-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Po co komu instytucje kultury czyli sojusz Żydów z esesmanami

Dwa artykuły wpadły mi w oko wczoraj, a właściwie były to wywiady. Jeden mi podesłano, a drugi znalazłem sam. Obydwa pochodzą portalu Krytyka Polityczna i dotyczą kultury. Jeden kultury Śląska, a drugi kultury Żydów, albowiem te dwie kwestie łączą się w Krytyce Politycznej ściśle. Dotyczą one także instytucji kultury, które utrzymuje nasze państwo, w tym Muzeum Żydów Polin i Muzeum Śląskiego.

Zacznę od tytułu pierwszego wywiadu, który brzmi Więcej obywateli polskich służyło w Wermachcie niż w AK. I niech nikt nie myśli, że przeczytałem poza tym tytułem i pierwszym akapitem coś jeszcze. Nie ma to sensu, albowiem w treści są te same, powtarzane od 30 lat brednie, które każdego roku preparuje się na nowo, żeby zainfekować nimi nowe, wchodzące w życie roczniki.

Zacznijmy od razu od kwestii istotnych. Jeśli więcej obywateli polskich służyło w Wermachcie niż w AK, to jest ów fakt wyłącznie powodem do tego, by nigdy już nie dawać Ślązakom żadnej autonomii, albowiem owi obywatele polscy, to w istocie obywatele autonomii śląskiej, funkcjonującej przed wojną. Taka autonomia jest szkodliwa z kilku powodów, po pierwsze podnosi samoocenę agenturze, po drugie, poprzez fakt, że na Śląsku była praca, a być może kiedyś też będzie, ściągają tam podejrzani osobnicy z całego kraju, którzy usiłują odnaleźć się w nowych warunkach i chłoną wszystkie śląskie miazmaty, które – poza mitem modrej kapusty i kluskami – produkowane są w Rzeszy. Przestają mówić po polsku, przestają się ubierać normalnie, stają się karykaturą istoty, którą uważają za Ślązaka lepszej kategorii. I takich przykładów jest mnóstwo, a Gorzelik wcale nie jest najbardziej jaskrawym. Wywiad, który tu zaraz zalinkuje jest rozpaczliwą próbą wymuszenia na państwie polskim finansowania tej czeredy. Oni bowiem, kiedy już przestaną udawać, że pracują, kiedy się już najedzą i napiją, a potem odpoczną, domagają się, by zorganizowano im jakąś rozrywkę. I musi być to rozrywka dotowana, albowiem taka jest w Niemczech i to jest według tych ludzi właściwy trend. Państwo polskie ma dotować instytucje kultury, które będą ponosiły samoocenę separatystów. Po to, by poczuli się oni jeszcze lepiej niż teraz. Oto link https://krytykapolityczna.pl/kultura/historia/kaja-puto-zbigniew-rokita-slask-wywiad/?fbclid=IwAR06EdfdE4XEQzCtpZZOFyvqyVJi3-l5LerWip6BfCPGY2vkc3liI62DEwM

Pada tam zdanie, że Ślązacy czują się jak przeszczep w ciele Polski, który nie wiadomo czy się przyjął. Powiem tak, jako Polak, mam szczerze dosyć konsumowania na śniadanie, obiad i kolację, mniejszościowych frustracji wynikających nie wiadomo właściwie z czego. To są typowe pretensje do garbatego, że ma proste dzieci. Polska została zredukowana do granic etnicznych. Ludzie robiący wielką politykę w Londynie, Moskwie i USA, wymyślili taką formułę – granice etniczne. Tych granic nigdy nie da się przeprowadzić dokładnie, trzeba zawsze kogoś przesiedlić, albo dać mu wybór. Po wojnie taki wybór ludziom dano. Okoliczności były okropne, ale nie ja je stworzyłem, ani nikt z nas. I dziś, dzieci tych co wybrali chcą, żebym dopłacał do tego, złego ich zdaniem wyboru. A, wypieprzać mi z tym...Istotą tych elukubracji jest to, że kraj nasz ciągle jest za duży, a władzę w nim, co by nie mówić, dzierżą ludzie utożsamiający się z etnosem. A powinni ją dzierżyć inni, którzy inaczej będą rozdysponowywać pieniążki. I nie chodzi bynajmniej tylko o pieniążki na kulturę. Wkrótce skończę 52 lata i wiem, że z tak zwanego dotowania kultury nie wynika nic, obserwuję bowiem ten proceder już trzecią dekadę.

Kiedy jeszcze jeździłem na targi do Katowic przychodził do nas na stoisko taki pan, Ślązak z dziada pradziada, zakorzeniony, osadzony w konkretach, o których Gorzelikowi się nie śniło. I on się zawsze wdawał z delikatnie uszczypliwą pogawędkę z Toyahem, który zawsze sobie na Ślązakach używał. Stał z nami długo i rozmawialiśmy bardzo kulturalnie. Pan ten był górnikiem, mam nadzieje, że jeszcze żyje i czasem tu zagląda. Powiedział mi kiedyś, że przeczytał w życiu dwie tylko książki, pierwszą był Król szczurów, a drugą Dzieci peerelu. Nie wspomniał o żadnej publikacji Muzeum Śląskiego, ani o książce Twardocha, ani też żadnego innego „śląskiego” pisarza. To jest dla mnie koronny dowód na to, tak zwane instytucje kultury, nie tylko na Śląsku, ale w ogóle, są zbędę. Służą one bowiem tylko i wyłącznie do utrzymywania agentury, darmozjadów i kolportowania propagandy wymierzonej w tę grupę, która została przeznaczona do obrabowania. Najważniejszym zaś dowodem na to, jest próba połączenia spraw śląskich z żydami. To jest absurd niemożliwy do utrzymania, z czego ci durnie z Krytyki Politycznej nie zdają sobie sprawy. W tym tekście na temat Śląska jest link do wywiadu z dyrektorem Polin. https://krytykapolityczna.pl/kultura/jerzy-halbersztadt-instytucje-kultury-polin/

Pan ten domaga się wprost pieniędzy i specjalnego traktowania. Ja zaś widząc te wywiady, mogę powiedzieć tylko jedno – tak historia Śląska z pewnością jest trudna, a obywatele autonomii śląskiej, którzy przywdziali mundury Wermachtu z całą pewnością mordowali żydowskie dzieci, dokładnie tak samo jak rodowici Niemcy w te mundury ubrani. Być może dziadek tego entuzjasty Śląska, z którym przeprowadzono pierwszy wywiad też ma na sumieniu jakieś żydowskie dziecko. Myślę, że sprawę powinien zbadać dokładnie IPN. Jak ktoś bowiem dobrowolnie wstępował w struktury zbrodniczej organizacji, a co do tego, że Wermacht był organizacją zbrodniczą, nikt raczej nie ma wątpliwości, nawet Krytyka Polityczna, to zapewne brał udział w pacyfikacjach. I zdarzyło mu się zabijać nie tylko złych, brudnych i niekulturalnych Polaków, ale także czystych i dobrze ułożonych Żydów. Czy nie? Czy może obywatele śląskiej autonomii w niemieckich mundurach mieli jakąś dyspensę od zabijania żydów? Może niech się w tej kwestii wypowie Twardoch?

Na koniec jedna jeszcze kwestia. Celem Krytyki Politycznej jest prowokowanie. To bowiem napędza koniunkturę i przyciąga nowych frajerów, którym się wydaje, że używają mózgu. Ponieważ jednak środowisko to działa w ściśle określonych granicach emocjonalnych, prowokacje mają ograniczoną bardzo formułę, wręcz prostacką. Można je zlekceważyć i unieważnić. Można nawet nie zwracać uwagi na pana Halbersztata, można nie chodzić do Polin, gdzie opowiadają dzieciom o tym, że Żydzi stworzyli cywilizację w Polsce. Można też zapytać dlaczego za pieniądze polskiego podatnika Krytyka Polityczna chce utrzymywać sojusz bogatych przecież Żydów ze śląskimi esesmanami?



tagi: żydzi  śląsk  esesmani  krytyka polityczna 

gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 10:00
28     3191    20 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 10:36

To jest jedna z najabardziej wkurzających mnie rzeczy - te tzw. ludowe regionalizmy rodem z PRLu, a najbardziej wkurzającym jest tzw. "śląskość" kreowana "nie wiadomo skąd", z tą "ślonsko gadko", którą wszędzie się wpycha gdzie tylko można.
Szkoda mi właśnie tylko tych ludzi, którzy na prawdę są mocno osadzeni z dziada, pradziada w danej kulturze i oni muszą oglądać jak się robi z tej kultury jakiegoś potworka.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 11:16

Podam przykład tego, ile warta jest narracja "Krytyki Politycznej": przed drugą wojna światową w jednej rodzinie śląskiej padla kwestia tego, po której stronie członkowie rodziny się opowiedzą - niemieckiej czy polskiej. Brat w wieku około lat dwudziestu wybrał Niemcy, a młodsza odeń siostra wybrała Polskę. Brat dobrowolnie wyjechał do Niemiec, a siostra w czasie wojny została wywieziona do tych samych Niemiec na roboty przymusowe i swoje przecierpiała za trzymanie się polskości. Każda rodzina śląska zderzyła się z tego typu problemem.

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 11:49

Duży plus, ale jedna sprawa mnie niepokoi co na to Pioter z jego starośląskim - Ich bin ein Schlesier?

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 12:14

Ciekawy tekst a clou zawarte jest w słowach:

Celem Krytyki Politycznej jest prowokowanie.

To wyjaśnia prawie wszystko i właściwie nie ma o czym dyskutować. Pozostają jednak problemy, o których wspomniał autor w tekście dotyczące Ślązaków i wcielania lub nie do Wehrmachtu.

Chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt, a mianowicie były kraje w Europie, w których nie trzeba było nikogo wcielać i tworzyć specjalnie jakichś oddziałów, bo oni sami prawie wszyscy walczyli jak w swoich i nikt im teraz tego nie wyciąga. Stąd wniosek, że nie chodzi o ten Wehrmacht tylko o Polaków, którzy nawet gdyby służyli w armii, np. chińskiej to też byłoby to straszne, naganne, zbrodnicze, itd.

Dotowanie instytucji kultury to już jest śmiech na sali. :)

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 12:43

"To jest dla mnie koronny dowód na to, tak zwane instytucje kultury, nie tylko na Śląsku, ale w ogóle, są zbędę. Służą one bowiem tylko i wyłącznie do utrzymywania agentury, darmozjadów i kolportowania propagandy wymierzonej w tę grupę, która została przeznaczona do obrabowania."

Te instytucje to oczywiście  w przeważającej mierze patologia służąca do namnażania etatów tudzież  zleceń od "państowego/samorządowego  mecenasa". Etatów i zleceń dla bardzo specyficznej grupy zawodowej zdominowanej przez chów wsobny. Oczywiscie,  nomenklaturowy. Stara nomenklatura ufortyfikowana w tych instytucjach pokoleniami i dziesięcioleciami nie ma zamiaru wpuszczać jakichś parweniuszy nie posiadających jej przyzwolenia. 
To przykład  kastowego "państwa w państwie", funkcjonującego samo dla siebie,  obok kasty sędziowskiej oraz paru innych kast.

 

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 12:45

Do Wehrmachtu byli wcielani wyłącznie obywatele  Trzeciej Rzeszy.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @DYNAQ 27 grudnia 2020 12:45
27 grudnia 2020 13:01

Śląsk został wcielony do Trzeciej Rzeszy.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @maria-ciszewska 27 grudnia 2020 13:01
27 grudnia 2020 13:27

Nie tylko Śląsk. Poznańskie i Pomorze też. A obywatelstwo niemieckie często nadawane z automatu - chyba że w okresie międzywojennym działało się w jakiejś organizacji politycznej i znajdowało na tzw listach proskrypcyjnych. A jedną z powinności obywateli w casie wojny jest służba wojskowa. Nie ma się ani czym zachwycać, ani za co przepraszać.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Autobus117 27 grudnia 2020 11:49
27 grudnia 2020 13:46

Nic. Sprawa służby w Wehrmachcie w ogóle mało kogo na Śląsku interesuje. Było - minęło - stanowi część rodzinnej tradycji. A że w albumach rodzinnych dziadek czy pradziadek jest w niemieckim mundurze? To często jedyne zdjęcie dziadka jakie wogóle się zachowało.

Temat był nośny w latach 80-tych i 90-tych. Wtedy było to ważne, bo powiłując się na służbę w Wehrmachcie można było otrzymać bilet do lepszego życia (czyli paszport Bundesrepubliki). Po 2000 roku zmieniło się wiele - kryteria nadawania niemieckiego obywatelstwa przez RFN (zaczli dokładniej wszystkie dane sprawdzać i szukać dziur), a w krótce potem okazało się, że polski paszport daje prawie takie same uprawnienia (dziś już dokładnie takie same), więc coraz mniejszej ilości osób chciało się już bawić w propagowanie i opisywanie tego zjawiska.

Sprawa powróciła w trakcie kampani prezydenckiej, kiedy to sztab Kaczyńskiego wyciągnął Tuskowi dziadka w Wehrmachcie. Napisano kilka książek o tym, zrobiono kilka wystaw i znowu ucichło.

Dziś propagandowo sprawa jest zgrana i spalona. Co jeszcze można tym osiągnąć? Polaryzację społeczeństwa? - Chyba nie na Śląsku - do tego służą powojenne obozy koncentracyjne NKWD i SB (ale też raczej w sensie upamiętnienia pomordowanych niż rozliczania sprawców).

A co do reszty tesktu Gabriela, to ma rację ża mecenat państwowy nad kulturą to jakaś aberracja, szczególnie, gdy w ramach tego mecenatu władza państwowa nie potrafi wyegzekwować swojej propagandy i zezwala na propagandę antypaństwową.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Pioter 27 grudnia 2020 13:27
27 grudnia 2020 13:50

Racja. Napisałam tylko o Śląsku, bo o nim akurat mowa.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Pioter 27 grudnia 2020 13:27
27 grudnia 2020 13:53

We wspomnieniach dotyczących walk o Monte Cassino w 1944 r. spotykamy relacje świadczące, że z obydwu stron walczyli żołnierze mówiący po polsku. Po stronie niemieckiej było ich niemało i dużo posród nich, po szybkim poddaniu się do niewoli, wkrótce walczyło już w szeregach II Korpusu.
Rzecz jasna nie wszyscy z nich zmienili kierunek frontu. Tak że od zawsze było z tym rozmaicie. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 27 grudnia 2020 13:53
27 grudnia 2020 14:19

Był nawet film o tym. A potem Ukraińcy zaczęli opowiadać, że tak naprawdę Monte zdobyli oni. 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 14:19

Wehramcht to były siły zbrojne, do których wcielano poddanych, którzy podlegali  obowiązkowi służby wojskowej, czyli było to typowe "mięso armatnie".

Pytanie, ilu mężczyzn pochodzenia polskiego, nie posiadąjcych obywatelstwa niemieckiego zgłosiło się dobrowolnie do formacji SS?

zaloguj się by móc komentować

peter15k @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 14:25

Przede wszystkim Ślązacy po wrześniu 1939 roku byli traktowani jako obywatele Rzeszy i byli wcielani przymusowo do Wermachtu z wyjątkiem  głównie Powstańców Śląskich których Gestapo wywiozło do Auschwitz albo rozstrzelało ( były gotowe listy ).   Ciekawy region w którym była granica trzech zaborów  - byli Niemcy , Żydzi Ślązacy i Polacy. (Sosnowiec czyli Zagłębie jest często mylony ze Śląskiem-  to był zabór rosyjski ) .  Przed 1920 rokiem szkolnictwo było tylko niemieckie i Ślązacy z reguły musieli mówić po niemiecku w szkole.  Sympatie narodowościowe przebiegały w rodzinach.  Ślązacy traktowali te podziały to ze swoistym poczuciem humoru czego przykładem może być dialog z filmu Grzeszny Żywot Franciszka Buły  z sympatykiem Niemców na dole w kopalni - w tłumaczeniu na Polski

(...)  Jak pracowałem na kopalni w Hindenburgu ( Zabrze ) to widziałem 14 kilowe szczury. Głupoty wygadujesz nie ma 14 kilowych szczurów. A gdzie to było w Niemcach ? Aaa ...  w Niemcach to możliwe...

https://www.youtube.com/watch?v=MLlJb1HRJpQ&ab_channel=Neo-N%C3%B3wkaTVOFICJALNYKANA%C5%81

Specyficzne śląskie poczucie humoru związane było z ciągłym zagrożeniem życia podczas pracy na kopalni, co dawało dystans do wydarzeń. Jeżeli dziś lewica z Krytyki Politycznej chce na odgrzebywaniu tych dawnych spraw jechać to szuka pracy, najlepiej finansowanej z zewnątrz po przejęciu przez Orlen Polska Press. Natomiast Polin też się chce wynająć do zarządzania Polską,  tylko doprawdy nie można zrozumieć dlaczego to się dzieje za pieniądze polskiego podatnika.  Ślązacy o niemieckich sympatiach byli werbowani metodą szantażu do pracy w MBP albo dostawali stanowiska w administracji ku przerażeniu Ślązaków. Ciekawostką może być w kontekście Krytyki Politycznej sprawa agentki gestapo Heleny Mathea ( Matejanki ) , z którą przed laty przeprowadził wywiad dziennikarz ...Gazety Wyborczej w Londynie.  Jakoś to wszystko się dziwnie wiąże....

https://pl.wikipedia.org/wiki/Helena_Mathea

 

 

zaloguj się by móc komentować

darkforce @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 14:34

Cytat: >>Kultura jest dziedzictwem rodzinnym. Albo tajemnicą między przyjaciółmi. Reszta jest wyłącznie geszeftem<<.

Kasy na kulturę domagają się wyłącznie nieroby i darmozjady. Im większa  klika tym lepiej czują się w tworzonym przez siebie bagnie.Czują się nobilitowani jako twórcy tego piekiełka. Kłamią, nie są twórcami bowiem:(cytat) >> Głupie idee są nieśmiertelne, każde pokolenie wymyśla je na nowo<<

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @peter15k 27 grudnia 2020 14:25
27 grudnia 2020 14:52

Niech pan już da spokój z tym Śląskiem, Zagłębiem i że nie rozumiemy. Wszyscy wszystko doskonale rozumieją. gazownia wychowała na Śląsku gromadę frustratów, którzy jak tylko napisze się o nich słowo, natchmiast uderzają w ten ton - bo pan nie rozumie Śląska...a ten Śląsk jest taki niezwykły...to jest zawracanie głowy i próba wyłudzenia. Nic więcej. 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @gabriel-maciejewski 27 grudnia 2020 14:52
27 grudnia 2020 15:04

 Gazownia wychowała gromadę frustratów w całej Polsce nie tylko na Śląsku. 

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @ewa-rembikowska 27 grudnia 2020 14:19
27 grudnia 2020 15:15

Oficjalnie-zero :

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Waffen-SS_divisions

 Lista ze składem etnicznym. Szukanie na listach imiennych po nazwiskach może być mylące,bo znałem Karczewskich,Wiśniewskich etc  którzy uważali się za niemców.Na marginesie-najwięcej ss-manów w stosunku do liczby ludności dała Holandia...

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 27 grudnia 2020 12:43
27 grudnia 2020 15:26

Dokladnie  tak...

...  i  my,  narod  polski  na  te  KASTE  DARMOZJADOW  i  PROWOKATOROW  placimy  ciezkie  pieniadze  !!!

To  KURIOZUM  nie  miesci  sie  w  glowie  !!!

 

No,  ale  Glinski  jest  tak  "zarobiony",  ze  tej  PATOLOGII  nie  widzi  i  nie  slyszy  !!!

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @Pioter 27 grudnia 2020 13:46
27 grudnia 2020 18:33

dziękuję za wyjaśnienie, ale ja nie o tym. 

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 18:48

  "Jeśli więcej obywateli polskich służyło w Wermachcie niż w AK, to jest ów fakt wyłącznie powodem do tego, by ..."

...jest powodem do tego, by nie przepraszać niepotrzebnie Polaków, bez przyczyny poruszonych życzeniami świątecznymi Der Onet - przecież jakże subtelnie, z  tak charakterystyczną dla niemieckiej duszy wrazliwością  sformułowanych:  https://twitter.com/a_hrechorowicz/status/1341710446303326208

Znowu Polacy odtrącają podaną im w przyjaznym geście rękę i pozostaje... pustka:  https://www.onet.pl/#e404

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 19:28

Na koniec jedna jeszcze kwestia. Celem Krytyki Politycznej jest prowokowanie.

Nie tylko Krytyki Politycznej :-) Ten cały cyrk z ciężarówkami, tutaj obok mojego domu na autostradzie M20 do Dover, to co to było? Dobrze, że nikt w mordę tam nie dostał. Ja przynajmniej, nic o tym nie wiem.

Jak wiesz, słabo ze mną z czytaniem, chociaż się staram i mam tego trochę, a twoje książki jeszcze to "pogrubiły". Nie ma na moich półkach nic niemiecko-polskiego, czy polsko-niemieckiego, chociaż, jak powszechnie wiadomo, urodziłem się w Katowicach, dokładnie, w Szopienicach. Dzisiaj to dzielnica Katowic właśnie. A moja mama, pochodziła z rodziny mniejszości niemieckiej w Polsce przed II WŚ. Język niemiecki był dla mnie pierwszym obcym językim, z jakim się spotkałem. Jestem śląskim Polakiem, nie polskim Ślązakiem. Ale jest naprawdę wielu niemieckich Ślązaków. Gdy jeżdziłem do Niemiec i odwiedzałem swoją rodzinę, miłość do Śląska, do Katowic i okolic, gdyż ci, którzy znaleźli się w Niemczech po II WŚ, tam wcześniej mieszkali, była ogromna. Był i pozostał dla nich tam, na Górnym Śląsku, ich heimat, czyli to nieprzetłumaczalne na język polski słowo, które można próbować tłumaczyć tak mniej więcej, jako, swoja rodzinna mała ojczyzna.

I ja naprawdę nie mam z tym problemu. A zdaje się Toyah, dalej ma. Ale mi to zwisa. Byle nie bruździł za bardzo i nie mieszał ludziom w głowach, nie rozumiejąc, bo nie rozumie, co to jest Górny Śląsk. Ja się nie mieszam do jego Podlasia. Poza tym, że chciałbym tam pojechać jeszcze kiedyś.

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @cbrengland 27 grudnia 2020 19:28
27 grudnia 2020 19:34

Powinno być powyżej raczej, śląskich Niemców, a nie niemieckich Ślązaków, jak juz tak mamy definiować coś, co definiować się nie da albo po co.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 27 grudnia 2020 14:19
27 grudnia 2020 19:40

Nikt nie zdobył Monte Cassino, gdyż w nocy niemieckie formacje wycofały się, zmuszone do skracania frontu przelamywanego w innych miejscach.

Monte Cassino zostało zajęte, gdy już nie broniły go oddziały niemieckie, coś podobnie  jak Warszawa w styczniu 1945 r.

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 21:16

"...to jest ów fakt wyłącznie powodem do tego, by nigdy już nie dawać Ślązakom żadnej autonomii,..."

 

Polacy i Czukcze też już chyba nie mają autonomii?

 

Dzisiaj znowu przejechałem Czechy wzdłuż. Morawy w maseczkach. Vysoczina bez.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
27 grudnia 2020 22:32

U nas z kolei nadymało się kaszubszczyznę. Nawet wydział kaszubistyki na UG stworzono. No ale to padło z braku studentów. To Tusek zaczął z tymi Kaszubami, nawet jakiś oddzielny piniądz chciał stworzyć na Kaszubach. Mamy w okolicach Gdańska podwójne drogowskazy: po polsku i po kaszubsku. I chyba to tylko zostało z tego zamieszania /wyłuskiwania z Polski kolejnych regionów/, a wydaje się, że wszystko wróciło do jakiejś normy. 

Z tego co wiem, Kaszubi w zasadzie nie chcieli optować specjalnie za Niemcami /poza pojedyńczymi rodzinami  - np. Tusków/, ale także nie chcieli specjalnie i ostentacyjnie optować za Polską. Nie chcieli  po prostu być ciągani w żadną stronę i chcieli tylko, by się od nich odwalić i dać im spokój polityczny/. Ale to katolicy są :) 

Jeszcze tylko dodam, że Polska im /wielu z nich, zwłaszcza tutejszej szlachcie/  zabrała ziemię, lasy i jeziora. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 27 grudnia 2020 22:32
27 grudnia 2020 22:55

No  pieknie...

...  nie  ma  co,  ale  "polska"  Lumi  sie  zaHowac  !!!

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2020 11:27

"Obydwa pochodzą portalu Krytyka Polityczna i dotyczą kultury. Jeden kultury Śląska, a drugi kultury Żydów, albowiem te dwie kwestie łączą ściśle" ... w kulturalno-postępowym periodyku Krytyka Polityczna im. Szcz. Twardocha narodnawo gieroja przyjaźni śląsko-żydowskiej. 

"pierwszą był Król szczurów, a drugą Dzieci peerelu. Nie wspomniał o żadnej publikacji Muzeum Śląskiego, ani o książce Twardocha, ani też żadnego innego „śląskiego” pisarza. To jest dla mnie koronny dowód na to, tak zwane instytucje kultury, nie tylko na Śląsku, ale w ogóle, są zbędne."

Dlatego były i będą. Twardooch na dyrektora IPŚ-Ż.

"Można nawet nie zwracać uwagi na pana Halbersztata, można nie chodzić do Polin, gdzie opowiadają dzieciom o tym, że Żydzi stworzyli cywilizację w Polsce. Można też zapytać dlaczego za pieniądze polskiego podatnika Krytyka Polityczna chce utrzymywać sojusz bogatych przecież Żydów ze śląskimi esesmanami?" ...

"Może niech się w tej kwestii wypowie Twardoch?"

Na przykład razem z tow. Kutzem.

Ps. Jeśli dobrze zrozumiałem @peter15k 27 grudnia 2020 14:25 to jemu chodziło o to samo.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować