-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Planeta Dyzmów czyli wybór rodzaju demonstracji

Lubię sobie czasem zażartować z Witolda Gadowskiego, bo wiem, że on mi zawsze odpowie i zawsze w stylu niezwykle zabawnym. Wczoraj na przykład, ze szczerym oburzeniem, zamieścił na twitterze zdjęcie jakiegoś gipsowego łba, który był podpisany – Stepan Bandera – i coś tam kosztował na allegro. Pan Witold był zbulwersowany tym, że ktoś na allegro sprzedaje popiersie Bandery. Zapytałem go więc, czy nie myśli o wyprodukowaniu swoich własnych biustów i wystawieniu tego na aukcję? Z wdziękiem rzekł mi, że moje, ze względu na to, że mam pocieszny wygląd, wyszłoby lepiej. – Ze względów humorystycznych – tak się wyraził. Pan Witold, o czym zapewne nie wiecie, jest bowiem przekonany o swojej fizycznej atrakcyjności. Ja temu nie daj Bóg nie zaprzeczam, żeby nie było, poddaję to tylko pod ocenę.

Z tym gipsowym łbem problem jest taki, że ma on wywołać oburzenie, a nie wywołuje. Dla pana Witolda jest on wręcz atrybutem oburzenia i wszyscy powinni reagować nań tak, jak sobie pan Witold wyobraził. Swoją drogą ciekawe dlaczego ludzie nie reagują oburzeniem na sprzedaż różnych egzotycznych i idiotycznych gadżetów seksualnych? No, ale mniejsza. Mam wrażenie, że gdzieś, hen daleko za miastem, stoi taki barak, w którym magazynowane są gadżety oburzające i atraktory wywołujące zainteresowanie. Siedzi w nim pan Mietek, podobny do tego gościa, który grał rekwizytora w filmie „Nic śmiesznego”, a ludzie kultury i mediów zwracają się do niego z rozmaitymi prośbami. On zaś wynajduje im wesołe zabawki, z którymi można się pokazać w social mediach i zrobić furorę. No i dla Witolda Gadowskiego znalazł tego gipsowego Banderę. Wczoraj do pana Mietka, który z niejakim trudem, ale jednak ukończył przyzakładówkę w Pabianicach, zgłosił się też smutny Robert Mazurek. Nie wiedział co zrobić, by uatrakcyjnić swój program w Kanale Zero. I nasz rekwizytor poradził mu, by zaprosił gościa, co to można z nim porozmawiać o Rosji i rewolucji. I Mazurek zaprosił, a potem w rozmowie z nim zastanawiał się, dlaczego też w Rosji nigdy nie było rewolucji. Został za to wyszydzony przez innego mędrca sieciowego – Jana Pińskiego. Wszyscy oczywiście wiemy, co chciał powiedzieć Mazurek i czego w jego wypowiedzi zabrakło. I spróbujemy tu dotknąć istoty problemu, a nie bełtać jakieś opinie, jak ten cały Piński. Mazurek wyłożył się jak leszcz na płyciźnie, bo chciał porozmawiać o powstaniach przeciwko carskiemu despotyzmowi, a nie o rewolucji. Tylko, że format, w którym się realizuje, nie tylko on, ale także jego kolega Stanowski, jest tak zubożony, że brakuje po w nim po prostu pojęć, którymi można by wypowiedź doprecyzować. Jak mówi się – Rosja – to trzeba powiedzieć rewolucja. Nieważne czy ona była czy nie. Słuchaczom bowiem musi się w głowie od razu otworzyć jakaś klapka. Inaczej mogą się poczuć oszukani, zawiedzeni i wyłączyć kanał. Do tego zaś nie można dopuścić. Stąd poziom rozmów w Kanale Zero jest taki, jaki jest. Bez względu na to kto w nich bierze udział. Można nawet zaryzykować, że im ważniejszy gość, tym większe kocopoły opowiada, by nie zrazić do siebie i prowadzącego stałego targetu tego programu. Ten zaś pożąda łatwych skojarzeń. I to właśnie próbował dać ludziom Mazurek, ale się pośliznął i widać było w jego oczach, że wie iż narobił głupstw, ale wycofać się już nie było jak. Nie na tym bowiem polega problem, że jeden czy drugi „mędrzec” naopowiada głupstw, ale na tym, że te głupstwa są częścią formatu i nie wolno wyjść poza ograniczony nimi schemat. W ramach schematu, coraz mniej można zrobić, a wszystko z obawy, czy aby na pewno odbiorca zrozumie i czy się nie znudzi. To czego to prowadzi nie muszę mówić.

Ponieważ w naszym pięknym kraju gościł niedawno premier Indii, w Kanale Zero dwóch poważnych analityków prowadziło rozmowę o Indiach. Jednym z nich był generał Andrzejczak. Włączyłem to na chwilę i zaraz wyłączyłem. Moment ten jednak przeniósł mnie w czasy dawne, do początku lat osiemdziesiątych, kiedy to Krzysztof Mroziewicz, późniejszy ambasador RP w Delhi mówił ludziom co mają myśleć o polityce zagranicznej. Niczym się to nie różniło, może tylko jednym szczegółem – Mroziewicz był zawsze poważny, a dwaj panowie z Kanału Zero uśmiechali się bez przerwy tak, jakby chcieli, żeby Witold Gadowski myślał o nich zawsze dobrze i nie miał ani jednego powodu, by szydzić z ich powierzchowności.

O Indiach powiedzieć można wiele rzeczy, przeważnie mówi się o nich wiele głupstw. Dlatego dobrze jest zacząć swoje przygotowania do dyskusji o tym kraju od skompletowania jakieś sensownej literatury na jego temat. Takiej literatury nie ma. Nawet powieści Paula Scotta, coraz trudniej kupić, a o jakiejś poważniejszej produkcji to w ogóle szkoda gadać. Oczywiście książki o Indiach są wydawane, ale znikają od razu z witryn. Indie bowiem, jak wiemy to klucz do wielu kwestii. Nie można jednak o tym mówić, bo publiczność programów publicystycznych się rozproszy i reklamodawcy pójdą precz. Dlatego teza, że w Rosji nigdy nie było rewolucji nie będzie ani kompromitacją, ani niczym szczególnym na tle dalszych wypowiedzi ekspertów w mediach. Treść nie ma znaczenia, chodzi tylko o to, by w odpowiednich momentach wypowiedzieć słowo – pomidor. No i żeby mieć odpowiednią stylówę, taką jaką ma, na przykład, Witold Gadowski.

