Podlasie i nie-Podlasie czyli wrażenia z Polski C
Wróciłem właśnie z majówki i postanowiłem podzielić się z Wami wrażeniami z Polski, zwanej przez Nitrasa i jemu podobnych Polską C. Tak się przy tym składa, że ja doskonale znam ten kawałek kraju, który Nitras i marszałek Polak uważają za Polskę A, czyli Lubuskie i południową część Zachodniopomorskiego. I wiem już na czym polega nasz problem. Otóż Polacy z Polski A nie chcą być Polakami z Polski C, a ci, którzy w Polsce C głosują na Nitrasa, nie wierzą, że on ich kantuje na chama i myślą, że w Polsce A, jest tak, jak w Grecji co najmniej, a może nawet lepiej i taniej. To jest bowiem główny problem ludzi, którzy zmagają się z frustracjami związanymi z podziałem kraju na strefy A, B i C - gdzie jest taniej. I za każdym razem kiedy o tym myślą, wychodzi im, że najtaniej jest w Egipcie, dokąd jeżdżą na wakacje, by tam "poznawać świat" leżąc na plaży w towarzystwie ruskiej bandyterki i gapiąc się na miejscowych usiłujących im wcisnąć jakiś szajs z tysiąckrotnym przebiciem. Wyjaśnienie takim istotom, że za jakość płaci się niezależnie od tego, pod jaką szerokością geograficzną usługodawca ją świadczy, to problem z którym nie radzą sobie najtęższe umysły. Powszechne jest bowiem przekonanie, że jak coś jest krajowe musi być za darmo, albowiem nie serwuje tego Murzyn, który swoje towary ściąga w chińskich kontenerach, zamawiając je na aliexpress. No, ale dobrze, dość tych wstępów. Zapraszam na wycieczke po Polsce C.
Oto proszę wycieczki hotel Lipowy most, obiekt położony w środku lasu, z dala od asfaltowych dróg, do którego dojeżdża się, jak za króla Ćwieczka bitym traktem, po wybojach
Można mieć oczywiście różne zastrzeżenia, że komary, że strefa spa za mała, że to, że tamto. Powiem Wam jedno - na Podlasiu, w upał, majowy czy letni, człowiek czuje się jak na wakacjach za dawnych czasów. Jakby przyjechał do dziadka, który mu pozwala na wszystko i nie łazi za nim, jak matka, krok w krok. Las, woda, w wodzie ryby, rzeczki i strumienie są czyste i można, stojąc na mostku rozpoznawać gatunki ryb pływające w nurcie. Przestrzeń jest na tyle duża, że można skryć się przed licznym gośćmi i nie wchodzić z nimi w żadne interakcje.
A to jest jedno z miasteczek w Polsce C. Konkretnie Supraśl i odbudowany w latach osiemdziesiątych klasztor prawosławny. W czasie okupacji wysadzili go Niemcy, zostawiając kupę ruin. Dziś miejsce to ciąga turystów z regionu i z całego kraju, z wyjątkiem Polski A oczywiście, która nie zhańbi się nigdy tym, by wybrać się w rejony tak zdegradowane jak Podlasie. Skoro pod ręką jest Gorzów Wielkopolski...
W budynkach klasztornych znajdują się dwa muzea, ale ponieważ mnie, tak samo, jak większość turystów polskich jeżdżących po świecie muzea i zabytki nie interesują, pokaże Wam coś innego, co też się tam znajduje. Oto reastauracja "Duchowe łąki", gdzie na pewno jest drożej niż w grecki burger Kingu.
Przy rynku w Supraślu jest jeszcze kilka takich, a cały rynek, dziś niestety w remoncie, bo wymieniają nawierzchnię, pełen jest straganów. Jak to na Podlasiu: z miodami, sękaczami, wędlinami i wszelkimi pysznościami. Na które oczywiście można ponarzekać i można się nawet zawstydzić, że takie rzeczy znajdują się w Polsce C, a przecież jest jeszcze Polska A, gdzie na pewno jest lepiej. Od rynku odchodzą dwie osie widokowe, a na końcu każdej znajduje się kościół. Obydwa kościoły są dziś katolickie, ale dawniej jeden był protestancki.
A tak wygląda budynek liceum plastycznego w Polsce C.
Czasem zdarza mi się tu przywoływać taką myśl, którą Andrzej Bobkowski, autor niegdyś popularny i popularyzowany, przypisał Balzakowi - Francja jest krainą najbardziej obcą dla Francuza. Nikt jej nie zna i znać nie chce. Balzak miał to powiedzieć w czasach kiedy Francja nie była jeszcze poprzecinana liniami kolejowymi. Musiał więc mieć rację. Potem, w czasach III Republiki wszystko się zmieniło. My dziś znajdujemy się w sytuacji analogicznej. Mamy drogi, mamy kolej, ale nie widzimy co znajduje się poza drogami i poza pernonami. Mamy piękny kraj, który powinien nas inspirować, a szukamy wrażeń i atrakcji, które nie istnieją lub wręcz nigdy nie istniały. Ludzie patrzą a nie widzą. Interesują ich głupkowate stylizacje a la PRL, albo wycieczki do egzotycznych krajów, gdzie na obiad dają robaki. Ciągle też słyszymy o politykach kupujących nieruchomości za granicą, bo wiecie, w tej Polsce to wszystko może się wydarzyć. Uważam, że za coś takiego powinien grozić sąd polowy. Nie zdają sobie bowiem ci biedacy sprawy z tego, że bez Polski są nikim, a ich prawo własności zakwestionuje każdy. Nie chcę się tu rozwodzić nad kwestiami takimi, jak przypadek muzeum polskiego w Rapperswilu. Dobrze jednak na tym przykładzie widać, jak traktowana jest w dłuższej perspektywie, kwestia własności nieruchomej.
Jak już wielokrotnie pisałem Białystok jest jednym z moich ulubionych miast w Polsce. Pałac Branickich wygląda dziś tak (zdjęcie z zeszłego roku)
W Tykocinie ludzie narzekają, że odbudowany przez prywatnego właściciela zamek, nie jest tak naprawdę zamkiem średniowiecznym. To mnie zdumiewa, albowiem ci, którzy tak mówią nie mają pojęcia ani o średniowieczu, ani o tym, do czego dziś potrzebne są zamki
A tu rynek w Tykocinie, byłem tam w zeszłym roku, także w majówkę. Na ulicach słyszało się wszystkie chyba języki Europy, a najlepsze jedzenie sprzedawała taka pani z Litwy, która specjalnie przyjechała na długi weekend do Polski, żeby sobie zarobić.
To zaś, proszę wycieczki jest wnętrze salonu we dworze nad Narwią, koło Tykocina, który nosi nazwę Stanica Rzeczna Łabędzie. Na okolicznych łąkach, w każdą pierwszą sobotę miesiąca odbywają się największe w kraju targi staroci.
W Kiermusach jest jeszcze jeden obiekt, znacznie większy niż Stanica, nazywa się Dworek nad Łąkami, ale tam nie nocowałem i nie mam zdjęć. Z zewnątrz wygląda ładnie i jest duża karczma do tego. No, ale w Stanicy rzecznej są śniadania wegetariańskie przygotowywane każdego ranka przez dwie sympatyczne panie. Ludzie tam jeżdżą, żeby posiedzieć w ciszy, wśród tych mebli i koronek, albo przejechać się rowerem tuż przy brzegu Narwi. Można też iść na spacer, albo z pobliskiej górki oglądać zachód słońca. Można też oczywiście zawsze ponarzekać. Bo cóż to szkodzi. Pora wyjaśnić istotną różnicę między Polską A, B i C. Obiekty przeznaczone dla turystów w Polsce A, nastawione są głównie na Niemców. Kiedy w zeszłym roku byłem w Mierzęcinie, znajdujący się tam Niemcy kłaniali mi się i mówili guten tag, albowiem byli przekonani, że jesteśmy ich ziomkami.
I powiem Wam, że miejsca, gdzie zjeżdżaj się Niemcy, nie są wcale najdroższe. Polska B, to tereny wokół Poznania, Gdańska i te bliżej Warszawy. I tam dominuje klient miejscowy, który nie narzeka. Wiem bo byłem. Tam też najlepsze jest obsługa. Nie będę tu jednak pisał dlaczego, pogadamy kiedyś o tym prywatnie. Powiem tyle, że zdarza się, że właściciel naprawdę dużego obiektu jest na miejscu i rozwiązuje problemy gości. Są też miejsca gdzie szef kuchni siedzi sobie przy stoliku z gośćmi i przyjmuje różne uwagi. Jak ktoś ma zastrzeżenia co do menu może z nim pogadać. Tyle, że w miejscach takich, gdzie szef albo właściciel są na miejscu, nikt przeważnie do niczego nie ma zastrzeżeń. Słabiej jest w obiektach zarządzanych przez spółki, fundacje i wielkie zakłady przemysłowe, bo tam tworzą się wewnętrzne hierarchie i odpowiedzialność się rozmywa, a cierpi na tym komfort gości. No, ale to są i tak drobiazgi.
Czasem zdarza mi sie pytać ludzi o wrażenia z wycieczek zagranicznych. Zawszę słyszę to samo. Te same dyrdymały o bazarach, kłótniach o cenę jakiegoś dywanika, czy czegoś. O Arabach, który te ceny zawyżają i znając kilka słów po polsku usiłują okantować gościa. Ja rozumiem chęć poznania świata, ale widzę coraz wyraźniej, że jest to pragnienie całkowicie fikcyjne, z zakresu programu jakiegoś iluzjonisty. Sam nie jeżdżę nie tylko za granicę, ale nawet w Zakopanem nigdy nie byłem. Nie szukam bowiem dostępnych tam wrażeń. Na koniec pokażę Wam zdjęcie zamku w Gniewie, gdzie wybieramy się w sierpniu.
I widok ze wzgórza zamkowego na Prusy Królewskie
Aha, chciałem pokazać Wam jeszcze moje ulubione zdjęcie z Podlasia, czli ten fragment autostrady, nad którym wisi tablica z napisem - Choroszcz dzikie Żółtki
Pomyślcie teraz o wszystkich szajbach politycznych, osobistych, towarzyskich, dla których ludzie gotowi są zdewastować wszystko, co widać na tych zdjęciach, byle tylko udodownić sobie i bliźnim, że mieli rację. Miłej niedzieli życzę wszystkim. Nie zapominajcie o naszej nowej książce
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wojna-domowa-w-polsce/
tagi: podlasie turystyka nie-podlasie polska a b c wycieczki wrażenia
gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 08:58 |
Komentarze:
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 09:56 |
Wszystko to pięknie wygląda, ale na zdjęciach nie widać nadciągających z szybkością huraganu czarnych chmur.
Przyjmę niewdzięczną rolę Smurfa Marudy: te czarne chmury to ETS2 i związane z tym szaleństwem wymagania zeroemisyjności budynków.
Jeśli ktoś się nawet obudzi i przyzna rację, że średniowieczny zamek czy ten piękny pałac nie będzie zeroemisyjny, to właścicieli zjedzą niebotyczne koszty nośników energii.
Cóż wtedy?
Mogą to być idealne miejsca, wykupione od zadłużonych właścicieli za symboliczną złotówkę, na "pralnie" pieniędzy, które w jakimś tam sposób bedą jeszcze "opłacalne".
Dlatego zwiedzajmy, róbmy zdjęcia i cieszmy oczy widokami, które jeszcze są nam dostępne!
Myślę też, że te wyjazdy za granicę (nie wszystkie) oraz inwestycje zagraniczne pozwalają "zejść z oczu Polakom" i rozkoszować sie nieograniczonym wydawaniem pieniędzy.
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 5 maja 2024 09:56 | |
5 maja 2024 10:05 |
Przy czym ci co wydają pieniądze za granicą, mają pretensje do tych co wydają je w Polsce - bo jak tak można? Z tego co piszesz wychodzi, że chcą nas zrujnować tak jak w czasie II wojny, ale bez wojny. Nie wiem co będzie z dużymi obiektami, żal mi ich, ale nie widzę nikogo, kto myslałby w sposob sensowny, to znaczy potrafiłby zastanowić się nad tak zwaną kulturą materialną. Wszyscy chcą ochronić kulturę duchową, czyli jakieś przypadkowe pieprzenie bzdur na tematy z niczym nie związane za to absorbujące uwagę
peter15k @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 10:07 |
W tym rejonie byłem przed wielu laty. Wtedy już odniosłem wrażenie dużego dynamizmu regionu no i pięknych krajobrazów. No ale przecież promocja tego dorobku jest w całkowitej sprzeczności z główną narracją pedagogiki wstydu. Piękne pałace, zamki, krajobrazy wschodniej Rzeczpospolitej, na dodatek zadbane i „co gorsza” sporo osiągnięć naukowych, żeby tylko wspomnieć Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Jesteśmy bowiem pod „okupacją medialną” i tylko można zadać pytanie dlaczego PIS mając 8 lat nic z tym nie zrobił bo po Platformie jako strukturze biurokratyczno- uczelnianej, której jedyna strategia to wynajęcie się do zarządzania niemiecko-unijnym protektoratem nikt się wiele nie spodziewał.
gabriel-maciejewski @peter15k 5 maja 2024 10:07 | |
5 maja 2024 10:09 |
PiS nic nie zrobił, z tego między innymi względu, że pan Poręba, który miał robić kampanię wyborczą nie umiał jej poprowadzić, ale za to zasłynął z zakupu nieruchomości w Chorwacji.
peter15k @Andrzej-z-Gdanska 5 maja 2024 09:56 | |
5 maja 2024 10:16 |
O ile Unia w tej formie i koncepcjach się utrzyma ... Główny zarządca unijny czyli Niemcy teraz twierdzą, że zostali wprowadzeni w błąd przez "ekspertyzy" którym bezgranicznie wierzyli. Tylko dlaczego my mamy za to płacić ? Przypomina to "ekspertyzy" tych misiów, którzy twierdzili, że Irak ma broń masowego rażenia. Moja śp babcia mówiła że rodzinie się poprawiło dopiero ok 1937 roku. Jeżeli nam się "poprawia" to sąsiedzi zaczynają być bardzo nerwowi...
peter15k @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 10:09 | |
5 maja 2024 10:19 |
Ostatnio niektórzy się przyglądają kto zakupił działki niedaleko projektowanego CPK. To stary numer. Tak było z lotniskami które budowały się po 1990 roku. Też jakieś ktosie "kręciły się" wcześniej koło niezbyt wartościowych wtedy gruntach...
gabriel-maciejewski @peter15k 5 maja 2024 10:19 | |
5 maja 2024 10:21 |
Tu akurat nie o to chodzi. Nieruchomości za granicą nie mają nic wspólnego z kupowaniem terenów inwestycyjnych w Polsce
Kuldahrus @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 10:21 |
Wiesz jak to jest. To pieprzenie o Polsce C, Z, X to z jednej strony starannie pielęgnowane przez ośrodki propagandowe kompleksy, a z drugiej deprawacja połączona z degradacją, gdzie ludzie zdegradowani wpadają w pychę i próżność przejawiającą się w szukaniu uznania za wszelką cenę, czy to w wywyższaniu się ponad tych "gorszych", czy w robieniu czegoś co ma sprawić że będziesz "fajny" i będziesz należeć do grupy "fajnych i modnych".
Pomijam już tych którzy zostali tu przywiezieni wraz z żywiołem sowieckim i u nich to wynika z wyobcowania, z jednej strony czują się obcy i stąd wynika lęk wobec naszej cywilizacji, ale z drugiej propaganda sowiecka włożyła im w głowy, że mają nas "cywilizować" i podporządkowywać stąd wrogość do miejscowych i popieranie wszystkiego co jest obce i "kosmopolityczne".
Andrzej-z-Gdanska @peter15k 5 maja 2024 10:16 | |
5 maja 2024 10:25 |
No właśnie!
Nie wiadomo co pierwsze padnie: UE czy koncepcja. Chyba nie mogą udać się oba, na co jednak cały czas liczę. :) Dobre chęci i matactwa to trochę za mało, że wszystkich zmusić....
Drugie, no właśnie!
najpierw owieczki i baranki muszą obrosnąć w futra, a to się stało nadspodziewanie szybko!
gabriel-maciejewski @Kuldahrus 5 maja 2024 10:21 | |
5 maja 2024 10:36 |
No tak, ale jednak ciągle mnie to dziwi.
cbrengland @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 10:55 |
Co to za podział na Polskę, A, B, C … i jaką jeszcze? Albo się jest Polakiem albo byle kim poza polskością. Tylko się w Polsce mieszka i mówi po polsku. Nic więcej. I polskość, to nienormalność, nawet dla urzędującego dzisiaj premiera Polski.
To mapa Polski sprzed tysiąca lat. Dobrze by było tym Polakom A, B, C … pokazywać ją i by się stuknęli w ten swój durny łeb. I by zobaczyli, czym była Polska i to u zarania swoich dziejów. To były czasy nawet jeszcze przed utworzeniem pierwszego kolonialnego królestwa, rok 1066, które utworzyli Normanie po podbiciu Anglo-Saxonów na wyspie Brytania. A Polska tamtych czasów w granicach prawie takich, jak dzisiaj.
Przyszły rok, 2025, to rocznica koronacji Bolesława Chrobrego, tysiąc lat Królestwa Polskiego. Czy to nie jest fantastyczna wiadomość? Dla mnie bardzo. Już dzisiaj powinniśmy zacząć kampanię informacyjną o tym wydarzeniu. To wielka sprawa jest. Bez żadnego “ale”.
______
gabriel-maciejewski @cbrengland 5 maja 2024 10:55 | |
5 maja 2024 11:04 |
Dlaczego my mamy coś zaczynać? Jest rząd i są fundacje, niech oni zaczynają kampanię informacyjną
Nova @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 11:05 |
Polska C jak Champion. To jest niesamowiete jak tereny Polski przy granicy Niemiec są infrastrukturalnie zaniedbane.Jak by ktosik pilnowął aby nic się nie udawało. Piękne widoki z Podlasia.
gabriel-maciejewski @Nova 5 maja 2024 11:05 | |
5 maja 2024 11:06 |
Oczywiście, że pilnują. Nitras pilnuje, marszałek Polak i ich kompani. Potem zaś wszyscy zwracają się z pretensją do rządu PiS, że nie daje pieniędzy na inwestycje. Podlasia nie podniósł z upadku rząd PiS
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 12:32 |
6 lat mieszkałem w Bialym. Znam wiec miasto i Podlasie znakomicie. I powiem tak - nigdzie nie jadlem tak smacznych rzeczy, jak na Podlasiu. A przyroda to osmy cud świata. Lipowy Most w srodku Puszcxy Knyszynskiej to porzja. Latem przy tych szutrowych drogach rosna prawdziwki. Nie trzeba sie wysilac. Idziesz, patrzysz, zbierasz. Trzeba tylko rano wstac. Okolice Krynek. Plebanowo, Ozierany przy samej granicy, Wzgorza Sokólskie no i rozlewiska Narwi to perelki. A jeszcze bajeczna Suwalszczyzna. Tylko zakompleksiony, zniemczony Polak bedxie z pogarda mowił o tym regionie. Moi rodzice przyjechali ze Szczecina. Pojechalismy własnie do Suprasla, do Muzeum Ikon. Byli zachwyceni.
Spokojnie,bezpiecznie. Cidoena drewniana zabudowa
I nawet te cerkwie prawoslawne, kolorowo pomalowane ladnie wyglądają. Czlowiek czuje na Podlasiu się tak, jak chyba w dawnej RON.
Literskie wedliny najlepsze na świecie. Z Warszawy ludzie jeżdżą do Puńska specjalnie po nie. Drogie, ale zero wody. Samo mięsi. I w sumie wychodzi cena zbliżona do hipermarketowych.
W Warszawie w Ki g Krossie na Jubilerskiej jedt stoisko wędlin, m.in. z Litwy. Kupiłem ksbanosy dojrzewające. Suche, pyszne. Cena prseie 120zl/kg, ale jak puszesz - jakość tyle kosztuje. Jak bede wyjeżdżał na Ukraine, to kupie na pierwszy tydzien pobytu ze 2kg tych kabanosów - żaden upal ich nie zepsuje.
Aha...na Podlasiu urzeka mnie też specyficzny błekit nieba i chmurki takie mocno rozrzedzone - Sł9ńce przez nie świeci tak nierealnie.
ArGut @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 13:03 |
>Jak to na Podlasiu: z miodami, sękaczami, wędlinami i wszelkimi pysznościami. Na które oczywiście można
>ponarzekać i można się nawet zawstydzić, że takie rzeczy znajdują się w Polsce C, a przecież jest jeszcze
>Polska A, gdzie na pewno jest lepiej.
W Polsce A, trudno się odpoczywa. Polska C to wciąż miejsca do odkrycia. Nie zatłoczone z rozbudowującą się bazą wypoczynkowo - noclegową. W Hajnówce byłem na jarmarku Żubra i było fajnie i smacznie. To był gdzieś 2017/2018/2019 to był czas szaleństwa zaraz po korniku drukarzu.
Nawet wokół Zakopanego jest Polska C. I nagle przechodzi się przez "pole siłowe" i bach Zakopane ...
cbrengland @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 11:04 | |
5 maja 2024 13:31 |
Zaskoczyles mnie, naprawdę. Czyli lepiej schować się w tych podziemiach? A jaki był, jest i będzie rząd w Polsce, czy prezydent, każdy widzi przecież, nie od dzisiaj.
________
jacland @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 14:28 |
Siedem lat temu gdy wjeżdżaliśmy do Supraśla na rowerach od strony wschodniej, natrafiliśmy na tablice informujące o dzielnicy przemysłowej położonej nad rzeką i całkowicie zniszczonej w czasie I WŚ. Wychowany na "Ziemiach Wyzyskanych" w wyniku II WŚ nie miałem świadomości jak bardzo ziemie polskie ucierpiały w czasie Wielkiej Wojny.
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 5 maja 2024 12:32 | |
5 maja 2024 14:28 |
Poeta się w tobie odezwał...
gabriel-maciejewski @cbrengland 5 maja 2024 13:31 | |
5 maja 2024 14:29 |
Mam nadzieję, że rozumiesz w jakiej sytuacji się stawiasz pisząc to z Wielkiej Brytanii? Rozumiem, że jak nie ruszę tematu Bolesława Chrobrego to koniec,nic ponad to się liczyć nie będzie
gabriel-maciejewski @jacland 5 maja 2024 14:28 | |
5 maja 2024 14:30 |
Ruiny fabryki w Supraślu są dziś atrakcją turystyczną
gabriel-maciejewski @ArGut 5 maja 2024 13:03 | |
5 maja 2024 14:30 |
Ja się jakoś nie mogę przekonać do okolic Zakopanego
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 14:43 |
Piękna nasz Polska cała...
Suwalszczyzna prima sort a Roztocze też jej nie ustępuje. Mnie osobiście najmniej podoba się Mazowsze a reszty niech nam wszyscy zazdroszczą.
Krajobrazy, karczmy, żarełko, gościnni ludzie a korpoludki z Miasteczka Wilanów, Gdańska, Poznania, Wrocławia, Krakowa niech sobie spędzają czas za granicą i tu nie przeszkadzają. Z tego co widzę, towarzystwo to zajmuje się głównie porównywaniem cen kawy oraz gofrów. Natomiast Nitras niech se jedzie do Brukseli i tam się weseli, że nie musi spędzać czasu z lokalsami w Polsce B i C.
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 5 maja 2024 14:43 | |
5 maja 2024 14:51 |
Powiem Pani w tajemnicy, że w moim prywatnym rankingu obiektów nadających się do wypoczynku dla cywilizowanego człowieka pierwsze miejsce zjamuje obiekt znjadujący się parę kilometrów od Pani - Chomiąża Szlachecka.
Paris @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 10:09 | |
5 maja 2024 14:59 |
I takimi ,,porebami,,...
... caly PiS stoi,... a ,,nasza merdialnia projektodaFcami,, od Ssssakiewicza !!!
Wpis wspanialy,... cos pieknego.
gabriel-maciejewski @Paris 5 maja 2024 14:59 | |
5 maja 2024 15:01 |
Mnie ten Poręba wyjątkowo zirytował
Paris @peter15k 5 maja 2024 10:16 | |
5 maja 2024 15:02 |
... dobre i prawdziwe !!!
Szczodrocha33 @OjciecDyrektor 5 maja 2024 12:32 | |
5 maja 2024 15:17 |
"Literskie wedliny najlepsze na świecie. Z Warszawy ludzie jeżdżą do Puńska specjalnie po nie. Drogie, ale zero wody. Samo mięsi. I w sumie wychodzi cena zbliżona do hipermarketowych."
Chodzi o "litewskie", figiel klawiatury, Ojcze Dyrektorze?
Nie jestem pewien.
No, może ma pan rację.
Ale ja dwa lata temu, gdy byłem w Polsce, zostałem uraczony przez siostrę polędwicą, którą po świniobiciu przywozi chłop z Żółkiewki [tak wieś na południe od Lublina]
do Lublina na targ na ulicy Wileńskiej.
To po prostu raj dla podniebienia.
Takiej polędwicy chyba nie ma na świecie drugiej.
Nawet zabrałbym ze sobą kawał gdy wyruszałem z powrotem za wielką wodę, ale nie przewiózłbym, zabierają ścierwa, nie wolno żywności wwozić do USA.
gabriel-maciejewski @Szczodrocha33 5 maja 2024 15:17 | |
5 maja 2024 15:23 |
Słyszałem o człowieku, którzy przewiózł martwą albinotyczną wronę do rezerwatu Indian Blackfeet w Brownig, w stanie Montana. Jest ona tam przechowywana jak relikwia w świętym zawiniątku ludu Blackfeet. Wszystko da się zrobić, jak człowiek jest zdeterminowany
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 14:51 | |
5 maja 2024 15:24 |
Wiem, piękny ośrodek. Chomiąża to Pałuki i polska Wenecja.
Tężnia w Inowrocławiu oraz Park Solankowy też są warte odwiedzenia.
Wszystko jest na zasadzie "cudze chwalicie, swego nie znacie".
Ja uważam, że warto Polskę zwiedzać, bo miejsc krajobrazowo pięknych oraz dobrze zagospodarowanych turystycznie jest cała masa.
Dzisiaj czytałam o Pałacu w Dobrzycy koło Pleszewa, gdzie stworzono Muzeum Ziemiaństwa, czyli kolejne miejsce, które powinnam odwiedzić.
Paris @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 15:01 | |
5 maja 2024 15:26 |
Tak,...
... kto by pomyslal !!!
Strasznie mocno ,,sie pilnowal,, ten MUL PASIASTY - zero wodeczki, itp. ekscesow - a teraz ,,wyszeT z niego zWieSZ biznesowy,,... podobno w Chorwacji od kilku lat idzie kupic chalupe za 1 eLro wiec sie ,,ZOcil na okazje,,...
... tak samo jak w Hiszpanii.
Pozabijac ich tylko smiechem NIEROBOW i PASOZYTOW.
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 5 maja 2024 15:24 | |
5 maja 2024 15:30 |
Pamiętam Dobrzycę jak była w ruinie i prace remontowe trwały. Pałac na planie węgielnicy masońskiej. Też się pewnie wybiorę, ale Chomiąża jest super. Ocztwiście nie jest tanio, więc nie mogę tam jeździć co roku, ale jak człowiek spojrzy na bufet to serce rośnie, jest tam cała kuchnia polska, od czarnego salcesonu po pieczony topinambur. Szef tej kuchni to mistrz świata. Tam jest chyba najbardziej przyjazna obsługa, ze wszystkich miejsc gdzie byłem.
gabriel-maciejewski @Paris 5 maja 2024 15:26 | |
5 maja 2024 15:30 |
Nie zrobił kampanii. Każdy dureń potrafi zrobić kampanię. To jest niepojęte
Paris @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 15:30 | |
5 maja 2024 15:45 |
Oni czekaja...
... tylko NA GOTOWE !!!
Zeby tylko PODPIAC SWOJE RYJE i lansowac sie... wie Pan o tym doskonale. Nie maja czasu zeby popracowac uczciwie, SLUZYC Polakom i Polsce... i dla siebie takze. Wielu z tych NIEROBOW takze nie ma pojecia jak cokolwiek zrobic, bo NIGDY nie musieli tego robic. Oni mysla, ze Polska bez nich sie zapadnie w czarna dziure... to jest PATOLOGIA.
Oni znaja tylko jak sklocac ludzi i robic SIWY DYM,... w tym ich formatuja i za to im placa.
gabriel-maciejewski @Paris 5 maja 2024 15:45 | |
5 maja 2024 15:48 |
Siwego dymu też nie zrobią
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 16:18 |
No w sumie to były lata "poetyczne"...:)...2004-2010. No i nie zapomnę tego kontrastu ostrości powietrza w porównaniu ze Szczecinem. Powietrze ostre i przez to wszystko intensywniej pachnie.
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 5 maja 2024 16:18 | |
5 maja 2024 16:24 |
Że pachnie to fakt
Matka-Scypiona @OjciecDyrektor 5 maja 2024 16:18 | |
5 maja 2024 17:10 |
Lata temu na pielgrzymce w tamtych rejonach pamiętam właśnie to powietrze. Tak czyste, że aż zatykało przy oddychaniu. Piękno tych ziem nie do opisania!
Art @Szczodrocha33 5 maja 2024 15:17 | |
5 maja 2024 17:40 |
Nie zabiorą,gdy będzie zapakowane podciśnieniowo w folię.Każdego roku przywozimy pyszny ser-cały Królewski,pyszny chleb razowy,grzyby marynowane i dobrą kiełbasę.Trzy lata temu nawet mandatu nie zapłaciłem (Foto radar),chyba dlatego,że wpisałem prawo jazdy USA.Co jest draństwem,ale takie poluzowanie jest od początku wojny,gdy tysiące żołnierzy USA porusza się wte i wewte.Może boją się narazić.Albo wyszło odgórne rozporządzenie.No ale ja odprawiam się w Newark,NJ.Może więc u was na zachodzie jest inaczej.Acha,kiedyś sprawdzało się pakowanie w folię aluminiową.Dużo przewożą też w bukietach kwiatów,a jak.Polacy to pomysłowy naród.Jedyne utrudnienie jest takie,że w walizkę nie wejdą książki z Kliniki Języka,zbierane przez cały rok przez szwagra,więc muszę je wysyłać pocztą.
glicek @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 17:46 |
W Tykocinie ludzie narzekają, że odbudowany przez prywatnego właściciela zamek, nie jest tak naprawdę zamkiem średniowiecznym.
Gdyby był średniowieczny pewnie szukano by resztek i śladów po spalonych czarownicach. Teraz chyba wśród mlodych kryterium oceny zamków to "czy wygląda jak zamek Hogwart z Harry'ego Pottera czy nie wygląda". Nie, ten w Tykocinie nie wygląda na szczęście.
emirobro @gabriel-maciejewski | |
5 maja 2024 18:54 |
Odwiedzilem Podlasie rok temu i bylem zachwycony. Suprasl zrobil na mnie wielkie wrazenie. Przed wizyta przeczytalem pare notek w Wiki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Supra%C5%9Bl
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Chodkiewicz_(wojewoda_nowogr%C3%B3dzki)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_supraski
Ten ostatni link zawiera miedzy innymi taki akapit of Kodeksie Supraskim:
"Wartość kodeksu wynika przede wszystkim z faktu, że jest to jedyny na świecie tak obszerny zabytek wczesnego piśmiennictwa słowiańskiego, stanowiący podstawę do badań nad historią i rozwojem języków Słowiańszczyzny.
Manuskrypt został napisany na wyprawionych owczych skórach, najprawdopodobniej na początku XI wieku na Bałkanach. Prawdopodobnie w drugiej połowie XVI wieku trafił do Monasteru Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Supraślu.
Codex Suprasliensis odkrył polski profesor z Wilna ksiądz Michał Bobrowski w bibliotece Monasteru Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Supraślu latem roku 1823."
DYNAQ @Andrzej-z-Gdanska 5 maja 2024 09:56 | |
5 maja 2024 19:20 |
Cosik mi nie gra z tą ochroną planety przed CO2.
Paris @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 15:48 | |
5 maja 2024 21:19 |
Nie,...
... takiego kuku sobie WZAJEMNIE nie zrobia !!!
Nie sa samobojcami.
KOSSOBOR @DYNAQ 5 maja 2024 19:20 | |
5 maja 2024 22:25 |
Dopiero teraz Koledze nie gra??? Numer z CO2 ma rozległe działanie. To coś takiego, jak cios w splot słoneczny.
Zimno, głód, nędza, zabranie własności. Tej materialnej.
KOSSOBOR @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 10:05 | |
5 maja 2024 22:56 |
"... nie widzę nikogo, kto myslałby w sposob sensowny, to znaczy potrafiłby zastanowić się nad tak zwaną kulturą materialną. Wszyscy chcą ochronić kulturę duchową,..."
Bo tzw. kultura materialna to przecież konkretna własność, którą można pod różnymi pretekstami zajumać. Mogą nawet uchwalić takie "prawo" /jak je rozumieją.../ - co już przerabialiśmy od 1944 roku. A co do kultury duchowej - pamiętamy, jak z bibliotek i z obiegu publicznego wywalano książki i autorów. To w domowych księgozbiorach zachowały się szczątki tego dorobku polskiego. Oraz w klasztorach. Te też były patroszone przez komunę. Ogromna biblioteka /wiekowe donacje, testamenty ziemiaństwa/ w Tyńcu została zdewastowana w ten sposób: ubecy wnosili na antresolę kosze z woluminami i wywalali na dół. Długo trwało porządkowanie; mieliśmy tam naszych kuzynów, ojców Sczanieckich /z Nawry/ i nastoletni wówczas mój mąż jeździł do Tyńca na porządkowanie tego kipiszu.
Poza wszystkim - kultura duchowa musi mieć oparcie, bazę w kulturze materialnej. Inaczej to rzewne brzęczenie much i śpiewy przy ognisku. Też rzewne.
Podlasie cudowne. Supraśl cudowny! Byłam. Kilka lat temu, gdy przetaczały się pamiętne straszliwe wichury rujnujące lasy, taka wichura szła przez las na Supraśl. Wiatrołomy były ogromne. Nasza gospodyni mówiła, że myśleli, że to czołgi z Rosji jadą. I ta wichura zatrzymała się na skraju lasu, na tej ulicy, gdzie mieszkali gospodarze, u których mieszkałyśmy. Dosłownie 5 metrów od ich domu. Zatem Supraśl to miasto szczęśliwe :)
No i ludzie na tym Podlasiu jacyś inni, cieplejsi, milsi jakby, serdeczniejsi.
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 5 maja 2024 15:23 | |
5 maja 2024 23:09 |
"Słyszałem o człowieku, którzy przewiózł martwą albinotyczną wronę do rezerwatu Indian Blackfeet w Brownig, w stanie Montana. Jest ona tam przechowywana jak relikwia w świętym zawiniątku ludu Blackfeet. Wszystko da się zrobić, jak człowiek jest zdeterminowany"
A skąd on przewiózł tę wronę?
Szczodrocha33 @Art 5 maja 2024 17:40 | |
5 maja 2024 23:11 |
Ojciec mi kiedyś dał przy wyjeżdzie z Polski wsiową kiełbasę i zabrali mi na lotnisku w Chicago. Tam miałem przesiadkę, leciałem do Denver w Kolorado.
OjciecDyrektor @KOSSOBOR 5 maja 2024 22:56 | |
6 maja 2024 05:55 |
Serdeczniejsi, bo ciekawi ludzi. Tam mało ludzi cierpi na mizantropię...:)
OjciecDyrektor @emirobro 5 maja 2024 18:54 | |
6 maja 2024 05:59 |
I to jest koronny dowód, że Bizancjum prowadziło bardzo ekspansjonistyczną politykę w Europie Środkowo-Wschodniej nawet w tzw. okresie schyłkowym. W tym celu posługiwano się Bułgarami, którzy paradoksalnie - po bazyleusie "Bułgarobójcy" - stali się wiernymi poddanymi i zwyczajnie uważali się za Bizantyjczyków (zresztą do dzisiaj Bułgarzy mają w związku z tym bardzo wysokie mniemanie o sobie i swojej kulturze)
OjciecDyrektor @DYNAQ 5 maja 2024 19:20 | |
6 maja 2024 06:15 |
Tu już widać efekty realne za 2023:
CO2 i klimat jest parawanem dla utrzymania w tajemnicy prawdziwych przycxyn odpływu kapitałów z Europy Zachodniej. Trend będzie się nasilal, bo w tym raporcie podsni, że nie tylko ceny energii mają wpływ na to, ale i niestabilność polityczna - w sensie ryzyko wojen i konfliktów wewnętrznych (a emigranci muzułmańscy są gwarancją takich konfliktów).
Ale Polskę to ominie - okresowotylko, czyli krótkoterminowo, dostaniemy trochę i oczywiście wszyscy beda zwalać winę na wojnę z Rosją. Tymczasem ta wojna to też będzie parawan.
gabriel-maciejewski @KOSSOBOR 5 maja 2024 22:56 | |
6 maja 2024 06:37 |
W zasadzie tak, ale wyłączyłbym z tego niektórych kelnerów
gabriel-maciejewski @Szczodrocha33 5 maja 2024 23:09 | |
6 maja 2024 06:38 |
Z Polski, ale nie mogę powiedzieć dokładnie skąd
MarekBielany @DYNAQ 5 maja 2024 19:20 | |
6 maja 2024 22:13 |
53%
typowy procent ujemny, znikający ?
takie tam niedoskonałości wyświetlaczy ...