-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Po co być konserwatystą?

W Polsce bycie tak zwanym konserwatystą, ma jeden tylko cel. Służy zasłanianiu lenistwa bądź też braku pomysłu na życie. Konserwatyzm zaś jest łatwy nie tylko do naśladowania, ale także do wskazania. Wystarczy założyć muszkę i garnitur. No i potem opowiadać te wszystkie dyrdymały, które opowiadają konserwatyści, starannie unikając przy tym zderzenia się z jakąkolwiek formą rzeczywistości. Konserwatyści zwykle są zatrudnieni na etatach, albo – jest to skrajna forma konserwatyzmu – pozostają na utrzymaniu swoich matek. Istnieją konserwatyści, którzy spędzili pół życia na emigracji, nie biorąc udziału w żadnych politycznych akcjach, a potem wrócili do kraju z pieniędzmi i oczekują za to oklasków, a także nieustającej atencji. Są konserwatyści, którzy dorobili się, albowiem zdobyli jakąś szczególną specjalizację, ale nie dało im to satysfakcji. Ta bowiem pochodzić może tylko z jednego źródła, a imię jego – urządzanie życia bliźniemu tak, jak sam bym nie chciał żyć. Konserwatyści są w zasadzie socjalistami, ale tym się od nich różnią, że nie potrafią zdobyć władzy, a co za tym idzie dostępu do państwowych budżetów. Konserwatystom zdaje się, że poprzez uwagę, jaką skupiają na sobie emitując nie konserwatywne wcale, ale kontrowersyjne komunikaty, osiągną sukces polityczny. To jest aberracja, ale wytłumaczyć tego żadnemu konserwatyście nie można, albowiem jego celem jest przemawianie do mniejszych lub większych grup ludzi, połączone z wiarą, że to  właśnie podnosi ich znaczenie. Mimo tak zarysowanych realiów konserwatyści mają sporo zwolenników. Dzieje się tak, albowiem wielu ludzi ma ochotę na nic nie robienie połączone z nadzieją, że ktoś będzie stale zwracał na nich uwagę. Wystarczy, że założą muszkę. Droga konserwatystów prowadzi na manowce, ale ten, kto zaplanował i stworzył taką formację dobrze wiedział, że może ona być języczkiem u wagi w politycznych rozgrywkach. Pycha bowiem połączona z lenistwem jest niczym magnes. Przyciąga wielu, a jakby tego było mało wywołuje też różne złudzenia. Najważniejsze z nich polega na deprecjonowaniu jakiegokolwiek wysiłku, który nie jest firmowany przez konserwatystów i podnoszeniu znaczenia każdej formy lenistwa, o ile ta może być pod konserwatyzm podciągnięta.

Wczoraj w jednym z komentarzy na fejsie, jakiś konserwatysta napisał mi iż karmię się złudzeniem, że moje książki mogą zmienić świat. Ja się tym wcale nie karmię, myślę wyłącznie o sposobach podniesienia sprzedaży poszczególnych tytułów. Człowiekowi temu jednak najwyraźniej przeszkadzało to, że są jakieś książki, których autor nie wpisuje się w konserwatywną poetykę, ale mówi coś, czego żaden konserwatysta z prawdziwego czyli nieprawdziwego zdarzenia, by nie powiedział. Komentarz ten był po prostu próbą zdeprecjonowania mojej pracy i wskazania, że samo tylko gadanie i publiczne występy konserwatystów, takich jak Braun są od niej lepsze. Konserwatyści bowiem naprawdę chcą coś zmienić. Naprawdę – podkreślę - a to znaczy w ich języku, że nie rozpraszają swoich sił na produkcję niepotrzebnych druków, ale wskazują, jak jest i choć sami nie rzucają się do szarży, namawiają innych, by czynili do niej przygotowania. Czy ci inni je czynią? Rzecz jasna nie, bo wiedzą doskonale, że to wszystko tylko taka zabawa, polegająca na tym, by nic nie robić, a jedynie demonstrować postawę, która jest z istoty nie do zweryfikowania. Jakikolwiek bowiem efekt wysiłków może być oceniany, a oceniania konserwatysta nie znosi. Wręcz traktuje je tak, jak diabeł święconą wodę, albowiem oceniając konserwatystę demaskujemy jego nicość. Po prostu. On zaś także próbuje zdemaskować naszą nicość, pisząc, że wszystkie nasze wysiłki, a te zwykle są poważne, są jak paprochy na wietrze. Nie mają żadnego znaczenia. Prowadzą bowiem do jakichś innych niż czysty konserwatyzm i czysta spekulacja intelektualna aktywności, odwracają uwagę ludzi, od spraw, które tu i teraz są naprawdę istotne. Jakie do sprawy? Do niedawna była to ustawa 447, ale się wymydliła. Teraz są to Ukraińcy, którzy przejmą władzę w samorządach. Na pytanie – dlaczego miły konserwatysto sam tej władzy nie przejmiesz, mając tak wspaniałą podkładkę ideologiczną i tyle zapału – konserwatysta nie odpowiada. Patrzy tylko spode łba i po minucie wyciska spomiędzy zębów zdanie – niczego pan nie rozumie. Oczywiście, że niczego, jak ktokolwiek poza konserwatystą mógłby cokolwiek rozumieć? To jest przecież niemożliwe. Ja tylko, piszę coś codziennie, a także wydaję i sprzedaję książki. Czy można sobie wyobrazić coś bardzie trywialnego i bezsensownego? Oczywiście, że nie. Kolejnym fetyszem konserwatysty jest wolność osobista. Czy konserwatyści są rzeczywiście wolni, tak jak to próbują przedstawić? Moim skromnym zdaniem nie. Są uwikłani, nawet jeśli próbują się tłumaczyć i mówić, że nie, nie, nie, wcale nie jesteśmy w nic uwikłani, wcale nie znamy tych osób, których znajomość próbujecie nam przypisać. Konserwatysta, chce przekonać wszystkich, że jest wolny. No, ale on nie robi niczego co rzeczywiście byłoby manifestacją wolności. On zajmuje się bardzo powierzchownym odtwarzaniem komunikatów. I niczym więcej. Każdą zaś aktywność, która jest manifestacją wolności traktuje jak zagrożenie dla swojej postawy i różnych demonstracji, odbywających się z jego udziałem. Wszystko bowiem co ma wartość, odwraca uwagę potencjalnych zainteresowanych od poczynań konserwatysty.

Konserwatysta lubi szydzić z ludzi zajmujących się pracą i twórczością, albowiem jest przekonany, że etat, na którym zatrudniono go po znajomości, to jest właśnie ta wyśniona wolność. Każdy więc, kto robi coś dla siebie, przeżywa swoje życie głęboko, miewa jakieś sukcesy i porażki, jest dla konserwatysty istotą zasługującą na miano frajera – przynajmniej – jeśli nie gorzej.

Czy konserwatysta przejmuje się tym, że emitowane przezeń komunikaty kompromitują się w bardzo krótkim czasie? Oczywiście, że nie, albowiem natychmiast podsuwane są nowe komunikaty, w których obronie musi on stanąć zaczynając swoją kolejną misję od znanych wszystkim słów – bo ty nie rozumiesz…albo – nie o to wcale chodzi, by…I tak w kółko.

Istotnym motywem istnienia, bo nie działania przecież, konserwatysty jest – użyję sformułowania z dziedziny botaniki – przedłużanie kwitnienia. Kiedy już wiadomo, że nic nie kwitnie, w miejsce konserwatysty wstawia się plastikowy kwiatek i od czasu do czasu pryska go wodą w aerozolu, żeby nie było widać zbierającego się kurzu. Kiedy podnosimy taki argument – ale koledzy, kwiatek jest z plastiku przecież? Napotykamy jedynie pełne pogardy spojrzenie. Ja usuwam konserwatystów ze swoich portali i stron, czynię to albowiem dostali oni dziwnego wzmożenia i o ile wcześniej nie mieli przymusu komentowania niczego u mnie, o tyle teraz go mają. To może oznaczać tylko jedno – na zapleczu konserwatywnego warzywniaka, gdzie Korwin z Ratajczakiem sprzedają czereśnie po złotówce za sztukę, wybuchł pożar. Jakoś go trzeba zgasić, ale jak gasić, jak człowiek stoi w garniaku przed mikrofonem i dusi go za ciasno zawiązana muszka? Nie jest to na szczęście nasz problem.

 

Dziś i jutro trwają w grodziskiej Mediatece Targi Książki i Sztuki. Wczoraj nagraliśmy kilka zapowiedzi, ale dźwięk jest słaby, albowiem zapomniałem mikrofonu. Dziś nagramy coś lepszego. Nie jestem w formie, więc proszę wszystkich, którzy uznają, że nie poświęciłem im należytej uwagi o wybaczenie. Oto nasze wczorajsze nagrania.

https://www.youtube.com/shorts/CPYtMHmUYO0



tagi: propaganda  pogarda  targi książki  konserwatyzm  lenistwo  pozory 

gabriel-maciejewski
2 lipca 2022 08:51
14     2479    15 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ahenobarbus @gabriel-maciejewski
2 lipca 2022 09:07

Ponoć pewien konserwatysta z muszką "dorobił się" na sprzedaży majątku rodziców. No ale uchodzi za człowieka interesów co to odniósł w życiu sukces 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ahenobarbus 2 lipca 2022 09:07
2 lipca 2022 09:08

Większość z nich ma takie zaszłości

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
2 lipca 2022 09:39

Trafne. Bon mot o zmienianiu świata pochodzi od Lenina. I to jest żródlo konserwatyzmu w RP. 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
2 lipca 2022 11:14

Najgorszym połączeniem jest tzw. konserwatywny-liberał.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
2 lipca 2022 11:33

Konserwatyści-liberałowie jeszcze mają jeden wytrych, kiedy przedstawiasz im to że tak naprawdę tylko gadają, a nie mają żadnych propozycji to wyciągają swoją tajną broń - konserwatystę który prowadzi firmę i mówią - "gość skończył doktorat i osiągnął sukces, a wy co?". Tu uważam tkwi sedno problemu - to nie jest tak, że oni są leniwi, a to że traktują siebie jak samotną wyspę, która uważa że wszystko zawdzięcza tylko sobie i jednocześnie że nic nie są winni innym ludziom. Nie lenistwo, ale robienie "czegoś" jako wartość sama w sobie.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
2 lipca 2022 11:50

" Rzecz jasna nie, bo wiedzą doskonale, że to wszystko tylko taka zabawa, polegająca na tym, by nic nie robić, a jedynie demonstrować postawę, która jest z istoty nie do zweryfikowania. Jakikolwiek bowiem efekt wysiłków może być oceniany, a oceniania konserwatysta nie znosi. Wręcz traktuje je tak, jak diabeł święconą wodę, albowiem oceniając konserwatystę demaskujemy jego nicość. Po prostu."

Przy okazji dotknąłeś tutaj bardzo istotnego tematu, wykraczającego w ogóle poza "konserwatyzm".
Bo każdy z nas ma w sobie taką bardzo silna pokusę do pychy, braku pokory, kiedy uznaję że jestem idealny, w niczym nie muszę się zmieniać na lepsze, jestem samowystarczalny, a wiadomo że wtedy każda próba oceny burzy nasz "idealny obraz siebie". To działa jak twarde narkotyki.

 

zaloguj się by móc komentować

Janek-D @gabriel-maciejewski
2 lipca 2022 12:19

Znajomy który jest posłem z ramienia konfederacji na pytanie dlaczego nie zabiorą się do roboty i czegoś konkretnego nie zrobią odpowiedział z tajemniczym, pełnym bezradności uśmiechem: "a cóż ja mogę zrobić...".

Jedyną funkcją takich konserwatystów jest konserwowanie wypłat za tą bezsilność sejmową.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Janek-D 2 lipca 2022 12:19
2 lipca 2022 14:09

W 11 przy tym systemie ustawodawczym, gdy projekty ustaw przywożone są na Wiejską z ministerstw, to faktycznie niewiele mogą zrobić. Ach, gdybyż jednocześnie nie opowiadali dyrdymałów, że przyczyną inflacji jest 13 i 14 emerytura, to jeszcze dało by radę ich jakoś strawić. Zastanawiam się, czy ich brak wyczucia społecznego to poza wynikająca z samozadowolenia, głupota, czy cynizm?

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @ewa-rembikowska 2 lipca 2022 14:09
2 lipca 2022 15:09

Robią to, do czego powołał ich Manitu, ktokolwiek to jest. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Janek-D 2 lipca 2022 12:19
2 lipca 2022 18:19

Ten...

...  ,,tajemniczy,  pelny  bezradnosci  usmiech,,  dotyczy  nie  tylko  tego  posla-osla  z  kAfederacji...  to  jest  usmiech,  ktory  CHARAKTERYZUJE  prawie  KAZDA  BIURWE  i  URZEDASA  w  Polsce,...  wlacznie  z  ,,wszechmogacym  i  wiedzacym,,  prezesem  Kaczynskim  NA  CZELE  !!!

zaloguj się by móc komentować


dynamitard @gabriel-maciejewski
3 lipca 2022 10:46

" Konserwatyści zwykle są zatrudnieni na etatach, albo – jest to skrajna forma konserwatyzmu – pozostają na utrzymaniu swoich matek "

cytat jest piękny

Pisałem o tym parę tygodniu temu: http://dynamitard.szkolanawigatorow.pl/polski-konserwatyzm-nie-istnieje-polak-z-natury-jest-liberaem

zaloguj się by móc komentować

Jozef-Bak @gabriel-maciejewski
3 lipca 2022 23:36

Chciałbym się z Panem podzielić pewnymi refleksjami, które są luźno związane z tematem tego tekstu, ale, z mojego punktu widzenia, istotne. Jestem na tym portalu kilka już dobrych lat, przede wszystkim jako czytelnik. Czasami, bardzo rzadko, jako komentator. Do momentu wybuchu wojny na Ukrainie nie potrafiłem sobie uzmysłowić, co w tym portalu jest tak ważnego, że przyciąga, także ludzi ewidentnie Panu wrogich. Portal nie gromadzi dziesiątków tysięcy czytelników, sprzedaje się tu dobre i ciekawe książki, ale dość specyficzne, dla, jednak wąskiego, a nie masowego kręgu odbiorców. Groza tego portalu polega, moim zdaniem, na tym, że tu są narracje, które nie wkładają Polaków do worka z Grażynami i Januszami. Tu się demaskuje i obnaża kolejne fałszywe postaci i narracje, które Polsce są ewidentnie wrogie. Po tej informacji o udziale Cejrowskiego w tej imprezie z Sumlińskim i Górniak zastanawiam się tylko jakie jeszcze rezerwy mają nasi wrogowie. Ja się słabo orientuję w tym spektrum, prawdopodobnie dlatego, że żadni głównonurtowi pisarze, czy też reżyserzy nie zwracają mojej uwagi; nie kupuję ich książek i nie dostaję wypieków na twarzy na wieść, że gdzieś zostaną wyemitowane ich filmy. To co jest tutaj tak niesamowite, to ten zapach wolności, który tak pięknie wydobywa ten francowaty smród onuc i demaskuje kolejnych prawdziwych patritów, konserwatystów, etc. Przepraszam za ten nieco chaotyczny wpis. Pisanie nie jest moją domeną. To takie trochę bardziej złożone powiedzenie, że dziękuję, że Panu się chce. P.S. Ciekawe, jakie konsekwencje będzie miała dla nas zmiana doktryny NATO, która pozycjonuje Rosję jako wroga. Dla mnie ta zmiana, to jak walnięcie atomówą.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Jozef-Bak 3 lipca 2022 23:36
4 lipca 2022 08:41

Bardzo dziękuję. Chce mi się, ale nie wiem dokładnie z jakiego powodu. Mam wewnętrzny przymus. Myślę, że ławka propagandystów jest krótka, ciągle widzimy tych samych ludzi. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować