą rządu ale NBP oraz Rady Polityki Pieniążnej. Ma dodatkowo ograniczenia konstytucyjne.

I owszem, jesteśmy połączeni z FEDem. Jak każdy kraj na świecie. Przekonasz się kiedy pójdziesz do sklepu po tym jak nasza waluta zjedzie w dół. Globalizacja, obce korporacje - słowa wytrych.

Myślę Ongaku że za to Morawiecki doskonale wie i rozumie co napisałem. Szkoda tylko że nie wydaje się go to nadmiernie wzruszać...

Dokładnie i dlatego po co się mamy akurat dawno teraz tak emocjonować sprzedanym meczem?

Dla mnie sprawa jest jasna. I ciągle do tego zmiearzam.

Nie ma sobie co tym zawracać głowy jako państwo. Które już nie odgrywa większej roli. Tak samo jak tzw. geopolityczne konfilkty. To my jesteśmy stroną. My jako społeczeństwo. To my jesteśmy celem operacji. To my musimy przeciwdziałać. Państwo nie tylko jest po ich stronie czy też jest ich narzędziem. Jest przede wszystkim taką  iluzją, zmyłką, sposobem na ukierunkowanie naszej energii (śmiejecie się z tej energii a ostatnio widziałem to samo słownictwo u jakiegoś, uznawanego przez was katolickiego autorytetu tylko że nieszczęśliwie zapomniałem zapisać gdzie dokładnie :( ) Ja nie walczę z PiSem. Ja walczę z wytworem systemu, który uniemożliwia dotarcie do prawdy i istoty sprawy.

Wydaje mi się też że z chrześcijańskiego punktu widzenia jest to też najlepsza interpretacja. Przecież w nauce Chrystusa nie chodzi o państwo i geopolityczne konflikty. To my jesteśmy obiektem. Jeśli jest diabeł/szatan (a przecież Katolik powienien weń wierzyć?) to przecież dokładnie tak powinna rozwinąć się sytuacja. Stawianie rzeczy na opak, te gendery pedalstwo, komunistyczne idee, co tam kto chce groteskowego, najlepiej realizować za pomocą najskuteczniejszych narzędzi. Macie jakieś lepsze pomysły niż państwo i rząd obdarzone zaufaniem? Coś co ma pod kontrolą edukację (dzieci), media itd? Dla mnie jest w tym wszystkim tak zwarta logika że niepotrafię tego widzieć inaczej. Nie potrafię postrzegać państwa inaczej niż jako wroga.

I bardzo dobrze, ze nie drukujemy PLN - nie mamy duzej inflacji.

To bardzo dobrze, ze nasze obligacje sie świetnie sprzedają - a które dziś nie?

Nie znasz tego przyslowia - lepiej umrzec zadłużonym? Póki chcą pozyczać - pozyczaj!

Nie widze powodu by sie nie zadłużać.

I inwestuj w dzieci, 500+, infrastrukture drogową i kolejową, porty etc.

Nie mamy bezrobocia, inflacji - a tzn ze z gosp all ok.

Najwaznijeszą wartością nie jest pieniadz i czyste konto rachunkowe bez długów a czas!

Ile pokoleń leci na długu w USA? Dług mozna rolować i rolować i rolować... bo to tylko pixele :)

Grecja? ee tam byłem ostatnio i dalej jest tam znośnie - słoneczko świeci ludzie mają sie swietnie - nawet wieksze emerytury niz nasze - a ze stracili pare wysp - nie wpływa na życie społeczeństwa wcale. Jak widac nie dano im upaść a turystów bez liku.

Japonia - byłem- mimo HI-TECH cywilizacji i dobrobytu - chłopie zazdroszcza nam !!!! bo mozemy zjesc obiad z rodzina o 18 - a oni na cos takiego moga sobie pozwolic moze z 20 razy w roku :)

Politolożka "pożycza" sobie tematy i motywy z III numeru SN

https://turystyka.wp.pl/czy-brytyjczycy-celowo-zaglodzili-milion-ludzi-jedna-z-najwiekszych-klesk-glodu-w-dziejach-wciaz-czeka-na-wyjasnienie-6429041104013441a

Droga prawna?

Ja przesadzam? Panie kochany, ja to mam w zadnicy. To nie jest moj problem. Z nikim nie mam zadnych omow. Potrzebuje, to dzwonie, albo jade, zamawiam, place gotowka i odbieram.

Sa ludzie, ktorzy mysla, ze sa w stanie przechytrzyc system i niby prowadza interes, ale mysla jakby tak, jakby ich jedynym marzeniem byl etat do emerytury. Stad te umowe, ktore niby daja perspektywe gwarantowanego przetrwania. Ja tam wole nie byc pewny ani dnia, ani godziny.

Ten margines to sa wszyscy ci co pracuja jako podwykonawcy i ci co produkuja na eksport.

Numer z placa minimalna to jest wlazenie do odbytu suwerenowi, ktory sie dowiedzial na miesiac przed wyborami, kiedy to suweren sie przepoczwarza na jeden dzien w elektorat. Dlatego Morawiecki o tym wspomnial na miesiac przed wyborami. On byc moze ma troche szersza perspektywe niz przecietny polityk, bo ten zwykle mysli najdalej w odleglosci czterech lat, czyli kadencji. Morawiecki jest bankierem i planuje w innych przedzialach, ale to w zaden sposob nie czyni go bardziej atrakcyjnym jako polityka.

Na podniesieniu placy minimalnej zarobi przede wszystkim rzad na podatkach i skladkach. Reszta bedzie miala koszty.

Jasne. Reszta ma być niewolnikami.

Mało casu kruca bomba...

"Polacy już nie chcą zarabiać na grzybach. To szok, jak bardzo 500 plus ich rozpuściło"

To jest po prostu piękne, na plakaty i na miasto.

Czyli jutro wybieramy między tymi, którzy chcą trochę pieniędzy w narodzie zostawić, a tymi którzy chcą znów wyprowadzić kasę dla mafii (paliwowych, węglowych, VAT-owskich, gruntowych itp.) i naród by nie zdechł z głodu do lasu na grzyby posłać.

Trzeba przypominać, kto chciał dostęp do lasów utrudnić, podejmując próbę prywatyzacji Lasów. To czasami działa...

Zatem zaproponuj  konkretne, tj. na dzisiaj, alternatywne rozwiązanie.
Instytucjonalne, a nie indywidualne, uwzględniając jednalże, iż większość społeczeństwa to funkcjonalni poganie, chociaż kiedyś tam ochrzczeni, do czego przyznają się (z niechęcią), albo i wcale nie przyznają. A więc oni nie kierują się zasadami wynikającymi z Credo, Dekalogu czy Katechizmu KK. Natomiast są przekonani, że ateizm jest światopoglądem "naukowym". I przecież ktoś ich do tej iluzji przekonał. Czy aby nie inni "chrześcijanie" apostaci?

"Ten margines to sa wszyscy ci co pracuja jako podwykonawcy i ci co produkuja na eksport."

Ok. Zgoda.

" Na podniesieniu placy minimalnej zarobi przede wszystkim rzad na podatkach i skladkach. Reszta bedzie miala koszty. "

I tu też zgoda - i to własnie uratuje imho bankrutujący od lat ZUS.