"iż po śmierci Kaczyńskiego Morawiecki dokooptuje Czarzastego i razem stworzą rząd zgody narodowej."

A co może nas lepszego spotkać? Jest jakaś alternatywa?

O tym jak i kiedy pozbawiono amerykanów złota trzeba przypominać codziennie, a nie co drugi dzień

Kolebka demokracji, powstanie FED...

Przemsa za bardzo się przejmuje, że ludzie krytykują PiS i niepotrzebnie wziął sobie na barki robotę polegającą na usilnym przekonywaniu innych, że nie mają racji. Z mojego punktu widzenia to dosyć jałowa robota. Ja jak wielokrotnie u siebie pisałem - głosuję na PiS i pewnie znów na nich zagłosuję, bo po prostu nic mądrzejszego w tej kwestii nie przychodzi mi do głowy, a jakoś na "niegłosowanie" nie mogę się przestawić, ale nie odbieram ani sobie ani innym prawa do krytykowania PiS-u, tym bardziej że jest za co. Doskonale rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty na nich patrzeć. Aczkolwiek odrobinę podnieśli swoje notowania u mnie za tę ustawę aborcyjną - czy zrobili to cynicznie, czy przypadkiem im to wyszło, nieważne. Cieszy mnie że to się stało. 

Też coraz trudniej mi sobie wyobrazić powrót do władzy Tuska i w ogóle PO. Oni stają się powoli niewybieralni, a szydzi z nich publicznie sam Olechowski. Na razie jak sądzę kluczyki do auta i dokumenty będa przy PiS i wpływu na to nie będę miał ani ja, ani Przemsa, ani nikt inny. Najpewniej taki jest "duch epoki". Gdyby PiS miał przegrać to już by się to dawno temu stało. A jeśli w końcu przegra, to trudno - też mi się wydaje, że nie można brać na swoje sumienie całego świata, a już na pewno nie losów jednej partii politycznej, dzięki której jak się okazuje, można dostać dobrą robotę nawet mając tureta. Jak przegrają to albo się nauczą mądrzej i sprawniej działać, albo po prostu staną się niepotrzebni.

Tu ciekawa analiza historyczna, do czego to wszystko zmierza. Polska jako jedna korporacja, może taki nasz los?  Korporacje: O amerykańskiej drodze do neo-feudalizmu

 Nie chodzi o to, kto przyjdzie po PiS, chodzi o to, kogo się obarczy za ten fakt odpowiedzialnością.

Jak zewsząd dochodzą nas wieści/plotki  (nie informacje i fakty) wszystkiemu jest winien PiS.
PiS miał  zrobić po 2015 roku tzw. "bilans otwarcia" i chyba nie zrobił, bo jednakowoż "kopiemy się tylko po kostkach" - wyżej nie!

Oczekujemy, że politycy w Polsce zaczną się komunikować z wyborcami inaczej, poważniej i w sposób bardziej dojrzały.
 
Ja już niczego dobrego nie oczekuję od polityków. Chyba, że zaczną mówić "ludzkim głosem" gdzieś około Bożego Narodzenia.. :))
No chyba, że zaczną odpowiadać w jakiś sposób za podejmowane decyzje.
Jeszcze w minionej epoce była odpowiedzialność konstytucyjna przed trybunałem stanu, który w większości przypadków w najsroższym werdykcie wykluczał z członkowstwa w partii i zabierał zestaw orderów lenina.
Obecnie nowoczesny świat kroczy w postępie i tylko "jak się nie podzielisz " to spotka cię sroga kara. :((

+++Powtórzę więc – sposób w jaki reklamowane są te plany, to jest ten sam szwindel, który powtórzył się już pięć razy wcześniej.... Oczekujemy, że politycy w Polsce zaczną się komunikować z wyborcami inaczej, poważniej i w sposób bardziej dojrzały.+++

Oczekujemy??
Bardzo dosadne polskie przysłowie o nadziei jest chyba jest chyba kwintesencją takich oczekiwań.

To po co pan tu przychodzi?

Pan napisał:
"Oczekujemy, że politycy w Polsce zaczną się komunikować z wyborcami inaczej, poważniej i w sposób bardziej dojrzały..."
Ja mam inne zdanie na temat prawdziwości oczekiwań co do polityków i ich działań. Pana to dziwi?

Nie wiem kto to Rafał Brzozowski, ale wszyscy wymienieni nadają się do przebierania ulęgałek co najwyżej

Warto dodać, że dlatego go tu przywołałem, ponieważ TVP w swoich wiadomościach poświęca czas na walkę z krytykami, ponoć licznymi, jego wielkiego popowego dzieła i nazywa ją niezasłużonym hejtem. Brzozowski nagrał typową dla polskiego popu padlinę, niczym ona się nie różni od poprzednich ani na plus ani na minus, ale całyświatek "artystyczny" zaczał go kopać, bo ten fircyk pracuje jakby nigdy nic w TVP, bodajże przy kole fortuny czy gdzieś tam.  No i telewizja Kurskiego walczy o niego jak lwica broniąca małych. No skoro oni się takimi zagadnieniami tam zajmują, i poświęcają główną antenę na takie sprawy, to co mamy się dziwić, że inne leżą odłogiem.

Demokracja liczy bez mała 2,5 tysiąca lat i nie za wiele się zmieniło od czasów Platona i jego rozważań. I to się zgadza,że obecna demokracja w świecie ma zawsze tendencje,aby odpowiedzialnością obarczyć wyborców,na dodatek by nie zwracali uwagi skąd wyrastają im nogi...i jakich harcowników używa się do tych celów.Co do Polski :jeden z blogerów podał maleńki przykład harcownika- Bartosza Staszewskiego,(pstrykający fotos o przestępstwach jakich dopuszcza się Polska,w sprawie LGBT),który dorobił sie w "demokratycznym"świecie nazwiska " stu najbardziej wpływowych ludzi kształtujących przyszłość " ,cytuję " To jeden z tych którzy nie mają ojca ani matki. Po prostu niepokalanie poczęty. Urodzony w Szwecji, nie wiadomo kiedy wrócił do Polski. Jakie ma obywatelstwo?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bartosz_Staszewski

Szczerze mówiąc to nie wiem, kto tam mógłby jechać. Chodzi o sam fakt, że Wiadomości za Kurskiego angażują się w tak istotne sprawy. To oczywiście można uznać za kolejne "oj, tam, oj  tam". Ale dla mnie to są rzeczy mówiące mi dużo o kondycji całego tego "obozu".

TVN ma ponoć wykupić Disney. To byłaby idealna puenta dla tej stacji. 

Kabaret będzie po PiSie., właściwie nie trzeba czekać, bo on już jest odgrywany. 

To będzie taka sytuacja ,że nikt nie będzie chciał rządzić dłużej niż pół roku ,no może rok. Chłopcy i dziewczeta będą się zmieniać na stanowiskach po to tylko ,zeby podwyższyć sobie średnią emeryturę. Zapanują rotacyjne koalicje, które będą się szybko rozpadały oraz rządy mniejszościowe.. Nikt nie bedzie chciał brać odpowiedzialności po krajobrazie covidowym, jeżeli w ogóle on sie skończy, bo np w  kolejnych latach przywedruje do Polski jakiś dziwaczny wirus ludojad . 

Napiszę tutaj jeszcze raz, co w jakimś sensie napisałem panu Przemsie. 

Wiele razy na portalu SN była powtarzana bardzo ważna według mnie myśl, że geniusz polityki polega na zmianie okoliczności. To one mogą wzmacniać lub wręcz unieważniać niektóre wydarzenia czy posunięcia.

My tak bardzo jesteśmy zajęci PiS'em, Morawieckim czy Hołownią lub lewicą, że nie zauważamy, że w Polsce okolicznością, która wiele zmienia w wydarzeniach jest Radio Maryja.

Gdyby było inaczej, nie byłoby tyle prób zdyskredytowania tego radia, usunięcia o. Rydzyka czy pielgrzymek polityków do tej rozgłośni. Jeśli polska scena nie jest zabetonowana w 100% oraz scenariusz rozgrywek w Polsce jest niedomknięty, wynika to z faktu, że u nas działa Radio Maryja.

To jest faktyczny i rzeczywisty bastion Kościoła. Nie wiem, czy jest piękny albo gorzej "trąci" ... ale jest rzeczywisty. To przeciwko niemu wymierzony jest "strajk kobiet", akcje wandalizmu w kościołach czy tropienie pedofilii w szeregach duchownych. Nie przeciw Episkopatowi, bo polscy biskupi są niespójni i re-agujący. Każdy bardziej rozgarnięty biskup trzyma z Radiem Maryja. Każdy też biskup, który nie zatracił kontaktu z rzeczywistością rozumie, że jego głos w rozmowach z rządem jest na tyle silny, na ile silne jest Radio Maryja.

Piszę o tym dlatego, że mamy ambicję pisać o polskiej scenie politycznej głębiej i szerzej a nie ma polskiej sceny politycznej bez tej zmiennej jaką jest Radio Maryja. Można ją oceniać pozytywnie lub negatywnie, ale ona jest i poważni graczą z nią się liczą choćby przez próby ujęcia jej w nawias i zneutralizowania.

Jeśli pojawi się jakaś nowa jakość w polskiej polityce, to wyjdzie albo ze środowiska Radia Maryja albo Polskę się zutylizuje według oczekiwań globalnej rewolucji.

Mądrej głowie dość dwie słowie.

Ale są tacy co nie zaniedbują komunikacji:

https://www.dziennikwschodni.pl/kraj-swiat/abraham-foxman-chyli-czolo-i-dziekuje-kardynalowi-stanislawowi-dziwiszowi,n,1000193664.html

Autor tekstu to rozróżnia, podkreślił to zresztą  w komentarzu Dakowski. Podmiana znaczeń widoczna, ale opis tego co się dzieje, mnie sie wydaje prawdziwy. Do czego prowadzi ta droga, nie wiem, ale na pewno niczego dobrego nie przyniesie.

Twojej?

To jest tak słabe, że jedynym wyjaśnieniem wyboru tej padliny (by Marcin-K) jest jakaś ustawka Kurskiego prezesa, który nie chciał kogoś z poza swojej stajni. Być może on mu ten konkurs rospisał finansowo w ramach etatu w TVP? Tanio wyszło a nic lepszego na składzie nie było. Nic lepszego poza tą Węgiel i tak nie zrobią a i ją zakopcowali na tym jednym kawałku, który wszędzie musi odgrywać. Najważniejsze żeby prowadzący teleturnieje mieli robotę, reszta to tło.

Bo to prawda

Pan nie widzi

Za to Kaczyński jest zatapialny, ale jeszcze tego nie wie

Feudalizm polegał na wzajemnych zobowiązaniach - w relacji senior - wasal - czy to dotyczyło króla i barona (osoba, która otrzymała lenno z bezpośrednio od króla) czy też szlachcica i chłopa. I były one zazwyczaj dotrzymywane gdyż żadna ze stron nie miała nad drugą miażdzącej przewagi. Tutaj mamy raczej do czynienia nawet nie z neo-niewolnictwem (wlaściciel dbał o swoja własność za którą zapłacił) ale powrotem "starej wesołej Anglii" z XVIII i XIX wieku - czyli kapitalizmem z najczystrzej, tak kochaj przez wyznawców Korwina, postaci.

Nareszcie posyłają odpowiedniego artystę we właściwe miejsce. Brozowski - Eurowizja. Pełen szacunek dla decydentów.

To kwestia sporu znawców i historyków demokracji.Niektorzy twierdzą,że za kolebkę demokracji, uznaje się Ateny za rządów Solona.Platon twierdził  wręcz, że demokracja zawsze prowadzi do despotyzmu i tyranii Każdy wiek i minione milenium coś tam "modernizowało"z tej demokracji.Co Nam pozostało?..,ano " demos-lud, naród i kratos–władza, rządy ,które aplikują nam nie tylko klany północnokoreańskich Kimów.Sorry,panie Stanisławie mam jeszcze w pamięci pana blogi "czerwonych orkiestr",które też szły do boju z "demokratycznym zaśpiewem"...Platon chyba miał rację....Wielu polityów nadużywa tego słowa,lecz czy istnieje idealny system?....

Litosci,...

...  z  czym  do  ludzi  ta  CZEREDA  !!!  

Fakt...

...  i  nie  tylko  on  !!!