Zajrzałem wczoraj do wiki, żeby przypomnieć sobie okoliczności śmierci Indiry Gandhi. Pamiętam bowiem ten dzień i samą premier Indii, która pokazywana była w TVP prawie tak samo często, jak Breżniew. Nie rozumiałem dlaczego. Wczoraj doczytałem, że Indira znacjonalizowała banki w całym kraju, a przez to ludzie zaczęli składać w nich depozyty. Wcześniej tego nie czynili, albowiem właściciele banków kradli ich złoto. W Indiach zaś, jak pamiętamy jest pełno złota. Kolaborująca z Moskwą premier wielkiego kraju ustabilizowała sytuację w sektorze bankowym, co dało początek indyjskiemu sukcesowi gospodarczemu. No, ale komuś przeszkadzało. Jak wielu pamięta śmierć Indiry nastąpiła w wyniku szeregu nierozpoznanych prowokacji. To znaczy wydarzenia te miały taki charakter, ale nie były tak nazywane. Nie jest łatwo zlikwidować osobę z takim poparciem społecznym, jak ona, która powróciła do władzy po wieloletnim procesie i areszcie domowym. Wszystko wyglądało tak, jakby sukces Indiry i jej partii miał trwać wiecznie. I wtedy Sikhowie, nie wiadomo po co, zajęli Złotą Świątynię w Amristarze. Nikt nie potrafił tego zrozumieć, bo była to akcja samobójcza. Oni nie chcieli negocjować i rząd także. Indira wydała rozkaz siłowego przejęcia świątyni, a dwóch Sikhów z jej najbliższej ochrony zastrzeliło ją potem kiedy spacerowała po wewnętrznym dziedzińcu swojej rezydencji. W równie dziwnych okolicznościach zginął syn Indiry – Rajiw. Wdowa po nim nie zdecydowała się na objęcie fotela premiera Indii. I to jest pole i temat do dyskusji, nie zaś smętne pierdzenie o tym, czy Indie chcą podważyć światowy porządek czy nie. Indie już ten porządek podważyły, dawno temu. I trzeba się tylko zastanowić ile i komu muszą zapłacić dziś, żeby stać się członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Sprawa zaś rodziny Indiry Gandhi, która – Robert Mazurek może o tym nie wiedzieć – nie była spokrewniona z Mahatmą , wygląda na pokoleniową wendettę. Przez kogo przeprowadzoną? Nie przez Sikhów przecież, którzy byli tylko narzędziem. Pewnie przez tych, którzy wybierali te depozyty ze skrytek, czyniąc z indyjskiego sektora bankowego obszar eksterytorialny, podobny do pogranicza meksykańsko-amerykańskiego w drugiej połowie XIX wieku. Decyzji Indiry już się w latach osiemdziesiątych odwrócić nie dało, próba mogłaby doprowadzić do wojny domowej, a tej nikt nie pragnął. Ktoś jednak musiał ponieść konsekwencje i trzeba było do tego wynaleźć pretekst. Złota świątynia nadawała się nań wręcz znakomicie. Była nie tylko symbolem i ostrzeżeniem. Była też wyraźną demonstracją. Bo różne rzeczy można demonstrować. Nie tylko nachalną powierzchowność ocen i pogardę dla swojego targetu, nie tylko deficyty i ambicje, w większości wymienionych tu przypadków zupełnie chore. Można także demonstrować konsekwencję i determinację. I z tym Was zostawiam. Nasza jubileuszowa promocja trwać będzie jeszcze tylko cztery dni

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sanctum-regnum/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/bitwa-o-warszawe-1944-major-zbigniew-sujkowski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jan-kapistran-biografia/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ojciec-dreadnoughta-admiral-john-fisher-1841-1920/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zabojczyni-leon-cahun/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-34-numer-o-zlocie/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zaginiony-krol-anglii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-35-o-cukrze-i-weglowodanach-w-ujeciu-medycznym-i-historycznym/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/przygody-kapitana-magona-leon-cahun/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-36-poswiecony-morzu-i-zwiazkom-rzeczpospolitej-obojga-narodow-z-morzem/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sprawa-macocha-w-swietle-prasy-1909-1916/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/polskie-kresy-w-niebezpieczenstwie-pod-wozem-i-na-wozie/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/miedzy-proznia-a-metafizyka-czyli-histerie-starozytnych-grekow-gabriel-maciejewski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/o-polskich-tradycjach-w-wychowaniu-stanislaw-szczepanowski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/pamietniki-sybiraka-edward-czapski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/prawda-i-pamiec/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale-cz-4/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale-cz-5/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/okraina-krolestwa-polskiego-krach-koncepcji-miedzymorza/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/leon-cahun-niebieski-sztandar-powiesc-o-przygodach-chrzescijanina-muzulmanina-i-poganina-w-czasach-wypraw-krzyzowych/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/gabriel-ronay-anglik-tatarskiego-chana-tlumaczenie-gabriel-maciejewski-jr/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wielki-zywoplot-indyjski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/i-co-kiedys-bylo-fajniej/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ryksa-slaska-cesarzowa-hiszpanii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/walka-urzetu-z-indygo/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/katastrofa-kaliska-1914/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/plan-marshalla-w-gospodarce-dwoch-kontynentow/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/o-ujscie-wisly-wielka-wojna-pruska-adam-szelagowski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wzrost-panstwa-polskiego-w-xv-i-xvi-wieku-adam-szelagowski/

 



tagi: sprzedaż  banki  media  indie  witold gadowski  złoto  robert mazurek  bandera  allegro  oburzenie  powierzchowność  jan piński  depozyty  kanał zero  stylówki  indira gandhi 

gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2024 07:51
43     2773    17 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

mikklatka @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2024 08:06

"Bo różne rzeczy można demonstrować. Nie tylko nachalną powierzchowność ocen i pogardę dla swojego targetu, nie tylko deficyty i ambicje, w większości wymienionych tu przypadków zupełnie chore. Można także demonstrować konsekwencję i determinację."

Można też demonstrować pogardę dla swojego targetu połączoną z konsekwencją i determinacją. W Polsce tak wygrano ostatnie wybory.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mikklatka 28 sierpnia 2024 08:06
28 sierpnia 2024 08:08

I kolejne też się wygra tą samą metodą. Antidotum, póki co, nie wymyślono

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2024 08:10

Jakieś pół roku temu okazało się, że Indie bardzo ładnie wykolegowały Rosję. Wzięły od niej po zaniżonej cenie ropę i zapłaciły w rupiach. Gazprom się ucieszył, bo nowy rynek się otwarł w momencie gdy zamknął się rynek UE. Ale gdy tylko chcieli wyjąć pieniądze to nagle okazało się, że rupia indyjska jest niekonwertowalna i nieprzyjmowana nigdzie poza Indiami. To nie jest yuan, euro czy dollar, ani nawet złotówka. Jej nawet w Pakistanie czy Bangladeszu nie przyjmują, a same Indie bardzo dokładnie tego pilnują. Poza granicami Indii są to tylko bezwartościowe papierki.

Żeby było śmieszniej to nawet nie chodzi o gotówkę, ale tak samo traktowany jest pieniądz elektroniczny - jako niekonwertowalny.

I nagle Gazprom obudził się z zyskiem, którego w żaden sposób nie da się wytransferować poza Indie. Inaczej mówiąc Ruscy oddali Hindusom ropę za darmo i musieli jeszcze uśmiechać się i dziękować, że ci chcieli tę ropę przyjąć.

zaloguj się by móc komentować

mikklatka @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2024 08:08
28 sierpnia 2024 08:12

Pogarda to w sumie detal, kwestia światopoglądowa. Ale na konsekwencję i determinację nie ma mocnych. Tylko jeszcze większą konsekwencją i determinacją można ją pokonać.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 28 sierpnia 2024 08:10
28 sierpnia 2024 08:16

Nieźle. Pora na jakieś nowe indyjskie mity o herosach bankowości

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mikklatka 28 sierpnia 2024 08:12
28 sierpnia 2024 08:17

Na razie planowane są balety w nowych stacjach telewizyjnych i puszczanie Bolka i Lolka, żeby było sentymentalnie

zaloguj się by móc komentować

mikklatka @Pioter 28 sierpnia 2024 08:10
28 sierpnia 2024 08:20

"I nagle Gazprom obudził się z zyskiem, którego w żaden sposób nie da się wytransferować poza Indie. Inaczej mówiąc Ruscy oddali Hindusom ropę za darmo i musieli jeszcze uśmiechać się i dziękować, że ci chcieli tę ropę przyjąć."

Może nie mieli wyjścia i uznali, że lepiej zarobić z możliwością wydania tylko w Indiach niż nie zarobić wcale.

 

zaloguj się by móc komentować

pike @Pioter 28 sierpnia 2024 08:10
28 sierpnia 2024 08:37

Podobna sytuacja występuje już w rozliczeniach Rosji Chinami.

Ale to w wyniku amerykańskich sankcji .

Chandel walutowy juanem jest wstrzymany...

https://www.rp.pl/waluty/art40840671-brudny-rosyjski-juan-banki-w-chinach-go-nie-przyjmuja

zaloguj się by móc komentować

Pioter @pike 28 sierpnia 2024 08:37
28 sierpnia 2024 08:38

Tak, ale to tylko na relacji Chiny - Rosja. Gdzie indziej z wymianą yuana nie ma żadnych problemów.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Pioter 28 sierpnia 2024 08:10
28 sierpnia 2024 08:52

Dobre,...

...  i  Ruskie  o  tym  ,,nie  wiedzieli,,...  takie  ,,naiwne,,  byli  ?!?!?!

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Paris 28 sierpnia 2024 08:52
28 sierpnia 2024 09:20

To z lutego

Как Индия платит России за нефть?

Считается, что Индия платила за российскую нефть в основном долларами или дирхамами ОАЭ . Индия также начала торговать другими сырьевыми товарами в обмен на нефть. Как сообщают российские СМИ, часть оплаты за прошлый месяц была осуществлена ​​бананами, а также, как сообщается, на столе есть оплата в натуральной форме другими видами фруктов.

W tłumaczeniu

Liczyliśmy, że Indie zapłacą za rosyjską ropę dolarami albo dirhamami ZEA. Indie zaczęły jednak płacić w barterze i jak podają rosyjskie media część opłaty za zeszły miesiąc została uregulowana bananami, a także, jak się dowiadujemy, jest oferta zapłaty innymi owocami w przyszłości.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 28 sierpnia 2024 09:20
28 sierpnia 2024 09:42

Cxyli Hindusi traktują Rosjan jak szympansy.

zaloguj się by móc komentować

pike @mikklatka 28 sierpnia 2024 08:06
28 sierpnia 2024 10:05

Pewnie ,że można różne rzeczy demonstrować....

Na przykład całowanie Koranu przez....Putina.

https://forsal.pl/swiat/rosja/artykuly/9584008,nowy-wrog-rosji-w-natarciu-putin-ulega-i-robi-znaczace-gesty.html

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Pioter 28 sierpnia 2024 09:20
28 sierpnia 2024 10:11

Jeszcze  lepiej...

...  pozabijac  ich  BANKRUTOW  i  DZIADOW  pustym  smiechem  !!!

 

We  Francji  tez  ,,sie  dobZe  dzieje,,...  Marine  LP  zapodala  wczoraj  we  francuskim  telewizorze,  ze  ichnie  PASOZYTY  i  ZLODZIEJE  beda  sie  zbierac,  zeby  ,,nowy,  koalicyjny  ZONT,,  powolac.

Wiec,  zaczyna  sie  ,,szol  dla  idiotUF,,.

zaloguj się by móc komentować

orjan @Pioter 28 sierpnia 2024 08:10
28 sierpnia 2024 10:34

Plus dla Indusów za szybka orientację. Gazprom nagle zaczął dusić się od ropy, bo wydobycie jej nie jest łatwe do zatrzymania, a potem wznowienia. Indusi to w mig zrozumieli, a w swoich decyzjach nie muszą się z nikim obcym liczyć. Po prostu pomogli Ruskim uwolnić się od ropy. A te rupie wrócą do obiegu w Indiach napędzając indyjski eksport do Rosji. Jeśli zaś jakiś Rusek zechce te rupie zainwestować w Indiach w coś poważnego, to zważyć powinien, że (IMHO) przeciętny indyjski businessman jest zwykle lepszy od trzech Żymian razem wziętych.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2024 10:36

Czytam właśnie  NAJSTARSZE DROGI Z POLSKI NA WSCHÓD W OKRESIE BIZANTYŃSKO-ARABSKIM Adama Szelągowskiego z 1909r. (oczywiście online, bo reprintów nie było) - coś pięknego. Autor wprost i bez ogródek pisze o roli Indii w handlu ogólnoświatowym X wieku. Kto by teraz takie "herezje" teraz podniósł? Dla tych osiołków Indie mają z Europą tyle wspólnego co Australia.

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2024 10:52

Masz rację! W komunie Indira była popularnia prawie jak Lońka. Mądrzy mówią, że nic nie dzieje się bez przyczyny.

Ja tu chcę pokazać mały fragment jej osiągnięć. Kto jeszcze przed śmiercią Indiry podróżował po Indiach, to zapewne wtedy zauważył, że o ile wśród starszych Indusów porozumiewanie się po angielsku raczej nie stanowiło wielkiej trudności, to z młodzieżą w wieku szkolnym było wtedy rzadko możliwe. Tłumaczono mi, że to wynik reform Indiry w oświacie. Ponoć miała usunąć ze szkół naukę angielskiego, do kompletu z usuwaniem wszelkich śladów pozostawionych przez Angoli. Efekt był taki, że kto bogatszy, ten uczył swoje dzieci angielskiego prywatnie. Kto biedniejszy tracił dla swoich dzieci nie tylko dostęp językowy do świata, ale także angielski jako lingua franca w kraju, gdzie mówią chyba z 700 różnymi językami.

Tn moment ukształtował moją opinię o projekcie Indiry. Uważam bowiem (chyba już o tym pisałem), że do usunięcia jest ten ustrój, w którym urodzenie się w biednej (lub uciskanej) rodzinie nieuchronnie skazuje dziecko na pozostanie w tych samych warunkach, lub w gorszych. Nie ma lepszego miernika niedoskonałości ustroju.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Zyszko 28 sierpnia 2024 10:36
28 sierpnia 2024 11:15

A to oznacza, że źródla są,tylko pochowane. Bo przeciez Szelągowski nie pisał tych rzeczy z sufitu.

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2024 11:16

Jeszcze inne osiągnięcie, że wtedy Indie stały się importerem złota z tym, że był to import czarnorynkowy.  Głównie karawanami robotników indyjskich z budów w różnych dubajach odwiedzających rodziny w kraju. Tam, gdzie budowali spokojnie mogli też wymieniać rupie w kantorach. Te oczwiście też należały do indyjskich mafii czarnorynkowych.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @OjciecDyrektor 28 sierpnia 2024 11:15
28 sierpnia 2024 12:29

Tego nie wiem. Chodziło mi raczej o to, że on pisze o tym naturalnie i bez sensacji, a w naszych czasach temat podchodzi już pod "szurię". Przez 100 lat zostaliśmy tak mocno sformatowani, że już nie trzeba chyba nawet cenzury. Historycy, jak emerytowane  konie cyrkowe - nawet bez uprzęży chodzą tylko w kółko. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Zyszko 28 sierpnia 2024 12:29
28 sierpnia 2024 12:43

Wystarczy poczytać co powiedzenia mieli historycy szkoły lwowskiej około 1870 roku na temat dziejów Polski w antyku i jak ścierały się argumenty o możliwych wpływach Fenicji na nasze ziemie. A teraz takie tezy to wręcz poziom SF. O sposobach pisania przez nich powieści historycznych nawet się nie wspomnę, bo nasi dyplomowani historycy boją się nawet korzystać ze źródeł.

zaloguj się by móc komentować

Paris @pike 28 sierpnia 2024 10:05
28 sierpnia 2024 12:55

Oooo,...

...  MARIONETKA  z  Czeczenii  ,,ozdrowiala,,...  bo  ostatnio,  z  rok  temu  to  ,,strasnie  byl  LOmierajONcy,,  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @Pioter 28 sierpnia 2024 12:43
28 sierpnia 2024 13:08

Chwilunia  i  momencik,...

...  juz  za  niedlugo  Gadowski,  Stanowski  albo  i  ten  caly  dety  Mazurek  ,,wyreNczo  naszyH  CHistorykUF,,  od  7  bolesci  i  8  nedzy,...  oczywiscie  w  detym  ,,kanale  0,,  !!!

zaloguj się by móc komentować


saturn-9 @Paris 28 sierpnia 2024 10:11
28 sierpnia 2024 15:28

No spokojnie p. Paris. tv to marnowanie czasu. Może radio?

Do 15-go września ma być ustalony budżet na rok następny więc będzie krótko zgoda ponad podziałami a jak nie to są kruczki prawne, które skazują na bujanie się przez rok cały od ostatnich wyborów do ponownych wyborów.

Sklepy pełne żarcia. Ropa w CPN tanieje. Kryzys? Jaki kryzys?  

Nożownicy działają w Niemczech.

zaloguj się by móc komentować

MZ @Pioter 28 sierpnia 2024 08:10
28 sierpnia 2024 16:13

Nie rozumiem ,nad czym tu sie zachwycać,że ktoś kogoś okradł,może byśmy popatrzyli jak nas okradają...

zaloguj się by móc komentować

MZ @Pioter 28 sierpnia 2024 08:10
28 sierpnia 2024 16:39

...gdy kupujemy od Hindusów tą kradzioną ruską ropę.

A poza tematem to wysoko cenię pańskie artyuły i pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

Paris @saturn-9 28 sierpnia 2024 15:28
28 sierpnia 2024 16:47

Voila,...

...  beda  ,,zarobione  po  kokarde,,  PASOZYTY  francuskie  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @MZ 28 sierpnia 2024 16:39
28 sierpnia 2024 16:49

Fajnie  jest  !!!

zaloguj się by móc komentować

orjan @MZ 28 sierpnia 2024 16:39
28 sierpnia 2024 17:47

A cóż to za pomysł z tą kradzioną ropą?

Transakcja sprzedaży rzeczy (ropa jest rzeczą choć płynem :) wymaga czterech czynności: Sprzedawca ma przeniść włąsność na kupującego i wydać mu rzecz, zaś kupujący ma rzecz przyjąć i zapłacić cenę. Te czynności są od siebie względnie nieżależne. W szczególności, jesli kupujacy nie zapłaciłby, a sprzedawca wcześniej przeniósł na niego własność, to dokonane przeniesienie własności pozostaje skuteczne. Po prostu sprzedawca wchodzi z kupującym w spór o zapłatę. Remedium na to jest zastrzeżenie własności rzeczy sprzedanej.

Indie nie mogły ukraść czegoś, co było ich własnością. Właściciel okradać siebie nie może. Rosja sama spowodowała powstanie czasownika "zarosjanić" a kto ropą wojuje ... Zdaje się kwestią jest, czym ma być ta cena sprzedaży rozliczona.

Można byłoby (Rosja) wskazać Indie jako oszusta, lecz chyba jednak nie za bardzo, bo Indie nie uchylają się od ekwiwalentności sprzedaży. Tu też Rosja ma światowe osiągnięcia opisywane bezczelnie nieprawdziwym dowcipem, jak to kupiła w Polsce X wagonów węgla i w zamian przysłała Polsce Y wagonów butów. Do podzelowania. 

Już nie mówię o możliwych argumentach, że ta ropa ma tzw. wady prawne własności obniżające jej cenę, bo jednak tu i ówdzie w świecie, z przyczyn dostarczonych przez Rosję ropa ta jest słabo sprzedawalna.

PS.: Ktoś pewnie umrze od jakiegoś polonu, lecz jeszcze o tym nie wie.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Zyszko 28 sierpnia 2024 12:29
28 sierpnia 2024 18:13

Indie w Europie średniowiecznej to szuria, a pieprzenie, że w Rosji nie było rewolucji to rozwaga i pogłębiona myśl

zaloguj się by móc komentować

MZ @orjan 28 sierpnia 2024 17:47
28 sierpnia 2024 19:21

Z całym szacukiem dla Pana,prowadzę działalność ponad 30 lat ,nigdy nie korzystałem z prawników mimo,że miałem oferty,powazne umowy poprzedzone były osobistmi rozmowami a pojawjające się niejasności załatwiało sie jednym telefonem,dla mnie prawnicy sytuują się na niższym szczeblu społecznym.

zaloguj się by móc komentować



Kuldahrus @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2024 20:42
28 sierpnia 2024 20:52

Spróbuj zmienić format z DJVU na PDF i się załaduje. Na górnym pasku.

 

 

zaloguj się by móc komentować


ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2024 20:42
28 sierpnia 2024 20:53

Ale można śicągnąć w PDFie, trzeba wejsć w zakładkę Lista plików.

zaloguj się by móc komentować

orjan @MZ 28 sierpnia 2024 19:21
28 sierpnia 2024 21:52

Ale przecież rozmawialiśmy o pewnej transakcji Gazprom-Indie, w której Pan nie miał zapewne żadnej roli. Dlatego Pana osobiste świadectwo jest budujące, lecz zarazem wyjątkowe. Oby trwało jak najdłużej, życzę. Niemniej, ekstrapolowanie takiego doświadczenia na stosunki umowne innych osób jest rodzajem "wołania na puszczy".

Jestem skłonny przyjąć w tzw. "ciemno", że strony transakcji Gazprom-Indie raczej nie zawierały, ani nie wykonywały umowy korzystając z bezpieczeństwa opartego o uścisk ręki. Chociaż ,,, akurat przypomniał mi się tu wywiad telewizyjny z niejakim Robertem Maxwell'em ( z tym Maxwe'llem ). Oglądałem wiele lat temu i zapamiętałem następujący fragment (przekazuję z pamięci).

- Czy to prawda, że w życiu nie zawarł pan ani jednej umowy na piśmie?

- Prawda. Gdybym potrzebował pisemności umowy, to znaczyłoby, że nie ufam drugiej stronie. To po co mam z kimś takim zawierać umowę?

Kilka lat potem on przepadł na morzu co wzbudziło ogromną sensację. Ta jeszcze urosła, gdy pojawiła się opinia, iż był on rezydentem ówczesnej KGB. Niejawnym, lecz wysokiego szczebla. No i rzeczywiście: po co były mu pisemne umowy? */

Chodzi mi o to, że jakieś gwarancje bezpieczeństwa umownego mieć trzeba. Gwarancje takie polegają na posiadaniu w ewentualnej dyspozycji środków przymusu. Dla jednych są to systemy przymusu prawnego, dla innych bezprawnego. Ci od przymusu bezprawnego zresztą też kroku nie zrobią bez asysty prawników.

W każdym razie gratulacje, że ma Pan i sam jest uczestnikiem takiej klienteli, że wystarcza wam wzajemne zaufanie.

=============

*/ z angielskiej wiki: The Foreign Office suspected Maxwell of being a secret agent of a foreign government, possibly a double agent or a triple agent, and "a thoroughly bad character and almost certainly financed by Russia". He had known links to the British Secret Intelligence Service (MI6), to the Soviet KGB, and to the Israeli intelligence service Mossad.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
28 sierpnia 2024 23:05

W radiu ubolewano nad takim przyjęciem Premiera Indii.

 

Smutne to.

 

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @MZ 28 sierpnia 2024 19:21
29 sierpnia 2024 12:15

Na najniższym.

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2024 18:13
29 sierpnia 2024 12:42

> że w Rosji nie było rewolucji

jezeli mowimy o wydarzeniach z listopada 1917 to byl to po prostu zamach stanu
nie wiem, moze sie myle, ale rewolucja bym tego nie nazwal

zaloguj się by móc komentować

MZ @qwerty 29 sierpnia 2024 12:15
29 sierpnia 2024 16:06

Z wyjatkiem tutaj obecnych...

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować