-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Pionizacja

Jesteśmy poddawani nieustającemu procesowi pionizacji. Polega on na tym, że w zasadzie nie mamy – mimo okoliczności na to wskazujących – możliwości wyrażenia własnego zdania. To bowiem, co uważamy za własną opinię jest kreowane przez podstawione słupy udające ludzi. Ich przekaz jest wzmacniany i obowiązujący, zaś tradycja które uruchamia im napęd w tyłku pochodzi wprost z dzieł towarzysza Lenina. Żyjemy ponadto złudzeniem, że wyzwoliliśmy się z komunizmu, także mentalnie, bo chodzimy do Kościoła, a naszym wzorem jest Jezus Chrystus. To nie jest prawda, albowiem dla większości wzorem są jacyś donosiciele z lat siedemdziesiątych, których wybory ekscytują ludzi do dziś. Wałęsa jest tu tylko wierzchołkiem piramidy. Kult tak zwanych „trudnych wyborów” uprawiany jest wszędzie, a zapominamy przy tym, że byli ludzie, którzy nie rozumieli co to jest trudny wybór i oni zostali wymordowani. My zaś wierzymy, że ci co pozostali nie mieli do końca złych zamiarów. Nawet jeśli tak było najlepiej spuścić na te ich wybory zasłonę milczenia, a nie budować im kapliczki. Tymczasem jest jeszcze gorzej, tradycja okupanta dominuje i przerasta wszystkie struktury państwa. Nepotyzm i coś znacznie od nepotyzmu gorszego pleni się w zasadzie wszędzie, a wszyscy nieudacznicy awansujący w wyniku działania przeszłych karier ojców i dziadków chcą poprawić swoje notowania za pomocą książek, które zamierzają napisać. O czym będą te książki? O pomordowanych bohaterach rzecz jasna. Na tym tle taki Szejna, który mówi, że jest synem milicjanta i przez to ma szacunek dla munduru wyrasta na postać pomnikową, w dodatku wykonaną z kryształu.

Przez trzydzieści lat od tak zwanego upadku komunizmu w Polsce, wszystko co dobre i wartościowe, zostało wykonane pokątnie. Mimo władzy i mimo planów „rozwojowych”, jakie ta władza snuła. Kraj zmienił się nie dlatego, że władza coś zrobiła, ale dlatego, że ludzie coś zrobili dla siebie mimo władzy. W czasie piątkowego spotkania w Ojrzanowie głos zabrał na koniec gospodarz czyli pan Wojciech. Powiedział, że w Polsce jest dobrze i ludzie sobie radzą, ale żeby sobie radzić muszą zejść z oczu urzędników. Po czym wymienił kilka przykładów takiej działalności obejmującej nie tylko Polskę, ale także kraje zamorskie. Co z tego rozumie Polak pracujący w budżetówce i konsumujący treści z Internetu?  Nic. On wie, że raz zagraniczne zakłady się tu instalują, a raz stąd uciekają. Nie wie dlaczego tak się dzieje, ale próbuje dociekać. Jeśli jest za PO mówi, że to przez PiS uciekają, a jeśli jest za PiS mówi, że uciekają przez Tuska. To jest cała wiedza o rzeczywistości istotnej, jaką Polacy posiadają dzisiaj. Poza tym głowy ich wypełnione są paprochami czyli całkowicie sformatowaną tak zwaną dyskusją publiczną, prowadzoną na tematy wyjęte nie powiem skąd, przez ludzi, którzy albo mieli dziadka w UB, albo zostali wynajęci przez jakąś fundację, która zleciła im emisję odpowiedniej treści na wizji. Wszystko co ponadto nazywane jest planktonem i samo siebie tak postrzega, jako nieważne jakieś byty orbitujące wokół istot takich jak Tomasz Piątek, Dominika Lasota, czy Mazurek i Stanowski. Kłopot polega na tym, że nie można kolportować poglądów i treści pokątnie, takie rzeczy działy się za komuny i były całkowicie opanowane przez służby. Dziś to, co było pokątne dominuje i my mamy przymus zabierania w tej sprawie głosu. Pokątnie można założyć biznes, nawet dość spory, ale treść, żeby mogła być kolportowana musi mieć gwarancje i jej odbiór musi być masowy. Gwarancji udzielają funkcjonariusze poprzebierani za dziennikarzy i artystów, albo zagranica. Polak sam z siebie nie uwierzy nigdy, że ma coś ciekawego do powiedzenia. Inni bowiem przywołają go do porządku i stwierdzą, że oni mogą tak samo. A poza tym – kto za nim stoi? Żeby kolportaż treści zyskał na dynamice musi być gwarantowany przez jakąś agenturę. Nie może być inaczej. To tak, jak z wstępem do budynków kościelnych, które ogłaszają publicznie swoją ofertę – niby jest wolność, ale lepiej mieć kwitek z milicji, albo kahału.

Co roku w życie wchodzi nowa grupa młodzieży. I my, jako ich ojcowie, matki, dziadkowie i babcie, nie mamy dla nich żadnej oferty, bo te ofertę konstruują inni, a potem okazuje się, że ona – choć publiczna – dostępna jest tylko niektórym. My jesteśmy zmarginalizowanym planktonem, który powoli osuwa się na kanapę przed telewizorem i woła do zgromadzonych w pokoju osób – o, o, o, zobaczcie co gadają u Mazurka! To jest gorsze niż kapitulacja, szczególnie że bierzemy sobie na sztandary Chrystusa Zmartwychwstałego i świętych Kościoła. I powtórzę to jeszcze raz – nie może być tak, że najważniejszym problemem dla nas jest usprawiedliwienie „trudnych wyborów” ludzi, którzy będąc pozbawieni talentu i cierpliwości, robili kariery w mediach i urzędach, bo dokonali „trudnego wyboru”. Kwestie te wyszydził już dawno Jacek Kaczmarski śpiewając:

Jestem postacią na wskroś tragiczną
Najtrudniejszegom dokonał wyboru:
Między obozem dla nieprawomyślnych
A honorami i łaską dworu.

Obeznanemu w snach filozofów
Trudno jest mówić gwarą kaprali
I nosić mundur, ale po trochu
Co tylko można - trzeba ocalić!

Aż się chce zapytać – dla kogo? Bo przecież nie dla wnuków, którzy dylematy dziadka mają w nosie, a interesuje ich tylko tu i teraz, czyli – po której stronie stanąć, żeby żyć miło i wygodnie, a także, by poczuć dreszcz ekscytacji na plecach, że robi się coś naprawdę niesamowitego. Na przykład uczestniczy w marszu niepodległości albo przykleja się do asfaltu klejem „Kropelka”.

Znam mnóstwo ludzi, którzy rozumują w sposób wskazany przez Kaczmarskiego, zarówno młodych jak i starych. Nie uczestniczę w ich kultach i ocenach, moi dziadkowie – na szczęście – nie musieli dokonywać żadnych wyborów. Byli biednymi analfabetami i żyli jak umieli. Z rodzicami było trochę inaczej, ale nigdy do głowy by mi nie przyszło, żeby ich jakoś mitologizować i stawić im kapliczki. To są rozdziały zamknięte, my zaś mamy możliwość wyboru. Jest ona oczywiście ograniczona, ale nie zablokowana całkiem. I nie musimy się doprawdy przejmować „trudnymi wyborami” ludzi całkiem obcych. Możemy stworzyć własną płaszczyznę dyskusji i omawiać tam kwestie dla nas istotne. Licząc, że może młodzież oderwie się od wygłupów i przynajmniej niektórzy się do nas przyłączą. Warunek jest jeden – dopóki nie stworzymy niczego trwałego, co można obejść w koło, albo zważyć w ręku nic co mówimy nie ma znaczenia. Bo rządzą media i ich kreacje oraz dylematy rodem ze środkowego Gierka.  

O tym gdzie odbędzie się kolejne spotkanie w katakumbach napiszę po południu. Oczywiście wszystko mi się pochrzaniło wczoraj i przedwczoraj. Wykład o takiej treści mam we Wrocławiu, ale w piątek za tydzień.



tagi: media  tradycja  wolność  dyskusja  działanie  trudne wybory 

gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 08:08
59     2560    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 09:38

Otóż to...trzeba zejść z oczu urzędnikom. To moje motto życiowe. Gdy tak wszyscy zejdziemy z ich oczu, to wtedy będzie wilk syty i owca cała....no prawie cała, bo te wilki jednak muszą coś pożerać. Więc będą podnosić nam koszty życia. No ale taka jest cena zniknięcia z ich oczu. 

Mam taki sen-marzenie, że nikt w Polsce nie chodzi na żadne marsze, pikiety, proresty, nikt niczego nie podpisuje i nie zbiera podpisów. No i nie chodzi na wybory poza wilkami i ich rodzinami. Wtedy osiągamy apartheid, który tak usilnie starają się maskować te wilki. Tak....dążę to ujawnienia apartheidu. Tak byłoby lepiej dla nas, bo nikt by już się żył złudzeniami, a zaczął żyć realiami. 

.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 09:38
18 kwietnia 2024 09:57

Tak było, prawie, za rządów Millera

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 10:03

Można powiedzieć nic dodać, nic ująć. :)

Jednak podzielę się pewnym spostrzeżeniem.

Po wyborach nie dało się nic oglądać w telewizorze. W pewnym momencie wpadł mi w oko w Polsacie program "Punkt widzenia" prowadzony przez Grzegorza Jankowskiego.
Do czego służą posły i poślice z grubsza wiemy.
Jednak Pan Grzegorz zadawał im kłopotliwe pytania typu, np.: co z VAT na żywność itp. Oni i one wili się jak piskorze, żeby nie udzielić konkretnej odpowiedzi, mimo, że prowadzący stosował różne tricki. Efekt był taki, że robili z siebie głupków i człowiek się zastanawiał jak z taką inteligencją bliską zero można funkcjonować jako poseł.
Następnie są zapraszani naukowcy. Ci patrzą tylko w statystyki, z których wyczytują złote myśli, z których mogą wynikać sprzeczne decyzje, które ktoś chciałby podjąć. Dziennikarz zniesmaczony kolejną niejednoznacznością typu będzie deszcz albo nie będzie jak mówią statystyki przytacza kilka krótkich wypowiedzi SMS-wych widzów, którym "zdradził" numer telefonu. To jest prawdziwe życie i często prawdziwe wnioski dotyczące tego co się dzieje.
Pytanie za milion złotych:
Jeśli tak jest i prowadzący wydaje się przyznawać rację widzom, że mówią "prawdziwiej', dlaczego nikogo takiego nie zaprosi?
Nie chodzi o to, żeby to był jakiś "rozrabiaka medialny", bo to można sprawdzić przed programem.
Może jednak ma zakazane zapraszanie widzów, którzy mają jedynie słuchać i nie wymądrzać się, bo wtedy by się okazało...
Co by się okazało?
Że programy tego typu jak i ludzie tam występujący to wielka ściema.
Coś na kształt "wioski Potiomkinowskiej" zrealizowanej w super nowoczesnej, zapierającej dech w piersi technologii, może nawet z udziałem AI!

Poniżej przykłady:

https://www.polsatnews.pl/program/punkt-widzenia/

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 18 kwietnia 2024 10:03
18 kwietnia 2024 10:07

Większość posłów i poślic to agenci państw obcych lub pożyteczni idioci komunikujący się za pomocą sloganów

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 18 kwietnia 2024 09:57
18 kwietnia 2024 10:07

To było połowiczne, bo jednak frekwencja była w granicach 40-50%, a protesty były - Lepper, Wszechpolacy, Inicjatywa 3/4 (czy ktoś to jeszcze pamięta?), lekarze. 

Wiem, że mój sen się nie spełni, bo ludzie chcą "walczyć" i tym sposobem przyczyniać sie do betonowania systemu kast.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 10:07
18 kwietnia 2024 10:12

No tak, praca efektywa, a także twórczość indywidualna to cholerne nudy. Chodzi o to, by podniecać się w grupie pod kierownictwem różnych baranów

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 10:20

Nie gram co prawda w gry, ale ostatnio trafiłem na takie cudo  o gospodarce średniowiecznej:

https://www.youtube.com/watch?v=jhI7820zBqs&t=1096s

Zrobił to JEDEN facet, Polak dodajmy. Jest w ludziach potencjał i tłamszenie go wymaga całej armii strażników.

 

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Andrzej-z-Gdanska 18 kwietnia 2024 10:03
18 kwietnia 2024 10:23

Z pytaniami od widzów nie byłbym taki pewien. Znajomi na emigracji w Irlandii (za poprzednich rządów Tuska) wybrali się w dniu wolnym na pobliskie molo. Gdy siedzieli na ławeczce, obok podjechał wóz znanej stacji z niebieskim logo. Z wozu wysiadło dwóch panów w kurtkach z niebieskim logo. Jeden pan rozstawiał kamerę a drugi z mikrofonem ustawiał się w kadrze. Znajomi myśleli ,że będą chcieli z nimi zrobić wywiad  i trochę się zestresowali ,ale za chwilę kamień spadł im z serca. Gdy pan z kamerą ustawił już kadr z widokiem na morze, ściągnął swoją kurtkę z niebieskim logo a pan z mikrofonem zrobił z nim wywiad o emigracji w Irlandii. 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 10:25

Współczesny rynek pracy wytworzył armię ludzi - urzędnicy , którzy nie wyobrażają sobie innej pracy jak przy biurku na etacie ( to nie dotyczy tylko Polski ).  Każdy kto kiedykolwiek aplikował na etat styka się z ludźmi, którzy nie wyobrażają sobie innej pracy.  Startują jednocześnie  na kilka etatów. Inny model kariery łączy się z ryzykiem ( biznes własny ) albo obniżeniem ego i samooceny. Przykładowo Obirek albo Terlikowski. Kościół karmił i ubierał. Ze względów osobistych kopnęli w rękę karmiącą i przeszli do innego pracodawcy – a ciekawe czy wiedzą dobrze dla kogo de facto teraz pracują ? Co więc powinni zrobić ? Zmienić zawód redukując ego i pychę własną. Łatwe ? No niełatwe…  Kierowca Tira może zarobić 20 tys /m-c , można zrobić kurs operatora koparki, wózka widłowego itp.  Obirek w ciężarówce a Terlikowski na wózku widłowym.  Uczciwie zarobione  pieniądze prawda ?  Ludzie z pieniędzmi z chciwości wykorzystali tą armię którą sami stworzyli poprzez globalizację. Wiec wykorzystują ich tworząc ”aktywiszcze”. Teraz mamy nowy projekt – AI – która wykosi następne tysiące miejsc pracy. Z resztą w branży informatycznej także. W kolejce są dobrze opłacani lekarze ( diagnostyka plus leczenie wg z góry przyjętych standardów ). Cięcie kosztów jako główny biznes.  

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 18 kwietnia 2024 10:20
18 kwietnia 2024 10:25

W dodatku sfrustrowanych, takich co nie potrafią zawiązać buta

zaloguj się by móc komentować

pike @gabriel-maciejewski 18 kwietnia 2024 10:07
18 kwietnia 2024 10:29

Właśnie w Gruzji teraz ustawą o zagranicznych agentach narobili sobie

kłopotów...(ci co korzystają z zagranicznych grantów mieli być rejestrowani jako agenci....)

Wszczęto protesty ze strony UE i wyprowadzano ludzi na ulice... Jest pałowanie prze policję...

https://www.euractiv.pl/section/polityka-zagraniczna-ue/news/ue-znow-wzywa-gruzje-aby-nie-wprowadzala-ustawy-o-agentach-zagranicy/

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski 18 kwietnia 2024 10:12
18 kwietnia 2024 10:37

...twórczość indywidualna to cholerne nudy. 

Rozumiem, że stwierdzenie "cholerne nudy" powinno być właśnie w cudzysłowie, ponieważ wszystko zależy od nastawienia i podejścia do problemu. :)

Taka indywidualna działalność dostarcza sporo adrenaliny niemalże jak rollercoaster czy zdobywanie Himalajów. Krańcowy przypadek to casus Kluski. Jak opowiadał on sam, jeden z jego pracowników zmarł na zawał w wyniku działań/kontroli "służb państwowych".

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Gotoxy76 18 kwietnia 2024 10:23
18 kwietnia 2024 10:39

...a gdzie pytania od widzów? :))

zaloguj się by móc komentować

MZ @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 10:45

"ale żeby sobie radzić muszą zejść z oczu urzędników."

W punkt,dodam z własnego doświadczenia,"jak się ma kontakt z urzędnikiem to udawać głupszego od niego"

zaloguj się by móc komentować

qwerty @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 09:38
18 kwietnia 2024 10:50

Nie ma szans. Sprzedaż nieruchomość to cała dokumentacja ląduje na kilku biurkach. Wykażesz w Pit pierwszy milion to możesz od razu iść po adwokata. To są cały czas łowy na tych, których można opierd... ze wszystkiego i za pomocą każdej wytrenowanej i aprobowanej metodyki.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski 18 kwietnia 2024 10:12
18 kwietnia 2024 10:52

No i dostać flaszkę gratis oraz uścisk ręki idola.

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski 18 kwietnia 2024 10:12
18 kwietnia 2024 10:55

Z ostrożności procesowej: AL Dżachira, prof. Scjetyszyn, prof. Niedzielina, Sherman-Wielguś i Brodzka, która nie dała sobie uciąć. Lista jest dłuższa, ale ktoś do ...nędzy na to coś głosuje.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 10:55

Dokładnie tak. Jest to taktyka rozpoznania. Daje to sukcesy, bo wywołuje popelnianianie błędów krytycznych.

zaloguj się by móc komentować


Paris @peter15k 18 kwietnia 2024 10:25
18 kwietnia 2024 11:01

I  prawidlowo  !!!

 

Kto  pod  kim  dolki  kopie  ten  sam  w  nie  wpada.

zaloguj się by móc komentować


OjciecDyrektor @qwerty 18 kwietnia 2024 10:50
18 kwietnia 2024 11:28

Znam kilku ludzi, ktorzy mają majatek ok. 10-20mln i nie mieli żadnych sytuacji opisanych przez Ciebie. Więc to nie jest reguła. Zreszta teraz każdy dom wolnostojący to milion złotych. A sprzedaje się ich co roku troche. Oni wszyscyvzaczynają mieć problemy? Troszkę przejaskrawiasz.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @qwerty 18 kwietnia 2024 10:55
18 kwietnia 2024 11:29

Udawać gapę to trzeba nie tylko w urzędach....

zaloguj się by móc komentować

MZ @qwerty 18 kwietnia 2024 10:55
18 kwietnia 2024 11:41

W poniedziałek dostałem z kancelarii prawniczej pismo o postępowaniu restrukturyacyjnym dłużnika ,zacytuję kuriozalne fragmenty. "wierzyciel,którego wierzytelności są objete w mocy prawa układem nie może żądać od dłużnika ich zaspokojenia...". "niedopuszczalne jest rozwiązanie umów zawartych z dłużnikiem..."

Kolega przed laty ledwo się wykaraskał z takiej sytuacji,a jak ktoś ma kredyt pod swoją nieruchomość to "kaplica",nie dziw,że komornicy mają eldorado.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 09:38
18 kwietnia 2024 11:48

Jeszcze nie tak dawno tak było, przed 2015 rokiem obie główne frakcje o niczym innym nie marzyły jak tylko o tym, aby na wybory udawały się żelazne elektoraty, a reszta siedziała na dupie w domu i grillowała na balkonie.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 11:54

Polecam wszystkim film SF z 1993 r z Sylvestrem Stallone w roli głównej, zaskoczyło mnie to widowisko, które zdecydowanie już nie jest s. fiction.

 

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @Drzazga 18 kwietnia 2024 11:54
18 kwietnia 2024 11:55

A zapomniałem tytułu podać - Człowiek demolka. 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 12:06

A z innej beczki, było zamilczenie, teraz się biorą za zrzynanie:

https://www.empik.com/sredniowiecze-w-liczbach-janicki-kamil,p1465176770,ksiazka-p

  • Ile kosztowało zbudowanie zamku?
  • Jak szybko podróżowało się po Europie tysiąc lat temu?
  • Czy czterdziestolatek żyjący za czasów Chrobrego uchodził za starca?
  • Jakie były największe miasta Europy i ile osób w nich mieszkało?
  • Z czego składała się ówczesna dieta i ile kalorii dziennie zapewniała?
  • Ile książek powstało przez całe średniowiecze?
  • Czy ludzie w średniowieczu naprawdę byli dużo niżsi niż dzisiaj?

Kamil Janicki opisuje epokę nie tylko przez pryzmat cyfr rzymskich i arabskich. Razem ze średniowiecznym chłopem odmierza stopy i liczy na palcach. Oddziela praktyczne znaczenie liczb od ich wymiaru symbolicznego zarezerwowanego dla świętego porządku.
To właśnie dzięki liczbom udaje mu się podważyć utarte mity i pokazać barwną stronę wieków średnich w Europie.

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 09:38
18 kwietnia 2024 12:13

Jak zwykle prawie kazdy dzień,zaczynam od lektury na SN. Powoli pana sen-marzenie staje sie rzeczywistością.Chociaz w pewnych okresach transformacji to już było,to teraz jak najbardziej aktualne w rzeczywistości 2024r. Te wilki muszą coś pożerać,co ujawnia się w ostatecznej rozgrywce o batalię Włodarzy miast. Wybór między dżumą ,a cholerą z podobnego "miotu"--jak w Krakowie i innych miastach...

Ktoś z Nawigatorów tutaj logicznie doszedł do wniosku(chyba kol.ArGut),że w Włodarzom w Krakowie to nawet uda się Wisłę podpalić...więc wszystko przed nami w kwestii apartheidu..

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 18 kwietnia 2024 12:06
18 kwietnia 2024 12:16

Ten facet to wyjątkowa menda...

zaloguj się by móc komentować


Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 12:29

"Przez trzydzieści lat od tak zwanego upadku komunizmu w Polsce, wszystko co dobre i wartościowe, zostało wykonane pokątnie. Mimo władzy i mimo planów „rozwojowych”, jakie ta władza snuła. Kraj zmienił się nie dlatego, że władza coś zrobiła, ale dlatego, że ludzie coś zrobili dla siebie mimo władzy. W czasie piątkowego spotkania w Ojrzanowie głos zabrał na koniec gospodarz czyli pan Wojciech. Powiedział, że w Polsce jest dobrze i ludzie sobie radzą, ale żeby sobie radzić muszą zejść z oczu urzędników. Po czym wymienił kilka przykładów takiej działalności obejmującej nie tylko Polskę, ale także kraje zamorskie. Co z tego rozumie Polak pracujący w budżetówce i konsumujący treści z Internetu?  Nic."

Nie rozumiem jaki jest cel takiego stawiania sprawy. Wiem z kolei jakie to skutki wywołuje. Po pierwsze takie, że buduje się nieufność do urzędników i władzy. Buduje się dystans. Jeśli większość społeczeństwa to kupi, to jest łatwym łupem dla populistów. Skutki negatywne wtedy odczują wszyscy. 

Problemy czasem jeśli nie najczęście wynikają z tego, że jakieś rozumowanie nie przeprowadzi się do końca. O co mi chodzi? Proszę sobie wyobrazić idealnego szefa jakiegokolwiek urzędu. Anioł z czystymi jak łza chęciami i wszelkimi możliwymi menadżerskimi umiejętnościami. Czy faktycznie uważacie, że Polska różniłaby się tak bardzo od tego co mamy teraz?

Tego czego nam potrzeba to zbudowania jakiejś tradycji administracyjnej. Ciąglości. To co mnie boli jako urzędnika, to prowizoryczne rozwiązania.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Janusz-Tryk 18 kwietnia 2024 12:29
18 kwietnia 2024 12:39

Ja akurat mam to szczęście, że na terenie mojego powiatu ta ciągłość była i chyba nadal będzie. Nie piszę tego po to, żeby pana urazić, ale wielu ludzi tak to właśnie odczuwa

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @Janusz-Tryk 18 kwietnia 2024 12:29
18 kwietnia 2024 13:02

Może i "tradycja admistracyjna" jest jakąś tam wartością - choć szczerze mówiąc chyba bardziej dla urzędników - dla mnie jako petenta tych urzędów nie ma ona kompletnie żadnego znaczenia. Oczywiście wewnętrznie możecie sobie ten swój kierat i hierarchie okraszać jakimiś celebrami, rocznicami albo nawet odziać się jak to drzewiej bywało w jakieś mundury z odpowiednimi pomponami oznaczającymi urzędniczą rangę ale dla każdego z nas jesteście złem koniecznym - stanowiącym li tylko pas tranmisyjny pomiędzy nami, a władzą (ja wiem, że to duże uproszczenie, bo w sytuacji gdy mamy do czynienia z władzą zdegenerowaną to w zasadzie ten pas transmisyjny przejmuje funkcje motoru i w istocie jest władzą - no ale piszę o ogólnej zasadzie). Dla mnie liczą się kompetencje, jakieś elemetarne predyspozycje intelektualne, zwykła empatia czyli generalnie coś, czego w naszych urzędach ze świecą szukać. Zresztą to wcale nie jest dziwne - pensje w urzędach są na tyle niskie, że na prawdę ciężko skusić kogoś sensownego na objęcie takiej posady, nawiasem mówiąc tutaj zdaje się ktoś proponował, żeby zawsze przed urzędnikiem udawać głupszego o niego - otóż coraz częściej to staje się po prostu niewykonalne...

zaloguj się by móc komentować

bolek @Janusz-Tryk 18 kwietnia 2024 12:29
18 kwietnia 2024 13:19

Buduje się dystans.

Bez urazy, ale to urzędasy są mistrzami w budowaniu tego dystansu. Co poniekąd, jako ex-urzędas, jestem w stanie zrozumieć, ale nie zaakceptować... 

zaloguj się by móc komentować

Adriano @aszymanik 18 kwietnia 2024 13:02
18 kwietnia 2024 13:23

Udawać głupszego może się nie da,ale nieporadnego ,nie mającego wiedzy o sprawach urzędowych owszem.Choć i to nie zawsze się udaje.Kilka lat temu ZUS pomylił się na moją szkodę  na kwotę kilku tysięcy  zł.Wpłacałem składki regularnie a urząd przysłał mi pismo że przez 18 miesięcy były one za niskie.Po półtora roku system wyrzucił im że płacę za mało.Złożyłem 18 deklaracji za każdy miesiąc ,dopłaciłem różnicę , odseteki karne.Na tym nie koniec.Roczne podsumowanie jakie pobiera się z ZUS do rozliczeń wykazał,że mam jednak kilka tys. nadpłaty.Panie w ZUS ,kiedy pokornie udałem się wyjaśnić sprawę biegały do swoich przełożonych a ci dzwonili do swoich jeszcze ważniejszych ,bo nie mogli się połapać o co biega.Ostatecznie po kilku miesiącach  zaliczono mi nadpłatę .

I jak tu nie kochać urzędników,jak bez nich żyć i nie wchodzić im w drogę? "Nie interesujesz się urzędami?To nic,one interesują się tobą".Teraz już jest poprawa.Znaczy poprawa w ściąganiu kasy z delikwenta.Zus sam sobie ściąga z konta klienta (plus koszty egzekucji) kiedy ten nie ma lub się spóźni.Ale to chyba nadal z tych maluczkich.Szpitale,kopalnie i inne molochy  myślę ,że tradycyjnie mogą sobie bimbać z terminów.

zaloguj się by móc komentować

rk3745 @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 13:29

Trudno zejść z oczu urzędników. Donos jest głównym narzędziem naszej władzy
Rolnik miał 105 kontroli bo jego gospodarstwo przeszkadza sąsiadce

https://www.youtube.com/watch?v=mZ8PjpefMjo

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @aszymanik 18 kwietnia 2024 13:02
18 kwietnia 2024 13:30

Mam na myśli wypracowane przez lata rozwiązania, które usprawniają administrację. W przeciwieństwie do wymyślania koła na nowo w każdym urzędzie. To jest duże marnowanie czasu czyli pieniędzy. Obsługa klienta to jest w tym sensie mało ważna sprawa. Ona jest ważna, żeby budować to zaufianie do urzędów. Administracja przede wszystkim ma być dobrze naoliwoną maszyną.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @bolek 18 kwietnia 2024 13:19
18 kwietnia 2024 14:04

To jest trochę złe stawianie problemu (piszę to jako ex-urzędas i strona postępowań), bo z jednej strony urzędnik to też nie może być brat łata, bo jak wydaje decyzje o pozwoleniu na budowę, to dystans muszę mieć względem każdej ze stron, i tego co chce zbudować wieżowiec i tego co nie chce wieżowca tylko zachować willowy charakter dzielnicy. 

Zawsze się pytam, czy chcecie mieć urzędnika bardzo dobręgo w miękkich kompetencjach (tak, tak... gadka, gadka, przyjemność, nieudawana uprzejmość) ale jak wyda decyzję, to źródło problemów na 20 lat; czy też takiego urzędnika, co to wita kłębem papierosowym, ale jak decyzję administracyjną wyda, to każda ze stron będzie zadowolona. 

zaloguj się by móc komentować



qwerty @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 11:28
18 kwietnia 2024 14:53

Jak zmarł Stalin to okazało się, że miliony spraw i donosów aparat bezpieczeństwa nie był w stanie obrobić tj. nadać tok procesowy. Ten sam mechanizm działa cały czas. A ci z tych co aż tyle mają i święty spokój jest ich udziałem, to dopóty dopóki gdzie komuś przestaną pasować. Lub ktoś zechce pozarządzać ich majątkami. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 11:28
18 kwietnia 2024 14:55

Ja nie przejaskrawiam. Jutro zeznaje jako świadek w sprawach oszustw skarbowych i bankowych. Każdego można załatwić na cacy. Czy płacisz czy nie płacisz to nie ma znaczenia.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @grudeq 18 kwietnia 2024 14:04
18 kwietnia 2024 14:57

Spotykałem i spotykam normalnych urzędników. Ale to patologią decyduję o odbiorze społecznym no i ścieżki awansu.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 14:58

"Nie rozumiem jaki jest cel takiego stawiania sprawy. Wiem z kolei jakie to skutki wywołuje. Po pierwsze takie, że buduje się nieufność do urzędników i władzy. Buduje się dystans." 

Jak rozumiem celem pana Wojciecha była pomocna rada jak zrobić coś dla siebie. Nieufność pana Wojciecha (jak i myślę większości z nas) do urzędników i władzy, nie wynika z tego ,że ktoś o tym gdzieś przeczytał,ale z własnych doświadczeń. Z moich wynika ,że źródłem nieufności wobec urzędnika jest nieufność urzędnika wobec mnie. Urzędnik często nie pomaga w rozwiązaniu problemu a bywa i tak ,że stwarza nowe. Nieufność do urzędnika bierze się właśnie z obsługi klienta.

Z zupełnie innym podejściem spotkałem się w urzędzie irlandzkim, gdzie do wyjaśnienia sprawy wystarczyło moje USTNE oświadczenie i koniec. Wszystko zajęło może 5min. Urzędnik irlandzki traktuje klienta z założenia jak uczciwego człowieka. W naszych urzędach jest często na odwrót. 

Dodam jeszcze ,że zauważyłem dużą poprawę w podejściu do klienta u młodych urzędników NBP za prezesa Glapińskiego. Właściwie tak sobie wyobrażałem współpracę pomiędzy klientem a urzędnikiem jak z nimi. Mam nadzieję ,że w innych urzędach będzie kiedyś tak samo. 

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @Gotoxy76 18 kwietnia 2024 14:58
18 kwietnia 2024 15:43

Okej nie jestem przedsiębiorcą ale jestem pewny, że sukces w prowadzeniu przedsiębiorstwa, to coś więcej niż porady jak optymalizować podatki. Bo co innego może oznaczać rada Pana Wojciecha?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Drzazga 18 kwietnia 2024 11:48
18 kwietnia 2024 17:35

No właśnie nie. Bo wszyscy zachecali pojsc na wybory, a co wiecej, aby glosowali ludzie na kogokolwiek. Slyszalem to na własne oczy...;)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @qwerty 18 kwietnia 2024 14:53
18 kwietnia 2024 17:50

Złatwić na cacy można każdego w każdym kraju..w USA, w Anglii, a we Francji to bułka z masłem - to samo we Włoszech..o innych krajavj - latynoskich, azjatyckich. Islamskich, afrykanskich - to nawet nie chce wspominac, bo o tym krażą legendy... byc moze przesadzone..Czy u nas jest gorzej niz w Rumunii lub Bulgarii? Czy w Czechach jest lepiej? Czy niemieckie sady są bezstronne?

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 17:50
18 kwietnia 2024 18:40

Owszem można...załatwić każdego -ma pan rację,ale jeszcze większą ma qwerty...W USA,Angli,Francji czy u murzynków nie krążył duch sądów stalinowskich ,jak po dzień dzisiejszy w sądownictwie gdzie sędziowie zaszli z nim w ciążę i jakoś po dzień dzisiejszy tego ducha nie można skutecznie abortować...,chociaż nawet kobiety Lewicy śnią i walczą o aborcję...

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @peter15k 18 kwietnia 2024 10:25
18 kwietnia 2024 20:22

"Obirek w ciężarówce a Terlikowski na wózku widłowym."

Chyba żartuje pan.

Przecież Obirek to profesor z misją [jaką, to już się nie będę nad tym rozwodził], i on kierowcą ciężarówki?

To niemożliwe.

A Terlikowski to zawodowy intelektualista, który ostatnio ogłosił się "katocelebrytą".

I on miałby jeżdzić widlakiem?

Wolne żarty.

zaloguj się by móc komentować

chlor @Szczodrocha33 18 kwietnia 2024 20:22
18 kwietnia 2024 20:31

Terlikowski jest zawodowym niewierzącym katolikiem.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Janusz-Tryk 18 kwietnia 2024 12:29
18 kwietnia 2024 20:59

Marzyciel  z  Pana  !!!

 

A  jak  chce  Pan  to  osiagnac,  kiedy  tej  ZARAZY  ,,OZeNdniczej,,  Lunja  SAMA  nasr*la  jak  nigdy  wczesniej,...  kiedy  ,,OZeNdas  OZeNdasa,,  zgodnie  PRODUKUJE  -  ile  wlezie  -  bez  zastanowienia  i  bez  namyslu,...  a  kazda  nastepna  BIURWA  ,,mONdZejsza,,  od  drugiej...

...  nie  wspominam  o  pozostalej  ZARAZIE  ,,aktywiszczy  i  wolAtariOsz`UF,,.

Cale  szczescie,  ze  idzie  KRES  na  te  ZARAZE  ADMINISTRACYJNA,...  bo  URZEDNICY  to  wygineli  20-30  lat  temu,...  jak  dinozaury.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @OjciecDyrektor 18 kwietnia 2024 17:35
18 kwietnia 2024 22:31

Ja słyszałem, że w takim wypadku wynik jest trudny do przewidzenia, a tego nie chcieli.

Ale w sumie nie ma to już znaczenia, dużymi krokami idzie nowe rozdanie, stare manekiny nie przystają do nowych wyzwań, a przeprogramowanie się słabo udaje.

zaloguj się by móc komentować


MarekBielany @gabriel-maciejewski
18 kwietnia 2024 22:41

Pionizacja.

Poza stawianiem do pionu to kojarzy się z pionkami.

Takimi z gry w szachy. Jest inna gra rozgrywana na szachownicy - warcaby.

Są też inne, jak na przykład Go.

W warcabach są to pionki, a w Go są to kamienie.

Są też gry karciane jak ...

 

Po tłumaczu w guglu wysypało dwa słowa:

sprawdzacze (?)

pościgowy (!)

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować


peter15k @Szczodrocha33 18 kwietnia 2024 20:22
19 kwietnia 2024 00:23

No przecież taki Marek Markiewicz jak go wywalili za czasów jaruzela ( 1981-1988 ) pracował  podobno jako taksówkarz https://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Markiewicz... Można - można - ba jak sie człowiek zetknie z prawdziwym życiem to się nabiera dystansu... Obirkowi czy Terlikowskiemu by się przydało pomachać łopatą.  Za komuny studenci obowiązkowo musieli przejść praktyki robotnicze gdzie z ludem mogli porozmawiać o życiu.  Obirek musiał się chyba na to załapać bo rocznik 1956.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @chlor 18 kwietnia 2024 20:31
19 kwietnia 2024 03:42

"Terlikowski jest zawodowym niewierzącym katolikiem."

 

Jest to chyba najtrafniejsze określenie tego człowieka.

Ale on dla mnie to po prostu cymbał.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować