-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Po co my się w ogóle zajmujemy historią średniowiecza?

Napisałem przez weekend 5 rozdziałów, co jest chyba absolutnym rekordem świata, ale miałem taką moc i tak dobrze przygotowaną pracę, że trudno byłoby wręcz napisać mniej. Wczoraj się trochę pogapiłem w ścianę, albowiem takie rzeczy zostawiają jednak jakiś ślad w psychice. Zostało jeszcze trzy rozdziały i wstęp. Potem korekta, poprawki, skład i druk, który pewnie zakończy się w połowie lipca. Wcześniej się nie da. Przykro mi. No, ale wcześniej będą inne książki.

Wczoraj wieczorem jeden z komentatorów, konkretnie wierzący, postawił tu pewną ważną kwestię. - Ile tu osób przychodzi i czy to gadanie na temat XI wieku ma jakikolwiek sens? W mojej ocenie ono miałoby sens nawet wtedy jeśli nie przychodziłby tu nikt.

Tak, jak wspomniałem wczoraj, pierwszy tom Kredytu i wojny, był najszybciej sprzedającą się książką w historii wydawnictwa Klinika Języka. Nic tak nie śmignęło, nawet II tom Baśni. Dlaczego tak się dzieje? Często, zwłaszcza kiedy ludzie wejdą tu i zobaczą magazyn z tymi wszystkimi paletami i stosami książek, które nie nadają się do sprzedaży, takie oto pytanie – a czy ty/pan robisz jakieś badania rynku zanim zdecydujesz się na wydanie tego czy innego tytułu? - Nie – odpowiadam – nie robię żadnych badań, bo nie mam na to pieniędzy, a nawet gdybym je zrobił to co by mi to dało? Miałbym dostroić do nich ofertę? To by się skończyło katastrofą. Badania rynku, może są gdzieś potrzebne, ale na pewno nie w wydawnictwie. To tak, jakby wszyscy wiejscy podrywacze, uznali nagle, że najlepszym sposobem na randkę, jest przebrać się za Elvisa, bo on miał spore wzięcie i w tym stroju, co sobotę wkraczać do dyskoteki w remizie. Efekt byłby cokolwiek niezadowalający, a i w mordę można by było dostać. Nie robię badań, a powód jest jeden. Badania takie zrobiło za mnie, dawno temu państwo znane jako PRL. Od dziecka kupowałem bardzo dużo książek, a o ich wyborze nie decydowały recenzje czy reklama, albowiem takich rzeczy nie było. Trzeba było obejrzeć tytuł i przeczytać co jest na skrzydełkach, a potem zdecydować, czy wydać pieniądze. Mi to przychodziło łatwo, albowiem do pewnego momentu, nie kupowałem niczego poza książkami, nawet jedzenia. Czytałem sporo, ale bez przesady, znałem ludzi, którzy pochłaniali naprawdę masę tekstu, ale bez żadnych konsekwencji dla swojego późniejszego życia. W PRL, na księgarskich półkach istotne miejsce zajmowały książki historyczne dotyczące średniowiecza, tłumaczone z francuskiego. Przeczytałem część z nich, ale nie wszystkie, bo mnie zwyczajnie znudziły i trochę zraziły. Nie wiedziałem dokładnie czym, ale dziś już wiem. Dlatego wydaję takie rzeczy jak Kredyt i wojna. Tych średniowiecznych popularyzacji było naprawdę dużo, w zasadzie co pięć lat wlewał się na rynek strumień prozy historycznej z zagranicy, a była jeszcze przecież proza rodzima. Cały ten segment miał funkcję wychowawczą i mnóstwo ludzi kształtowało sobie, podczas tej lektury, wyobraźnię i wrażliwość. Większość tych ludzi żyje do dziś, a średniowiecze ciągle jest towarem, który bardzo dobrze się sprzedaje. Po co mi więc badania rynku? Oczywiście treści zwane umownie średniowiecznymi są powielane według kilku przewidywalnych schematów, które mają jedną dominującą cechę – są antykościelne. Każdy kto ma choć trochę wrażliwości, po przeczytaniu jednej czy drugiej takiej książki zorientuje się, że jest to proza raczej nieszczera, a do tego wiele ukrywająca. Nie zawsze przez głupotę autora, często przez złą wolę, a także przez fakt, że autor wykonuje jakieś zlecenia i działa w takiej intencji, by format utrzymał się na rynku i wpływał na wyobraźnię i wrażliwość czytelników. No więc na moją wyobraźnię formaty te wpłynęły w ten sposób, że zacząłem pisać książki o średniowieczu inaczej. I będę to kontynuował. Poza tym zorientowałem się, że są w językach obcych inne narracje, które idą w poprzek tych lansowanych w Polsce od czasów środkowego PRL. Takie jak na przykład książka Gabriela Ronaya, Anglik tatarskiego chana. Można więc kupić prawa autorskie do takiego tytułu i wydać go w Polsce. - Ale panie to się nie sprzeda – taka opinia dominuje. Nie wiem co powiedzieć w takich chwili. Czy naprawdę uważacie, że powinienem startować do wyścigu o klienta i pieniądze w takich segmentach, gdzie królują dotowane przez państwo oficyny, które wydają książki autorów, pokazujących się codziennie w mediach, albo mających swoje, bardzo popularne kanały na YT? Bo oni obrabiają tematy, które się sprzedają? Przecież to jest pomieszanie z poplątaniem. Oni nie obrabiają tematów, które się sprzedają, bo na rynku książki można sprzedać wszystko, oni zajmują się dystrybucją propagandy, w której promocję ktoś włożył masę pieniędzy. Obserwator zaś ulega złudzeniu, że temat sam się nakręcił i ciągnie jakąś koniunkturę. I wielu autorów wpada w tę pułapkę, piszą coś na temat, który – na pewno się panie sprzeda. Pisałem o tym sto razy, ale widzę, że za mało. Ci pomniejsi autorzy, swoją pracą, żeby nie powiedzieć krwawicą nakręcają koniunkturę, na której być może trochę zarobią, a być może nie zarobią nic. Staną się tylko tłem i uzasadnieniem dla dalszego pompowania w rynek treści propagandowych. Tytuły i tematyka znane pod szyldem „to się panie na pewno sprzeda” to segmenty doinwestowane, albowiem pełnią funkcję propagandową, destrukcyjną w istocie. Tak, jak PRL dotował antykościelne treści średniowieczne, pisane przez naprawdę sprawnych i dynamicznych autorów. Dziś sprawnych autorów w zasadzie nie ma. Mówię to z całą odpowiedzialnością. Można się śmiać. Guzik mnie to obchodzi, bo mam swoje sprawy do zrealizowania i zrealizuję je choćby na ten blog nie przychodził nikt. Formaty jednak zostały, ale ich dystrybucja się zmieniła. Pisałem o tym wczoraj i przedwczoraj, ale chyba niezbyt dobrze zostało to zrozumiane. Podejmiemy więc pewne ryzyko, które związane jest z cytowaniem fragmentów prac naukowych. Oto jeszcze raz cytuję dwa razy już wspomnianą klauzulę poufności:

 

Niniejszy utwór ani żaden jego fragment nie może być reprodukowany, przetwarzany i rozpowszechniany w jakikolwiek sposób za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych oraz nie może być przechowywany w żadnym systemie informatycznym bez uprzedniej pisemnej zgody Wydawcy

 

Zastrzeżenie to zostało umieszczone na początku książki Piotra Czarneckiego zatytułowanej Geneza i doktrynalny charakter kataryzmu francuskiego XII - XIV wiek. Rzecz wydana została w roku 2017, a więc całkiem niedawno.

 

Licząc na to, że mam prawo do cytowania, jak każdy publicysta i recenzent książek, bo póki co nie utworzono żadnej Zakonu Prawomyślnych Recenzentów Prac Naukowych (ZPRPN), umieszczam tu bez zgody wydawcy, ani ustnej, ani pisemnej, fragment wstępu:

 

Kwestie genezy i doktrynalnego charakteru kataryzmu wywołują w ostatnich latach w nauce coraz większe kontrowersje. Ustalenia dotychczasowej historiografi i są podważane przez zwolenników nurtu dekonstrukcjonistycznego, który zdobywa coraz większą popularność, zwłaszcza za sprawą autorów francuskich czy też francuskojęzycznych. Jego zwolennicy negują wszelkie związki kataryzmu z wcześniejszymi herezjami dualistycznymi, w tym przede wszystkim z bogomilizmem i paulicjanizmem, a także umniejszają lub całkowicie negują znaczenie dualizmu w katarskiej doktrynie. Jesteśmy więc dzisiaj w badaniach nad kataryzmem świadkami ogromnego przewrotu zarówno interpretacyjnego, jak i metodologicznego, który może niebawem całkowicie zmienić postrzeganie tej herezji. W myśl koncepcji badaczy nurtu dekonstrukcjonistycznego bowiem kataryzm był oryginalnym dziełem mieszkańców Europy Zachodniej, powstałym bez udziału jakichkolwiek wpływów zewnętrznych, na fali rozpoczętej w XI wieku reformy Kościoła. Katarzy według tej interpretacji byli dysydentami pragnącymi powrotu do pierwotnego chrześcijaństwa na podstawie Ewangelii, a dualizm i manichejski charakter został im przypisany przez autorów kościelnych, którzy chcieli ich zdyskredytować. Utożsamienie ich z manichejczykami miało bowiem na celu wyrzucenie poza nawias chrześcijaństwa i przedstawienie ich jako element obcy w stosunku do panującej religii. Radykalni dekonstrukcjoniści są zdania, że kataryzm jako zorganizowana herezja nie istniał w ogóle, lecz był jedynie inwencją czynników kościelnych mającą na celu uzasadnienie prześladowań. Wobec tak rewolucyjnej reinterpretacji kataryzmu, zarówno w kwestii jego genezy, jak i charakteru doktrynalnego, żaden badacz nie może pozostać obojętny. Rozpoczynając badania, musi mieć już przecież ustaloną metodologię i określony stosunek do źródeł, a więc musi opowiedzieć się po jednej ze stron sporu.

 

Przypomnę teraz to, co napisał w swojej także całkiem nowej pracy, dotyczącej historii hrabstwa Trypolisu, Kevin James Lewis – jeśli chodzi o historie Południa, zostały nam tylko pieśni trubadurów.

Rodzi się więc pytanie – na jakiej podstawie dekonstrukcjoniści francuscy dokonują swoich dekonstrukcji? Zapewne chodzi o nową interpretację starych źródeł. No, ale tego dokładnie nie wiemy. Wiemy za to, że toczy się spór, w którym całe rzesze ogłupiałych czytelników wezmą wkrótce udział, bez świadomości w czym uczestniczą. W sporze tym istotną sprawą będzie kogo nazywać będziemy dziś prawdziwymi chrześcijanami. Czy tych, którzy odtwarzają dziś tradycję herezji Południa na podstawie niezachowanych źródeł i pieśni trubadurów, czy tych, którzy stoją po stronie hierarchii, papieża, bulli i kanonów publikowanych w Rzymie przez tysiąc ostatnich lat. Bo zanegowanie z pozycji akademickich takiej kwestii jak dualizm herezji katarskiej, to jest sprawa najwyższego kalibru. I żartów nie będzie. Katarzy, jako owoc reformy gregoriańskiej! Nawet się nie spodziewacie jakie to będzie miało konsekwencje. O części z nich opowiem jutro we Wrocławiu, o godzinie 18.45. Tych, którzy się czegoś domyślają, bardzo proszę o dyskrecję, do chwili aż nie ukaże się książka. Potem sobie podyskutujemy. I zobaczcie teraz, jak wobec takiej kwestii wyglądają występy Terlikowskiego, Szustaka, Górnego i Lisickiego. Jeśli się nie domyślacie jak to Wam wyjaśnię, oni wyglądają jak Elvis w remizie, w sobotni wieczór. I to się już niestety nie zmieni. Do spraw poważnych powoła się specjalnych zawodników, którzy toczyć będą pojedynki w ciemnych piwnicach uniwersytetu.



tagi: kościół  sprzedaż  propaganda  historia  średniowiecze  rynek książki  herezja  francja  źródła  katarzy 

gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 09:11
64     3603    19 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Czarny @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 09:25

"Każdy kto ma choć trochę wrażliwości, po przeczytaniu jednej czy drugiej takiej książki zorientuje się, że jest to proza raczej nieszczera, a do tego wiele ukrywająca." - chciałbym się z tym niezgodzić, to znaczy bronić siebie i kumpli.

Uważam, że mam choć trochę wrażliwości. Nieszczerość tej prozy widzę jednak dopiero po przejściu przez magiel Szkoły Nawigatorów. Przykro mi. Gdyby nie teksty tutejsze - najpewniej w ogóle nie zauważyłbym tej skazy. Widziałem ją w takich rzeczach jak Imię róży, czy inne bzdury (studiowałem historię, Imię róży było jedną z lektur!!!- średniowiecze powszechne).

To są rzeczy naprawdę trudne do uchwycenia przez kogoś, dla którego, jak mówi Gospodarz: obowiązująca narracja jest normą. A jest to norma dla niemal każdego, dlatego, że jest to narracja powszechna. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 9 czerwca 2021 09:25
9 czerwca 2021 09:30

Już nie. Gdzie Pan studiował jeśli wolno spytać?

zaloguj się by móc komentować

wierzacy-sceptyk @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 09:39

Nigdy nie pisałem ani Ci nie mówiłem że masz robić jakieś badanie rynku

Rynkiem jesteś Ty

Wiesz, mam dzieci i wnuki

A Twoich książek i przez Ciebie wydanych mam kilka półek

A mam już zdecydownie z górki, a chciałbym żeby jeszcze ktoś to przeczytał

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @wierzacy-sceptyk 9 czerwca 2021 09:39
9 czerwca 2021 09:41

Ty nie mówiłeś, ale inni czasem pytają. Zadałeś pytanie, więc na nie odpowiedziałem. 

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 09:30
9 czerwca 2021 09:45

Odpowiedź na te pytanie jest jednocześnie odpowiedzią na wiele innych - w Słupsku. Dlatego też nie uważam się za historyka.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 9 czerwca 2021 09:45
9 czerwca 2021 09:47

Okay, tam to możliwe. Mam na myśli Imie róży na liście lektur

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 09:48

Swietnie,  Panie  Gabrielu,...

...  juz  nie  moge  sie  doczekac  tych  dyskusji  pod  wpisami  !!!

A  tych  4  wymienionych  przez  Pana  DEBILI,  platnych  pacholkow  "narracji  na  zlecenie" -  ich  po  prostu  NIE  MA...  i  nie  bedzie  !!!   Szkoda  na  wych  WYKOLEJENCOW  czasu,  zdrowia,  w  koncu  zycia...

...  bo  to  jest  DNO  i  6  METROW  MULU.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Paris 9 czerwca 2021 09:48
9 czerwca 2021 09:51

Może nie aż tak, ale z pewnością nie są to ludzie samodzielnie myślący

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 09:47
9 czerwca 2021 10:02

Dokonał tego sam prof. Hauziński, światowej sławy. Wielu z moich ówczesnych współbiesiadników z roku jest obecnie nauczycielami historii. Twardy elektorat.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 09:47
9 czerwca 2021 10:03

Może was zgorszę ale "Imię Róży" Umberto Eco - w czasach kiedy byłem klerykiem - było przedmiotem konferencji duchownej w czasie dnia skupienia. Komentował ją ś.p. o. Paweł Szczaniecki OSB.

Nazwał ją książką łajdacką. Twierdził, że jej złośliwość polega na tym, że autor z większości prawdziwych kamyków złożył fałszywy fresk i wmawiał, że pochodzi ze średniowiecza. Coś na kształt dzieł często tutaj przywoływanego Karola Estreichera.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 9 czerwca 2021 10:02
9 czerwca 2021 10:04

Szkoda, że nie żyje, bo bym go chyba czymś zaskoczył. Burzliwe dzieje Kalifatu bagdadzkiego...ho, ho, tak, tak...

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Czarny 9 czerwca 2021 10:02
9 czerwca 2021 10:05

Niesamowite! "Imię Róży" Umberta Eco na liście lektur studentów historii powszechnej! Oni to mają tupet!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 9 czerwca 2021 10:03
9 czerwca 2021 10:09

Żebyś zobaczył inne kamyki, których nie wykorzystał...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 9 czerwca 2021 10:03
9 czerwca 2021 10:11

Nie o książki jednak chodzi, a o przesilenie, które się zbliża nieuchronnie. Szkoda, że mało ludzi to widzi. 

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 10:13

Ostatnio wspominałem o świętym ziemi angielskiej czasów średniowiecza. Tam w tym opisie jego życia był fragment, który mówił, jak to mnisi założywszy to, okazało się potem jedno z największych opactw na wyspie, mówię o Fountains w Yorkshire, klepali początkowo niemiłosierną biedę. Ale się nie poddali. Po dwóch latach dołączył do nich brat, który posiadając ogromny majątek, sprzedał go przeznaczając, pieniądze temu powstającemu opactwu. Henryk VIII i jego banda zrobiła potem z tym świętym miejscem to, co widać dzisiaj właśnie. A teraz mamy nie tylko Billa Gatesa, który działa z wektorem przeciwnym, do tego średniowiecznego brata.

Nic się nie zmieniło od średniowiecza. I wtedy "Bill Gates" był też

_____

zaloguj się by móc komentować


ThePazzo @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 10:19

"Kredyt i Wojna" to była pierwsza książka, którą przeczytałem z KJ.

Jedna z najważniejszych książek w moim życiu.

To jedna z tych, które wywracają światpogląd i już nic nie jest takie samo po przeczytaniu.

I tu zgadzam się z Czarnym - dopiero po tej lekturze zrozumiałem, że naerracja powszechna to brednie i chciałem wiedzieć wiecej.

Bardzo się ciesze, że już niedługo Tom II.

Długo na niego czekałem i dziwiłem się, że aż tak długo :) no ale socjalizmy też były ważną pozycją.

Wczoraj rozmawialiśmy o kobietach i kolega mówi, że dziś kobiety mają ambicje same do wszystkiego dochodzić a nie wychodzić za mąż dla zasobów.

A ja zaczynam mu tłumaczyć, że to nie kobiety same chcą tylko organizacje kreują trendy takie jak herezja katarska by te kobiety do roboty zagonić itd itp

On patrzy na mnie pytającym wzrokiem i nie rozumie nic z tego co mu tłumaczę.

W pół słowa przerwałem swój wywód bo zrozumiałem, że powszechne naerracje nie uwzględniają takiego toku myślenia a moj rozmówca jest nadal w krainie grzybów.

Czas sięgnąć na półke i przeczytać Tom I dla przypomnienia przed premierą II.

Niestety nie mogę być jutro i wysłuchać wykładu ale "Katarzy, jako owoc reformy gregoriańskiej!" to hasło, które nic dobrego nie wróży.

Pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 10:11
9 czerwca 2021 10:22

Czuję i widzę. Wbrew pozorom także i do Polski dochodzą te fale i wywołują efekty. A najbardziej mnie przeraża, że bardzo wielu duchownych akademików tego nie widzi i dalej wierzą w neutralność akademickich badań. Oni nie chcą uznać, że obecny paradygmat badań historycznych i innych ma mało wspólnego z jakąś metodologią.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ThePazzo 9 czerwca 2021 10:19
9 czerwca 2021 10:23

To jest poważne ostrzeżenie moim zdaniem. Dziwię sie, że nikt nie bije w dzwony na trwogę. No, ale jak musimy demaskować tych pedofilów w sutannach i oczyszczać polski Kościół, to jak tu bić w dzwony? Obie ręce zajęte kamerą filmującą zboczeńców. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 9 czerwca 2021 10:22
9 czerwca 2021 10:24

Ale tu nie ma nic do rozumienia. Wszystko jest na talerzu

zaloguj się by móc komentować

klon @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 10:24
9 czerwca 2021 10:40

Tylko nie wszyscy chcą zobaczyć.

Przysłowiowe różowe okulary dodają słodkiego posmaku gdy gorycz prawdy jest trudna do przełknięcia. A jeśli wtedy trzeba  byłoby z tym zrobić? :) 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 10:46

Te "ciemne lata średniowiecza" przez długi czas zaciemniały mi pogląd na historię tego okresu, której nie znałem zbyt dobrze. Na szczęście książki autora notki jak i SN sporo zmieniły na dobre w moich poglądach.
Okazuje się, że szczyt myśli chrześcijańskiej i konsekwencje tego faktu to właśnie Średniowiecze!
Dalej było już tylko z "górki", a więc  renesans czyli odrodzenie a potem oświecenie, które to okresy cały czas, poczynając od nazwy, odnosiły się właśnie do Średniowiecza jako opozocyja.
Stąd prosta konstatacja, że najlepiej nie zgłębiać tych "ciemności" średniowiecznych, bo coś wyjdzie na jaw. Lepiej pokazać jak teraz wszystko się "odrodziło", "oświeciło", itd.
Przecież, np. Polska od momentu powstania aż do dzisiaj ma tych samych wrogów po lewej i prawej stronie. Dobrze jest wiedzieć jaki charakter z tych związków wyziera i jak się przedstawiał przez cały okres aż do dziś - niestety niewiele się zmieniło!

Ten cytat o tych katarach może wywołać trwały katar w okresie już prawie letnim. :)))

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 10:51

>>> Katarzy, jako owoc reformy gregoriańskiej! <<<

Pamiętam, że jak chciałem bliżej dojść do źródeł oświecenia, to przy okazji zetknąłem się z opinią wielu współczesnych kościelnych (pożal się Panie Boże!) historyków, że oświecenie należy traktować jako katolicką reformę odnowy Kościoła i świata, która wymknęła się spod kontroli. Coś takiego!

Nota bene, z mojego szybkiego i pobieżnego poszukiwania, że źródeł oświecenia trzeba szukać w powstawaniu ogólnie obowiązującego prawa morskiego. To międzynarodowe prawo morskie, którego inicjatorami są Anglia i Holandia miało unieważnić autorytet papieski jako arbitra między państwami.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 9 czerwca 2021 10:51
9 czerwca 2021 10:53

A wcześniej było uniwersalne prawo handlowe...

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Czarny 9 czerwca 2021 09:45
9 czerwca 2021 11:46

Ja studiowałam w Gdańsku i na wydziale historii ludzie od średniowiecza też zachwycali się Umberto Eco. Przez moment dałam się sama złapać na ten narracyjny syf. Ale to niech oni się wstydzą. 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 12:25

Wbrew intencjom Eco i innych autorów środniowiecze ma dziś walor magicznego magnesu. Turnieje rycerskie, grupy rekonstrukcyjne, zioła klasztorne ( no i oczywiście nalewki ziołowe ) są także "psychoterapie" dla uzależnionych od kariery w klasztornych celach bez internetu.   Rycerze w zbrojach na koniach robią kolosalne wrażenie. Trzeba jednak zauważyć, że jest to raczej świecka forma zainteresowania ale w formie bardzo konserwatywna. 

zaloguj się by móc komentować

Alberyk @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 12:49

Na wstępie dziękuję za tekst. Przy fragmencie wstępu Czarneckiego aż mnie zmroziło, jak by to nie mogło dziać się na prawdę - retoryka jak ze starych marksistowskich książek. 

Dla mnie najgorsze to, jak już zauważono w powyższych komentarzach, że brak świadomych ludzi, co do sytuacji jaka zaczyna się klarować. "Zamulenie" i brak prawdziwego/świadomego wykształcenia będzie prowadzić do katastrofy wręcz zniewolenia. Wszystko w ten sposób da się zanegować, a uniwersytet to będzie, jak już nie jest, tylko z nazwy.

 

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Czarny @Matka-Scypiona 9 czerwca 2021 11:46
9 czerwca 2021 12:58

Miałem znajomych w Gdańsku i od nich wiem, że tam nie było wcale lepiej. Zresztą, kadra profesorska intensywnie kursowała między Gdańskiem a Słupskiem, przewożąc swe idee, jak również kradzione w Berlinie buty (w Słupsku był węzeł kanału przeżutowego jumy).

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 10:04
9 czerwca 2021 13:13

To właśnie on, świętej pamięci, poinformował mnie o prawdziwych przyczynach powstania europejskiej poezji dworskiej. Otóż była to kalka z poezji arabskiej, jednak bezkontekstowa, a więc całkowicie hybiona. Otóż statystyczny Arab, gdy mówi o kobiecie "spójrz, jak pięknie wkłada w usta winogrona" od razu myśli o wydalaniu tego winogrona. Tak podobno Arabi mają. Cała więc ichnia poezja dotycząca kobiet była po prostu drwiną. Drwiny tej jednak nie słyszeli nasi poeci i normalnie na chama, prymitywnie kopiując, opiewali piękno kobiet. Ku uciesze wykształconych Arabów. Dlatego też w Europie powstał prawdziwy kult kobiety, jako obiektu godnego opisu, a u Arabów - fałszywo-kpiarski.

To są słowa profesora, które zapamiętałem, bo przez przypadek byłem na wykładzie. Wniosek z tego jest taki, że to nie chrześcijaństwo podniosło kobietę do rangi mężczyzny, lecz niedokształcenie tłumaczy. Jeśli więc ustępujesz miejsca kobiecie pamiętaj, że facet w turbanie kręci w tym momencie z niedowierzaniem głową. Jak to mówią w jakimś radio - zostałeś zrolowany.

zaloguj się by móc komentować

Czarny @Czarny 9 czerwca 2021 13:13
9 czerwca 2021 13:15

No cóż, lepiej by wyglądało: chybiona.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 9 czerwca 2021 13:13
9 czerwca 2021 13:22

Aha, czyli oni takie rzeczy kolportują, ale ich nie rozumieją. Cała poezja drwiną z kobiety, pewnie tak. A jak Pan myśli dlaczego? A europejska dworska poezja była chybiona? To się nie mieści w pale...A jak się owa kalka przekalowała? Nie powiedział? Na ksero te poezje poodbijali i rozesłali faxem? Nie mam słów. 

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 13:22
9 czerwca 2021 13:41

Chciałbym tylko przypomnieć, że redakcja nie ponosi odpowiedzialności za to, co pisze.

A tak poważnie mówiąc, to się nie mieści w pale, ani w żadnym innym rozsądnym miejscu, ale przytaczam te słowa dość dokładnie, bo naprawdę dobrze je zapamiętałem. Zrobiły na mnie duże wrażenie -  i co należy podkreślić - POZYTYWNE! Nie obwiniam siebie jednak za to, byłem studentem w dobrej wierze. Jak wspomniała Matka-Scypiona - to oni powinni się wstydzić. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 9 czerwca 2021 13:41
9 czerwca 2021 13:51

Oczywiście, że pozytywne, bo to prawda. No, ale niech sie pan zastanowi nad dwoma kwestiami: dlaczego szydercze wobec kobiet i jak mogło przebiegać przenoszenie tej arabskiej poezji, a także - uwaga - poezji beduińskiej na dwory europejskie? Może jednak nie dyskutujmy o tym na razie bo spalimy pół książki. Później sobie pogadamy, jak sie ten II tom ukaże. 

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 14:00

Ok. Zastanawiam się i czekam.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 14:10

Przy okazji prezentacji książki wspomnianej w notce pokazała się książka Kliniki Języka, ale czy w temacie?  :))))

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 09:51
9 czerwca 2021 15:16

Oni  nigdy...

...  samodzielnie  nie  mysleli,  a  juz  w  dzisiejszych  realiach  to  jest  absolutnie  WYKLUCZONE  !!!

zaloguj się by móc komentować

malwina @Czarny 9 czerwca 2021 13:13
9 czerwca 2021 15:16

podejście Arabów do kobiet jest rzeczywiście natury klozetowej. z tego co obserwuję tu gdzie mieszkam, to jedyną kobietą, którą Arab szanuje jest jego matka, bo już siostrę sprzeda.

sex z matką jest chyba jedynym zabronionym i ta nieosiągalność powoduje ichniejsze wręcz nabożeństwo do matki. która tak poza tym jest oczywiście kuchtą, sprzątaczką itp.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 17:42

Kredyt i Wojna oprócz tego że opisywała historię w taki sposób, że miała ręce i nogi(tak samo jak inne Niedźwiedzie) to jeszcze miała dwie inne zalety:
- była napisana w najbardziej przystępny sposób z całej serii
- chyba była pierwszą twoją książką w której w sposób systematyczny opisałeś herezję z perspektywy bardzo praktycznej i to w taki sposób, że od razu można było na podstawie tego opisu zobaczyć jak herezja działa w czasach współczesnych - i to jest główna zaleta tej książki

Z tych małych zwiastunów które tutaj na blogu dajesz domyślam się, że II tom to będzie petarda.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 17:44

Ten cytat ze wstępu do książki Czarneckiego rzeczywiście mrozi krew w żyłach.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2021 18:37

"przez weekend 5 rozdziałów"

Super! Zbawca Król jest dla ciebie łaskawy! 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @malwina 9 czerwca 2021 15:16
9 czerwca 2021 19:55

"podejście Arabów do kobiet jest rzeczywiście natury klozetowej. z tego co obserwuję tu gdzie mieszkam, to jedyną kobietą, którą Arab szanuje jest jego matka, bo już siostrę sprzeda."

Malo tego, jeszcze dym z cybucha pije.

zaloguj się by móc komentować

byczeq @Czarny 9 czerwca 2021 09:25
9 czerwca 2021 21:00

Niewłaściwe użycie rodzajnika niechybnie świadczy o nauce w słupskiej uczelni. Poza tym wszystko w porządku. 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @mniszysko 9 czerwca 2021 10:03
10 czerwca 2021 01:16

Ojciec Paweł Sczaniecki /Tadeusz Sczaniecki z Nawry/, prosze Ojca. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
10 czerwca 2021 07:45

Przerabiam teraz literaturę (bo historia trudno to nazwać)  dotycząca wcz3snego średniowiecza - mam w planie napisanie notki, która "dekonstruuje" wszystkie teorie tych tzw. historyków średniowiecza. Ale podam tak dla przykładu i rozbawienia, co napisał prof. Strzelczyk w swojej książce "Longobardowie" :  str. 42 "historycy się dziwią, iż tak doniosłe wydarzenia, jak inwazja Longobardów pod wodzą Alboina na Italię w 568 r., tak nikłe ślady pozostawiły w źródłach". ......profesorowi chodzi o to, że z tego co jest nie można nic powiedzieć o rzeczywistych przyczynach tego zdarzenia....biedaczek....po półrocznym kursie na turejszym portalu jestem bliski rozwiązania tej zagadki, no ale dla historyków szkoła nawigatorów to folklor historyczny i nikt z nich nie będzie tu zaglądał.....ich problem.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 10 czerwca 2021 07:45
10 czerwca 2021 08:13

Tylko spokojnie. Prof. J. Strzelczyk ma 80 lat, czy uważasz, że w takim wieku można zmienić odnośnie czegokolwiek swoją opinię  ?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 10 czerwca 2021 07:45
10 czerwca 2021 08:14

Strzelczyk jest jeszcze całkiem w porządku, ten co napisał Burzliwe dzieje kalifatu bagdadzkiego, to jest dopiero model

zaloguj się by móc komentować

Draniu @gabriel-maciejewski
10 czerwca 2021 08:38

Nadzwyczajne dary charyzmatyczne były kwestią Kościoła pierwotnego. 

"Jesień średniowiecza" to jest właśnie ta droga , którą powinniśmy podążać. 

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2021 10:14
10 czerwca 2021 08:50

No dobra, odblokuj to GB na wysyłki, to kupię te książkę i się pewno dowiem, którzy to ☺ A jak nie, trudno. Jest ten Bill Gates dzisiaj i inne małpy. Wtedy były tylko na innych drzewach.

_____

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 10 czerwca 2021 08:14
10 czerwca 2021 09:08

No tak....w porównaniu z innymi klerożercami to prof. Strzelczyk może uchodzić za "porządnego w miarę"...choć o św. Grzegorzu z Tours mówi, że jest stronniczy, a pisze to w kontekście rzezi, gwałtów i grabieży dokonanych przez arian-Longobardów.....dla Strzelczyka jest tam u św. Grzegorza z Tours trochę prawdy, ale mocno przesadzonej.....czyli tak naprawdę "nieprawda"....i weź tu traktuj serio stosunek historyków do źródeł......

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @cbrengland 10 czerwca 2021 08:50
10 czerwca 2021 09:11

 No właśnie nie mogę i nie mam czasu żeby sie tym zająć. Jakieś korowody są straszne. 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Draniu 10 czerwca 2021 08:38
10 czerwca 2021 09:11

Jestem stale w tym environment. Na tej wyspie jest stale to, co było w średniowieczu i wcześniej. Tutaj się czuje tamten czas wszędzie. Tutaj nie było ingerencji z zewnątrz przecież od 1000 lat.

Gdy jest się w kościele Anglo-Saxon'ów z wieku VI, czy VII, to robi to wrażenie. Już nie wspomnę po raz kolejny o świadectwie pierwszych Chrześcijan, Rzymian, którzy mieszkali tutaj obok mnie już w wieku III lub nieco tylko później, co pokazywałem z British Museum. To jest, jak pielgrzymka do Lourdes, czy Fatimy. Byłem, więc wiem, co mówię. A mam to na co dzień.

Dlatego jestem "taki mocny w gębie" ☺ i staram się, nie tylko. Ta wyspa, to jedno wielkie świadectwo zabicia Chrześcijaństwa. Szerzej, zmiany paradygmatu. Szatan górą.

Dzisiaj, a zwłaszcza od przeszło już roku, nikt temu nie jest w stanie zaprzeczyć. Ma być Global Britain, czytaj, Satanic Global

_____

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 10 czerwca 2021 09:08
10 czerwca 2021 09:12

Tak, źródła traktowane są wybiórczo i bardzo emocjolanie

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda 10 czerwca 2021 08:13
10 czerwca 2021 09:13

Myślę,że nawet 30 letni historyk nie zmieni swojej opinii po przeczytaniu mojej kolejnej notki.....po prostu historycy nie sa od studiowania map, badania skutków i całego  związku przyczynowo-skutkowego oraz od logicznego myślenia. 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski 10 czerwca 2021 09:11
10 czerwca 2021 09:14

Ok, trzymam rękę na pulsie. Ostatecznie zamówię przez Armenię, na przykład ☺

_____

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 10 czerwca 2021 09:13
10 czerwca 2021 10:52

nie chodzi o twoja notke, tylko o mozliwośc dotarcia do archiwów.

Np. syberyhskie archiwa o losach tamtejszycej Polonii, poczynając od Insurekcji T. Kościuszki , poprzez wojny napoleońskie i powstania, sa ledwo tkniete. Nikt nie kwapi sie tam jechac i przekopać sie przez istniejące dokumenty ( a sporo tego). Każdy wolałby na stypendium rokefelerowskie czy fulbrajtowskie .

No, i przynosi to  efekt, czyli powielanie kolejnych narracji wg zaklamanego, anglosasko-judaistycznego  szablonu na  historię społeczną i gospodarczą.

zaloguj się by móc komentować

Czarny @byczeq 9 czerwca 2021 21:00
10 czerwca 2021 11:12

Teraz się będzie za mną ciągnąć...

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda 10 czerwca 2021 10:52
10 czerwca 2021 11:35

Rozymuem. Nikt nie kwapi się też do siegnięcia po ch8ńskue archiwa, które są dostępne i zawieraja ogrom interesujących dokumentów na temat terenów i ludów zamieszkujacych pobliże szlaków handlowych...a Chińczycy byli skrupulatni w opisach.

zaloguj się by móc komentować

DrWall @gabriel-maciejewski
10 czerwca 2021 18:53

Akurat dzisiaj usłyszałem na antenie ogólnopolskiego radia, że jest wznawiany cykl Antoniego Gołubiewa pt. "Bolesław Chrobry".

zaloguj się by móc komentować

Znawry @mniszysko 9 czerwca 2021 10:03
20 stycznia 2024 15:49

Czy mogę prosić o kontakt w sprawie wuja Pawła Sczanieckiego? Małgorzata Piotrowska [email protected]

zaloguj się by móc komentować


Znawry @KOSSOBOR 10 czerwca 2021 01:16
20 stycznia 2024 15:50

Czy mogę prosić o kontakt w sprawie wuja Pawła Sczanieckiego? Małgorzata Piotrowska [email protected]

zaloguj się by móc komentować

Znawry @mniszysko 9 czerwca 2021 10:03
23 stycznia 2024 21:51

Czy mogę prosić o kontakt w sprawie wuja Pawła Sczanieckiego? Małgorzata Piotrowska ze Stowarzyszenia potomków rodziny Sczanieckich [email protected]

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Czarny 9 czerwca 2021 09:45
24 stycznia 2024 09:04

Sorry, że nie na temat. "Czarny i Słupsk" przypomniały mi, że w Słupsku był klub sportowy "Czarni" i mieli zdaje się znaczących w skali kraju bokserów, czym pasjonowal sie mój starszy brat, "studiujący" podówczas (lata 1961-64) bardzo pasjonującą dziedzine, mianowice tokarstwo.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować